To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wyprawkowe HITY i KITY

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
Edi Zet :)
W kwestii pieluch tetrowych/wiem, że wiele mam kupuje je, bo służą np. jako śliniaczki pod brodę, do położenia na ramieniu przy odbijaniu, przykrywaniu noworodka w upał, wycieraniu 'pyska' icon_smile.gif, do wózeczka - polecam muślinowe pieluchy z Mothercare. Są nieporównywalnie lepsze od polskich, nie ciemnieją, nie szarzeją w praniu, nie odkształcaja się, są mieciutkie. Nie są za tanie, bo 12 pieluch kosztuje ok. 49 zł, czyli prawie 2 x drożej niż polskie, ale naprawdę warto. Ja kupiłam jedną paczkę. Teraz chciałam kupić drugą, ale w W-wie nie ma icon_sad.gif Szukam za granicą icon_smile.gif
Dominika.A
super temat 06.gif
Justine_Ch
Witajcie Dziewczyny! icon_biggrin.gif

Co prawda nie jestem doświadczoną mamą - teraz czekam na moje 1 Maleństwo, ale mam spore doświadczenie jako niania dzieci od 4 miesiąca do 3 latek...
Zanim zaczęłam się zajmować 4 miesięcznym Iwem, poznawałam go prawie od pierwszych dni życia (jego tata jest moim szwagrem).
Zauważyłam że w czasie kiedy Iwo miał kikutka pępkowego jego rodzice w ogóle nie uzywali body, tylko własnie kaftaniki i spodenki.
Marta tłumaczyła mi wtedy, że body bardzo podrażnia kikutek i woli zakładać małemu spodnie, które mozna troszkę nawet wywinąć i do tego kaftanik.
Oczywiście jak tylko kikut odpadł Kaftaniki poszły praktycznie w kąt i body bardzo się przydawały icon_smile.gif

Zauważyłam na tym wątku, że czasami a może nawet często jeden produkt może być hitem i kitem, bo każde dziecko jest inne, a i mamy oczywiscie też icon_smile.gif
Dlatego pomyślałam, że i tak z pewnoscią nie uniknę zakupowych wpadek icon_wink.gif Ale przy drugim dziecku pewnie będzie juz łatwiej icon_smile.gif

Pozdrawiam serdecznie! icon_biggrin.gif
konto_usunięte
doswiadczenie jeszcze mam niweielkie, ale parę słów od siebie dodam.
HITY:
-body
-rampersy- na gorąco idealne(najlepiej o rozmiar za duże)
-o dziwo- kaftanik+spiochy
-pieluchy z rossmana i biedronki
-masc Alpika na pupkę przy przewijaniu- dzięki temu pupa piękna, ani razu nie odparzona
-zasypka Nivea- idealna na ewentualne potówki
-sudokrem- też, choc praktycznie nie stosujemy, bo nie ma potrzeby
-pieluchy tetrowe i flanelowe- do wszystkiego- kocyk, scierka, moskitiera 06.gif
-chusteczki nawilzane-bambino
-gruszka do noska
-wkładki laktacyjne BELLA MAMMA
-reczniki z kapturkiem(choc też świetnie wyciera się we flanelową pieluszkę)
-rozek- jako wkład do wózka( młody się pewniej czuje, jak w gondoli ma włozony rozłozony rożek)
-wózek BabyDesign Smart
-fotelik samochodowy z funkcją bujaczka
-karuzelka z pozytywką

