Soniu, "Government policy", to jak dla mnie polityka, ktora prowadzi rzad ..pewnie w kierunku sluzby zdrowia etc..
Soniu, "Government policy", to jak dla mnie polityka, ktora prowadzi rzad ..pewnie w kierunku sluzby zdrowia etc.. otoz to ale 'balam sie' uzyc slowa polityka, bo nie chcialam, zeby ktos mnie zrozumial zle w sensie, ze ja jakas 'pro-rzadowa jestem' ale tak, dobrze zrozumialas. aktualnie przerabiam strategie zapobiegania popelniania samobojstw nawiazujaca do chorob psychicznych i dodatkowo startegie rzadu dotyczaca lepszego prosperowania 'personelu' w kierunku chorob psychicznych... tak po krotce Wiola, ja nigdy nie mam czasu, tylko czasem po prostu nie mam go wogole wtedy np, modle sie zeby zdazyc do toalety biorac kawe z automatu
Odpisała nam ta klinika, w której robiliśmy badania nasienia. prosilismy o pomoc w interpretacji wyników. a oto odpowiedz:
"Witam, Aglutynacja oznacza zwiększoną lepkość plemników co przekłada się na obniżoną zdolność poruszania pojedynczych plemników ponieważ skupiaja się one w konglomeraty liczace kilkaset plemników . Fakt ten jak najbardziej może przekładać się na utrudnienie zapłodnienia w warunkach naturalnych. Nie wiadomo co u Pana jest tego przyczyną. Likwidujemy powyższy stan miedzy innymi przy sztucznej inseminacji jeśli Doktor pare do takiego zabiegu zakwalifikuje. Przyczyna może tkwic w odczynnie immunologicznym i wytwarzaniu przeciwciał przeciwko własnym plemnikom, co pokazuja nam testy (przeciwciała p/plemnikowe). Decyzja co do postepowania jest indywidualna i podejmuje ja lekarz prowadzacy." Znowu sie zmartwiłam. Cholera
Wiolka !!!!!
Nie zauwazylas wczesniejszej ironii Zajaca i moje.. I znowu swoje... PRZESTAN, okay ?
Wiola współczuję Ci stresu, tak to jest jak zaczyna się szczegółowo grzebać, coś zawsze wyjdzie.
Mi się nie chce pisać, bo ruch tutaj bardzo słaby, a ja też nic ciekawego nie napiszę, bo 22dc, teoretycznie termin na poniedziałek, więc czekam. Objawy zwykłe jak na okres, napięcie w piersiach, ból podbrzusza, nic więcej. Nie robię testu na razie.
Williams, oby do poniedzialku...
Wiola, zlituj sie kobieto... nie szukaj na sile... zawsze sie cos znajdzie... a swoja droga, jak dla mnie nie odwolali sie do twoich badan, a walneli regulke dotyczaca aglutynacji... Wiem, ze dla Ciebie 4 msce moga byc dlugie, ale uwierz, ze to jest bardzo normalne. Zacznij lepiej mierzyc temperature, obserwuj cialo... 4 miesiace to na prawde nie wiele. Wiola, pamietaj, trzeba twardo stapac po ziemi. Malo kto teraz patrzy na to, zeby Ci pomoc. Wiekszosc ludzi patrzy na to, zeby napelnic swoje kieszenie. Moj maz dzis polecial... a ja miejsca nie moge sobie znalezc chociaz pracy natlok... W niedziele moj syn ma urodziny i nie mam pojecia co na nie przygotowac nie wpominajac o tym, ze na prezent pomyslu tez nie mam mam wrazenie, ze on wszystko ma a podpytujac o prezent jaki by chcial, zaczynam wnioskowac, ze on tez twierdzi, ze wszystko ma moze macie jakies pomysly?
sonia właśnie , oby do poniedziałku:) A Twój mąż wróci do niedzieli?Ale Ci się wszystko zwaliło na raz
Moje dziecko teraz Lego Hero Factory ciśnie albo Chima. Jutro urodziny ma mój mąż a w środę za tydzień syn, także też ciekawy tydzień, fajnie by było żeby między nimi teścik wyszedł.
