To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Lubinianki II

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49
Pysiaczek
Hej ale paskudna pogoda dzisiaj!! Ja juz ochłonełam po obronie. Ale do 3 w nocy głowa mi pękała niesamowicie. Na szczęście mam juz to za soba.
Dagmara ja juz kiedys chciałam zapytac Ciebie jakie Ty studia robiłas? I gdzie?
Nie wiem gdzie iść dalej???? A na pewno pójde, bo licencjat to teraz zdecydowanie za mało.
Choco.
Gratulacje Pysiaczku!!!
Ja robiłam surdopedagogikę a potem poradnictwo pedagogiczne w DSWE we Wrocławiu:)
KurczÄ™, ale wieje... trochÄ™ mam stracha...
Spokojnej nocy!
*Arleta*
Pysiaczku wielkie gratulacje, naprawdę. masz to już wreszcie za sobą i możesz odpoczac psychicznie. impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

MOja córcia juz nie jest chora a tak w ogóle ni ebyła. lekarz powiedział,ze ma grypę, zmęczyłam biedne dziecko coby mocz do badania oddać. Wczoraj biedulka co zjadła to chodziła i mówiła ał, ał. Pytam się jej : niunia gdzie cię boli??? A ona pokazuje na buźkę. W koncu wzięłam ją kalanka i pytam jeszcze raz: powiedz mamusi gdzie Cię boli? Pokazała,że w buzi. patrzę a okazało się,że jej 5 wychodzi. na razie się tylko przebiła i jeszcze sporo przed nią ale już znam przyczynę gorączki, rzadszej kupki, marudzenia, niechęci do jedzenia itd. No ale na pewno to nei była grypa i w sumie mnei to cieszy.
Pysiaczek
Hej Arletko to dobra wiadomość, zważywszy na Adiego. Tak to jest z tymi ząbkami. Och naprawdę mam juz luzik psychiczny. Ale od poniedziałku prawko więc znów sie coś będzie działo!!
Choco.
Arletko- cieszę się, że z Justysią ok i że to ząbki były przyczyną chwilowej niedyspozycji a nie choróbsko. Zawsze to i dla niej i dla Was mniejszy stres. No i fajnie, że z tą chustą się tak ułożyło, czytałam Twoje posty na wątku chustowym...normalnie robisz się specjalistka:) Cieszę się, że Nati Wam służy:) Ach, dziękuję Tobie i Arkowi za piękne komentarze do naszych zdjęć na "nk"...bardzo nam miło:)
Pysiaczku- Tobie również dziękuję:) Masz jakieś plany w kwestii studiów?
Pysiaczek
Hej
Tak myslałam o terapii pedagogicznej, żeby zrobic ale nie wiem jeszcze. Na pewno bede kontynuować.
Choco.
Też myślę o takich studiach:) Wiem, że na mojej byłej uczelni jest taki kierunek, ale może gdzieś bliżej też prowadzą...
Pysiaczek
hej
A co tu tak pusto????? Dziewczyny, gdzie sie podziewacie????
Pysiaczek
Hej!
To znowu ja, Julka spi a ja rozmyslam. Ale póki sie nie upewnie to nic nie zdradzę nad czym tak myslę. Na razie wklejam fotki mojego skarbusia.



domonia
Pysiaczek - moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!

Arleto
- mam nadzieję, że Twojej "niuni" szybko i bez większych już problemów urośnie sobie ten ząbek icon_smile.gif

Ja tak szybko...
U nas wszystko ok.
Mąż póki co na bezrobociu..... ale mamy nadzieję, że zostanie przyjęty do nowej pracy... na dniach...
U mnie też ok. Zafarbowałam sie znowu i mam bardzo ciemne włosy - jednak w blond najlepiej wyglądałam.... hehe Teraz powolutku będę sobie je rozjaśniać.
P.S. Dagmaro -czy ty nadal chodzisz do Alain'a???

