To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Tyskie mamy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
Agulka 75
CYTAT(Gosia82 @ pon, 09 lip 2007 - 11:37) *
... jak weszłam, to czytało nas aż 5 gości 23.gif Nie sądziłam, że nasz wątek jest aż tak przeglądany przez inne osóbki icon_rolleyes.gif


CYTAT(Asik 75 @ pon, 09 lip 2007 - 11:46) *
Gosiu, Agulka zauważyła kiedyś, że czyta nas 17 gości, ja tylko 12.
Agulka ma propozycje z tym związaną.

Agulka przekaż dziewczynom swój pomysł. Mnie się podoba.


Dziewczyny w tej sprawie wyślę do was wiadomości na pw może jeszcze dziś późnym wieczorem.

Niestety teraz nie dam rady nic więcej napisać .

Ściskam mocno przytul.gif
Aga78
O widze, ze znowu jest 10 gosci. Szkoda, ze niektorym osobom brakuje odwagi do ujawnienia sie zamiast anonimowo podczytywac watek! Aga czekam na maila odnosnie Twojego pomyslu, bo troche mnie ta sytuacja denerwuje.

Jutro napisze wieciej, buzka
Asik 75
Ja też znów na chwilkę. Myślałam, że wogóle nie dam rady tu zaglądnąć dzisiaj. Tak paskudnie się czułam, teraz już trochę lepiej. Od wczoraj pobolewaja mnie plecy, chyba mięśnie, od nocy głowa, a popołudniu zrobiłam się tak słaba, ze nie mogłam normalnie funkcjonować. Myślałam, że to ospa mnie bierze, ale wygląda na to, że pogoda tak na mnie podziałała i przemęczenie mięśni od noszenia małej. Jak Kinga usnęłą, a ja się położyłam, potem nią zajął się mąż to plecy odpoczęły i jest o wiele lepiej. Zresztą Kinga już nie jest taka lekka i jak schylam się przy jej kąpaniu i przy przewijaku to czuje plecy. Wydaje mi się, że musiało mi strasznie spaść ciśnienie, mierzyłam temp., ale jest ok. Poleżałam trochę wypiłam kawę, szklankę wody i już mi trochę lepiej. Nawet głowa mniej boli pomimo tego, że teraz nie brałam tabletki, ale dalej gdzieś ćmi.

Własnie teście przyjechali, Dawid szczęsliwy.
Ja jutro jadę do lekarza zakładowego zrobić zdolnośc do pracy, jutro kończy mi się urlop macierzyński.

Aguś, jednk nie robisz stażu z kardiologii na Ochojcu?

Dobrze, że byłam na spacerku do południa, bo popołudniu nigdzie byśmy nie poszli. Taka pogoda ma być podobno do końca tygodnia. A Kingusia leży grzecznie w wózku, jak marudzi daję jej smoka i z reguły zasypia. Dziś dość długo nie zasypiała, musiałam nawet chwilkę ją nieść, rozglądała się po ulicy. Ale jak położyłam ją z powrotem to zasnęła. Także te spacerki teraz nie są takie złe.

Zmykam, bo zaraz padnę przy kompie. Oby do jutra mi przeszło, bo nie wiem jak dojechałabym do pracy.
Agulka 75
ASIU , AGUŚ , GOSIU - wysłałam do was prywatne wiadomości i czekam na odpowiedzi .

A teraz idę kapać młodego .

Też ma dziś gorszy dzień icon_neutral.gif
Agulka 75
Hej dziubeczki icon_biggrin.gif

Dwa dni minęły mi tak że prawie wcale nie miałam czasu żeby tu zaglądnąć icon_rolleyes.gif

Aguś dopiero teraz czytałam twojego posta o pobycie nad morzem.
Bardzo się cieszę że tak wszystko sie wam fajnie poskładało , że odwiedziliście całą rodzinkę i że znowu zbliżyłaś się do taty icon_biggrin.gif
Zauważyłam że rodzinkę masz bardzo dużą , ja niestety dziadków jednych wcale nie pamiętam a drugich straciłam kiedy miałam 8 i 12 lat , potem całe życie brakowało i brakuje mi tych "dodatkowych" rodziców no i wiadomo że nikt tak nie kocha i nie rozpieszcza jak babcia icon_biggrin.gif
A tak swoją drogą to jesteś podobna do babci icon_biggrin.gif


