To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARAMY SIĘ O DZIECKO! odsłona XXV

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27
Madziara.
Witajcie. Jaka pogoda dzisiaj była to nawet nie wiem, odczułam tylko ciągły przeciąg i było nam bardzo zimno w pracy. Dzisiaj pierwszy dzień po L4 byłam i nawet mi zleciało te 12 h.
salamandra witaj kochana i nie zasiedź się tutaj za bardzo tzn za długo icon_smile.gif
CYTAT(marta083 @ Tue, 09 Aug 2011 - 15:39) *
Madziara, to skąd masz tą fotkę? Super miejscówka!

Kolega mi powiedział o takiej wycieczce, takich podwodnych zdjęć za dużo nie znalazłam (w sumie tylko dwa, te oraz restauracji) Malediwy
chyka
Ja mam tylko nadzieję. że do soboty pogoda się w miarę poprawi, bo z R idziemy wieczorem na mecz a ja jakaś podziębiona chyba jestem, bo od rana kiepsko się czuję
Millu
CYTAT(salamandra.79 @ Wed, 10 Aug 2011 - 15:14) *
Millu MY WYJEZDZAMY w tym roku po raz pierwszy, jedziemy do Makarskiej, moze polecisz co warto zwiedzic?


Trogir na pewno, ja się w tym mieście zakochałam, idelane połączenie morza, miasteczka, brukowanych uliczek, życia nocnego
i starówki w pigułce icon_smile.gif
Poza tym Split-starówka i Dubrownik, też cudowny i wyjątkowy "Perła Adriatyku":)
Z przyrody to park narodowy Plitvickie Jezera, wspaniałe wodospady, można wędrować cały dzień.
To chyba takie głowne punkty wycieczkowe, polecam icon_smile.gif

Makarska jest podobno bardzo Å‚adna icon_smile.gif ZazdroszczÄ™ urlopu icon_smile.gif

---------------------------
Powód edycji: literówki
Aguska23
Witajcie icon_smile.gif


Od 3 miesięcy jestem szczęśliwą mężatką....do pełni szczęścia brakuje nam maluszka. Zaczęłam łykać przypisane od lekarza suplementy (od wczoraj pierwszy dzień cyklu). Hmm i zobaczymy czy się uda
okruszek
a mnie dziś nawiedziła @ 41.gif
Aguska23
oj..
ja już miałam nadzieje, że jednak mnie nie nawiedzi przez kolejnych 9 miesięcy...okres spóźnił mi się prawie miesiąc....no ale cóż jednak nawiedziła
salamandra.79
Millu dzieki za relacje, własnie przed chwilą małż dzwonil ze nie dostanie urlopu wczesniej jak w czwartek za tydz....mysłama ze padne...wszystko posżło w du...ę.... i gdy juz miałam dzwonic do moich rodziców małż ponownie zadzwonił ze szef sie zgodził skoro mamy zabukowane bilety( hihihi nie wie ze jedziemy autem a nie samolotem), na sczzescie ma poszykowac papiery na audyt i może od jutra po 14 isc na urlop....YUPIIII!!!!!....

okruszek nie Ciebie jednÄ… ja wyjezdzam jutro i jutro @ przyjdzie na bank...jak dobrze ze istnieja tampony:-)))
a Czy Twoja Kingusia idzie do przedszkola od wrzesnia?
Aguska23 przykro mi bardzo te " jędzy" zawsze tak mają przychodzą dokładnie wtedy kiedy my nie chcemy...




Aguska23
Salamandra.79 Po cichu liczę na to, że kolejna jednak nie przyjdzie..może uda się nam trafić. Nie jest to proste bo na razie mąż jest w domu tylko w weekendy, ale kolejny wypada niby przed owulacją więc może może się uda
okruszek
Salamandra no my też jutro wyjeżdżamy icon_sad.gif, Kingusia już chodzi do przedszkola od wrzesnia zeszłego roku, miała 2 latka i 3 miesiące icon_smile.gif, chodziła na 5 godzin była najmłodsza w grupie, ale dzięki temu nauczyła się liczyć do 10, zna wszystkie kolory i pory roku icon_smile.gif no i oczywiście mnóstwo piosenek. może mi się poźniej uda to wstawię zdjecia jak występowała w grudniu na przedstawieniu icon_wink.gif.
No a ja już sobie popłakałam , ale cóż został nam jeden miesiąc później lekarz powiedział że odesle mnie do specjalisty na badania.

