To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVIII

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25
annad
Zajączku ale masz świetnego avatara icon_smile.gif
Majka 82
Spiesze doniesc, ze Okruszek urodzila dzis Filipka brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Serdeczne gratulacje dla naszej dawnej staraczkowej gospodyni!
Wiola24
Serdeczne gratulacje dla Okruszka! icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
klara_07
Wiola trzymam kciuki icon_smile.gif

A co do lekarki możesz spróbować zagadać. Może nie będzie odradzać badań. Zawsze warto spróbować icon_smile.gif
zając_Poziomka
okruszku, gratuluję :* Trzymajcie się cieplutko icon_smile.gif

Wiola, straciłas biedactwo towarzystwo icon_sad.gif

Laski piszta tu, bo w tym tempie to nigdy temat nie zmioeni opiekunki! Nie, żeby mi źle z tym było icon_wink.gif ale za kilka miesięcy wypadałoby oddać komuś ster icon_smile.gif
Sophie25
Witajcie kochane!!!

Nie było mnie tu dawno a lekarz mi powiedział ze jak chce dac rodzenstwo małej to musze sie spieszyc ze wzgledu na jajnkiki icon_sad.gif Mam takiego doła ze szokk ....

Z Zosia starałam sie 2 lata a teraz boje sie czy wogole sie uda! ...

Zajączek gratulacje!!!!!!!! I Gratki dla wszystkich straczek,jak miło taką nowinę usłyszeć!

Jezu jak sie ciesze! Życze CI nudnej ciązy ! Zagladaj do nas i pisz jak CI ciaze przebiega! Obowiazkowo :*
3majcie sie cieplutko! :*

tyczka
CYTAT(Sophie25 @ Tue, 18 Feb 2014 - 13:16) *
Witajcie kochane!!!

Nie było mnie tu dawno a lekarz mi powiedział ze jak chce dac rodzenstwo małej to musze sie spieszyc ze wzgledu na jajnkiki icon_sad.gif Mam takiego doła ze szokk ....

Z Zosia starałam sie 2 lata a teraz boje sie czy wogole sie uda! ...


Sophie, a to dlaczego ? Miałaś robioną rezerwę jajnikową, tzn. badanie amh ?

Bo bez tego badania trudno o czymkolwiek mówić - aczkolwiek, jeśli masz PCO/PCOS, to tajemnicą policzynela jest, że lekarze zalecają wcześniejsze starania i nie odkładanie ich na później.

I ja dołączam się do spływających zewsząd gratulacji - Zającu, Kasieńko - znakomite wiadomości !! icon_razz.gif
Wiola24
CYTAT(zając_Poziomka @ Tue, 18 Feb 2014 - 10:35) *
Wiola, straciłas biedactwo towarzystwo icon_sad.gif

