Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Bardzo ważne! Wartość FSH poniżej 3 mIU/ml sygnalizuje niewydolność przysadki. Wartość FSH 9-12 mIU/ml oznacza obniżoną rezerwę jajnikową. Wartość FSH 12-18 mIU/ml oznacza wyczerpującą się rezerwę jajnikową, stymulacja przy takim FSH jest trudna. Przy FSH > 18 mIU/ml stymulacja owulacji jest bardzo trudna, a często niemożliwa, prawdopodobieństwo ciąży jest bardzo małe
Owulacja- inaczej jajeczkowanie to uwolnienie dojrzałej komórki jajowej (gamety - komórki rozrodczej kobiety) ze znajdującego się w jajniku pęcherzyka Graafa.Owulacja to dość krótki proces. Komórka jajowa żyje zaledwie ok. 24 h. Czas przed owulacją, czyli faza folikularna ma różną długość i jest to cecha osobnicza, często podlegająca zmianom.
milutka
Sat, 25 Jun 2011 - 11:11
A więc zaczynamy kolejna odsłonę wątku, XXV, oby dla wszystkich była szczęśliwa, tego życzę sobie i Wam
Podejdźmy trochę na luzie do starań, więc nie będziemy odhaczać terminów @ i ilości cyklów.
Rozmawiajmy tutaj nie tylko o staraniach, ale i o życiu naszym codziennym.
Powodzenia &&&
truska
Sat, 25 Jun 2011 - 11:13
Mnie też doluje i irytuje wpisywanie daty @ Ale na pewno sa dziewczyny, ktorym to nie przeszkadza.
milutka
Sat, 25 Jun 2011 - 11:15
CYTAT(truska @ Sat, 25 Jun 2011 - 12:13)
Mnie też doluje i irytuje wpisywanie daty @ Ale na pewno sa dziewczyny, ktorym to nie przeszkadza.
Jeśli będzie komuś zależało, aby mieć koniecznie datę ostatniej @ to nie ma problemu, wystarczy priv do mnie i dopiszę
agulek8
Sat, 25 Jun 2011 - 12:45
MILUTKA poproszę o korektę bo jest napisane Agulek81 a powinno być Agulek 8 ot taki chochlik ....
okruszek
Sat, 25 Jun 2011 - 12:49
i ja się bardzo cieszę z nowego wątku, czytam codziennie wszystkie posty ale nie mam ochoty ''spowiadać'' się z moich niefortunnych długich cykli. a i proszę wpisz mnie na listę staraczek:-)
no i życzę wszystkim nam oby to był ostatnie chwile na wątku staraczkowym
megan25
Sat, 25 Jun 2011 - 13:23
witam i życzę wam powodzenia na nowym wątku, owocnych starań i wielu pozytywnych testów trzymam za was mocno kciuki&&&& i tak na dobry początek trochę forumowych fluidków od mojego brzuszkowego wiercipięty
agulek8
Sat, 25 Jun 2011 - 13:25
hehe no to łykam te fluidki....
matylda315
Sat, 25 Jun 2011 - 13:51
Witam Staraczki na nowym wątku
Milutka samych sukcesów !!!!
Wszystkim dziewczynom życzę szybkiego zafasolkowania
A to tak na dobry początek od mojej Laurki :
milutka
Sat, 25 Jun 2011 - 15:05
Dziewczyny, zmieniłam
A ciężarówkom dziękuję za fluidki
Ps. Kurcze, serio nie wiem, cyklów czy cykli?
matylda315
Sat, 25 Jun 2011 - 16:08
Cykli
menenka
Sat, 25 Jun 2011 - 16:26
No to i ja tak nieśmiało zapytam, czy mnie przygarniecie?
Ja właściwie od tego cyklu zaczynam takie "porządne starania". Cykle mam dłuuuugie, oj długie i nie wiadomo kiedy okres nadejdzie. Nie mierzę temperatury, nie obserwuję się w żaden sposób, ale Piotrka jakoś poczęliśmy po kilku miesiącach, więc może i tym razem się uda. Oby, oby...
Milutka - gratuluję podjęcia decyzji o prowadzeniu wątku, ale mam nadzieję, że szybko uciekniesz do ciężarnych. Czego zresztą Tobie, sobie i wszystkim starającym się życzę.
marta083
Sat, 25 Jun 2011 - 17:27
Witam sobotnio @ mnie wykańcza, słabo mi jakoś....
