Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No to macie, Mika, fajny poczatek wakacji A Jasiek nie wyglada jakos szczególnie nieszczęśliwie. Przyznaj się - to faktycznie ospa czy tylko próba makijazu? tez uzywalismy pudrokremu. Przezylismy.
Pochwalę Wam sie jeszcze moją Mają-"sypanką" (w Boze Ciało)
I jeszcze jedno:
Wasze dziewczyny też sypały?
Mika
Mon, 18 Jun 2007 - 11:19
na razie jedziemy na pudrodermie czy jak mu tam ale dziś idę do lekarza -musi dać mi coś na oczy,bo krostki są też na powiekach no i wziewy/proszki p. astmatyczne bierze -nie wiem co z nimi robić -dawać czy odstawić-też muszę zapytać
tfu tfu tfu,odpukać -krostki małe i w większości bez ropy -na razie
przed nami jeszcze tylko Olka i Anton Anton pewnie złapie bo właśnie jedzie na antybiotyku,jest osłabiony a w przypadku Oli już zastanawiałam się czy Jasiek nid powinien zacząć na nią pluć strasznie odporna jest
Mika
Mon, 18 Jun 2007 - 11:24
Mcda -śliczna ta Twoja Sypanka
nie ukrywam,że ja się wywinęłam - po komunii nie miałam już natchnienia ciągać się sama z 3 dzieci w samo południe
Jasiek jest już chyba przyzwyczajony do ciągłych chorób i niedogodności więc dzielnie bierze na klatę kolejną chorobę teraz na wszystko ma wymówkę "ja nie mogę,bo mam OSSSSPĘĘĘĘ"
nie zachowuje się jak chory-to fakt
mam(a)
Mon, 18 Jun 2007 - 19:33
Jeszcze parę dni i dziewczyny kończą 6 lat! A dopiero co obchodziłyśmy na forum piąte urodzinki! Niestety nie będzie nas w tym czasie w domu i nie będę miała dostępu do neta. Wyjeżdżamy już na wczasy w tą sobotę. Mam zamiar odpocząć. Naprawdę. Może mi się uda zrealizować marzenie? Byłabym baardzo szczęsliwa. Tego mi potrzeba. Bo już dość wszystkiego mam.
Mcda Ale ślicznie wyszła Majka! Mika Sprytny ten Twój synek
Dorotka
Mon, 25 Jun 2007 - 08:41
Mika jak ospa synka? Chyba już przechodzi... podobno rewelacyjny jest zovirax, koleżanka smarowała nim dzieci i szybko krostki przechodziły
Co do przedszkola tu o nas jest przerwa wakacyjna przedszkole zamknięte na dwa miesiące, chłopki już ubolewają pocieszeniem dla nich jest, że już w najbliższą sobotę jedziemy nad morze i synki wracają dopiero po miesiącu później będę musiała łączyc jakoś działkę teściów z naszą opieką i tak do września.
Mika
Mon, 25 Jun 2007 - 09:32
Janek dostaje już kota jak sam mówi,jest u-pier-dli-wy raz,że ospa,dwa-brak przedszkola biedny nie ma jak i gdzie się wyrzyć z jednej strony przedszkole go zahartowało -nie jest już taka bezradna pierdołą,ale z drugiej strony zrobił się taaaki pyskaty,tak się wymądrza,że czasem mam ochotę udusić
ospowe krosty traktujemy gencjaną i pudrodermem,na wrażliwe miejsca mieliśmy specjalną maść brał leki p. wirusowe więc w połowie wysypu przystopowały ospę jesteśmy już na końcówce,tyle że teraz siedzę i bacznie obserwuję Olkę z Antonem w takich przypadkach dzieci powinny mieć czerwoną kontrolkę "uwaga będzie ospa" bo i tak muszę siedzieć z całą 3 w domu -nie wiadomo czy któreś ze "zdrowych" nie zacznie zarażać
przerąbane
Dorcia25
Mon, 16 Jul 2007 - 13:08
Cichutko sie tutaj zrobilo
Mika i jak Jasiek chyba do tej pory to ospa sobie poszla ... a moze przeszla na rodzenstwo
Sara dzisiaj poszla pierwszy dzien do dyzurujacego przedszkola ciekawe jak jej tam idzie . My juz jestesmy po tygodniowych wczasach nad morzem ... niestety pogoda nam nie dopisala jedynie 2 dni na plazy byly w pelnym slonku z czego jeden przy takim wstretnym wielkim wiatrzysky ze ja bylam w spodniach a Sara w bluzie .
