To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARAMY SIĘ O DZIDZIUSIA !!! odsłona XXVI

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
malinka1978
czesc,
asas 6 lat temu niespodzianka bylo na Boze Narodzenie ze byłam w ciazy icon_smile.gif

annad
Majka82 jak patrzÄ™ na Twoje testy to strasznie Ci zazdroszcze i kibicujÄ™.

Jeszcze pare tygodni temu ja w tym wątku pokazywałam swój test, który zrteszaą zachowałam na pamiatkę po moim aniołku.

trzymam kciuki za starające się i za te które juz mają swoje dwie wymarzone kreseczki icon_smile.gif
okruszek
dziewczyny prosze o kciuki, dziś jadę do mojego gin., ale czuje że jeszcze nie nadszedł dla nas czas
słoneczko82
Gratuluję zaciążonym
Okruszku co za tajemniczość zaciskam bardzo mocno...
matylda315
Okruszku zatem trzymamy &&&&&&&&&&&&&
okruszek
słoneczko to nie tajemniczość, zrobiłam badania i idę z wynikami testosteron pięknie spadł, ale cukier pieknie poszedł do góry ..wrrr... do tego mam dziwne niteczki w sluzie, mam nadzieję że to po tych lekach. Miałam przyjść między 2-5 dniem cyklu, w poniedziałek byłam na badaniach we wtorek zaczełam w krwawić więc myslałam że przylazła, umówiłam się na dziś, a wczoraj @ brak. sama nie wiem, dziś coś tam znów się pojawiło. Ale jadę icon_smile.gif. Wszystko miało być pięnie i od grudnia miałam zaczą z clo, ale coś czuję że jeszcze nie mój czas icon_sad.gif
okruszek
matylda, słoneczko jak mi Was brakuje... fajnie było kiedyś, klimat na staraczkach inny... oczywiście nie mówię że teraz jest źle, ale kiedyś było inaczej.
matylda315
Ty nic nie czuj tylko jedź i nam tu dobre wieści przywieź kobieto icon_smile.gif i wiesz ... &&&&&&&&&&& nie puszczam 03.gif

ps. muszę poszukac naszych odsłon i poczytac icon_smile.gif
okruszek
CYTAT(matylda315 @ Thu, 29 Nov 2012 - 15:24) *
ps. muszę poszukac naszych odsłon i poczytac icon_smile.gif


już parę razy sobie czytałam...
matylda315
CYTAT(okruszek @ Thu, 29 Nov 2012 - 13:40) *
już parę razy sobie czytałam...


06.gif przytul.gif 06.gif
słoneczko82
przytul.gif przytul.gif przytul.gif 03.gif
pipistrellus
okruszek kciuki zaciśnięte za wizytę!! Wiesz, taki dziwny, krótki okres dobrze wróży i jakoś nie mogę uwierzyć, że nie zrobiłaś testu...

malinka jeśli się nam nie uda, to też mi @ wypadnie w święta, ale jakoś jestem na to gotowa.