Ja przy staraniach o pierwsze dziecko strasznie rozpaczałam z każdą @, ale ja miałam wtedy ciśnienie. Dziecka chciałam od 18 roku życia no ale łeb na karku miałam i nie strzeliłam z byle kim, choć chłopa miałam od 17,5 roku życia, byliśmy przez 5,5 roku ale...... to nie był kandydat na ojca No i tak 25 stuknęło zanim staranka zaczęłam. Ja wręcz gwałciłam męża Teraz postanowiłam wyluzować aczkolwiek nie powiem, irytuje mnie coraz to dłuższy okres starań Bynajmniej chłopa nie zajeżdżam
Anulek81
Sat, 25 Jun 2011 - 20:06
Witam na nowym wątku. Milutka również i ja do Was chciałabym dołączyć
Wszystkiego dobrego wszystkim staraczkom. Nowa odsłona, nowe nadzieje
zuza1313
Sat, 25 Jun 2011 - 20:20
Ja też się melduję na nowej odsłonie
milutka, bardzo się cieszę ,ze wzięłaś sprawy w swoje ręce mnie też już zaczęła przerażać ta rosnąca liczba cykli przy moim niku, więc jak najbardziej jestem za takim luzackim wątkiem
Dziewczyny, życzę Wam i sobie szybkich ciąż
menenka, Anulek81 witajcie i zmykajcie szybko na ciężarówki
Fiefiora
Sat, 25 Jun 2011 - 22:47
Witam! To i ja oficjalnie chcę dołączyć
antenka
Sat, 25 Jun 2011 - 22:54
Ja też melduję się na nowym wątku. Mnie również bardziej odpowiada pisanie o wszystkim i o niczym. Krępowałam się pisać tutaj o błahych sprawach, bo właśnie wydawało mi się, że jest to wątek taki bardzo poważny.
Witam nowe staraczki i życzę nam wszystkim jak najszybszego zafasolkowania. Nowa odsłona, nowe nadzieje.
Pozdrawiam.
marta083
Sat, 25 Jun 2011 - 23:26
No to dopisz szefowo Milutka Menenka, Anulek81, Fiefiora Im więcej tym lepiej, mam tylko nadzieję, że nie zdążymy się zbyt dobrze poznać
Łapię fluidki od ciężarnych
słoneczko82
Sun, 26 Jun 2011 - 13:23
Super że założyłaś...tak myślałam abyś to była Ty Życzę wszystkim dziewczyną aby przy tej odsłonie ujrzały II piękne kreski na teście a w szczególności Dla naszej prowadzącej Milutkiej
milutka
Sun, 26 Jun 2011 - 21:21
CYTAT(Anulek81 @ Sat, 25 Jun 2011 - 21:06)
Witam na nowym wątku. Milutka również i ja do Was chciałabym dołączyć
Wszystkiego dobrego wszystkim staraczkom. Nowa odsłona, nowe nadzieje
Anulek przepraszam Cię z całego serca, że pominęłam Cię w przepisaniu listy
Już wiem skąd była pomyłka w liczbach u Agulek
Jeszcze dopiszę Fiefiorę i będą póki co wszystkie starające się
Edit: No i nawaliłam na sam początek dopisywałam dziewczyny i mi zniknęło wszystko
Wybaczcie i pozwólcie, że jutro to naprawię, bo chcę jeszcze nacieszyć się mężem przed jego wyjazdem do DE.
marta083
Mon, 27 Jun 2011 - 00:12
Milutka, nie przejmuj się pierwszą stronką. Naciesz się mężem a stronkę zrobisz jak będziesz miała chwilkę Jeszcze z niedopisanych meldowała się Menenka
zuza1313
Mon, 27 Jun 2011 - 00:19
Milutka, nie przejmuj się, widocznie stronka maluchów też wrzuca na luz
a ja niedawno (spojrzałam właśnie na zegarek, jednak to było kilka godzin temu) wróciłam z mojej zachwaszczonej działki, właśnie z moim M. i bratem próbujemy doprowadzić do ładu działkę, która przez 6 lat nie była uprawiana. Korzenie chwastów i malin sięgają tak głęboko, że nie wiemy, co z tym zrobić, tzn, mamy kilka pomysłów, ale nie wiemy, na co się zdecydować. Na razie mam małe poletko, które przekopywałam 2 godziny i zasiałam sobie szpinak i zioła. Powiem Wam ,ze to odchwaszczanie tak mnie relaksuje, że nawet nie przejęłam się ,że mnie nawiedziła wredziocha.