KITY:
-pieluchy pampersa i huggiesy- wszystko wychodzi bokiem 21.gif
- chusteczki pampers- za mokre
-frida- zupełnie sobie z nią nie radzimy
-lezaczek do wanienki- pewniej trzyma Stasia mąż, ja polewam
- stelaż do wanienki- stawiamy na podłodze- wiem, ze nic nie odjedzie ani nie spadnie- bardzo wygodne to
-termometr do wody- jak woda jest wg niego dobra- młody drze się i szczęka zębami z zimna.
lepiej łokciem
-smoki-uspokajacze- Staś nie wie, co z nimi robić
-czapeczki wiązane pod szyją- masssakra(lepsze wciągane, typu"skarpeta")
-gaziki leko- totalnie do niczego(patyczki kosmetyczne zanurzone w spirytusie super)
-oliwka- w upały przecież jełczeje na dziecku 21.gif
- jednorazowe majtki poporodowe- nie przepuszczały powietrza, odparzył mi się prawie tyłeczek, gumki wrzynają się w ciało- lepsze gacie jak dla babci, albo-mama-size 08.gif wielkie i bawełniane- po 2 zł/sztuka- swietnie trzymały podkład, miłe i przewiewne
-wkładki laktacyjne NUK- nic nie chłonęły- przemakały od razu
- koszula niby-do karmienia VIENETTA SECRET- klapa totalna- za male rozciecie pod szyjązle sie manewruje cyckiem( najlepsze koszulki na ramiączkach: szelka-myk, cycek na wierzchu, nic nie krępuje ruchu


ufff...duzo tego 29.gif
Gremi
no witam. Uwazam ze ten temat to hit 06.gif
ja mam do was pytanie - co sadzicie o monitorach oddechu i elektronicznych nianiach. Ja przymierzam sie do kupowania wyprawki i to ciagle chodzi mi po glowie tylko nie wiem czy rzeczywiscie jest to przydatne.
konto_usunięte
ktos_ja, myslę, że jeżeli planujesz spać z dzieckiem w jednym pokoju- to niania będzie nieprzydatna. monitor oddechu- sama sie zastanawiam...przydatny jest przy wcześniakach zwłaszcza.
słyszałam, że jest takie urządzenie- nie pamietam jakiej firmy- które spełnia rolę i monitoru oddechu i niani.
Ammm
To o czym pisze Rzodkiewka to chyba to: https://www.male-lapki.com/monitor-oddechu-...czna-p-239.html
Moja kolezanka ma taki i jest bardzo zadowolona. Ale nie wiem, czy monitor sie jej kiedys przydal...

Mi sie wydaje, ze sama niania jest bardzo przydatna. Nie chodzi tu tylko o noc, ale mozesz sie ruszyc jak dziecko spi w dzien. Jak masz troche wieksze mieszkanie lub dom to wydaje mi, ze jest bardzo uzyteczne.
Moja przyjaciolka miedzy sypialnia a salonem ma 2 pary drzwi i bez niani nie ma szans, zeby uslyszala jak mala placze. A dzieki niani jak przychodza goscie to zamyka te drzwi i mala ma cisze i spokoj, a ona ja slyszy.

Moje kolezanki stosowaly to tez czesto np. na wyjazdach - dziecko spalo w pokoju lub domku, a one mogly wyjsc.

Ale moze niech sie wypowiedzona jakies doswiadczone mamy...
LilySnape
Może napiszę, co przydało się z wyprawki a co nie, jak na razie.

Lubię:
kaftaniki (bo łatwo się zakladają)
body zapinane z przodu (napy od szyjki w dół)
wanienkę Onda z siedziskiem dla dziecka (bardzo wygodnie się kąpie)
podklady na przewijak
pampersy Bella Happy
butelki Aventu

Przydał się laktator Avent Isis, łatwo się ściągało, w sensie, że dość łatwo to opanować.

Pieluchy tetrowe i flanelowe.

Nie przydało się lub nie lubię:
Body zakładane przez główkę (synek tego b. nie lubi i mnie też niewygodnie je zakładać),
body w rozm. małe 56, synek urodził się mając 57 cm.
spodenek w stylu sportowe na gumkę, choć w sklepie świetnie wyglądały,
przewijak z łóżeczka turystycznego, za mały i trzeba się schylać, lepiej kupić nakładany na łóżeczko 70/50.

Gdy mi jeszcze coś przyjdzie do głowy to się odezwę.
pieluchy Tesco, jakieś takie grube... na upały - masakra!

