Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27
[post usunięty]
Ehh dziewczyny, gdybym ja miała bliźniaki... Rozpisałam się, ponarzekałam trochę na moje początki bycia matką i ... wykasowałam, bo zrozumiałam, że moje narzekanie jest nie na miejscu..
Dziewczyny, wszystkim Wam życzę, żebyście doczekały swojego cudu II kresek i abyście 9 miesięcy później mogły szczęśliwie przytulić do piersi swoje wymarzone maleństwa.
megan a masz już normalne cykle?
Madziara prowadzisz wykres na 28d.? Bo mi się wydaje, że mi tam kiedyś mignęłaś Pod jakim nickiem można Cię znaleźć- jeśli to nie tajemnica
Amarylis ,dobrze że zmazałaś tego posta Życzę dużo zdrówka
Ja już niedługo będę czekać na @ drugi po poronieniu ,ciekawa jestem czy wróci mi normalny cykl bo na pierwszą @ to się naczekałam i była okropna .Jak zaczynaliśmy się starać (czyli 4 lata temu ) to miałam jak w zegarku co 28 dni a teraz szkoda gadać
[post usunięty]
Rosa, masz rację, trzeba nas przywoływać do porządku
nulek, a kiedy Wy będziecie mogli się starać? agniesia, a Ty też jesteś na 28dni? megan, a miałaś robioną prolaktynę, bo może jak karmisz to masz za wysoką i blokuje Ci owulację?
Tak ja też Tylko powiedzcie jak Was tam znaleźć Od 2 cykli "bawię się" w NPR
agniesia:) tak już mam normalne cykle 28d jak narazie dopiero 2
zuza1313 owulacja w pełni wg usg
Zuza myślę że może za miesiąc zaczniemy się starać ,ale jakoś nie jestem nastawiona pozytywnie po tylu nieudanych cyklach
cytowany post usunięto No tak, ale moją siostrę na taką niehormonalną wkładkę nie stać a prezerwatywy ponoć im pękają nulek agniesia ja jestem pod nickiem hunavita Jadę znów na zakupy do Niemiec, mam nadzieję, że tym razem wyliczę wszystko co do centa
Madziara wysłałam Ci wiadomość na 28 Udanych zakupów!
Ja dziś zaczynam nowy cykl Na 28dni jestem jako mamaHubcia.
agniesia mamy wspólną psiapsiółę na 28 dni.
Jaka jestem zmęczona, a jeszcze dzisiaj nocnka po długim urlopie najchętniej położyłabym się, a tu trzeba pomóc lekcje dziecku zrobić. Jak robi sam bez nadzoru to jedną kartkę pisze przez 2 godziny Wróciłam z Niemiec, szybko surówkę zaczęłam robić bo wcześniej naszykowany obiad mężuś wstawił myślę sobie że troszkę odpocznę spokojnie kawę wypiję i pozwoliłam Markowi iść na godzinkę na dwór, a tu co chwila: mama, a tata powiedział żebyś zeszła do piwnicy, a tata powiedział żebyś zrobiła kawę itp Bo mąż z ojcem i bratem na dworze drzewo tną. I tak biegam góra dół, w locie kawka i kilka zdań na forum. A teraz czas na obowiązki
Madziara zakupy udane?
Ja jutro wybieram się na badania. Chcę zrobić podstawowe badania krwi, do tego TSH, prolaktynę bez i z obciążeniem. Mam nadzieję że wyniki będą ok.
