Milutka oby torbiel jak najszybciej zniknęła!!!
Matylda fajnie że będziesz miała synusia GRATULUJE!!!
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
Milutka oby torbiel jak najszybciej zniknęła!!!
Matylda fajnie że będziesz miała synusia GRATULUJE!!!
Matylda gratuluje synusia
Milutka a co mówią na to w klinice ?? A ja wczoraj byłam u dr podczas badania tak mnie bolało że nie mogłam wytrzymać Najprawdopodobniej się rozrasta endometrioza zostałam zablokowana Yasminem Pozdrawiam Milutka a co mówią na to w klinice ?? Patrycja, do kliniki nie pisałam, bo raczej nie ma sensu, mam tam wrócić jak nie będę miała torbieli, a ona w ogóle się nie rusza, więc tylko ta laparo mi pozostała. Już mnie siostra zapisała na środę do swojego gina i będę umawiać się na laparo A Ciebie skarbie mocno mocno przytulam
Cześć Dziewczyny.
Test negatywny. Miałam jednak dobre przeczucie, co do tego krwawienia. Ja mam nadzieję zawitam na ten wątek w sierpniu po uregulowaniu spraw hormonalnych u endokrynologa w Polsce. Natomiast życzę Wam wszystkim i każdej z osobna, abyśmy się w sierpniu na tym wątku już nie spotkały.
menenka
Hej dziewczyny,
podaję aktualizację. @ 31.03. Jak doczytam, to napiszę więcej. Pozdrawiam
Agulek I co powiedział Ci gin??
Madziara Super, że suknia jak na zdjęciu, tylko jej za często nie przymierzaj, bo Ci z cekinów wyłysieje I jak tam kontrola u Mareczka? A jak gips?? Milutka Przykro mi, że z torbiela bez zmian Rozumiem, że ta laparoskopia to w celu usunięcia tej torbieli?? Napisz co Ci gin w środę poweidział!! Słoneczko A długo ten Yasmin będziesz musiała brać?? I to powinno pomóc na endometriozę, czy to tylko takie działanie dorywcze?? Menenka Smutno.... ale wpadaj do nas czasem mimo wszystko Anulek Jak tam u Was po weekendzie?? U mnie bardzo miło Weekend 3-dniowy W sobote odwiedziłyśmy całą paczką przyjaciółkę i jej małą 2-miesięczną słodką Zosieńskę. Ale mi się chcica na maluszka podkręciła!!!! A w niedzielę wybraliśmy się na wycieczkę do zamku Grodziec!! Super było - 6 babek - cztery dorosłe, jedna 3-latka i jedna 5-latka. A zamek rewelacyjny!!! Naprawdę jest co zwiedzać!! Jak któraś mieszka na Dolnym Śląsku to baaaaaardzo polecam!!!! A poza tym to proszę o aktualizację @ 03.04
Witajcie
Anulek Nerpa milutka to kiedy laparo?? słoneczko82 ile czasu musisz brać leki?? Zdaje się, że to częste przy endometriozie, &&& żeby pomogły ile czasu w ogóle musisz brać? Ostatnio troszkę zaniedbuję forum, ale brakuje mi czasu na wszystko. W domu taki bałagan sterta ciuchów do prasowania a na szafkach kurz Jak nie dniówka to jakaś kontrola to rozwożenie zaproszeń... Sukienkę kupiłam tą co linka na allegro podawałam (liliową) przymierzyłam tylko raz spakowałam schowałam żeby Ł nie zobaczył i po Świętach myślę jechać z nią do krawcowej i później dać do czyszczenia coby nie była taka pognieciona. Z Mareczkiem jeśli chodzi o gips ok 14-go będziemy mu ściągać, ale do przedszkola pójdzie dopiero 18-go bo nagle panie poprosiły o zaświadczenie o lekarza, że może chodzić do przedszkola, a mi się nie kalkuluje teraz jechać 80 km do lekarza. Byłam też z