okruszek
zapomniałam jak wstawiać zdjęcia na forum tak dawno tego nie robiłam icon_sad.gif


przerobiłam zdjęcie w fotosiku i klikam na ikonkę wstaw obrazek wstawiam tam kod i nie wyświetla mi się zdjęcie
salamandra.79
okruszek jestem pod wrażeniem Twojej córeczki, ja miałam w tym roku gru 3 latków a wsrod nich była 2.5 latka i powiem Ci ze bylo z nia cięzko... NIE INTERESOWALO ja zupełnie nic, ani farby ani plastelina, ani puzzle...conajwyżej na zajeciach muzyczno- ruchowych brała udziała ale i tak stała w kącie sama tancząc do muzyki...jedyna poprawa jaką zauwazylismy to lepsza i wyrazniejsza wymowa...no i jeszcze pod koniec maja odpieluchowano ją....generalnie jesli bym miala z 4 takich mało aktywnych maluszków ciężko by mi było prowadzic grupę, zajecia wszystkie były by rozwalone... ale mimo wszystko jesli kiedys tak sie zdarzy... TO ZAWSZE PAMIETAM ZE PRZEDSZKOLE JEST DLA DZIECI A NIE DZIECI DLA PRZEDSZKOLA....

co do starań to my zaczynamy od 24 sierpnia... mam nadzieje ze obie zafasolkujemy... oby nad sie udało!!!!
okruszek
salamandra oby z fasolkami nam się udało

Kinga porzuciła pieluchy w wieku 18 miesięcy, a zaczęła mówić jak miała rok. Jest bardzo rozgarniętą dziewczynką na swój wiek- tak przynajmniej wszyscy mówią. Przedszkolanka mówiła że koloruje lepiej nie niejeden 6 latek, no ale cóż co dziecko to inne icon_smile.gif
Bardzo chcielibyśmy mieć drugiego dzidziusia z Kinga też wspomagałam się lekami i mam nadzieję że może i teraz się uda w sierpniu. nowy cykl nowe nadzieje.
Millu
salamandra.79 cieszę się, że jednak urlop będzie icon_smile.gif

okruszek przykro mi, że @ przylazła. U mnie zaczyna się faza lutealna, jak ja jej nie lubię icon_rolleyes.gif .
Czekanie na brak okresu, który i tak wkońcu przychodzi, ech...

Aguska23 witaj icon_smile.gif A dlaczego miesiączka spóźniła Ci się aż o miesiąc?
Aguska23
Millu wszystko przez lipcowe stresy i wyjazdy. Mam nieregularne okresy, no ale miesiąc to już dawno nie było. Miałam już naprawdę nadzieję, że będą dwie kreseczki ale klapa. Nadal po cichu liczę na ten miesiąc
salamandra.79
dziewczyny a mi jest jakos dziwnie, jestem spiąca i kreci mi sie czesto w głowie, czy to mozliwe zeby 10 dni przed okresem mozna bylo zajsc w ciąże?????...jutro terminowo musi przyjsc , zobaczymy...i nawet do kawy mnie nie ciągnie...hmmmm...

okruszek moje dziecko tez szybko sie odpieluchowało , miała 19 miesiecy kiedy została odpieluchowana, podobnie jak Twoja w wieku 14 miesiecy mowiła calym zdaniem i to 7 wyrazowe....co do adaptacji to troche w przedszkolu płakała ale miala swiadomosc ze ja jestem na innej grupie i byc moze to jej zaburzało adaptacje, teraz jest oki, uwielbia przedszkole a mnie duma pęka kiedy widzę jak na przedstawieniach i uroczystosciach daje z siebie wszystko, poza małym seplenieniem ma bradzo głosna wymowe( jako jedyna w przedszkolu nie potrzebuje nagłosnienia ), swietnie tanczy i ma słuch po babci, bo mi słon na ogon nadpnął, Martynia liczy do 200, dodaje do 15 na konkretach, pisze cyfry do 12, zna kilka liter, potrafi napisac mama , tata, ze swoim imieniem ma problem ale widocznie za długie...ehh... mogłbym sie tak chwalic i chwalic - jak kazda mama...ale naprawde nie moge narzekac k, jest grzeczna i nigdy nie miałam z nią problemów, a na zakupy zawsze chodzi tylko z tata, bo jak mói" TATA ZAWSZE JEJ COS KUPI"- mała spryciara bierze przykład z mamusi
Madziara.
salamandra79 to życzę udanego urlopu icon_smile.gif

okruszek przytul.gif z powodu @ jeśli chodzi o Kingę to pewnie pękasz z dumy z tak uzdolnionej córeczki. Gratuluję.

