To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARAMY SIĘ O DZIDZIUSIA !!! odsłona XXVI

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37
Majka 82
okruszku- a co ze mna? wszak staraczka bylam moze z tydzien i sie na liste nie zalapalam, ale przyszla mama jestem. Jak chcesz mozesz mnie tez wpisac, jak inne dziewczyny sie zgodza.
skierka
Okruszek - możesz mnie dopisać icon_smile.gif
okruszek
a już dopisałam icon_smile.gif
Madziara.
Na dobrą sprawę to jeszcze nie czuję ciążowo, nie w sensie objawowym bo piersi bolą cały czas ale tak psychicznie jakoś nie dociera to do mnie.
okruszek
Oj Magda ciesz się że jeszcze nie 450[1].gif
Madziara.
okruszku mam nadzieję, że te dolegliwości mnie miną, tak bynajmniej było z Markiem, zresztą wtedy w ogóle nie miałam dolegliwości ciążowych oprócz właśnie bolących piersi icon_smile.gif
kukunia
Madziara własnie jak to jest z tymi piersiami? bo mnie bolą zawsze z tydzień przed okresem ale to tak ze są wręcz zdrętwiałe... czy też tak miałaś nie będąc w ciąży? czy to jest normalne? może te bolące piersi są objawem przyczyn mojej niepłodności?
okruszek
kukunia nie słyszałam aby bolące piersi były objawem bezpłodności ....
zbadaj sobie prolaktynÄ™!
mnie teraz też bola piersi prawie cały czas, hormony wariują u mnie.
słoneczko82
Okruszek może to objaw??? 48.gif
Zyta87
CYTAT(Madziara. @ Thu, 13 Dec 2012 - 14:00) *
Na dobrą sprawę to jeszcze nie czuję ciążowo, nie w sensie objawowym bo piersi bolą cały czas ale tak psychicznie jakoś nie dociera to do mnie.


Siostra, do mnie dotarło dopiero kilka dni po urodzeniu icon_smile.gif Bardzo się cieszę, bo martwiłam się, co zrobię z ciuszkami, żal oddawać w obce ręce icon_smile.gif Widocznie tak miało być, że pierwsze nasze dzieci - Twoje starsze od mojego, a drugie na odwrót icon_smile.gif
Mi tak to mnie więcej wychodzi, że szwagier zadziałał, jak opijaliście narodziny mojej Wiki icon_smile.gif
Madziara.
kukunia mnie od kilku cykli bolały piersi tak z tydzień przed @ w tym cyklu bolały mnie już od połowy cyklu i bolą do tej pory.

okruszek a kiedy testujesz? Bo mnie też w tym cyklu inaczej tzn szybciej piersi boleć zaczęły i coś jeszcze się działo zresztą pisałam na jakiś czas temu na trudnych.

zyta tak oficjalnie forumowo 29.gif sam już nie wiem, ale nie wtedy bo nic nie było icon_redface.gif patrzyłam na kalkulator dnia zapłodnienia i wychodzi z niego, że 24 bądź 25 (nie pamiętam dokładnie kiedy ostatnia @ była) ale do tego też dojdę icon_smile.gif
i właśnie dzisiaj szukałam info jak to jest i w końcu jeśli dobrze zrozumiałam to do zapłodnienia dochodzi dwa dni po stosunku a do zagnieżdżenia 7 dni później tak?
okruszek
Madzia ja wcale nie testuje, leczę się teraz na cukrzyce i na tarczyce, i od tych na tarczyce bola mnie piersi. Wkurza mnie już to wszystko. W nowym roku idą do ginekologa, chyba będzie clo.... i monitornig. Dziś 19 dzień cyklu czuje pikanie lewej strony. Wspaniale byłoby dostać prezent Nowo Roczny... ale ja już w cuda nie wierzę i twardo stąpam po zimi.

