Ja mam nadzieje ze jednak ta miesiaczka nie przyjdzie
Violciu kochana ja robiłam testy owu rano albo przed południem i Najlepiej, gdy na 2 godziny przed badaniem ograniczy się spożycie płynów.
Wiem ze jesli prążek testowy ma równie intensywną barwę, co prążek kontrolny (albo nawet bardziej intensywną), oznacza to, że w ciągu 24-36 godzin najprawdopodobniej pojawi się owulacja, gdyż hormon luteinizujący ma najwyższy poziom Probuj jutro z rańca
Hmm w instrukcji pisze, żeby robic testy między 10 a 20 bo hormon sie syntezuje w organiźmie.. więc robie je wieczorem pomiędzy 18 a 19. Ograniczam też spożywanie płynów. Niestety pracuję 8-16 albo 7-17 i cieżko by mi było w trakcie pracy lecieć do kibelka (co nie mowie ze jest niewykonalne ). Sophie25 myślisz, żeby spróbować z rana po przebudzeniu?
Wiola24 sprobuj rano i sie okaze
Jak to mowiÄ… proba nie strzelba 3mam kciukasy
hahaha co racja to racja spróbuje rano
paulinkaa889 witaj Przypomnij się jutro, żebym Cię dopisała do wątku, bo dziś już nie mam siły.
Rany, dziewczyny, zjadłam przed chwilą bitą smietanę i tak strasznie mi się odbija :/ Oszaleję.
kasiula, jak tam u Ciebie?
dziewczyny czytam was codziennie, ale nie pisze , czekam na okres i mam dola bo wiem ,ze przyjdzie a bym chciala by nie przyszla .
Do tego mam znowu do napisania dwa eseje na uniwesytet i mam nerwy nieziemskie bo trudne tematy . Co do poronien to ja ciagle nie moge zapomniec o tym co sie stalo w sierpniu i jak mam dola to sie obwiniam ,ze to moze byla moja wina .... i do tego poronilam pare dni po urodzinach i postanowilam ,ze juz nie bede wyprawiac urodzin , moze zmeinie zdanie za kilka lat zobaczymy. tak sobie mysle czy nie kupic testy owulacyjne bo nigdy nie uzywalam ich, czy one dzialaja? czy warto je kupic?
Kochane dziękuję za kciukaski. Niby wszystko jest ok, jest jakis ubytek w scianie macicy, w ktorym gromadzi sie plyn. Ubytek nieduzy, do obserwacji... bez paniki. Wyglada, ze wszystko sie oczyscilo, od 3 dni nie krwawie wiec zabiegu nie powinnam miec, ale...
No wlasnie, zawsze jest szansa ze gdzies cos sie schowalo i trzeba bedzie doczyscic. Kolejna wizyta za 2 tyg, chyba ze zaczne plamic, krwawic i nie bedzie to miesiaczka, pojawia sie bole nie miesiaczkowe itp... wtedy wizyta wczesniej. Wroce do Was moze za 2-3 miesiace...
Ksiwik, dziękuję za PW, sciakam
kasiula, a wcześniej nie masz szans na powrót?
ksienka, nie obwiniaj się. To naprawdę nie Twoja wina. Ani ni Twoja, ani nie moja, ani nie kasiuli. Tak się czasem zdarza i już. Nic na to nie poradzimy. Trzymam kciuki, żeby @ nie przyszła. I moja też To znów będziemy razem na ciążowym Umieram PMS (nerwy, bóle krzyży) połączony z jakąś niestrawnością lub grypą żołądkową (zgaga, odbijanie powietrzem, mdłości i trochę biegunki) MASAKRA! Mam taką ochotę na zupę, ale wystarczy, że się zbliżam do kuchenki to mi się odechciewa cokolwiek robić i siedzę głodna
Kobiety! Zrobiłam test owulacyjny dziś o 11 i pokazał dwie kreski ale jestem durna, bo denerwowałam sie, że nic nie wykazują, a ja najzwyczajniej robiłam je zbyt późno.. no ale i tak nic nie straciłem - przytulamy się z mężem praktycznie codziennie tak wiec trzymać kciukasy za brak mojej miesiączki
Wiolu, skoro przytulacie się codziennie, to właściwie na co Ci te testy owulacyjne ?