agniesia już Cie zaczepiłam na 28dni:)
megan, to super ,ze masz normalną owulację teraz się nie udało, ale trzymam kciuki za kolejny cykl &&&&&&&&&&&&&&& nulek, wiem ,ze będzie Wam ciężko, ale może akurat nie będzie to tyle trwało. Życzę Ci z całego serca, żebyście nie musieli długo czekać na maleństwo. madziara, ja dzisiaj mam to samo, najchętniej bym spała, do tego jeszcze jelitówka mi się przyplątała, a mam dziś jeszcze zajęcia z dzieciakami wieczorem. Nie mam siły dopiero co wróciłam z pracy. Strajkuję! Nie sprzątam! Nie gotuję! Idę spać! (oczywiście, jak tylko przeszperam internet )
zuza tak myślałam, ze to Ty
megan fajnie, że tak szybko wróciły Ci normalne cykle i owulacja Ja musiałam na to czekać prawie rok. A karmiłam 9 miesięcy tylko Amarylis jak samopoczucie? Mnie brzuch boli -ale w 1 dniu to normalne zuza tak myślałam, ze to Ty megan fajnie, że tak szybko wróciły Ci normalne cykle i owulacja Ja musiałam na to czekać prawie rok. A karmiłam 9 miesięcy tylko Amarylis jak samopoczucie? Mnie brzuch boli -ale w 1 dniu to normalne Agniesia, myślałam, że Ty dziś testowałaś, a tu inne info...
Nie, ja testowałam w niedzielę ale była 1 kreska i temp cały czas w dół leciała.
A dziś rano dostałam @. agniesia mamy wspólną psiapsiółę na 28 dni. Jaka jestem zmęczona, a jeszcze dzisiaj nocnka po długim urlopie najchętniej położyłabym się, a tu trzeba pomóc lekcje dziecku zrobić. Jak robi sam bez nadzoru to jedną kartkę pisze przez 2 godziny Wróciłam z Niemiec, szybko surówkę zaczęłam robić bo wcześniej naszykowany obiad mężuś wstawił myślę sobie że troszkę odpocznę spokojnie kawę wypiję i pozwoliłam Markowi iść na godzinkę na dwór, a tu co chwila: mama, a tata powiedział żebyś zeszła do piwnicy, a tata powiedział żebyś zrobiła kawę itp Bo mąż z ojcem i bratem na dworze drzewo tną. I tak biegam góra dół, w locie kawka i kilka zdań na forum. A teraz czas na obowiązki co tam kawka, ale uśmiech mam od ucha do ucha jak czytam to , co wytłuściłam Madzia mówisz, że tym razem wzięłaś więcej centów? jest coś ciekawego? mąż ostatnio proszki poprzywoził i lenor, mmm nie ma jak niemiecki A ile Ty masz km do Niemiec? edit: Agniesia przykro mi, że @ przylazła
Dzięki milutka.
Mam nadzieję że grudniowe testowanie będzie szczęśliwsze. Wszystkim staraczkom tego życzę! Stresuję się tymi jutrzejszymi badaniami Dziewczyny a daleko macie do tych Niemiec? Fajnie tak wyskoczyć tam na zakupy Poza tym słyszałam że niemiecka chemia jest super.
Ja używam chemii niemieckiej i jest o wiele lepsza niż nasza polska, tylko niestety muszę prosić kuzynkę, żeby mi przywoziła, ale i tak najbardziej uwielbiam z niemieckich produktów żelki HARRIBO mogłabym je jeść na kilogramy
[post usunięty]
Madzia u ginekologów na NFZ płaci się mniej za wkładkę, bo mają jakieś dofinansowanie. Agniesia ja mam do najbliższej granicy 50 km ale mój mąż pracuje w Niemczech, to też może coś zawsze kupić, tylko ciągle sklepy mu zamykają przed nosem, albo to taka wymówka
Agniesia, to będziemy trzymać kciuki ,żeby ten był udany
Już powoli czuję zbliżającą się wredotę, z jednej strony mi smuto, ale z drugiej, to jednak powinnam najpierw zrobić tę tomografię, bo ostatnio często mam nerwobóle, więc lepiej sprawdzić.
Zuza - a kiedy masz tę tomografię? Masz ustalony termin? Ja mam rezonans przysadki/głowy (jeszcze nie wiem czego dokładnie:P) na 27 grudnia. No i usłyszałam, że ciąża jest przeciwwskazaniem. Ale ja wcale bym się nie obraziła gdybym musiała z tego powodu badanie odwołać. Ale to ja, bo Ty skoro masz nerwobóle, to faktycznie lepiej zrobić.