Williams, tak, wraca w piatek w nocy... ale to stanowczo za dlugo dla mnie
No to oby byl prezencik dla meza i przyszlego braciszka Tez wlasnie za lego patrze brian'owi, on lubi lego city, ale bardzo sie zastanawiam, bo oni z Meeah sa jak blizniacy, bawia sie zawsze razem, a ona jeszcze nie za bardzo umie sie tym obchodzic, w sensie nie bawia jej takie male klocki i zazwyczaj gubi brianowi sporo z nich... albo to po prostu jeden z nielicznych objawow, ze mimo iz sa jak blizniacy to jakas czesc dziewczynki sie odzywa?? Wiola, zlituj sie kobieto... nie szukaj na sile... zawsze sie cos znajdzie... a swoja droga, jak dla mnie nie odwolali sie do twoich badan, a walneli regulke dotyczaca aglutynacji... Wiem, ze dla Ciebie 4 msce moga byc dlugie, ale uwierz, ze to jest bardzo normalne. Zacznij lepiej mierzyc temperature, obserwuj cialo... 4 miesiace to na prawde nie wiele. Wiola, pamietaj, trzeba twardo stapac po ziemi. Malo kto teraz patrzy na to, zeby Ci pomoc. Wiekszosc ludzi patrzy na to, zeby napelnic swoje kieszenie. No i tu Ci Wiolu sonia napisała bez ironii, to co wcześniej ja z tyczką Zauważ, że nikt nie napisała Ci nic wprost. Ciągle jest jakieś może... trzeba zbadać... indywidualnie... To sieje w twoje głowie zamęt. Po co? Ano po to, żebyś się skusiła na dalsze badania. Nie wiem czy Wam tu opowiadałam. Znam taką panią, która 2 pierwsze ciąże poroniła. 3 zakończona sukcesem. Później starania i nic. Po 2 latach in vitro! Nie przyjęło się. Lekarze zrobili serię kolejnych badań... Macica niezdolna przyjąć zarodka! Dali sobie więc spokój. Niecały rok temu przeszła operację usunięcia jajnika. Drugi niedrożny. Nie leczyła go, bo i po co? W ciąży i tak nie będzie. I co???????????????????????? I w lipcu będzie rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dowiedziała się na początku 4 miesiaca! Koszmarnie się czuła, miliony badań, nic nie wykazały. Babka, która pobierała jej krew naciągnęła ją na betę. W końcu co jej szkodzi? Natura prędzej czy później znajdzie sposób. A u Ciebie Wiola jest za wcześnie na takie kombinowanie. Nie daj sie naciągać, tylko działaj. Próbujcie. Ale z miłości, nie z musu. A po wszystkim poduszka pod dupkę, coby te nieruchliwe plemniki sobie spłynęły gdzie trzeba No i tu Ci Wiolu sonia napisała bez ironii, to co wcześniej ja z tyczką Zauważ, że nikt nie napisała Ci nic wprost. Ciągle jest jakieś może... trzeba zbadać... indywidualnie... To sieje w twoje głowie zamęt. Po co? Ano po to, żebyś się skusiła na dalsze badania. Nie wiem czy Wam tu opowiadałam. Znam taką panią, która 2 pierwsze ciąże poroniła. 3 zakończona sukcesem. Później starania i nic. Po 2 latach in vitro! Nie przyjęło się. Lekarze zrobili serię kolejnych badań... Macica niezdolna przyjąć zarodka! Dali sobie więc spokój. Niecały rok temu przeszła operację usunięcia jajnika. Drugi niedrożny. Nie leczyła go, bo i po co? W ciąży i tak nie będzie. I co???????????????????????? I w lipcu będzie rodzić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dowiedziała się na początku 4 miesiaca! Koszmarnie się czuła, miliony badań, nic nie wykazały. Babka, która pobierała jej krew naciągnęła ją na betę. W końcu co jej szkodzi? Natura prędzej czy później znajdzie sposób. A u Ciebie Wiola jest za wcześnie na takie kombinowanie. Nie daj sie naciągać, tylko działaj. Próbujcie. Ale z miłości, nie z musu. A po wszystkim poduszka pod dupkę, coby te nieruchliwe plemniki sobie spłynęły gdzie trzeba to już wiem o co Wam chodziło No rozumiem Ale każda para starająca sie o dziecko jest w stanie zrozumiec moje obawy tym bardziej, że tak jak wczesniej pisała, mój mąż miał "kontuzje".