No niestety icon_sad.gif


Sophie25 a czemu tak?icon_sad.gif


Mnie dziś okolice jajników bolą no i generalnie piersi mam większe (albo bardziej nabrzmiałe - takie mam odczucia).
Staram sie nie nakręcać, ale jak tu nie myśleć czy tam w dole nie rozwija sie nasze dziecko:D jeszcze tydzień i może będzie juz cos wiadomo.
Wczoraj ogladałam na youtubie różne filmiki na temat ciąży. Między innymi usg właśnie w tych początkowych tygodniach i filmiki, na których są pokazane reakcje rodziny i znajomych na wieść o ciąży danej pary.. ahh jakie to piękne icon_biggrin.gif nieraz łza mi sie zakręciła:D albo jak tatuś robi filmik podczas badania usg i para dowiaduje sie ze bedzie miała nie jedno a dwoje dzieci icon_biggrin.gif to sie tak fajnie ogląda, ze wczoraj spedziłam na tym pół wieczora.
W międzyczasie podczytuję książke Kaz Cooke "ciężarówka przez 9 miesięcy". Mam w domu jeszcze dwie inne pozycje "ciążowe", ale jakos obawiam sie ich czytać. A co jak mi sie nigdy nie uda zajść w ciążę? icon_sad.gif wolalabym pochłaniac te ksiązki leżąc na kanapie z dużym juz brzuszkiem i rozmyślać o tym, jak ja w niedalekiej przyszłości odnajde sie w tej nowej sytuacji.. icon_smile.gif
andrutka
CYTAT(Wiola24 @ Tue, 11 Feb 2014 - 08:20) *
Nie byliśmy, bo robimy dopiero trzecie podejście.. Ale mąż jest zdecydowany, żeby iść sie przebadać. Tym bardziej, że mamy wspólnych znajomych, którzy zmarnowali rok na starania, a okazało sie, że facet ma problem. I tak dziś Bartuś ma 10 miesięcy icon_biggrin.gif
Ja tez chciałabym porobić sobie testy, żeby sprawdzic czy mnie cos nie blokuje, ale jakos obawiam sie isc do mojego ginekologa. To znaczy nie boje sie samej lekarki tylko tego, że moze mnie skrytykować, że to dopiero trzeci miesiąc a ja juz chce badania itd.. a prywatnie to nie wiem jak to mogłoby wyglądac cenowo.. Co o tym myslicie?

Jak masz jakieś obawy to idź się przebadaj, jak będziesz zestresowana na pewno będzie gorzej!
Tigerek
hejka icon_smile.gif

U mnie dziś 15 d.c (cykl nr 3 wg lekarza, cykl nr 2 wg metody brytyjskiej icon_wink.gif ) - nie mogę się doczekać końca tego cyklu, bo zdaniem lekarki od kolejnego możemy powoli powoli brać się za starania. Więc bardzo mnie interesuje kiedy będzie owulacja, bo + 2 tygodnie i koniec czekania icon_smile.gif

Jajnik mnie boli 3. dzień, oprócz tego od południa boli mnie paskudnie podbrzusze. Śluzu jak na lekarstwo, ponoć raz że po zabiegu ma prawo się odbudowywać szyjka jakiś czas, a dwa - z wykładów pamiętam, że nie zawsze musi się śluz "wylewać" na zewnątrz, dla zdrowego układu wystarczy żeby był w szyjce icon_smile.gif - więc na razie jakoś się mocno tym nie martwię. A może powinnam icon_sad.gif ?

Do tej pory nie bolał mnie brzuch przed owulacją, tylko kłuły jajniki. Zdarzały się Wam takie cykle? Może to zmiana po "resecie" organizmu przez te 3 miesiące ciąży?
zając_Poziomka
Mi po ciąży zmienił się zupełni cykl. Wyregulował się do granic możliwości, co jest plusem, ale reszta... Jakby nie mój organizm.

Bóle podbrzusza jak na okres miewałam na początku przez cały cykl. Później w dniach płodnych. Jajniki kłuły mnie dużo mniej niż poprzednio. Śluzu zawsze miałam mało, ale teraz to mi się wydawało, że w ogóle go nie ma. A jednak był i to skuteczny icon_wink.gif

Musisz się obserwować i być dobrej myśli icon_smile.gif Trzymam mocno kciuki i wiem, że szybko się uda icon_smile.gif
Wiola24
Ojj dziewczyny.. chyba w tym miesiącu tez nici icon_sad.gif dzis jest 28dc i pokazał mi się jasnobrązowy śluz icon_sad.gif potem bedzie ciemnobrązowy i krew :/ standard :/:/:/
yoana
ja mam 17 dzień cyklu, od czasu do czasu pobolewa mnie podbrzusze, chyba moje myśli napędzają wszystko ;/ chciałabym już móc zrobić test , ale chyba jeszcze za szybko;/ coraz bardziej mnie to wszystko denerwuje, w tym cyklu kupiłam testy owulacyjne, zobaczymy co będzie.
yoana
Wiola24 opowiadaj co u Ciebie? niewiele osób tu zostało;(
Wiola24
Hmm.. co u mnie .. 28 dc i coraz więcej brązowego śluzu, co w moim przypadku oznacza jedno - @ icon_sad.gificon_sad.gif jakaś zawiedziona jestem icon_sad.gif głęboko wierzyłam, że tym razem sie uda icon_sad.gif no ale widocznie jeszcze nie moja pora..

