To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARAMY SIĘ O DZIECIĄTKO !!!!! ODSŁONA XXIV

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
megan25
Anulek, Okruszek dobrze że nadal nie ma @ icon_smile.gif nadal jest nadzieja:) nie przestaję zaciskać &&&&&&&& za was icon_smile.gif

Nerpa nie dołuj się tylko daj sobie trochę luzu - chociaż to nie jest proste wie o tym każda z nas, ale czasem takie psychiczne odpuszczenie sobie daje rezultaty icon_smile.gif

nika* za ciebie też trzymam &&&&&&&& a ty postaraj się zająć myśli czymś innym - co ma być to będzie, a ja wierzę że będzie dobrze icon_smile.gif

Nerpa
No zupelnie niedawno się staramy, ale jeszcze ani razu nie udały nam się żadne przytulanka w okresie okołoowulacyjnym.....

nika*
CYTAT(megan25 @ Mon, 28 Feb 2011 - 14:36) *
nika* za ciebie też trzymam &&&&&&&& a ty postaraj się zająć myśli czymś innym - co ma być to będzie, a ja wierzę że będzie dobrze icon_smile.gif

megan - obiecuję sie postarać 02.gif

nerpa przytul.gif wydaje mi sie ze dużą rolę odgrywa w "tych" sprawach psychika. A partner 100% pragnie dziecka? moze ma jakies obawy z tym związane...moze pogadajcie na spokojnie...nie wiem co doradzić, wierzę ze sie poukłada jesli oboje tego pragniecie przytul.gif
użytkownik usunięty
[post usunięty]
słoneczko82
Witajcie dziewczyny !!!
Za testujące trzymam mocno &&&&&&&&&&&
A u mnie bardzo dziwny cykl owulacje miałam 11dc,od 15dc cały czas plamię dziś jest 33dc i @ nadal brak temp. utrzymuje się na przedziale 36,9/37,1 ( to już 18dni z taką temp)dzisiaj został wykonany test i wyszła piękna jedna krecha. 21.gif
Pewnie sytuacja powtarza się z przed miesiąca 41.gif
Więc teraz grzecznie czekam aż przylezie @ bo w końcu musi przyjść
Pozdrawiam
Majka 82
Hej, mam takie pytanie, moze bedziecie umialy mi pomoc. Nie chce zakladac odrebnego watku. Jak to jest z testami owulacyjnymi, dzis zadzwonila do mnie kolezanka z takim pytaniem, a ze ja nie wiem to zwracam sie do Was. Otoz zamowila paczke testow owu i ciazowych przez internet. Przez pomylke dostala 2 opakowania owulacyjnych, nie chciala odsylac, pomyslala, ze sie przydadza. Ma cykle regularne, co 28-29 dni i juz 11 dnia byly dwie kreski. Teraz jest kolo 22 dnia cyklu i twierdzi ze moze byc w ciazy, pytala czy moze uzyc testu owulacyjnego i czy taki test pokaze dwie kreski i czy one beda oznaczac ciaze?? Z tego co teraz czytam w internecie wychodzi na to, ze to sa dwa rozne testy, testujace inny hormon, mysle tez ze 22 dnia cyklu jest na jakikolwiek test za wczesnie. Nie chce jej wprowadzac w blad, bo wiem ze jej bardzo zalezy, mowilam niech zapyta lekarza.
Ale moze ktoras z Was cos wie na ten temat, z gory dziekuje.

Pozdrawiam,
m.
gozar
Chciałam się podzielić z Wami pewną nowiną. A to po to abyście nigdy nie traciły nadziei .
Moja przyjaciółka starała się o dziecko 10 lat. Przeszła już przez wszystko co możliwe, przez in vitro też. Niedawno zakończyli procedury adopcyjne i niecierpliwie czekali na dziecko. Właśnie kolejka doszła do nich więc dziecko mogło być już lada dzień. A tu właśnie dowiedziałam się że owa przyjaciółka jest w 6 tyg. ciąży icon_smile.gif
Cieszę się strasznie za nią, bo ona była już pogodzona z losem i teraz ma bardzo mieszane uczucia. Czuje się jak 18-tak która wpadła.

Życzę i Wam takich zaskoczeń i będę się cieszyć razem z Wami icon_smile.gif

pozdr.
Nerpa
nika K. deklaruje, że chce dzidziusia. Zresztą on chciał już od dawna a ja nie chciałam, bo uważałam, że nie mamy warunków. Ale myślę, że się boi, ja zresztą też....