Aguska23 witaj i szybkiego zafasolkowania życzę. Przy okazji mam do Ciebie pytanie jako do świeżo upieczonej mężatki. Czy również mogłaś składać wniosek o dowód osobisty dopiero 3 tyg po ślubie i czekała na nowy dowód 6 tygodni?

Bo ja już mam nerwy, wszystkie dokumenty mam pozmieniane po za dowodem, odczekałam 3 tygodnie złożyłam wniosek o dowód minął miesiąc a dowodu nie ma 21.gif jak byłam pytać czy może już jest (miesiąc po złożeniu wniosku) pani z urzędu mi powiedziała, abym się nie denerwowała i uzbroiła w cierpliwość i ze to jeszcze potrwa 2 tygodnie bo tak jest jak się zmienia nazwisko. Najbardziej mnie wkurza, że w pracy kierownik nie chce mi "uznać" aktu małżeństwa i każe mi używać starego nazwiska. Tłumacząc, że w razie kontroli będą problemy, bo mam dowód na inne nazwisko a akt małżeństwa nie jest wystarczającym dokumentem idiot.gif
Dzisiaj miałam ochotę zgłosić na policji utracenie dowodu i poprosić o wystawienie zaświadczenia, ale mąż powiedział, że niby takiego dokumentu nie wystawiają. Ciekawa jestem co by się stało gdyby teraz była kontrola a ja miałabym tylko przy sobie dokumenty na nowe nazwisko (paszport, prawo jazdy) a podpisywałabym się wg. nakazu kierownika starym nazwiskiem.

Aguska23
Madziara ja wniosek o nowy dowód złożyłam tydzień po ślubie. Odebrałam akt ślubu i w ten sam dzień poszłam się przemeldować i złożyć wniosek o nowy dowód. Odebrałam go po ok. 3 tygodniach od złożenia wniosku. Do tego czasu posługiwałam się nowym nazwiskiem pokazując stary dowód, akt ślubu i zaświadczenie o zmianie zameldowania.


A co do fasolki....bardzo bym już chciała icon_wink.gif
marta083
Aguska23, witaj i zafasolkuj szybciutko icon_smile.gif

Dziewczyny, wypoczywajcie i nie myślcie o @. Pomyślcie, że to początek nowego cyklu, kolejnej szansy balety.gif

Salamandra, Okruszek, ale macie zdolne dzieciaczki. Zastanawiam jak to będzie z moimi dziećmi 06.gif

Madziara, ja nie pamiętam dokładnie ale ja na pewno nie czekałam aż 3 tyg żeby złożyć wnioski. Do momentu odebrania podpisywałam się starym nazwiskiem, tak jakoś, nie żeby ktoś mi kazał.
salamandra.79
marta083 zobaczysz ani sie obejrzysz a Twoja pociecha zacznie chodzic, budowac, rysowac pierwsze głowonogi..ja pamietam jakby to było wczoraj jak Martnie pod sercem nosiłam i zanim sie oberzjałam to za rok moje dziecko jako 5.5 latek pojdzie do 1 klasy.... ehh...mam juz w domu prawie pannice...