Serio pytam.
Wiola jak ja sie ciesze
Bardzo dobrze ze zrobilas wczesniej i warto zaryzykowac ja robiłamtez o tej godzinie wiec dobrze poradziłam Mi testy owulacyjne pomogły zajsc wiec WARTO je kupic tyczka Wiola napisała "praktycznie codziennie " wiec moze to być wieloznaczne pojecie a nie ze codziennie
Oj tam! Przytulać się to nie zawsze znaczy to samo A tak poważnie, to zakładając codzienne lub nawet co drugi dzień "tworzenie" to testy owulacyjne wydają się zbędne. Może za pół roku zmienię zdanie, kto wie
Ano wlasnie, Zajacu, od "przytulania sie" jeszcze zadne dzieci nie powstaly
Za to chyba nie do konca pojelam Twoja ostatnia wypowiedz, znaczy: ze 'testy sa Tobie zbedne', dobrze zrozumialam ? Sophie25, no, "praktycznie codziennie" to dla mnie nie jest wieloznaczna wypowiedz Praktycznie, to praktycznie, nie ?
Noso Poprzednim razem zaciążyłam przy pierwszym cyklu, dni płodne wyliczone na jakimś kalkulatorze w internecie. Ja po prostu wychodzę z założenia, że... jak mam regualrny cykl, to po obliczeniu tych dni zaczynamy ostrą pracę kilka dni przed i kończymy kilka dni po A co! Kto mi przyjemności zabroni Codziennie. A jak jest większa chęć to i trzy razy w ciągu dnia
Ale kto wie? Może kiedyś się przydadzą? Np na ciche dni? Tydzień się nie odzywamy, a tu test pokazuje owulkę. I co? Mam cykl marnować? Zaciągnę męża za uszy do łóżka, wykorzystam bezczelnie i będziemy mogli powrócić do nieodzywania Albo też byłby dobry patent na wyciągnięcie męża z pracy, o! Ale tak jak pisałam - po pół roku starań mogę zmienić zdanie. A jeśli ma to dziewczynom pomóc czy to fizycznie, czy po prostu psychicznie, to dlaczego nie?
Zalozenie, wydaje mi sie, jak najbardziej sluszne Mam na mysli pierwszy akapit
A co! Kto mi przyjemności zabroni Codziennie. A jak jest większa chęć to i trzy razy w ciągu dnia Jessssu, moj by chyba popatrzyl z przerazeniem i chyba uciekl w poplochu... Choc wychodze z zalozenia, ze treningu chlopu brakuje, moze wiec i Twoja recepta odnosnie ciagniecia za uszy okazalaby sie skuteczna A co do zabraniania.. No, widzisz, mnie chlop zabrania.. Proponowalam mu roznych innych przystojnych panow, co by sie niezwykle chetnie mna zajeli i mnie tu i tam... zeby moj sie biedny za bardzo nie meczyl, a ten.. zabrania I widzisz.. Usmialam sie czytajac Twojego posta, slowo daje... Przynajmniej cos radosnego w tym szarym, brzydkim i ponurym dniu. Swoja droga, zaczynam Wam zazdroscic.. Jak slowo daje, z Waszych wypowiedzi wynika, ze winnam byla sobie "jurnego byczka" i mlodziana wziac, a nie leniwego brzuchacza w "sile" wieku Serio, serio..