Mąż podjął decyzje, ze idzie skontrolować swoje nasienie. Musimy jeszcze wszystko policzyc, bo żeby sie przebadac musi być tygodniowa przerwa we współżyciu. A nie chciałabym, żeby trafiło to akurat w dni płodne (szkoda marnowac miesiąca). No i ja muszę sie zarejestrowac do lekarza. U mnie czeka się miesiąc na wizyte to tak akurat, bo mniej wiecej w tym terminie miałam zgłosic sie na cytologię. Przy okazji poprosze lekarke o skierowanie na podstawowe badania. Może nie będzie kręcic nosem.

yoana ja też jestem tym wszystkim zniecierpliwiona, myślałam że to będzie takie hop-siup. A widać to nie taka prosta sprawa.. Jestem w posiadaniu testów owulacyjnych. Stosowałam je drugi miesiąc. Narazie bez efektów. Tak na dobra sprawę mnie sie przydały, bo zawsze mysłałam, że jak mnie boli jajnik to jest juz "to". W moim przypadku to zwiastuje owulację, a nie oznacza, że właśnie ona następuje. Odstp pomiędzy bólami a pozytywnym testem owulacyjnym to u mnie kilka dobrych dni. A z tymi testami to tez trudna sprawa.. Sama nie wiem kiedy wychodzi on pozytywny. To znaczy teoretycznie to wiem, ale żeby w praktyce zdecydować to ciężej. No i po pozytywnym teście jajeczko powinno być uwolnione 24-36(48)h. Ja sie bałam,że przegapie ten moment i jak w tym miesiącu test wyszedł mi pozytywny to od razu wieczorem przytulanko. No nazajutrz też. Testy robie zawsze ok. godziny 11-12 w pracy. Moja koleżanka mając 34 lata zaszła w drugą ciąże za pierwszym razem właśnie dzięki testom owulacyjnym. Wyszedł pozytywny - przytulanko w tym samym dniu. No i śliczna Juleczka ma juz 8 miesięcy. No ale ona to chyba jest jakas szczęściara jest, bo pierwsze dziecko 5 lat temu tez udało się za pierwszym razem począć.

Siedzę taka smutna, czekam na okres i końca dnia. jutroznowu nowy tydzien i do pracy.. Jeszcze mąż jedzie w delegację i wraca dopiero w piątek. A myślałam, że tym razem nam się uda i zrobie mu jakąs niespodzianke jak wróci.. icon_sad.gif
zając_Poziomka
yoana, być może się nakręcasz, być może nie icon_smile.gif Musisz czekać, choć to strasznie trudne icon_sad.gif

Wiola, jak tam? Na pewno jesteś rozczarowana, jak każda starająca się w takiej sytuacji. Uda się w końcu, zobaczysz :*

Tigerek, jak tam u Ciebie?
yoana
zając_Poziomka pewnie coś w tym jest icon_wink.gif ale cóż trzeba cierpliwie czekać w końcu się uda i ucieknę z tego wątku icon_wink.gif

Wiola24 w końcu i nam się uda:* ile można czekać, niestety nie takie hop siup, moja pierwsza ciąża była za pierwszym podejściem i chyba w psychice byłam tak nastawiona, że tym razem tak samo będzie.. no ale cóż,tak widocznie ma być, wiosna idzie, słonko wychodzi i fluidki pozytywne, kilka dziewczyn uciekło z tego forum, to teraz czas na nas i zacząć etap ciężarówek :*

jutro idę na wizytę kontrolną do gin., hehe.. i przypomniało mi się jak z pierwszym dzieckiem poszłam jeszcze nieświadoma ciąży, kiedy tak sobie leżałam lekarz oznajmił,że prawdopodobnie jest ciąża, nastąpiło zasinienie narządów icon_biggrin.gif wtedy dopiero robiłam test, nie spodziewałam się że tak szybko się uda, a teraz chyba za bardzo liczę na to icon_wink.gif

ponoć stres działa bardzo źle, daje organizmowi znak że to nie jest odpowiedni moment.