Edi Zet :)
Dodam jeszcze jako hit:
sterylizator parowy Aventu
butelkę Dr. Brown antykolkową
pojemniczek na trzy porcje mieszanki/ja mam Aventu, ale są i np. Mothercare
laktator Aventu
Kit:
termos na butelki z Mothercare z Kubusiem Puchatkiem - nic a nic nie trzyma temperatury
Edi Zet :)
Acha, ja mam taki przenośmny ceratowy przewijak, nakładny na łóżeczko. Jest dla mnie nadal hitem, chóc dopiero przy tym obecnym dziecku icon_wink.gif odkryłam pokrowce frotte i bawełniane na ten przewijak. Dla mnie to hit, bo dawniej upierdliwie kladłam kocyk ceratkę i pieluchę na niego....
Agulka 333
ktoś_ja jeśli chodzi o monitor oddechu to nie zaopatrzyłam mimo, że w szpitalu mi strasznie polecali oczywiście konkretnej firmy - wręczając wizytówkę przedstawiciela 06.gif Wahaliśmy się bo Dominisia to wcześniaczek na dodatek po przejściach ale w końcu odłożyliśmy zakup (odwieczny problem finanse) i tak obyliśmy się bez.
A jeśli chodzi o nianię to mam i sobie chwalę. Ale wiem, że niania zdaje egzamin jeśli jest bardzo duże mieszkanie albo tak jak ja dom. Bo jak Dominisia śpi to mogę sobie spokojnie zejść na dół lub wyjść na podwórko.

A z hitów mogę jeszcze dodać:
-butelki i smoczki firmy Avent, które towarzyszą Dominisi odkąd wypuścili ją ze szpitala i NIGDY nie miałam problemu z kolkami i ulewaniem a do mycia są kapitalne.
-leżaczek bujaczek z pałąkiem na zabawki
-pieluszki Pampers
-chusteczki Dzidziuś
-kosmetyki Bambino
-body z długim i krótkim rękawem
-śpioszki i kaftaniki
- sudocrem
- rożek - dla dzieci późno jesiennych i zimowych wspaniała rzecz bo cieplutko można opatulić dzieciaczka i do karmienia super wygodny u mnie przydał się i u Pawełka i u Dominiki - zimowe dzieciaczki

kity:
-wymieniane już koszulki zapinane z tyłu
-chusteczki i pieluszki Huggies jak dla mnie koszmar

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę a tak wogóle to przy drugim dziecku to mniej już tych kitów się kupuje 08.gif

LilySnape
Koszule nocne Vienetta Secret, o ktorych pisała rzodkiewka, są ładne ale faktycznie wycięcia na piersi są zbyt duże. Gdy ktoś cche taką koszulę do szpitala, może sie głupio czuć, no chyba, że w domu się ją nosi icon_smile.gif

Hity: (cd.)
chusteczki nawilżane Dzidziuś firmy cleanic, tanie i nie uczulają,
oliwka z Biedronki,
ceratki na łóżeczko coby materac nie był przesikany,
wózek Kunert, tani i świetnie się go prowadzi (można go kupić na Allegro za ok. 450 zł, lepiej używać do niego pompowanych kółek),
w ogóle pompowane kółka, wózek maleńko skacze na nierownościach.
waciki dla niemowląt do przecierania ciała, takie duże i podobne do płatków kosmetycznych.
śpiochy rozpinane w kroku

Mieszane uczucia:
pampersy Pampersa: niby cienkie, fajne na upały, ale pupa poodciskana jakimiś bajerami, które tam dodają,
kosmetyki Bubchen: dla mnie są wspaniałe, świetne mleczko do ciała, ale małego obsypuje: przerzuciłam się na oliwkę z Biedronki lub Hippa,
łózeczka turystyczne (brak 3-go poziomu ale fajne, kolorowe i można dziecko w nich pobujać),
fotelik samochodowy w funkcji bujaczka,