.. a mi dalej kręci sie w głowie....
marta083
Mnie też coś głowa boli i muszę się chyba tabletką poratować bo mąż na budowie a mama śpi, więc ja na sen nie mam co liczyć 32.gif Dola matki... 43.gif
Millu
To chyba coś z ciśnieniem dzisiaj, bo mnie też głowa boli cały dzień icon_neutral.gif
Aguska23
Ogólnie dziś np. pogoda nie sprzyjała koncentracji....jakoś tak jesiennie się zrobiło. Mi akurat dzień minął bardzo szybko, bo realizuję genialny mój pomysł i zapisałam się na prawo jazdy żeby być zmotoryzowaną mamą icon_wink.gif
salamandra.79
HEJ KOBIETKI!!!!
@ jak na razie nie ma.....

co tam u Was jak plany na weekend?....ja własnie niedawno sie z Martynia obudziłysmy i czeka mnie pakowanie, dzis wyjezdzamy do rodziców na sląsk i jutro razem jedziemy na Chorwacje....

jak na razie mam pedicure i manicure i walizke wyciągniętą...czas zaczac sie pakowac.....ehhh mam lenia i nic mi sie nie chce 08.gif 02.gif
Aguska23
U mnie @ się kończy...
Dziś mąż powraca w końcu do domu icon_smile.gif Jutro do teściów, w niedzielę chyba na Święto Chleba, a poniedziałek...hmm chyba poleniuchujemy w domku icon_wink.gif
salamandra.79
..kopnij mnie Aguska bo nic mi sie nie chce....
Aguska23
Więc kopię... ;p i proszę o rewanż bo nie chce mi się dziś w pracy nic robić.

Chce się już weekendu i powrotu męża
salamandra.79
Aguska obroc sie kobietko...no juz obróc sie... no jaki słodki tyleczek.... a masz!!!! bangin.gif RUSZAJ SIE DO PRACY!!!
Aguska23
CYTAT(salamandra.79 @ Fri, 12 Aug 2011 - 11:47) *
Aguska obroc sie kobietko...no juz obróc sie... no jaki słodki tyleczek.... a masz!!!! bangin.gif RUSZAJ SIE DO PRACY!!!



Na trochę podziałało icon_wink.gif
salamandra.79
leseczki zegnam sie z Wami na 2 tyg, mam nadzieje ze wróce do Was juz w ciąży, że nam sie uda wyjazd, będzie gorący i ognisty...spakowana juz jestem, Martynia poł pokoju zabawek spakowała, ciekawe co na to tata powie jak wróci z pracy...po 15 .00 wyjezdzamy, czeka nas długo droga...
zycze wszystkim owocnych i upojnych nocy... papaski!!!1
Millu
salamandra.79 bezpiecznej podróżi i fantastycznych wakacji icon_smile.gif

A wszystkim życzę bardzo fajnego długiego weekendu icon_smile.gif
milutka
Ja tak na sekundkę bo nie mam siły...

Nie dojechałam do invimedu. Mój tata miał mnie wieźć, ale wylądował w szpitalu, 7 h siedziałyśmy na sorze.
Jak wracał z pracy do domu zadzwonił do mamy, że ma ostry ból brzucha, tak jakby w dołku i na kręgosłup idzie, nie mógł aż mówić, później opowiadał, że zasłabł i wymiotował żółcią.
Moja siostra miała jechać do niego, bo stanął w połowie drogi do domu, ale akurat ja weszłam do domu i gdy tylko nasza rodzinna powiedziała, że może to być nawet zawał, to się nie patyczkowałam tylko erkę do niego wezwałam.
Zabrali go i po usg okazało się, że ma kamicę żółciową i ten ból to był atak. Na szczęście nie doszło do zapalenia otrzewnej i ma na dniach umówić się na laparoskopowe usunięcie kamieni.

Straszny to był dzień, masakra widzieć takiego blado żółtego mojego tatę, wyciąganego z erki na noszach, bo to silny facet odporny na ból.

Wizyt e przełożyłam na wtorek na 10 rano, mój tatuś ważniejszy.
Millu
milutka współczuję ogromnie dzisiejszych przeżyć przytul.gif
Całe szczęscie,że to nie był zawał i najważniejsze, ze Twój Tata trafił na czas do szpitala.
Rozumiem Cię, to straszne patrzeć jak Rodzice chorują, przecież są dla
nas oparciem, a nagle okazuje się, ze mogą zachorować.

Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Twojego Taty icon_smile.gif
Aguska23
Milutka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Wiem co czujesz...mój tato miał zawał w zeszłe wakacje i teraz jak gorzej się poczuje od razu jest strach...