Mika
Mon, 16 Jul 2007 - 13:20
ooo Dorcia Jasiek już zdrów -wszystko zlazło teraz lata aż łepetyna mu odskakuje przeszło na Olkę ale i ona już się wykurowała teraz czekam czy Anton złapie
szczerze? nie taka ospa zła jak ją malują z heviranem jest mało uciązliwą wysypką lepsza ospa z heviranem jak szczepienie przeciw niej
Dorcia25
Mon, 16 Jul 2007 - 13:50
Sara ospe przechodzila tez dosc lekko i tez brala ten heviran czy cosik takiego ale ona to wczesnie zalapala miala chyba 3 latka .
Dorotka
Tue, 17 Jul 2007 - 08:45
Dorcia ja też wczoraj wróciłam z nad morza. Byłam dwa tygodnie chłopczyki z dziadkami zostali na kolejne dwa a już za 10 dni my jedziemy znowu do nich na weekend i razem wracamy. Pogoda była taka sobie mogłoby być zdecydowanie ładniej, choć i tak przyjechałam tak opalona, że w pracy stwierdzili że chyba cały urlop przesiedziałam w solarium Nie mam jeszcze pomysłu co zrobię z dziećmi w sierpniu, nie chcę ich dawać do żadnego dyżurującego przedszkola. Miał się nimi zajmować teść, ale w niedzielę jedzie do sanatorium mam nadzieję, że tylko na dwa tygodnie...
Kacper 9 lipca obchodził urodziny, tradycyjnie nad morzem w ciągu 6 lat swojego życia tylko raz obchodził w domu, jak urodził się Kornelek bo wtedy wyjeżdżaliśmy na wakacje w sierpniu. A tak rok w rok nad morzem W pensjonacie w którym mieszkaliśmy było sporo dzieciaków w podobnym wieku, więc zaprosiliśmy je na wieczorną imprezę, był tort dmuchanie świeczek i oczywiście prezenty Kacperuś był zachwycony A za kilka dni urodziny miała dziewczynka, i znów dzieciaki imprezowały Rodzice też, ale jak dzieci grzecznie spały już w swoich łóżeczkach
k76
Sun, 29 Jul 2007 - 21:57
Hej, czy mogę się dołączyć z moją sześciolatką ?
Dorotka
Mon, 30 Jul 2007 - 09:52
oczywiście witajcie serdecznie co nam opowiesz o swojej córeczce?
Mika
Mon, 30 Jul 2007 - 11:17
w sobotę skończyliśmy,a wczoraj świętowaliśmy 6 urodziny w temacie lego city boszzz kiedy to minęło???!!!
miriam
Mon, 30 Jul 2007 - 11:45
Mika ale super torcik , sama robilas ?? A Jasiu duzy i przystojny My juz o urodzinach dawno zapomnielismy , bardziej o szkole myslimy To juz za tydzien blee . Carmen miala urodziny "pomieszane", gosci tez, bo w roznym wieku, chlopcy i dziewczynki, dorosli tez, imprezy 3, torty tez rozne od Kubusia Puchatka po Jeza, ale dzieki tym 3 imprezom miala "przedluzone" urodziny, bo trwaly od czwartku do niedzieli Fajnie tak, tylko dzieci bylo zdecydowanie za duzo 11, ciezko zapanowac nad nimi bylo
Mika
Mon, 30 Jul 2007 - 11:49
tort robiłam sama -zamawiałam tylko obrazek na drugi tort mam zdjęcia Jaśka
u nas też urodziny są na 3 tury -najpierw dzieciowe,za tydzień rodzinne,a za 2 tygodnie dla brata męża z rodziną -urodziło im się maleńswo tydzień temu więc nie ciągam ich teraz po imprezach
m4rusia
Mon, 30 Jul 2007 - 17:24
Spóźnione ale szczere życzonka urodzinowe dla Mikowego Jaśka. Do tego buziaczki i gromkie stooooo lat !!!