Pozdrawiam późnowieczornie
menenka
Mon, 27 Jun 2011 - 10:07
CYTAT(zuza1313 @ Mon, 27 Jun 2011 - 00:19)
a ja niedawno (spojrzałam właśnie na zegarek, jednak to było kilka godzin temu) wróciłam z mojej zachwaszczonej działki, właśnie z moim M. i bratem próbujemy doprowadzić do ładu działkę, która przez 6 lat nie była uprawiana. Korzenie chwastów i malin sięgają tak głęboko, że nie wiemy, co z tym zrobić, tzn, mamy kilka pomysłów, ale nie wiemy, na co się zdecydować. Na razie mam małe poletko, które przekopywałam 2 godziny i zasiałam sobie szpinak i zioła. Powiem Wam ,ze to odchwaszczanie tak mnie relaksuje, że nawet nie przejęłam się ,że mnie nawiedziła wredziocha.
Pozdrawiam późnowieczornie
A ja do ziemi i działek mam niestety uprzedzenia. Przez Mamę - z perspektywy czasu, wiem, że inaczej nie mogła i musiała mnie brać na tę działkę do wyrywania chwastów i innych różnych prac, ale chyba dzięki temu, że za młodu miałam tego w nadmiarze, teraz po prostu tego nie cierpię. Nienawidzę mieć rąk upapranych ziemią. Póki jest mokra jest jeszcze ok, ale jakby mi na rękach zaschła, to mam takie same ciarki jak na dźwięk styropianu. Ale potrafię z drugiej strony uwierzyć, że takie sprawy potrafią relaksować.
Milutka - Wy tak z mężem w rozjazdach? Na długo? Jeśli niepotrzebnie pytam, to przepraszam.
milutka
Mon, 27 Jun 2011 - 10:44
Dzięki dziewczyny za wyrozumiałość, dla mojej niezdarności
CYTAT(menenka @ Mon, 27 Jun 2011 - 11:07)
Milutka - Wy tak z mężem w rozjazdach? Na długo? Jeśli niepotrzebnie pytam, to przepraszam.
E tam, nie ma co przepraszać
Mój mąż od niedawna wrócił znowu do pracy do Niemiec, do swoich poprzednich pracodawców. Będzie jednemu dom budować Ciężkie takie rozstania, ale musimy dać radę, bo jednak zarobek w Niemczech jest wyższy niż w Polsce. Dobrze, że co weekend jest w domu, ale i tak tęsknię i on też.
Zuza wow, 6 lat, to niezłe chaszcze tam są
Ja, jak robię coś na podwórku to też mnie to relaksuje, uwielbiam to A mamy trochę do roboty na tym podwórku, chcemy w końcu je skończyć w tym roku. Pomału już zaczyna jakoś wyglądać, teraz odgradzamy część podwórka, po którym będzie biegać nasza wilczurka, bo teraz to co zrobimy, to ona to nam niszczy A nie chcę jej zamykać na stałe w kojcu.
Menenka nie dziwię Ci się, że teraz nienawidzisz pracy w ogrodzie, gdybym też miała w dzieciństwie nadmiar tego, to pewnie bym teraz tego nie lubiła. Ale całe życie mieszkałam w takim domu wielorodzinnym i tam człowiek własnego podwórka nie miał.
Coś mnie boli głowa, chyba z tej zmiennej pogody, a do tego, mojego męża i telefon polski i niemiecki nieczynny, mojego szwagra telefon też. Dzisiaj o 4 rano pojechali do Niemiec, może tam gdzie teraz są zasięgu nie mają, ale wiecie jak to jest, że człowiek zaraz najgorsze sobie wyobraża. Do tego miałam straszny koszmar, że mąż mnie opuścił dla innej kobiety i że już wcześniej mnie z nią zdradzał
Druga sprawa, to dzwoniłam do invimedu, wizytę mam na środę, ale dopiero wtedy powiedzą, jakie badania trzeba powtórzyć, więc nawet nie wiem czy w tym miesiącu ruszymy z IVF
No to się rozpisałam , idę zjeść śniadanko i zaraz naprawię pierwszą stronkę
menenka
Mon, 27 Jun 2011 - 11:30
milutka - nie dobieraj sobie do głowy. Chociaż w sumie wiem jak to jest, bo sama jak coś daje do myślenia, to ja to widzę w wersji katastroficznej. Ale z pewnością wina zasięgu, skoro wszystkie komóry nie odpowiadają. A co do IVF - bo ja się na tym kompletnie nie znam - ruszymy, to znaczy, że próba już byłaby w lipcu? No ja Ci życzę powodzenia za pierwszym razem!