Do tego Kinga jakaś dziwna, ospała nie ma na nic chęci, chyba w poniedziałek wybiorę się do pediatry.
Wczoraj byłam na zakupach, zrobiłam ostatnie prezenty w mgnieniu oka, przez tą całą sytułację z tatą nie mam w ogóle ochoty na nic. Biedak ma się stawić 1 stycznia w szpitalu. Więc fantastycznie zaczynamy Nowy Rok.
Madziara.
okruszku ja też przestałam wierzyć i niespodzianka. Zazdroszczę że już prezenty kupione, bo ja jeszcze nie mam ani jednego, tylko że ja "wygodny leniuch" jestem i raczej wszystko przez internrt kupię 29.gif
Zdrówka dla Kingi, to chyba taki sezon, Marek w czwartek i piatek też w domu został bo nieciekawie wyglądał i do tego objawy jelitówki miał, a Samanta nad ranem 450[1].gif trochę się wystarszyłam ale dzisiaj cały dzień spokój 43.gif
okruszek
no właśnie Kinga w czwartku na piątek 450[1].gif
kukunia
Dziewczynki, jestem przerażona, zaskoczona, szczęśliwa.... Dziś zrobiłam 3 testy, na każdym bledziutka kreseczka nawet mąż ją widział.......... dziś 27 dc, piersi bolą, plamienia nie ma- a zawsze było już od 24 dc..... jestem w szoku ale jednocześnie niedowierzam, muszę zrobic betę... jutro na 10 h do pracy icon_sad.gif musze pogadać z dyrektorką żeby mnie trochę odciążyła w tym tyg.... Matko........
malinka1978
kukunia co za niespodzianka:)
Majka 82
CYTAT(kukunia @ Tue, 04 Dec 2012 - 18:34) *
ja juz po monitoringu, jajeczkowanie było, (newet płyn w zatoce douglasa) przytulanie było, tylko czy bedą z tego dzieci???????? teraz pozostało tylko cierpliwie czekać i mieć nadzieje na wspaniały świąteczny prezent icon_wink.gif


A jednak 03.gif
Po cichutku gratuluje i mocno trzymam kciuki za moja sierpniowa kolezanke przytul.gif
matunia
Majka 82 Kukunia zapraszam Was dziewuszki do nowo otwartego wątku Sierpnióweczek 2013 icon_biggrin.gif i czekamy na kolejne z Was icon_smile.gif
matunia
Majka 82 Kukunia zapraszam Was dziewuszki do nowo otwartego wątku Sierpnióweczek 2013 icon_biggrin.gif i czekamy na kolejne z Was icon_smile.gif
słoneczko82
Dziewczyny Gratuluje
Madziara.
kukunia ja też cichutko gratuluję icon_smile.gif

matunia a zaglądałam co jakiś czas czy pojawił się już wątek sierpniowy icon_wink.gif

Ja dzisiaj zrobiłam badania zlecone przez gin, oprócz glukozy bo się zapomniałam i po przebudzeniu wypiłam soczek 21.gif ale za to zrobiłam bete. Założyłam kartę stałego klienta w labolatorium dzięki czemu wyniki będę mogła zobaczyć już wieczorem na necie icon_smile.gif Może jak zobaczę prawidłową bete jak na dany tydzień ciąży to odważę się dołączyć do sierpniówek p[rzed 3-cim styczniem.
matunia
Madziara. Proszę Cię...nie każ tyle czekać na siebie. Przyznam szczerzę, że broniłam się rękami i nogami przed założeniem wątku, ale stwierdziłam,że jeśli tego nie zrobię to prędzej powstaną wrześniówki icon_wink.gif A tak bardzo mi już potrzeba pogadać z kimś na podobnym etapie ciąży co ja. Ja również mam tysiąc wątpliwości i wiadome, że może być jeszcze różnie, ale staram się tego nie dopuszczać do swoich myśli i proszę Ci o to samo...czekam na Was 06.gif Tu według moich obliczeń jest Was trzy, na lipcówkach też jest jedna dziewczyna, czyli 5 jest nas na pewno, a to już coś!

Dziewczyny przepraszam za OT wybaczcie!
kukunia
Dzięki za miłe słowa! kciuki trzymane po cichu tez mile widziane icon_smile.gif dziś byłam na beta hcg. w 29 dc wynosi 160 chyba nieźle? następnym razem pójdę w piątek mam nadzieję że ładnie wzrośnie... nie spodziewałam się, że zamiast radości będę odczuwała tyle niepokoju, za dużo dookoła dzieje się złych rzeczy z tym związanych icon_sad.gif poza tym praca mnie wykańcza....

Pozdrawiam sierpnióweczki a za resztę staraczek trzymam z całych sił kciuki :*:*:*
Madziara.
kukunia doskonale rozumiem co czujesz bo przeżywam to samo, choć powoli staram się optymistyczniej patrzeć na wszytko. A kiedy wizyta?
Majka 82
Podrzucam kilka fluidkow od Naszego Malego Czlowieczka icon_wink.gif

Serduszko bije, ja czuje sie dobrze, moze powoli zaczne sie cieszyc!