Widzę dziewczyny że wszystkie mamy coś gorszy dzień dzisiaj icon_neutral.gif
Mnie też boli głowa okropnie i jakaś nerwowa jestem icon_rolleyes.gif

Wczoraj po obiedzie i po popołudniowej kawie udało nam się jeszcze wyjść na spacer .
Pogoda była fajna więc nareszcie bez strachu mogłam wyjść z Bartkiem , przeszliśmy się na zlot zachodnich samochodów tuningowanych który był nieopodal nas przy stawie na Sublach.
Autka super , było na co popatrzeć icon_biggrin.gif , cyknęłam kilka fotek wkleję w wolnej chwili , ja się sfotowałam z wielką amerykańską ciężarówką icon_mrgreen.gif - uwielbiam te wielkie krowy icon_mrgreen.gif , szkoda że przejechać się nią nie dało 08.gif .

A dziś od rana to ciągle gdzieś biegałam icon_rolleyes.gif
Zaliczyłam nieplanowaną wizytę u ginekologa i badanie tak bolało że myślałam że leżąc na tym cudnym fotelu z bólu przebiję ścianę za głową i ucieknę icon_redface.gif
Ogólnie czuję się dziś do du** i cieszę się że ten dzień już się kończy - uff.
Jutro idę z Bartkiem najpierw rano na badania a popołudniu z wynikami do pediatry.
Zaczynam już coraz bardziej intensywnie myśleć o tym jak Bartusiowi jutro wyjdą te badania - tak bardzo chcę żeby wszystko było już dobrze.

Dziewczyny mnie też nie podoba się to że jesteśmy tak bezpardonowo podczytywane że ktoś traktuje nasz wątek jak piśmidło z kolejnymi odcinkami powieści do poczytania icon_evil.gif
Zauważyłam że osób podczytujących niestety przybywa icon_sad.gif
Spróbujemy coś z tym zrobić - jakoś się odciąć icon_wink.gif
Gosia82
Hej laseczki icon_biggrin.gif

Agulka właśnie wysłałam ci wiadomość na pw.
Nie wiem dlaczego, ale od samego rana jakoś myślę o Bartku i o jego jutrzejszych badaniach. Może dlatego, że jutro czeka nas wizyta u alergologa icon_rolleyes.gif Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło bezproblemowo przytul.gif
Mam nadzieję, że ta wizyta u gina, to tylko rutynowa kontrola i że nic ci nie dolega icon_rolleyes.gif
W najbliższym czasie mnie też to czeka, ale jakoś nie mogę się zebrać i umówić na wizytę icon_sad.gif
A tak nawiasem mówiąc, to czekam na was z tą obiecaną kawusią 06.gif

Nas jutro czeka wizyta u alergologa i juz mam ciary na samą myśl o wizycie 41.gif Nie wiem czego się mam spodziewać i może dlatego tak się boję 32.gif Wiem, że nie obejdzie się bez płaczu i chyba to mnie najbardziej przeraża 13.gif Nikt mi nie będzie mógł towarzyszyć, bo wszyscy będą w pracy 32.gif No cóż, po raz kolejny jestem zdana na siebie.
Niech mi tylko ktoś powie, że kobieta ma lekko, to mu dupsko skopie 21.gif

Asiu ty jedna chyba jesteś grana z dzisiejszym spacerkiem icon_biggrin.gif Kto mógł przypuszczać, że później tak się rozpada 13.gif
Fajnie, że Kingusia polubiła spaceki w wózku icon_biggrin.gif Teraz to sama przyjemność wyjść z nią na spacer(a jednak się doczekałaś wink.gif )
Jakiś czas temu pytałaś mnie o aloes i muszę przyznać, że sprawdza sie rewelacyjnie. Nie sądziłam, że tak mi pomoże. Nawet mój Robert jest przykonany, że bardzo dobrze na mnie działa icon_biggrin.gif Jeszcze raz wielkie dzięki przytul.gif