Proponuję Ci - jak już ukończysz pierwszą stronkę i będzie ona miała ostateczny wygląd - skopiować ją w wersji "kodowej" (mam na myśli tą w trakcie edycji) do jakiegoś worda czy innego edytora tekstu. W razie W będzie pod ręką i nie będziesz musiała tworzyć wszystkiego od nowa. Ale to tylko taka moja sugestia - zrobisz jak uważasz.
A tak przy okazji - ja jestem dzieckiem bloku, ale moja mam ze wsi pochodzi i chciała kawałek pola, więc kupiła 3 km od mieszkania działkę rekreacyjną, z której zrobiła pole uprawne. Ja ją podziwiam. Mimo, że ma ciężkie życie za sobą i mnóstwo chorób, to zamiata tam prawie codziennie.
P.S. Smacznego.
zuza1313
Mon, 27 Jun 2011 - 12:31
milutka, dobre w tym Waszym rozstaniu, że przynajmniej w weekendy się widzicie, ale pewnie i tak jest Wam ciężko, bo ja wiem po sobie jak tęsknię gdy się roztajemy z M. Co do snów, ja też czasami takie miewam i mój mąż ich nie znosi, bo potem przez cały dzień nieświadomie się na nim wyżywam .
Tak się ostatnio zastanawiałam, jak się u Ciebie toczy sprawa z IVF, widzę ,ze się ciągnie, ale teraz to i tak każdy krok zbliża do celu A jak się czujesz po laparoskopii?
meneneka , ja też jestem blokowcem, ale całe życie marzyłam o ogrodzie, więc dom mam zastawiony kwiatami, na balkonie też sieję co się da, nawet ostatnio sałatę uprawiałam (ale nie wyszła dobra), a teraz dostaliśmy działkę w użyczenie, więc szaleję Ale nie każdy lubi pracę w ogrodzie. Żona brata (a nikt jej nigdy do pielenia nie zmuszał) przyjeżdża na działkę i się opala i dziwi się ,że my z taką ochotą pracujemy, a chwasty sięgały wzrostu człowieka, wiec pierwsze co, to odpaliliśmy kosiarkę, teraz przynajmniej widać krzaczki i można planować dalsze prace
marta083
Mon, 27 Jun 2011 - 12:54
Witam Syn śpi to na chwilkę zajrzałam. Jak tak Was czytam: laparoskopia, IVF itp to nie wiem o czym piszecie Ja nawet nie robię żadnych badań podstawowych i nie biorę witamin Może ktoś mnie potępi ale ja po prostu nie dbam o to. Na pewno też wynika to z tego, że nie miałam jak dotąd większych problemów z zajściem w ciążę, i chwała za to temu na górze Mam nadzieję, że i tym razem nie będę musiała korzystać z żadnej kliniki...
Co do ogrodu to kiepska ze mnie ogrodniczka, no ja to nawet kaktusa ususzę Ale lubię grzebać w ziemi, tylko muszę mieć spokój. Siadam dopskiem między grządki, brudzę się jak dziecko, ale lubię tak Menenka, ja rocznych chwastów nie lubię a co dopiero 6 letnie! Wow!
Jaka u Was pogoda? U nas słonko ale od morza zawiewa. Chciałam na plaże pojechać po południu z dzieckiem ale mąż zaplanował wypad na miasto
nulek27
Mon, 27 Jun 2011 - 15:43
I ja się witam ,życzę Wam i sobie II na teście .
Polina
Mon, 27 Jun 2011 - 15:55
Witam wszystkie forumowiczki...czy można się przyłączyć?
Pozdrawiam ciepło!
Postaram się wpaść wieczorem, pa pa
menenka
Mon, 27 Jun 2011 - 16:09
CYTAT(marta083 @ Mon, 27 Jun 2011 - 12:54)
Menenka, ja rocznych chwastów nie lubię a co dopiero 6 letnie! Wow!
