Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
WESOŁYCH ŚWIĄT
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ WESOŁYCH ŚWIĄT Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ
evita
Wesołych świąt dziewczynki!!!!! Moja córcia się rozchorowała tak więc nici z planów świątecznych-posiedzimy w domku.
Witam
Czy mogę dołącyć ? Nie zapomnij,do koszyczka włożyć małpkę i króliczka. Jaja także by się zdały, i kiełbachy kawał cały. Gdy poświęcisz te frykasy, zacznij ucztę od kiełbasy, odkręć małpkę,golnij łyka potem weź się za królika i o jajach też pamiętaj no bo w końcu mamy Święta. aby każda z nas się doczekała takiego pięknego brzuszka A potem każda z nas ujrzała swojego pięknego Maluszka Tego życzę wam oraz sobie
ja1184 witaj oczywiście że możesz do nas dołączyć
Napisz proszę coś o sobie ile się staracie kiedy była @ ostatnia i wpisuję Ciebie na pierwszą stronkę Pozdrawiam i nie zasiedź Tutaj
Dziewczyny - już po świętach - ale nie jest za późno, żeby każdej życzyć, by jak najszybciej wiosna zawitała w brzuszki i serca
evita ja1184 Witam!!! I życzę żebyś się do nas za bardzo nie przyzwyczaiła!! A tak w ogóle dziewczyny jak Wam minęły Święta? My byliśmy tylko we dwójkę z K. ale ponieważ bardzo dawno się nie widzieliśmy to jakoś nie brakowało nam towarzystwa. Pojedliśmy, pospaliśmy, pospacerowaliśmy, pooglądaliśmy, pogadaliśmy, poprzytulaliśmy się, pojeździliśmy na rowerkach i było baaaaardzo miło Za to dziś rano zaliczyłam mega dołek hormonalny. @ zbliża się wielkimi krokami
evita - nastepnym razem sie uda!
nerpa - a jak długie masz cykle? bo pamietam ze zaczynałysmy mniej wiecej razem w cyklach a teraz Ty juz czekasz na @ a ja dopiero za 10-12 dni dostane... sprawdzałas sobie długość fazy lutealnej? bo jesli masz krótkie cykle to trzeba by z kilka razy przesledzic jak to wyglada... oczywiscie ja bym tak radziła... My święta w rozjazdach spędzilismy... ale odpoczełam bo nie musiałam myslec codziennie o obiadach, robieniu zakówpów i zapewnianiu atrakcji dziecku
Jak ostatnio się bardziej tej długości cyklów przyglądam to wygląda że najczęściej 24-25 dni. Choć i 22 i 27 sie zdarzyło. Od wczoraj wieczorem mam plamienie więc dziś albo jutro max się rozkręci. Ale ja nigdy nie miałam zbyt regularnych cyklów, chyba że na antykach, choć tu trudno o jakichś cyklach mówić. Przez przyjrzenie się fazie lutealnej masz na myśli testy na owu, żeby sprawdzić długość fazy lutealnej, czy badania hormonów? Jeśli tak to jakich? Przyznam, ze nie jestem zbyt w temacie, bo dotychczas nie byłam za bardzo tym zaintereswoana z takiego, że tak ujmę praktycznego punktu widzenia....
nerpa - faza lutealna to faza wyższych temperatur trzeba by mierzyc temperature codziennie o stałej porze zaraz po otworzeniu oczu... przy krótkich cyklach czesto krótka faza lutealna utrudnia zajscie w ciążę...
No jasne - ale chodzi mi o to, że jak z testów wyznaczy się dzień owulacji to potem wystarczy tylko policzyć dni do nastepnej @? Czy to nie jest wystarczające? To codzienne mierzenie temperatury troche mnie przeraża.....
Sądząc z obserwacji śluzu i z jednokrotnego monitorowania USG to owolucje mam dość szybko - 12-13 dzień. Więc na fazę lutealną z 12 dni by przypadało, a to raczej jeszcze w normie.... Może porobię sobie testy w tym cyklu....