Kity:
chusteczki Pampers, małe są, myślałam, że jak na tą cenę to choć będą większe,
bodziaki z jednym zapięciem na napkę przy szyjce,
kaftaniki wiązane, a nie zapinane,
śpiochy zapinane w kroku, ramionkach na zbyt wiele napek i śpiochy nie rozpinane w kroku
mleko Bebiko 1, (powodowało zaparcia)
zwykłe butelki do karmienia (za dużo się leje, dziecko się krztusi),
butelka Nuka antykolkowa, ma dziwnie wyprofilowany smoczek, mały się krztusi. Najlepszy jest Avent.
Choco.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa odnośnie pomysłu na ten wątek:)
Monitor oddechu z nianią- ja miałam, ale my dostaliśmy niemniej i tak bym kupiła. Teraz myślę sobie, że przy zdrowym dziecku urodzonym o czasie to chyba zbędny wydatek. Nasz model był z nianią elektroniczną i to urządzenie służy nam super. Mam małe mieszkanie ale gdy odkurzałam lub zmywałam naczynia to zamykałam drzwi w pokoju Michasia i za nic nie usłyszałabym jego płaczu, tym bardziej że on nie płakał tylko tak kwilił cicho:) Teraz nianię z monitorem dostała kuzynka, której dziecku to urządzenie jest bardzo potrzebne a my mamy samą nianię i jest to fajna sprawa.
Koszule z wycięciami-wrrrr, całe cycuszki są w nich na wierzchu, dla mnie do karmienia najlepszy był sportowy stanik gatta
ceratka pod materac bez niej byłby już z 10 razy zasikany:)
Łóżeczko turystyczne my mamy takie https://www.allegro.pl/item202957824_hit_na...ryan_promo.html jest duże (mąż się śmieje, że na upatego sam by tam wszedł), mało miejsca zajmuje po złożeniu i dla nas to 100% hit:) na działkę, do lasu, nad wodę:)icon_smile.gificon_smile.gif
konto_usunięte
lilymi chodziło nie tyle o koszule z dziurami na cycki, tylko o te koszule rozpinane na guziki z przodu.
dla mnie było co najmniej o dwa guziki za mało. jak wyciągałam piers- strasznie sie to wszystko napinało i wrzynało się w szyję icon_twisted.gif
zadnego luzu, cycek skrępowany, brrrr.
ale moze to dlatego, ze jestem wysoka .(bo za krotka tez dla mnie była, swiecic gatkami w szpitalu srednio fajnie 21.gif ) moze dla niskich kobiet bedzie ok 06.gif

a wątek- super!!
LilySnape
^ Te rozpinane też jakieś takie... Mało sexy icon_wink.gif
maja1
Przymierzam sie do kupna elektronicznej niani.Mozecie mi jakas dobrej firmy polecic?
mim
CYTAT(rzodkiewka @ sob, 16 cze 2007 - 09:54) *
lilymi chodziło nie tyle o koszule z dziurami na cycki, tylko o te koszule rozpinane na guziki z przodu.
dla mnie było co najmniej o dwa guziki za mało. jak wyciągałam piers- strasznie sie to wszystko napinało i wrzynało się w szyję icon_twisted.gif
zadnego luzu, cycek skrępowany, brrrr.
ale moze to dlatego, ze jestem wysoka .(bo za krotka tez dla mnie była, swiecic gatkami w szpitalu srednio fajnie 21.gif ) moze dla niskich kobiet bedzie ok 06.gif

a wątek- super!!


Jeśli chodzi o te koszule to zapomniałam dodać wcześniej...mam takie same odczucia jak rzodkiewka...za mało o dwa guziki. Przy karmieniu wrzynała mi się i uciskała cyca z którego przy nawale leciało mleko na dwa metry wprzód jak u dojnej krowy 03.gif