Mały "perszing" (czyt. Kuba) rośnie zdrowo, czasami marudzi (przez zeby), czasem jest jak aniołek... ostatnio coś kiepsko śpi.... nie wiem czemu - moze przez zęby... wstaję do niego z 2-3 razy.... icon_sad.gif
W ciągu dnia musi sobie z 4 drzemki zrobić, inaczej marudzi i zrzędzi.... A jak ograniczamy te drzemki to i tak w nocy śpi źle... budzi się częściej... Uczymy małego zasypiania samodzielnego w łóżeczku... czasami z marnymi skutkami (bo niestety rodzice tutaj nam "przeszkadzaja" i się wtrącają.... już nasłuchałam sie jaka ze mnie matka....eh... dużo by tutaj pisać). Ale małymi kroczkami idziemy do przodu icon_smile.gif Ostatnio też Kuba je gorzej (chyba też przez zęby).
Przyszły cały tydzień mam wolny - idę na urlop icon_smile.gif

Pozdrawiam wszystkich icon_smile.gif
Buziaki
Choco.
CYTAT(domonia @ wto, 04 mar 2008 - 13:38) *
.
P.S. Dagmaro -czy ty nadal chodzisz do Alain'a???



Hm...marzę o tym ale odkąd poszłam do pracy nie miałam czasu się tam wyrwać:) Mam nadzieję, że wkrótce mi się uda bo wyglądam jak tania imitacja kobiety:)
*Arleta*
Pysiaczku Julka jak zawsze urocza ale na żywo ładniejsza icon_smile.gif

Dagmaro bo my zawsze piszemy to co myślimy a co do taniej imitacji kobiety to chyba mocno przegięłaś. Powinno się Ciebie przez kolano przełożyć i tyle.

Domonia mam nadzieję,że małżówi szybko się uda znaleźć pracę. Co do włosów to świetnie Cie rozumiem ja z blondu tez zaczęłam tak delikatnie ściemniać a potem zaszalałam a i tak wróciłam do blondu. Chociaz Tobie było bardzo łądnie w tych co nam zdjecie wysyłałaś (nie pamiętam koloru) Kubuś rośnie, dojrzewa a za niedługo nie będziesz mogła go połapac icon_smile.gif


My jutro idziemy na szczepienie z Adriankiem. Justynka szaleju się chyba najadła i ciągle okłada Adrianka po głowie albo czymś w niego rzuca. Nie możemy jej tego "wybić" z głowy, nie wiem co w nią wstąpilo. Niech już się wiosna zacznie i ładna pogoda to może długei szaleństwa na spacerach i na działce wybiją jej z głowy okładani emłodszego braciszka bo już nei wiem jak sobei z tą małą jędzą dac rade icon_smile.gif) Chyba bunt dwu latka się jej zaczał i jest normalnei jędzowata.
Pysiaczek
Hej dziewczyny!! My czekamy na tatusia bo zaraz ma wrócić z pracy i czekamy na coś jeszcze - a mianowicie na moja miesiączkę. Czekamy do tego stopnia że dzis rano zrobiłam test i wyszedł negatywny a miesiaczki dalej nie ma???? Hm ciekawe dlaczego mi się spóźnia?
*Arleta*
Pysiaczku mogą u Ciebie występować nei regularne okresy bo karmisz piersią. icon_smile.gif także spokojnie. jak zrobiłas test i wyszedł negatywny to myślę że wszystko jest ok. Podczas karmienia piersią miesiączka może być rozregulowana. jak się zabezpieczasz przed ewentualną ciążą to myslę że to nic takiego.
Pysiaczek
Arletko zabezpieczyłam sie ale dwie poprzednie miesiączki miałam jak w zegarku- z dokładnościa do pory dnia (zawsze dostaje rano), a teraz juz 2 tygodnie sie spóźnia. Och osiwieje!!
Dagmaro slicznie wyglądasz - masz klasę i to widać na odległośc więc nie gadaj, że się zaniedbałaś! (czuć kokietką heheheee - tak zawsze mówi mój mąż jak probuje wymusic na nim komplementy pod swoim adresem).
Domonia wklej zdjęcie to zobaczymy coś tam namodziła na tej główce!
Choco.
Ech...Wy to jesteście:)icon_smile.gificon_smile.gif

