Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > ciąża i porÄ‚Å‚d
Daguś, podasz linka do tej aukcji ze śpiworkiem?? Bo taki to i ja bym sobie sprawiła jak jest ich więcej
No i swoją przeoczyłam...ależ jestem zła, ale znalazłam podobne: https://allegro.pl/item119016464_spiworek_d..._roz_68_74.html i raczej się na taki zdecyduję, chyba że znajdę w sklepie coś podobnego:)
Franca- ja kupiłam Maksymiliankowi taki śpiworek, granatowy, dokadnie z tej aukcji Parę dni temu przyszła paczka - naprawdę fajniutki, nie jest za gruby i jest bardzo mięciutki. Myślę,że się przyda dla naszych jesiennych Skarbów
CYTAT(hill) suszarka do włosów ( do gojenia krocza i brodawek)
Hill, uswiadom mnie prosze dlaczego suszarka do wlosow do gojenia krocza i brodawek, bo nic z tego nie rozumiem
Śpiworki rewelacja, może i ja się skuszę.
Tiss jaki rozmiar kupiłaś? Czy jest to śpiworek na jesiem czy na zimę też będzie dobry? CYTAT(Magda75) CYTAT(hill) suszarka do włosów ( do gojenia krocza i brodawek) Hill, uswiadom mnie prosze dlaczego suszarka do wlosow do gojenia krocza i brodawek, bo nic z tego nie rozumiem Aby lepiej je wysuszyć
to znaczy suszarke masz i tak do wlosow wiec nie jest jakas szczegolna specjalnie do krocza
a chodzi o to, ze (przynajmniej u nas) polozne zalecaja, zeby po porodzie osuszac krocze zeby sie lepiej goilo i nie 'papralo' - podobnie z brodawkami, radza posmarowac wlasnym mlekiem i podsuszyc suszka miedzy karmieniami - zeby strupy schnely szybciej. pewnie nie byloby takich "partyzanckich" metod, gdyby poloznice nie musialy lezec na grubej, szklarniowej folii a podklad bylby zmieniany za kazda potrzeba, no ale coz...
dzieki, Hill brzmi to dla mnie, przyznam sie kosmicznie nieco, suszenie krocza i strupy na brodawkach : ale pewnie przyjdzie mi sie przekonac na wlasnej skorze...brrrr.
ano widzisz, ja nie chce straszyc, ale kurcze, to soebie trzeba powiedziec wprost - karmienie piersia boli. bardzo boli. oczywiscie tylko na poczatku, dopoki sie docieracie wzajemnie, dzidzius zle lapie nieprzyzwyczajona do eksploatacji brodawke, itp. robia sie strupy i krew sie leje.
i powtarzam - nie mowie tego zeby straszyc, ale uwazam, ze obrazek idylliczny mamy karmiacej wpajany przez swiat dookola sprawia ze potem swiezo upieczone mamy wpadaja w poploch i depresje ("kurcze, cos jest na pewno ze mna nie tak, nie potrafie wykarmic wlasnego dziecka"). duzo by mi dalo, gdybym wiedziala przy Ali, czego sie mam spodziewac naprawde. przy drugim juz bedzie latwiej CYTAT(Magda75) dzieki, Hill brzmi to dla mnie, przyznam sie kosmicznie nieco, suszenie krocza i strupy na brodawkach : :shock: ale pewnie przyjdzie mi sie przekonac na wlasnej skorze...brrrr.
Nie stresuj się na zapas - nie wszystkim się dzieją takie rzeczy. Ja nie musiałam nic suszyć, strupów na brodawkach też nie zaliczyłam. Suszarki do własów nigdy nie miałam i raczej mieć nie będę
Hahaha ja też się nie suszyłam (krocze całe bo przy cc na szcęście choć krocze w załości pozostaje) ale brodawki w strupkach znam...