Mąż mój odmówił mi może ze 3 razy w życiu, w tym raz złośliwie Taka paskuda To ja jestem bardziej marudna - a to fryzura, a to zupa na gazie. Największą ochotę mam zawsze jak rozmawia z mamusią przez telefon
Jak Ci zabrania, to po co pytasz? Każdy sąd Cię uniewinni Mogę zostać adwokatem - nie dość, że Cię sąd uniewinni, to jeszcze jemu jakieś seksowne alimenciki zasądzi. Wolisz w dni powszednie po dwa razy, czy codziennie po razie? Mnie dziś tylko poczucie humoru ratuje. Czuję się jak zdechły pies. I każdy, komu opowiadam, co mi jest od razu euforycznie krzyczy: Jesteś w ciąży! No i weź se tu człowieku nie wkręcaj! Zaraz mąż przyjdzie z pracy i na pewno wyparuje mi z tekstem: No to jesteś w tej ciąży? Nie wiem, dopiero we wtorek będzie wiarygodny test. A czemuuuu? Na szczęście PMS nerwowy mi przeszedł
Hahaha ale sie temat ożywił macie racje, że jak zaciągam męża do łóżka praktycznie codziennie (użyłam słowa "praktycznie", bo czasami robimy sobie jakis dzień przerwy;) ) to po co mi testy owulacyjne. Ale brałam długo tabletki antykoncepcyjne (5 lat bez przerwy) i jakos tak sama dla siebie chciałam sprawdzic czy cos mi wykażą, a jeśli tak to w którym dniu mojego cyklu. Tabletki skończyłam brać w czerwcu zeszłego roku a w lipcu miałam juz normalny okres. Niby odczuwam ból owulacyjny, no ale wiecie.. co mi szkodzi a tym bardziej dlatego, że nie był to wielki wydatek (20 testów owu+3 ciążowe na allegro koszt ok. 25 zł z przesyłką)
Zastanawiałam się także nad tym czy codzienne uprawianie seksu jest tak do końca właściwe jak sie chce dziecko, bo na wielu forach wyczytałam, że lepiej co dwa dni. Ale skoro mamy chęć i siły codziennie to czemu nie Mój mąż bardzo sie cieszy z takich intensywnych starań i nie ma mi za złe, że codziennie zagaduję Jak Ci zabrania, to po co pytasz? Każdy sąd Cię uniewinni Mogę zostać adwokatem - nie dość, że Cię sąd uniewinni, to jeszcze jemu jakieś seksowne alimenciki zasądzi. Wolisz w dni powszednie po dwa razy, czy codziennie po razie? No jak tak dalej pojdzie, to przestane pytac i tyle Wole codziennie po razie, dziekuje Ale, Zajacu, Ty mnie nie pytasz tak tego, ten...wiesz ? Nie wiem, jak wygladasz!
90na60na90na170 blond włosy do pasa i przezroczyste szpilki klapeczki z pomponikiem. Wchodzisz w to?
K
Alescie się rozszalały pozytywnie oczywiście Tyczka a no ją może odebrałam inaczej Powiem Wam że jak my się staraliśmy to ją mogłam codziennie q mezus się cieszył Ale znowu teraz zarzuca mi że jak się staraliśmy to mogliśmy codziennie bądź covdwa dni a teraz to Go niechce i zawsze mi to wypomina Powiem wam że jak ma się już napisała to poprostu czasem się już niechce I poprostu ta mała istotą przecież lezy w lozeczku hah Także wytarmoscie się teraz bo później to maluch szczególnie przez 1 miesiące będzie na 1 miejscu :-D
Zajacu Mhhmmm...To taka publiczna propozycja ?
A tych paputkow to na inne nie moglabys wymienic ? Za duzo filmow dla doroslych, kochana I wlosow do pasa... nie lubie tez... Przekonalam sie, ze kobiety mnie nie kreca, no jakos tak, wiesz.. Czegos miedzy nogami brakuje... Aaale! Jak to mowia - "jak sie nie ma, co sie lubi, to sie lubi...co sie ma!". Wchodze w to!
Nie nie nie! Kapciuszki i blĄd włosy do pasa bydź muszom!
Sophie, czasem to się nie mogę doczekać, żeby mieć taką wymówkę
No, skoro tak... ZajÄ…cu, umowa stoi. Dam radÄ™, dzielna jestem!