miriam
Mon, 30 Jul 2007 - 18:29
Mika ucaluj Jasia urodzinowo
Slicznie Ci te torty wyszly, u nas wlasnie tez widzialam takie obrazki i na nastepne urodziny na pewno bede dziewczynom sama robic, bo te co zamowilam drogie byly, a w smaku ohyda fuj. Tylko zdjecia to szkoda potem pokroic bedzie A taki oplatek cukierniczy mniam jest A przepis gdzies dalas??, bo cudnie ten tort wyglada
Mika
Mon, 30 Jul 2007 - 18:31
do tego przepisu nie trzeba z lenistwa zamiast kroić biszkopt od razu upiekłam 3 blaty,potem tylko bita śmietana z żelatyną ,jeden blat ze śliwkową marmoladą+śmietana,drugi z nutelą+śmietana,na wierzch sama śmietana ot i cała filozofia
k76
Tue, 31 Jul 2007 - 22:07
Dzięki za powitanie, moja Paulinka idzie już do zerówy jak to ona mówi. Do tej pory ma dwuletnie doświadczenie przedszkolne. Trochę w wakacje cierpi na brak towarzystwa dziecięcego, bo rodzeństwa na razie brak. Jest dość dużą sześciolatką, lubi wszystko co witchowe i winksowe, również wszelkie królewny, najlepiej te reklamowane Powoli zaczyna uczyć się czytać, choć na razie idzie to jej opornie, mimo że zna literki. Uwielbia rysować, już od 6 rano bo o tej wstaje idzie po kredki i rysuje w łóżku, zużywa tony papieru, bo jedna kreska źle postawiona psuje cały rysunek i trzeba zacząć od nowa. Jak zakumam jak się wstawia zdjecia to się pochwalę. Mika apetyczny ten torcik.
blaire
Tue, 21 Aug 2007 - 23:15
Witam po przerwie. Kuba nie może sie już doczekać września. Wyprawka już prawie skompletowana-brakuje nam dwóch książek. Z jakich będą korzystać wasze dzieci? U nas "Wesoła szkoła sześciolatka". Koleżanka, która uczy w zerówce mówi, że nie ma tam zbyt dużo matematyki. Mam nadzieję, że Kuby to nie zrazi. Kuba ma już stałe dolne jedynki, rośnie jedna z górnych- brak obu, brak dolnych dwójek, jedna z górnych się rusza. Wyżynają mu się też szóstki. Czy to nie za wcześnie? No ale on bardzo szybko miał zęby, więc może to tak konsekwentnie idzie? Za nami pobyt w górach. Kuba niespecjalnie interesował się spacerami, wolał kopać piłkę, biegać dokoła domugrać w domino itd. A oto i on:
mam(a)
Mon, 27 Aug 2007 - 20:01
Witajcie, my już po wakacjach (bardzo owocnych) Może uda mi się później wklejić zdjęcia. Na razie tylko się melduję, a teraz szybko lecę, bo Natalka woła z wanny
blaire
Mon, 27 Aug 2007 - 20:58
mam, gratulacje! Trzymam kciuki, by tym razem sie udalo
mam(a)
Mon, 27 Aug 2007 - 21:45
Tym razem powiem chyba "Nie dziękuję"
Esther@
Mon, 27 Aug 2007 - 21:57
Mam, ogromne gratulacje Trzymam bardzo mocno kciuki i myślę o Was ciepło
Mika
Mon, 27 Aug 2007 - 22:47
Mam suuuper wiadomość!!!! trzymam kciuki i z całego serca życzę Ci żeby było ok!!!