To na szczęście nie moje chwasty. Gdyby były moje - rosłyby nadal.
Becik
Mon, 27 Jun 2011 - 20:34
Nowa odsłona-trzymam kciuki za wszystkie staraczki
milutka
Mon, 27 Jun 2011 - 23:04
CYTAT(marta083 @ Mon, 27 Jun 2011 - 13:54)
Jak tak Was czytam: laparoskopia, IVF itp to nie wiem o czym piszecie Ja nawet nie robię żadnych badań podstawowych i nie biorę witamin
hehe, no laparoskopia i in vitro to "trochę" coś więcej jak witaminy i badania podstawowe
A pogoda dzisiaj była u nas super ale dla mnie za gorąco, bo robiłam jak zwykle na podwórku
Zuza po laparce dobrze się czuję, lepiej ją zniosłam niż tą pierwszą, nie wiem czy pisałam tutaj to na staraczkach, ale mimo tego, że się bałam naszego zielonogórskiego szpitala, to zaskoczył mnie pozytywnie, miałam świetną opiekę, lepszą niż w Poznaniu. Trochę jestem zła, że zamiast naciąć mnie w pępku, to zrobili to prawie na wierzchu i będzie widać bliznę, na szczęście jest mała.
Menenka jadę w środę do kliniki , bo bym chciała od tego cyklu ruszyć już z protokołem, czyli, najpierw leki a później cała reszta.
No właśnie tak myślałam, że tym razem sobie zapiszę w wordzie stronkę Aha, mam nadzieję, że tak może być, bo nie lubię tych świecidełek zbytnio
Polina witaj i życzę powodzenia
Becik dzięki za kciuki
Edit: naprawiłam stronkę, jest skromna, ale chyba oki? dziewczyny a jak to jest z ciężarówkami na pierwszej stronce? zapisuje się dziewczyny, którym udało się w danej odsłonie tak?
użytkownik usunięty
Mon, 27 Jun 2011 - 23:50
[post usunięty]
tuli_panek
Tue, 28 Jun 2011 - 10:47
witam dziewczyny! jestem tu nowa, dowiedzialam sie ze mam PCO...mialam robione badania hormonalne gdzie wyszlo ze progesteronu mam za malo a 2x testosteron... dostalam luteine na wywolanie @.@ dostalam 21 czerwiec i mam brac CLO od 4-8 dc ( dzisiaj wzielam ostatnia tabletke:) a potem 14-25 dc duphaston, przez 3 miesiace....czytalam duzo opini na necie na temat tej kuracji i wiekszosc dziewczyn udaje sie w tym czasie zaciazyc...jestem ciekawa jak ze mna bedzie...To moj 7 cykl staran i 1 cykl z CLO i duphastonem:)
Nerpa
Tue, 28 Jun 2011 - 11:37
Cześć Dziewczyny!! Ja tak oficjalnie to na razie nie dołączę, bo w sumie nadal nici ze staranek, bo ciągle jesteśmy z moim K. w innych miastach Mama nadzieję, że to się niedługo zmieni. Po wakacjach zacznę szukać pracy w Krakowie Mam nadzieję, że po starej znajomości pozwolicie mi tu jednak z Wami pisać Fajnie, że wątek taki bardziej luzacki się zrobił. Ja kilka razy próbowałam jakoś zagadać o weekend czy inne poza staraniowe kwestie, ale tylko Madziara pisała co u niej słychać. Super, ze jest wola zmiany !!
Tuli_panek, Polina witam Was ciepło i trzymam kciuki, żebyście się nie zasiedziały!!
A co do działki to chciałabym mieć taki ekologiczny ogródek, ale dotąd nie mam w tej kwestii doświadczeń.
Madziara Pięknie wyglądałaś!!! Podeślesz link do większej liczby fotek??
menenka
Tue, 28 Jun 2011 - 12:19
CYTAT(zuza1313 @ Mon, 27 Jun 2011 - 12:31)
meneneka , ja też jestem blokowcem, ale całe życie marzyłam o ogrodzie, więc dom mam zastawiony kwiatami, na balkonie też sieję co się da, nawet ostatnio sałatę uprawiałam (ale nie wyszła dobra), a teraz dostaliśmy działkę w użyczenie, więc szaleję
Ja z tych, których kwiaty nienawidzą i choćbym bardzo chciała mieć je w domu, to one chyba "podświadomie wyczuwają", żem szują straszliwą i doprowadzę je do rozpaczy. To może śmiesznie brzmi, ale tak jest. No bo niech mi ktoś wytłumaczy stan rzeczy taki, kiedy to moja mam wyjeżdża do sanatorium, zostawia około 100 kwiatów doniczkowych mnie pod opieką (a zaznaczyć muszę, że kwiaty to jej wielka miłość i z wzajemnością raczej) ja chucham, dmucham, podlewam i co? I usychają skubane! Niewdzięczne! A ja tak się staram! A moja mama pojawia się w domu i one ożywają. Toż to skandal!
