To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARAMY SIĘ O DZIECIĄTKO !!!!! ODSŁONA XXIV

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
Arbus
Słoneczko, Skarbie, zdarzy się cud, ja naprawdę ciągle wierzę przytul.gif

I teraz zaciskam piąstki okropnie mocno, żeby ta spóźniająca się @ szczęście wróżyła.

Arbus
A ja nadal czekanko uskuteczniam. Jutro wizyta u Dr Magika i beta.
Temp. nadal powyżej 37, reszty objawów nie mam, nie doszukuję się, bo "nędzny" jak powiedziała Aylin test 03.gif znów nędzę dziś pokazał 32.gif , zatem Dr może powie mi coś jutro więcej no i ta beta... trzęsę porami jak diabli, że znów się rozczaruję. No ale jak mówią, nie wyprzedzajmy faktów.

Madziara.
słoneczko82 mocno przytul.gif nie trać wiary, wiara czyni cuda, musisz wierzyć ze się uda

Arbus trzymam mocno i nie puszczam &&&

A ja dzisiaj czuję się wypompowana, nie spałam całą noc, pożarliśmy się z moim i do tego stopnia, że dzisiaj już miałam go pakować i miał się wynieść, ale daliśmy sobie jednak szansę z tym że powiedział że ma już dość seksu na zawołanie icon_redface.gif łykania witamin od których mu niedobrze i że niby od nich dziecko się chore urodzi oraz że to ma być dziecko z miłości a nie z musu.
A choinka niestety nie stanie nad łóżkiem ( i tak by się jednak nie zmieściła) postawiliśmy u dzieci w pokoju bo były oburzone, że my razem śpimy i jeszcze choinka z nami icon_lol.gif
agulek8
Arbus i jak tam beta?? trzymam kciukasy....

a ja mam banana na gębie od wczoraj:D
wkońcu po ponad miesiącu wypisali mamę ze szpitala i mamy Ją juz w domku balety.gif
wiem,że teraz dojdzie mi kilka nowych zadań przy mamie (mama narazie niechodzi - jest w trakcie rehabilitacji wlaśnie żeby chodziła) to i tak się cieszę icon_biggrin.gif

co do cyklu to ten tez sobie odpuszczam....musze trochę odpocząć - co bedzie to będzie....
aha niewiem czy juz wam mówiłam...7.01.2011r ide na wizyte do nowej ginki, bo ta do ktorej chodziłam (a naprawdę dobra była) poszła chyba drogą : nie jakość a ilość (kasy)...

miłego dnia
słoneczko82
Cześć dziewczyny !!!!
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa nawet nie wiem tak do końca jak wczorajszy dzień przeżyłam...Wszystkie chwilę związane ze stratą mi się przypomniały 41.gif

Wczoraj wieczorem dzwonił do mnie mój nowy dr. i pytał jak się czuję wiec mu powiedział kazał dzisiaj przyjść na monitoring ....
Już jestem po nim nie dawno wróciłam ze szpitala
Dr. stwierdził że jestem zagadką jeszcze z czymś takim się nie spotkał.Moje endo wynosi 13mm i po takim wyniku by mnie kierował na betę ale przecież miałam robioną dwa dni temu więc bez sensu tak naprawdę to nie wie co mi jest .Jeśłi nie dostanę @ do poniedziałku to mam zadzwonić i się pojawić w szpitalu będę miała kolejne USG jeśli chodzi o fasolkę to dr. nawet nie szukał powiedział że w 3tyg to troszkę czasu by to zajęło i w nie których przypadkach nawet to nie jest zauważalne....
U mnie dzisiaj rano zgaga później mi przeszło temp 37,3 boli głowa , w szpitalu coś mi śmierdziało aż męża denerwowałam myślałam że zwymiotuję, oczywiście toaleta dość często prze zemnie odwiedzana,obolały brzuszek, męczą mnie zaparcia, i tak troszkę teraz ma mi się na wymioty ....
Więc ja teraz czekam jak nie mam fasolki to niech przychodzi wredota....