A i ta ceratka pod materac super co lily pisała 08.gif
katiek
Maja1-myślę, że nie chodzi o firmę, co o podstawowe wymogi. Idealna ma Nadajnik i odbiornik zasilane i na baterie i na prąd. Mniej idealna ma 1 część - zwykle odbiornik - na baterie, a nadajnik i na baterie i na prąd.
Ja mam jakąś używaną, niemiecką, kupioną na allegro za jakieś 30 zł, a służy mi trzeci rok (tak, tak, kupiłam ją jak Kinga miała prawie 3 lata) i błogosławię ten zakup. Moja ma zasięg minimum ze 150-200 metrów-była testowana m.in na tegorocznym zlocie i było dobrze słychać.
IMHO nie warto wydawać na nianię 500 czy 600 zł, używane wcale nie są gorsze. Rozejrzyj się na allegro
Ptasia
Ja jeszcze nie urodzialam ale dla mnie hitem jest PPODUSZKA DO KARMIENIA. Taka duza, teraz słuzy mi do podparcia placow kiedy siedzę, leże, czyatm, oglądam tv naprawde bardzo pomaga na ból pleców i kiedy nie można sobie miejsca znależc. Mam nadzieje ze tak samo przyda sie do karmienia.
pinola
Witam

moje hity:
- poduszka-wąż do karmienia
- mleka Bebilon (poza nim testowałam 4 inne)
- Marimer/Sterimar do oczyszczania noska
- body i w ogóle ciuszki Sofija (miękka bawełna, zatrzaski tam gdzie trzeba)
- sterylizator parowy do mikrofali Avent - po kilka razy dziennie w użyciu jak juz weszło mleko modyfikowane i obiadki
- smoczki uspokajajace NUK
- pokrowce frotte na plastikowe przewijaki - latem dziecko sie nie przykleja a zimą nie jest mu zimno
- Sudokrem
- wanienka z ikea (antyposlizg w srodku i pod wanienką)

Kity:
- gencjana - brudzi i nie widać czy sie nie paprze
- nosidełko dla dużego dziecka (takiego jak moje) - zanim trzymało głowe juz sie nie miescilo do nosidelka
- gabka do wanny
- ciuszki zapinane na plecach jak i pajacyki rozpinane tylko na jednej nogawce?
- smoczki uspokajajace AVENT - zachodzą na nos i sa mało "przewiewne bo takie wielkie
- pogrzewacze - zupełnie zbedne gdy jest mikrofala
- sukienki i spódniczki dla dziewczynek do 9 miesiecy - jednorazowo na wyjścia i wizyty gości, poza tym do zajmowania miejsca w szafie

pozdrawiam!

pinola
No i kluczowy hit - doświadczony, zaufany pediatra, do którego mozna bez problemu na szybko zadzwonic a przyjmie chocby w niedzielę!!!
madziatl
Witam. Jestem jedna z tych uczestniczek formu, ktore dopiero korzystaja z doswiadczen i rad osob jak wy, ktore maja juz sie czym dzielic icon_biggrin.gif
Ja spodziewam sie dzidziusia w pazdzierniku, ale zaczelam juz powoli myslec o tym co nalezy miec a czgo nie warto i wasze opinia naprawde sa super - bardzo rozne ale o to tez chodzi. Mam tylko jedno pytanko: co to sa rampersy? reszte slownictwa w miare rozumie (a nie jest latwo dla laika: pajacyki ...? ect.) ale tego jednego nie potrafie sie nawet domyslec. Pozdrawiam
LilySnape
To coś podobnego do śpiochów ale z krotką nogawką, dobre na upały.
użytkownik usunięty
Rampersy to takie śpiochy bez stópek wrzuć na allegro wyskoczy Ci tego cała masa icon_smile.gif
madziatl
O.K. dzieki, czytam wiec dalej icon_cool.gif
Choco.
Pinola- wiesz ja jestem sceptyczką jeśli chodzi o podgrzewanie w mikrofali, zarówno mleko (białko się rozkłada) jak i inna żywność wiele na tym traci (witaminy, mikroelementy) a nam chodzi chyba o zdrowe żywienie maluszków...
Edi Zet :)
Ależ Pinoli chodzi o sterylizowanie butelek i pewnie sztućców w sterylizatorze parowym icon_smile.gif Nie o podgrzewanie jedzenia icon_smile.gif A nie, jednak o podgrzewanie jedzenia icon_sad.gif Doczytałam. Ja też nie podgrzewam niczego w mikrofali icon_sad.gif Szymon jeszcze nie jada obiadków zw słoika, ale takie podgrzewania poza utratą wł. odżywczych niesie jeszcze jedno ryzyko - nierównomiernego podgrzania dania i poparzenia dziecka....
BTW - dla mnie gencjana była rewelacyjna. Wysusza wspaniale i ma to odpowiednie stężenie spirytusu. Leko niestety go nie mają, a robiony spirytus długo stać nie może, bo wietrzeje za szybko, no i trzeba go rozrabiać prawie codzennie icon_smile.gif Brudzi to fakt, ale i spiera się idealnie icon_smile.gif
użytkownik usunięty
CYTAT(pinola @ wto, 19 cze 2007 - 16:20) *
- pogrzewacze - zupełnie zbedne gdy jest mikrofala

