Witam przy poniedzialkowej kawce.
Lapie fluidki , tyle ich mam ze napewno w nastepnym cyklu sie uda. Wam tez dziewczynki .
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39
Witam przy poniedzialkowej kawce.
Lapie fluidki , tyle ich mam ze napewno w nastepnym cyklu sie uda. Wam tez dziewczynki .
Witam w nowym tygodniu
Przykro mi z powodu Papużki. Wierzę jednak, że szybko odnajdzie tę właściwą drugą połowę i będzie przeżywać szczęśliwe chwile. Papużko klekotka dobrze, że Nadia wraca do zdrowia. A Ty masz teraz więcej czasu dla siebie, dla niej i.... dla nas No i oczywiście powodzenia w nowym cyklu &&& milutka komu jak komu, ale nam tu nie mów, że pierwsza IUI mało kiedy się udaje przecież Iwonka nie może być jedyna, której udało się za pierwszym razem. Ty jesteś następna i już Będzie dobrze my Ci tu pomożemy przetrwać ten czas oczekiwania, więc zleci szybciutko agnieszzka za kolejny cykl &&&&&
Witam poniedziałkowo
Milutka - trzymam mocno kciuki, oby się udało. Swoją drogą jedziemy na jednym wózku. tzn Nasza owulka była w zbliżonym terminie, więc razem skaczemy na ciężaróweczki, kto zabiera się z nami na październik?
Papużko
fluidki łapię i witam poniedziałkowo!! U mnie też są takie bóle, trochę tak pobolewa jak na @. IUI miałam w środę, trochę się martwię, bo chyba TEN dzień był w piątek, miałam okropne bóle w prawym jajniku. Mam nadzieję, że plemniki przeżyły do piątku, ale tak na wszelki wypadek przytulamy się codziennie od IUI. Wydaje mi się, że mam tak jakby pełniejsze piersi, ale nie szukam sobie na siłę objawów, nie napalam się aby rozczarowanie mniej bolało. Nawet mówię sobie, że pewnie i tak się nie udało, bo mało kiedy udaje się pierwsze IUI, wolę mieć takie nastawienie aby później było miłe zaskoczenie Ale oczywiście staram się lepiej odżywiać, bo zawsze było u mnie z tym kiepsko. Od wczoraj biorę duphaston, jedną tabletkę przez 12 dni mam brać, no chyba że jak się uda to cały czas brać. Dziewczyny a w invimedzie to IUI pewnie gdzieś około 1000zł? bo ja u zwykłego gina płaciłam 400zł + jedna wizyta monitoringu 50zł. Milutka trzymam za ciebie kciuki z całych sił &&&& musi się udać! Statystycznie I IUI udaje się raz na 3/4 więc jest duża szansa tym bardziej że pewnie twój partner ma dobre parametry nasienia Ja też miałam zabieg na niepękniętym jajeczku i się udało a plemniczki na pewno przeżyły w twoich drogach rodnych. Będzie dobrze zobaczysz A w Invimedzie za inseminację płaciliśmy zdaje się 700 zł
Gosia2406 Młody nie ma już świstów w oskrzelach na szczęście ale jeszcze jeden syropek dostał bo musi mu wydzielina która zalega wyleźć. W piątek znowu do kontroli...
Witam się z wami poniedziałkowo
Ptasia jak najbardziej jestem chętna na fluidki Dwa dnie temu zaczęłam plamić wystraszyłam się troszkę!!!1Zrobiłam dzisiaj test i wyszedł negatywny Co zrobić 01.02 byłam u gin. i miałam znowu torbiel na jajniku 3,5 cm na to zapisał mi duphaston przez 10 dni 2*1 tab i za 12 dni ma się pojawić @ oprócz tego zapisał mi na zmniejszenie prolaktyny Parlodel 2*1 tab oraz Diclofenac 2*1 tab. ale stanu zapalnego podobno nie miałam...Teraz jestem zagazowana i mam zaparcia nie wiem co dalej robić !!! Czy przy tych lekach mogą wystąpić plamienia???? Proszę dziewczyny pomóżcie mi
Witam poweekendowo.
