witam!
a my po pierwszych probach, od 1 do 7 co dwa dni bzykanko
kiedy moge zrobic test? taka niecierpliwa jesstem chyba jednak poczekam do @, ktora mam nadzieje nie przyjdzie
pozdrawiam:)
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
witam!
a my po pierwszych probach, od 1 do 7 co dwa dni bzykanko kiedy moge zrobic test? taka niecierpliwa jesstem chyba jednak poczekam do @, ktora mam nadzieje nie przyjdzie pozdrawiam:)
Milutka &&&&& za wizytę .
Dziewczyny - beta odebrana i wynosi 7083
matylda gratuluję Ci kochana i cieszę się razem z Tobą!I zakładaj już te wrześniówki, bo się doczekać nie mogę.
matylda, super, wieści wracaj teraz szybko do zdrowia i odpoczywaj
słoneczko tak mi przykro, zobaczysz ,ze jeszcze wszystko się poukłada. Milutka, kciuki zaciśnięte i daj znać koniecznie jak było &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7 ania, to teraz trzeba czekać na termin @ nie ma co robić testu wcześniej. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Matylda Gratulację
matylda serdeczne gratulacje dbaj o Was
słoneczko mocno ja Tobie bardzo kibicuję cały czas
Iwona co tam u Ciebie słychać??
Chciałabym do Was dołączyć, Drogie Staraczki. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do grona? Wczoraj dostałam @ i po prostu trudno mi przejść nad tym do porządku dziennego. Wiem, że to głupie, ale byłam pewna, że tym razem się uda. Byłam u lekarza parę miesięcy temu i powiedział, że jeśli nie zajdę w ciążę do października, to mam się zgłosić po jakieś "wspomagacze". Do wakacji byłam pewna, że uda mi się bezproblemowo mieć drugą dzidzię (mam już trzyletnią córeczkę), po wakacyjnej wizycie u gina moja pewność nieco przygasła, ale dałam sobie czas do grudnia. No i okazało się, że klapa... nie udało się. W przyszłym tygodniu idę zatem do gina po pomoc. Mam już 38 lat i dziś przeraziłam się, że mój czas na dziecko już minął. To znaczy dawno wiem, że nie jestem najmłodszą staraczką, ale do dziś jakoś byłam pewna, że mi się w końcu, po dwóch latach starań (ale niezbyt intensywnych) uda. Potrzebne mi wsparcie! Mogę na Was liczyć? Moja siostra cioteczna urodziła w Twoim wieku także nie załamuj się tylko POZYTYWNE MYŚLENIE WSZYSTKO ODMIENI Będziemy się wspierać nawzajem i jeszcze razem wątek ciążowy założymy... zobaczysz ! U nas póki co... nic... także łapię ija sznur...................................
MATYLDA GRATULACJE i dużo dużo zdrówka!
matylda super że beta tak ładnie przyrasta, dbaj o siebie dużo wypoczywaj i jeśli nadal masz leże to tak rób.