Chodziło też o podgrzewanie jedzenia.
Dziewczyny a ja mam pytanie, czy w podgrzewaczu da się podgrzać słoiczek?? Czy są do tego jakieś specjalne?
Choco.
Słoiczek da się podgrzać ale dłużej to zajmuje bo zanim się słoik nagrzewa to trochę mija, ja przekładam do małej butelki (mam avent) bo Michał z niej już nie pije i w tym podgrzewam albo w pojemnikach via z aventa
Ewelinek
jully, w podgrzewaczu Avent'a mieszczą się słoiki wszystkich firm i soczki też icon_wink.gif

co do mikrofalówki i podgrzewania jedzenia. My używamy i szczerze mówiąc nie mam z tym problemu. Jedzenie przekładam do miseczki i w niej podgrzewam, mieszam i nie ma problemu z nierównomiernym podgrzaniem. Antek rośnie jak na drożdżach, wyniki ma bardzo dobre i jest zdrowy , więc myślę, ze dużo tych wartości odżywczych nie ucieka, jeśli chodzi o robienie mleka to czasem podgrzewam wodę i dopiero wsypuję mleko więc, białko się nie zetnie icon_wink.gif no chyba, że chodziło Ci Dagmarko o zwykłe mleko icon_biggrin.gif

pozdr
Tusiol
Podgrzewacza nie uzywałam, chociaż miałam. Słoiki podgrzewaliśmy w mikrofali. Bez wiekszych problemów. Jak zaczęły się wyjazdy i jedzenie w drodze to dawałam często słoiki w temperaturze pokojowej znaczy się wyciągniete z torby, plecaka.

Mleko w proszku o mikrofale się nie otrało.
Choco.
o matczyne Ewelinku kochany:)
Ewelinek
CYTAT(Dagmarska @ wto, 19 cze 2007 - 16:05) *
o matczyne Ewelinku kochany:)


ech, niestety Dagmarko, moja droga nie miała tego szczęścia by podgrzewać matczyne mleczko gdziekolwiek bo ledwo (jak sama wiesz) własne dziecko na bieżąco mogłam wykarmić 41.gif Ty miałaś to szczęście, ze mogłaś zapasy robić, te które zresztą do tej pory pamiętam 06.gif :*
Choco.
i które do niedawna leżały jeszcze na dnie zamrażalki..pewnie gdyby nie gruntowne sprzątanie to pewnie doczekałoby pójścia Micha do przedszkola:)icon_smile.gificon_smile.gif
pinola
Mikrofala i podgrzewanie - wyjaśniam:
Mój mąż przez kilka lat pracował w Amice i temat mikrofal wałkował przez cały czas.
Mleko - na pewno ta metoda podgrzewania nie jest polecana bo coś tam z tymi białkami sie dzieje. Ja jednak nigdy nie miałam potrzeby podgrzewać mleka - modyfikowane robiłam z mieszanki własnie zagotowanej wody + ostudzonej zagotowanej (na wyjeżdzie miałam wrzatek w styropianowym opakowaniu i wodę zimna przegotowana - zawsze). Proporcje opanowałam do perfekcji wiec w warunkach domowych wynik był zawsze zamierzony.
A swoje mleko podgrzewałam w kubeczkach lub od razu w butelce w kapieli wodnej - albo na kuchence (jeśli duzo) albo w miseczce z goraca wodą.
Podgrzewanie jedzenia - jest tak samo efektywne w mikrofali jak i i pogrzewaczu - w podgrzewaczu też w środku jedzenia jest zimniej niż na ściankach. Aby faktycznie sie to równomiernie podgrzało pewnie trzeba byłoby czekać 20-30 minut. Ja wolałam 1,5 min w mikrofali a potem zawartośc przelewałam do miseczki i próbowałam po energicznym zamieszaniu. I tutaj nie zgodzę sie, że podgrzane w mikrofali jedzenie ma czegoś mniej w stosunku do tego z podgrzewacza. Z tego co wiem - jest tak samo wartościowe (chyba, ze ktos ustawi taka moc, że to jedzenie będzie sie gotowało...). Trzeba tylko pamietać, że w mikro nie mozna grzać niczego z metalem - czyli pokrywki out..., zadne naczynia ze srernymi/złotymi obwódkami etc.
Tyle z mojego doswiadczenia i wiedzy.
Tusiol
To ja podpiszę się pod Pinolą. Tak samo u nas wyglądała cała procedura.
Miałam też dużo własnego mleka zamrożonego, jak do pracy wracałam. Bez problemu w kąpieli wodnej "dochodziło do siebie".
Choco.
CYTAT(pinola @ śro, 20 cze 2007 - 11:52) *
Mikrofala i podgrzewanie - wyjaśniam:
Mój mąż przez kilka lat pracował w Amice i temat mikrofal wałkował przez cały czas.