Arbus trzymam mocno &&&&&&&&&&&&&&&&
Arbus
Słoneczko ! Kochane Dziewczynki

I ja nic nie rozumiem 32.gif
Rano zrobiłam test, choć ten sam beznadziejniak, to wyszła bladziocha, Mr Arbus potwierdził.
Dr Magik powiedział, że jeszcze nie widać kropeczki, kazał przyjść 31.XII. Zapytałam o betę, powiedział, żeby teraz nie robić, dopiero 30.XII. bo z moim organizmem z opóźnionym zapłonem może być jeszcze za niska, zresztą w becie są rozbieżności, że czasem nawet chłopom wychodzi, że są w ciąży. Tak powiedział. Dziwne.
Mimo tego, betę zrobiłam, po drodze inny test kupiłam i go wykonałam. Mimo popołudnia ja tam coś widzę, więc motylki w brzuszku i takie tam.


I zadzwoniłam przed chwilą o wynik bety. "Poniżej 0,1. Nie jest pani w ciąży".

Zwariowałam. Nawet wyć mi się nie chce, choć pewnie wieczorem się zacznie. Nic nie rozumiem. Jak może być widać bladziochę na 2 różnych testach, jak beta jest tak niska? Przecież to niemożliwe 32.gif
A dzisiaj rano, Słonko kochane, też zbierało mi się na wymioty i tak się ucieszyłam, że wstyd i hańba.

Nie wiem, co ze sobą zrobić 32.gif
Arbus
Nie wytrzymałam, zadzwoniłam do Dr, o co tu chodzi.
"Właśnie dlatego nie lubię tej bety przy stwierdzeniu ciąży". Powiedział też, że ta informacja mnie niepotrzebnie zmęczyła, a takie sytuacje się zdarzają jak z tym testem i betą. No ciekawe, ja pierwszy raz słyszę. W dodatku dwa różne testy. Dobra, idę się pogrążyć. Albo nie, poudaję, że wszystko będzie dobrze.
milutka
Arbus ja już też nic nie rozumiem, dlaczego wychodzi ta druga kreseczka, chyba nie masz wyboru i musisz spokojnie poczekać do 30 grudnia, choć wiem, ze to trudne.

Słoneczko trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&
iwona987
Arbus słoneczko82 trzymam mocno kciuki za Was &&&&&&&&&&&&& Fajny prezent miałybyście na święta po choinkę
Arbus jeśli chodzi o twój test to ja też tam coś widzę...... posłuchaj lekarza zajmij się czymś i czekaj cierpliwie, cierpliwość popłaca Słoneczko Tobie też życzę cierpliwości i bardzo kibicuję
alona24
Arbus Słoneczko kciuczki trzymam póki @ nie ma jest szansa...&&&&&&&&
dziewczyny jak byłam w ciąży z Alą beta wskazała błędnie brak ciąży ( wynosiła dokładnie 2,79 w 27 dc/28)
co do testu Arbus to u mnie była teraz nawet wyraźniejsza kreseczka a beta <2 i @ przyszła, ale Tobie życzę coby betka wzrastała a @ się nie pojawiła przez rok!!
Madziara.
Arbus, słoneczko82 ja również trzymam za was mocno &&& i też na tym teście widzę bladziuchną kreskę

A ja padam 14 godzin w pracy dzisiaj!!! Jutro jadę na monitoring, mam nadzieję, że tym razem usłyszę że jest ok.
okruszek
Arbus, ja wyraźnie widzę dwie kreseczki, ja na Twoim miejscu zrobiłąm bym rano następny test, kreska powinna byc bardziej wyraźna. Trzymam kciuki, wiem co czujesz, sama to przeraniałam cztery lata temu.
Długie starani w końcu udało się, ale szczęście trwało krótko...
Potem pół roczna przerwa, trzy miesiące starania pod obserwcją lek. ze stosem leków i proszę mamy małą PSOTKĘ.
No i myślimy już o kolejnym dzidzusiu, gdy tylko śniegi stopnieją zabieramy się do pracy 06.gif , choć wiem że nie będzie to znów łatwe, okresy ma m średnio co trzy miesiące 41.gif , no ale taka już jestem.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie znów do swojego grona, za parę miesięcy.
nika*
arbus - ja tez widzę drugą bladziochę 06.gif mysle ze za 2 dni bedzie duzo wiadomo juz przytul.gif