Rosa
Jeśli już to wersja pierwsza, choć tak naprawde to nawet nie to..... Tzn. przez te 3 msc ani razu nie było żadnych przytulanek w okresie okołowulacyjnym.... Więc nawet nie wiem, czy są jakiekolwiek przeszkody w szybkim zajściu w ciąże. W każdym razie według Twojego schematu nie mam się co martwić....
A swoją drogą, czy wszelkie operację w obrębie jamy brzusznej mają znaczenie? Chodzi o jakieś ewentualne zrosty? Bo miałam usuwany laparoskopowo woreczek w 2002 roku. Poza tym niedawno stwierdzono mi Hashimoto - wcześniej miałam neutralne guzki tarczycy i już od wielu lat biorę Euthyrox. Ale i mój endokrynolog i ginekolog mówili, że nie powinno to stanowić problemu, skoro poziom hormonów mam unormowany.
Anulek81
Hej dziewczyny icon_smile.gif

Madziara trzymam kciuki za wszelkie przygotowania ślubne, aby jak najmniej stresu Cię to kosztowało, a także za całą resztę icon_wink.gif icon_biggrin.gif

Nerpa życzę Ci z całego serca, aby się Wam wszystko poukładało po Waszej myśli i byście doszli do porozumienia w tej ważnej kwestii przytul.gif Może dobrze by było porozmawiać? Spróbuj może się przełamać i podejmij temat? Może się uda?

Słoneczko jak samopoczucie? Nadal brak @? Jak temperatura?

Okruszku a co u Ciebie?

Synek nie dał za bardzo w nocy pospać, z powodu kataru budził się i ostro pochrapywał. Mimo tego temperatura u mnie 37.1, brak @ i plamień. Brzuch jednak boli jak na @, no i piersi stały się wrażliwsze.
Pozdrawiam.
Nerpa
Anulek Z K. rozmawiałam. ale tak poza tym to nie mam odwagi z kimś pogadać, żeby posłuchać jego opinii. Chyba chciałabym, żeby mnie ktos uspokoił, że cierpliwość i spokój pomogą....

Majka Co do testów to nie można ich zamiennie stosować, ponieważ stwierdzają obecność innych hormonów. Owulacyjne - hormonu lutenizującego, któego poziom jest najwyższy przed owulacją a ciążowe - gonadotropiny kosmówkowej, która zaczyna być produkowana przez zewnętrzną warstwę komórek zarodka po jego zagnieżdżeniu. Co do przykładów, to moja koleżanka podejrzewając u siebie ciąże dwukrotnie przez pomyłkę wykonała test owulacyjny i oczywiście wynik był ujemny. Za to ciążowy dał wynik dodatni i teraz ma 3 letnią córeczkę!

A wszystkim czekającym na @ życzę, żeby nie przyszła&&&&&&&&&&&&&&&&
nika*
anulek - nieustannie kciuki zaciskam&&&

U mnie lipa bo pojawił sie sluz który wrózy przybycie @. Zawsze mam snieznobiały a potem on zmienia kolor przed @ takze w wekend mnie na pewno @ nawiedzi. W przyszłym cyklu nowe starania wiec sie nie przejmuję icon_smile.gif
słoneczko82
dzisiaj śmigam do dr znowu plamię na brunatno temp dzisiaj 37 ale wiem ze w ciąży nie jestem
Pozdrawiam
Anulek81
nika grunt to pozytywne nastawienie icon_biggrin.gif Cały czas zaciskam kciuki icon_biggrin.gif

Słoneczko daj znać po powrocie od dr. Trzymam kciuki .
okruszek
słoneczko daj znać jak wrócisz koniecznie

nika trzymam kciuki

anulek trzymam kciuki ale pachnie mi fasolką icon_biggrin.gif

no i teraz ja.......... dziś przylazła @ więc prośba o aktualizację. ale dobrze że przylazła bo czasem parę miesięcy nie mam i jak mój mąż powiedział to już połowa sukcesu do fasoli, bo można zacząć się starać.
Anulek81
Też poproszę o aktualizacje. @-1.03.
Jutro idę wykupić leki. Za cztery dni zaczynam brać Clo, a potem Duphaston.