Sorry- to dla mnie żaden argument- bo skoro żył ze sprzedaży czy produkcji tegoż produktu to jaki by on nie był-musi mówić, że dobry:) I to nie tyczy się tylko mikrofali.
Mnie podgrzewanie zupki z podgrzewaczu z temp. max zajmuje jakieś 4-5 minut i jak mam otwarty pojemnik via ( bo w nim podgrzewam) to spokojnie sobie mieszam łyżką. A ponadto mogę go mieć ustawionego na min w nocy na komodzie i jak dziecko chce pić to w 30sekund ma herbatkę gotową.
Nie chcę tu się kłócić co lepsze- tak sobie tylko piszę:)
odynka
dla mnie na razie hitem jest Bepanthen na bolące brodawki, sudokrem, chusteczki Nivea baby soft, oliwka w balsamie Nivea, płyn do kąpieli Aventu, podkłady do przewijania, pieluszki Bella Happy Start z wycięciem, kocyk bawełniany, śpiochy rozpinane w kroku, wanienka Ikea+stojak i pieluchy tetrowe do wielu rzeczy przydatne:) i wałki do podtrzymywania żeby dziecko spało na boczku... smok Aventu jest ok uratował nas od płaczu w nocy;) myjki ikei takie małe ręczniczki super do mycia dziecka... Tantum rosa dla mnie do podmywania... koszulki rozpinane z przodu dla mnie do karmienia (biustonosz się w domku nie przydaje:P )

fatalnym pomyslem wszystkie ubranka zakładane przez głowę i skarpetki bo niunia wszystkie zrzuca;) aha no i majtki jednorazowe lipa bo odparzają i są niewygodne...

aha flanelowe pieluszki super na kołderke do łózeczka:)

jeszcze malo bo dopiero kilka dni z maleńswem:)

i pytanie - dziewczyny jakich firm macie te poduszki do karmienia?
Ptasia
Odynka ja zamówiłam poduche do karmienia z tej aukcji https://www.allegro.pl/item190672891_podusz...enia_nowa_.html