słoneczko - trzymam mocno za Ciebie kciuki&&&&
agulek8
https://img69.imageshack.us/img69/6259/134ktu.jpg

Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!
Justyś3107
Arbus a ja Ci opowiem pewną historię ze mną jako bohaterką:

Pięknego porannego dnia jakieś 3 dni po spodziewanej @ 01.11.2010 zrobiłam test krecha nie wiele mocniejsza od twojej, uśmiech radość w oczach mojego M wizyta po 5 dniach u dr, a tam cisza nawet pęcherzyka nie było, załamałam sie i myślałam, że nie ma juz szans na ciąże. Dr kazał przyjść po 10mdniach a tam pęcherzyk jak talala ale akcji serca brak po kolejnych 10 dniach kazał się zjawić, pojechałam z moim M bo bałam się, że nie będę sama w stanie dojechać do domu. Po wizycie uśmiech nie schodził mi z twarzy, widziałam jak bije serce u mojego małego kosmity. Moja Mamcia i Mąż nie pozwolili mi myśleć negatywnie choć myślenie owe samo nie chciało się odczepić, teraz kończę powoli 1 tr. &&&&&&&&&&&&&&&&&&za Ciebie bo wiem że będzie ok

WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA I SPEŁNIENIA MARZEŃ KOCHANE STARACZKI
sonia18a
ja tak czasem śledzę Wasze poczynania i gorąco kibicuję icon_smile.gif Ale tym razem muszę się wtrącić- Arbus, ja ślepa jak sowa jestem, ale na tym teście cień i ja zobaczyłam. Zaciskam moooocno kciuki &&&
słoneczko82
A u mnie 36d.c i jak na razie nie przylała @
Testu z moczu boję się zrobić ale jak nie przyjdzie do poniedziałku to z pewnością go zrobię.Po raz pierwszy nawet mąż nie wierzy żebym była w ciąży więc smutne te nasze święta będą 41.gif
słoneczko82
Moim zdaniem Arbus jest w ciąży ale ta beta taka sama jak u mnie ...Chodź ja nie miałam tyle odwagi i nie zrobiłam sikacza boję się strasznie

[b]Wszystkim życzę zdrowych wesołych , radosnych świąt.
Aby wszystkie marzenia duże i te malutkie się spełniły [
/b]
Arbus
Wyję od wczoraj niemal bez przerwy. 32.gif
Nie wierzę w ten cud. Interpretację testów można, jak widać, naciągać, wyników badań nie.
Test może być złudzeniem, wynik bety nie może.
Smutne i moje te Święta będą.
Słoneczko przytul.gif Modlę się o szczęście dla Was.
adzia25
Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia,
jest taka moc, co smutek w radość przemienia,
jest taka siła, co spełnia marzenia...
To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia.

Dziewczynki, życzę Wam wszystkim samych uśmiechów, spełnienia Waszych NAJskrytszych marzeń( nie tylko w tym magicznym okresie
) i Wesołych Świąt icon_biggrin.gif
kasiaaaaa

WESOŁYCH ŚWIĄT!
NIUNKA



Zrodzony na sianie w półmroku stajenki,
Śpi w ramionach Marii Jezus malusieńki.
Świętą noc złocista gwiazda opromienia,
Gromadzą się wokół przyjazne stworzenia.
Lulajże Jezuniu, snem cichym, szczęśliwym,
Obdarz nas radością i szczęściem prawdziwym!
Radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz
Błogosławieństwa Bożej Dzieciny
w nadchodzącym Nowym Roku!