Ja sobie przyszłam pobuczeć. Mam tego mojego organizmu dość. Ostatni okres - 04.10. Pojęcia nie mam kiedy się starać. Jak można mieć cykle 60+. Będę w Polsce - pójdę do gina i powiem mu, żeby mi coś dał do "jedzenia", bo mam serdecznie dość. Nawet nie mam pojęcia kiedy mogę testować i czy to już, czy za wcześnie. Piszecie o tych luteinach, duphastonach i czymś tajemniczym, co się zwie clo. I macie po tym okres w ciągu kilku dni po odstawieniu? A bez monitoringu cyklu da się tak? Bo ja bym chciała dostać jakiś taki zestaw na kilka miesięcy, no ale monitorować nie mam jak. Niech ktoś coś poradzi, bo wyjdę z siebie. Wczoraj testowałam - bo mnie brzuch dołem pobolewał od kilku dni. Oczywiście jedna kreska. Może okres idzie - nie wiem.
Kurczę Menetka przykro mi ale chyba bez lekarza się nie obędzie no i przydał by się monitoring przy CLO
menenka, jeżeli bierze się wspomagacze ,to niestety trzeba mieć ciągłą kontrolę u lekarza. Po pierwsze, żeby stwierdzić czy to w ogóle działa na Twój organizm, a po drugie jest ryzyko torbieli i ciąży pozamacicznej, więc stymulowany cykl trzeba monitorować, dla Twojego zdrowia. Więc bez lekarza i kompletu badań się nie obędzie.
A jeżeli chodzi o moje badanie, to właśnie rano udało mi się ustalić termin tomografii na 3 stycznia. Dwa cykle mi wypadną jak nic i chyba grzecznie będziemy się zabezpieczać, bo lepiej zrobić badanie. Już jakoś się oswoiłam z tą myślą. Jeszcze pochodzę sobie do dentysty, bo mnie coś ząb pobolewa i będę gotowa do dalszych starań z tego cyklu chyba też już nic nie będzie, chociaż temperatura dała mi nadzieję i rano zrobiłam test, no i ja się można domyślać negatywny, bo inaczej chyba się tu chwaliła od rana ;P menenka, jeżeli bierze się wspomagacze ,to niestety trzeba mieć ciągłą kontrolę u lekarza. Po pierwsze, żeby stwierdzić czy to w ogóle działa na Twój organizm, a po drugie jest ryzyko torbieli i ciąży pozamacicznej, więc stymulowany cykl trzeba monitorować, dla Twojego zdrowia. Więc bez lekarza i kompletu badań się nie obędzie. Nie pocieszyłaś. W takim razie będę rozmawiać z lekarzem o wspomagaczach i skoro tak piszesz to ich pewnie nie dostanę. Tu - w Anglii tak nie ma. Do ciąży się podchodzi baardzo naturalnie. Zresztą nie orientowałam się w tej kwestii aż tak dokładnie, ale jeśli znajoma jeździła co kilka tygodni do Polski do ginekologa (starali się o dziecko kilka lat) i inwestowali spore pieniądze w to, to mogę wnioskować, że nie jest za różowo z ginekologami tutejszymi. Pozostaje mi jeszcze polski ginekolog tutaj u siebie, ale nie za różowo z tym też, bo daleko i straszne ceny.