Trzymam za Was kciuki i czekam niecierpliwie o jeden dzial nizej 02.gif
okruszek
super dziewczyny, bardzo się cieszę że Wam się udało!!!
pipistrellus
kukunia gratulacje!! Pamiętaj im mniej stresu tym lepiej dla ciebie i maleństwa.

A w ogóle ostatnio tylu dziewczynom się udało, że niedługo pustki będą na staraczkach icon_smile.gif Tego oczywiście sobie i wszystkim nam życzę!
okruszek
ja tu już siedzę dwa lata i powiem że mam już dosyć!!! doprowadzę wątek do końca i robię przerwę od forum-takie jest moje postanowienie.
malinka1978
czesc,
u mnie 23 dc. ale po temperaturze widze ze sie w tym cyklu nie udalo. icon_sad.gif

pewnie @ bede miec na swieta bo brzuch juz czuje.

Majka 82
CYTAT(malinka1978 @ Wed, 19 Dec 2012 - 11:13) *
czesc,
u mnie 23 dc. ale po temperaturze widze ze sie w tym cyklu nie udalo. icon_sad.gif

pewnie @ bede miec na swieta bo brzuch juz czuje.


malinko- przytul.gif moze zaczekaj kilka dni, objawy i zblizajacego sie okresu i ciazy sa bardzo podobne. O temperaturze nic nie powiem bo nic nie wiem. Ale trzymam za Ciebie kciuki. I za inne staraczki tez.
Madziara.
okruszku takie postanowienia służą ciążą 43.gif trzymam &&& żebyś do końca tej odsłony zaszła w ciążę.
kukunia
Malinka bądź dobrej myśli ja tez panikowałam tydzień przed okresem a teraz sama widzisz icon_smile.gif

wizytę mam jutro, ale pewnie lekarz jeszcze nic nie zobaczy, ciekawa jestem czy w ogóle zrobi mi USG

Majka super!!!!!! ehhh ja będę bardzo niecierpliwie czekać na to, żeby zobaczyc bijące serduszko....
Tigerek
Ja wg mojego rozeznania owu miałam sob/nd, wczoraj jajnik bolał jak durny, dziś boli mnie brzuch jak na okres, który wyjdzie mi... w okolicach ... powrotu do pracy :] ale minie święta !!!!!! w KOŃCU bo ostatnie 3-4 lata dostawałam @ w wigilię lub przeddzień wigilii.

Niech się dzieje co chce, ten cykl jest taki durny prze remont, stres i przeziębienie,że po prostu go olewamy icon_razz.gif
Madziara.
kukunia kropeczkę już pewnie będzie widać a serduszko faktycznie za wcześnie. Ja też niecierpliwie czekam wizyty serduszkowej.

Tigerek mnie w szczęśliwym cyklu też bolało jak na @, pikały jajniki... 43.gif

Tigerek
Nie chcę sobie robić nadziei, poza tym.. tak szybko? 4/5. dnia? No niby implantacja skrajnie rzadko ale jednak potrafi się przydarzyć i 4. dnia a ja nieraz wykazywałam tendencje do popadania w skrajności mimo to - chyba raczej wybiorę "niemyślenie" i spokojne święta icon_wink.gif
pipistrellus
A mi niestety @ wypadnie dokładnie w wigilię. Pechowo, bo wyjeżdżamy do teściów, a ze mnie w pierwsze dni leje się zawsze jak z kranu icon_sad.gif i bezpiecznie czuję się raczej u siebie w domu. Trudno. A cykl nieudany, wiem już na 100%, bo dziś robiłam test, choć dopiero 25 dc. Normalnie nigdy bym tak nie zrobiła, ale biorę duphaston i miałam brać dalej na ewentualność ciąży. A jak inaczej ja mam wiedzieć tak wcześnie czy jestem w ciąży, czy nie jestem?

okruszek ja teżsieczasami zastanawiam czy to forum więcej mi daje jako miejsce, gdzie mogę się wygadać, gdzie wiem, żenie jestem sama na świecie z takim problemem, czy z drugiej strony nie nakręca mnie jeszcze bardziej i dodatkowow stresuje. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.
okruszek
CYTAT(pipistrellus @ Wed, 19 Dec 2012 - 22:45) *
A mi niestety @ wypadnie dokładnie w wigilię. Pechowo, bo wyjeżdżamy do teściów, a ze mnie w pierwsze dni leje się zawsze jak z kranu icon_sad.gif i bezpiecznie czuję się raczej u siebie w domu. Trudno. A cykl nieudany, wiem już na 100%, bo dziś robiłam test, choć dopiero 25 dc. Normalnie nigdy bym tak nie zrobiła, ale biorę duphaston i miałam brać dalej na ewentualność ciąży. A jak inaczej ja mam wiedzieć tak wcześnie czy jestem w ciąży, czy nie jestem?