Wiola, każdy je rozumie. Ale po to tu jesteśmy, żeby Ci te obawy, które są bez sensu wybić z głowy A skoro mąż miał kontuzję, to tym bardziej warto poczekać zamiast się martwić
Wiola, każdy je rozumie. Ale po to tu jesteśmy, żeby Ci te obawy, które są bez sensu wybić z głowy A skoro mąż miał kontuzję, to tym bardziej warto poczekać zamiast się martwić No kontuzja była dosyć dawno Ale nie przejmujcie sie mną, mam wahania nastroju rano jestem szczesliwa i nic mnie nie martwi, a popoludniu mam depreche i wszystkiego dość Teraz sie ciesze, bo przyszedł moj termometr i od jutra zaczynam pomiary
Jeśli chodzi o wahania nastroju to kochana Ty jeszcze nie wiesz co to znaczy NAPRAWDĘ
Ja dziś 2 godziny ryczałam, bo mąż nie chciał się do mnie rano przytulić I tłumaczyłam sobie, że jestem wariatka, o co bęczę, że to przez hormony, Gdzie tam! Musiałam sie wybeczeć i koniec
Hahahaha! Wszystkie baby jestesmy takie same No nie powiem nic, bo az mi sie cisnie na usta
..co tez to ja ostatnio uczynilam, kiedy mi sie chlop nie chcial po prostu przytulic wtedy i w taki sposob, jak ja chcialam Ugryze, ugryze sie w jezyk.. Albo koniuszki palcow, bardziej wskazane w tym przypadku
tyczko, czy my o czymÅ› nie wiemy?
Zajac, mi sie wydaje ze wszyscy wiemy o tym co i Tyczka czuje my wszystkie baby jestesmy takie same i uwierz Zajac, ze nie tylko TEN stan tak pieknie podkresla nasze zaburzenia hormonalne ja w ciazy nie jestem, a potrafia mi hormony tak pieknie udowodnic zem kobieta z krwi i kosci
ja sobie powylam dzis w nocy piszac do mojego lubego (kolo 3), a On... no nie odpisal mi... no nie dosc, ze chole*ka nie ma go w domu, nie spi ze mna, nie przytula... to jeszcze nie odpisal... rano, po ochlonieciu, po prostu jakos do mnie dotarlo, ze mial wczoraj bardzo dlugi dzien za soba, lot samolotem, zmiane klimatu i mase zalatwiania, no i ze o tej 3 rano najzwyczajniej w swiecie spal
sonia, bo to podobno po porodzie zostaje
A to calkiem mozliwe... Choc jak tak siegam pamiecia, to nie.. Od zawsze "tak" mialam
To tylko ja taki twardziel byłam?
Najwyrazniej
ooo dyskusja wrze
Ja też umiem sie poryczeć z byle powodu myślałam, że ze mna jest cos nie tak, ale wychodzi na to, że jednak nie
a co sie dzieje z Yoana??? dawno jej ni bylo
Sophie, Williams: puk!!! puk!!!
Tyczko, ja tez od zawsze... Zajac, i pomyslalam o tym 'po porodzie'... dalo mi to nawet dluzsza chwile do namyslu, ale nie... ja juz wylam o wszystko wczesniej tylko z roznym natezeniem zawsze bylam 'ta twarda', ale 'ta miekka' jesli wiecie co mam na mysli czasem pieknie wszystko kumulowalam, po to zeby wybuchnac w koncu gromkimi lzami... tak tez J zdobyl u mnie swoje zaufanie i... tak sie zakochalam wylam mu na ramieniu, a On sluchal... sluchal... sluchal... po to, zeby mnie przytulic i powiedziec, ze ROZUMIE
edit: Williams, jak to dobrze kojarze to maz ma dzis urodziny, wiec 100 lat!!!
Wiola, chyba lepiej nie wnikać
tylko sie nie smiejcie
Próbowałam wczoraj zbadać swoją szyjke macicy. Zaznaczam: PIERWSZY RAZ:P wydawalo mi sie, ze jest mega wysoko - nie umiałam jej dosięgnąc najdłuższym palcem.. kurcze musze cały cykl "przegrzebać", żeby wiedzieć kiedy jest wysoko/nisko, twarda/miękka, otwarta/zamknięta. nie mam porównania. chyba ciężko mi będzie sie tego nauczyć <olaboga> to już 44 strony
Męża poproś. Chętnie pomoże w obserwacjach
Nie znasz zasady: bawi uczÄ…c, uczÄ…c bawi?