[milutka do Forstu mam jakieś 25 km a do Weißwasser 28 km Ja mieszkam przy samej granicy raptem 10 km do dwóch przejść
Pojechałam do Weißwasser tym razem głównie po chemie, kupiłam lenory, softlandy itp W promocji był persil 1,35kg i w żelu, Chciałam taki firmowy większy proszek, ale nie było (w Roosmanie byłam) wracając do domu w Bad Muskau (przejście w Łęknicy) weszłam do netto a tam wilki Ariel 5,6 kg za 12,75 euro. Ale byłam zła na siebie, że kupiłam te małe persile. Byłam też oczywiście w KIK-u i kupiłam Markowi 5 różnych bluz i bluzek. chyka ja też wolę niemiecką chemię bo jest zdecydowanie lepsza jakościowo, czasami cenowo wychodzi taniej, zdarza się że ceny są porównywalne ale jest lepsza. Wiem, że słodycze też kiedyś taniej wychodził, a żelki właśnie mi kojarzą się ze starymi czasami gdzie jeszcze tak nie jeździło się po świecie, a babcia pracowała w Niemczech i od święta przywoziła, ale to był wówczas rarytas Rosa ja to wszystko wiem, ale moja siostra to ciężki przypadek. Nie chcę tu pisać jak ciężko jej było wytłumaczyć żeby rzuciła palenie i że paląc nie robi nam na złość a zagraża własnemu życiu. Wszelkie próby tłumaczenia jej czegokolwiek kończą się podniesionym moim ciśnieniem. Wiem, że zwykłą wkładkę można założyć na NFZ a nawet kupić dużo taniej bo sama krótki czas miałam. Co prawda prywatnie poszłam i zapłaciłam 7 lat temu za wszystko 300 zł, ale później gdzieś na forum wyczytałam, że tą wkładkę można kupić za 30 zł i iść do lekarza na NFZ i poprosić o jej założenie. menenka ja taki zestaw stosowałam bez monitoringu, na samym początku starań tabletki dostałam od kumpeli. Wyczytałam, że jest nioebezpieczne stosowanie tego bez monitoringu, zadzwoniłam do lekarza zasięgnąć rady i powiedział, że mogę brać ale nie będę wiedzieć czy działa na mnie. Pierwszy cykl zakończył się prywatną wizytą z powodu dużego bólu, na wizycie okazało się, że ból jest spowodowany iż po Clo urósł mi duży pęcherzyk. Jeśli dostaniesz receptę na taki zestaw (clo + luteina bądz duphaston) możesz zastosować, ale dobrze by było choćby jeden cykl monitorować żeby zobaczyć czy i jak działa na Ciebie Clo, czy wystarczy 1 tabletka czy może tylko pół. Jeśli chodzi o duphaston, ja @ dostaję po jego odstawieniu po ok 7 dniach a w cyklu bezowulacyjnym nawet po 14 dniach, jeśli chodzi o luteinę to biorę dopiero w tym cyklu. Brałam również w cyklu przedślubnym, chciałam mieć gwarancję że @ nie wypadnie w czasie ślubu więc lekarz zalecił mi (że tak będzie najbezpieczniej) brać luteinę cały miesiąc. Standardowo jak się bierze od 16 dc (czy po skosku jak ktoś mierzy temperaturę) ale nie 10 dni a 30 dni. I niestety nie pomogło dostałam @ w czasie brania luteiny i w sumie od razu ją odstawiłam bo nie spełniła swojego zadania. Ale się rozpisałam Dzisiaj na nocce koleżanka podzieliła się zemną radosną nowiną, jest w ciąży w piątek powinnyśmy mieć razem zmianę ale w czwarte idzie do gin i zamierza wziąść L4. Jej ciąża akurat mnie nie dołuje, cieszę się, że udało się w podróży poślubnej, za pierwszym razem. Dziewczyna młoda 22 lata ale rodziców ma "starej daty" z mężem są od 7 lat. Nigdy nie mógł zostawać u niej na noc. Ciąża przed ślubem? tato jej by chyba tego nie przeżył. Mieszka z rodzicami i teraz po ślubie również jej mąż z nią mieszka, mają duży domek teraz będą go remontować. Tak więc naprawdę fajnie, że tak się im udało Ale popatrzyłam sobie w grafik i zostałam tylko ja oraz koleżanka (37 lat która ma syna i więcej dzieci nie chce) z osób pracujących od początku otwarcia firmy. Trzy koleżanki które również pracują od początku, zaszły w ciążę, urodziły i po macierzyńskim wróciły do pracy. Tylko ja jedna zostałam, chwilami czuję się wybrakowana A dzisiaj wieczorem idziemy na urodziny męża kolegi którego konkubina to moja "życzliwa" koleżanka, ta sama która na imprezie śmiała się z "moich starań o dziecko i mierzenia temperatury" i chodzi dumna z brzuszkiem. Nie poszłabym, ale nie chcę dać jej satysfakcji, od razu odgadłaby powód mojej nieobecności. Proszę trzymajcie &&& za ten wieczór żebym go godnie przeżyła nie dając się sprowokować i nie dać jej odczuć, że cierpię.