Sophie, "jak się już ma, to się nie chce" ? To jest nieadekwatne w moim przypadku
Nie no tu taki temacik się rozkręca a ja swojego za uszy i meble przestawiać Hehe ale przynakmniej mam przemeblowane i posprzątane wszystko mnie boli ale aż mi lepiej
No powaga tyczka na pocztaku to wogóle jestes anty ( przymus 6 tyg ) a pozniej to i tak niechcesz bo albo zmeczenie przez pierwsze miesiace a pozniej człowiek jakoś przesłoniety dzidzią i tak juz codziennie sie nieda hah
Jeszcze moja miała kolki do 3 miesiaca wiec o jakimkolwiek zblizeniu nie było mowy bo to było tak : Maz " moze kochanie jak ona spi tooo " no i zaczynał a ja zaraz " Cichooooooooooooo bo sie obudzi i niepospimy " Pierwsze miechy tak wygladały haha
Sophie to ja muszę mojego szybciej wyleczyć... więc od dzisiaj zacznę leczenie
Wylecz wylecz grzaniec odpowiedni potrzebny
Ale się rozkręciłyście świntuszki...
U mnie dziś jakiś dzień po hasłem "dolina"... ze ślubnym się pokłóciłam, z dzieckiem poryczałam i mam dziś wszystkiego dość... A teraz mam pytanko: wydawało mi się oczywiste, że dni pomiędzy poronieniem a @ są niepłodne. Ale teraz tak czytam różne mądre artykuły i piszą ze lepiej sie wstrzymac z przytulankami do pierwszej @. W sumie nue zapytałam o to dziś gina bo wydawało mi się to oczywistw... któraś coś podpowie? Bom zdurniała a poprzytulac bym sie chciala...
Od poronienia/zabiegu zaczyna się nowy cykl. Zwykle bywa owulacyjny. Doskonale cię rozumiem, też tkwimy w takim zawieszeniu.
Ja po zabiegu i tak nie mogłam, więc było mi wszystko jedno. Ale na usg lekarz mi powiedział że jestem tuż po owulacji. A od pierwszej @ aż do wyjaśnienia sprawy z zasniadem musiałam się bezwzględnie zabezpieczac. Ale tak się baliśmy powtórki, że zrezygnowaliśmy zupełnie. Wizyty co 2-3 tygodnie i każda z nadzieją, że ostatnia. Niestety trwało to 3,5 miesiąca. A w czasie ciąży libido wzrosło mi bardzo i niestety dość dlugo się utrzymywało.
Pierwszy okres dostałam chyba koło 6 tygodnia, ale bez kalendarza mogę się mylić. Doprecyzuje jak wstane
Cześć dziewczyny!
Niedługo planujemy starać się o pierwsze dziecko, więc co za tym idzie trochę się stresuję... Przeczytałam kilka poradników i trafiłam na ten artykuł Przygotowanie do ciąży gdzie przeczytałam o wpływie próchnicy na dziecko... Wiecie coś na ten temat? Jakieś doświadczenia?
Skoro się boisz wpływu próchnicy na dziecko, to ją wylecz zamiast się stresować. Pachnie mi to spamem....
Stresuję się nie ze względu na zęby ale fakt, że planuję swoje pierwsze dziecko, chcę dla niego jak najlepiej, więc zaczynam się wszystkiego uczyć i czytam jak najwięcej:)
Po prostu jestem zdziwiona, że nawet próchnica może mieć wpływ na ciążę i byłam ciekawa, czy macie na ten temat jakąś wiedzę...
Na ciążę może mieć wpływ niemal wszystko.