ania__411 &&& za dwie kreseczki
matylda pięknie beta rośnie- super, dbaj o Was
A ja po wczorajszej wizycie z mieszanymi uczuciami, bo tak naprawdę pani dr super, konkretna. Poszłam ze swoimi badaniami, bo przecież one świeże, więc zadowolona- stwierdziła, że wszystko w porządku. Co do moich cykli stwierdziła, że jednym z wyjść może być opcja, że po prostu tak mam. Powiedziała, że przed nami "szukanie", ale że głowa do góry, bo damy radę. Na początek dała mi skierowanie dla M. na badanie nasienia, bo mówi, że trzeba sprawdzić jego, potem ewentualnie -po polsku to chyba wrogi śluz (czy plemniki przeżywają we mnie), no i dostałam skierowanie na HSG, ale powiedziała, że mam się zastanowić, bo to badanie do przyjemnych nie należy więc mogę jeszcze poczekać... Więc mamy plan, z gin jestem naprawdę zadowolona, M. bez słowa sprzeciwu przyjął wiadomość i tylko pytał kiedy , no mamy czas bo mam się zjawić dopiero po skończonym cyklu z wykresem temperatur i wynikami, czyli pewnie w marcu... A moje mieszane uczucia, no cóż doszło do mnie, że nie ma żartów. Z jednej str jestem zadowolona, że zaczynamy działać, że są konkrety, a z drugiej wiem, że zaczyna się "strategia" (nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa) Jestem pozytywnie nastawiona i pełna nadziei, musi być dobrze! słoneczko poproszę o aktualizację 10.01 i kolejny cykl
adzia super ,że jest plan działania. Tak trzeba- malutkimi kroczkami do przodu. Jeżeli chodzi o HSG -ja miałam w czerwcu i wierz mi nic strasznego. Najfajniej jest , jak dostaniesz małe co nieco w żyłę i potem montowanie ustrojstwa i cały zabieg odczujesz , jako delikatny dyskomfort. Trzymam kciuki &&&&&&&&&&
Dziękuję raz jeszcze za gratki i stosuję się do zaleceń.Nie popadam w paranoję i pozwalam sobie na "pochodzenie ", ale wszystko w granicach rozsądku KlaudiaGuza sznur rzucony - długi i mocny *************************************
matylda GRATULUJĘ
Arbus &&&&&&&&&&& ja cały czas wieżę Przesyłam fluidy od mojego małego wiercipięty
adzia25 super wiadomości, fajnie, że zaczynacie działać. Hsg faktycznie do najprzyjemniejszych nie należy ale da się przeżyć.
Zastanawiam się od jakiegoś czasu dlaczego mi nikt nie zlecił badania na wrogość śluzu i chyba zapytam o to na najbliższej wizycie. A w ogóle to bardzo mnie martwi brak śluzu płodnego Pamiętam, że kiedyś był u mnie ciągle a odkąd się staramy to przez te 11-mcy taki książkowy był tylko w cyklu z Hsg. A tak to ciągle mam biały i lepki Niby mamy zielone światło, bo wyniki już dobre u Łukasza, ale coś mi się zdaje że u mnie jest coś nie tak, obawiam się również że nim zrobią mi laparoskopię to znów pogorszy się nasienie. Ale jak mogę myśleć inaczej skoro ciągle coś jak u mnie ok to u Łukasza porażka i na odwrót Jeszcze ten cykl na rozpoczęcie którego czekam pójdę do gin zapytam o badanie na wrogość śluzu, zobaczę co u mnie się dzieje w naturalnym cyklu, a później dam sobie do lipca spokój. Nie wiem jeszcze jak będzie z tą laparoskopią, wszystko zależy od tego jak się rozwinie sytuacja u mnie w pracy i czy będę mogła bez obaw że stracę pracę iść do szpitala i na L4.
adzia25 super wieści teraz czekać na II piękne krechy
Za dużo na wizycie się nie dowiedziałam, jedynie lekarz kazał mi przyjechać na usg w 4dc, dzisiaj dostałam @, więc znów w czwartek wyjazd 130km w jedną stronę do lekarza.
Hej ,hej !!!!!!!!!!
Co tu tak cicho? Gdzie jesteście Staraczki? Milutka
Witajcie
Dziewczyny mam pytanie, bo mamy to skierowanie na badanie nasienia. Ile dni wstrzemięźliwości trzeba zachować, bo wydaje mi się, że tu pisałyście o 5 dniach, a moja gin mówiła o 2 dniach... Wiem,że tu może inne normy, ale dziwne. Zapytamy jeszcze w laboratorium, bo musimy pójść się umówić. Najpierw i tak musimy trochę odczekać, bo M. ostatnio ciągle chory, tony lekarstw, a że wizytę mam w marcu to damy radę. No i dzięki za pocieszenie, że to Hsg nie jest takie straszne, mam nadzieję, że i ja to dobrze zniosę. Madziara może faktycznie zapytaj o to badanie, no i kciuki && za to żebyś nie zdążyła robić sobie przerwy do lipca milutka szkoda, że nie za wiele się dowiedziałaś, ale kciuki już odpalone && za czwartek
adzia25 żeby wyniki wyszły wiarygodne to wstrzemięźliwości powinno być 3 dni :0 Tak nam mówiono
Milutka &&&&&&&&&&&& już zostały odpalone Ja również mam wizytę u swojego dr. w czwartek a dzisiaj spróbuję się umówić do Prof.P
Adzia 2-3 dni wystarczy, 5 to za dużo.