mam(a)
Mon, 27 Aug 2007 - 23:10
Znów się powtórzę "Nie dziękuję"
Aga na tych wakacjach nauczyła się jeździć na rolkach, Natalka też jeździ, ale bardziej asekuracyjnie i się boi, za to obie śmigają bez problemu na dwóch kółkach. Strasznie się cieszą, że idą już do zerówki, ja również chociaż nie wiem kto będzie je teraz odbierał i zaprowadzał tam, bo ja długo już nie pochodzę, ale jakoś sobie poradzimy
m4rusia
Tue, 28 Aug 2007 - 09:19
Mam trzymam kciuki z całej siły. Tym razem się uda
miriam
Tue, 28 Aug 2007 - 16:50
Mam Gratulacje
Moje dziecko juz 3 tydzien do szkoly chodzi, jak ten czas leci . W koncu zadania domowe zajmuja jej pol godziny, a nie jak to wczesniej bywalo 3-4 godziny Ale, tez jak na pierwszoklasitow, to przesadzaja i za trudne im daja, moze dlatego ze moja najmlodsza w klasie . Mika rzeczywiscie przepis prosty sie wydaje, jak juz mi zacznie biszkopt wychodzic, to sprobuje, bo poki co taki bez proszku jeszcze mi nie wyszedl
mam(a)
Tue, 28 Aug 2007 - 22:13
Hej! Natalka już nie może się doczekać kiedy pójdzie do zerówki, odlicza dni na kalendarzu i komu się da opowiada, że ona już idzie do zerówki. Aga również się cieszy, ale bez przesady, wie, że idzie do zerówki we wrześniu, a reszta ją nie obchodzi. Dziś Natalka obtłukła sobie nóżkę przewracając się na rowerku i był straszny płacz, ale nie dlatego, że ją bolało tylko bała się wody utlenionej Dlatego u nas ostatnio sprawdza się sól fizjologiczna, bo nie piecze tak jak woda utleniona. Tylko Natalka zapomniała o swojej rance to Aga za mną biegła, a ja jej nie widziałam i podstawiłam jej nogę. Znów to samo: ryk, szloch, strach i rozżalenie dlaczego jej podstawiłam nogę. Długo musiałam jej tłumaczyć, że zorbiłam to nieumyślnie. Mąż zabrał teraz dziewczyny na wieczór do koni, niedługo wrócą, więc będę musiała zmykać. Papa!
Guśka
Wed, 29 Aug 2007 - 16:17
Witam moje drogie Panie U nas też już wakacje się skończyły i od połowy sierpnia Natalia pomyka do szkoły. Mam nadzieję, że pochodzi juz tam dłużej, bo do tej pory co 2 miesiące była w innej placówce. Koszmar. Najpierw sie okazało, że do "przedszkola" (właściwe nie wiem jak to określić, chodzi o to że w normalnej szkole, sa klasy przedszkolne (nieodpłatne) ale żeby sie tam dostac, to trzeba urodzić się przed wrześniem albo zapisać na listę i potem odbywa się wielka loteria, jak Cię wylosują to dziecko może tam chodzić, a jak nie, to prywatnie albo czekasz rok. My przyjechaliśmy do Stanów zbyt pożno, kiedy listy loteryjne były juz pozamykane, wieć najpierw Natalia chodziła do odpłatnego 3 razy w tygodniu na pare godzin (przez dwa miesiące) potem dostaliśmy dofinansowanie z uniwerku więc zaczęła chodzić do przedszkola na całe dnie, pięć razy w tygodniu, ale pech chciał, ze tu rok szkolny kończy sie w maju więc po kolejnych dwóch miesiącach musiała póść do szkółki wakacyjnej (to samo miejsce ale inne panie, mieszane grupy) i po kolejnych dwóch poszła w końcu do normalnej szkoły. Serce mi pękało, że co chwile w innym miejscu, angielskiego przeciez wcale nie znała, i co się przyzwyczaiła, to zmiana. No takie zamieszanie juz na samym początku, no! Na szczęście Natalia to taka osóbka, dla której to nie byl żaden problem. Ale ja jak tylko o tym pomyślę, to mi jej żal Szkoła jej się podoba, rozumie i gada coraz więcej, ku mojemu niezadowoleniu zaczyna również w domu , więc stopuje jak tylko zaczyna . Taka w ogóle samodzielna się zrobiła, do szkoły juz nie trzeba jej odwozić tylko autobusem szkolnym jeździ, musiała nauczyć się kodów, by dostać lunch, numeru telefonu, adresu (nie umiała tego wcześniej i w ogóle nie chciała sie uczyć, a teraz prosze, dwa czy trzy tygodnie w szkole i juz umie). No dorasta mi to moje dziecko, a mi się to wcale nie podoba hehe.