Za dzieciaczki które powoli dochodzą do siebie po chorobie Za paseczek Ptasi Oczywiście Ptasiu łapię fluidki Agnieszzka Klekotka za wasz kolejny cykl &&&&&&&
Cześć Dziewczynki!
Ja tak na moment bo w pracy jestem i nie bardzo mogę tak się obijać Nie miałam kiedy do Was zaglądnąć przez weekend. W sobotę miałam całą rodzinę na imprezce z okazji 30 urodzin mojego małża. A w niedziele jak już odespaliśmy byłam u siostry pomóc jej troszkę przy małym szkrabie. cudny jest Milutka cały czas trymam kciuki &&&&& Agnieszzka, klekotka powodzenia w nowym cyklu! Gosia mam nadzieję że twój pęcherzyk pękł we właściwym czasie i trzymam kciuki za efekty &&& Buniaaa dużo zdrówka dla synka Pozdrawiam wszystkich i zmykam 01.02 byłam u gin. i miałam znowu torbiel na jajniku 3,5 cm na to zapisał mi duphaston przez 10 dni 2*1 tab i za 12 dni ma się pojawić @ oprócz tego zapisał mi na zmniejszenie prolaktyny Parlodel 2*1 tab oraz Diclofenac 2*1 tab. ale stanu zapalnego podobno nie miałam...Teraz jestem zagazowana i mam zaparcia nie wiem co dalej robić !!! Czy przy tych lekach mogą wystąpić plamienia???? Proszę dziewczyny pomóżcie mi Wydaje mi sie, ze te plamienia, to pewnie na skutek brania hormonów, ale powiedz o tym lekarzowi. Powiem Ci ,ze mam tez problem z plamieniami, 3dc skończyła mi sie @ po 2 dniach plamiłam, potem znowu, dziś też (8dc) i zaczynam się martwić. Myślę,ze to może reakcja na clo. Milutka, zaciskam mocno kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Ptasiu, łapię fluidki mam plany porwać męza na weekend i poszaleć , a to juz bedą dni płodne, wiec fluidki się przydadzą
Agnieszka1108, Gosia, a Wy jak się czujecie? Kiedy macie termin @?
Hej dziewczyny, pewnie nie pamietacie, ale w poprzedniej odsłonie pisałam, ze staramy się od 2-3 cykli. Pisałam też, ze miałam problem ze spóźniającą @ i bólem w okolicy lewego jajnika.
Tak więc @ sie spóźnił 7 dni i jak już go dostałam to ból jajnika minął. Czekałam niecierpliwie na dni płodne, a dziś byłam na usg (13 dzień cyklu) i okazuje się, że nie mam dominujacego pęcherzyka... Tak więc wygląda na to, ze owulacji w tym cyklu nie będzie. Naprawde jestem totalnie zniechęcona Pozdrawiam i gratuluję dziewczynom, które zobaczyły dwie kreski! (czytam ten wątek codziennie - wkręciłam sie ) Hej dziewczyny, pewnie nie pamietacie, ale w poprzedniej odsłonie pisałam, ze staramy się od 2-3 cykli. Pisałam też, ze miałam problem ze spóźniającą @ i bólem w okolicy lewego jajnika. Tak więc @ sie spóźnił 7 dni i jak już go dostałam to ból jajnika minął. Czekałam niecierpliwie na dni płodne, a dziś byłam na usg (13 dzień cyklu) i okazuje się, że nie mam dominujacego pęcherzyka... Tak więc wygląda na to, ze owulacji w tym cyklu nie będzie. Naprawde jestem totalnie zniechęcona Pozdrawiam i gratuluję dziewczynom, które zobaczyły dwie kreski! (czytam ten wątek codziennie - wkręciłam sie ) Z tymi straconymi cyklami ,to nie zawsze jest tak ,ze nic juz z tego nie będzie, bo nie jedno maleństwo przyszło na świat dzięki temu, ze rodzice starali się w straconym cyklu, nasza Agnieszka82 ,też usłyszała, ze cykl stracony, a potem zobaczyła II kreski Wiec wiesz nigdy nie wiadomo, głowa do góry
Dziewczyny piszę od siebie z domu, jak fajnie mieć już net :szczerbaty usmiech
Tylko problem w tym, że cyfrowy polsat te modemy wprowadził z taką małą antenką i ją trzeba na parapet wystawiać :jestem zly I szybkość jest podobna do iplusa, ehh to chyba lepiej iplusa wziąć i chociaż można gdziekolwiek z domu korzystać a tak stoję przy oknie i to w najzimniejszym pokoju :( Ale najważniejsze, że mam już dostęp do forum :) Iwonko a u mnie mija dziś 5 dzień od IUI i na razie nic nie czuję,jedynie brzuch mnie pobolewa cały czas jak na @.