A jeszcze dziś rano temperatura była 37.1, więc z moim przypadku jednak nie był to wyznacznik zbliżającej się @. Nie było spadku. Ten cykl znowu był całkiem inny. Brak występujących zawsze bóli brzucha i piersi, zmiany nastrojów itp. Co cykl jest inaczej 21.gif
nika*
okruszku przytul.gif

anulek przytul.gif zgadzam się ze stwierdzeniem ze co cykl to inne objawy zblizającej się @. Ja doszłam do wniosku że tylko mój sluz mnie jeszcze nie zawiódł!

Ja jestem pewna że @ dostanę ale luzik icon_cool.gif przyjdzie na mnie pora i na kazdą z nas przytul.gif
nika*
słoneczko - czekam na wiesci, mam nadzieje ze to plamienie to nic poważnego przytul.gif
rencia831
anulku okruszku przytul.gif

nika obyś sie pozytywnie rozczarowała 37.gif

słoneczko daj znać co i jak
Nerpa
anulku, okruszku przytul.gif przytul.gif ..może w tym cyklu się uda!!

nika jeszcze zaciskam &&&&&

słoneczko I co powiedział lekarz?
megan25
Anulek81,okruszek przykro mi przytul.gif mam nadzieję że ten cykl będzie dla was pozytywny icon_smile.gif

nika* za ciebie cały czas trzymam&&&& jeszcze nic nie jest przesądzone icon_smile.gif

słoneczko82 mam nadzieje że to nic poważnego, daj znać co powiedział lekarz
Madziara.
okruszek, anula przytul.gif i zaciskam &&& za kolejną szansę

nika &&& bo póki na ma @ jest nadzieja choć czasami nawet jak jest @ to i ciąża jest.

Nerpa &&& żeby przytulanki były w właściwe dni i przyniosły szybkie efekty

słoneczko82 jak po wizycie u gin? To udało wam się odebrać mieszkanko? super.

Wczoraj czułam się tragicznie grypa z anginą mnie dopadły i calusieńki dzień przeleżałam w łóżku ledwie przytomna. Dzisiaj już troszkę lepiej czuję tylko takie dziwne rozpieranie w gardle.
W pracy cieszyłyśmy się z ciąży koleżanki między innymi dlatego że dzięki temu nie zwolnili żadnej z nas (wróciła z wychowawczego dziewczyna i było nas o jedną za dużo) a tu kolejna wraca pod koniec miesiąca, ale co ciekawsze i wkurzające, że ona tak naprawdę nie chce tu wracać i powraca z musu. Sama nie może się zwolnic bo straci jakieś świadczenia i poprosiła szefową żeby ją zwolnili a szefowa się nie zgodziła. I to jest bez sensu i świadczy chyba o wredności naszej szefowej bo osoby która nie chce pracować nie zwolni ale inną której na pracy zależy zwolni.
Ja rozumiem że są jakieś przepisy chroniące kobiety powracające do pracy po macierzyńskim i wychowawczym ale przecież wiadomo że nie pójdzie koleżanka nigdzie się sadzić. Zobaczymy jak to będzie jedyna nadzieja dla nas że jednak zajdzie jeszcze jedna dziewczyna w ciążę w tym miesiącu i znów sytuacja sama się rozwiążę.
milutka
CYTAT(gozar @ Mon, 28 Feb 2011 - 17:52) *
Chciałam się podzielić z Wami pewną nowiną. A to po to abyście nigdy nie traciły nadziei .
Moja przyjaciółka starała się o dziecko 10 lat. Przeszła już przez wszystko co możliwe, przez in vitro też. Niedawno zakończyli procedury adopcyjne i niecierpliwie czekali na dziecko. Właśnie kolejka doszła do nich więc dziecko mogło być już lada dzień. A tu właśnie dowiedziałam się że owa przyjaciółka jest w 6 tyg. ciąży icon_smile.gif
Cieszę się strasznie za nią, bo ona była już pogodzona z losem i teraz ma bardzo mieszane uczucia. Czuje się jak 18-tak która wpadła.

Życzę i Wam takich zaskoczeń i będę się cieszyć razem z Wami icon_smile.gif

pozdr.


Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale nienawidzę takich opowieści, wiem, że to piszesz, bo chcesz pocieszyć, dać nadzieję, doceniam to, naprawdę, ale już setny raz słyszę opowieści typu :" a moja ciocia starała się 15 lat , wyluzowała lub adoptowała dziecko i zaszła w ciążę".

Tylko kto chce się starać te 10 czy 15 lat, ja staram się o zostanie matką już 10 lat i jeśli w końcu mi się uda , nie mam zamiaru pocieszać kobiet moją opowieścią, że wyluzuj bo mi się udało po 10 latach. Tylko ile ja się już przez te lata nacierpiałam, ile badań, zabiegów itd.

Jeśli po 10 latach mi się uda, to tylko dlatego , że leczyłam się , wyluzowana to ja jestem od dawna, dawno przestalam liczyć dni płodne, mierzyć temperaturę, liczyć który to cykl.



Przytulam wszystkie dziewczyny,które nawiedziła @ przytul.gif , ja znów musze przesunąć zabieg IVF, brać dalej antyki, bo torbiel nie chce mi zniknąć.



Dziewczyny które wiedziały, że moja siostra jest w ciąży, to zawiadamiam, że Zuzia pojawi się na świecie gdzieś w ciągu niecałej godzinki icon_smile.gif
Nerpa
Madziara No to trzymam kciuki, żebyś to Ty zaszła w ciąże w tym miesiącu i sprawa się rozwiązała

milutka przytul.gif Szkoda że IVF się przesuwa...... Lekarz coś mówił o ile go trzeba przesunąć? Jakięs przewidywania? A na kiedy miałaś termin?
Trzymam kciuki za siostrę i Zuzie!!
słoneczko82
Cześć wczoraj nie dałam rady nic napisać.
przepraszam

Jeśli chodzi o wizytę to dr stwierdził że jestem zagadką na Usg nic nie było.W sumie to byłam bardzo krótko ponieważ zostałam wciśnięta między pacjentkami i wszystkiego dokładnie dowiem się 08.03.
I mnie dziś nawiedziła @
słoneczko82
Bardzo proszę o aktualizację następujących dziewczyn :

- Agulek8
- Andzia25
- Zuza1313
- Gosiaczek05


Dziękuję
Nerpa
słoneczko przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif przytul.gif
milutka
CYTAT(Nerpa @ Wed, 02 Mar 2011 - 11:13) *
milutka przytul.gif Szkoda że IVF się przesuwa...... Lekarz coś mówił o ile go trzeba przesunąć? Jakięs przewidywania? A na kiedy miałaś termin?
Trzymam kciuki za siostrę i Zuzie!!



Muszę dalej brać tabletki anty i dopiero pod koniec marca kontrola icon_sad.gif
słoneczko82
Kochane dziewczyny zostało do końca tego wątku 38str zacznijcie szukać po woli nowej prowadzącej ...
pozdrawiam
gozar
Wiesz milutka trochę mi się jednak przykro zrobiło po Twoim poście. Pewnie to wynika z tego , że rzeczywiście nie mam zielonego pojęcia co czujecie czytając takie posty. NIe mogłam się jednak powstrzymać żeby nie podzielić się taką wiadomością. Bo tak naprawdę to ja byłam przy niej przez ostatnie kilka lat jej starań. I tak naprawdę każdy, łącznie ze mną stracił nadzieję i cieszyliśmy się już wszyscy na to rodzeństwo z adopcji. I wiele razy słyszałam od niej , że wkurza ją to ,że wszyscy jej gadają , że jak adoptuje to zajdzie w ciążę. I tutaj Cię rozumiem w Twoich odczuciach. Jednak gdy dowiedziałam się, że E. zaszła w ciąże, to tak naprawdę od razu pomyślałam o Was , którym kibicuję po cichu codziennie i przeżywam Wasze niepowodzenia nie mniej niż starania E.
Tak, masz rację milutka, tamten post głupio zabrzmiał. Chyba za dużo emocji miałam w sobie po tej wiadomości. NIe edytuje go bo mi nie wolno, gdyż już mnie zacytowałaś. Więc w takim razie poprawiam sie w tym poście:

Trzymam kciuki za Was.
milutka
Gozar nie gniewaj się, ja wiem, że chciałaś dobrze , napisałam to, ale własnie czasami ludzie sobie nie zdają sprawy, że takie opowieści, że po 10 czy 15 latach nie dla wszystkich są pocieszeniem, bo naprawdę adopcja nie może być cudownym lekarstwem na zajście w ciążę.