Mareczkiem na kontroli w Poznaniu bo we wrześniu miał 3 raz usówany 3 migdałek i zakładane dreny do uszu i już wtedy boczne migdały miał pod znakiem zapytania, ale jednak nie usunęli jemu a teraz na kontroli usłyszałam że są one ogromne pani dr do której teraz jeździmy dała mi odczuć że gdyby nie była na urlopie w czasie gdy mieliśmy zabieg to zdecydowałaby już wówczas o ich usunięciu. Dała teraz syrop i za 3 m-ce mamy jechać do kontroli, jeśli nie będzie poprawy to znów do szpitala, ale być może wystarczy je tylko przyciąć bo w zasadzie dzieci z migdałkami przerośniętymi chorują często na anginę a Mareczek jeszcze ani razu nie chorował, po za zapaleniem oskrzeli, krtani i jamy gardła. 22 lipca zapadnie w tej kwestii decyzja. Temperatury nie mierzę, ale skusiłam się na testy i wszystkie negatywne chyba te nowe tabletki mi nie służą, ale bynajmniej mogę sobie nimi @ przesunąć. Ostatnio w gazecie czytałam o ginekologu, który również zajmuje się niepłodnością, przyjmuje tu niedaleko mnie i z artykułu wynikało, że zajmuje się niepłodnością obojga partnerów (badanie nasienia, ocena jajeczkowanie, stymulacja lekami, IUI) a jak nie ma efektów to kieruje do specjalistycznej kliniki. Jak wrócimy do starań myślę żeby do niego się wybrać, ale to będzie nie szybciej niż we wrześniu, choć z drugiej strony myślę by iść we wrześniu na laparoskopię potem po pół roku jak nie będzie efektu to do niego. Ja już powoli zaczynałam się godzić z faktem że nie mogę zajść w ciążę, tłumaczyć na różne sposoby byle tylko nie robić sobie wyrzutów i nie czuć się gorszą, ale wczoraj mój narzeczony wyznał mi że bardzo chciałby żebyśmy mieli dziecko a najlepiej to od razu bliźnięta chłopca i dziewczynkę... Do tej pory to bardziej ja tego chciałam, a on jakby się na to godził, ale nie czułam żeby aż tak bardzo mocno jemu zależało, a teraz role się odwracają.
Madziara Ale kombinacje z tym przedszkolem. Wygląda, że co chwile wychowawczynie zmieniają koncepcję. A przecież chyba to znowu nie jest takie wydarzenie niezwykłe w przedszkolu, że maluch sobie coś złamię. Jakieś ustalone procedury chyba powinny być....
Z tymi migdałami to faktycznie nieprzyjemnie..... Kolejny zabieg, zamiast wszystko na raz.... Co do tego lekarza, to dobry pomysł, ale oczywiście trzymam kciuki, zeby okazało sie to niepotrzebne i żeby maleństwo pojawiło się niespodzianie i ucieszyło Was oboje!!! Trzymaj się!
Madziara Wasz wielki dzień zbliża się dużymi krokami przykro mi, że testy negatywne.
A możesz mi na priv zdradzić jak nazywa się ten pan dr? Memenka Nerpa to miły weekend miałaś ja w samotności(no prawie) bo mój mężulek za granicę wyjechał do pracy, w piątek teraz na weekend wraca. Ale w niedziele byli u mnie na kawie moi rodzice i siostra z córkami. Czy ja w ogóle chwaliłam się tutaj wizerunkiem mojej już miesięcznej siostrzenicy? Wizytę mam przeniesioną na poniedziałek, bo tata miał mnie zawieźć w środę , ale ma jakieś zebranie i nie może, a boję się aby mama mnie wiozła, bo ta trasa jest niebezpieczna, dopiero co tam czołówka była i dwie osoby śmiertelne, no ale ten chłopak lubił szybką jazdę.