Witajcie
Ostatnio mam urwanie głowy ze wszystkim. Mareczek po ściągnięciu gipsu szybko wrócił do zdrowia w zasadzie już drugiego dnia bez gipsu pytał mnie która to ręka była złamana bo już zapomniał w piątek jedziemy do kontroli. W między czasie Łukasz wylądował w szpitalu na kilka dni. W pracy po świętach jak każdego roku urwanie głowy, ale od 5 lat to były pierwsze Święta całe wolne. Dzisiaj byłam z siostrą i jej synkiem na pogotowiu bo po 19-tej dostał gorączki i skarżył się na ból uszka i tak każdego dnia coś się dzieje. Byliśmy dzisiaj u orkiestry ustalić co z czym jutro jadę do krawcowej a wieczorem na nauki przedmałżeńskie Koleżanka której do nie tak dawna w duszy zazdrościłam ciąży poroniła lekarz od razu (tzn po 3 wizytach) od razu skierował do szpitala na "oczyszczenie" ale umówiłam ją do swojej gin a ta jej dała antybiotyk który już dzisiaj zaczął działać i organizm samoistnie się oczyszcza. Kumpela jest strasznie podłamana a ja nie wiem jak mam ją wesprzeć
nerpa - niestety nie jest tak dobrze, ze po testach owu mozna sprawdzic faze lutealną, bo tempka moze sie podniesc w dniu owulki ale równie dobrze 3 dni po niej... bez mierzenia nie da rady sprawdzic jak długą masz ta faze...
No ale faza lutealna to z definicji dni po owulacji, aż do nastepnej menstruacji...
Chodzi Ci o to, że ważna jest długość tej częsci fazy lutealnej, która ma podwyższoną temperaturę, czy że testy są niedokładne? Jeszcze ich nie używałam i nie orientuje się do końca co do ich wiarygodności....
Madziara To faktycznie masz urwanie głowy!! W każdym razie najważniejsze, że Mareczek zdrowy i zadowolony!!
Co do tej Twojej kumpeli, która poroniła to może ją po prostu zapytaj, czego potrzebuje, czy potrzebuje wysłuchania i empatii czy właśnie wolałaby tego tematu w tej chwili nie poruszać i odwrócić myśli. Jeśli chce o tym pogadać to najpewniej samo wysłuchanie będzie dla niej pomocne. A swoją drogą jestem ciekawa, czy dzisiejsze spotkanie na tych naukach to już będzie wystarczająco.
nerpa - nie bede juz motac. Wydawało mi sie, chyb błednie zresztą, ze to faza wyzszych temperatur. Mi ginka kazała sprawdzic własnie ile mam dni wyzsza temperature w cyklu. nie wnikała czy po owu czy w trakcie chyba ze ja źle zrozumiałam ....
Nika A planujesz niedługo wizyte u ginki? To byś się mogła dopytać i mi przekazać.... Ja się raczej w najbliższym czasie nie wybieram to się nie dowiem jak to mierzenie długości fazy lutealnej należy rozumieć....
Jest tu jeszcze ktoś?? Co u Was dziewczyny???? Jak plany na weekend?? U mnie 5 dni wolnego!!??? Nie wyjeżdżam co prawda ale i tak super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Acha, ja proszę o aktualizacje - 28.04
hej dziewczynki ja własnie wróciłam ze szpitala bo w świeta dostałam takiej dziwnej brązowej wydzieliny a we wtorek rano był śluz z nitkami krwi trochę spanikowałam moija ginka miała urlop i został mi tylko szpital no i dziś wróciłam brałam przez te cztery dni luteinę i mi przeszło to brudzenie no i mam jeszcze tydzień zwolnienia pewnie jak bym poszła do gina normalnie to by się bez szpitala obeszło no ale lepiej na zimne dmuchać.
rencia Czasem wszystko zależy od szybkiej reakcji!
nerpa - wybieram sie dopiero za 3-4 cykle... moze rosa by cos podpowiedziała w tej kwestii jak zajrzy
rencia - pewnie że lepiej dmuchac na zimne...odpoczywaj, nie przemęczaj sie i dbaj o swoja fasolkę i siebie
Rencia.Moje gratulacje
Ja też jestem Grudniową mamą.Mikołajek urodził się 14 grudnia ale ze szpitala wyszlismy dzień przed wigilią.PowiemCize szpital normalnie funkcjonował... Cesarka za cesarką,poród za porodem,jedynie choinki "wyrastały" gdzie nie gdzie a tak to zadnych zmian.w tym roku nawet nie czułam Świąt i tej atmosfery...Spedziłam prawie miesiąc w szpitalu,potem cieżki poródinfekcja moojego maleństwa i miałam dość. Jedynie co zauważyłam na Świeta to zwiekszona uprzejmosc sióstr Tak,że głowa do góry.