Arleto- nie będziecie dzisiaj przypadkiem na basenie? Bo ja mam ochotę pójść, jak Misiek zje obiad to polecimy się pochlapać:)

Wpadnę wieczorem, buźka

Domonia- FOTKI< FOTKI<FOTKI icon_smile.gif
*Arleta*
Daguś dzisiaj miałam szczepienie ale może w tym tyg jeszcze nam sie uda a jak nie w tym to w następnym na pewno
Choco.
Wróciliśmy:) Arleto- jak się uda to może spotkamy się kiedyś na basenie. Mam nadzieję, że Adrianek po szczepieniu ok:) Ściskam Was!
domonia
Witam icon_smile.gif

Nie omieszkam pokazać fotki, jak tylko jakieś sobie zrobię.. bo przyznam szczerze nie fotografuję się ostatnio wogóle...

Dagmara - chciałabym aby mi jakoś ładnie baleyage zrobili... muszę sie do Alain'a umówić... pewnie za 3-4 tyg. będzie jakiś wolny termin...
*Arleta*
dagmaro dziękuję za zaproszenie, ale u nas krucho z kasą i nawet za bardzo na paliwo nie mamy (jesteśmy przed wypłatą) Do tego muszę wiosennie dzieci ubrać. Jakąś kurteczkę dla Justynki i pajacyk polarkowy dla Adrianka bo z tego co ma już wyrósł. Szok z tymi zakupami ale cóż zrobić dzieci rosną i trzeba je obkupić. No ale może w przyszłym tygodniu uda nam się wyskoczyć do aquaparku. Bardzo bym chciała bo lubie te nasze wypady.

Pysiaczku i jak tak u Ciebie, coś się zmieniło???
Pysiaczek
Arletko nic się nie zmieniło nadal cisza. I naprawde nie wiem czy się martwic juz czy jeszcze nie?
Ja na szczęście nie martwie się o ubranka bo Julka dostała trzy fajne kombinezony i teraz nosi na zmianę. Dwa ma grube zimowe typowo a jeden taki cieńszy wiosenny.Wogóle to moja strojnisia ma więcej ciuszków niż ja i rafał razem wzięci. Hehehe modystka od małego.
*Arleta*
Pysiaczku u nas przy Justynce było dokładnie tak samo, miała mnóstwo ubranek, raz że my szaleliśmy a dwa że i babcie i wszystkie ciocie szlałay. Przy drugim dziecku jakoś i m przeszło i nam chyba też. icon_smile.gif babcie już nei sponsorują ubranek a i my tak nei szlaejemy bo z kasą to krucho ale na wiosnę trzeba zrobić przegląd w Justynkowej szafie icon_smile.gif))) W ogóle przy drugim dziecku to jakoś inaczej jest. jak byłam w ciąży z Justynką to na jej urodzenie dostaliśy samochód od moich rodziców a teściowa dała na wózek, szwagierka kupiła krzesełko do karmienia. Przy Adrianie nikt nawet nas nei zapytał czego potrzebujemy. Dostaliśy kilka ubranek i to wszystko. jakoś ten biedny Adrianek trochę poszkodowany, wszystko ma po siostrze i łóżeczki i wózek i wszystko proawie nawet zabawki. dlatego teraz postanowiłam mu kupić taką przytulankę