Udanego weekendu wszystkim WAM życzę icon_smile.gif
chyka
Mi w sumie też dzień kiepsko minął .... złamałam palca a ślub już za 3 tygodnie, a żeby było śmieszniej to palec od obrączki więc Radek się nabija, że chyba jednak się rozmyśliłam, a mi wcale do śmiechu nie jest bo boli strasznie:( Więc tak o to rozpoczęliśmy nasz wspólny wolny weekend od kilku tygodni a miało być tak pięknie:)
marta083
Salamandra pewnie już w Chorwacji tyłek grzeje. Ach, jak zazdroszczę 06.gif
Milutka, zdrówka dla taty. Rodzice najważniejsi!
Millu, jak to się mówi: "do wesela się zagoi" 03.gif Serio, opuchlizny nie będzie, i będzie git 06.gif Śmiej się razem z chłopem, płakać nie ma co icon_wink.gif
Aguska, jak daleko jesteś z nauką? Ile godzin wyjeździłaś?

U mnie weekend jako tako. W pt po południu przyjechała siostra P z narzeczonym i piliśmy browarki 06.gif Dziś pojechali. Do wieczorka chłopy na budowie robili. Jutro zamierzam odwiedzić babcię i dziadka bo e 2 miesiące u nich nie byłam 43.gif Zawsze choroby albo jakieś dłuższe wyjazdy. Ale jutro jedziemy. Mąż z mamą może na grzyby pójdą.

Rety, garów nie skończyłam myć 37.gif Kto na ochotnika zmyje moje garnki? 29.gif

Co do zawałów to gdzieś czytałam, że jak się zawał zaczyna (o ile powoli postępuje) to trzeba kaszleć. Wtedy następuje masaż serca i w ten sposób można wydłużyć czas do najgorszego 37.gif Zawsze to więcej czasu zanim przyjedzie karetka czy coś.
Aguska23
Marta083 w piątek skończyłam tydzień wykładów z teorii. Także to dopiero początek. Mam ambitny plan, żeby we wtorek zdać egzamin wewnętrzny z teorii i zapisać się na jazdę (bo dopiero wtedy mogę jak zdam ;p)...więc zasiadam do testów. Dziś cały dzień praktycznie spędziłam w Ciechanowcu na Święcie Chleba icon_smile.gif
Madziara.
Witam was kochane

milutka szybkiego zdrówka dla taty

chyka za twojego kciuka &&& żeby opuchlizna zeszła do wesela

Mi weekend minął troszkę pechowa a właściwie to wczorajszy dzień. Wyjeżdżałam z pracy i zahaczyłam o znak icon_redface.gif zamiast cofnąć z powrotem do tył to ja twardo dalej do przodu i tym sposobem wgniotłam drzwi i nadkole icon_evil.gif
A po za tym wszystko fajnie. Mąż dokończył składanie Mareczka mebli, przykręcił nam w pokoju półkę wiszącą która ma służyć jako barek. W sobotę przyjechała do nas ciocia z wujkiem z Wrocławia i przywieźli nam piękny album ślubny zrobiony jak kronika.
Wczoraj po pracy mimo fatalnego humoru poszliśmy do znajomych na drinka i tak mija weekend.

Nie mam nadal @ zawsze miałam cykle biorąc tabletki 26-29 dni bez tabletek 30-32 a dzisiaj jest 35 dzień cyklu. Nigdy nie bolały mnie piersi przed @ ale na prawej piersi powiększa się węzeł i tym razem też jest powiększony, ale piersi czasami bolą sutki są wrażliwe, piersi pełniejsze a @ brak.
Robiłam test w 31 dc i wyszedł negatywny. Koleżanki z 28 dni mówią, że może za dużo w tym cyklu się działo stąd te opóźnienie, ale brałam dupfaston od 16 dc do 25 dc więc nawet jeśli był bezowulacyjny to @ powinna przyjść. Sama nie wiem co mam myśleć.
eveke
milutka zdrówka dla taty, znam temat bo mój tata też niedawno miał usuwany woreczek, a jako , że jest "głupi" boalało, myślał, że przejdzie, doprowadził się do żółtaczki... bo wołami do lekarza sie go nie zaciagnie... efektem było usunięcie całego woreczka...