Dziewczyny piszę od siebie z domu, jak fajnie mieć już net
Tylko problem w tym, że cyfrowy polsat te modemy wprowadził z taką małą antenką i ją trzeba na parapet wystawiać I szybkość jest podobna do iplusa, ehh to chyba lepiej iplusa wziąć i chociaż można gdziekolwiek z domu korzystać a tak stoję przy oknie i to w najzimniejszym pokoju Ale najważniejsze, że mam już dostęp do forum Iwonko a u mnie mija dziś 5 dzień od IUI i na razie nic nie czuję,jedynie brzuch mnie pobolewa cały czas jak na @. Mnie tak samo bolał brzuszek przy pierwszej ciąży(którą nie stety straciłam) Więc trzymam za Ciebie mocno &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Będzie dobrze
Milutka taki cytacik, który znalazłam "Twoja macica rozciąga się - możesz to odczuwać jako pobolewanie w podbrzuszu, podobne do tego przed miesiączką."
Z tymi straconymi cyklami ,to nie zawsze jest tak ,ze nic juz z tego nie będzie, bo nie jedno maleństwo przyszło na świat dzięki temu, ze rodzice starali się w straconym cyklu, nasza Agnieszka82 ,też usłyszała, ze cykl stracony, a potem zobaczyła II kreski Wiec wiesz nigdy nie wiadomo, głowa do góry Dzięki moja imienniczko Masz rację - nie będę się na razie przejmować. Coś mi się musiało rozregulować i pewnie wróci niedługo do normy. A w środę idę do lekarza i poproszę o skierowanie na badania hormonów - dowiem się czy wszystko jest ok i może wtedy bedę się mniej stresować. Milutka taki cytacik, który znalazłam "Twoja macica rozciąga się - możesz to odczuwać jako pobolewanie w podbrzuszu, podobne do tego przed miesiączką." Może i coś tam się rozciąga Słoneczko ja 3 razy poroniłam i wtedy inaczej bolał mnie brzuszek. A te ból teraz to od tego, że może coś się tam tworzy W ogóle gin mi powiedział, że brzuszek będzie zaraz po zabiegu bolał i może pobolewać, bo jak to tłumaczył taka ingerencja w moje ciało będzie odczuwalna, że organizm tak zareaguje, bo podaje nasienie, czyli coś obcego bezpośrednio do mojej macicy. Może i coś tam się rozciąga Słoneczko ja 3 razy poroniłam i wtedy inaczej bolał mnie brzuszek. A te ból teraz to od tego, że może coś się tam tworzy W ogóle gin mi powiedział, że brzuszek będzie zaraz po zabiegu bolał i może pobolewać, bo jak to tłumaczył taka ingerencja w moje ciało będzie odczuwalna, że organizm tak zareaguje, bo podaje nasienie, czyli coś obcego bezpośrednio do mojej macicy. Milutko testujesz za tydzień ? bo wiesz w końcu musze przekazać pałeczkę dalej..... i tak sobie myślę, że wcisnę Ci ją Powodzenia
Agnieszko1108 no przecież jeszcze ja weźcie mnie ze sobą
Buniaaa to dobrze, że już jest coraz lepiej, ale się teraz biedna nachodzisz do tych lekarz. No ale najważniejsze aby Synek jak najszybciej wyzdrowiał. Milutka to &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za rozciąganie Zuza1313 to &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za Twoje wspaniałe dni, obyś po tym cyklu mogła sobie zrobić przerwę na 9m-cy! ... te kłucia i takie ciągniecie w dole brzucha utrzymywały się do kilku dni po zabiegu. W pierwszym tygodniu po zabiegu miałam to trochę śmieszne i wstydliwe ale tak było, wzdęcia i gazy ... kurcze, no właśnie ja tak się czuje od weekendu, tylko dodatkowo czuję kłucia jakby w jajnikach tak jak przy owulacji , ale sama nie wiem czy sie przypadkiem nie nakręcam i sobie tego nie wymyślam, a tu jeszcze ponad tydzień czekania .