Wszystkiego najlepszego kochane staraczki, a zwłaszcza tego wyczekiwanego cudu Wam życzę w te Święta 06.gif
milutka
Wesołych Świąt Wszystkim życzę, aby to były nasz ostatnie Święta Bożego Narodzenia bez dzieciaczków &&&&&
kasiaaa82

Wszystkiego naj, a w szczególności małego szkraba... przytul.gif



ps. Słoneczko, Arbus ja tam wierzę 43.gif, przesyłam fluidki od mojej malutkiej 06.gif
Arbus
Przeddzień wigilii. Za kwadrans wigilia Bożego Narodzenia. W rodzinnym domu, od dziecka zaraz po północy z 23/24 grudnia rozpakowywaliśmy prezenty. Nikt nie mógł, ba!, nikt nie chciał wcale czekać do wigilijnego obżarstwa, żeby potem dopiero po kolorowe pudełka sięgać. Urządzaliśmy sobie zatem wigilię wigilii.

Naga, dopiero co obsadzona w stojaku choinka nie miała gdzie nogi postawić, gdyby nie ten stojak oczywiście, bo tyle paczek i paczuszek, jedna obok drugiej, jedna na, czy pod drugą, zależy jak spojrzeć. I zapach żywicy, mmmmmm.

Teraz, o tej samej porze, innego roku jednak, leżę w łóżku, w kłębek z bólu zwinięta, jednym palcem powoli myśli w laptop zapisując. Choinka od kilku dni już ubrana,w paskudnie plastikowym stojaku stoi, a wyczekiwane prezenty Pocztexem od Ukochaczków przyszły i zaraz po przybyciu czym prędzej zostały otworzone. Na pozostałe nawet nie czekam, bo od tych, co nie kochają, więc niespodzianek od nich nie musiałabym nawet oglądać.

Swoją drogą, czy wart zachwycenia jest prezent na ostatnią chwilę kupiony, nieprzemyślany, taki, jaki został na półce, przez nikogo wcześniej nie chciany, ale opłacany z myślą "na pewno się przyda", gdy jednak przydać się nigdy nie może bo jest obcisłym, z za krótkimi rękawami sweterkiem lub kolejnymi rękawiczkami, pasującymi jedynie do lepienia bałwana, którego na mrozie stworzyć i tak się nie da.

Zastanawiam się kiedy, kiedy będziemy rodziną, więcej niż dwuosobową, żeby Mr Arbus spędzić święta w naszym małym domku zechciał, bez wszystkich Ciotek-Klotek, Wujków-Co-Zdrowie-Wiecznie-Piją, ale chyba nie moje lub o jeden mały za mało. I kiedy małe łapki kule śniegowe ulepią, jedna na drugiej postawione, z powtykanymi w nie kamykami, gałązkami i marchewką pośrodku tej najbliżej nieba, a żeby barwniej na zdjęciach Bałwan wyglądał, od psiaków garnek czerwony z uszami pożyczymy?

Właściwie poudawać mogę, że Święta to czas jak każdy inny w roku, tylko może bardziej, hmm, no jaki?, że w cuda się chce wierzyć?, że czeka się na Mikołaja, choć to gruby Wujek-Co-Zdrowie-Pić-Później-Będzie?, że składając i otrzymując życzenia ufa się, że skoro wigilijnie szczere, to większą moc spełnienia mają?, że chociaż przez cały rok woły do kościoła nie zaciągnęły nawet, a na Pasterkę te same woły za tobą się wloką?, że chociaż nie wierzysz ponoć, to oczekujesz cierpliwie, że się spełni?, że do kota po północy gadasz, coby dialog z tobą pouprawiał, bo monologów dość masz po dziurki w nosie?

Życie jest cudem, pamiętać o tym trzeba, a kiedy zapomnimy, niech myśl o Bożym i Naszych-Przyszłych-Dzieci Narodzeniu czym prędzej nam o tym przypomni!