widze ze tu metafora metafore goni
Wiola, obawiam sie, ze jeden cykl moze Ci nie wystarczyc na eksploatacje swojego wnetrza aczkolwiek jak Zajac sluznie zauwazyl, maz powinien byc zadowolony przebierz sie za seksowna pielegniarke, przyjdz do jego 'gabinetu' zbadaj Go porzadnie... bo zaloze sie, ze bedzie bardzo chory... a pozniej powiedz, ze tez sie nie najlepiej czujesz i niech On sprawdzi co Ci dolega polecam w dni plodne... wybaczcie glupawka sie mnie trzyma, chlopa mego mi brak Tyczko, i ja w konfrontacji fizycznej z mm nie chcialabym stawac... no chyba ze 'innej fizycznej'
A ja staje w szranki i wiecznie przegrywam
widze ze tu metafora metafore goni Wiola, obawiam sie, ze jeden cykl moze Ci nie wystarczyc na eksploatacje swojego wnetrza aczkolwiek jak Zajac sluznie zauwazyl, maz powinien byc zadowolony przebierz sie za seksowna pielegniarke, przyjdz do jego 'gabinetu' zbadaj Go porzadnie... bo zaloze sie, ze bedzie bardzo chory... a pozniej powiedz, ze tez sie nie najlepiej czujesz i niech On sprawdzi co Ci dolega polecam w dni plodne... wybaczcie glupawka sie mnie trzyma, chlopa mego mi brak hehehe ale masz fantazje no no no ciekawy scenariusz
Nie wytrzymałam:(
Zrobiłam test dzisiaj, paskowy, jest cień drugiej kreski, ale cień. Czy miał ktoś tak że był cień a potem nic z tego? NIe wytrzymam i w niedzielę drugi zrobię
Wiola, ja z moim tez i zazwyczaj fajnie się przy tym bawimy... ale na patrząc realnie, dzieli nas ponad 50kg więc jakby tylko chciał to pewnie zdmuchnął by mnie na raz... do tego biorąc pod uwagę fakt, że owego czasu trenował dość intensywnie tajski boks...
Williams ja miałam cień a później Meeah
Zarzuć nam ten cień, ocenimy test łatwiej się myli w drugą stronę, bo do pozytywu potrzebny jest hcg... a ze jesteś przed terminem @, to miał prawo nawet nie pokazać jeszcze
Jezu, oszalejÄ™ zaraz, zaraz sprobuje wrzucic, ale nie wiem jak przez tel to zrobic, dawno zdjec nie wrzucalam.
Nie wytrzymałam:( Zrobiłam test dzisiaj, paskowy, jest cień drugiej kreski, ale cień. Czy miał ktoś tak że był cień a potem nic z tego? NIe wytrzymam i w niedzielę drugi zrobię Aaaaaa ! Wrzucaj zdjęcie! :D:D:D jest cos takiego jak ciąża biochemiczna. ale trzeba byc dobrej myśli! A tym bardziej ze test zrobilas przed @. ALE CI ZAZDROSZCZE! całuski :*
Jak mam z telefonu na forum zdjęcie dodać, bo nie wiem
najpierw musisz je wrzucic na jakis portal np. imageshack albo fotosik. A potem normalnie odpowiadasz w temacie i u góry na pasku obok pogrubienia, kursywy, podkreślenia masz "wstaw obrazek" (czwarta ikonka z prawej strony). i tam kopiujesz ten link do obrazka. Tak wg mnie trzeba zrobic ale nie wiem czy z telefonu uda CI sie to zrobic o trzeba przekopiowac link.
Czekamy cierpliwie, nie spiesz sie
Williams, ja miałam test negatywny a byłam w ciąży Trzymam kciukasy moccccno!!!!!!!!! Najlepiej leć do apteki szybko po płytkowy, są bardziej czułe!!!!!!!!
Jupi Aaaaaa ! Wrzucaj zdjęcie! :D:D:D jest cos takiego jak ciąża biochemiczna. ale trzeba byc dobrej myśli! A tym bardziej ze test zrobilas przed @. ALE CI ZAZDROSZCZE! całuski :* Wiola zlituj sie kobito Williams, jak Wiola wspomniala powyzej, musisz najpierw udostepnic zdjecie na imageshack, fotosik czy cos w tym stylu a nastepnie link mozesz bezposrednio wrzucic w posta. Spokojnie, badz dobrej mysli. Zapytaj w aptece o test ze zwiekszona czuloscia lub skocz na bete jesli nie chcesz czekac. Trzymam kciuki
Wiolka, udusić Cię? Nie strasz dziewczyny!!!!!!! Ja też robiłam 2 razy przed terminem i 2 razy byłam w ciąży Za pierwszym razem też miałam cień tylko.
Nie mam siły walczyć teraz ze zdjęciami, poza tym to jest na prawdę cień. Pokazałam mężowi to też go widzi, o boże....
Wieczorem dam znać, czy skusiłam się na betę, czy test kolejny w niedzielę zrobię. Ale ja z tych niecierpliwych.
Williams, PW
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|