milutka myślę, że i tutaj mogę napisać śmiało Dr Blitek. W Żarach przyjmuję oczywiście tylko prywatnie, z tego co się orientuję to i kobiety u niego rodzą już od dawna, artykuły też już nie pierwszy raz o nim w gazecie naszej regionalnej były ale pierwszy raz podjął tematykę niepłodności. I chyba jako jedyny w naszej okolicy zajmuję się również IUI nie wiem czy w Zielonej są one przeprowadzane bo jak się wcześniej orientowałam to nasz androlog również robi, ale nigdy nam tego nie proponował i w zasadzie tylko raz w miesiącu jest w Żarach ale nie sądzę by w Żarach przeprowadzał IUI ogólnie więcej przyjmuje w Nowej Soli I Świebodzinie i zdaje się że aż do Świebodzina trzeba by było jechać. Tak więc bardzo się cieszę że tak blisko ktoś się zaczął zajmować fachowo niepłodnością ciekawe tylko z jakimi efektami.
Tu zdaje się że nie pokazywałaś fotek siostrzenicy. Przykro że musiałaś przenieść wizytę, co do brawurowej jazdy na naszych drogach to jest coś strasznego, najgorsze że taki kierowca chyba nie zdaje sobie sprawy z tego że swoją bezmyślnością może zabić drugiego jadącego prawidłowo kierowcą. Tu podaję linka do Dr choć akurat nie jest wyszczególnione co wchodzi w zakres jego leczenia i diagnostyki niepłodności.
Aktualizacje zostały naniesione
Madziara dziękuję za odpowiedź Widzę, że nawet laparoskopie wykonuje.
A co tutaj taka cisza, wyszyscy się starają ?
[post usunięty]
Milutka Pokaż koniecznie siostrzenicę!!!!! Daj znać co się dowiesz na wizycie!!
Rosa Super, że zwracasz uwage na takie sprawy. Faktycznie wielu osobom łatwiej oceniać placówkę medyczną przez pryzmat tego jak traktują pacjenta a nie fachowości personelu. A niestety te dwie rzeczy nie koniecznie idą w parze... Oczywiście, że fajnie, żeby było tanio, blisko i miło, ale skoro za tym nie idzie fachowość? To może lepiej postawić na to, żeby procedura była przeprowadzona jak najlepiej!!
Rosa może napiszesz jak tak naprawdę powinna wyglądać IUI jakie badania itp....
To tylko taka moja mała sugestia nie każda wie jak to powinno wyglądać Pozdrawiam
Jestem załamana dzisiaj i chce mi się pisałam ostatnio, że te tabletki nie działają że testy negatywne a tu niespodzianka bo test pozytywny, wczoraj na wieczór czułam pobolewanie jajnika, ale mój Ł zasnął szybciutko w najlepsze a dzisiaj jak wróci z pracy to ja będę musiała wyjść do swojej. W domu mamy dwójeczkę dzieci i rano nie ma możliwości bo to są ranne ptaszki. Z jednej strony wolałabym po ślubie zajść w ciąże ale z drugiej strony mam czas do maja z maję włącznie bo jak zajdę w ciąże w czerwcu to jak będzie mi się kończyła umowa będzie to pierwszy trymestr więc pracodawca może mnie zwolnic (jak to zresztą zrobili z moją koleżanką).
Rosa laparoskopię proponowano mi już w sierpniu właściwie idąc do szpitala w sierpniu myślałam że właśnie będzie laparoskopia a nie tylko HSG, dlaczego w końcu jej mi nie zrobili nie mam pojęcia w każdym razie zmieniłam lekarza i pani dr wytłumaczyła mi że w moim wypadku po nakłuwają mi jajniki, tylko nie pamiętam czemu ma to służyć, na pewno coś z owulacją. W grudniu już mogłam się poddać temu ale bałam się że natknę się na swojego poprzedniego lekarza więc postanowiłam poczekać aż moje gin zmieni miejsce pracy a jak już to nastąpiło w lutym to w pracy zrobiła się niepewna sytuacja (zresztą dalej trwa i będzie trwała aż do września). Jeśli chodzi o tego lekarza to nie wiem jak u niego to wszystko wygląda moja gin mi o nim wspomniała że zaczyna przeprowadzać IUI ale dopiero zaczyna (od nowego roku a może i nieco wcześniej) i nie wiadomo jakie są efekty i jak skuteczność. Można by powiedzieć że skoro już tyle czekamy to możemy poczekać jeszcze troszkę, ale te czekanie mnie przytłacza Mimo iż nie mierzę tempki nie łykam wiesiołka itp to i tak jak zbliżają się te dni zaczynam . Niby plemniki nawet do 7 dni mogą przeżyć ale ja sobie ubzdurałam, że przy moim śluzie (najczęściej jest ciągle biały) to tylko w dzień owu jest szansa by dotarły tam gdzie trzeba. W ogóle cały czas się zastanawiam czy możliwe jest naturalnie zajść w ciąże skoro ja nie mam takiego śluzu jak opisany przejrzysty i rozciągliwy.