Gosia2406 &&& za cierpliwość i za brak @
Gosiu, te gazy mogą być po luteinie albo duphastonie, więc się tym nie sugeruj, ale ja i tak mam mocno zaciśnięte łapki ,żeby @ do Ciebie nie przylazła
milutka, &&&&&&&&&&&&&&&&&&&
gosia &&&&&&&& żeby nie przylazła @.
milutka &&&& żebyś tak jak Iwonka utrzymała statystyki na wysokim poziomie i udało się za pierwszym razem!!
Gosia żeby nie przyszła!! &&& agnieszzka &&&& za nowy cykl! Do boju!! Ktoś wie co się dzieje z czarną2402 ? Chyba się jeszcze nie odezwała na tym wątku.... My w środę jedziemy po wyniki Najmilszego. Chciałabym już je znać i żeby były trochę lepsze niż ostatnio
Gosiu aby ta wredota nie przyszła @Trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&
A mój mężulek jutro idzie na badania...Jeśli się nie rozmyśli bo troszkę się po sprzeczaliśmy. Mam nadzieję że te badania będą lepsze od poprzednich....
Dziewczynki, ja tak na krótko. Ale chcę się podzielić pewną wiadomością
Właśnie zadzwoniła do mnie dobra koleżanka i powiedziała, ze wlasnie zrobiła test i zobaczyła od razu dwie grube krechy A żeby było ciekawiej to ona starała się o dziecko tak samo długo jak ja (od czerwca 2008 roku). Po 7 miesiącach udało się, ale niestety w 10 tc miała zabieg (puste jajo, tak samo jak u mnie...). Potem starali się intensywnie, a jak usłyszeli, ze my postanowilismy iść do kliniki to nasi mężowie praktycznie w tym samym czasie robili badanie nasienia w provicie... i u męża koleżanki wyniki były fatalne... nie dość, że znacznie obniżona ilość plemników to w morfologii wyszedł tylko... 1% plemników o prawidłowej budowie. Koleżanka się załamała, bo my przy morfologii 3-5% mamy wskazanie do in vitro, a oni z takim wynikiem... hmmm... ale wiedzieli, ze nie mogą sobie teraz pozwolić finansowo na to, bo dwa miesiące temu zamienili miszkanie i mają gruntowny remont, więc kasowo jest mocno pod górkę... No i po prostu stwierdzili, że na dziecko beda musieli poczekac dluzej niz mysleli... w zasadzie pogodzili się, że nie mają szans na naturalne zajsicie w ciążę, a klinika jest po prostu za droga... Koleżanka dopiero dzisiaj policzyla sobie wracając z zakupów, ze chyba jakos powinna miec okres tydzień temu... tak bezmyślnie kupiła test i... robiony w 37dc wieczorem pokazał ciąże... wyobrażacie sobie to zaskoczenie? Ja się teraz tylko modlę, żeby wszystko było u nich w porządku. Ogromnie się cieszę, że się udało. Normalnie tak, jakbym to ja była w ciąży. Daj Boże, żeby dzieciątko mogło przyjść na ten świat... ehhh, musiałam się wygadać
Asia no zaskakująca historia, trzymam za maleństwo kciuki &&&
Dziewczyny, tak testuję za tydzień w poniedziałek
Ja też się ciesze wraz z Tobą
UUuhuhuhuhuhuhu ale tutaj testujących się ustawia w kolejeczce... Trzymam za wszystkie łapki&&&&&&&&&&& i dziękuję za kciuki dla mnie