https://www.allegro.pl/item320482560_przytu...ow_polecam.html

Adrianek jak zasypia lubi trzymac coś w rączce, kawałek kocyka, moje palce czy pieluchę (chociaz tym się nakrywa i się denerwuje) jest inny niż Justynka bo ona wolała mi mieszać we włosach do tej pory zresztą tak ma, a Adi lubi sobie coś przytulić, więc niech ma coś zupełnie swojego i tylko dla niego. Wszystko ma po Justynce (oprócz ubranek) więc przytulanka będzie tylko jego. Mój słodziaczek kochany. nie wiecie gdzie w Lubinie mogę kupić coś takiego????
Pysiaczek
Arletko podejrzewam, że wyszli z założenia że wszystko juz masz i nic nie potrzebujesz. U mnie sytuacja wyglądała podobnie- babcie kupowały rzeczy jeszcze zanim Julka sie urodziła. Teraz tez kupuja na wyrost -zwłaszcza teściowa i zwłaszcza drogie. Będe miała co sprzedawać hehehee.
Pysiaczek
Aa zapomniałam napisać, że ta maskotka świetna ale niestety nie widziałam tego nigdzie. Moja Julka też zasypia z pieluszką, widziałaś zresztą jak bylismy u ciebie. Tylko, że ona to sie nią nakrywa nawet i bardzo to lubi. W ciągu dnia daje jej smoczek, pieluszke, układam na boczku i sama zasypia. Jest cudowna hehehe. aa wstawiłam kilka zdjęc na NK z naszego spotkania i zostałam posądzona o posiadanie drugiej slicznej córci (czytaj Justynki).
*Arleta*
Pysiaczku a ja znalazłam ta maskotkę ale taniej by było zamówić na allegro nawet z kosztami wysyłki. ja dałam 23 zł a na allegro sa najdroższe za 13 a nawet za 10 można kupić, ale ja nei miałam ochoty na czekanie a Adi jest zadowolony, No muszę śmignąć na NK i sobie poogądać.
*Arleta*
dziewczyny, chciałabym was skopiować pewną informację którą otrzymałam dzisiaj na gg, więc cyt:

"Witam! z tej strony Tata Kubusia
dzisiaj dopiero dotarlismy na forum "maluchy.pl" - i kolejny już raz się przekonujemy, że jednak mimo wszystko warto wierzyć w ludzi
13 marca Kubuś będzie operowany w Paryżu - trzymajcie kciuki na forum...
Pozdrawiam, Rafał Waszkowiak"

Trzymamy mocno kciuki za Kubusia i za to aby operacja się udała i wszystko poszło jak najlepiej
Skopiowałam tą informację dla wszystkich zainteresowanych
maasad
Czesc wszystkim.
Przepraszam, że się prawie nie odzywam ale nie mam siły. W pracy urwanie głowy, w domu też. Do tego jestem chora i źle się czuję.

Pysiaczku, trzymam kciuki by było tak jak ty chcesz. Ale myślę że nie musisz się martwić. Karmisz piersią, stres, zmęczenie robią swoje. Pewnie to tylko opóźnienie.

Arleta ja przy Adasiu miałam podobnie. Jakoś my mniej szaleliśmy, dziadkowie też. Adaś większośc zabawek w pierwszym roku życia miał po Asi, ubranka w większości też. Czasem się buntowałam i kupowałam mu jakieś ubranko z autkiem czy innym Bobem Budowniczym. U nas co prawda nie było to związane z brakiem kasy ale wolałam wydać pieniądze na coś innego. A Adasiowi ślicznie było w np żółtym komleciku w baranki 29.gif

O Kubusiu już słyszałam. Oby operacja się udała. Trzymam za nich kciuki.

Aha, pochwalę się. Właśnie kupiłam inhalator na allegro. Medel Family Silver. Czekam aż go przyślą i będziemy się inhalować 08.gif
Choco.
Trzymam kciuki z całego serca za Kubusia. Mam wielką nadzieję, że operacja się uda. Córka mojej koleżanki z listopada też była tam operowana przez prof. Gilberta i ma się coraz lepiej, wciąż postępy więc....Kubusiu, trzymamy kciuki. Swoją drogą jak byłam u księgowej rozliczać PITy i dałam namiary na Kubusia to księgowała powiedziała, że już dobrze znają jego historię i wiele osób przeznacza dla niego 1%, ja namówiłam rodziców, teściów i brata z bratową. Kilka koleżanek z pracy też wspominało o Kubusiu więc musimy być dobrej myśli!!!