[post usunięty]
cytowany post usunięto Rosa, mój dr H. ma nowoczesny sprzęt, bo nim handluje. Ale zgadzam się , że IUI w zwykłych gabinetach to porażka, dobrze, że niczym mnie nie zarażono, zero sterylności tam. Nie wiem dlaczegop podeszłam tam aż dwa razy do IUI, głupia jestem. Zaraz siostra mi prześle zdjęcie wczorajsze Zuzki to Wam pokażę
Madziara ja śluzu nie miałam wcale. A już na pewno żadnych zewnętrznych objawów ,że takowy w ogóle jest tam gdzieś. Dziewczyny ( chyba Rosa ) uświadomiły mi ,że jeśli nawet go nie widzę to jest tam gdzie powinien.
Głowa do góry wierzę ,że przyjdzie Twoja pora
Milutka Zuzanka śliczna i jaka forsiasta
A mnie wczoraj dziewczyny w pracy tak zdenerwowały że szok
Ciągłe pytanie kiedy będziesz mamą kiedy ta ciąża nadejdzie ,przecież latka uciekają itp.tak się wkurzyłam że powiedziałam że nie mogę mieć dzieci.... Chyba nie wykrakałam Milutka mała jest śliczna
Aktualizacje zostały naniesione
Iwonka co tam u ciebie ???
słoneczko wszystko bez zmian..... starania są, tak jak pisałam wcześniej wizyta u lekarz będzie w przyszłym miesiącu ponieważ mój mąż jest niesystematyczny i jeszcze ma tabletki na 3 tygodnie... Dzisiaj mam popołudniową zmianę i mogę trochę poczytać... A jeśli chodzi o mnie to testów owulacyjnych nie robię temperatury nie mierzę i w ogóle oprócz przytulania i łykania kwasu foliowego nic nie robię
Pozdrawiam
Słoneczko nie przejmuj się dziewczynami z pracy - nie warto!!! Brak słów na ludzką głupotę i brak wyobraźni!!!
Niczego nie wykrakałaś i na pewno będziesz mamusią!!! Ja w to wierzę i życzę Ci tego z całego serca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Życzę tego Nam wszystkim!!! Milutka śliczna ta Mała Księżniczka I jaka zamożna hahaha
Rosa teraz to już sama zwątpiłam co jest wskazaniem do laparoskopii u mnie czy po prostu diagnostyka, sprawdzenie co się dzieje bo chyba laparoskopia daje dokładniejszy obraz niżeli zwykłe USG, ja zrozumiałam, że podczas laparoskopii mają nakłuć moje jajniki.
milutka zuza śliczna, a jaka kasiasta słoneczko koleżanki pewnie nie zdają sobie sprawy z Twoich problemów i gdyby wiedziały pewnie nie zadałyby takiego bolesnego pytania. U mnie w pracy ostatnio też podsłuchałam rozmowy kolegów którzy twierdzą że zaraz po ślubie odejdę na L4 bo skoro ślub to zaraz dziecko. I wprost im powiedziałam że gdyby to było takie proste to już bym urodziła Byliśmy wczoraj u księdza dostarczyć dokumenty jeszcze tylko zostało nam do załatwienia poradnictwo i kurs przedmałżeński, nie sądziłam tylko że tak szybko zapowiedzi pójdą, a co mnie nieco zdziwiło, że zapowiedzi idą z moim panieńskim nazwiskiem bo dla Kościoła jestem stanu wolnego (z poprzednim mężem miałam tylko cywilny). Dzisiaj w nocy jedziemy do rodziny mamy do zrobienia trasę Katowice, Zgierz, Wrocław. W poniedziałek wieczorem planujemy być już w domku
Madziara Świetnie rozumiem Twoje podłamanie. Kiedy przychodzi właściwy dzień a tu nawet nie ma okazji podjąć żadnej próby. Taki żal straszny, że się zmarnowało szansę.... Też to mam....