asiaa to nie pierwszy przypadek o którym słyszę ze scenariuszem: nie mają szans na naturalne poczęcie, odpuścili i nagle.... niespodzianka - udało się zajść naturalnie. Ja tez uważam, że im mniej się myśli, nastawia tym większe szanse na zajście w ciażę Ogromne gratulacje dla koleżanki. Trzymam kciuki za ich fasolkę&&&&
Zuzia no to walentynki będą pracowite tak jak i u mnie bo tez juz będą dni płodne Tylko trochę martwią mnie te twoje plamienia. Oby to nic poważnego
mała zuzi ja mam ten sam problem i już staram się 11 cykl i na razie bez skutku. Ale pocieszam się tym że przy Darii też tak miałam i do tego dochodziły jeszcze nieregularne @ a jednak zaszłam w ciążę i mam dziecko więc teraz tez musi sie udać! Tylko trzeba cierpliwości. Gosia 2406 trzymam łapki za dobre wieści &&&&&&&& asiaaa piękna historia która pokazuje że nie wolno się załamywac tylko wystarczy troche sobie odpuścić. I życzę przyjaciółce wspaniałych 9 miesięcy i zdrowego bobaska.
Gosia, milutka i inne za jakis czas testujace &&&&&
Hania, zuza za owocne starania &&&&&&&&&&&& Pipistrellus i sloneczko za dobre wyniki mezow &&&&&&&&&&&&& A teraz jeden maly zacisniety kciuk & za siebie i mojego M. Olu, ladnie poprosze o wciagniecie mnie na liste staraczek, ostatnia @ 09.02.2010 (poprawka: 10.02.2010, tamto to byly tylko plamienia przed), juz niedlugo zabieramy sie wreszcie za 'robote'
Witam się wtorkowo,
asiaaa ja zawsze uważałam, że dziecko to taki mały cud, a że cuda sie zdarzają to mamy takie miłe niespodzianki ! To ja mocno trzymam &&&&&&& aby wszystko było w jak najlepszym porządku! gravida to jeden ale wielki & za Was!
Wiam!
Gravida no to powodzenia na stareczkach i obyś szybko ujrzała dwie kreseczki &&&&&&& Zmykam posprzatać trochę bo Daria jest u mojej mamy 2 pięra wyżej a K śpi po nocce.
ROZAN URODZIŁA WCZORAJ SYNKA - WSZYSTKO DOBRZE
Dzień dobry
asiaaa &&& za koleżanki fasolinkę gravida no to &&&&&&&& mocno zaciśnięte za staranka i wkońcu oficjalnie jesteś staraczką !!!
Witam
Gosia - pamiętam o Tobie słonko im Nas więcej na ciężaróweczki tym lepiej. Zuza1313 - ja powinnam testować dopiero koło środy w przyszłym tygodniu, ale nie wiem czy dam radę powstrzymać się tak długo . Tym bardziej że w sobotę idziemy na parapetówkę do mojego brata no i nie wiem czy mogę pozwolić sobie chociaż na lampkę wina, a głupio się będzie wykręcać tak bez przyczyny tym bardziej że u nich śpimy i nie mogę robić jako kierowca. Jakichkolwiek objawów u mnie brak, może poza obfitym śluze i strasznymi wzdęciami. Gratulacje dla rozan -aby synek rósł zdrowo i szczęśliwie. Gravida - no teraz oficjalnie witaj wśród Nas. Tylko nie zabawiaj tu zbyt długo, szybko zmykaj na ciężąróweczki.