Patrycja to trzymam kciuki za wizytę &&&
Trochę mnie tu nie było -wieć post długi mi wyjdzie...
Może najpierw troche odpowiedzi na te wszystkie posty, które przeczytałam. Przede wszystkim Sloneczko, Klaudia, Niunka – strasznie dziękuje za odpowiedź. Ile osób tyle historii, ale to pocieszające, że inni też mają wątpliwości, ale że marzenie o dziecku zwycięża te wahania! Gdyby któraś jeszcze miała ochotę napisać, jak to u niej z tą decyzją było to byłabym wdzięczna... Matylda351 – gratuluje!!!! I życzę zdrowej, spokojnej ciąży!!! Trzymam kciuki, żeby wszystko się uspokoiło!! Przegonienia infekcji i skończenia plamień! Madziara – super, że przygotowania do ślubu ruszyły pełna parą! Powodzenia!! A poza tym trzmam kciki, żeby obyło się bez laparoskopii, skoro wyniki przyszłego Tatusia sie poprawiły !! Gosiaczek05 – Podajmy sobie ręcę! Ja też nie należę do najmłodszych staraczek.... We wrześniu skończyłam 37 lat i do tej pory nie byłam w ciąży ani się o nią nie starałam...Jakoś tak nie miałam nawet chcęci mieć dziecka... Ale ostatnio coraz bardziej tego pragnę i mimo wątpliwości fajnie byłoby mieć maleństwo.... A to co napisała Arbus o tej 50-letniej ciężarnej to faktycznie pocieszające W kazdym razie Gosiaczku wspieram Cie z całych sił!!! I nie przejmuj się tym co ludzie mówią! A tak na pocieszenie - moja przyjaciółka która ma 39 lat za kilka dni urodzi pierwsze dzicko - Zosię!! Dziś jeszcze lecimy sie z nią spotkać!! Okruszek - życzę Ci żebyś szybko się przeniosła na ciężarówki! Słoneczko - trzymaj się mimo wszystko!!! A ja trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&& za wizyte u Prof. Adzia – trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&& za realizacje planu nowej ginki!!! U mnie - nic ciekawego - niestety - właściwie ten cykl powinien byc cyklem zerowym a nie pierwszym - bo nie było żadnych staranek... Niestety my nie spędzamy z K. razem całego miesiąca. K. kursuje pomiedzy Wrocławiem a Krakowem ale w dobrym czasie na dzidzie byliśmy razem. Tylko tylko, że pojechaliśmy sobie na kilkudniową górska wędrówkę i to mi tak dało w kość (przeliczyłam się z siłami) , że nici ze staranek - ledwo sie ruszać mogłam. A jak już mogłam i chciałam to jakieś inne problemy byly i w koncu nici............ Przykro mi bardzo...... ale u mnie cykle krótkie i pod koniec tego miesiąca znowu będzie można spróbować!!!!!!!!! Trzymajcie kciuki Kochane!!!
A i jeszcze jedno..........