Mika
Wed, 29 Aug 2007 - 17:45
Guśka-nie wiem która z Was bardziej dzielna-Ty czy Natalka ja bym się zapłakała ba-ja w zeszłym roku chlipałam jak Jasiek poszedł do przedszkola,a co mówić gdyby musiał zmieniać non stop jak Natalka -zawału bym dostała
nie da się ukryć -dzieci rosną za szybko
mam(a)
Wed, 29 Aug 2007 - 22:54
Guśka Obie jesteście naprawdę bardzo dzielne! Podziwiam Was, ja nie wiem co bym zrobiła na Waszym miejscu, w ogóle sobie nie wyobrażam mojej Natalki albo Agi jeżdżącej samej do szkoły Masz u siebie polskie znaki?
mam(a)
Wed, 05 Sep 2007 - 20:45
A mamuśki tak zdenerwowane zwerówką, że tu nawet nie zajrzą?
Mika
Wed, 05 Sep 2007 - 22:04
u nas zerówka jak nie zerówka -Jasiek został w przedszkolnej więc zaprawiony w boju i nie przeżywa chociaż pierwszego dnia odwalił scenę -przeraziła go chyba nowa sala,nowe panie,inne wejście ale następnego dnia było juk ok i teraz lata jak na skrzydłach
mam(a)
Wed, 05 Sep 2007 - 22:12
Ja sama jakoś zerówki też za mocno nie przeżywam, bo nawet nigdy jeszcze nie byłam odprowadzić czy przyprowadzić dziewczynek Mój mąż każe wciąż mi na siebie uważać, ale nie musi mi o tym przypominać ja i tak cały czas śpię Nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz chodzić do pracy. Dziewczyny czekają aż przyjdą książki. A swoją drogą majątek na te książki wydałam 67 złotych za jeden komplet, a muszę mieć dwa
blaire
Thu, 06 Sep 2007 - 08:47
A gdzie mójpost z wczoraj? Tak się wysilałam, opisałam wszystko ładnie u tu klops, nie ma Kuba poszedł do szkoły sportowej. W poniedziałek w ogóle nie chciał stanąć na rozpoczęciu z innymi dziećmi, więc za zgodą pani dyr wyszliśmy z sali gimnastycznej i poszliśmy kupić mundurkową kamizelkę. Zła jestem, że nie jest to mundurek z prawdziwego zdarzenia, taki mi się marzy. Wiecie, odpowiednie spodnie, koszula czy też polo, marynarka, krawat itd. Muszę sie zadowolić ciemnymi spodniami błekitnym polo bądź bluzą i granatową kamizelką z paskiem odblaskowym na całej długości. Gdyby były pomarańczowe to możnaby ich pomylić z pracownikami drogowymi We wtorek było już lepiej, Kuba stwierdził, że Pani dała się nabrać, bo powiedział w połowie zajęć, że on idzie do domu zakładając równocześnie plecak na plecy. Wyobrażacie sobie reakcję pani? przekluczyła szybko drzwi, a Kuba jej na to "Ale dała się pani nabrać, przecież ja nawet nie wiem jakie numery tramwajów tu jeżdżą, więc jak miałbym do domu trafić?". Poza tym stwierdził, że nie słuchał pani, bo myślał, że szkoła jest nudna. Ale teraz już wie, że jest inaczej, że szkoła nie jest nudna i teraz już słucha.
Z jakich książek korzystają wasze dzieci? U nas Wesoła szkoła sześciolatka. 5 części, a do tego jeszcze literki i cyferki z tej serii, tzn to też książki, ale takie cieniutkie . Pozbyłam się już wszystkiego z domu do szkolnej szafki. Łącznie z wyprawką plastyczną .