A próchnica ma wpływ na ogólny stan zdrowia (w tym alergie, wrzody żołądka czy nawet problemy skórne), więc na ciążę tym bardziej. Dlatego o żeby trzeba dbać zawsze Poza tym, często mam wrażenie, że te wszystkie publikacje wyolbrzymiają problemy. Rozumiem, że trzeba się przygotować do ciąży, zadbać o zdrowie, dla dobra własnego i dziecka. Ale jak czytam niektóre artykuły to dochodzę do wniosku, że 90% ciąż powinna się kończyć tragicznie z powodu nieprzygotowania matki. Trzeba znaleźć złoty środek i nie denerwować się na zapas Po prostu wylecz zęby, jeśli jest taka potrzeba. I problem z głowy, W czasie ciąży także można leczyć zęby. Ba! Nawet zastrzyk znieczulający można stosować. Tylko trzeba dentystę uprzedzić, aby był świadom jakich specyfików może używać. Tyle
ojj Marta Próchnica w ciąży jest szczególnie niebezpieczna
Wylecz zęby dla dziecka Wielu lekarzy uważa, że choroby dziąseł zwiększają ryzyko przedwczesnego porodu. ciezarna może to zrobić w ciągu dziewięciu miesięcy, przy czym najbezpieczniejszy jest środkowy trymestr, czyli od 3. do 6. miesiąca .. Po porodzie będzie jej trudniej wyrwać się z domu na wizytę, a poza tym choroby dziąseł czy zębów mogą znacznie się rozwinąć. Kobiety w ciąży można znieczulać miejscowo. Nie wykonuje się jedynie prześwietleń zębów. Ja leczyłam zeby do 6 miesiaca ciazy a czełam jak byłam w 12 tygodniu
Ok, baaaardzo dziękuję dziewczyny!
Czyli dla własnego spokoju jak najszybciej muszę się umówić na wizytę do dentysty, sprawdzić czy wszystko z zębami jest ok i ewentualnie wyleczyć . Zdaję sobie sprawę, że trochę przesadnie się denerwuję, ale taki już ze mnie typ człowieka, wolę być poinformowana o wszystkim i przygotować się na każdą ewentualność.
Jednak opłacało się kupić testy owulacyjne w moim przypadku Wszelkie kalkulatory wskazywały na owulację 6-7 grudnia (14-15 dc), a jestem w 18dc i dopiero dzis testy wykazały dwie prawie identyczne kreseczki czyli owulacja w moim przypadku wypada 19-20 dc? dobrze licze? moje cykle liczą 28-30 dni. Ostatnia miesiączka 24 grudnia. Śluz tez wskazuje na to, iż może zbliżać się owulacja. "Tam na dole" mam dużo śluzu, wydaje mi się jakby momentami był wodnisty, chociaż jest i też konsystencja białka.
No to marta, do dentysty, a Wiola do roboty
Marto, zamierzasz nas częściej odwiedzać? Jeśli tak, to wpiszę Cię na listę staraczek. Zapraszamy
Wiola no i super testy sa naprawde pomocne czyli juz jestesmy 2 ktore polecaja a jeszcze bardziej bd polecać jak zajdziesz <kciuki>
Kasiula, świntuszymy, świntuszymy... No trzeba jakoś rozjaśnić tę szarówkę wokoło, czyż nie ? Życia trochę, energii nieco... ( nomen omen )
Co do cykli po poronieniu - owulacja może wystąpić bezpośrednio po poronieniu, choć wcale nie musi. Wszystko zależy od ilości hormonów i szybkości spadania poziomu hcg we krwi ( ten blokuje, rzecz jasna, owulację ). Z prywatnych obserwacji, wydaje mi się, że owulacja prędzej następuje u dziewczyn po łyżeczkowaniu, ze względu na oczyszczenie macicy, a, co za tym idzie, tkanek produkujących hcg. Mój cykl po poronieniu nie był owulacyjny. No powaga tyczka na pocztaku to wogóle jestes anty ( przymus 6 tyg ) a pozniej to i tak niechcesz bo albo zmeczenie przez pierwsze miesiace a pozniej człowiek jakoś przesłoniety dzidzią i tak juz codziennie sie nieda hah Sophie Nie zrozumiałysmy się. Jestem mamą, więc jeśli piszę "że to jest nieadekwatne w moim przypadku", to wiem, o czym mówię Ale ja już taki "skrzywiony" egzemplarz jestem
Tyczka aahaaaa no faktycznie nie zrouzmiałysmy sie
Ile ma Twoja pociecha ?
tyczka, nawet nie wspominaj o spadaniu bHCg! Na początku spadała mi ekspresowo, po miesiącu spadła mi kilkakrotnie. Stąd pewnie owulacja w pierwszym cyklu. Ale później jak się zaczęła ślimaczyć... myślałam, że wyjdę z siebie... O ostatnie 4 punkty spadała cały miesiąc :/ Wrrr A jak już spadła do UJEMNEJ to nie mogłam sie starać, bo miałam infekcję i musiałam brać leki, których w ciąży stosować nie można... I się człowieku nie irytuj...