Dziś w pracy okazało się, że dwie koleżanki w ciąży!! O jednej juz wiedziałam, ale dziś wiadomość oficjalna. No i smutno mi się zrobiło, że jeszce nie ja A i jeszcze jedno.......... Dziś w pracy okazało się, że dwie koleżanki w ciąży!! O jednej juz wiedziałam, ale dziś wiadomość oficjalna. No i smutno mi się zrobiło, że jeszce nie ja Słuchaj... nic straconego a tak jeszcze przy okazji napiszę że takie zmiany klimatów czasem nie służą prokreacji. adzia25 super wiadomości, fajnie, że zaczynacie działać. Hsg faktycznie do najprzyjemniejszych nie należy ale da się przeżyć. Zastanawiam się od jakiegoś czasu dlaczego mi nikt nie zlecił badania na wrogość śluzu i chyba zapytam o to na najbliższej wizycie. A w ogóle to bardzo mnie martwi brak śluzu płodnego Pamiętam, że kiedyś był u mnie ciągle a odkąd się staramy to przez te 11-mcy taki książkowy był tylko w cyklu z Hsg. A tak to ciągle mam biały i lepki Niby mamy zielone światło, bo wyniki już dobre u Łukasza, ale coś mi się zdaje że u mnie jest coś nie tak, obawiam się również że nim zrobią mi laparoskopię to znów pogorszy się nasienie. Ale jak mogę myśleć inaczej skoro ciągle coś jak u mnie ok to u Łukasza porażka i na odwrót Jeszcze ten cykl na rozpoczęcie którego czekam pójdę do gin zapytam o badanie na wrogość śluzu, zobaczę co u mnie się dzieje w naturalnym cyklu, a później dam sobie do lipca spokój. Nie wiem jeszcze jak będzie z tą laparoskopią, wszystko zależy od tego jak się rozwinie sytuacja u mnie w pracy i czy będę mogła bez obaw że stracę pracę iść do szpitala i na L4. Jeśli chodzi o zwolnienie w ciąży to tak jak Ci już kiedyś pisałam nie masz się co martwić nawet jeśli firma ogłosi upadłość to należą Ci się wszystkie świadczenia, po urodzeniu normalnie urlop macierzyński. Po laparo to też możesz ewentualnie ciągnąć poszpitalnego masz 30 dni.
Maleńka, dwudniowa Basieńka mojej siostry walczy o zycie, ślicznie proszę o modlitwę.
Po 12 godzinach zaczeła oddychać wolniej, po 24 godzinach juz ochrzczona,a po 26 przewieziona do specjalistycznego szpitala z oiomem dla noworodków. A urodziła się zupełnie zdrowa
sisia1604, tak mi przykro, trzymam mocno kciuki za Basieńkę &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Milutka, a w tym cyklu będziesz miała in vitro czy tylko chcą monitorować Twoje cykle? Nerpa, w ogól mnie pełno ciężarnych, moje dwie bliskie kumpele, jakby sie umówiły zaszły a jednym czasie, i ciągle gdzie pójdę tak widzę brzuszek, to już chyba obsesja. No i jest mi przykro czasem, że tak trudno mi dołączyć do tego grona, mam jednak nadzieję ,ze niedługo i my będziemy z brzuszkami Madziara, jak jest lepiej z wynikami narzeczonego, to trzymam kciuki ,żebyś szybciutko zaciążyła &&&&&&&&&&&&&&&&& adzia25, nam w laboratorium kazali 4 dni się wstrzymać A ja znowu chora, ledwie ślinę przełykam ,tak boli mnie gardło Pozdrawiam
sisia1604 - o matko! Zycze zdrowia dla Basieńki i siły dla Twojej siostry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
sisia1604 trzymam kciuki najmocniej jak się da o zdrowie dla malutkiej Basi i o siłę dla Twojej siostry...
Witam kochane staraczki. Nareszcie wolny dzień, mogę troszkę poleniuchować, ale też nie do końca bo trzeba szybko posprzątać w domku bo dzisiaj ksiądz po kolędzie u nas chodzi. U mnie dzisiaj 34 dc a @ nie ma normalnie bym się cieszyła, ale że wiem że cykl był bezowulacyjny to czekam niecierpliwie by móc zacząć następny cykl staranek, mam nadzieję że już z owulacją. Nie wiem czy wiadomość o poprawie wyników czy z innego powodu ale mój misiek codziennie się chce przytulać a do tej pory zarzucał mi że ja to tylko jedno mam w głowie
a tak jeszcze przy okazji napiszę że takie zmiany klimatów czasem nie służą prokreacji. Hmm, mojej kumpeli która starała się jakiś czas o dzidzię lekarz zalecił właśnie zmianę klimatu i jeździli sobie to w góry to do Egiptu, do Tunezji i teraz mają prawie roczną Julię Nerpa Trzymam mocno &&& za staranka, fajnie tak mieć krótkie cykle. Jeśli chodzi o zwolnienie w ciąży to tak jak Ci już kiedyś pisałam nie masz się co martwić nawet jeśli firma ogłosi upadłość to należą Ci się wszystkie świadczenia, po urodzeniu normalnie urlop macierzyński. Po laparo to też możesz ewentualnie ciągnąć poszpitalnego masz 30 dni. Tylko, że ja się martwię, że właśnie przez to L4 na i po laparo nie doczekam się już w tej firmie L4 z powodu ciąży. A w ogóle widzę, że "szefowa szuka na mnie jakiegoś haka" wczoraj tak z kumpelą doszłyśmy do takiego wniosku bo co jakiś czas przylatywała i sprawdzała co robię, ale nie ma się do czego doczepić i chyba będzie musiała sobie znaleźć innego kozła ofiarnego sisia1604 jestem myślami z wami mocno trzymam &&& za Basieńkę i pomodlę się za zdrówko dla maleństwa zuza1313 życzę szybkiego powrotu do zdrowia &&&
&&&&&&& i modlitwa za Basieńkę..