okruszek ja teżsieczasami zastanawiam czy to forum więcej mi daje jako miejsce, gdzie mogę się wygadać, gdzie wiem, żenie jestem sama na świecie z takim problemem, czy z drugiej strony nie nakręca mnie jeszcze bardziej i dodatkowow stresuje. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie.


no właśnie ja też dlatego najchętnie zrezygnowałbym z prowadzenia wątku, bardzo długo się zastanawiałm czy w ogóle się za to zabierać no i mam za swoje...jakoś czułam że tu utknę. Jest m ostatnio bardzo źle z tym wszytkim.....
ja nawet nie liczę że nam się udało bo pewnie owulki nie było, mi normalnie też wypadła by w wigilię ale że mam wszystko skopane. chyba też zacznę brać luteinę i będę czekała na @ i fru do lekarza, mam nadzieję ze nie wypadnie w okresie swiatecznym bo nie wiem jak mój gin pracuje
słoneczko82
Przykro mi dziewczyny bardzo mocno wam kibicujÄ™
Okruszku rozumiem Ciebie...
Ja dziś @ dostałam ...Boli bardzo...
kukunia
Pipistrellus poczekaj jeszcze, ja pierwszy test robiłam wieczorem w 24 dc i nic, byłam pewna, że dostanę okresu. potem test powtórzyłam 27 dc i gdyby nie mój mąż to nawet bym nie zauważyła kreseczki- potem z każdym dniem była ciemniejsza......

Dziewczynki myślcie co chcecie ale polecam wam dużo modlitwy... Zwłaszcza do Matki Boskiej Częstochowskiej.... uwierzcie mi na słowo- warta Ją odwiedzić w Częstochowie icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
malinka1978
Ja tez mam miec @ na swieta i okropnie sie wtedy czuje a wybieramy sie do tesciow wiec nic ciekawego, wiec tez czuje sie najlepiej na swoim terenie icon_smile.gif

kukunia ja dawalam na Msz sw do czestochowy, i u nas w Kosciele tez.
Madziara.
Tigerek Wszystkiego naj naj lepszego i spełnienia marzeń impreza.gif
okruszek
Tigerek 100 lat!!!


pod spodem składam Wam życznia, będę jeszcze zaglądała, ale z pisaniem może być róznie
okruszek


Uploaded with ImageShack.us




Kochane koleżanki, z okazji zbliżających się Świat Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkiego, wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, zdrowia, siły i spokoju ducha w tych naszych staraniowych bojach, przyszłym mamo spokojnych, pełnych szczęścia, miłości i zdrowych 9-miesiącach oczekiwania na nowego lub nowych członków rodziny. Pozostałym staraczkom upragnionych dwóch kreseczek i wytrwałości w ciężkich chwilach. Życzę także Szczęśliwego Nowego Roku - niech przyniesie tylko to co dobre, samych słonecznych i pogodnych dni oraz zadowolenia z siebie, rodziny, pracy - z życia.
pipistrellus
Tigerek wszystkiego naj naj naj!!

okruszek odpocznij od forum, ale czasem daj znać co i jak.
hogata61
Okruszku- Piękne życzenia, bardzo dziękujemy. Nie dziwie się wcale,że taką podjęłaś decyzję, ja też mam czasem podobne rozterki, a kiedy Ty jesteś tu tak długo to nic dziwnego.
Słoneczko- szkoda!, ale może następny będzie już szczęśliwy, noworoczny icon_smile.gif
Pipi- może jednak nie przyjdzie? 43.gif