Wiesz , powiem Ci, że na pewno nie tylko ja tak uważam w tym wątku .
nika*
Ja tez nie lubie takich opowiesci, uważam że to żadne pocieszenie bo tak jak Milutka napisała - kto by chciał czekać 10 czy 15 lat. Nienawidze tez jak ktos kaze odpuscic i nie mysleć bo inaczej sie nie uda. Tylko ze ja przy pierwszej ciązy myslałam jeszcze mocniej niz teraz a udało sie nam za pierwszym razem icon_rolleyes.gif
Nerpa
Właściwie to już kiedys zadawałam te pytania na wątku PREKONCEPCJA, ale jakoś nie otrzymałam żadnej odpowiedzi, wiec może teraz ktoś sie swoimi doświadczeniami podzieli 06.gif

Jak Wam lekarz zalecał odnośnie dawki kwasu foliowego? Słyszałam opinie, że powinno się łykać podwójną dawkę (800 mcg), ale mój gin powiedział, że jeśli się odpowiednio wcześnie zacznie to jedna tabletka wystarczy do wysycenia organizmu kwasem foliowym. Co Wam mówili?

Czy któraś z Was stosuje metafoline zamiast kwasu foliowego? Znalazlam w interncecie informacje ze metafolinę zawiera preparat Feminatal METAFOLIN® 800. Ale on ma równiez jod, a ja zdajsie nie mogę przyjmowac preparatów z jodem.... Trafiłyście na jakiś innny preparat?

A czy stosowałyście jakieś inne suplementy przed zajściem w ciąże niż kwas foliowy?
nika*
nerpa - ja biorę codzinnie kwas foliowy jedna tabletkę w pojedynczej dawce (400mcg). Nie pytałam o inne dawki giny szczerze mówiąc...
milutka
Ja tez biorę codzienne jedną tabletkę w takiej dawce co Nika. Ja tylko kupuję folik.

Kiedyś lekarz kazał mi brać acard, ale to tylko go się bierze gdy lekarz zaleci, samemu nie wolno.
słoneczko82
Ja łykam folik jedną tabletkę na dobę.
rencia831
Ja biorę zestaw witamin, w którym jest też kwas foliowy - Falvit
Madziara.
Może i coś w tym wyluzowaniu się jest ale na pewno nie sprawdza się to we wszystkich przypadkach a tylko u jednostkowych osób. Nie chcę nawet myśleć że dopiero za 10 czy 15 lat miałabym się doczekać dziecka. Po roku niepowodzeń często popadałam w stany depresyjne i myślałam o pomocy specjalisty...
Ogólnie fajnie, że komuś udaje się po tylu latach ale nie jest to pocieszające, że aż tyle czasu to trwało.

Nerpa mi ani jeden gin nic nie mówił o kwasie foliowym 21.gif po za tym sprzed 8 lat gdy starałam się o Mareczka to wtedy na początek kazał właśnie brać kwas foliowy. Teraz zaczęłam brać kwas foliowy bo przypomniałam sobie że tak powinno się robić gdy się stara. A oprócz tego kilka cykli stosowałam femilfertil, jeden cykl ziółka których pic nie powinnam przy stosowaniu CLO i jeden cykl Prenatal Pro baby. Ogólnie na początku starań doczytywałam co która bierze i zaraz sama zaczynałam stosować licząc na zbawienne działanie u siebie, ale jak widać nie pomogło 13.gif

Ale fajnie weekend się zaczyna, ale nie dla wszystkich. Ale i tak się cieszę że w tym miesiącu mam luźniej zmiany rozłożone i łapię się na tym że rano zrywam się z łóżka bo zaspałam do pracy, a przecież wolne. Po ostatniej nocce cały dzień i noc przeleżałam w łóżku ledwie przytomna i nawet nie pomyślałam że na gorączkę bierze się polopirynę i tak w ciągu 12 godzin zjadłam 10 tabletek panadolu. Dobrze że Ł miał wolne i zajął się dziećmi.
KlaudiaGuza
Jak zaczeliśmy się starać to dr kazał mi brać kwas foliowy jedną tabletkę dziennie. Nawet w szpitalu tak samo dostawałam. Teraz biorę zestaw witamin PHARMATON się nazywa.
Anulek81
Hej dziewczyny,