pozdrawiam wszystkie tematowe koleżanki wtorkowo!!
choć dzień męczący, to mam dobry humorek! asiaa piękna historia! i pewnie większość z nas na takie cudy właśnie liczy:) trzymam kciuki za koleżankę, by wszystko było ok! gravida witaj więc wśród praktykujących staraczek, do tej pory podchodziłaś do teorii-czas na zajęcia praktyczne ) jedna z Was wspomniała o czarnej...myślałam o niej już...gdzież ona zginęła?? u mnie 13dc, cały czas od @ bolą mnie jajniki, szczególnie prawy momentami masakra!! w tym tyg. M będzie miał powtórkę badań...i tak jak za Pipistrellus i słoneczko182 trzymajcie proszę kciuki by były lepsze!!, a w sobotę lub w przyszłym tyg- klinika!
antolka no to mocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&& za wyniki męża no i wizytę w klinice także &&&&&&&&&&&&&&
Antolka, zaciskam &&&&
pisałam że mam dobry humor dziś? no to sobie go popsułam
zadzwoniłam do kliniki...pierwszy wolny termin malą na kwiecień!!!!!!!!!!! masakra!, aż się popłakałam, cały plan mi się zawalił jest mi tak cholernie przykro.... człowiek się na coś nastawi, ma mobilizację do działania, i cały czas napotyka przeszkody!! no nie mogę...załamanie totalne
antolka ja myślałam, że macie już umówioną wizytę... a nie możesz zadzwonić do innej kliniki?
edit: pomyłka nicku pisałam że mam dobry humor dziś? no to sobie go popsułam zadzwoniłam do kliniki...pierwszy wolny termin malą na kwiecień!!!!!!!!!!! masakra!, aż się popłakałam, cały plan mi się zawalił jest mi tak cholernie przykro.... człowiek się na coś nastawi, ma mobilizację do działania, i cały czas napotyka przeszkody!! no nie mogę...załamanie totalne A macie gdzieś w poblizu inną klinikę? jeśli nie to umówcie się na ten kwiecień, zobaczysz szybko to zleci, czasami do normalnego ginekologa czeka się po 3 miesiące A tak będziesz miała już plan na kwiecień i zobaczysz że będziesz lepiej się czuła a z nami naprawdę szybko zleci do kwietnia A ja to się wkurzyłam, masakra, dwie godziny męczyłam się z aukcją na allegro , już chciałam przejść do ostatniego momentu i co, wylogowało mnie a jak się zalogowałam to wszystko zniknęło A ja to się wkurzyłam, masakra, dwie godziny męczyłam się z aukcją na allegro , już chciałam przejść do ostatniego momentu i co, wylogowało mnie a jak się zalogowałam to wszystko zniknęło milutka polecam snajpera do aukcji internetowych mi go poleciła koleżanka z wątku grudniowego, dzięki niemu wygrałam już kilka fajnych rzeczy bez pilnowania.
antolka
antolka no to mocno zaciśnięte &&&&&&&&&&&&&&& za wyniki męża no i wizytę w klinice także &&&&&&&&&&&&&& Przyłączam się i jeszcze trochę dodam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& Ja bym też się zapisała na ten kwietniowy termin, a w miedzy czasie (tak co tydzień) dzwoń z zapytaniem czy przypadkiem ktoś nie zrezygnował i nie zwolnił się wcześniejszy termin.
antolka Gosia dobrze radzi, czesto sie zwalniaja miejsca w takich kolejeczkach, wiec glowa do gory!