Co do tej laparoskopii to może sie podpytaj jaki jest cel, zanim Ci dziury w brzuszku zrobią... No dziwne z tymi zapowiedziami.... Pisałaś, że Cię ksiądz wypytywał o poprzednie małżeństwo, a tu nagle jakby go nie było. Coś tu nie gra moim zdaniem! Jedziesz dziś do Wrocławia? - ekstra! Pomacham Ci z okna jak odwiedzisz Wrocław! Milutka Ale z tej Twojej siostrzenicy dobra partia - śliczna i bogata!! Chłopaków kijem odpędzać będą!! słoneczko Myślę tak jak Madziara. Pewnie Twoje koleżanki nie miały pojęcia, że tak Cię dotkną swoim gadaniem. Ludzie czasem nie pomyślą tylko coś chlapną. Choć bez złej woli czasem.
Witam!
Chyba nadszedł czas dołączyć do zacnego grona. Trochę o mnie: azalie odstawiłam w lutym. Ponieważ jestem istota niefrasobliwa, nie pamiętam daty ostatniego okresu między 22 a 28 lutego, testy pojawieniu się dziecięcia przeczą. Przed pierwszą ciążą okres również miewałam różnie, w czasie karmienia i hormonów jak na loterii, więc na razie jestem spokojna. O poprzednie dziecko "staraliśmy" się 2,5 roku. Marzy mi się dzidziuś październikowy, więc mam nadzieję, że do grudnia, stycznia uda nam się zajść w ciążę. Obiecuję postarać się pisać jak najczęściej, na ile obecność nadaktywnego roczniaka mi pozwoli
Witaj Anielko obyś tu się nie zasiedziała
ostatnio brak mi czasu na wszystko ale staram się śledzić Wasze wpisy na bieżąco. Staranka są no i ostatnio udało nam się wstrzelić w termin owulacji (zgodnie z testami owu) teraz mie ciągle kłuje w lewym jajniku albo boli podbrzusze w zasadzie od wczoraj.
Anielka Witam, witam i życzę szybkiego przeniesienia na"wyższy poziom". I pisz dużo bo tu cicho ostatnio strasznie!!!
Rencia A kiedy testujesz? A co u Was dziewczyny, jak minął weekend? U mnie domowo-sprzątaniowo-sportowy. Pochwalę się, że byłam na siłowni i basenie!! Może w końcu wykorzystam moją karte Multisport
Nerpa staram się nie nakręcać , ale chyba jakieś notatki bym musiała prowadzić bo ja nie pamiętam czy miałam tak ostatnio przez co niepotrzebnie o tym rozmyślam. dziś cały dzień pobolewa mnie podbrzusze a owu wstępnie miałm mieć w czwartek no i raczej była bo jajniki mnie pobolewały i były dwie porządne krechy na teście owu, przytulaliśmy się w środę czwartek i piątek tak więc można mieć nadzieję.
Anielka witaj
[bRencia][/b] oby @ nie nadszedł &&& Nerpa weekend minął szybko, spędziłam go z mężem, który tylko na weekend wpadł, dzisiaj znów go pożegnałam na 10 dni, ale szybko zleci Dzisiaj na 17:15 mam wizytę, zobaczymy co nowy pan dr mi powie i na kiedy ustali termin laparoskopii .