Milutka oby ta podróż się opłaciła i to już w tym cyklu&&&& Madziara ja mam zasadę póki @ nie ma jest nadzieja także&&&&& u mnie dziś 28/29dc ale zero jakichkolwiek objawów...ani na @ ani na fasolkę...w sumie to nawet sobie teraz nie wmawiam jak w poprzednim cyklu, że może to TO poprostu chyba wolę się mile zaskoczyć niż rozczarować...jeśli jutro nie będzie @ to w niedzielę testuję, ale na dzień dzisiejszy raczej nie mam nadziei...ot co...poza tym na ciążowym nie ma wrześniówek więc z kim bym gadała...może akurat na październik się załapię
alona24 jest już na wrześniówkach jedna osóbka tylko nie ma odwagi założyć wąteczku. Ja również wyznaję zasadę że póki nie ma @ to jest nadzieja, ale nie tym razem. Pomiary nie wskazują żeby mogła jednak być owu, zresztą mój wykres temperatur w tym cyklu przypomina góry takie mniejsze i większe.
no w końcu jesteście
sisia trzymam kciuki za Basieńkę i Twoją siostrę &&&&&&&&&&&&&&&&& Alona ...ze mną byś sobie rozmawiała. Trzymam kciuki &&&&& za testowanko Madziara ty bierz się za te przytulanki ...toż to sama przyjemność. Mnie narazie nie wolno , ale może dostanę zielone światło...za jakiś czas
sisia1604 trzymam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Basie
matylda315 jak się czujesz? Jak plamienia?
Ciekawe co u Arbus... u mnie dziś 28/29dc ale zero jakichkolwiek objawów...ani na @ ani na fasolkę...w sumie to nawet sobie teraz nie wmawiam jak w poprzednim cyklu, że może to TO poprostu chyba wolę się mile zaskoczyć niż rozczarować...jeśli jutro nie będzie @ to w niedzielę testuję, ale na dzień dzisiejszy raczej nie mam nadziei...ot co...poza tym na ciążowym nie ma wrześniówek więc z kim bym gadała...może akurat na październik się załapię u mnie 25 dc, chwilami pobolewa mnie brzuch ale trudno stwierdzic na co.....jedziemy chyba na tym samym wozku kolezanko;) testu jeszcze nie kupiam bo znajac siebie od razu bym go zrobila mam jednak nadzieje ze ktoras z nas zalozy w koncu te wrzesniowki, no ewentualnie pazdzierniczki;) pozdrawiam!
Witajcie dziewczyny weekendowo
sisia kciuki juz zacisniete && za malutka i za jej mame, aby miala duzo sily Alona Ania_411 kciuki zacisniete &&, zebyscie jednak dolaczyly do matyldy i zalozyly te wrzesniowki matylda super wiesci, beta piekna no i gratuluje mdlosci Madziara nadal trzymam kciuki &&, to chyba kasia w takim cyklu bez owu zobaczyla II Arbus gdzie jestes...? Mam nadzieje ze wszystko ok A ja mam badanie Hsg w srode, wczoraj sie umowilam. troche sie boje, ale dam rade A swoja droga to nie bylo takie latwe sie umowic, bo w pierwszym gabinecie nie mogli mnie juz wcisnac, musialam pojechac do drugiego; Ale grunt, ze juz mam umowiony termin milego weekendu dziewczynki
sisia dołączam się do &&&&& za kruszynkę, da radę!!!!!