Rosa - o co chodzi z tą "@" przed nikiem? Jakieś zaznaczenie do kogo się mówi, zamiast pogrubienia? Czy co? Bo któryś raz to widzę i zastanawiam się dlaczego ludzie do siebie piszą "Małpo". Co do chwastów: ogród ekologiczny brzmi dumnie, zastosuję - jeśli pozwolisz - i w swoim życiu, bo w ogrodzie u siebie mam kwiatki i jakieś drzewka z musu, bo to mieszkanie wynajęte i być tu muszą niestety. No i chwasty u mnie także mają się bardzo dobrze, deszcz je podlewa i więcej do życia im nie potrzeba. Niektóre nawet całkiem ładne są.
Milutka - piękna stronka! Ja też lubię prostotę. Wszystko pięknie, ładnie, przejrzyście.
Nerpa - a czemu pracy nie szukasz już? W wakacje jest gorzej o pracę? W jakim sektorze pracujesz, jeśli wiedzieć można? A przeprowadzić się na miejsce, do swego ukochanego nie możesz i szukać intensywnie tam na miejscu?
tuli_panek - życzę, żeby Wam się udało jak najszybciej!
Nerpa
Tue, 28 Jun 2011 - 12:49
CYTAT(menenka @ Tue, 28 Jun 2011 - 13:19)
Nerpa - a czemu pracy nie szukasz już? W wakacje jest gorzej o pracę? W jakim sektorze pracujesz, jeśli wiedzieć można? A przeprowadzić się na miejsce, do swego ukochanego nie możesz i szukać intensywnie tam na miejscu?
No jeszcze nie do końca dojrzałam do przeprowadzki. A poza tym chciałabym, żebyśmy mieszkanko trochę pomalowali, żeby wynająć potem było łatwiej. No i z urlopu chcę w starej firmie skorzystać. Ale może jakieś pierwsze CV wyślę. Ja z wykształcenia biologiem jestem, a teraz w służbie zdrowia pracuje. Myślę wiec głównie o powiązaniu z branżą farmaceutyczną medyczną albo może edukacja jakaś? Co do jechania i szukania na miejscu, to K. pracuje na umowy-zlecenia głównie więc nie odważyłabym się rezygnować z pracy i w ciemno jechać.
zuza1313
Tue, 28 Jun 2011 - 16:22
Witam słonecznie
milutka, stronka jest, bardzo ładna a będzie ładniejsza jak się pojawią pierwsze zaciążone Jeśli chodzi o wpisywanie ciężarówek, to rzeczywiście zasada jest taka, że zapisuje się te staraczki, którym się udało w danym wątku, ale pamiętam ,ze bywało tez tak, że dziewczyny, które zaciążyły pod koniec wcześniejszego wątku chciały ,żeby je na nową odsłonę wpisać więc ,to chyba od dziewczyn zależy
Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę ,żebyście mogli już ruszyć z programem &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Nerpa, super że nie uciekasz od nas mam nadzieję ,ze Twoje plany wkrótce się realizują i niebawem będziesz pisać jako oficjalna straczka Nie dziwię się ,że nie chcesz w ciemno wyjechać zwłaszcza, że jest ciężko z pracą, choć w Krakowie, może nie będzie tak źle.
menenka, ja kiedyś też suszyłam nawet kaktusy i nie dogadywałam się z kwiatami, aż tu nagle nastąpił przełom i pierwszy kwiat mnie polubił, to się zdziwiłam i byłam tak zachwycona tym faktem ,że przytaszczyłam kolejnego kwiat i jak się okazało ,ze one pięknie rosną, to zaczęłam się nakręcać i tak w padłam w jakieś uwielbienie dla kwiatów i prac ogrodowych
Rosa, w takim razie ja mam ogród super ekologiczny, dzicz rządzi
pozdrawiam i zmykam na przejażdżkę rowerową
milutka
Tue, 28 Jun 2011 - 19:21
Dziewczyny, tylko uważajcie z tym ogrodem ekologicznym, bo wiecie, w Niemczech E coli wykryto na farmie ekologicznej
Ależ dzisiaj gorąco, masakra, mam na podwórku basen a nie mogę się nawet wykąpać, bo boję się przeziębić, albo czegoś tam dostać od chemii basenowej.