Kobietki- wszystkiego dobrego z okazji naszego święta:)

WpadnÄ™ potem:)
Pysiaczek
brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

Spełnienia wszystkich marzeń, zadowolenia z siebie, radości życiowej i aby każdy kolejny dzień był Dniem Kobiet życzę Wam .... wspaniałe, niepowtarzalne Panie!

brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif
*Arleta*
hej u mnie cięzka nocka oj bardzo ciężka. Nie wiem co się z tym moim synem działo, w sumie jedyne drzemki jakie miałam to po godzinie po Adi budził się co 1,5 więc licząc karmienia i próby zaśnięcia (moje) po wybudzeniu to spałam może z godzinę. rano jak wstała Justynka poszłam bez słowa spac do jej pokoju i trochę pospałam ale i tak jestem nei tomna. Chyba złapała mnie znów jakaś deprecha bo na moejgo syna nawet patrzeć mi się nei chce. Dobrze,że Arek w domu to zajmuje sie dziećmi.

Co do Kubusia to my tez namówiliśmy sporo osób. ostatnio Arek nawet sąsiadowi rozliczał pit i o n się pyta na kogo daliśmy swój 1% bo on nie che dawać na jakię tvn czy coś w tym stulu tylko chciałby dac na coś z naszego okręgu.Powiedzieliśmy mu o Kubusiu więc od razu się zdecydował. Moja mama dostała ulotke o Kubusiu w aptece, jak uslyszała że my mu daliśmy to ona tez to zrobiła. Mam nadzieję,że te parę groszy pomoże małemu Kubusiowi. A ja mam nadzieję,że jego rodzice będą mieli dużo siły i dużo nadzieji.

maasad no ja ubranek to po Justynce to jakoś nei mogę, trochę mu nie pasują dziewczyńskie ubranka aż mnie w oczy kłują. icon_smile.gif REszta natomista jest po niuni i jest ok ale czasami mam wyrzuty sumienia,że mały nie ma nic tylko swojego.

DZIEWCZYNY WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI DNIA KOBIET, WIELE RADOSCI, PRZESPANYCH NOCY, SPELNIENIA MARZEN I W OGOLE WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ , NAJ.
maasad
I ja też wam życzę wszystkiego naj naj i jeszcze raz naj!!!

CYTAT
czasami mam wyrzuty sumienia,że mały nie ma nic tylko swojego

Też miewałam takie ale przyszedł czas (tak około 2 lat) kiedy dobrze pamiętał że rzeczy są po Asi i nie dał na siebie założyć. W tej chwili donasza tylko jedną piżamkę.
CYTAT
trochę mu nie pasują dziewczyńskie ubranka
Ja miałam sporo neutralnych bo zawsze unikałam różu, falbanek, kokardek itp. Teraz Asia się na mnie mści bo tyko takie lubi 29.gif

Co do Kubusia to my też przekażemy mu 1%. Namawiam znajomych, namówiłam mamę, teściow i ich znajomych.

Ale dziś było ładnie. Pojechałam rano z siostrą na giełdę by sobie coś kupić. Nić nie znalazłam 21.gif Dotarlyśmy w końcu na bazar i kupiłam sobie sliczny sweterek 06.gif. Asi bluzeczkę z witch a Adasiowi ze scooby doo.
Pysiaczek
Ja też poczyniłam wiosenne zakupy - płaszcz i torebka. No i naokrągło coś kupuje małej. Dziś tez jej kupiłam bluzeczke juz na lato - mam nadzieje, że ciepłe dni przyjdą jak najszybciej. My bylismy dzisiaj 3 godziny na spacerku, jak dobrze mieć już wolne.
*Arleta*
A my i wczoraj i dzisiaj prawie cały dzień na działce. Jest piękna pogoda tylko wieczorem już się chłodniej robi. Mi wysiadł kręgosłup szyjny, ból promieniuje aż do lewej ręki a najbardziej boli w łopatce. Znam ćwiczenia więc je robię tylko boję się,że poduszkę znów dzisiaj źle ułożę sobie i będzie jeszcze gorzej. Oby nie. No ale najważniejsze,że pogoda ładniejsza.
Zrobiłam dzisiaj przegląd Justynki letniej garderoby no i w sumie bardzo duże rzeczy z zeszłego roku będzie miała i na ten rok. Większość rzeczy nosiła w zeszłym roku jako sukienki a był to rozmiar 86 lub 92 więc w tym roku będzie miała po prostu bluzeczki icon_smile.gif