grzałka
Thu, 06 Sep 2007 - 10:24
Ania w zerówce przedszkolnej, odeszła jej ulubiona pani (albo może moja, bo to ja się bardziej przejełam niż ona, jak się okazało) i ma teraz pana wychowawcę- znam go, bo mieszka blisko i wiem, że jest ok, poza tym ma obsesję na punkcie przebywania na świeżym powietrzu, więc wychodzą dwa razy dziennie
co do książek i innych edukacji to zebranie dzisiaj- okaże się co i jak, reszta jest tak samo
Dorotka
Fri, 07 Sep 2007 - 08:51
U nas też nie odczułam, że Kacper już chodzi do zerówki, bo zerówka w ukochanym przedszkolu. Kacperek też będzie miał "Wesołą szkołę" Kornel zresztą też bo tak maja co roku, tylko odpowiednio do wieku. Choć Kornel trochę mniej do wieku, bo przez to, że do przedszkola poszedł jako dwulatek jest rok do przodu Moja mama już załamuje ręce, że pozbawiam go dzieciństwa
miriam
Fri, 07 Sep 2007 - 19:31
U nas powoli sie normuje C. w koncu rozumie zadania, choc nadal ma takie, ze bez pomocy rodzicow ani rusz Przez wekend ma sie nauczyc czytac pare slow, he,he juz to widze A, tak ok, chodzi zadowolona, choc nie obylo sie bez stresu, bo Pani nie dosc, ze wymagajaca to surowa, wrzeszczaca , i ogolnie zle wrazenie robi, no ale poki bezposrednio na C. nie wrzeszczy, to nie interweniuje, tym bardziej ze po feriach i tak inna przyjdzie, bo ta na macierzynski idzie C. odlicza dni do ferii, jeszcze 2 tygodnie U nas ksiazek troche jest, ale to pierwsza klasa, wiec wymogi inne .
blaire
Fri, 07 Sep 2007 - 21:12
Dorotka, no i jak wrażenia odnośnie książek? Kuba to matematyk, koleżanka, która uczy w zerówce mówi, że tam matematyki trochę mało jednak jest... Dziś nie było zajęć. Niebardzo zrozumiałam dlaczego, ale to nie ja byłam dziś w szkole (mąż nie wie gdzie szukać ogłoszeń itd- chyba go na wycieczkę po szkole zabiorę ). Czy było może sprzątanie świata? Bo Kuba mówi, że więcej klas w świetlicy siedziało cały dzień. Świetlicą tak zachwycony, że dzisiaj w ciągu 8 godzin nic nie zjadł, a w domu śniadania też nie zjadł...
Dorotka
Sat, 08 Sep 2007 - 07:55
CYTAT(blaire @ pią, 07 wrz 2007 - 23:12)
Dorotka, no i jak wrażenia odnośnie książek? Kuba to matematyk,
Kacper też matematyk, literki wcale mu nie leżą. Za to liczenie, dzielenie, mnożenie, wymyślanie ciągów to to co tygryski lubią najbardziej
k76
Sat, 08 Sep 2007 - 21:19
Paulina poszła do zerówki przedszkolnej, nawet jest zadowolona, tylko nie podoba jej sie siedzenie za alfabetem przy stolikach. No coz mnie sie tez nie podobał taki sposob sadzania w szkole, ale zeby w zerowce juz takie rzeczy wymyslać. Po za tym ok, bo nie tylko siedza przy tych stolikach ale sie tez bawią. Ksiązki 90 zł, pewnie jakis drozszy zestaw, ale pani widac dosyc wymagajaca wiec nie ma sie co dziwić. U nas obowiazkowo wyprawka, min papiery toaletowe, reczniki papierowe, chusteczki do nosa, herbata, cukier itp. Aha u nas jest na 7.30 codziennie a wydawało mi sie ze szkoła sie o 8 zaczyna.
mam(a)
Sun, 09 Sep 2007 - 21:50
Natalka bardzo lubi wszelkie ćwiczenia plastyczne - wklejałam Wam kiedyś obrazki jak maluje i matematykę. Za to Aga ćwiczenia ruchowe ( ) i polski. Ale mówię to z doświadczenia w domu, bo w zerówce jeszcze niczego nie zaeli się uczyć.
