sisia1604 rewelacyjne wieści
KlaudiaGuza który masz dzisiaj dzień cyklu? Czekam na pozytywne wieści Już odpalam &&&&&&&&&&&
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36
sisia1604 rewelacyjne wieści
KlaudiaGuza który masz dzisiaj dzień cyklu? Czekam na pozytywne wieści Już odpalam &&&&&&&&&&&
słoneczko82 przekaż proszę matyldzie, że trzymam kciuki aby plamienia ustały i że o niej myślę.
A u mnie chyba wcześniej @ przylezie niż powinna dzisiaj spadła temp. cały czas było 36,9-36,8 a dzisiaj 36,6więc czekam....
Kasiu na pewno przekażę
Wg obliczeń to 18 dc
Matylda śle pozytywne fluidki :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: ::::::::::::
ja tez zaciskam kciuki za wasze testowanka, ej dziewczyny, nie zostawiajcie mnie samej!!
matylda wracaj w calym dwupaku! badz dzielna! a ja umowiam sie na wizyte w piatek, mam nadzieje ze lekarz potwierdzi fasolke i ze wszystko u nas ok. pozdrawiam i czekam na kolejna dwie krechy! . A ja mam jutro wizytę u gina. Zgodnie z kalendarzem jest to ten idealny dzień na poczęcie, więc pan doktor oceni czy faktycznie tak jest. Mam nadzieję, że doradzi co dalej i pomoże. ! Ale chyba nie osobiście a tak na serio trzymam kciuki &&&& Matylda trzymaj się Kochana
matylda kciuki mocno zaciśnietę i odpoczywaj.
milutka pan doktor całkiem całkiem.... 40-latek, mam nadzieję że leczy tak dobrze jak wygląda
matylda trzymamy mocno &&& żeby plamienia ustały
I za was wszystkie trzymam mocno kciuki. Będę starać się zaglądać do was często, choć w najbliższym czasie może być to troszkę niemożliwe, utrudnione z powodu braku czasu. Byłam w poniedziałek u ginki po receptę i żeby porozmawiać, pani dr wypisała luteinę na 3 m-ce i zastrzyki dla Łukasza również na 3 m-ce (bo od androloga recepta jest bez zniżki) powiedziała, że w każdej chwili służy radą, jeśli tylko zmienię zdanie a najlepiej jakbym przyszła do niej z dodatnią próba ciążową Mimo, że do wesela jeszcze 5 m-cy to faktycznie jest już troszkę załatwiania, nie chcę nawet myśleć co to będzie m-c przed Wczoraj urwałam się 20 min szybciej z pracy, żeby zdążyć na kolędowanie w domu przyszłych teściów. Proboszcz zapytał czy po ślubie będziemy mieszkać tutaj tzn w domu moich przyszłych teściów czy u mnie. Odpowiedzieliśmy,y że u mnie to upewnił się czy na pewno chcemy ślubu w parafii młodego... Wróciliśmy do domu i spotkała mnie bardzo przykra niespodzianka mam szukać innego mieszkania. Mogę mieszkać tutaj do ślubu a później mam się określić kiedy się wyprowadzamy. Jestem tak zła, rozczarowana i co chwilę łzy same lecą z oczu. Przez 7 lat inwestowałam w te mieszkanie, wkładałam pieniądze w remont, dokładałam się do mieszkania, dokładałam się do wyrównań i mam teraz to wszystko zostawić dla siostry która nawet złotówki nie zainwestowała. Break słów.
Witajcie dziewczyny
Ja właśnie wróciłam przed chwilką z badania. Raczej mało przyjemne, ale do przeżycia (tak jak mówiłyście). No i wszystko w porządku, tzn drożne matylda trzymam kciuki Madziara może się jeszcze z mieszkaniem poukłada &&
Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, a to z tego powodu, że dopadła mnie paskudna angina. W związku z tym nie udałam się oczywiście do gina i nie ustaliłam strategii postępowania. Dalej nie wiem, co i jak należy robić, aby pomóc sobie trochę w kwestii posiadania upragnionego maluszka. W tym tygodniu też nie pójdę, bo z kolei w pracy mam sajgon i siedzę do późna. Tak więc pozostaje mi znów odłożyć wizytę (i pytania) do przyszłego tygodnia.