Madziara wyszykuj się super i idż z uniesioną głową ,a co !!!! Trzymam &&& żebyś dała radę
Madziara, współczuję... ALe za radą Nulek- idź i bądź dumna jak paw
Zuza, ja też dziś testowałam i d..pa Przykro mi i smutno... I wkurzam się, bo to 33 dc, a ja ani widu ani słychu wrednoty, nawet żadnych dolegliwości przed- małopowych nie mam...
Madziara. powodzenia na imprezce! Nie daj się wrednemu babsku!
Tośka, Zuza przykro mi z powodu Waszym 1 kresek. można mieć tylko nadzieję że cykle grudniowe okażą się szczęśliwsze i będziemy miały piękne świąteczne prezenty
Agniesia, tego bym sobie życzyła i Wam również Niech tylko ta wrednota przylezie, bo nie wiem czemu się tak ociąga... Powinna była zawitać 5 dni temu
Tośka przykro mi ,wredna @ przyjdzie pewnie jutro jak emocje nieudanego testowania zadziałają .
Nulek . Mam nadzieję, że tym razem znacznie szybciej się Wam uda. Z całego serca Wam tego życzę!
Agniesia przykro mi z powodu @. Powiem Ci, że czytając Twoje posty mam wrażenie, że pisze je bardzo otwarta, pozytywnie nastawiona do życia kobieta . Jakoś tak lekko mi się je czyta. Ja, stara pesymistka, zazdraszczam (o ile me wrażenie jest właściwe ). Agniesia pytałaś mnie o samopoczucie. Fizyczne ok. Brzuch mnie pobolewa i chce mi się ciągle spać. Gorzej z psychiką. Ciągle się martwię o Lokatora, ale zaczyna się we mnie tlić iskierka nadziei, że chyba jednak będzie ok. Poza tym mam koszmarne sny z moją pierworodną w roli głównej. Ale wolę o nich nie pisać.. Zuza1313 przykro mi z powodu jednej kreski. Ale z drugiej strony masz już termin badania - przebadaj się wzdłuż i wszerz a potem powrócicie do starań. Ważne, żeby dziecko miało uśmiechniętą i zdrową mamę. Menenka jak będziesz w Polsce, to koniecznie idź do gina. Trzeba poszukać przyczyny takich długich cykli. Może to wina hormonów? Tak gdybam, bo się na tym nie znam w ogóle.. Madziara nie jesteś wybrakowana ! Zrób się na bóstwo i staraj się dzisiaj robić dobrą minę do złej gry! Ja to bym sobie odpuściła takie spotkanie, ale skoro czujesz, że powinnaś tam iść, to idź i baw się dobrze. A gdybyś miała usłyszeć jakąś uszczypliwą uwagę, to nie wiem, może zastanów się wcześniej co mogłabyś odpowiedzieć? Ja bym powiedziała, że ja nikomu do łóżka nie zaglądam i nie życzę sobie, żeby ktoś mi to robił. Oczywiście powiedziałabym to z najmilszym uśmiechem na twarzy i najmilszym tonem na jaki mogłabym się zdobyć. W kwestii siostry antykoncepcji, to zgadzam się z Rosą w 100%. Nigdy nie zrozumiem czym kierują się ludzie twierdzący, że nie stać ich na antykoncepcję. Miałam taką koleżankę w liceum, której nie stać było na prezerwatywy (!). Nie podeszła do matury, bo była w zaawansowanej ciąży. Niecałe dwa lata później była w kolejnej ciąży. Również dlatego, że nie stać ich było na antykoncepcję. Szok normalnie. Tośka . Ale może jest coś na rzeczy ? weszłam do netto a tam wilki Ariel 5,6 kg za 12,75 euro. mój mąż je właśnie pokupował Moja siostra kiedyś kupiła biedronce ariel 8kg za 39,99 , ale pewnie poszli na ilość a nie jakość, jak dla biedronki. W Forst słyszałam, że ładny ogród różany tam jest, moja ciocia mieszka blisko bo w Zasiekach. W ogóle tak myślimy czy nie zamieszkać w Niemczech, ale to później. Madzia Ty masz się dobre bawić na tych urodzinach, nie zwracaj uwagi na koleżankę Zuza Tośka przykro mi, że jedna krecha Własnie w teleexpresie mówią o matce, która wczoraj zamordowała swoją córeczkę, co w Sopocie wyłowiono ciało małej dziewczynki
No i na usprawiedliwienie tej owej "matki" trąbią, że leczyła się psychiatrycznie... masakra jakaś...