Dziewczyny bardzo proszę o AKTUALIZACJĘ :
- Iwona987 Sprawa wyjaśniona - Zuza1313 - Agulek81 - Anulek81 Nepra
słoneczko ja sama nie wiem co myśleć.... Od niedzieli czekałam na @@@ i byłem pewna że się spóźnia ale bardzo bolał mnie brzuch i postanowiłam wczoraj zadzwonić do lekarza który kazał przyjechać do gabinetu..... po usg stwierdził że jest pęcherzyk ciążowy zapisał mi luteine i kazał zrobić badanie krwi i za dwa tygodnie przyjechać aby potwierdzić ciąże.... Cieszę się ale nie wierzę do końca i ten ból brzucha
Super wieści widzisz wyprzedziłaś mnie
Spokojnych 9 miesięcy....
słoneczko dziękuje ale ja mam dystans to tej radość... pewnie że się ciesze ale też boje się żeby było dobrze wszystko
Wszystko będzie dobrze teraz musisz na was uważać
Oficjalnie zostałaś ciężarówką
Ból brzucha to jest normalne i zawsze jest podczas początkowej ciąży
PTP. wychodzi ci na 21.12.2011
iwonka - gratulacje serdeczne wyjątkowo nudnej ciązy życzę
U mnie @ za chwile przyczłapie, ale w tym miechu jakos odpuscilismy z tym wszystkim, w okolicach okołoowulkowych nie widziałam sie z mezem wiec mnie to ni dziwi aczkolwiek szansa była bo przeciez te małe chochliki powinny 2-3 doby w jajowodach przezyc słoneczko - podam termin jak sie wyjasni ostatecznie bo na razie widze po konsystencji i kolorze śluzu ze sie @ zbliża Ból brzucha to jest normalne i zawsze jest podczas początkowej ciąży Hej kochane zgadzam się ze słoneczkiem mnie brzuch na początku przez 2 miesiące bolal jak na @ trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&& i życzę spokojnych 9 miesięcy A wam staraczki przesyłam moc fluidów od mojej córci coraz mi ciężej nogi puchną a przytyłam już 12 kg a tu jeszcze 2 miesiące, ech ale czego sie nie robi...Czeka mnie teraz ciężkie 1,5 miesiąca bo zostaje w domku sama M jedzie do Niemiec w delegacje, w czerwcu na 2 tygodnie przenosze się do mamy, dopuki M nie wrółci. Buziaki i i rychłego zafasolkowania A!!!!! Madziara i jak suknia przyszła już
iwonka ogromne gratulację cieszę się niezmiernie i życzę nudnych 9 m-cy
nerpa nauki udało się załatwić na jednym spotkaniu tylko usiedliśmy a pani od nauk podpisała nam karteczki jako że byliśmy już 3 razy i nie chciała od nas pieniążków. Siedzieliśmy ponad dwie godziny wzięłam ze sobą swoje wykresy ze wcześniejszych cykli i wytłumaczyłam dlaczego zaprzestałam dalszych obserwacji. Pani zachęcała mnie bym nadal się poobserwowała chociażby po to by sprawdzić jak działają na mnie nowe leki i powiedziała że odmówi za nas kilka modlitw co byśmy szybko doczekali się wspólnego potomstwa. A w ogóle dopiero na tym spotkaniu dowiedziałam się że ta pani pracuje na oddziale noworodków i czeka na nasze spotkanie za jakiś rok Sukienka przyszła już jest w pełni gotowa i czeka na 18-go czerwca Zostały nam jeszcze tylko zakupy (mięso i warzywa) i kurs przedmałżeński który zrobimy w czasie 22-28 maja. Nasz proboszcz powiedział nam że gdyby w ciągu ostatnich lat odbywał się taki kurs na parafii to wystawiłby nam "papierek" bez chodzenia na spotkania ale niestety taki kurs był 12 lat temu Nie mam też bielizny (ale coś mi ostatnio piersi rosną i Łukasz powiedział żebym kupiła sobie tak z tydzień przed ślubem) i nie mam też koszuli dla swojego synka, dziewczynki mają białe sukienki z liliowymi wstawkami, dla Samanty szyję liliową sukienkę z białymi dodatkami i chciałam żeby Mareczek miał również liliową koszulę, ale nie mogę nigdzie takiej znaleźć A jeśli chodzi o starania staram się z każdym cyklem coraz mniej koncentrować się na tym, ale wkurzają mnie teksty typu: - koleżanka która dawno mnie nie widziała na mój widok i na moje krągłości powiedziała " a co to Madzia szykujemy się do macierzyństwa" - dzisiaj byliśmy u ciotki z dziećmi (Marek Samanta i siostry Kubuś) i był też Łukasza brat z żoną i 5 m-cy Kalinką i usłyszałam "co niebawem i wy się takiego szkraba doczekacie" ale nie powiem fajnie wyglądaliśmy z Łukaszem jak poszliśmy na plac zabaw ja pchałam wózek z Samantą, Łukasz wózek z Kalinką a przed nami szedł Kubuś z Mareczkiem. Miły widok szkoda tylko że nie wszystkich dzieci jesteśmy rodzicami A ostatnio uśmiałam się ze swojego urwisa... Samanta strasznie płakała i nie szło jej uspokoić, Marek podszedł do niej dał jej 0,20 gr Samanta się uspokoiła a mój sześciolatek z taką poważną miną mówi " a niby pieniądze szczęścia nie dają"
Iwona To gratulacje! Zdrowej i nudnej ciąży życzę!!!!