Wiola24
Ohh kochane kobietki icon_smile.gif No mam nadzieje, że sie kiedys uda icon_smile.gif U mnie okresu brak, ale dalej brązowy śluz. Czyli okres przyjdzie pewnie jutro z rana - zawsze mnie zaskakuje w łóżku icon_biggrin.gif hehehe.. icon_smile.gif

Bardzo możliwe, że stres hamuje nas przy staraniach. Ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo stresujące. Oby wiosna podziałała na mój organizm rozluźniająco icon_razz.gif

yoana życzę powodzenia jutro. Może i drugim razem Ci się poszczęści i ginekolog oznajmi dobra nowinę icon_biggrin.gif :*

Zajączku a Ty jak sie czujesz? Podczytuję Was na wątku ciążowym i zdaje się, że niedługo masz usg icon_smile.gif
andrutka
CYTAT(Tigerek @ Wed, 19 Feb 2014 - 22:06) *
Do tej pory nie bolał mnie brzuch przed owulacją, tylko kłuły jajniki. Zdarzały się Wam takie cykle? Może to zmiana po "resecie" organizmu przez te 3 miesiące ciąży?

Też tak mam, że przed owulacją czuje klucie jajników. Mam tak od nie dawna, i to chyba owulacja, bo robiłam test na owulację.
Wiola24
Test ciążowy zrobiony - jedna krecha. Okresu brak.
zając_Poziomka
Wiolka, poczekaj. Albo się okres rozkręci, albo jestes w ciąży i masz jeszcze za mało beta-hcg dla testu domowego.

Jaki robiłaś test? Ja ostatnio robiłam 2 - jeden (nie pamiętam nazwy, droższy) pokazał druga kreskę jakieś 30 sekund po czasie. Na drugim (bobo test) pojawiła się juz po 30 sekundach icon_smile.gif W obu przypadkach miałam sprawdzić po 5 minutach. Niby były tak samo czułe a jeden pokazał ciążę po 30 sek a drugi po 5min30sek...
Wiola24
Zajączku ja kupowałam na allegro testy owulacyjne i do tego dołączone były testy ciążowe. Nie wiem jakiej firmy one są. Ponoc o czułości 10 mlU/ml. Dokładnie takie same: https://allegro.pl/15szt-3-test-ciazowy-tes...3968502438.html

Juz mnie to wszystko denerwuje icon_sad.gif
zając_Poziomka
Wiolka, PW

Wierzę, że Cię to drażni. Organizm niefajnie z Tobą pogrywa icon_sad.gif
Wiola24
Witam Was Koleżanki icon_smile.gif Uprzejmie informuję, iż właśnie dostałam okresu, więc jeszcze przez co najmniej miesiąc bedę Wam tu jęczeć icon_smile.gif
Wiola24
Słodkiego tłustego czwartku! icon_smile.gif
yoana
oj jaki słodki... a dziś pączki bez kalorii icon_biggrin.gif pochłonęłam dziś 5 sztuk a co tam

wiecie co.. nosi mnie dziś, w zasadzie od kilku dni, klientów rozniosłabym...o wszystko do kogoś pretensje nigdy do siebie.. wrrrr... mam jakiegoś doła i pewnie okres się zbliża bo chodzę jak bomba zegarowa.
Tigerek
Hej wam icon_smile.gif