Amarylis ,spokojnie będzie dobrze ,nie stresuj się tak A Ty miałaś jakieś problemy wcześniej z ciążą ,coś cie martwi ?
Madziara ,widzę Cię Ty teraz zmykaj na bóstwo się robić !!
Tośka piszesz o tej matce co swoje 3 letnie dziecko utopiła. Coś też słyszałam w radiu
Przykro mi z powodu negatywnego testu wiem jak to wkurza jak jedna krecha na teście a wredna @ się spóźnia wrrr milutka w żasiekach mój emek pracuje, w Forst mimo że tak blisko turystycznie nie byłam słyszałam też że jest tam fajny basen odkryty, ale ja jednak wolę zdecydowanie jeziorka np w Halsbendorf (czyściutka woda) i plaża dla nudystów Za to w Bad Muskau jest piękny park z pięknym zamkiem, tam właśnie mieliśmy sesję ślubną. zuza super że już masz termin badania, nie jest aż tak odległy, szybko minie. I wrócisz do staranek, a ja już piąstki zaciskam za dobry wynik &&& agniesia oby ten rozpoczęty cykl zakończył się sukcesem &&& zresztą na 28dni również kibicuję nulek też tak pomyślałam, że odpitole się. Naszykowałam mini (ubraną na leginsy) i bluzkę z dekoltem, ale zaraz pomyślałam, że to nie najlepszy pomysł. Powoli zaczęłam nastrajać się na wyjście, a tu mąż napisał że nigdzie nie idziemy tylko że powodem tego jest fakt że pokłóciliśmy się poprzez sms-y i to o *****ołę Ale poczekamy i zobaczymy, emka jeszcze nie ma w domu, a znając życie mimo że napisał koledze że nas nie będzie ten może jeszcze jego namówić do zmiany zdania.
Ja tam proponuję mini a niech babie oczy wyjdą z zazdrości .
Tośka -
Madziara - są jeszcze ludzie na tym świecie jak Twoja koleżanka? Straszne zagranie. GDybyś jednak tam dotarła - dobrej zabawy życzę i zrobienia furory. Nie pocieszyłaś. W takim razie będę rozmawiać z lekarzem o wspomagaczach i skoro tak piszesz to ich pewnie nie dostanę. Tu - w Anglii tak nie ma. Do ciąży się podchodzi baardzo naturalnie. Zresztą nie orientowałam się w tej kwestii aż tak dokładnie, ale jeśli znajoma jeździła co kilka tygodni do Polski do ginekologa (starali się o dziecko kilka lat) i inwestowali spore pieniądze w to, to mogę wnioskować, że nie jest za różowo z ginekologami tutejszymi. Pozostaje mi jeszcze polski ginekolog tutaj u siebie, ale nie za różowo z tym też, bo daleko i straszne ceny. Wiem, przepraszam ale tak niestety jest, trzeba to kontrolować zdarza się jednak ,że niektórzy lekarze przepisują clo i nie monitorują pacjentki, ale szczerze mówiąc, to takich odradzam. menenka, a nie możesz przyjechać do Polski przynajmniej na m-c albo nawet dwa, żeby zrobić sobie komplet badań w odpowiednich dniach cyklu i iść do dobrego ginekologa? Nie wiem, jaka jest Twoja sytuacja, ale może warto zostać na trochę w Polsce, żeby zobaczyć, co dzieje się z Twoim organizmem. madziara, jak Ty jesteś wybrakowana, to my też ,bo też co miesiąc skucha Zobaczysz uda się nam , no bo co, w końcu gorsze nie jesteśmy od innych A koleżance przyłóż w nos, a niech ma zołza jedna