ledwo żyję. Synek już lepiej się czuje, ale ostatnie dni były ciężkie. Chory i marudny. Za to ja jestem o rana na tabletkach przeciwbólowych. @ dopiero dziś się rozkręciła. We wtorek było tylko niewielkie plamienie, w środę nic, wczoraj znowu trochę, za to dziś... ech, szkoda pisać. Ten cykl znowu był kompletnie inny, dawno się nie zdarzyło, żebym miała takie dziwne i długie plamienia przed @. Dlatego byłam dziś u swojego gina, żeby zapytać, czy przez to nie przesunie mi się przyjmowanie leków. Jednak nie. Czyli od jutra zaczynam brać Clo. Równo cztery lata temu też brałam 06.gif

Kwas foliowy też przyjmuję + zestaw witamin + magnez. Pytałam gin i stwierdziła, że taki zestaw może być icon_biggrin.gif

A co do wyluzowania i innych "dobrych rad" to zgadzam się z Wami, więc już nie będę komentować i "wałkować" tego tematu.






okruszek
co tu taka cisza?
nika co u Ciebie?
nika*
witajcie

okruszku - u mnie wszystko zgodnie z przewidywaniami czyli dzis się @ rozkręcił na dobre icon_wink.gif za 2 tygodnie znowu staranka wiec mam na co czekac icon_smile.gif

słoneczko - zaktualizuj mi w wolnej chwili 4 cykl 06.03.
słoneczko82
nika* aktualizacja została naniesiona icon_smile.gif


Ostatnie przypomnienie dla :
- gosiaczek05 - @ 05.01.2011
- andzia25 - @ 10.01.2011
- zuza1313 - @ 31.01.2011
- deszczowa - @ 07.02.2011

Jeśli następujące dziewczyny nie skontaktują się na forum lub nie wyślą wiadomości zostaną usunięte z listy starających a zostaną przesunięte do pauzujących ...Czekamy na wiadomości od was do końca tego tygodnia

Pozdrawiam
Nerpa
Dziewczyny - dzieki za odpowiedzi!!!. Ten femifertil zaraz sprawdziłam w necie, ale niestety jest z jodem 32.gif . A szkoda, bo te ziółka wyglądają fajnie....A ten Prenatal Pro baby to chyba bardzo drogi. Magnez może sobie kupie, już o tym myślałam. Podobno działa uspokajająco 06.gif

nika cieszy mnie Twój optymizm 06.gif

Jak Wam dziewczyny minął weekend? U mnie było bardzo miło. W sobote mała wycieczka - zwiedziliśmy sobie Ziębice. Byłam też na urodzinach u przyjaciółki. W niedziele poszłam na hawajskie tańce hula 06.gif 06.gif Bardzo sympatyczne!! A potem tak raczej domowo. Niestety po tym super weekendzie wieczorem się pokłóciłam z K. a właściwie to on zrobił scenę. Niby się już pogodziliśmy ale jakiś taki smutek został..... A K. niestety dziś do Krakowa jedzie - najpierw ma szkolenie a potem pewnie tam trochę popracuje.

Ja się wczoraj zestresowałam, bo mnie coś w podbrzuszu ciągneło a potetem jajnik lewy kłuł. To podbrzusze to dziś się też trochę odzywa - tak jakby przed @.... Ale dziś dopiero 23 d.c. W zeszłym cyklu dostałam @ w 23 dniu właśnie.... Nie wiem o co chodzi. .. Skąd takie skrócenie?? Za mało progesteronu?? Ktoś ma pomysły?

Madziara.
Nerpa nie mam pomysłu skąd takie skrócone cykle może dziewczyny powiedzą.