Faktycznie początek każdego karmienia to był cholerny ból - mała ssała (bądź próbowała) a ja zagryzała zęby i ryczałam z bólu. Ale to tak pierwszy tydzień... potem już było (jest) dobrze... ja się nauczyłam przystawiać a mały ssak odpowiednio ciągnąć. Na popękane brodawki może Ci się przydać też Bepanthen w maści - jak ty nie wykorzystasz to małej możesz do pupki zużyć. Już niedługo zresztą sama będziesz w tym temacie mistrzynią - powodzenia
Nie zawsze karmienie boli. Mnie nie bolało. Może troszeczkę, a krew trochę leciała, ale żadnych strupów nie było.
Ja suszarkę do włosów wzięłam...i suszyłam nia włosy także przydać się na pewno przydała
No włosy też suszyłam a jak Pod koniec pobytu w szpitalu to i dwa razy dziennie
Tiss dziekujÄ™ za informacjÄ™..w takim razie nie czekam tylko biorÄ™:)
CYTAT(hill) dzidzius zle lapie nieprzyzwyczajona do eksploatacji brodawke, itp. robia sie strupy i krew sie leje.
brrr...strach sie bac... ale moze nie bedzie tak zle na wszelki wypadek wzme ta suszarke
Ja mam jeszcze jedno pytanie..wiem, że trudno to określić ogólnie, bo dziecko dziecku nie równe, ale..na jak długo starczyły Wam ubranka w rozmiarze 62 a potem 68? tak mniej- wiecej?
Luśka teraz nosi 68. Wiem, że radzą nie kpowac na 56, ale ja po jej urodzeniu dokupiłam jeszcze rozmiaru 50. Trzeba zaznaczyć, że polskie i zagraniczne firmy różnią się jeżli chodzi o rozmiary. Po polsku-rozmiary odpowiadają centymetrom, w zagranicznych....56 to bardziej 62.
No i ja sobie nie wyobrażam ubierać takiego noworodka w za duże ciuszki. Nie ciut za duże-Luśka jak się urodziła miała 54 cm i 3800 g, czyli żadne maleństwo, a te ubranka na 50 (jak polskie 56) nosiła dobre 1,5 miesiąca.
Mi, śpiworek kupiłam na 68, na tel tych malutkich ciuszków na 62 wygląda na ogromny Nie jest bardzo gruby, to jedna warstwa polaru podszyta bawełną, więc na pewno trzeba pod niego ubierać jakieś ciepłe ciuszki. Ale wydaje sie być bardzo obszerny ( ja debiutuję w roli mamy, więc mówię jak to "na oko" wygląda ), więc spokojnie ciepłe ubranka powinny pod niego wejść.
Na ranę po nacięciu najlepiej zastosować octenisept zamiast polecanego przez wszystkich Tantum Rosa. 2-3 dni i po krzyku! To środek odkażający w sprayu, również na błony śluzowe. Bezbarwny
Do kupienia w aptece .
Moja mała też teraz wykańcza 68 i kupuję już powoli na 74. Ale ona w rozmierze 56 chodziła dobre 2,5 miesiąca albo dłużej, dopiero potem strzeliła i w zasadzie przez 62 przeleciała migiem. A urodziła się mając 3200g i 53 cm (tzn. 53 to miała na 6 tygodni na szczepieniu - w szpitalu przeważnie coś tam dzieciom dodają ). Ja też dokupowałam sporo ubranek na 56 cm (mniejszych dużo dostałam).
Mi się termometr douszny sprawdził-używam go do tej pory, a kupiony został jak Kinga miała ze 2-3 tygodnie. Ale faktycznie trzeba nauczyć się go obsługiwać. No i wtedy term na podczerwień nie było....
Pod prześcieradło zamiast ceratki lepsze są podkłady na łóżko-z jednej strony mają folię a z drugiej bawełnianą cienką warstwe. Kupuje się to cudo w aptace za ok 1.20-2 zł za sztukę. Jest też w Smyku, ale tam paczka kosztuje coś pod 20 zł (Fixies) a jest kilka sztuk, o ile dobrze pamiętam.... Hitem był tez leżaczek, ale dobry (my mieliśmy Primi Sogni i był świetny)-używaliśmy go przez rok, Kinga go lubiła i chętnie w nim chwilę siedziała, i łatwo w nim zasypiała. Pieluch tetrowych w końcu mieliśmy 50, a nie używaliśmy ich do pupy, tylko pod buzię, pod główkę, na przewijak. Kitem okazał się rożek-dla letniego dziecka zupełnie nieprzydatny
Ten watek jest super i bardzo pomocny!!!
dziewczyny, ja mam pytanie odnosnie butelek: jakiej firmy, ile sztuk oraz pojemnosc. zupelnie nie mam pojecia ile potrzeba. Bede wdzieczna za odpowiedz!