Aguś jak byłaś nad morzem, to poruszłyśmy kwestię kolejnego spotkania i w zasadzie, to czekamy tylko na Asie, aż ospa zniknie z jej domu na dobre icon_wink.gif Fajnie będzie sie znowu spotkać w swoim gronie icon_biggrin.gif
Co do leków na migrenę, to nie brałam żadnych z wymienionych(chociaż niejednokrotnie chciałam icon_confused.gif ) Mój lekarz stwierdzi, że bez specjalistycznych badań, nie powinnam zażywać na własną ręke takich leków 13.gif Już dawno miałam się wybrać na badania głowy, ale jakoś nigdy nie miałam czasu(zawsze cos mi wypadło, albo nie miałam z kim zostawić Julki) Cały czas zbieram się w sobie, żeby iść i w końcu mieć to za sobą. Może teraz jak jestem w domu będzie mi łatwiej sie przebadać icon_confused.gif No, zobaczymy icon_rolleyes.gif
Fajnie, że staż będziesz miała w Tychach, to zawsze bliżej niż Katowice wink.gif Napewno będzie ci dużo łatwiej wrócić do pracy wiedząc, że Ola jest bliżej ciebie icon_biggrin.gif

Idę jeszcze wrzucić coś na ząb, bo jakoś zgłodniałam icon_wink.gif
Buźka przytul.gif
Gosia82
Zapomniałam dodać, że moja MIGRENA się skończyła 06.gif
Nareszcie funkcjonuję normalnie brawo_bis.gif
Ciekawe tylko na jak długo icon_rolleyes.gif
Bimij
przywitam i ja się icon_smile.gif google przygnało mnie na maluchy za przepisem na wiśniowy dżem i przy okazji weszłam na śląskie podforum, a na czele temat Tyskich mam icon_smile.gif

w Tychach mieszkamy 4 lata, a przeprowadziliśmy się tutaj ze względu na pracę męża.
nie pracuję, albo raczej pracuję na etacie 24 godzinnym domowym wink.gif a przy dwójce dzieciaków czas szybko leci


aaa mieszkam na Z icon_smile.gif
Agulka 75
Gosiu jeśli wybierasz się z Julią do alergologa na os.B to przede wszystkim musisz się uzbroić w cierpliwość i stalowe nerwy.
Bałagan w przyjmowaniu pacjentów mają tam nieziemski icon_evil.gif
Sama wizyta w gabinecie to kilkuminutowa pogadanka i nic więcej.
Jestem pewna że alergolog nie skieruje Julii na testy bo jest jeszcze za mała , jeśli będzie miała jakieś podejrzenia to na razie skończy się na Zyrtecu i rutynowych kontrolach albo zaproponuje ci wykonanie we własnym (odpłatnym) zakresie badania o nazwie panel pediatryczny.
Przerabiam to wszystko z Bartkiem prawie już od 2 lat.

Co do wizyty u gina to niestety okazało się że mam jakiś mały stan zapalny i narobiło mi to więcej strachu niż jest warte icon_redface.gif ale dobrze że poszłam bo przynajmniej wiem co się dzieje a wszystko przez to że też jakoś nie mogłam się zebrać i umówić na wizytę icon_neutral.gif
W październiku miałam usuwaną nadżerkę która zrobiła mi się w ciąży potem w listopadzie miała iść na kontrolę czy wszystko jest OK ale zawsze jakoś a to czasu nie było , a to kasy brakowało na prywatna wizytę u dr. Sirko (bo ona tylko prywatnie przyjmuje).
I tak jak coś mnie pobolewało to brałam tabletki p.bólowe i było dobrze potem znowu gorzej i tak w kółko aż teraz od kilku dni było naprawdę kijowo .
Dziś pobiegłam do naszej przychodni (oszczędzę wam opisu dlaczego) i uprosiłam kobietę żeby mnie przyjęła choć na termin trzeba czekać 2-3 tygodnie.
Dostałam lek i za kilka dni powinno być już dobrze.

Laseczki jutro będę na forum dopiero wieczorem bo znowu przede mną cały dzień latania tu i tam.

Trzymajcie się i trzymajcie jutro kciuki za badania Bartusia.