Do mojego gina umówiłam się na przyszły piątek. Oczywiście nie było już terminów popołudniowych, więc będę musiała się z pracy urwać. Całe szczęście, że w pracy nie ma z tym większych problemów. Jeszcze nie odebrałam wszytskich wybików, bo muszę po nie jechać "do miasta" a to cała wyprawa. We wtorek Najmilszy jedzie do lekarza w sprawie tych nieszczęsnych bakterii i może tym razem je wytępimy. Bardzo bym chciała.
asas87
powiem wam dziewczyny że ja w dalszym ciągu nie wierzę i znów poleciałam dziś na betę cały czas wydaje mi się że to znow pozamaciczna bo boli mnie lewa strona, ale chyba wszytsko wydaje się być dobrze. Beta z poniedziałku to 3696 beta z dziś 9004. Chyba dobrze przyrasta? Po tylu razach niepowodzenia nie mogę w to uwierzyć dopóki nie zobaczę we wtorek na własne oczy- bo chyba przy takiej becie będzie już widac...
annad
Dzis byłam na kontrolnej wizycie po poronieniu u gin i okazało się, że moja ciąża była blizniacza.Jak miałam krwawienie tydzień temu to pierwszy blizniak sam się poronił a drugi pewnie obumarł ale nie dał rady sam sie poronic i we wtorek jade na łyżeczkowanie...a tak chciałam tego uniknąć.Boje się, że mogą coś sknocic i juz nigdy w ciążę nie zajde. Jade dopiero we wtorek na zabieg bo moja gin ma nadzieje,ze może serduszko zacznie bić...ale ja nie robie sobie nadziei bo nie chce potem sie rozczarować. Obstawia, ze może zaszłam w ciąże 2 tygodnie po pierwszym zajsciu w ciaze...co zdarza sie bardzo bardzo zadko.
asas87 trzymam kciuki aby wszystko było ok.
okruszek kciuki za wizytÄ™.
asas87
nie przejmuj się łyżeczkowaniem ja miałam ich 2 i ciąże pozamaciczną- wycięto mi jeden jajowód, i taka poturbowana zaszłam w ciąże 06.gif nadal w to nie wierze a jednak i to wcale zbyt długo się nie starałam bo w kwietniu miałam HSG odczekałam miesiąc bo bałam się że mnie napromieniowało 06.gif i czerwiec lipiec sierpień wrzesień i październik zaskoczył
annad
Dzieki asas87 za otuche i nadzieje, ze to nie musi oznaczac koniec. Tobie gratuluje raz jeszcze i z calego serca kibicuje icon_exclaim.gif
groszek82
Annad a ja mam jeszcze nadzieję tak jak Twoja gin,ze lyzeczkowania nie bedzie,ze zobaczysz bijace serduszko. Moja przyjaciółka miała bardzo podobną sytuację,miała jechać na lyzeczkowanie ale nie miała z kim zostawić synka. Po dwóch dniach pojawiła sie w szpitalu i przy kontrolnym usg okazało się,ze jest bijące serduszko. Dziś mój chrzesnik ma dwa latka i jest zdrowym chłopcem.
malinka1978
czesc,'

annad icon_sad.gif ja nie moge czytac takich rzeczy, moze jest nadzieje ze bedzie serduszko..

annad
malinka1978 mam nadzieję ale wiem, że nie moge sie za bardzo nastawiac bo potem ból będzie większy. Jeśli dojdzie najgorszego to stwierdziliśmy z mężem, że spróbujemy raz jeszcze powalczyc o rodzeństwo dla Zosi.
słoneczko82
annadmam nadzieję że usłyszysz piękne serudszko we wtorek.Co do łyżeczkowania ja miałam dwa pierwsze w 2009 i póżniej zaszłam w ciąże z synkiem poród SN no i teraz drugi raz ...Więc po takim zabiegu można zajść w ciąże nie przekreśla to szans na kolejne ...
KibicujÄ™ bardzo mocno
okruszek
annad trzymam kciuki i nic nie mówię.

Moja wczorajsza wizyta, tak ja myślałam musimy jeszcze poczekać, mam za wysoki cukier i muszę się skonsultować z diabetologiem icon_sad.gif, hormony są ok. Gdyby nie ten cukier, to już w tym cyklu byłby monitoring, a tak musimy poczekać. Przepłakałam pół nocy, czemu znowu ja coś mam, czemu ciągle pod górkę...? mam mega doła.
matylda315
Okruchu kochany wypłakałas się już ? I bardzo dobrze icon_smile.gif Teraz trzeba się umówic do diabetologa i dalej działac . Wiesz...co cię nie zabije to wzmocni icon_smile.gif

Głowa do góry ! No czasami mamy dośc i pretensje do całego świata , ale sama wiesz ,że przychodzi ten moment i spełnia się nasze marzenie icon_smile.gif
Kciuki trzymam i nie puszczam !!!

Buziaki i do zobaczenia na trudnych icon_smile.gif

Annad a za ciebie specjalne kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&
Tigerek
My ten cykl odpuszczamy: przez remont, chemikalia, uczulenie na jedno z tych świństw, spanie po 5 h na dobę nie mam czasu nawet się sobie przyjrzeć. Nawet za bardzo nie wiem na jakim etapie cyklu jestem icon_razz.gif No i dobrze. Pewnie wrócimy od starań po Nowym Roku icon_smile.gif

okruszku - konsultacja cię uspokoi a to wcale nie musi być cukrzyca icon_smile.gif
pipistrellus
okruszku popłacz sobie, choćby jeszcze kolejną noc, a potem szybko chwytaj za telefon i umawiaj się na wizytę. Do boju!! Wszystkie wiemy jak bardzo to boli, ale znajdziesz w sobie siłę. Poza tym, już masz kilka kroków do przodu, hormony ok, prawda? A 3 m-ce temu wcale ok nie były, więc już jesteście bliżej celu!