1. Jak się skończy ten cykl (który mnie strasznie denerwuje) to od kolejnego możemy się znowu starać icon_smile.gif
2. Dziś mam 22. dzień cyklu i wciąż nie było owulacji. Poskarżyłam się przyjaciółce, że mam dosyć, że 3 tygodnie cyklu a u mnie najpierw 20 dni "sucho" a potem 2 dni ledwo co śluz się pojawia i zaraz potem się pojawił icon_razz.gif - liczę, że max 2 doby i będzie po owulacji icon_wink.gif
3. Staram się 2. tydzień zdrowo odżywiać, a tu Tłusty Czwartek. Uznałam, że jeden nie zawadzi pod warunkiem, że potraktuję go jako osobny posiłek zaraz po tym, jak od strony pokoju socjalnego na kilometr pachniało 08.gif Z takim apetytem chwyciłam... ktoś zrobił SŁONAWE ciasto a pożałował cukru 04.gif słone drożdżowe z dżemem niekoniecznie jadalne. Aż mi się odechciało rozpusty icon_wink.gif
madziuula123
Cześć dziewczyny.
Nazywam się Magda i jestem mamą prawie 5- letniego Oliwiera. Przyłączam się do Was, bo zaczynamy z mężem starania o drugie dziecko. Z zajściem w pierwszą ciążę nie miałam żadnych problemów. Pierwszy raz (i jedyny!) bez zabezpieczenia i stało się icon_smile.gif Tylko to było dawno temu.... icon_smile.gif Teraz pierwszy cykl starań i nic. Właśnie zaczynamy drugi cykl i zobaczymy co z tego będzie. Tak sobie myślę, że jak człowiek nie planuje to to tak szybko wychodzi, a jak się chce to los płata figle icon_wink.gif Zobaczymy za którym razem nam się uda. Póki co pozdrawiam Was serdecznie i zacznę do Was zaglądać, jak nie macie nic przeciwko. Buziaki.
zając_Poziomka
Witaj madziuula icon_smile.gif Rozgość się i pisz jak najwięcej.
Życzę powodzenia i krótkich staranek icon_smile.gif

Biegnę dopisać Cię do listy icon_smile.gif
Wiola24
Witam Cie Madziula bardzo serdecznie! icon_smile.gif rozgość sie icon_smile.gif bardzo miło, że pojawiła sie kolejna osoba na tym wątku icon_smile.gif
yoana
Witaj Madziuula:) dziel się z nami swoimi radościami i problemami i obyśmy wszystkie które tu zostały szybko przeniosły się na wątek ciążowy icon_smile.gif
madziuula123
Dziękuję dziewczyny za miłe przyjęcie. Chyba za bardzo bzikuję teraz myśląc o tej ciąży. Wywieram presję na męża, że "dzisiaj to musimy" bo się nie uda. Chyba ma mnie powoli dosyć icon_sad.gif ale nie umiem odpuścić. Jestem w trakcie dni płodnych i chciałabym żeby on też się starał o tą ciążę, a on tu cytat: "NIE MAM OCHOTY DZIŚ!!!" i mówi żebym tak nie naciskała, krew mnie zalewa normalnie. Podejmujemy decyzję, a w najlepszy czas on nie ma ochoty... grrr.... Był stosunek w 13 dc no i trochę wymuszony w 15 dc czyli dziś. Mam cykle 28 dniowe. Może się uda, ale chyba rzeczywiście za bardzo się nakręcam. Tylko że ja nie umiem "wyluzować" icon_sad.gif Jak Wam to się udaje?
yoana
według mnie to błędne koło, nie tylko u Ciebie Madziuula, mówię głównie o sobie:), może nie tyle wymuszam na mężu przytulanie ale widać że tylko to siedzi w mojej głowie,nie działa to dobrze na psychikę ani moją ani mojego męża;/ u mnie już 3 cykle bezowocnych starań. we wtorek mam @ dostać, jestem pewna, że przyjdzie małpa;/ w 99% jestem pewna,że mam blokadę psychiczną i czas odpuścić, za każdym razem jest rozczarowanie, pierwsza ciąża pierwszy cykl i jest a teraz... czas zmienić nastawienie. Stwierdziłam,że czas odpocząć, zorganizować wypady weekendowe, odpocząć od tej codziennej gonitwy:) czy coś zmieni.. nie wiem, mam nadziejęicon_smile.gif kiedyś w końcu się uda, nic na siłęicon_smile.gif łatwo powiedzieć ale muszę sobie to wszystko jakoś w głowie poukładaćicon_smile.gif