Ja wczoraj załapałam dołka bo mój oglądał serial i w nim był teks, że kobieta najczęściej zachodzi w ciążę jak przestaje się o nią starać 21.gif
Dla mnie to tak jakbym miała się poddać, jak można przestać się strać i myśleć o tym to nie jest takie łatwe, ale jak widać inni tego nie pojmują. A w ogóle jeszcze kilka dni temu cieszyłam się ładnym śluzem o który zawsze było u mnie ciężko, a tu grzybek po antybiotyku się przypałętał, więc i na ten cykl nie mam co liczyć icon_sad.gif Jutro umówiłam się do starego gina z myślą zrobienia cytologii ale i wątpię by mi pobrał bo raz że chyba już za późno a dwa że infekcja się przypałętała, ale pielęgniarka mimo to powiedziała żeby przyjść. I Łukasz też mówi że skoro będziemy w okolicach to żebym poszła się przebadać. A i mój termometr odmawia mi współpracy 21.gif Nie wiem czy to jakiś znak żeby na jakiś czas odetchnąć od tego.
A ogólnie to powoli nie ogarniam, a jeszcze teraz muszę pogodzić obowiązki z pracą i dwójką dzieci bo Samanta u nas jest od piątku i zostanie tydzień jak nie dłużej, ale na szczęście mam zaoferowała się troszkę pomóc, tylko nie nadążam ze sprzątaniem icon_eek.gif
Jak ten czas ucieka, niedawno zerkałam na paseczek i były 4 mc i 28 dni a tu już tylko 3 mc z hakiem zostały do ślubu. 37.gif

nika oraz inne dziewczyny które nawiedziła @ trzymam &&& za te cykle by okazały się szczęśliwe.
Nerpa
Madziara Trzymaj się!! Przykro mi, że masz tak pod górkę.... Co do tego wyluzowania to narazie trudno mi sobie wyobrazić jak to jest starać się dłużej i zmuszać sie do niemyślenia o starankach.... Ale współczuje przytul.gif
A jak tam Twoje przygotowania? Masz już sukienkę? Może nam tu jakąś fotkę wrzucisz 06.gif
Madziara.
Nie mam sukienki, tzn mam jedną na myśli ale muszę sprawdzić czy się w nią zmieszczę. Dla jednych kobiet to jest wielkie wydarzenie i pieniądze nie są ważne ja akurat troszkę inaczej do tego podchodzę i szkoda mi wydawać na sukienkę nawet 1000 zł. Moja psiapsióła zaoferowała pożyczenie swojej sukienki (sprzedawać nie chce) przymierzałam tylko duł i ciężko było z zapięciem. Muszę w końcu wybrać się z tą sukienką do krawcowej zobaczyć czy da się coś zrobić albo pomyśleć o jakiejś diecie mam do zrzucenia jakieś 6kg. Chciałabym 10kg ale myślę że 6 w zupełności by starczyło.
A jak nie to poszukać czegoś dla siebie. Ostatnio pobieżnie oglądałam na allegro i były nowe za 400 zł i dzisiaj znajoma mi mówiła o sklepie gdzie też w tej cenie można kupić sukienkę.
agulek8
Madziara dzięki za ino... 02.gif
SŁONKO ostatnią @ miałam....14.02..
ten cykl jest lekko pauzujący...aczkolwiek jakby się udało wcale bym nie płakała....

a u mnie zapalenie oskrzeli i tchawicy....choróbsko ciągnie mi się już 3 tyg. więc wybaczcie małą aktywność na forum..
pozdrawiam wszystkie
rencia831
nika przytul.gif

Madziaraco do wagi przedślubnej to mi sie trochę przytyło przed ślubem bo ja właściwie stres odreagowywałam często jedzeniem (teraz uważam na to) ale w sukienkę się zmieściłam a dwa dni przed weselem nagle przestałam jeść do poprawin włacznie jak stanełam w poniedziałek po weselu na wadze to miałam 5kg mniej icon_eek.gif na weselu spódnica mi się zsuwała z tyłka (miałam dwuczęściową).
hej dziwczęta ja kupiłam sobie testy na owu (moje pierwsze), zrobiłam już dwa dziś będzie trzeci i 12dc. Kreska do tej pory pojawiała się jedna i bardzo blada a na instrukcji pisze że nawet jak pojawią się dwie i jedna będzie bledzsza od drugiej to test negatywny, gdzieś na necie wyczytałam, że wręcz przciwnie czyta się jako pozytywny więc teraz wiem że nic nie wiem 29.gif. Napiszcie coś o waszych doświadczeniach. Nazwa "LH test"
nika*
rencia - trzymaj sie instrukcji na pudełku. Te które ja miałam do tej pory tez tak miały ze musiały byc dwie mocne kreski zeby był pozytywny albo testowa mocniejsza od kontrolnej.
rencia831
No i właśnie testowałam pojawiła się druga kreska - testowa ale bledsza od kontrolnej. czy to może oznaczać że owu się zbliża 43.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.