Justyś 1,5 msc szybko minie! Chociaż oczywiście rozłąka czasem sie bardzo dłuży. Madziara To ja nic już nie kumam. Myślałam, że do tej kobitki to na nauki przedmałżeńskie jedziecie. A to coś dodatkowego? Czemu jeszcze macie byc na naukach pod koniec maja? Ja niezbyt często do kościoła chodzę więc sie kompletnie w tym nie orientuje.... Tekst Mareczka ekstra!!!! Justyś, buniaaa Dzięki za fluidki!!!
Nerpa kurs przedmałżeński jest ważny 5 lat a nauki robi się tuż przed ślubem i też nie wiedziałam o tym myślałam że to jest jedno. Na kursie uczą np jak się kłócić w małżeństwa itp (tak mówiła koleżanka która ostatnio robiła też kurs), a na naukach uczą naturalnego planowania rodziny.
Madziara Dzięki !!!! W końcu teraz wszystko rozumiem!!!
Dziewczyny u was też pada dzisiaj śnieg z deszczem? Bo u mnie dzisiaj tak niepoważna jak na maj pogoda
U mnie padał snieg BEZ deszczu
Ale teraz juz tylko deszcz I co będzie z truskawkami, czereśniami, jabłuszkami i morelkami ???????????
Iwonka gratulacje !!!!!!!!
Dziewczyny a co z Arbus tak dawno Jej nie było.
Arbus zrobiła sobie przerwę
U nas ładnie słoneczko świeci ale zimno jest
Aktualizację naniesione
Iwona gratulacje!!!!
Ja poproszę o aktualizację. @ przyszła 29.04. Jednak ten cykl był kompletnie inny. Myślałam, że już nic mnie nie zaskoczy, a jednak. Dzień przed @ miałam brązowe plamienia, w dzień @ też, ale już mniejsze. Dopiero w sobotę pojawiła się właściwa, ale mniej mnie bolało i poza tym w ogóle było mniej. Od dwóch dni znów plamię na brązowo. Nigdy tak nie miałam. Zakończyłam drugi cykl z Clo i Duphastonem (może to od tego?) Jutro idę do gina i może wtedy się wyjaśni. Pozdrawiam
Hej
Iwonka, gratulacje!!! Bardzo sie cieszę Słoneczko moja ostatnia @ 27 kwietnia Już od dłuższego czasu nie wchodzę na forum, bo jakoś nie mam siły się angażować w tą całą walkę o maleństwo. Ogólnie to chyba mam przestój, odkładamy na klinikę i nawet nie zauważyłam ,ze były niedawno bezpłatne konsultacje, szkoda. Dziś byłam u nowego lekarza, bo jak nie biorę hormonów, to ciągle plamię i krwawię przed @ i po też. Kazał mi iść do endokrynologa i zdziwił się ,ze jeszcze nikt nie chciał diagnozować przyczyny mojej prolaktylemii. Więc pójdę i zobaczymy jaki to przyniesie efekt. Ale ogólnie, to jakoś brak mi cierpliwości i sił. Pozdrawiam wszystkie i trzymam za Was kciuki
Anulek I co gin powiedział??
Zuza Trzymaj się!! Kiedy idziesz do tego endokrynologa? Ostatnio cicho tu bardzo.... Chyba większość ma przerwę w staranich albo jakoś sił brak do pisania..... A co poza starniami u Was dziewczynki?? Ja w weekend odgruzowuje domek. Pogoda dziś u nas była cudna - 3 godziny przesiedziałam z chrześnicą na placu zabaw!! A jutro wybieram się z nią i jeszcze całą ferajną na "Gnomeo i Julia". Ciekawe czy fajne?
Witam się niedzielnie.