Madziuula zadbajmy o naszych mężów, może czas przestać traktować przytulanie jak czystą formę zapłodnienia icon_biggrin.gif czerpmy z tego przyjemność i nie zapominajmy o czułości, nasi mężowie w tych chwilach też źle się czują i mają prawo "Nie chcieć":) hmmm..
ale ja też mam dość, momentami chce mi się płakać, nie radzę sobie z myślami itp. tak bardzo chcę tego dziecka że sama czują jak się blokuję, czas odpuścić troszkę taki mam plan, bo się wykończę patrzeć ciągle w kalendarzyk i patrzeć kiedy mogę.

Tigerek
Dziewczyny nie chcę moralizować, ale zobaczcie same: po 3 cyklach starań pojawia się problem podchodzenia do męża jako rozpłodowca gdy przyjdą "te" dni. To pomyślcie, co by się stało z małżeństwami tych z nas, które starają się rok? 2? 3? więcej? Jeśli na tym etapie zacznie się "wymuszanie" - co będzie potem? Dzieciątko będzie potrzebowało przede wszystkim zgodnych i kochających się rodziców, bez pretensji czy utajonych żali. Nie znam Waszych drugich połówek, ale w praktyce poradni rodzinnej zdarzały się już hasła "przecież to ty chciałaś" mimo, że na początku chcieli oboje.
yoana
Tigerku, właśnie napisałam w swojej wypowiedzi,że należy zadbać o nasze połówki i przestać traktować przytulanie jak czystą formę zapłodnienia:) przeczytaj dokładnie mój post icon_smile.gif a to, że bardzo chcę dziecko a czas goni wynika z wielu powodów, zwróć uwagę na mój suwaczek, nie mam też 25 lat, poza tym wiele lat spędziłam sama i dziecko w następnym roku ma komunię. Każda z nas ma inną sytuację i każda ma prawo być sfrustrowana czy pierwszym czy 24 bezowocnym cyklem, może w przypadku moim, psychika jakoś była zakodowana na inny rozwój i zapewne naiwna. ale tak, czuję z każdą @ rozczarowanie nawet jak jest to mój 3 cykl, sądzę że każda z nas od momentu decyzji o dziecku to ma za każdym razem kiedy pojawia się @.

Masz całkowitą racje, że "dzieciątko będzie potrzebowało przede wszystkim zgodnych i kochających się rodziców, bez pretensji czy utajonych żali", jednak przy tempie życia dnia dzisiejszego, nie zawsze tak książkowo wszystko wychodzi. Moje małżeństwo jest uważam zgodne, co nie znaczy, że czasem świrujęicon_smile.gif i zazdroszczę dziewczynom które potrafią z całkowitym luzem podejść do tematu:) pozdrawiam i życzę miłego weekendu icon_smile.gif
madziuula123
Jak tam samopoczucie dziewczynki?
My wczoraj byliśmy u znajomych, miło spędziłam czas. Taka chwila oddechu icon_smile.gif Już postanowiłam, chociaż będzie to strasznie trudne, że jak się w tym m-cu nie uda to przestaję patrzeć na kalendarzyki, dni płodne. To jest strasznie frustrujące i widzę że nic dobrego nie przynosi icon_wink.gif A jak u Was?? W którym dniu cyklu jesteście??
Tigerek
yoana - dlatego po prostu wskazuję, co nie powinno się pojawić icon_wink.gif - i też nie mam 25 lat tylko 32 i też każda @ to było mega rozczarowanie. I staram się o pierwsze żyjące dziecko... jeszcze nei dane mi było nigdy zrealizować się jako matka, doczego bardzo tęsknię.