a teraz kilka nowości u mnie, czyli o obecnym cyklu
wg obserwacji owulka była około 14-16dc, 21 dc plameczka krwi i tak już dziś 3eci dzień, jajcory pracują aż czuć,
piersi bolały mnie już od około owulki ... cały tydzień, teraz ból jakby mniejszy...
z testem może byc jeszcze różnie, planuje zrobić w środę, ale myśle aby pójść na bete, podejrzewam ciąże biochemiczną w poprzednim cyklu... beta chociaz by pokazała czy coś się zadziało, nawet jesli przyjdzie okres, co myślicie?
użytkownik usunięty
[post usunięty]
eveke
Nie , nie chodziło o ciąże z poprzedniego cyklu icon_smile.gif chodziło mi o to , że jesli w tym by sie coś takiego zdarzyło to chociaz bym wiedziała, a tak mogę tylko domniemywać... Masz rację, ja nie jestem zwolenniczką utrzymywania ciąż za wszelką cenę - natura na pewno słusznie eliminuje wadliwe zarodki, niestety przez bardzo dużą ingerencję ludzką tak nie jest.
Ale wiesz moze się okazać , że np z moim progesteronem jest coś nie tak i se mogę zachodzic a ciąża raczej nigdy sie nie utrzyma, po prostu dobrze by było tak dla informacji wiedziec czy cos takiego zaistniało.


Jestem juz po plamieniu, wg wszelkich moich obliczen, podejrzen itp - mogło byc ono implantacyjne, myśle ze do konca tygodnia powinno sie juz rozjaśnić co i jak... a teraz najgorsze... czekanie...
marta083
Cześć dziewczyny icon_smile.gif
Szczerze mówiąc myślałam, że po weekendzie będą jakieś nowinki icon_wink.gif
Madziara, no to może może.... 06.gif Mnie piersi bolały na pierwszą ciążę a na okres nigdy.
A jaki to album? Mogła byś fotki wstawić 06.gif Ja właśnie wykupiłam 2 grupony na 100szt zdjęć 10x15 lub 50szt zdjęć 15x21 i chcę na pewno 50szt większych co by ze ślubu wywołać i szukam albumu, jakiegoś pomysłu icon_confused.gif
Eveke, no ciekawe czy coÅ› siÄ™ u Ciebie dzieje. Trzymam kciuki &&&&&

U mnie chyba nici z tego cyklu 32.gif Jakoś źle sobie policzyłam w pamięci dc i dopa będzie z tego. Chyba, że jakiś cud 2pliz.gif

Porąbało mnie. Dochodzi 1 w nocy a ja zupę gotuję 29.gif

Zapomniałam napisać, że weekend miałam dość fajny. W nd byliśmy u moich dziadków. Młody wyhasał się na trawce i w domku.
W pn mimo święta robiliśmy z P na budowie. Wróciłam skonana. Ale położyłam rurę od odkurzacza centralnego, położyliśmy ogrzewanie podłogowe na parterze, kułam nawet takim tym czymś beton 29.gif
A dziś po zakupach chciałam P na skróty do domu wywieźć i jak prawie w las wjeżdżaliśmy to postanowiliśmy zawrócić 03.gif Zauważyłam krzaki jeżyn! Kilkanaście lat nie jadłam! Było niewiele ale im głębiej w krzaczory tym więcej i uzbieraliśmy duuużo 06.gif Ależ się najadłam, Michał też! Pojutrze jeszcze pojedziemy i może wino zrobimy pijak.gif
Później poszliśmy śliwki oberwać, jutro robię powidła lub dżem, nie wiem czy będzie mi się chciało zesmażać je :'
Madziara.
Przyszła wredna @ ale jakaś taka dość skąpa. Myślałam, że mnie zaleje bo nigdy takich bóli przed @ nie odczuwałam. Wczoraj w ogóle cały dzień cisza dopiero wieczorem troszkę i dzisiaj też jakoś tak kiepsko. Najważniejsze, że przyszła i będzie można coś dalej myśleć wizytę najprawdopodobniej będę mieć 29-go i poznam plan działania.