milutka my tu wszystkie czekamy z Tobą, tyle już za Tobą, że tera zmusi być dobrze pipistrellus, oby wyniki byly lepsze i pokrzepily Was&&&&&&& graivida witamy wśród staraczek i odrazu tez asio! na cięzarówki, bierz przyklad z Anecznika, jak postanowila tak odrazu zrobila a teraz sie wygadam troche, co u mnie... news nr 1 zapiasalm meza na przyszla srode na badanie nasienia do invimedu . Postanowilam w tym cyklu zrobić sobie to usg w okolicy owulki, zrobic mezowi badanie nasienia, pobrac przez ten cykl luteine i jak sie nie uda, to w nastepnym ide na monitoring do klinii i wo gole zaczne stala wspolprace z klinika. news nr 2 jednak nie bedziemy budowac domu, odwolalismy architekta, geodete, murarzy i w ogole wszystko... jednak musze sie pogodzic z tym, ze nie moge sie spodziewac wsparcia od rodziny.. taki krzyż... zeby bylo smieszne dzialka jest, pieniadze sa, a powod jest niby glupi, ale decydujacy, moj ojciec mi zawsze niszczyl wszystkie szanse swoim podlym charakterem. news nr 3. postanowilam rocic do zawodu, moze czesc z Was zorientowala sie na NK, ze jestem lekarzem weterynarii, z nowym rokiem podjelam decyzje, ze sprobuje sil w zawodzie. Studia mnie troche wymeczyly i zrazily, ale jednak dojrzalam do tego, ze niemoge tego zmarnowac. Ale tez bardzo sie boje, czy sobie poradze, czy sie odnajde na rynku pracy. To jest kiepsko platny zawod szzegolnie na poczatku. Jestem pelna obaw, czuje treme.. Byłam dziś u znajomego lekarza i zgodzil sie, zebym przychodzila do niego sie poduczyc. Z pracy aktualnej na razie nie zrezygnuje, szczegolnie, ze pewnie i ak za 2 -3 miesiace oni zrezygnuja ze mnie, wiec sobie poczekam, a bede chodzic do lecznicy odswiezac wiedze. Jakos mi ciezko ostatnio... Pisalam Wam, ze w związku z budowa domu przeprowadzilismy sie do moich rodzicow. Pomimo zmiany planów, postanowilismy zostac, zeby odlozyc troche grosza, ale ciezko to znosze... Moi rodzice sa delikatnie mowiac trudni, a mnie te wszytskie kasliwosci i ch gadki draznia, bola, nie naucze ie chyba nigdy tego nie sluchac... Ech wszyscy zmagamy sie z tym życiem, czaem jest tak cieżko na duszy i sercu.... Pozdrawiam wieczornie. Ps. Papużka przytulam Cie w tych ciezkich chwilach, mam nadzieje, ze już wkrótce w Twoje życie powróci radość!
hej dziewczyny
Czarna, no właśnie co u Ciebie? odezwij się, bo już się niepokoimy. No chyba ,ze szykujesz nam niespodziankę i zajrzysz ze zdjęciem testu gravida, to już oficjalnie : witaj siostro staraczko i trzymam kciuki, byś nie musiała długo czekać na II kreski &&&&&&&&&&&& antolka, może spróbuj rzeczywiście z inną kliniką. Pipistrellus, słoneczko182, antolka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& za silną armię wojowników Gosiu, skoro sie niczym nie faszerujesz, a gazy i wzdęcia nie są u Ciebie normalne, to moze jest to symptom... &&&&&&&&&&&&&& Gosiu i Agnieszko1108, milutka juz nie mogą sie doczekać Waszych testów, jestem równie niecierpliwa, jak Wy Haniu, mocno zaciskam, kciuki za nasze walentynkowe, starania &&&&&&&&&&&&&& oby były owocne A ja już tak się napaliłam na ten weeekend, że boje się coś mi go popsuje, wszystko mam zaplanowane, a to najgorzej, bo w tedy się nie udaje, jak się samochód nie popsuje, to może się okaże ,ze pęcherzyk nie urósł... dosyć krakania.
Dziewczynki nie było mnie cały dzień w necie. Jutro nadrobię co u Was się działo.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|