I może to dziwnie zabrzmi, ale od kiedy mogę się znów spokojnie starać zelżała moja zazdrość, o której pisałam wcześniej Wczoraj oglądałam kilka programów o narodzinach i pierwszy raz od dawna nie beczałam (no dobra, raz się pobeczałam jak zobaczyłam noworodka, ale to było ze wzruszenia ) i zdecydowanie mniej zazdrościłam. Taki dziwny spokój był we mnie i takie przeświadczenie, że na mnie też przyjdzie kolej 26dc... niedyspozycja minęła, PMS też. Troszkę powiększył się biust, ale jak wiadomo to może być objaw miesiączki. Mi się generalnie nigdy nie powiększał, ale! od poronienia co miesiąc mam inne objawy więc nie wyrokuję. Intuicja nic mi nie podpowiada, więc czekam spokojnie. W pon powinnam dostać okres. Trzymać kciuki Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i sama nie wiem jak mi poszło. Wiem tylko, że przeszłam do następnego etapu rekrutacji, bo spełniam najważniejsze kryteria, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. W ogóle to nie miałam się w co ubrać! Nie noszę się na co dzień elegancko i się okazało, że się nie mieszczę w kantkowane spodnie i galowe sukienki!!!!!!!! W ostatniej chwili wygrzebałam spódnicę, w której nigdy nie chodziłam. Ale... Rozdarłam jedyne cieliste rajstopy!!!!!!!!! Na szczęście z kryjących mam niemal wszystkie kolory, więc udało mi się dobrać do koloru spódnicy Ale się stresu najadłam Na rozmowie też się strasznie stresowałam Dopiero teraz zauważyłam, że przez ten spuchnięty biust koszula mi się lekko rozchodzi Mam nadzieję, że nikt nie zauważył.
Witam was
Tak was podczytuje codziennie i wszystkim starającym się mocno kibicuję &&& zającOczami wyobraźni widze tą rozchodzącą się koszulę na piersiach
Witajcie, chciałam sie przywitac. Jestem mama 8,5 letniej córeczki i nadszedł czas na siostrę lub braciszka;) od grudnia, czyli niedawno zaczęliśmy starania, moje cykle były 25-27 dni. dzis mija 31 dzień a okresu nadal brak,nigdy w życiu tak długiego cyklu nie miałam a testy krzyczą nie ;/ hmm.. pozostaje czekanie i nadzieja:) od kilku dni mam obolałe piersi i dzis pobolewa mnie podbrzusze, takie delikatne kucie, lekarz kazał czekać.. jak ja nie znosze czekac.. ale pewnie każda z nas chciałąby za pierwszym razem zobaczyc 2 kreseczki na teście pozdrawiam
Witaj yoano A czemu nie zrobisz bety? Wynik będzie pewny
edit: literówka
I tak zrobię, chyba jutro pogonie do przychodni, bo niepewność i czekanie mnie rozwala, łapię sie na tym ze zasypiam myśląc o 2 kreskach i wstaje ...moje myśli ogarnia ciąża, dziecko chyba za bardzo sama się nakręcam:) Z pierwszą ciążą nie miałam żadnych problemów w pierwszym cyklu po przerwie po tabletkach się udało... dziwne mam przeczucie, że tym razem tak nie będzie;/ moja córeczka ma już 8,5 roku... i tak decyzja zapadła za późno, ale lepiej późno niż wcale i tak będę miała w domu dwoje jedynaków;/
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|