Milutka trzymam kciuki za wizytę i pomyślne wieści &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Dzięki Matylda
No to już po wizycie, w środę idę do szpitala umawiać się na laparoskopię, dostałam skierowanie, dr chętnie mi ją wykona. Powiedział, że się odrodziła torbiel, bo prawdopodobnie została za mało nacięta.
Rencia to trzymam kciuki za testowanie &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Milutka Życzę Ci, żeby jak najszybciej umówili Cię na tę laparaskopię i rozprawili się z wstrętną torbielą!!!
Nerpa dzięki
Dość spokojnie na naszym wąteczku.
Mi weekend minął objazdowo, każdego wieczora coraz to później wracaliśmy do domu babci, a do nas wróciliśmy dzisiaj w nocy po 1-ej. Niby tylko 4 dni wolnego a czuję się jakbym była na urlopie z tydzień czasu. I powoli już zaczynam łapać przedślubnego stresa. A jeśli o staranka chodzi to jednak udało się zmalować serduszko w dobrym czasie ale z jakim efektem zobaczymy za jakiś czas. Od kilku dni pobolewa mnie podbrzusze albo czuję takie dziwne kłucia, wczoraj czułam napięcie w piersiach, ale nie nakręcam się tylko zwalam wszystko na te tabletki które brałam (dzisiaj ostatnia) nawet nie wiem kiedy teraz mam dostać @ spodziewałam się że 18-go ale z testów wynikało że owu była w 20 dc więc cykl może się przedłużyć i nie wiem też jak te tabletki na @ działają chyba w poniedziałek przejdę się do lekarza po wyniki cytologii i od razu zapytam. milutka jak najszybszego terminu laparoskopii &&& Anielka witaj i nie zasiedź się rencia &&& żeby @ nie przylazła Nerpa sport to zdrowie więc korzystaj z karty
Madziara No sennie nawet!! Dziewczyny - gdzie jesteście??!!
Zazdroszczę Ci weekendu - jak jest tak intensywnie to naprawde wydaję się że trwało to dużo dłużej!! Za to sresu przedślubnego nie zazdroszczę.... Macie już termin tych nauk przedmałżeńskich? W ogóle to one są długie? Trzymam kciuki w związku ze starankami A ja dziś wybieram sie na jogę - mam nadzieję że dotrę A tak poza tym to się pochwalę. Jestem na diecie South Beach - 12 dzień już. Chciałabym trochę schudnąć, zanim się zaokrąglę, żeby do trzech cyfr w ciąży nie dobić. A poza tym przydałoby sie trochę zdrowiej poodżywiać. Po pierwszym tygodniu schudłam 3 kg, ale tak kilogram co najmniej to woda, bo rozpoczęłam dietę dwa dni przed @. Ten tydzień dużo gorzej. Za dużo krowiego nabiału (którego powinnam w ogóle unikać) i brak płatków owsianych spowodowało, że tak powiem "problemy toaletowe". Piję laktulozę, ale nic to prawie nie daję.... Brzuch mam mega wzdęty i mnie boli.... Dokończę ten nabiał co mam w domu i wracam do soji i nabiału koziego i owczego. Coż że pełnotłusty... Czuję się naprawdę okropnie.... W każdym razie narazie się nie ważę, bo mam pełny brzuch
Szukałam na necie terminu kursu przedmałżeńskiego w okolicach bo do księdza nie idzie się dodzwonić i jest albo weekendowy w Zielonej Górze albo tutaj bliżej od 22 do 28 maj więc tak na ostatnią chwilę troszkę, ale będę musiała kombinować bo na wszystkich spotkaniach nie dam rady być.
Proboszcz mówił że nie ma co się śpieszyć przez co myślałam że przymknie oko na brak kursu. I tak nam umknął kurs w marcu. A i przy okazji doczytałam że na nauki przedmałżeńskie trzeba iść 3 razy tak z 3 miesiące przed ślubem, a nam zostały dwa. Ale ta pani do której się wybieramy bez problemu nam zrobi (mam taką nadzieję) bo byliśmy u niej w styczniu ale nie mieliśmy karteczki od księdza i liczę że na jednym spotkaniu wpisze nam że byliśmy 3 razy. Szkoda, że nie mam takich możliwości z załatwieniem kursu. Nerpa życzę sukcesów w diecie. Jak ja zaczynałam przybierać na wadze to pocieszałam się, że w ciąży i tak przytyję więc nie mam co się martwic i tak minął rok a z nim przybyło 9 kg, ale nie mam silnej woli do diet, ani do brzuszków bo w zasadzie brzuch najmocniej na tych dodatkowych kg ucierpiał.