Jagoda jesli planujesz karmienie piersia to kup tylko jedna, na picie albo wszelki wypadek, zebys mogla sciagnac mlecko i podac z butelki.
Ja mam Avent i sa ok, tzn nie smierdza mlekiem mimo ze ja nie wypazam, nie zachodza osadami ale... mnie do pasji doprowadza zakrecanie tych butelek. W nocy notorycznie mam zachlapana podlge bo sie zle dokreci i jak mieszam to chlapie. Nie polecam serii Balonik z Calpolu, bo sie zle odpowietrzaja przy jedzeniu. Ponoc fajne sa Nuka takie grube, ale nie probowalam. Co do pojemnosci to najmniejsza czyli 125 ml na poczatek w zupelnosci wystarczy.
Ja kupiłam Nuka 125 i 250- stoją i się kurzą
ale nigdy nie wiadomo (parę razy się przydały, kiedy chciałam gdzieś wyjść...) CYTAT(mamami) Nie polecam serii Balonik z Calpolu, bo sie zle odpowietrzaja przy jedzeniu.
. A ja właśnie polecam, tyle że ja zakładałam do balonikowych butelek smoczki z Aventu - smoczki są lepsze jakościowo od canpolowych, i świetnie się odpowietrzały
Kocurku to ja mam chyba badziewne butelki bo nawet przy aventowskim smoczku sie potrafia zapowietrzyc.
CYTAT(mamami) Kocurku to ja mam chyba badziewne butelki bo nawet przy aventowskim smoczku sie potrafia zapowietrzyc.
No to jestem zdziwiona, po prostu. Może za mocno dokręcasz? albo w Canpolu się spsili
[quote=Kocurek][quote=mamami]Kocurku to ja mam chyba badziewne butelki bo nawet przy aventowskim smoczku sie potrafia zapowietrzyc.[/quote]
No to jestem zdziwiona, po prostu. Może za mocno dokręcasz? albo w Canpolu się spsili Ja mam dwie takie butelki, kupione pewnie w tym samym czasie co butelki Mamami. Moje działają bez zarzutu, choć faktycznie smoczki Avent są lepsze.
He he butelki z calpolu mam kupowane w tym samym okresie co ?Kocurek bo sa po Macku. Moze ja mam jakies wybraki po prostu
Ja mam dwie małe butelki avent i jedną drBrown (taka antykolkowa) po 125ml, daję Michałowi w nich herbatkę czy wodę, początkowo ściągałam do nich pokarm, teraz ściągam do większych po 260ml (mam też dwie) aventa. Dla mnie są one bardzo dobre, tym bardziej że pasują do laktatora i nie muszę kombinować z przelewaniem pokarmu.