Radosnych Świąt, Skarby!
gozar
Arbus - pięknie napisałaś...
milutka
Arbus przytul.gif wzruszyłam się 41.gif
MoniZ

Jest taki czas, co łzy w śmiech zmienia,
jest taka moc, co smutek w radość przemienia,
jest taka siła, co spełnia marzenia...
To właśnie magia Świąt Bożego Narodzenia.


nulek27
Arbus przytul.gif
Wesołych i spokojnych ŚWIĄT oby ostatnich bez dzieciaczków z_choinka.gif
Madziara.
W ten wigilijny dzień zaśnieżony, kiedy w kościele uderzą dzwony, przyjmijcie gorące życzenia radości, a w Nowym Roku szczęścia, zdrowia i pomyślności.[/font]]





Uploaded with ImageShack.us
kasiaaaaa
Arbus, czy Ty kiedykolwiek wydałaś jakiś zbiór Twoich tekstów? Jeśli nie, to pomyś o tym. Nie zgadzam się, aby taki talent marnował się w czterech ścianach...
antenka
CYTAT(kasiaaaaa @ Fri, 24 Dec 2010 - 09:28) *
Arbus, czy Ty kiedykolwiek wydałaś jakiś zbiór Twoich tekstów? Jeśli nie, to pomyś o tym. Nie zgadzam się, aby taki talent marnował się w czterech ścianach...

To samo pomyślałam czytając Twój post.


Wesołych Świąt !
nika*
z_choinka.gif przytul.gif Ja też chciałam Wam życzyc zdrowych, wymarzonych Świąt Bożego Narodzenia - mnóstwa prezentów od Mikołaja a w Nowym Roku Spełnienia marzeń tych małych i dyżych przytul.gif z_choinka.gif
KlaudiaGuza
https://kartki.onet.pl/_i/d/kamisSwieta2010/kamisduza5.jpg

Zdrowych, pogodnych i spokojnych świąt w rodzinnym gronie!



Dziś powinnam dostać @ coś czuję że dostanę, ale jeśli nie to w poniedziałek będę testować 02.gif
Fiefiora
ZDROWYCH RADOSNYCH RODZINNYCH ŚWIĄT ORAZ PIĘKNYCH PREZENTÓW (w postaci nowych członków rodziny) ŻYCZYMY!
słoneczko82
Znowu nie wyszło 41.gif
Smutne były te święta tak jak poprzednie rycze.gif
Dzisiaj mnie nawiedziła @ po 37 dniach spóźniła się jakieś 11dni jestem ciekawa dlaczego tak się stało
rycze.gif rycze.gif rycze.gif
ania_411
sloneczko82 przykro mi, Arbus z twojego powodu takze mi przykro 32.gif nie moge napisac: tak wiem jak to jest, bo nie wiem, ostatnio udalo nam sie za pierwszym razem choc pierwszy test zrobiam za szybko i wyszedl negatywny. kika dni pozniej zamiat normalnej @ mialam tylko skape brunatne plamienie i czym predzej pobieglam do sklepu po drugi test ktory pokazal dwie kreski, oj jaka bylam wtedy szczesliwa........a tym razem nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej ale chyba lepiej nastawic sie na: nie badz taka pewna, bo los lubi platac sobie figle.

wlasnie konczy mi sie @, zapomnialam sie obserwowac dokladniej w poprzednie miesiace i nie wiem dokladnie, kiedy nastapi owulacja a cykle mam dosc nieregularne 21.gif ostatnio, odbywalismy stosunki 3 i 2 doby przed, liczac na to ze uda sie zrobic dziewczyne (no i sie udalo!) i tym razem bym tak chciala 08.gif pech chce, ze akurat w styczniu w TE dni wypada mi inweteryzacja w pracy icon_evil.gif i nie wiem nawet o ktorej zladuje do domu i czy cokolwiek bedzie mi sie jeszcze chcialo icon_redface.gif no zobaczymy jak to bedzie.