Nie twierdzę, że DZIEJE się u was źle, ale że OBY NIGDY SIĘ NIE ZADZIAŁO źle icon_wink.gif - przepraszam jeśli nie tak to zabrzmiało icon_smile.gif

U mnie wciąż czekanie na owu...
yoana
Tigerku OBY NIGDY SIĘ NIE ZADZIAŁO źle:) damy radę, tylko trzeba pamiętać aby w tym wszystkim się nie pogubić i nie zwariowaćicon_wink.gif czasem to szalenie trudne, emocje są spore, ale przychodzi siostra logika i wszystko wraca do normy icon_smile.gif

Ja jestem w 25 dniu cyklu, za dwa-cztery dni @, już zaczęło się delikatne podbrudzanie wkładki;/ ból piersi, PMS icon_wink.gif.. nic nowego.

Starań będzie ciąg dalszy i każda z nam mam nadzieje, że jak najszybciej ucieknie z tego wątku icon_smile.gif
Samopoczucie takie średnie szczerze powiedziawszy, ale zaczyna się wiosna i wraz ze słońcem pozytywne fluidki icon_smile.gif nast .weekend uciekam za miasto na działkę myślę że tam mega odpocznę psychicznie.. bo fizycznie mam ogromną chęć się zmęczyć icon_smile.gif

Wiola24
Witam dziewczyny icon_smile.gif w tym miesiącu planujemy sie przebadać z mężem, zobaczymy czy sie uda. Jak wszystko wyjdzie ok to chyba tez zapominam o testach owulacyjnych i idziemy na żywioł icon_smile.gif
zając_Poziomka
W ostatnim (owocnym icon_wink.gif ) cyklu zmuszałam... nie męża a siebie icon_razz.gif Byłam tak zmęczona, że się zmuszałam do seksu co 2-3 dni. Niby chciałam, ale miałam siły. Z kolei mężowi zaczęło bardziej zależeć i to on mnie przekonywał do przezwyciężenia zmęczenia icon_razz.gif Zero rekreacji, czysta reprodukcja icon_wink.gif No i się udało.

Psychika bardzo dużo potrafi namieszać. Jak dużo myślalam o dziecku to pewnie był problem z blokadą. Tym razem mąż mówil "pomyśl o dzidziusiu", więc myślałam "mam gdzieś dzidziusia, spać mi się chce" icon_biggrin.gif
Wiola24
CYTAT(zając_Poziomka @ Mon, 03 Mar 2014 - 08:27) *
mąż mówil "pomyśl o dzidziusiu", więc myślałam "mam gdzieś dzidziusia, spać mi się chce" icon_biggrin.gif


Hahaha icon_biggrin.gif chyba też tak zaczne myśleć icon_wink.gif może sie uda icon_wink.gif
Tigerek
Tak sobie dziś poczytuję... mam 27 d.c. i owu wciąż w przyczajeniu, aczkolwiek lekarka mnie ostrzegała, że pierwsze 3 cykle będą pokopane a to w sumie fizjologicznie 2.

Czytałam trochę o castagnusie - bez recepty i podobno ładnie skraca cykle, testowałyście może?
yoana
zaczynam nowy cykl:/ przyszła @, cykl trwał 26 dni, czyli standard.

Tigerek słyszałam coś castagnusie, nigdy nie próbowałam, ale słyszałam że opinie są podzielone, ja osobiście bałabym się próbować specyfików.
Wiola24
Czytałam o castagnusie, rozważałam stosowanie, ale sie boje. Tak jak napisała yoana zdania sa podzielone i obawiałabym sie, że więcej będzie z tego szkód aniżeli pożytku.. Bardziej skłaniałabym sie do wiesiołka żeby poprawić śluz. Może od następnego cyklu.. icon_razz.gif
zając_Poziomka
A ja myślę, że warto porozmawiać z lekarzem.