Amarylis dziękuję Staram się zawsze być optymistką- chociaż nie zawsze jest to łatwe. Do starań na razie podchodzimy (mój mąż również) na luzie- co ma być to będzie. O młodego staraliśmy się 10 miesięcy i przyznam że łapałam już spinę. Mamy już synka, więc najwyżej zostanie on jedynakiem, jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli. Niemniej jednak będziemy walczyli o 2 dzieciątko
Pamiętam jak starałam się o Huberta to strasznie wkurzało mnie jak kobiety mające już 1 dziecko zachodziły w kolejną ciąże- a u nas dalej nic nie było. Wiem jakie to może być frustrujące. Dlatego wszystkim Wam bardzo kibicuję i głęboko wierzę, że przyjdzie taka chwila, że wszystkie znajdziemy się na wątkach ciążowych i dzieciowych To tylko kwestia czasu Amarylis a jak Ty się czujesz? mam nadzieję, że jesteś już spokojniejsza. Menenka też jestem zdania, że powinnaś zrobić komplet badań. A jeśli dostaniesz zestaw leków to warto by było kontrolować organizm jak na te leki reaguje. To co na jedną może działać rewelacyjnie, innej może szkodzić niestety Każda z nas jest inna. Madziara mam nadzieję, że bawisz się jednak na imprezce a koleżance gul skacze na widok Twojej mini Nie lubię ludzi tego pokroju Dziewczyny zazdroszczę Wam tych niemieckich zakupów i wycieczek. Ja za to nad morze mam 45 km
agniesia a ja zazdroszczę Ci tych 45 km do morza !
Ja nad morze mam 10 minut spacerkiem
Wiem, przepraszam ale tak niestety jest, trzeba to kontrolować zdarza się jednak ,że niektórzy lekarze przepisują clo i nie monitorują pacjentki, ale szczerze mówiąc, to takich odradzam. menenka, a nie możesz przyjechać do Polski przynajmniej na m-c albo nawet dwa, żeby zrobić sobie komplet badań w odpowiednich dniach cyklu i iść do dobrego ginekologa? Nie wiem, jaka jest Twoja sytuacja, ale może warto zostać na trochę w Polsce, żeby zobaczyć, co dzieje się z Twoim organizmem. Wszystko super, tylko mój syn chodzi tu do przedszkola. Pozostają mi wakacje, które u Piotrka trwają równe 1 miesiąc i 3 tygodnie (zaczyna je jakoś w połowie lipca). No i będzie problem jak się okaże, że to wypadnie w połowie mojego cyklu. Poza tym z założenia to ja mam komplet badań zrobiony, biorę bromergon no i myślałam, że zdziała cuda i okres wróci na swoje tory. Nigdy nie było regularnie, ale przed ciążą to było 30 - 40 dni. A teraz po ciąży dochodzi nawet do 90. Straszna lipa. Chyba powinnam bardziej docenić to, że Piotrek jest na świecie, ale i tak chodzę zdołowana jak widzę kobiety z brzuszkiem. Edit: Chyka - nie wychylaj się, bo z zazdrości jestem zdolna do różnych czynów.
chyka- to Tobie tez zazdroszczę Zawsze moim marzeniem było mieszkać nad morzem Wcześniej mieszkałam w lubelskim ale po ślubie przeprowadziłam się w rejony męża- więc częściowo marzenie się spełniło
menenka, mam nadzieję, że do wakacji sprawa sama się rozwiąże
Też mam niedaleko do morza jakiś 20 kilometrów ale paradoksalnie rzadko jeżdżę nad morze, bo wolę góry zdecydowanie Jak jedziemy nad morze, to poza sezonem albo na dzikie plaże, gdzie jest cisza i nie ma turystów. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|