Jako, że czuję sie zobowiązana wobec mam, które udzieliły mi tak wiele cennych rad odnośnie wyprawki, to teraz - kiedy mój synek ma 2 miesiące wpiszę Wam przyszłe mamusie co dla mnie okazało się niezbędne, a co mogłam sobie odpuścić:
HITY: - rożek ( Misiu szybko się w nim uspokajał i zasypiał a teraz służy jako kołderka) - pieluszki flanelowe i tetrowe które służą do miliona różnych celów - z pieluszek jednorazowych Pampersy i Cien ( do kupienia w Lidlu) - butle, sterylizator parowy, podgrzewacz i laktator Aventa - kosmetyki BabyDream - Frida (bez niej oczyszczanie noska byłoby chyba koszmarem) - spray do noska Marimer ( teraz w sezonie grzewczym dla nas niezbędny) - bujaczek- leżaczek Fisher Price (jak muszę coś zrobić w domu kładę w nim Miśka, który obserwuje co mama robi i jest grzeczny) - przewijak (nie miałam przez pierwszy miesiąc i kręgosłup mi odpadał z bólu od schylania się przy przewijaniu- odkąd mamy przewijak jest o niebo łatwiej) - rozpinane body ( dla niewprawionej mamy są wybawieniem) - Paklanki (worki na zużyte pieluszki- dzięki nim szybko zapominamy jak pachnie zapełniona kupką pieluszka i z kosza tak nie śmierdzi) KITY: - wkładki laktacyjne (po 10minutach były do wyrzucenia, o niebo lepiej spisała się w tej roli pieluszka tetrowa) - pieluszki Huggies- non stop się przesikiwały - koszulki wiązane (od ciotek i babć- maskara jakaś) Z rzeczy przydatnych mamie dla mnie rewelacją okazały się majtki z siateczki i podkłady Bella, stanik sportowy zamiast specjalnego do karmienia (połowę tańszy a spisywał się super), i woda termalna- szczególnie gdy byłam w szpitalu i antyperspirant bezzapachowy bo jak pachniałam czymkolwiek to Misiu nie chciał ssać piersi. A zamiast koszuli z rozcieciami do karmienia polecam rozpinaną na guziki, bo mi te rozcięcia szybko się rozciągnęły i cycki miałam na wierzchu bez względu na to, czy karmiłam- czy nie:) Pozdrawiam
No to ja sie wypowiem w kwesti wozkow.Znalazlam to na innym forum i postanowilam tu wkeic moze komus sie przyda
WÓZKI - HITY (to są wózki, które wymieniane były co najmniej po kilkanascie razy) wózek Maclaren mx3 wózek Bebe Confort trophy air6 wózek Mutsy Urban Rider wózek Jane wózek peg perego Atlantico wózek Emmaljunga spacerówka Inglesina Max wózek DELTIM FOCUS wózek Emmaljunga Crossway wózek Adbor Ring Max wózek Emmaljunga Sport spacerówka Inglesina Zippy wózek Quinny Faswhion 3 XL Comfort wózek głęboki ROAN Marita wozek Bebecar Tracker wozek Graco Quatro Deluxe wozek Implast Pepino wózek Deltim Voyager spacerówka Smart BEBE DREAMS wózek Quinny Fashion 3XL wózek Inglesina Max wózek INGLESINA MAGNUM wózek BebeCar Style AT wózek Peg Perego Pliko P3 wózek Implast Driver 4 xl wózek X-Lander wózek BEBECAR Rider AT+ wózek głęboko-spacerowy Deltim Premier wózek Chicco 6wd tech plus wozek Chicco c1 Wózek + fotelik samochodowy JANE Powertrack 360 MATRIX wózek Mikado "big car" wózek Deltim voyager 005 spacerówka Bebecar Tracker WÓZKI - KITY (też kazdy wymieniony kilka/nascie razy) wózek Polak Sprint wózek Hauck wozek Polak Orion wózek Polak Kid Sport wózki Graco wózek Roan Marita spacerówka Opera Bebe Confort
no z tymi wózkami to tak różnie bywa i była bym ostrożna, bo aby dobrze wybrać wózek trzeba przede wszystkim określić do jakich celów będzie on używany, oprócz przewożenia Dziecka oczywiście