A u Was sporo się działo na wąteczku! nika dzięki za powitanie! milutka Twoje słowa o siostrze i wnioski dodały mi otuchy i sporo do myślenia. Masz rację - może to troska, a nie zdziwienie moim wiekiem?Chyba tak trzeba patrzeć na świat i ludzi! Widzieć pozytywy! Fajną i mądrą lekcję mi dałaś! Trzymam za Ciebie kciuki najmocniej jak potrafię! słoneczko . A może to jednak nie @? matylda cieszę się z dobrych wieści, gratuluję! I mocno (!) trzymam palce!!! klaudiaGuza - dzięki za Twoje słowa i dodawanie otuchy. Trzymam cię za słowo - zakładamy razem wątek ciążowy! adzia25 wiesz już co robić, po prostu stopniowo realizuj zadania i czekaj na efekty (oby jak najszybsze). Wiesz, chciałabym już być na takim etapie jak Ty. Ja jeszcze nie ruszyłam z miejsca... Nerpa No to podaję Ci rękę - witaj rówieśniczko! Ja też jakoś wcześniej nie myślałam o dziecku, tzn zanim wyszłam za mąż, a i potem niespiesznie zaczęłam. Jakoś tak mam, że ze wszystkim późno "startuję" - późny związek, późny slub, późne macierzyństwo... Myślę że do wszystkiego trzeba dojrzeć, każdy ma inny rytm "dorastania" do pewnych rzeczy. Historia Twojej przyjaciółki to świetna informacja dla nas - też się doczekamy. Trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkie marzące o dzidzi!!! PS. Ja i mój mąż też nie spędzamy ze sobą całego miesiąca i teżłapię wszystkie okazje, a potem się okazuje, że albo coś wyskoczyło, albo się (znów) nie udało! Arbus Ściskam pocieszająco! Doskonale Cię rozumiem. Ania_411 Gratulacje!!!! sisia1604] dzięki Bogu, że z malutką Basią lepiej!
ja po wizycie, jestem spokojna jutro wam napisze jak było bo dziś padam
gosiaczek05 jak dobrze że już masz za sobą anginę
Matylda
sisia1604 Wspaniale, że z Basią już lepiej!! Życzę Kruszynce szybkiego powrotu do domu!! Czekam na wiadomości od gina!
Matylda Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo! Wy też wracajcie szybko do domu i reszty ciąży już bez takich „atrakcji” życzę!!! Madziara Z tym mieszkaniem to jakoś okropnie!! A to wspólne mieszkanie Twoje i siostry? Skąd taka nagła decyzja? Może ja jakoś przekonasz... adzia25 Fajnie, że badanie nie było takie okropne, a przede wszystkim, że jajowody drożne!! gosiaczek05 Cieszę się, że już zdrówko wraca. Mnie jakieś przeziębienie lekkie męczy ale nie jest tak źle i nawet na zumbe dziś poszłam (mam nadzieję, że mi się nie pogorszy). Co do późnych decyzji to u mnie dokładnie tak samo!!! To raczej Krzysiek myślał dotychczas o dziecku a nie ja (może częściowo dlatego że ma córkę z pierwszego małżeństwa, więc wie jakie to fajne!!). Ja uważałam, że finansowo nie możemy sobie na to pozwolić a i chęci nie miałam wielkiej. Finansowo za dużo się nie zmieniło (choć mam pewną budżetówkowa, ale za to kiepsko płatna pracę) ale ja w końcu dojrzałam do macierzyństwa (a przynajmniej tak mi się wydaje najczęściej). I trochę przewartościowałam swoje myślenie – tzn. czego tak naprawdę potrzebuję od faceta, żeby mieć z nim dziecko. No i zaczynam w końcu myśleć o ślubie!
sms od Matyldy
"Po wczorajszej zmianie leków dziś plamienia słabsze. Jutro mam badanie i powinno się nieco wyjaśnić. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za Trzymanie &&&&&&&&&&&& "
O jak dobrze czytać takie wieści od Matyldy. Sloneczko82 proszę, napisz jej, że cały czas o niej myślę i trzymam kciuki.
kasiaaa - gratuluję synka w brzuszku szczerze powiem była przekonana że tyle te plamniczki w Tobie czekały ze bedzie dziewczynka Kurcze jak ten zcas leci niedawno staraczką byłas a tu juz pólmetek
nika* dziękuję za gratulacje. Sama nie mogę uwierzyć w to, że to już prawie połowa. I w to, że będzie syn też. Bo w mojej rodzinie od 3 pokoleń rodziły się same baby.