Tigerek a co remontujecie? Całe mieszkanie, czy wybrane pokoje? Mi się w tym roku nie udało Najmilszego na remonty namówić, ale jak tylko skończy się palenie w piecu (czyli w maju dopiero), to musimy coś podziałać w naszym "salonie".
słoneczko82
Okruszku szybko zapisuj sie do lekarza i do boju
annad
Dziękuję dziewczyny za kciuki...z jednej strony ciesze się, że dopiero we wtorek mam pojawić się w szpitalu bo może do tego czasu będzie cud a z drugiej oszaleje ze swoimi myślami. Ale ustalilismy z T, że jak ochłonę jesli tym razem sie nie uda to będziemy sie starać.
Majka 82
annad- mocno trzymam kciuki za Was przytul.gif

okruszku- dziewczyny maja racje, umow sie na konsultacje, bo tak to sie bedziesz tylko zamartwiac. To nie musi oznaczac nic zlego.

Dziekuje za gratulacje. Troche pozno, ale ostatnio taka osowiala jestem i bez polotu icon_wink.gif
Tigerek
Pipi - łazienka icon_biggrin.gif - my kupiliśmy mieszkanie całkowicie do remontu, powoli przez pierwsze 2 lata zrobiliśmy pokoje i kuchnię, łazienka była obrzydliwa, brunatna w kolorze. Nie robimy w płytki, po pierwsze bo nas po prostu nie stać, po drugie w ciągu kolejnych 4 lat ADM musi usunąć instalację gazową z łazienek (są termy) i podłączyć blok pod ciepłą wodę z miasta = rozryją mi dokumentnie jedną ścianę i pozbędę się plątaniny rur (hydraulik musiał być na niezłej bani jak u nas kiedyś to robił, budynek jest z lat 70tych). Czyli odgrzybianie (niestety), malowanie sufitu i lamperii, tapetowanie, wymiana PCV na podłodze. Oboje pracujemy więc remont "po godzinach".
Wczoraj po pracy szlifowałam ściany, żeby jeszcze wczoraj zagruntować i tapetować. Dziś mam wrażenie że każda kość w nadgarstkach mnie boli osobno icon_razz.gif Jeśli dziś po nie wytapetujemy (mój małżonek biega właśnie po drabinie i maluje sufit) to jutro i tak musimy skończyć, bo po weekendzie małż ma 2. zmiany czyli się mijamy.

A u nas walą wielkie płaty śniegu icon_smile.gif
malinka1978
U nas jeszcze bez sniegu icon_smile.gif

Pozdrawiam, i zycze milych Andrzejek.
malinka1978
dzisiaj rano jest biało icon_smile.gif gorzej bedzie sie jezdzic po drogach
hogata61
Drogie dziewczyny!
Podczytuję Was już od dłuższego czasu i w końcu postanowiłam się odezwać.

Annad- Trzymam kciuki niesamowicie mocno, już jutro być może zdarzy się cud czego ogromnie życzę!!!!!!!
Tigerek- ja też aktualnie w ferworze remontów, tyle,że nie u siebie a u rodziny z obu stron. Życzę cudownych efektów, a jak się zajmie czym innym to może w innej sferze też sukces będzie icon_smile.gif
Okruszku- dziewczyny mają rację, osiągnęłaś już duży sukces, pomyśl , że jeszcze tylko malutki problem cukru i będziesz przy celu!!!

Może powiem Wam coś o sobie. W 2006 poroniłam w 13tyg, potem długo nie chcieliśmy mieć dzidziusia, aż w końcu przez zupełny przypadek pojawił się synek icon_smile.gif Byłam lipcówką 2009 i niezwykle miło wspominam czas na forum, otrzymałam wiele wsparcia, ale wiele mogłam i z siebie dać, z niektórymi dziewczynami mam dalej kontakt co bardzo mnie cieszy. Skończyłam studia, pracuję ponad dwa lata no i przyszedł czas na drugie maleństwo. Stramy się od 3 miesięcy, 5-go powinnam dostać mam nadzieję,że się jednak nie zjawi. Dziesiaj robiłam test,ale był negatywny. W 19dc miałam dość znaczne plamienia, co jak myślę było jasne i niestety tym razem też się nam nie uda.

Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie do swego Szanownego Grona??? I razem wszystkie szybciutko się wystaramy!!!!!!!!
hogata61
Wysłałam post, poszłam do toalety no i @ icon_sad.gif((((
Tigerek
hogata - przytul.gif co się odwlecze to nie uciecze, tak sobie ostatnio myślę icon_wink.gif

A nasza łazienka zaczyna wyglądać bajecznie icon_biggrin.gif
malinka1978
czesc hogatapewie ze cie przyjmiemy icon_smile.gif
dla @ boks
pipistrellus
hogata witaj i trzymam kciuki za nowy cykl!! icon_smile.gif

Tigerek fajnie remontować coś swojego icon_smile.gif My wynajmujemy mieszkanie, ale remont zrobimy za swoją kasę, bo inaczej się nie da.

okruszek wizyta umówiona?

U nas od wczoraj pada śnieg i jest bajkowo icon_smile.gif Najmilszy narzeka, że zaczęło się odśnieżanie, ale co tam. Damy radę icon_smile.gif Jutro jedzie do Katowic do urologa i tylko dlatego trochę mnie ten śnieg martwi, żeby warunki na drogach były w porządku. A ja z niecierpliwością czekam na piątek, ciekawa jestem co powie nowy gin. Wyniki hormonów w zasadzie dobre, tylko prolaktyna po obciążeniu wzrosła 20 razy!! No i amh podejrzanie wysokie i chyba to mnie najbardziej martwi icon_sad.gif Oby tylko nie oznaczało to niczego złego...
malinka1978
pipistrellus ja mialam robiona zwykla prolaktyne. a ta z obciazeniem w ktorym dniu cyklu sie robi?
asas87
dziewczyny melduję iż byłam dziś na usg i ujrzałam wreszcie swoje dziecię- mierzy 5mm co odpowiada wg. usg 6t2d i tak też wychodzi z owulacji która była 01.11 bo z miesiaczki troszke brakuje (mam cykle33dni) . Ale wszytsko jest ok serce bije jak oszalałe. Obecnie zachowuję się jak inwalidka raz mi zimno raz się palę a na wymioty zbiera mi się caly dzień i noc icon_sad.gif i nie mogę spłentować... na dodatek co chwile przybijam gwoździa a to w domu a to w samochodzie szok ;d

kukunia
Asas gratulacje to musi być wspaniałe uczucie ujrzeć takie bijące serduszko obok własnego icon_smile.gif na pocieszenie złego samopoczucia mogę tylko napisać, że jest tu wiele, które dałyby wszystko za takie codzienne mdłości icon_wink.gif Trzymaj się, kolejny trymestr będzie lżejszy icon_smile.gif
ja juz po monitoringu, jajeczkowanie było, (newet płyn w zatoce douglasa) przytulanie było, tylko czy bedą z tego dzieci???????? teraz pozostało tylko cierpliwie czekać i mieć nadzieje na wspaniały świąteczny prezent icon_wink.gif

Malinka prolaktynę z obciążeniem najlepiej zrobić między 2 a 5 dc, przynajmniej tak mi mówił lekarz. Musisz sobie zarezerwować sporo czasu bo badanie wykonuje się z godzinną przerwą! powodzenia!!!!

malinka1978
asasciesze sie ze serduszko bije .

kukunia to czkeamy jakis czas, moze sie udalo icon_smile.gif
okruszek
asas gratulacje!!!
wpisuję Cię jako naszą ciężarówkę ciaza.gif

hogata witaj na naszym forum i również Ciebie umieszczam w liście staraczek, no chyba że masz coś przeciwko

Jadę jutro do diabetologa, oczywiście prywatnie bo na fundusz jest kolejka do kwietnia. wrrrrrrrrrr. proszę o kciuki, odezwę się po wizycie późno wieczorem.
Majka 82
asas87- serdecznie gratuluje brawo_bis.gif

Wedlug moich obliczen (jak rowniez wszelkich internetowych 08.gif ) wychodzi mi, ze zaczynam 6 tydzien, dokladnie za 2 tygodnie, 18 grudnia ide pierwszy raz do lekarza i mam nadzieje na serce jak dzwon!! icon_wink.gif bo to bedzie juz prawie 8 tydzien.
okruszek
Majka o kurcze chyba Ciebie przeoczyłam, przepraszam i serdecznie gratulacje.....
hogata61
Okruszku- Jasne,że nie mam nic przeciwko.