Dorotka
Mon, 10 Sep 2007 - 08:03
U nas głoskują wyrazy. Krótkie nie stanowią na ogół dla Kacperka problemu z tymi dłuższymi robi sie problem. Wczoraj byliśmy na Wycieczce w Warszawie (zakupowo-muzealno-towarzyskiej ) prawie całą drogę do... głoskowaliśmy z różnym skutkiem. Później bawiliśmy sie w mówienie słów zaczynających się na ostatnią literę słowa, które powiedział inna osoba
Dorotka
Mon, 10 Sep 2007 - 09:43
W zimny jesienny dzień trochę wspomnieniowych fotek z wakacji
Kacper uczył się grać w golfa i latał głaskał żółwie psy delfiny a nawet dinozaury Przygoda z kormoranem który złapał go chwile później za nos tak odpoczywał po dojściu na plażę a tak puszczał latawiec
A_KA
Mon, 10 Sep 2007 - 10:59
Karolka w zerówce przedszkolnej. Zadowolona choć nie do końca. Ja też . Ciut żałujemy, że nie poszła do szkolnej jednak. Mamy bardzo dobrą szkołę koło siebie, z basenem. Karola miałaby od zerówki zajęcia na basenie. W dodatku w ostatniej chwili (właściwie już we wrześniu) okazało się, że jej najlepsza przyjaciółka idzie do tej szkoły. Jej mama dostała pracę w kuchni w tej szkole i dziecię przeciągnęła swoje do zerówki szkolnej.
Tyle, że... Karola świetlicę by musiała mieć. A świetlica na razie (z powodu remontów) w drugiej szkole... Dzieci są przeprowadzane, więc Karola tez musiałaby wędrować... Cóż - są plusy i minusy.
Plusem szkoły byłoby w naszym wypadku jeszce to, że - Karola mogłaby nie jeść obiadów i nosić swoje jedzenie do szkoły. W przedszkolu i tak obiadow prawie nie tyka , a swojego jedzenia nosić nie może...
Ale przedszkole mam przynajmniej pod nosem w pracy, więc szybko ją odbieram... Trzeba znajdować dobre strony i się ich trzymać
My za książki płacimy 60 zł (do tego wyprawka cała dla Karolki tzn. kredki - trzy rodzaje, flamastry, ołówki, temperówka itp.) Przyjaciółka Karolki w zerówce szkolnej płaci za książki - 100 zł.
Od tego tygodnia zaczynają się zajęcia w naszym Domu Kultury. Napewno będziemy na coś chodzić. Może na wszystko co w zeszłym roku tzn. - angielski, - muzyczne malowanki (zajecia umuzykalniające, śpiewanie, malowanie do muzyki) - eksperymenty szalonych naukowaców (bardzo fajne zajęcia pozwalające poznać przyrodę, fizykę, chemię...)
W przedszkolu napewno angielski i rytmika. I na tym poprzestaniemy.
I jeszcze basen chcę gdzieś wkręcić. Może naukę pływania - jeśli znajdę coś blisko siebie dla Karolki.
PS. Dorotko... zdjęcia śliczne
Mika
Mon, 10 Sep 2007 - 11:03
do mnie dochodzą słuchy,że są zerówki (szkolne) gdzie za ksiażki rodzice płacą ... 149zł co to za ksiązki??!! toz tyleto ja nie płaciłam nawet za zestaw dla Oli do III klasy
jutro mam zebranie -zobaczymy co i ile na razie "cennik" taki sam jak w zeszłym roku
A_KA
Mon, 10 Sep 2007 - 11:28
A nie orientujecie się jak to jest z opłatami za świetlicę szkolną??
"U nas" tzn. tu gdzie Karolka będzie chodziła od 1 klasy - płaciło się 100 zł. Bez względu na to ile godzin dziecko tam spędza. Świetlica od chyba 6 czy 7 do 18,00 otwarta... Świetlica fajna tzn. maluchy (zerówka i 1 klasa) oddzielnie. Najpierw dzieci odrabiają lekcje pod okiem wychowawczyń, potem mają czas na zabawę...
Teraz podobno wychodzi jakiś przepis (?), nie wiem czy wewnetrzny czy zewnętrzny i za świetlicę będzie sie płaciło tylko 15 zł.
A_KA
Mon, 10 Sep 2007 - 11:30
I jeszcze jedno... w zerówce szkolnej dajemy pieniążki na książki. Panie zakupują.
A jak to jest w szkole? W tej gdzie chodzi Karolki koleżanka - też dają pieniądze tylko (zerówka).
Od kiedy rodzice sami ganiają za książkami? Czy to zależy od szkoły?
grzałka
Mon, 10 Sep 2007 - 12:45
u nas za kasiążki do zerówki 69 zł, panie zamawiają z dodatkowych taniec, szachy, angielski mamy pozaprzedszkolny, pływanie też
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.