Matylda zatem kciuczki nadal w użyciu &&&&&&&&
Madziara współczuję sytuacji mieszkaniowej...może skorzystacie z kredytu "rodzina na swoim"my skorzystaliśmy...nie żałujemy bo z 35m przeprowadziliśmy się do 240 za to sprzątanie teraz to sporty wyczynowe...góra dół adzia25 wybacz że się wtrące ale skoro masz drożne jajniki, a masz PCO i pewnie z tego powodu nadwagę to jak mówi mój lekarz trzeba coś zrzucić...mnie akurat na zrzucenie przed zafasolkowaniem zapisał metformax lek dla cukrzyków (a ja cukrzycy nie mam) i pomogło w 2 cyklu ale...niestety ciąża obumarła po zabiegu zaczęłam brać i znowu podziałało...może zapytaj swego gina... sisia to teraz do dzieła &&&& dziewczynki u mnie @ nadal brak temperatura od sylwestra w granicach 37-36,9 a u mnie średnio tak 36,4-36,6 więc albo jestem chora albo testuję w sobotę i czy będzie pozytyw czy negatyw idę do gina...
[post usunięty]
sisia1604 czekamy na relację z wizyty
matylda super wieści, kciuki ciąfle zaciśnięte && kasiaaaaa to już połowa , no i gratuluję synka, przełamałaś dziewczęcą passę w rodzinie alona24 Przede wszystkim trzymam kciuki && za to , żeby ta temp. zwiastowała II . Ależ wtrącaj się o to tu chodzi, każda rada przydatna. Jeśli chodzi o PCO to tak jak pisałam to było podejrzenie mojego gina w pl, ale przed badaniami, bo po wyciągnięciu wkładki miesiączki mi się nie wyregulowały i przy jakiejś wizycie w pl poszłam do niego i pytałam, to powiedział, że może to PCO, ale, że może... Tu nikt o tym nic nie mówi, a jeśli chodzi o nadwagę, to od jakiegoś czasu już biegam na basen i trochę się ograniczam, więc coś tam się rusza, no ale bardzo opornie- niestety, a wiem, że to ważne. Póki co brniemy dalej, Hsg pokazało, że jajowody drożne. Teraz przed nami, a konkretniej przed moim M. badanie nasienia. Po @ wizyta u panin dr z wykresem temp. i wynikami i zobaczymy. Nowa gin sprawia wrażenie bardzo fachowej, ona jest ginekologiem- endokrynologiem ze sporym doświadczeniem, bardzo poważana w środowisku lekarzy, z masą pacjentek (co dla mnie przekłada się niestety na długie oczekiwanie na kolejną wizytę). Przedstawiła konkretny plan działania już po pierwszej wizycie, mówi, że jeśli wyniki będą ok to będziemy robić badanie na wrogość śluzu, jakoś jej ufam, bo potrafiła mnie uspokoić, zobaczymy jak będzie dalej...
Kochane Dziewczynki,
jutro rano Mr Arbus i ja wybieramy się na wyczekiwane badania genetyczne. Nieco zdenerwowana jestem, bo mogą być problemy ze skierowaniem, jutro opowiem w szczegółach, o co chodzi, bo dość długa historia, a teraz pisać nie mogę. Baaaaaardzo potrzebuję pozaciskanych piąstek od samego rana.
Arbus piąsteczki zaciskam już dzisiaj &&&&
Arbus zaciskam. Będę jutro o Was myśleć. Koniecznie daj znać jak wrócicie.
Arbus zacisnę już dziś, dla pewności a jutro od rana myślami będę z Tobą, posyłając fluidy
Dziewczyny przypomniało mi się, że wczoraj po badaniu, zapytałam panią, czy w tym cyklu możemy się starać, bo przecież to rentgen i takie tam, a pani jak wyskoczyła, to myślałam, że padnę ze śmiechu, "jak to czy możemy- trzeba się przytulać!!! Najlepiej jak najszybciej, bo często się w ciąże zachodzi po tym badaniu" Przynajmniej na koniec było mi wesoło Nie wiem na ile pani była kompetentna, ale mam nadzieję, że to się sprawdzi w moim przypadku
Adzia przytulajcie się ile wlezie
Arbus trzymam kciuki &&&&&
Arbus && moje zaciśnięte... dobrze że już jestem po kolacji
Madziaraa dlaczego masz się wynieść z mieszkania i to jeszcze dla siostry? mieszkasz w domu rodzinnym? Może moglibyście mieszkać u Łukasza, jak ta sprawa wygląda? Aż dziw bierze że można tak w ogóle postąpić.