Koleżanka z forum zamówiął u innego allegrowicza i niestety przyszełd jakis flak nie przydatny do niczego. Tą moją mogę z czystym sumieniem polecić. Teraz kiedy dużo sie uczę przed egzaminami uratowała mi życie 08.gif bo jak same wiecie żadna pozycja nie jest dobra.
pinola
Dagmarska - przepraszam, ze sprostuję, ale teoria "tam pracuje to musi mówić, że produkty dobre" w naszej rodzinie i środowisku nie dziala.
W każdej firmie są produkty bardzo dobre, dobre i złe - i tutaj własnie wypowiedzi osób, które znaja te produkty "od srodka" (sa na bieżąco edukowane na temat najnowszych technologii i ich wpływu na jakość w tym przypadku odgrzewanego jedzenia) sa bardzo wiarygodne. Napisałam - mikrofala do mleka nie a do jedzenia tak. Mikrofala jakiejkolwiek marki ma sie rozumieć a info o tym, gdzie pracował mój mąż po to aby pokazać, ze temat eksplorował przez kilka lat a nie oparł sie o wiadomości z kilku artykułów w prasie/informacji zasłyszanych.
Wybór sposobu odgrzewania oczywiście należy do kazdego.
Ja znam nadal takich, którzy mówią, ze ręcznie pierze sie lepiej, dokładniej niz w pralce (jakiejkolwiek marki) i jeszcze rzeczy sie mniej niszczą... I to ich wybór własnie!
Choco.
Oki oki...o to chodzi, niech każdy robi jak ma ochotę, takich dyskusji jest wiele np. pampki czy jednorazówki itp. Dla nie mikrofala to marny produkt typu fast food fast life, dla innych hit i cała zabawa polega na tym, że ma sie wybór.
LilySnape
Co do łapek-niedrapek, zgadzam się, że to kit, cały czas spadały.

Niektóre skarpetki to kit- też spadają.

Pieluchy Bella Happy N (2-5 kg) są OK, a już te od 3-6 kg są za duże i za szeroki na mojego 4 kg synka.

Śpiochy rozpinane w kroku - hit!
odynka
Lily odnośnie łapek to ja mam jedne takie które niunia od razu po założeniu ściagała - masakra ale drugie mam takie w pszczółki które wogóle nie spadają bo są mniejsze i są super:)
katiek
Co do podgrzewania zupek w słoiczkach-ma pogrzewacz czasu było za mało. bo jedzenie miało być na JUŻ!!! Mikrofala do mnie nie przemawia, nawet nie chcę jej mieć w domu. Za to odkryłam błyskawiczną metodę podgrzewania-mały rondelek (ok 12 cm średnicy), do niego pół słoiczka i na gaz. Ciepłe było po minucie. Jak za dużo podgrzałam-dokładałam łyżeczkę ze słoiczka i było ok. Potem ew podgrzewałam resztę.
LilySnape
CYTAT(odynka @ śro, 20 cze 2007 - 17:01) *
Lily odnośnie łapek to ja mam jedne takie które niunia od razu po założeniu ściagała - masakra ale drugie mam takie w pszczółki które wogóle nie spadają bo są mniejsze i są super:)

Muszą mieć mocniejsze ściągacze, bo jak nie mają to spadają icon_smile.gif

Acha, ciągle zapominam o tym napisać: fajny i niedrogi jest Linomag w kremie, wyleczył odparzone pachwinki.
użytkownik usunięty
Dzięki za rady w sprawie podgrzewania icon_smile.gif Wiem, że mam jeszcze kupe czasu, ale my też do przeciwników mikrofalówek należymy, więc się zastanawiałam co w zamian. No i pewnie i podgrzewacz i garnuszek będzie szedł w ruch
madziatl
Witam
A ja chcialaym zapytac o lozeczka. Jest sporo opinii na ten temat i chialabym uslyszec wasze. Przede wszystkim chodzi mi o: lozeczko tradycyjne drewniane czy turystyczne? Ja uwazam, ze najwazniejszy jest materac, ale sa osoby, ktore mowia, ze lozeczko turystyczne nie jest najlepsze, nie ma jak drewniane, bo stabilne ect. Co wy na ten temat myslicie?
LilySnape
Mam turystyczne, ale do niego dokupiony solidny materac.
Ewelinek
Jestem za drewnianym łóżeczkiem, turystyczne do mnie nie przemawiają no chyba, że podczas wyjazdu. A co do materaca to masz oczywiście rację icon_biggrin.gif bardzo ważne jast aby wybrać dobry icon_biggrin.gif

pozdr
*sylka*
ja też uważam że łóżeczko drewniane jest praktyczniejsze no a materac oczywiście najważniejszy!!
pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.