Co do jutrzejszej wizyty to odwołuję, bo nie ma sensu jechać taki kawał, jak i tak nie ruszymy w tym cyklu z IVF, bo nie zdążymy badań zrobić. A tak umówię nas na wizytę w następną sobotę i mężuś pojedzie ze mną i zrobimy kpl badań ja i on. Zresztą i tak na bank nawiedzi mnie @.
Tuli_panek witaj
Nerpa a pewnie, że pisz z nami
tuli_panek
Wed, 29 Jun 2011 - 08:32
Dziekuje za mile przywitanie:) no licze ze wszystkie szybko zafasolkujemy...juz 7 cykl mam staran..jejciu jak ten czas leci...
dzisiaj pierwszy dzien bez CLO, czyli moj 9 dc od dzisiaj zaczne testy owu...mam tylko 5 dni bo ginek kazal mi od 14-25 dc brac duphaston..coraz bardziej watpie zeby sie udalo...jakos oblecialam caly net i nikt nie mial tak krotkiego okresu czasu miedzy CLO a duphastonem...boziuuu ufam temu ginkowi...ale jak testy owu beda negatywne to ten cykl pierwszy moge na straty spisac:( kurde..juz nie chce mi sie dluzej czekac:/ a testy owu tylko po to bede robic zeby sprawdzic czy owu wystepuje...tulic i tak bede z m kiedy mam ochote...
sorki ze od rana biadole:P ale jakos musze wyzucic to z siebie:)
okruszek
Wed, 29 Jun 2011 - 09:51
tuli_panek właśnie po to jest wątek żeby się wygadać i pobiedolić. Zawsze łatwiej jest to zrobić na forum, niż czasem komuś bliskiemu.... Ja też robię testy owulacyjne i sama nie mogę uwierzyć ale wczoraj w końcu były dwie porządne kreski od paru miesięcy, więc choć to dobre, a 7 idę do gin.
życzę miłego opalania
tuli_panek
Wed, 29 Jun 2011 - 10:22
dzieki za mile slowa:)
jakos jestem smutna tym faktem ze mam tylko 5 dni na testy owu a pozniej duphaston, mam nadzieje ze ginek wie co robi...mam 3 miesiace...po 3 miesiacach mam isc na kontrole i na dalsze ruchy...no nie wiem nie wiem...mam caly czas obawy czy CLO zadziala, czy w ciagu 5 dni bedzie ta owulacja i czy uda sie w ciagu tych 3 miesiecy..juz pomalutku jestem zmeczona tym..caly czas na necie szukam info o przypadku jak ja....
milutka
Wed, 29 Jun 2011 - 11:31
Tuli_panek nie czytaj za dużo na necie, bo tylko wyczytasz jakieś błędne informacje i się zdołujesz
Wiem, że to nie jest wcale łatwe, ale może troszkę wyluzuj, zaufaj lekarzowi i ciesz się przytulankami A ja trzymam kciuki, aby za 3 miesiące nie trzeba było już dalej działać &&&
A ja tak jak przypuszczałam, wczoraj w nocy już plamiłam a dzisiaj rano już się rozkręciło na maksa. Wizytę przełożyłam na 11 lipca.