Madziara w "cyklu straconym" zobaczyłam dwie kreseczki i wierze, ze cuda się zdarzają (temat o nie pękającym pęcherzyku zakładałam zrozpatrzona, a nie wiedziałam, że jestem już w ciąży) &&&& Matylda betka super przyrasta, bardzo się cieszę Patrycja no i fluidki od mojego synusia
Kurczę czekam na księdza niby tylko godz miał poświecić na naszą ulicę tak myślałam a przecież w naszej parafii jest dwóch księży i tak czekając jak na szpilkach zaglądam do was. A wieki całe nie przyjmowałam proboszcza i mam stresa. A jeszcze u nas akurat będzie ten nie fajny
Dziewczynki dziękuję za &&&, ale w moim przypadku nie stanie się jak u kasiaaa82 byłam na dwóch monitoringach i nie ma opcji by jednak ujrzeć w tym cyklu II kreseczki, tempka też na to nie wskazuje. Więc niech przyłazi ta wredota bo ja chcę nowe staranka zacząć matylda beta świetnie przyrasta, tak się cieszę z Twojego szczęścia, a kiedy masz wizytę u gin? adzia25 już zaciskam &&& za Twoje Hsg, dasz radę na prawdę nie jest tak źle i to mówię Ci ja największa panikara w takich sprawach (ja to nawet igły się boję) Głowę w drugą stronę odwracam, a ostatnio jak mi kroplówkę chcieli na korytarzu podłączyć jak się zatrułam czymś to jak zobaczyli jak się blada robię to prędusiem mnie na łóżko położyli Alona,Ania trzymam mocno &&& żebyście ten wą teczek wrześniowy założyły razem z naszą matyldą
Dziękuje kochane za wsparcie, stan Basi się poprawił, jak wszystko bedzie ok, za kilka tygodni wróci do domu
.sisia dobre wieści przynosisz kciuki trzymamy cały czas .
[b]Madziara[/b] ja taka sama panikara jestem a teraz to nawet igły znoszę i dzielnie biegam na betkę. Sądzę ,że dzisiejsza to póki co ostatnia ,bo wizytę mam w środę 19.01. Adzia dasz radę z hsg, zobaczysz sama powiesz : nie było tak żle ...a zawsze to już do przodu Kasiaaa82 te "stracone "cykle to takie szczęśliwe , prawda? Alona , Ania trzymam kciuki !!! Za resztę Staraczek też ...
Ja już po kolędzie uff przeżyłam i nawet nie było tak źle.
sisia1604 super że z Basią już lepiej &&& nadal żeby szybciutko wróciła całkiem do zdrówka. Mam w nadmiarze testów więc może się skuszę zrobic jednego, ale i tak wiem, że będzie jedna krecha
Rób ten test &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
sisia1604 Tak się cieszę, że z Basią lepiej!!!!! Życzę, żeby jak najszybciej wróciła do zdrowia!!!
Madziara Trzymam kciuki, żebyś mogła zacząć nowe staranka jak najszybciej!! Matylda Fajnie, że się już lepiej czujesz!! Alona Ania_411 Kciuki za testowanie &&&&&&&&&& Adzia Trzymaj sie z tym HSG
Dziewczynki, jakoś się w garść wziąć za bardzo nie mogę. O pracy, o planach zawodowych i wyjazdowych myślę, o podświadomości czytam.. zagubiłam się i nie wiem, co dalej robić. Nie mówię o tym, nie myślę, że coraz ciężej mi z wydłużającym się czasem starań. Dobrze, że badania genetyczne lada chwila, wspaniale, że lekarz jest magiczny i że wiele innych cudów wokoło się dzieje. Ogarnąć się należy. Ściskam Was mocno.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|