Buźka.
Agulka 75
Cześć słonka icon_smile.gif

Idę z młodym na badania , czekam tylko aż siusiu zrobi do kubeczka a jemu jak na złość nie chce się siusiu icon_confused.gif - poję go woda min. ale jak na razie bez efektów icon_rolleyes.gif - więc czekamy ...

Odezwę się w miarę możliwość późnym popołudniem albo dopiero wieczorem.

Miłego dzionka przytul.gif
Aga78
Hej Dziewczyny,

Jestem zmeczona, bo Ola budzila sie dzisiaj z rykiem 4 razy w nocy icon_sad.gif Nie wiem co jej bylo. Moze idzie kolejny zab, bo zdaje mi sie, ze dziaselko ma troszke pzerwane w miejscu prawej dolnej jedynki. Zobaczymy. Musimy wreszcie ja przeprowadzic do lozeczka, bo juz mamy dosyc wspolnego spania - Ola coraz bardziej wedruje po lozku, a my sie nie wysypiamy.
Wiecej napisze popoludniu, Ola upodobala sobie wlasnie zabawe z rzucaniem grzechotki - siedzi na bujaczku kolo mnie i denerwuje sie, jak jej nie podniose. Uff.
Musze dzisiaj odebrac fotki ktore zamawialam, jakos mi sie nie chce wychodzic z domu - strasznie sennie jest.
Buziaczki
Gosia82
Hej laseczki icon_biggrin.gif

Ale mamy pogode 21.gif Brak mi słów...

Agulka z pewnością juz po badaniach, my mamy wizytę dopiero na 16:30.

Dzisiejszej nocy znowu musiałam spać z Julką, bo kolejny raz obudziła się z płaczem, więc wolałam ja zabrać do siebie. Robert się śmieje, że jak tak dalej pójdzie, to on będzie musiał przenieść się do łóżeczka, bo trójka ludzi w łóżku, to już tłok 08.gif

Ja równiez odezwę sie do was wieczorkiem, bo teraz muszę się jeszcze spakować.
Mykam, pa icon_biggrin.gif
Asik 75
BIMIJ wiatj na forum!

No i jednak mam ospe. Wczoraj wyszła mi wieczorem pierwsza krosta i miałam 37,7st. Na noc wzięłam paracetamol i strasznie się wypociłam. Rano też czułam się kijowo,bolały mnie mięśnie, byłam u lekarza, dostałam L4. Teraz czuję się trochę lepiej, trochę krostek mi jeszcze powychodziło, ale odpukać na razie nie ma ich dużo. Prawdopodobnie Kinga też ma ospe, bo zrobiła jej się krosta na główce i ma kilka czerwocych plamek. Na szczeście pediatra jest od 14 więc możemy jeszcze poobserwować i chyba pojedziemy do poradni. Ja nie powinnam jechać, ale wiecie jak to jest puścić faceta do leakrza z niemowlakiem. Czegoś nie dosłucha, zapomni, a z zresztą ja wolę wiedzieć co mówił lekarz dokładnie. No chyba, że do tego czasu wyskoczą mi krosty na twarzy to nie będę mogła jechać.

Agulka, ty zdaje się pisałaś, że pomiedzy dawkami paracetamolu, jeśli nie pomaga można wziąść pyralginę. Pytam tak na wszelki wypadek dla siebie, ale na razie na bóle głowy i pleców biorę paracetamol to gorączka nie rośnie.

Napiszcie co po wizytach u lekarza (Gosiu) i jak wyniki Bartusia. Ja uciekam, bo Kinga śpi i też się położę. Zajrzę wieczorkiem.

W sumie dobrze, że ospe będziemy mieć już z glowy.
Agulka 75
korzystam z okazji że mały zasnął ale dużo nie napiszę bo duży śpi mi z plecami na łóżku po nocce i nie chcę go budzić klikaniem.

My jesteśmy po badaniach , ciężko było bo ciężko jest znaleźć żyłkę do wkłucia w tak malutkiej pulchnej rączce - nie obyło się bez płaczu.
wyniki będą o 16 a wizytę u pediatry mam na 16:10 .