Jako, że mi również bardzo przydały się rady tutaj zamieszczone postanowiłam również podzielić się moimi spstrzeżeniami HITY: -wkładki laktacyjne BELLA MAMMA - leżaczek-bujaczek (mamy zwykły i jest super ) - podgrzewacz, butelki i smoczki AVENT - przewijak-komoda z IKEI (suuuper sprawa!!!!! ) - pokrowce na nakładke na przewijak (nie trzeba się męczyć z podkładaniem pieluch) - sudocrem - FRIDA - pieluchy Huggies - chusteczki Pampers - Bepanthen maść - karuzelka nad łóżeczko - ochraniacz na szczebelki - mata edukacyjna (od niedawna ) - rożek - pieluchy flanelowe i tetrowe (używane do wycierania, podkładania itp) - wózek Jedo-Jędroch Bartatina Plus - bodziaki - pajacyki do spania KITY: - Tantum Rosa (nie zużyłam ani jednej saszetki a rana zagoiła się w tydzień) - projektor przy karuzeli FP (wogóle nie widać tych wyświetlanych obrazków) - pieluchy Pampers - chusteczki Nivea (za suche) - śpiworki do spania - śpiochy (używałam tylko w pierwszych tygodniach życia do spania) - kaftaniki (nie wiem kto to wymyślił??!! ) Ogólnie nie szalałam z zakupami i nie mam zbyt wielu rzeczy, które okazały się nie potrzebne. Napewno zdecydowanie mogę powiedzieć, że przewijanie na kanapie to jest katastrofa! Nic nie zastąpi przewijaka! Na początek nie radzę kupować dużej ilości rzeczy tylko te najpotrzebniejsze, tak naprawde to okaże się w praktyce co błoby jeszcze potrzebne a co można sobie darować. Poza tym nie ma sensu kupować wszystkiego na raz bo jest tak, że przez pierwsze tygodnie czy nawet miesiące niektóre rzeczy leżą i się kurzą np. mata edukacyjna, pałąk do fotelika samochodowego, karuzelka nad łóżeczko czy leżaczek-bujaczek. Pozdrawiam i życzę miłego kompletowania wyprawki
Ewelinek- zgodzę się z Tobą, że pokrowce na przewijak to rewelacyjna sprawa:) Zobaczyłam je wkońcu na zdjęciach Antosia:) Polecam!!!
No to chyba jest tak, że każda z nas ma inne kity a inne hity do wymienienia. U mnie np. pieluchy Huggies są kompletnym kitem, przeciekały, musiałam Oliśkę po kilka razy na noc przewijać bo całe body miała zalane. Co do spichów to używamy cały czas po domu i uwielbiamy, dziecka nic nie krępuje, nie obciska brzuszka. Rewelacją u nas okazała się karuzelka misie z Canpolu, do dziś choć rozebrana na części, jednak używana. Śpiworek do spania...uzywany jak była maleńka, natomiast drugi, na 86 leży z metką zapakowany i odkąd Ola jest mobilna to napewno nie pozwoli się z niego zapiąć. Butelki i smoczki u nas okazały się całkowitym kitem, bo nigdy nie nauczyła się ich używać, więc podgrzewacz też nie był użyty ani razu. Rewelacją u nas sa bodziaczki, Ola w nich śpi, chodzi w dzień, w domu i na dworze. Kitem okazał się dwuczęściowy kombinezon, kurtka się podwija, nie można jej w nim za bardzo nosić, natomiast jednoczęściowy rewelacja. nakupiłam też mnóstwo par butów na zimę i ani razu nie założyłam, spadają jej, nie da się ich nosić, zakładamy rajtuzki, na to skarpety (a najlepiej pod rajtuzy bo Olka je ściąga błyskawicznie) i kapciuszki od kombinezonu. No i największy kit, wózek! Nigdy nie kupujcie wózka BREAKER firmy Wychamet BabyActiv. Kupilismy nowy, dalismy za niego 8 stów i jest największym koszmarem z jakim się w życiu zetknęłam. No ale nie znałam się
Ach, nie mogę nie dopisać do listy HITÓW Chusty Nati, chyba lepszego zakupu dla Michała nie dokonałam, spisuje się nam rewelacyjnie, Michał zaraz po ułożeniu go w pozycji kołyski się uspokaja a max po 5 minutach zasypia słodko wtulony, mogę polecić z czytym sumieniem. Jednak jeśli postawnowicie taką zakupić (lub jakąkolwiek inną) to proponuję pożyczyć od kogoś, jeśli macie taką możliwość i sporóbować, czy dziecko zaakceptuje chustę, bo są takie dzieci, które ich nie cierpią.
Hej dziewczyny.Mam pytanko.Co to wlascowie jest frida?no i rampersy?Przyznam,ze pierwszy raz sie z tym spotykam.