Ja też nie mogę się już doczekać, ale jakoś czuje się inaczej niż we wcześniejszych cyklach starań, wytłumaczyłam sobie chyba pośrednio,że lepiej się nie nastawiać i myślę,że po prostu się nie udało, a noworocznym prezentem będzie któryś z przyszłych cykli icon_smile.gif
Madziara.
Wielokrotnie zastanawiałam się nad terminem "blokada psychiczna" wiele razy słyszałam od znajomych "za bardzo chcesz, odpuścisz to się uda". Myslałam wówczas sobie, że łatwo powiedzieć, ale jak mam odpuścić, przecież to będzie takie sztuczne, odpuszczam żeby zajść w ciążę 37.gif Gdy z mężem wyczerpaliśmy wszystkie możliwości (zostało nam już tylko in vitro na które nie byliśmy gotowi psychicznie i finansowo zresztą też) wtedy odpuściliśmy w sensie medycyny i leków. Przez prawie 3 lata poznałam swój organizm i nawet nie zapisując @ nie licząc który to dzień cyklu rozpoznawałam dni płodne. Gdy w tych dniach nie dochodziło do zbliżenia mówiłam sobie w myślach (przestań o tym myśleć, nic na siłę przecież już się nie staramy) i tak minęło kilka miesięcy. Skoncentorowałam swoją uwagę na innych problemach które w czasie starań zaniedbywałam, powoli w myślach układałam sobie życie z myślą że nie będzie więcej dziecka. Zaczęłam się odchudzać (bo jednak te wszystkie hormony i leki które przyjmowałam w czasie starań dodały mi kg). Ile razy czekając na wizytę ktoś pytał "O Pani też w ciąży, który to miesiąc", albo na weselu u kuzynki ciocia pogłaskała mnie po brzuszku i powiedziała " o dzidzia będzie" 29.gif a ja poprostu tak przytyłam od tych leków.
Planowałam zacząć chodzić do solarium, miałam zrobić wszystko by zrekompensować sobie ten czas niepowodzeń i doprowadzić się do stanu sprzed starań. I nagle zobaczyłam dwie kreseczki na teście.
Z kim nie rozmawiam, z osób które wiedzą, że się tyle staraliśmy słyszę: "widzisz mówiłam Ci że jak się odblokujesz, jak odpuścisz to się uda" nawet od swojej gin ten tekst usłyszałam. Więc chyba jednak coś w tym jest. Jednak zdaję sobię sprawę, że nie jest tak prosto sobie odpuścić gdy tak mocno chce się być mamą a dookoła otaczają nas kobiety z brzuszkami.
pipistrellus
Madziara Nie znam dokładnie waszej sytuacji, ale wg mnie to całe "odpuszczanie" jest dobre dla par, które tak naprawdę nie mają większych problemów natury medycznej. Bo jeśli jesteś w trakcie leczenia, żeby była owulacja, to chyba nie jest się w stanie powiedzieć źsamej sobie, biorę furę leków, a jeśli nie będziemy się kochać w dni płodne to nic nie szkodzi, w następnym cyklu też będzie szansa. Nie zrozum, mnie proszę źle, bardzo sie cieszę, że wam się udało!!
Madziara.
pipisttrellus Zgodzę się z Tobą, nie w każdym przypadku odpuszczenie sobie zda egzamin. Zresztą dopóki sama nie zaszłam w ciążę nie wierzyłam w blokadę psychiczną, ale faktycznie i pierwszym i drugim razem zaszłam w ciążę wówczas gdy przestałam na nią liczyć i oczekiwać.
U nas było różnie i problemy z owulacją, z pękaniem pęcherzyków, z nasieniem, niedrożne jajowody i największa moja zmora małe endometrium na które nic nie działało począwszy od orzechów, ryb itp kremów a nawet laporoskopia i nakłuwanie jajników nie dała efektu. Od pół roku nie sprawdzałam już cyklu nie robiłam badań ani sobie ani emkowi dlatego nie powiem Ci jak wyglądało to wszystko w momenice szczęśliwego cyklu. Ale przez dwa lata starań moinitorowanych u lekarzy tylko jeden cykl miałam piękny z pięknym pęcherzykiem i super endometrium.
słoneczko82



W tym szczególnym dniu znikają cierpienia, przychodzi szczęście,
nadzieja i radość niech Cię wypełni
podziel się opłatkiem i złóż bliskim serdeczne życzenia.
Bo On w stajence się urodzi, więc to jest ta nadzieja i radość
przyjście na świat Jezusa syna Bożego więc śpiewajmy wesołe kolędy.


Spełnienia wszystkich marzeń
annad
Witajcie, u mnie z @ to nie wiem jak będzie i kiedy będzie. Po łyżeczkowaniu jeszcze nie dostałam @ więc czekamy. Od marca będziemy próbowac ponownie...jeśli jednak sytuacja się powtórzy to Zosia będzie jedynaczką.


Ja również składam Wam dziewczynki wszystkiego najlepszego na te nadchodzące ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA ...tym, które już zobaczyły dwie kreseczki spokojnych ciąż a tym drugim ujrzenia tych dwóch wymarzonych kreseczek...w tym sobie tego zyczę icon_smile.gif

U mnie w domu szpital...cała 3 chora.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.