marta podaję Ci linka tam na ich stronie jest program do tworzenia foto-książek i można samemu zaprojektować swoją książkę.
katherinnn
Witam, jestem tu od niedawna. Od jakiegoś czasu staraliśmy się o dzidziusia, jednak bezskutecznie. Okazało się, że mam niedrożne jajowody. Teraz jednak jestem po zabiegu laparoskopii. Jajowody są udrożnione, więc zaczynamy działać ze zdwojoną siłą icon_smile.gif
Dołączam do grona starających się icon_biggrin.gif
A wszystkim staraczkom, sobie również, życzę wytrwałości, cierpliwości i szybkiego poczęcia ciaza.gif
Pozdrawiam
Aguska23
CYTAT(katherinnn @ Wed, 17 Aug 2011 - 14:09) *
Witam, jestem tu od niedawna. Od jakiegoś czasu staraliśmy się o dzidziusia, jednak bezskutecznie. Okazało się, że mam niedrożne jajowody. Teraz jednak jestem po zabiegu laparoskopii. Jajowody są udrożnione, więc zaczynamy działać ze zdwojoną siłą icon_smile.gif
Dołączam do grona starających się icon_biggrin.gif
A wszystkim staraczkom, sobie również, życzę wytrwałości, cierpliwości i szybkiego poczęcia ciaza.gif
Pozdrawiam




Witaj i życzę szybkiego powodzenia starań icon_smile.gif
katherinnn
Dziękuję i miejmy nadzieję, że się uda. Oczywiście sama również trzymam kciuki za wszystkie starające się icon_biggrin.gif
Madziara.
katharinnn witaj i szybkiego zafasolkowania icon_smile.gif
Aguska23
U mnie już po @... do owu coraz bliżej więc można się będzie znowu starać.... oby się udało blagam.gif

Co do mojego prawka to skończyłam teorię, zdałam egzamin wewnętrzny i we wtorek mam 1-szą godzinę jazdy icon_smile.gif
marta083
CYTAT(katherinnn @ Wed, 17 Aug 2011 - 14:09) *
Witam, jestem tu od niedawna. Od jakiegoś czasu staraliśmy się o dzidziusia, jednak bezskutecznie. Okazało się, że mam niedrożne jajowody. Teraz jednak jestem po zabiegu laparoskopii. Jajowody są udrożnione, więc zaczynamy działać ze zdwojoną siłą icon_smile.gif
Dołączam do grona starających się icon_biggrin.gif
A wszystkim staraczkom, sobie również, życzę wytrwałości, cierpliwości i szybkiego poczęcia ciaza.gif
Pozdrawiam

Witaj icon_smile.gif
Widziała Twój wpis na "przywitajmy się" ale net mulił i nie udało mi się Ciebie przywitać i zaprosić tutaj 29.gif
Nie zasiedź się ino tutaj icon_wink.gif

Madziara, kurcze, oglądałam te fotoksiążki ale dotychczas widziałam z beznadziejną oprawą a te są cudne! Te XL i XXL. Musze obliczyć fundusze. Zamówiłam na gruponie wywoływanie, ale w zasadzie mam czas do chyba 21 listopada to się nazbiera, a i jeszcze mamy ful starych fotek do wywołania, choćby z podróży poślubnej. No i dziecko małe mamy więc fotki strzelam non stop 37.gif 06.gif
Aguska, zdolna bestio 06.gif Raz dwa zrobisz prawko. Grunt to wrzucić na luz. Pamiętam tych zestresowanych ludzi na egzaminie 03.gif Byłam ostatnia na liście a poszłam pierwsza bo się każdy bał 04.gif I zdałam za pierwszym razem 02.gif
Aguska23
Marta083 mam nadzieje, że będzie tak jak mówisz icon_smile.gif i będę zmotoryzowaną mamą icon_wink.gif
katherinnn
Madziara dziękuję Ci bardzo za te życzenia
marta083 oczywiście liczę na to, że szybko przestanę być tą starającą się
Właściwie na forum przebywam od kilku dni, za bardzo się nie udzielam, ale czytam coraz więcej tematów i wątków, i widzę, że panuje tu taka cudowna atmosfera. Wielu rzeczy można się dowiedzieć od Was, które tyle już przeżyłyście... Na pewno będę zaglądać częściej i wierzę, a właściwie życzę wszystkim, by mogli dzielić się tylko dobrymi wiadomościami i tylko takie wiadomości, chciałabym tutaj widzieć
Pozdrawiam serdecznie!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.