Tina frida to taka rurka zakończona filtrem, którą przykładasz no noska dziecka, a za filtrem jest druga, przez którą zasysasz powietrze, dzięku filtrowi nie ma obawy, że zassiesz wydzielinę, a regulując siłę ssania, znacznie skuteczniej niż gruszką czy w inny sposób odetkasz nos maleństwa. Może być używana od pierwszych dni życia. Niektóre mamy brzydzą się, mają odruch wymiotny i nie są w stanie z niej korzystać, mimo, że nie ma obawy kontaktu z wydzieliną z noska, inne,jak ja , sa zachwycone i uważają fridę za rewelacyjny wynalazek
o FRIDZIE:
https://www.skandprojekt.pl/frida/index_frida.htm a rampers to taki pajacyk bez stópek: https://www.babystyle.pl/products/1508.jpg pozdr
[list]
witam,
moje pytanie dotyczy karmienia, gdy brodawki są wklęsłe? gdzieś czytałam że coś sie na nie zakłada ale niestety nie pamiętam co i gdzie szukać tego, moze któraś z Was wie? prosze o pomoc
4nia, widziałam w telewizji (Mamo to ja albo cos w tym rodzaju) - na brodawki zakłada się takie specjalne nakładki (wyglądaja troche jak smoczek w butelce). Położna stwierdziła, że te wkładki zaburzają odruch ssania i ich nie polecała. Mamy natomiast chwaliły, bo sutki nie bolały od karmienia.
te nakładki wyglądają TAK
na zdjęciu silikonowa nakładka AVENT 4nia, jeżeli Dziecku nie uda się złapać brodawki to napewno lepiej, żebyś używała nakładek niż rezygnowała z karmienia. Uważam jednak, że przy "normalnych" brodawkach nie należy dla własnej jedynie wygody używać tych nakładek...ale jak mówi artemizja, położne odradzają a wiele mam chwali Do "wyciągania" brodawek jest również TAKIE COŚ jednak na temat skuteczności tego użądzenia nie wiem nic Pozdrawiam i życzę sukcesów
Bardzo dziękuję za odpowiedzi, rady
Zastanawiam sie czy warto niplette ( do wyciągania brodawek) kupować, są bardzo drogie. czy samemu nie mażna ich wyciągać przed karmieniam, a moze nie bede musiała, bo same sie wysuna po porodzie??? gorąco pozdrawiam
4nia, jest całe podforum dot. karmienia piersia-widziałam nawet pare tematów o wklęsłych brodawkach ja na razie nie mam doświadczenia, więc Ci nie pomogę, ale tam znajdziesz odpowiedzi doświadczonych karmiących pozdrwiam!!!
CYTAT(4nia) Bardzo dziękuję za odpowiedzi, rady
Zastanawiam sie czy warto niplette ( do wyciągania brodawek) kupować, są bardzo drogie. czy samemu nie mażna ich wyciągać przed karmieniam, a moze nie bede musiała, bo same sie wysuna po porodzie??? gorąco pozdrawiam Lepiej działaj... Niplette ma taką cenę za kawałeczek plastiku, że pierwszy raz przeżyłam bunt wobec zasad wolnego rynku Kupiłam wkładki formujące medeli, spełniające też funkcję muszli laktacyjnych. Mają lepszy kształt niż z aventu, właściwie nie widać ich przy grubszym ubraniu.
Joannobo, dziękuję za podpowiedź, tylko nie wiem gdzie tego szukać? Masz jakieś namiary na te musze w internecie?
Pozdrawiam
Więc musze poszukac tego podforum
na samym wstepie musze pogratulowac tematu
dla mnie jest rewekacyjny . za nie cale 2 miesiace bede mama i zakarzdym razem korzystam co ciekawego mamusie bardziej doswiadczione polecaja kupic, a czego nie . Sluchajcie mam pytanie odnosnie przewijaka powiedzcie jaki przewijak jest lepszy sztywny czy miekki.jaki nalezy kupic dziekie za odpowiedz i pozdrawiam To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|