a puki co, swieta swieta i po swietach, jutro czas wracac do pracy......chce mi sie, chce mi sie, chce mi sie 29.gif
ania_411
dubel
agulek8
KlaudiaGuza jak tam? testowałaś?
Słoneczko tulam mocno...
Arbus a u Ciebie wiadomo juz cos więcej?


mnie od 2 dni niemilosiernie ból podbrzusza męczy - to znak że owulacja jest/bedzie tuz tuż....ledwo chodzę.... a tu dobrze by było się poprzytulać do mężusia....ałaaaa icon_smile.gif

Ania_411 mi też się chce siedzieć w pracy jak Tobie... icon_smile.gif
komunikacja
Witam się dziewczynki po długiej przerwie.
Urodziłam Mikołajka 14 a termin był na 6 grudnia.
Miałam wywoływany poród i 3 tygodnie leżałam w szpitalu.

Poród był cieżki bo siłami natury prawie do końca ale skończyło się cesarką bo mały utknął w pochwie już na ostatnim etapie.
Wyciągali go wacum ale sie nie udało.trzaba było działać bo mały miał niestabilne tetno a ja 2 godziny parłam i już w tych bólach mdlałam.

Skończyło się dobrze na szczęście.Malutki daje popalic troszkę.
Myślałam co tam u Was i chciała bym Wam w Nowym Roku życzyc takiego cudu jaki mnie spotkał.

Będziecie go mieć-modlę się o Was i ciepło myslę a na zachętę dla poddających sie powoli-foteczka Mikołajka.



Uploaded with ImageShack.us
słoneczko82
LillAnn1 Śliczny jest Mikołajek
milutka
CYTAT(LillAnn1 @ Mon, 27 Dec 2010 - 13:49) *
Witam się dziewczynki po długiej przerwie.
Urodziłam Mikołajka 14 a termin był na 6 grudnia.
Miałam wywoływany poród i 3 tygodnie leżałam w szpitalu.

Poród był cieżki bo siłami natury prawie do końca ale skończyło się cesarką bo mały utknął w pochwie już na ostatnim etapie.
Wyciągali go wacum ale sie nie udało.trzaba było działać bo mały miał niestabilne tetno a ja 2 godziny parłam i już w tych bólach mdlałam.

Skończyło się dobrze na szczęście.Malutki daje popalic troszkę.
Myślałam co tam u Was i chciała bym Wam w Nowym Roku życzyc takiego cudu jaki mnie spotkał.

Będziecie go mieć-modlę się o Was i ciepło myslę a na zachętę dla poddających sie powoli-foteczka Mikołajka.



Uploaded with ImageShack.us



Kibicowałam Ci cały czas icon_smile.gif Bidulko namęczyłaś się icon_sad.gif ale masz już Mikołajka przy sobie icon_smile.gif gratulacje icon_smile.gif
Nerpa
Witam Was wszystkie gorąco!! icon_smile.gif
Chciałabym do Was dołączyć na początku swoich starań. To dopiero pierwszy cykl się rozpoczyna - @ 26.12.2010.
Trochę zestresowana jestem - decyzja poważna, a ja ciągle mam jeszcze odrobinę wątpliwości... Z finansami sprawa trudna i związek nie łatwy... Ale lata lecą i zegar na alarm już biję... a potem na dzieciątko może być już zupełnie za późno. Boję się, że i teraz już może być sporo problemów...
W każdym razie byłam już u gina na "ogólnym przeglądzie" i na dwóch USG, bo podczas pierwszego nie było widać pęcherzyka, a byłam w 13 dniu cyklu. Na szczęście mój gin nie straszył tylko namówił na przyjście za miesiąc odrobinę wcześniej. I w 11 dniu pęcherzyk 18 mm!!!! Czyli z owulacjami chyba jeszcze nie całkiem źle. icon_smile.gif
Porobiłam też trochę badań - tokso, cytomegalia, morfologia, biochemia, TSH i trochę jeszcze innych. Ponieważ mam Hashimoto, konsultowałam się z endokrynologiem (biorę euthyrox i TSH mam w normie). I endokrynolog i gin mówili, że dopóki TSH w normie Hashimoto nie powinno być problemem w zajściu i utrzymaniu ciąży. Ale trochę się stresuje...
No zobaczymy - ten cykl to pewnie pójdę bardziej na żywioł - potem podejdę bardziej systematycznie do zagadnienia icon_smile.gif
Tak więc wpisz mnie Słoneczko na listę icon_exclaim.gif
słoneczko82
Nerpa Witaj już widniejesz na pierwszej stronce icon_smile.gif
Justyś3107
Arbus co u Ciebie???? 37.gif
Arbus
LillAnn1, Mikołaj boski !!!