U nas ostatnio pogoda już dopisuje, ale miałam ostatnio trochę stresów które przysporzyła mi siostra. Weekend mija mi imprezowo choć dzisiaj siedzę w pracy, ale wieczorem mieliśmy jechać do teścia na imieniny. Piszę mieliśmy bo musiałam urwać się z pracy i jechać z Mareczkiem do lekarza bo od rana bardzo mocno uszko go bolało teraz jak dostał leki niby jest ok ale wiadomo że na wieczór zawsze mocniej choroba rozbiera.
Aktualizacje zostały naniesione
zuza1313, Anulek81 Anulek81 czekamy na raporcik mnie teraz przez kilka dni nie będzie więc proszę o pw wiadomości Pozdrawiam
Madziara I jak uszko Mareczka??
Byłam wczoraj na "Gnomeo i Julia". Wszystkim mamom polecam!! Podobało sie 2 pieciąlatkom, dziewięciolatkowi i trzem dorosłym kobitkom. Takie dla dzieci i dla dorosłych.
Witam po weekendzie i melduję się
Po piątkowej wizycie gin wyznaczyła nam czas do października. Jeśli do tego czasu się nie uda, to wtedy czeka mnie HSG. A do tego czasu znowu leki. Ten cykl mam bez Clo i Duphastonu, więc korzystając z okazji, robię badania hormonów. A potem dwa cykle z lekami (drugi ze zwiększoną dawką Clo), potem dwa bez i może się uda. A te plamienia podobno są efektem leków. Madziara dużo zdrówka dla Mareczka. Jak się czuje? Już lepiej? Nerpa Jak odgruzowanie? Już po wszystkim? Przynajmniej sobie zrekompensowałaś trudy przy filmie
Antenka Co do czterolatek to nie jestem pewna, może być za trudny... Choć jedna z tych pięciolatek to porawdziwą pięciolatką będzie dopiero pod koniec roku, teraz to tylko taką rocznikową. Film jest zdecydowanie bardziej w stylu Shreka niż Barbie. Choć nie taki śmieszny jak Shrek. Wydaję mi się że i czterolatki i pięciolatki nie rozumieją sporej liczby żartów. W każdym razie nie jest straszny, choć wyścigi na kosiarkach i końcowe sceny mogą być dla dzieci mocno emocjonujące. Wszystko zależy jakie filmy lubi.
Anulek To najważniejsze, że plan jest! Teraz tylko trzymać kciuki za powodzenie. &&&&&& Co do odgruzowywania to sprawa jest poważna. Już dłuższy czas temu mój TŻ zwiózł do mojego mieszkania wszystkie swoje rzeczy i jakoś dotychczas nie możemy się wygrzebac z worków i pudełek. Ale właśnie dostałam spręża bo na początku czerwca przyjeżdżaja do mnie goście.
Nika Nie wiem, czy pamiętasz jak jakiś czas temu rozmawiałyśmy o parodontozie. Byłam w końcu wczoraj na usuwaniu kamienia. Dentystka powiedziałą, że dobrze by było też usunąc osad przy pomocy piaskowania. Co do samych zmian to powiedziała, że nie trzeba nic robić, zaleciła mi tylko mycie pastą meridol i mycie tylko w kierunku od dziąsła do krawędzi zębów. Ja kiedyś słyszałam cos o tym, że takie odkryte szyjki się czyms pokrywa. Wiesz coś o tym?
nerpa - nietesty niewiele wiem o leczeniu periodontozy, ale jakos dziwnie Ci lekarka powiedziała...nie kazała zrobic przeswietlenia żeby zobaczyc jak kosci wygladają? czy nie ma tam zmian? moze skonsultuj z innym lekarzem aczkolwiek tez nie chce zamiesznia wprowadzać bo ja wiem o tej chorobie z netu głównie i z prasy przegladanej u mojej dentystki a ze byłam nader czestym gosciem ostatnio to troche poczytałam
No właśnie nic mi nie kazała zrobić..... Może dopóki się nic nie rusza to nie ma konieczności prześwietlania?
W każdym razie napewno pójdę jeszcze do innej, bo ja normalnie chodze gdzie indziej, a tam poszłam bo na gruponie kupiłam sobie kupon na to usuwanie kamienia ,żeby troche oszczędzić. Pójdę więc tam gdzie chodzę normalnie, ale tak pytałam, bo myślałam że może coś Ci wpadnie do głowy. W każdym razie dzięki. A dziś do pracy przyszła w odwiedziny nasza koleżanka z 3-msc Jagódką. Cudna dziewuszka z bujną czupryną!!! Jakoś tak wyszło, że jako jedyna z wszystkich babek ponosiłam maleństwo i nawet ją nakarmiłam . Przesłodka!!!! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|