Arbus &&&&&&& mocno !!
Arbus mocno zaciskam piąstki &&&&&&&&&&&&&&&&
adzia25 &&&&&&&&&
Arbus piąsteczki dalej zaciśnięte
adzia25 przytulać się jak najbardziej wskazane, Łukasza brata żona po tym badaniu w tym samym cyklu zaszła w ciążę. Choć słyszałam również opinie, że nie powinno się bo organizm musi odpocząć że jest osłabiony, ja też nie dawałam odpocząć i może w ciążę nie zaszłam, ale w cyklu gdzie miałam badanie po badaniu zaobserwowałam u siebie piękny śluz, niestety tylko wtedy bo w późniejszych cyklach znów go nie było. Moja siostra zawsze była na piedestale... Poszłam do taty porozmawiać o tej sytuacji, powiedzieć że to mnie strasznie boli, później jeszcze kilkakrotnie rozmawiałam z mamą i w efekcie zostajemy. Niby źle zrozumiałam (dobrze wiem co usłyszałam) zobowiązałam się popracować nad sobą w sensie nie czepiania się siostry że nie sprząta ani w innych kwestiach, ale siostra też będzie korzystać z kuchni u rodziców co znacznie rozwiąże problem bo jednak o to najwięcej było spięć. Moglibyśmy mieszkać u rodziców Łukasza i nawet taki był plan, Łukasz nie chciał czekać tylko niemalże od razu się przeprowadzić, jak tylko odświeżymy tam sobie dwa pokoje, ale na szczęście jak na razie nie ma takiej potrzeby. Zobaczymy co dalej będzie na pewno nie będziemy robić remontu który mieliśmy w planie zaraz po ślubie, ani garażu czy szklarni. Jeśli sytuacja się powtórzy to bardziej skłonna byłabym iść całkiem na swoje. Skorzystać z kredytu "rodzina na swoim" Zobaczymy jak to będzie. Szkoda jednak by mi było się stąd wyprowadzać. Nie sądzę by rodzice zostali sami w tym, domu i zapewne albo by go sprzedali o czym kiedyś rozmawiali (ale myślę że tacie byłoby bardzo szkoda bo w końcu sam postawił dom) albo by komuś wynajęli górę. A siostra od samego początku jest na utrzymaniu rodziców, mimo że pracuje nadal nie dokłada się do niczego i nie sadzę by się to zmieniło.
Witam bardzo cieplutko
Jestem już w domu i jak doczytam co u Was to się ustosunkuję ...Wypisała mnie ginka z bezwzględnym nakazem leżenia. Dzidziol fajny ,serducho bije , ale obok pęcherzyka pojawił się krwiak dosyć spory... i cóż musimy czekać ,bo sytuacja cytuję :rozwinie się albo w jedną stronę albo w drugą... Bardzo dziękuję za wszystkie kciuki i fluidki i bardzo dziękuję Patrycji za przekazywanie wiadomości
matylda cieszę się, że już jesteś w domu. Oszczędzaj się i dużo wypoczywaj. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz.
Matylda więc teraz wypoczywaj
Matylda super, że już w domku i że wszystko dobrze. Oszczędzaj się i leniuchuj w łóżku póki jeszcze możesz bo za 8 m-cy nie będziesz mieć czasu na takie lenistwo
no więc tak kreseczka pojawiła się po 30 sekundach ale jest bladziutka...idę dziś na betę, ale mam czarne myśli za blada jak na tydzień spóźnienia @...ehhh oby było dobrze
alona24 może test jakiś felerny. Trzymam kciuki za betę i powtórz teściora i koniecznie wklej go nam tutaj.