Ja na razie muszę sobie darować zakupy wiosenne a chciałabym chciała. No ale trzeba dzieci troszkę obkupić. Nie za dużo ale troszkę.

maasad no widzisz ja tam Justynke lubię w kokardki ubierać chociaż różnie bywa z kolorem różowym ale po prawie 2 latach już i do różu się przekonałam. NIe kupuję jej neutralnych rzeczy żeby miał Adi po niej bo ja podchodzę do tego tak,że ona jest dziewczynka i jak dziewczynka ma wyglądac czylki wszelkiego rodzaju kiczowate, falbaniaste, różowe sukienusie i mnóstwo spineczek i gumeczek we włosach a chłopak to jest chłopak i jak chłopak ma wyglądać. Ciężko jest znaleźć neutralne rzeczy dla dziewczynki co by później dla chłopca było. Zawsze w np brązowej bluzce wcisną jakiś kwiatuszek itd. Więc nie kupuję neutralnych rzeczy bo dla mnie takich nie ma. Są albo dziewczęce albo chłopięce i o ile dziewczynkę można ubrać w chłopięce to na odwrót raczej nie icon_smile.gif Więc lituję się nad jednym i nad drugim i ubieram jak wedle płci przystało hiihihihih
maasad
Nie no Arleto nie zgodzę się z tobą że nie ma rzeczy neutralnych. Ja takie znajdowałam bez problemu bo mi się te takie typowo dla dziewczynek nie podobały. Nie lubiłam i nadal nie lubię różowych, falbaniastych i kokardowych naciapanych cekinami, brokatem itd ciuszków. Nie kupowałam też nigdy neutralnych rzeczy z myślą że założę je potem Adasiowi. Zwłaszcza teraz gdy moje dziecko chce wyglądać jak lala barbii na różanym balu 29.gif Ale gdy była młodsza i to ja wybierałam to udawało mi się kupić rzeczy, które potem nosił Adaś.

Współczuję bólu kręgosłupa. Jak ty się wysypiasz?
Pysiaczek
hej
My dzisiaj już od 6 rano na nogach, bo moja królewna sie wyspała a teraz juz marudzi. W zwiazku z tym powstała sesja zdjęciowa małej ksieężniczki.








KONIEC
Pysiaczek
Hej No ładnie, nie ma nikogo kto wzniósłby toast za 5 miesięcy Juleczki??????????? 32.gif
Pysiaczek
Czy Wy przypadkiem załozyłyście nowy wątek, o którym nic nie wiem???? 21.gif Beze mnie 32.gif .
*Arleta*
cześć wszystkim

Pysiaczku
nikt nie założył nowego wątlu, chyba dziewczynom po prostu się znudziłyśmy hiihhiihhi. Muszę Ci powiedzieć że Juleczka bardzo się zmieniła od naszego ostatniego spotkania. ładna dziewczynka. Widzę,że sukienkę chyba sprzedałaś co????

A co u nas. na razie jest ok. Właśnie zbieram się do mamy bo ma dzisiaj imieniny bo Krystynka z niej. Kupiłam kwiatuszki i jadę do niej na prawie cały dzionek na małe ploteczki.