marta083
Wed, 29 Jun 2011 - 12:01
CYTAT(Nerpa @ Tue, 28 Jun 2011 - 12:37)
Cześć Dziewczyny!! Ja tak oficjalnie to na razie nie dołączę, bo w sumie nadal nici ze staranek, bo ciągle jesteśmy z moim K. w innych miastach Mama nadzieję, że to się niedługo zmieni. Po wakacjach zacznę szukać pracy w Krakowie Mam nadzieję, że po starej znajomości pozwolicie mi tu jednak z Wami pisać
My nie pozwolimy bo nas tu już nie będzie
Poczytałam o laparoskopii.... ałć
Witam nowe staraczki
CYTAT(menenka @ Tue, 28 Jun 2011 - 13:19)
Rosa - o co chodzi z tą "@" przed nikiem? Jakieś zaznaczenie do kogo się mówi, zamiast pogrubienia? Czy co? Bo któryś raz to widzę i zastanawiam się dlaczego ludzie do siebie piszą "Małpo". Co do chwastów: ogród ekologiczny brzmi dumnie, zastosuję - jeśli pozwolisz - i w swoim życiu, bo w ogrodzie u siebie mam kwiatki i jakieś drzewka z musu, bo to mieszkanie wynajęte i być tu muszą niestety. No i chwasty u mnie także mają się bardzo dobrze, deszcz je podlewa i więcej do życia im nie potrzeba. Niektóre nawet całkiem ładne są.
No właśnie, dlaczego napisałaś do mnie "Małpo"?
Tuli_panek biadol biadol, właśnie po to tu jesteśmy A może idź do innego gina na konsultacje...
Milutka, będziemy trzymać kciuki
A mnie się @ kończy i znowu zacznę mierzyć temp i śluz. Może i testy zakupię...
tuli_panek
Wed, 29 Jun 2011 - 12:12
powiem wam ze moj ginek to dobry ginek:P dopiero co prawda 2 wizyty mialam...ale odrazu sie mna zajal na pierwszej wizycie przebadal, wypytal skierowal na badania hormonalne mimo ze staralam sie wtedy 6 miesiac...a na drugiej wizycie przepisal leki i dal 3 miesiace...takze mysle ze jest ok:) chodzilam wczesniej do pajacow, i gadka typu "ohh ma Pani jeszcze duzo czasu na dzieci, spokojnie sie starac i za 1rok, 1,5 roku sie stawic i wtedy bedziemy myslec...dobrze ze nie posluchalam ich i poszlam do ginka tego. teraz wiem ze mam PCO i wogole owulacji nie mialam!
marta083
Wed, 29 Jun 2011 - 13:17
No to w sumie dobrze, ze tak się zajął Tobą. Ja tak miałam w pierwszej ciąży. W ogóle zawsze chodziłam do kobiet bo się wstydziłam chłopa No ale jak zaszłam w ciążę i lekarka robiła problem z L-4 ze względu na mdłości, które naprawdę nie dawały mi wstać z łóżka to już dało mi do myślenia. Później dostałam skurczy (2-3) miesiąc a Ona do mnie: co ja mam Pani poradzić, Nospę se łyknie I tak trafiłam do obecnego, który jak miałam skurcze i wyłam to nawet w niedzielę o 23:00 odbierał telefon i czułym głosem uspokajał i mężowi podawał dawki leków jakie mam brać Chyba znowu czas się do niego wybrać... Powinnam 3-4 miesiące temu
milutka
Wed, 29 Jun 2011 - 21:20
CYTAT(marta083 @ Wed, 29 Jun 2011 - 13:01)
Poczytałam o laparoskopii.... ałć
Jakie ałć to prawie nic nie boli
matylda315
Wed, 29 Jun 2011 - 21:29
CYTAT(milutka @ Wed, 29 Jun 2011 - 22:20)
Jakie ałć to prawie nic nie boli
Milutka - optymistycznie bardzo
milutka
Thu, 30 Jun 2011 - 00:47
CYTAT(okruszek @ Wed, 29 Jun 2011 - 10:51)
pobiedolić.
Ciągle inaczej czytam to słowo
Matylda bo chyba już jestem na to uodporniona ale serio laparoskopia nie jest straszna, da się przeżyć.
okruszek
Thu, 30 Jun 2011 - 07:59
milutka aż strach pomyśleć co Ty czytasz -pobiedolić , a może to w ogóle nie jest polskie słowo , ja mieszkam na kaszubach i czasem mi się coś powie a ludzie nie wiedzą o co chodzi, bo to wyraz kaszubski
no cóż to teraz moja kolej na biedolenie.... dwqa dni temu zrobiłam test owulacyjne i były piekne dwie kreski , wczoraj już ta druga słabsza, z dnie na dzień boli mnie bardziej podbrzusze i piersi też jakieś dziwne. czy to jeszcze jest owulka? a może jej jeszcze nie było... już sama nie wiem... pomóżcie. dodam że w końcu wyszły mi dwie kreski bo w ostatnim cyklu takowe się nie pojawiły. życzę miłego dnia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.