Tigerku, rzeczywiście bardzo dlugo nie masz owu. Ty stosujesz kalendarzyk tak?
Tośka
CYTAT(Wiola24 @ Tue, 04 Mar 2014 - 10:28) *
Czytałam o castagnusie, rozważałam stosowanie, ale sie boje. Tak jak napisała yoana zdania sa podzielone i obawiałabym sie, że więcej będzie z tego szkód aniżeli pożytku.. Bardziej skłaniałabym sie do wiesiołka żeby poprawić śluz. Może od następnego cyklu.. icon_razz.gif


ale to nie jest lek, to suplement. No i mi pomógł dwukrotnie icon_smile.gif z pewnością nie zaszkodził
Wiola24
CYTAT(Tośka @ Tue, 04 Mar 2014 - 14:35) *
ale to nie jest lek, to suplement. No i mi pomógł dwukrotnie icon_smile.gif z pewnością nie zaszkodził


A konsultowałas może przyjmowanie tego suplementu z lekarzem? Jestem ciekawa jak oni sie ma to zapatrują icon_razz.gif Bede miała okazję zapytac 25 marca, bo mam wizytę, ale może ktoś posiada juz takie "potwierdzone" informacje icon_razz.gif
Tośka
CYTAT(Wiola24 @ Tue, 04 Mar 2014 - 17:34) *
A konsultowałas może przyjmowanie tego suplementu z lekarzem? Jestem ciekawa jak oni sie ma to zapatrują icon_razz.gif Bede miała okazję zapytac 25 marca, bo mam wizytę, ale może ktoś posiada juz takie "potwierdzone" informacje icon_razz.gif


Tak, Wiola, to są właśnie słowa mojej ginekolożki.
Wiola24
CYTAT(Tośka @ Tue, 04 Mar 2014 - 20:45) *
Tak, Wiola, to są właśnie słowa mojej ginekolożki.


Super! Dziękuję za informacje icon_smile.gif
tyczka
CYTAT(Tośka @ Tue, 04 Mar 2014 - 22:45) *
Tak, Wiola, to są właśnie słowa mojej ginekolożki.


Tosiu, jednym pomoże, innym zaszkodzi. To tak samo, jak źle dobrany lek. Leku "A", nie przepiszemy osobie "B", która ma zupełnie inne dolegliwości, prawda ? Teoretycznie to tak, jakby twierdzić, że świetnie działający lek na katar u osoby "A", będzie też świetnym środkiem antykoncepcyjnym u osoby "B" icon_wink.gif

Dziewczyny, castagnus, tak jak inne środki, których nazw nie chcę podawać, mają swoją specyfikę i określone działanie. To nie jest preparat witaminowy, za zadanie ma wpływać na określoną część organizmu, lekką stymulację takiego, a nie innego hormonu itd. Częśći kobiet, z kolei, rozregulowuje cykl.

Akurat ten, o którym mówicie, najszersze zastosowanie znajduje u kobiet, które mają choćby problemy z tarczycą, bądź nie tak dawno urodziły jedno dziecko i pragną następnego ( po laktacji bowiem prolaktyna może utrzymywać się na podwyższonym poziomie i utrudniać zajście w kolejną ciążę ).

Za zadanie ma obniżać prolaktynę, a trudno, żebyście same, nie robiąc badań hormonalnych, przekazywały sobie lek ( nawet jeśli jest tylko suplementem ) z ręki do ręki i polecając - bo to, co pomogło jednej, drugiej może zaszkodzić! icon_exclaim.gif nienie.gif

Na rynku jest wiele suplementów, które za zadanie, teoretycznie, mają wspomagać zajście w ciążę, ale większość ma zadanie ukierunkowane w jedną stronę ( prolaktyna, śluz, obniżenie cukru ). Dlatego, Wiola, proszę Cię, nie bierz suplementów bez badań i konsultacji z Twoim własnym lekarzem!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.