Pozdrawiam wszystkich.
Pysiaczek
Arletko nic nie sprzedałam bo zniknął mój watek. Ale to pewnie dlatego, że nie miałam 200 postów. Ja jestem uparta bestia jeszcze raz złoże. Może nie tak obszerny ale założe. hehehee
Pysiaczek
Pomocy!!!! kto umie rozliczać PITa??????

Mafia
Pysiaczku, umiem rozliczać PITa. O co chodzi? Jakiś problem czy w ogóle chciałabyś, żeby to zrobić za Ciebie?
*Arleta*
Pysiaczku bo pisałam do Ciebie o tą czerwoną sukienkę. Na zdjęciu nei za wiele widać a chciałąm się Ciebei zapytać czy bym w nią weszła. W sumie to nie lubię czerwonego hihiihih, ale może mogłabym się przemóc. Ona jest taka za kolanka???? ma pasek w pasie????? W sumie fajna jest i tak sie zastanawiam nad nią, tylko nei wiem czy bym w nią wlazła
Pysiaczek
Macia ja nigdy nie rozliczałam sie sama tylko zawsze komuś dawałam ale wtym roku nie mam komu dać i mam problem. Czy może byśmy sie jakos doagadały co???????

Arletko czerwona sukienka nie sprzedana, moge Ci ja podrzucic do zmierzenia. Ma paseczek i sie naddaje bo to elastyczny materiał. Jak na Ciebie to bedzie za kolano. Wejść wejdziesz bo ja grubsza byłam jak w nia wchodziłam. Z Toba tez może się dogadam heheh. Masz jeszcze do sprzedania to nosidło Womaru????
*Arleta*
Pysiaczku to musimy sie umówic w przyszłym tyg. A nosidełka już nie mam. Wszystko poszło
Pysiaczek
Arletko to dogadamy sie co do ewentualnego spotkania po niedzieli. Juz mam nosidło ale chciałam jasny kolor bo o ile pamietam Ty miałas takie beżowe, ja mam granatowe. Nic więc nie szkodzi - dobrze że sprzedałaś. Nie wiem co mam zrobic, żeby mi nie zdjeli wątku na "Sprzedam".

Macia czekam na kontakt od Ciebie co do butów i może Pita???
Mafia
Pysiaczku, jeśli pit standardowy do zrobienia, to przygotuj dokumenty na wtorek, podjadę zmierzyć buty (jeśli będziesz) i wezmę papiery.
Pysiaczek
Macia no nie wiem czy to jest standard, rozliczam sie z mężem i mamy do odpisu 2 rzeczy: kwotę z tytułu ur dziecka i odpis za neta. Jestem we wtorek w domku, a o której godzinie to by było????
Mafia
Pysiaczku, czyli zeznanie podatkowe standardowe. Przygotuj na jutro dokumenty. Aby odliczyć net musisz mieć faktury. Jeśli nie będę zostawała dłużej w pracy, to jutro koło godziny 15.45 podjechałabym. Będzie Tobie pasować? Podrzuć mi na pw adres i jeśli możesz numer telefonu do Ciebie, to się skontaktuję jutro.
*Arleta*
Pysiaczku a my jak mozemy się spotkac, może ty się do mnie wybierzesz na małe odwiedziny w środę lub czwartek bo piątek będę miała kupę roboty. icon_smile.gif No ale rano tez będę uchwytna.

Wczoraj pisałam ale nic nie można było napisać. W sumie na czerwcókach wkleiłam zdjęcia Pyśki z wczorajszego spaceru, tu wkleję jedno a co



Moja wiosenna pannica
Pysiaczek
Arletko pasuje mi najbardziej czwartek bo w środe wiesz jakies zakupy obiadek a potem lece na kurs prawa jazdy. Daj znać o której godzinie moge Cię nawiedzić.
Macia zaraz zostawie Ci namiary na Pw.a godzinka super bo juz będe po spacerzez małą i ślubny wstanie po nocce. Wszystko naszykuję tak jak mówisz a czy potzrebujesz jakieś konkretne dane do odpisu za dziecko??
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.