Zaczynam fisiować - czego efektem jest to ze zrobiłam sobie test ciążowy taki który się robi 6 dni po przypuszczalnym zapłodnieniu no i mam dwie kreski. test odczytałam po 10 min. na instrukcji pisało żeby odczytać po 5 min a po 30 min nie odczytywać. Nie miałam innego żeby powtórzyć a do terminowej @ jeszcze półtora tygodnia tak więc mam teraz dodatkowy stres.
Rencia...kup drugi i podejdź na betę. Z tego co piszesz to owulka musiała być bardzo szybko. Tak czy inaczej...trzeba to sprawdzić. Trzymam kciuki i czekam na wieści....&&&&&&&&&&&&&&&&
A to na szczęście :
teraz policzyłam wszystkie dni cyklu i w zasadzie to jest mój 21dc a planowana @ powinna być we wtorek czyli nie póltora tygodnia.
Trzymam kciuki &&&&& i z całego serca życzę Ci Fasolinki Masz możliwość kupienia testu i/albo zrobienia bety ?
rencia - ja też trzymam kciuki&&&& a kiedy owu była bo Ty pisałaś że robiłaś??? ok 6 dni po zapłodnieniu to implantacja nastepuje i dopiero po tym okresie po kilku dniach jest szansa ze test ciążowy wykryje hormon... zrób drugi tescik jakis taki lepciejszy porannym moczem najlepiej
Madziara No ale jak uda Wam się załatwić ten kurs jednym spotkaniem to ekstra. Ja myślałam, że to trzeba kilka tygodni chodzić. Ja się nie znam za bardzo, jakoś tak do kościoła za często nie chodzę...
Dzięki - trzymaj kciuki, za moją dietę i żeby zakończona została zaokrąglaniem dzidziusiowym Rencia Nie stresuj się! Wszystko na dobrej drodzę!!!!! Trzymam kciuki &&&&&&&&& Dawno już zadna ciężarówka nam się tu nie pojawiła nowa!!! Daj znac jak powtózysz teścik!!
Witam wszystkich:) jestem tu pierwszy raz ponieważ często czytam różne fora poświęcone staraniom... więc postanowiłam też podzielić się z wami swoją historią. Od dwóch lat staramy się z mężem o dziecko, dopiero niedawno dowiedzieliśmy się, że mój mąż jest bezpłodny:( przeszliśmy szereg badań i zdecydowaliśmy sie na inseminację nasieniem obcego dawcy. Teraz jesteśmy na etapie oczekiwania na końcowe wyniki moich badań, mam nadzieję że wszystko będzie ok:)
julitka - witamy kazda z nas tu ma jakąś historię swoją. zapraszamy do grona starczek
rencia daj coś znać ,bo normalnie ...nie wytrzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
matylda wyposażyłam się w testy - porozmawiałam sobie ze znajomą aptekarką i mówi mi, że testy płytkowe apteczne w przypadku wyniku pozytywnego nie mylą się nawet jeśli faktycznie minął krótki czas od potencjalnego zapłodnienia -opinie słyszałm różne pewnie prawda lezy pośrodku bo zawsze może być jakies "ale". Jutro rano test powtórzę i zobaczę co dalej. Tak bardzo nie chcę się nakręcać, a te bóle podbrzusza od momentu owulacji nie ustępują i dlatego podkusiło mnie żeby zrobić ten test no i często chodzę siku.
Według moich wyliczeń @ powinnam dostać za tydzień w środę a nie we wtorek . No i wkońcu wybrałam się do dentystki To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|