Nerpa, witaj ! icon_smile.gif

A u mnie... jutro przyspieszona wizyta u Dr Magika. @ nadal nie ma, 37 dc., wczorajsze wieczorne testy wg mnie i Mr Arbusa słabiuchne, a na zdjęciach w ogóle niewidoczne. Czyli albo beta spada, albo nie było o niej mowy, albo Bóg wie co. Jutro się dowiem, ponieważ sama nic mądrego nie wymyślę.
słoneczko82
Arbus po mimo wszystkiego ja wierze Wasz mały Cud...
Trzymam mocno &&&&&&&&&&&&&

Pozdrawiam wszystkich
słoneczko82
Arbus po mimo wszystkiego ja wierze Wasz mały Cud...
Trzymam mocno &&&&&&&&&&&&&

Pozdrawiam wszystkich
Madziara.
Witam was kochane dziewczynki po Świętach

Lillann1 ale fajniusi wasz Mikołajek Gratuluję

słoneczko82 przytul.gif

Arbus &&& za wizytę i dobre wiadomości

Nerpa witaj w naszym groni i żebyś szybciutko spełniła swoje pragnienie i nie zasiedziała się tutaj za długo.

A u mnie i dobre i złe wieści. Zacznę od dobrych, zaręczyliśmy się z Łukaszem w Wigilię, niby to tylko "formalność" bo już od jakiegoś czasu myślimy i rozmawiamy o ślubie, ale widzę że jednak się zmieniło u nas teraz. Łukasz jest taki bardziej pewny siebie, a jaki dumny, aż miło icon_biggrin.gif
A teraz nico gorsze wiadomości. Byłam na monitoringu 23-go był pęcherzyk 12 mm i jeszcze jeden malutki 8 albo 10 mm, endo 3 mm to był 12 dc więc kiepsko. Miałam nadzieję, że owu po prostu będzie później w końcu kiedyś wypadała mi nawet w 17 dc, ale niestety wczorajsze podglądanko pozbawiło mnie tych złudzeń.
Endo urosło do 5 mm a pęcherzyka nie widać i płynu w zatoce również nie było więc cykl bezowulacyjny 13.gif
Od dzisiaj biorę duphaston co by @ przyszła w czas, a od następnego cyklu już tylko sam duphaston, bo nie ma sensu żebym brała CLO skoro tak źle na mnie działa. Rozmawiałyśmy o laparoskopi, mogłabym ją zrobić już w styczniu, ale wykonywałby ją mój poprzedni gin który ma Parkinsona i jakoś boję się, nie chciałabym ani jego widzieć a tym bardziej, żeby to on przeprowadzał laparo.
Moja gin od lutego albo marca będzie w innym szpitalu pracować (bo tu nie mogą się dogadać z ordynatorem w sumie oprócz niej odchodzi jeszcze jeden lekarz) więc poczekam do tego lutego lub marca. Mam nadzieję że 8-go androlog chociaż będzie miał lepsze wiadomości dla nas i że badanka Łukasza wyjdą dobrze.
nika*
arbus - trzymam kciuki&&&&

madziara - gratuluję zareczyn icon_smile.gif zawsze to krok do przodu i inny status znajomosci 06.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.