Asas- ogromnie się cieszę! spokojnych całych 9 miesięcy!!!

Annad- a co u Ciebie po wizycie, odezwij siÄ™ proszÄ™.

Wczoraj odreagowałam i pomalowałam ściankę w kuchni, dziś już trochę lepiej. Kupiłam na allegro nowy zestaw testów owu + ciążowych 10mUI , ale za namową mojego gin staram się nie nastawić i nie myśleć bez przerwy, tylko żyć pełnią życia, a dzidzia sama przyjdzie icon_smile.gif

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę słodkich snów.
asas87
dziękuję Wam wszytskim bardzo przytul.gif i trzymam kciuki za Was oby z każdym dniem była tu super wiadomość impreza.gif
okruszek
prosimy o fluidki.... zawsze chętnie sobie je zjemy icon_smile.gif
pipistrellus
okruszek trzymam kciuki za wizytÄ™, odezwij siÄ™ koniecznie!!

asas piękny widok icon_smile.gif

malinka mi akurat gin powiedział, że na badanie prolaktyny z obciążeniem można iść w dowolnym dniu cyklu

Najmilszy już po wizycie u urologa, kolejny antybiotyk zaczyna łykać. Znowu dosyć długo, ale wg tego lekarza mężczyzna antybiotyk musi brać długo, a kobieta krócej. Ciekawe czy ja też w piątek ten antybiotyk dostanę. Mam nadzieję, że potem wszystko już będzie w porządku. Trochę się martwię, czy gin pobierze mi od razu wymaz na posiew, czy każe gdzieś indziej iść i to zrobić.

A za oknem prószy śnieg i jest piękna zimowa noc icon_smile.gif
malinka1978
pipistrellus na razie zrobilam zwykla prolaktyne, i jak jest w normie to na razie nie ide do gina. zapisze sie na polowe stycznia
matunia
hej dziewczynki, podczytuję Was ostatnio bo próbuję wyszukać jakiś sierpnióweczek 2013 icon_smile.gif
Majka 82 czy Ty aby nie będziesz miała terminu na samy początku sierpnia? czy jednak końcówka lipca? Pytam, bo szukam kogoś chętnego do założenia wątku icon_wink.gif

Reszcie dziewczyn życzę z całego serca abyście jak najszybciej doczekały się dwóch kreseczek!
annad
Witajcie, wróciłam dzis ze szpitala do domku...wczoraj przed 17 miałam zabieg 32.gif Przyjęta na oddział zostałam przed 9, na sali 2 ciężarne-miały ciąze przenoszone i były na wywołaniu...nie muszę pisac jak się czułam. Chwile pozniej przyszła moja gin i jak zobaczyła na jakiej sali mnie położyli zaraz zrobiła raban...nie spodziewałam się tego po niej. Po jej interwencji położyli mnie na sali gdzie była dziewczyna z tym samym co ja. Poszłam z gin na badanie...niestety serduszka nie było, nawet zarodek od ostatniej wizyty nic się nie powiekszył. Przyszedł jeszcze jeden gin aby potwierdzic obumarcie płodu icon_cry.gif zostały mi zaaplikowane dopochwowo 3 leki na rozwarcie się szyjki, zawiezli na wozku na sale, podłaczyli kroplówkę 9 w sumie doatłam ich az 30, leżałam tak do 17...aż w końcu się 'zaczęło'. Zawiezli mnie na jakąs sale ala operacyjna podali narkozę i...jak się obudziłam i zorientowałam się co się stało to nie mogłam płaczu opanowa. Mąż był ze mna do czasu aż nie zasnęłam. Nikomu, nawet wrogowi nie życze aby musiał przechodzić coś takiego. Za 3 miesiące możemy zaczac starania o kolejne dziecko ale boje się. Nie wiem czy dałabym rade ponownie to przejść. Póki co do konca roku mam zwolnienie wiec liczę, że podreperuje się fizycznie jak i psychicznie.
Miłego wieczoru
darkowa
annad całym sercem jestem z Tobą przytul.gif Wszystko się poukłada, zobaczysz. Czas jest najlepszym lekarzem. Tylko nam czasem zwyczajnie brakuje cierpliwości. Ściskam mocno.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.