ASIU no to się doczekałaś icon_lol.gif - uważaj teraz na siebie i za kilka dni będziecie miały to już z głowy - trzymaj się
Acha - ja pisałam kiedyś o paracetamolu i Nurofenie że można podać w mniejszych odstępach czasu bo są to zupełnie inne związki chemiczne - niestety nie wiem jak to się ma do pyralginy.

Wpadnę tu wieczorem i znowu wyślę wam wiadomości icon_wink.gif
Bimij
CYTAT(Asik 75 @ wto, 10 lip 2007 - 12:59) *
BIMIJ wiatj na forum!

dzięki icon_smile.gif ale zamierzam bywać tylko u Was, bo poza tym jestem na innym dzieciowym forum, tylko tam nie ma nikogo więcej z Tych najlepszych 02.gif

na ospę miałam nadzieję w roku przedszkolnym, że Kuba przyniesie odchoruje, przy okazji Zosia i nic.
Dzieciaki w przedszkolu chorowały, a on na wszystko inne owszem ale ospy mu się nie chciało złapać.

jeśli chodzi o pyralginę - mnie lekarka kazała 2x dziennie ( rano, wieczór ), a w międzyczasie w razie potzreby Apap czyli paracetamol
A Zosi ostatnio podawałam na noc, a w ciągu dnia nurofen ( paracetamol nie działa powyżej 39 st )


Asik, Agulka - tak patrzę na Wasze nicki i 75 to rocznik ? to ja też z tego pięknego 08.gif roku


aaa na Biblioteczną chodzicie do kogo ?
ja chodziłam z Kubusiem do dr Bireckiej - nie wspominam jej miło, taka mało sympatyczna
Asik 75
BIMIJ, ja też chodziłam z Dawidem do Bireckiej. Rzeczywiscie niezbyt przyjemna, mało udzielała informacji. Ale przynajmniej mamy zrobione testy i po leczeniu i diecie eliminacyjnej alergie pokarmową mamy z głowy, ewentualnie jeśli zaczną się problemy z alergia na pyłki to znów do niej wrócimy.W jakim wieku masz dzieci, napisz coś o nich. Gdzie wcześniej mieszkałaś? A mój Dawid ospe miał chyba ostatni z grupy.

AGULKA, biedny Bartuś, znów go kłuli. Jestem ciekawa wyników , daj później znać.

AGUŚ co u was?

GOSIU, jak u alergologa?

Ja teraz czuje się lepiej, ale niestety co 6 godzin muszę wziąść paracetamol, bo jak lek przestaje działąć powraca ból pleców i stan podgorączkowy. Niby nie powinno się brać leku jak gorączka jest nie za wysoka, ale ten ból jest koszmarny. Z Kingusią byliśmy u pediatry, nie był za miły, nasza lekarka wraca dopiero w poniedziałek, wypytywał czemu mamy nutramigen i ketotifen, ani małej nie zajrzał do buzi. Mleka wypisał tylko dwa, bo on nie jest lekarzem prowadzącym- gbur. A ospe narazie podejrzewamy, nie rozpoznajemy -stwierdził. Tu się zgadzam, bo Kinga miała wtedy jeden pęcherzyk i kilka plamek czerwonych, teraz wyskoczył drugi pęcherzyk- oba na główce. Chyba to będzie ospa. Nawet wolałabym, Kinga nawet ładnie je, nie gorączkuje.

Dawid siedzi cały dzień u teściów, trochę odetchnęłam, zresztą połowę dnia przeleżałam. Mam nadzieję, że jutro bedzie lepiej. Kropeczek powoli narasta, ale nie jest źle.

Aga78
Hej, Jarek wlasnie poszedl z Ola do tesciowej, a ja mam chwilke dla siebie i sie obzeram. Mam kupe roboty w domu, ale nie moglam sobie odmowic wejscia na forum icon_smile.gif

Asiu - no to Cie dopadlo! Wspolczuje i zycze, aby ospa miala jak najlagodniejszy przebieg. Co do lekow, to w przypadku paracetamolu nie nalezy przekroczyc dawki dobowej 4g czyli 8 tbl, mozna brac co 6 h. Jezeli nie dziala to faktycznie lek z innej grupy - np. kwas acetylosalicylowy, ibuprofen, pyralgina.
Szkoda, ze przyjal Was taki gburowaty pediatra, no ale co mozna zrobic. Dobrze, ze Kingusia w miare lagodnie to przechodzi i bedzie miala to juz za soba. Trzymaj sie Kochana i dbaj o siebie!