alona24 kciuki zaciśnięte na maksa &&&&&&&&&&&&&&&& i coś Nam na wątku drgnęło
i wklej focię i daj znać , jak beta
[post usunięty]
Arbus Myślę o Was i zaciskam &&&&&&&&&&&&&
Matylda Super, że już jesteś w domu! Oszczędzaj się, odpoczywaj i bądź przede wszystkim dobrej myśli!! Alona Trzymam kciuki &&&&&&&&& za betę i za wynik drugiego testu! Adzia Byłoby naprawdę super, jakby u Ciebie badanie zaowocowało fasolką!! Madziara Mam nadzieję, że z siostrą się jakoś wyjaśni. A może ona zazdrosna trochę, że Ci się z Łukaszem układa, że ślub planujecie, chcecie mieć razem dziecko itd.? I dlatego tak wyskoczyła z tym, że powinniście się wyprowadzić? A poza tym z tego co mówisz to siostra raczej wygodnicka... a ja nadal podziębiona.... dobrze, że już piątek
Alona to ja już GRATULUJĘ i potrzymam jeszcze kciuki za betę &&
Matylda super, że jesteś już w domku, no i wypoczywaj, wypoczywaj i myśl pozytywnie Arbus kciuki zaciśnięte cały czas i myślami jestem z Tobą &&
alona24 moje Gratulację
Jak dobrze liczę to już mamy trzy ciąże która następna....
Dopiero jestem. Okropniasty dzień miałam, ale badania wykonane! Dziękuję, Skarby, za każdą zaciśniętą piąstkę, pomogły !
Za m-c wyniki. Dr Magik piał z zachwytu, że wszystko się udało, oczekuje mnie w przyszłym tygodniu. Co do skierowania, otóż wypisane było na, ponoć niekoniecznie właściwym druku o co się jedna-przemiła-pani czepiała, że się nie uda, że będą nas gonić, że jeszcze raz wypisać, że to drogie badania, że nie-wiem-co-tam-jej-jeszcze-nie-pasowało. Jednak trafiliśmy na panią z sercem na oścież otwartym, bo dla niej z niczym problemu nie było, co więcej, zaproponowała dopisanie przez Dr kolejnego dla Mr Arbusa badania kariotypu i też się udało. Jak widzicie, dzięki Waszym kciukom i myślom WSZYSTKO JEST MOŻLIWE. Nic, tylko zwoływać prośby o kciuki w danym dniu i będziemy jedna po drugiej dwie kreski oglądać, na jednym teście oczywiście Alona, trzymam kciukasy teraz ja ! Matylda, dobrze, że już w domku ! Dbaj o Was Madziara, Silna Kobieto! Dajesz radę !Ułoży się pomyślnie !
Arbus cieszę się, że mimo wszystko udało się Wam bez problemów zrobić te badania. No więc teraz zaciskamy kciuki, za pomyślne wiadomości w przyszłym miesiącu, tak?
Matylda to teraz dbaj o siebie i wypoczywaj...
Arbuś trzymam kciuczki za wyniki a u mnie dziewczynki betka 119,22 sama nie wiem czego ta kreska takablada była.....w poniedziałek zrobie następną betkę coby zobaczyć czy przyrasta...no a za 3 tyg do gina...
Jeszcze raz gratuluję
alona24 ogromne gratulacje !!!
alona super!!!
a ja bylam wczoraj u gina i ........ nic na usg dopochwowym nie widac jeszcze nawet pecherzyka, nie wiem czy to mozliwe w 30 dc?? lekarz twierdzi, ze jeszcze nie musi byc widac. ale zrobil mi test z moczu i ten wyszel pozytywny . powiedzial, ze jak przyjade za tydzien to powinno juz byc widac pecherzyk a za dwa tyg serducho.......wiec jade za dwa tygodnie, co by miec 100% pewnosc, bo przeciez pecherzyk tez moze okazac sie pusty. wiec nie pozostaje nic innego tylko czekac pozdrawiam!
Alona, gratulacje !!! Spokoju i radości na każdy dzień ciąży
Kasiaaaaaa, nie wiem, który cykl obstawiać booooo ... dziwne te moje cykle się porobiły, bo w tym cyklu endo miało 14 mm w 20 dc, a pęcherzyk owulacyjny gigantyczny był jak nigdy, Dr powiedział, że taki bliźniaczy Kochany Człek, w cuda za mnie wierzy. Poza tym, czy to dobrze teraz dwie kreski zobaczyć? Czy organizm nie powinien odpocząć? Tak mówią, tak piszą.
Arbus trzymam &&&&&&&&&&&
alona24 Ogromne gratulacje i spokojnych 9 m-cy
Arbus to zaciskamy teraz piąsteczki za wyniki &&& ania_411 możliwe, że jeszcze nie widać, cierpliwie poczekaj te dwa tygodnie To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|