Gosiu - ja tez jestem b.ciekawa tej wizyty u alergologa, przede wszystkim jak Julcia to zniosla. Dobrze, ze Twoja migrena ustapila, moze faktycznie warto byloby odwiedzic neurologa i porobic badania? Te leki o ktorych wspomnialam sa dosc dobrze tolerowane i chwalone przez pacjentow, wiec moze i Tobie by pomogly, jesli faktycznie to typowa migrena.

Agus - jak tam Bartus po wizycie? Wspolczuje problemow gin, dobrze, ze udalo Ci sie dostac do lekarza, teraz na pewno po lekach bedzie wszystko ok. A badania gin przy stanie zapalnym to faktycznie mozna odleciec na ksiezyc. Czekamy na fotki z ciezarowka!

Kochane a propos lekow przeciwbolowych to uwazajcie na ibuprofen - u nas w klinice juz kilka razy byly przypadki uszkodzenia szpiku przy zazywaniu tego leku - oczywiscie glownie przy stosowaniu przewleklym. Ja mimo to od tej pory w ogole unikam tego leku, stosuje prawie wylacznie paracetamol.

Oki zmykam, ide zmywac, bo stos garow w zlewie. Buzka

Aga78
Dziewczyny jeszcze pytanko, znacie moze jakies fajne przepisy na zupki do 1 roku? Bo u nas zywieniowa porazka, Ola je sloiki z jednej firmy i jeden rodzaj, ale ostatnio sie dowiedzialam, ze po tych sloiczkach czasami moze miec tez zaparcia. Wczoraj wywalilam po kolei trzy sloiki z Bobovity. Wczoraj i dzis gotowalam jej zupke, ale wyraznie jej nie podeszla. W ogole to najlepiej caly czas tylko piers. Dzis wcisnelam jej 1/3 sloiczka owocow i 1/2 sloika zupki. I to jest jej jedzenie, jak dzis w poludnie chcialam jej nie dac piersi to bylo ryk nie z tej ziemi, az w koncu spasowalam. Boje sie, zeby nie miala jakichs niedoborow pokarmowych, bo przeciez mleko w tym wieku to juz za malo.
Buzka
Asik 75
Aguś,ja ibuprofenu wogóle nie uzywam, na Dawida nie działa, a mnie boli po nim zołądek. Wolę paracetamol. Pyralginę stosuję rzadko, głównie zjada ją mąż , bo ma częste bóle głowy. Po 17 miałam 38 temp. wziełam pyralginę i po niecałej godzinie znów 38, chyba paracetamol działa na mnie najlepiej.
A przy ospie nie mozna uzywać aspiryny.

Gosiu, dziewczyny ode mnie z pracy też chwalą sobie leki na migrenę. A jeśli chodzi o aloes, to zaczął sie koszmar jak się mi skończył i kupiłam tańszy odpowiedni i niestety albo zadzaiała albo nie. Czekam jak koleżanka przyjedzie i zamówi.

Wybaczcie, że piszę tak po trochu, ale nie mam sił na większe pisanie, a nie mogę do was nie zajrzeć.
Agulka 75
Hejka icon_smile.gif

Asiu zazwyczaj lekarze zastępujący innych są gburowaci i traktują pacjentów jakby przyjmowali ich za karę icon_rolleyes.gif
Ja byłam 3x z Bartkiem u innej lekarki w zastępstwie naszej i też zawsze było mało sympatycznie , tak samo nie chciała mi wypisać więcej mleka tłumacząc to w ten sam sposób co pediatra u którego wy byliście dzisiaj.

Aguś a co to jest za lek ten ibuprofen ? - to jest jego nazwa czy np. ibuprom też się zalicza do tej grupy ?
Bo ja to częściej korzystam właśnie z ibupromu i nurofenu bo paracetamol jakoś słabo na mnie działa albo nawet wcale przy silnych migrenach.

Jeśli chodzi o zupki to ja gotowałam Bartkowi z tego co mógł jeść w kolejnych miesiącach , na początku też nie chciał jeść domowych dań ale podobno tak jest u dzieci które zaczęły jedzenie od słoiczków .
Dawaj Oli systematycznie to co jej ugotujesz a z czasem oswoi się ze smakami i z jedzeniem nie będzie problemów .
Ja jeśli nie mam pomysłu co małemu ugotować to korzystam z przepisów tutaj z maluchów - polecam bo zupki są smaczne https://www.maluchy.pl/kuchnia_malucha/ , oprócz zupek są tam też inne dania i na pewno wybierzesz też coś z tych przepisów również wtedy gdy Oleńka dorośnie do dań dwudaniowych .

Gosiaczku a co u was ? , biedactwa pewnie się wyczekałyście w tej przychodni .

Ja chodzę z Bartkiem do dr. Żołny , ona jest nawet w mirę miła i ma podejście do dziecka , feler jest tylko taki że przychodzi do niej 3 x tyle pacjentów co do Bireckiej i zawsze są dłuuugie kolejki i długie godziny siedzenia w poczekalni , a jak wiadomo , dzieci szybko się nudzą w jednym miejscu zwłaszcza gdzie nie można się pobawić ani biegać icon_rolleyes.gif

Jestem bardzo zadowolona z dzisiejszej kontroli Bartusia - OB spadło z 42 do 12 icon_biggrin.gif i wyniki moczu też są już prawie idealne icon_biggrin.gif
Przez tydzień mam małemu podawać jeszcze 1 tabl. furaginu na noc i przy takiej pogodzie jaka jest aktualnie to lepiej przytrzymać go w domu żeby znowu nie złapał jakiegoś przeziębienia bo kolejne podanie antybiotyku w tak krótkim czasie może się źle skończyć icon_sad.gif
Tak więc GOSIU chyba nie skorzystam z twojego zaproszenia na kawkę icon_sad.gif a przynajmniej jeszcze nie w tym tygodniu.
Od soboty do wtorku Jarek będzie chodził na II zm. to ja zapraszam do mnie na kawkę i jak chcesz to możesz ją sama przygotować i mi podać icon_mrgreen.gif
AGUŚ może i ty miałabyś chęć na popołudniowe spotkanie i pogaduszki to zapraszam w tym samym terminie icon_biggrin.gif
ASIU przykro mi że nie dołączysz do nas icon_sad.gif
Gosia82
Hej icon_biggrin.gif

Wyobraźcie sobie, że Julka po raz pierwszy zasnęła sama w łóżeczku. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nie jest teraz u siebie, tylko w całkiem obcym dla niej pokoju. Pamiętam jaką rozróbę mi zrobiła, jak przeprowadziłam ją na popołudniową drzemkę do pokoju mojej siostry-ryk nieziemski. A teraz super, Julia zasnęła jak aniołek-sama aniolek.gif
To sie Robert zdziwi jak wróci z pracy. Nie uwierzy jak mu to powiem wink.gif

Co do wizyty u alergologa, to było lepiej niż przypuszczałam. W ogóle nie potrzebnie sie tak bałam. Faktem jest, że wyczekałam się prawie godzinę, ale warto było, bo babeczka naprawdę super. Trzeba przyznać, że dr Warmuz ma podejście do dzieci icon_biggrin.gif
Najpierw przeprowadziła ze mną wywiad, a następnie bardzo ostrożnie i delikatnie oglądnęła sobie ciałko Julki. Później posłuchała jej serduszka(biło jak oszalałe) i obejrzała gardełko.
Zaproponowała mi testy z krwi, bo te skórne robią dzieciom dopiero w wieku 5 lat. Wszystko byłoby cacy, gdyby nie to, że trzeba będzie pobrać krew z żyły(chyba tego nie przeżyję 32.gif )Dzięki tym testom, będziemy wiedzieć czy jest na coś uczulona(za wyjątkiem pokarmów)Testy są robione na 15 podstawowych alergenów i dzięki nim można będzie zastosować dodatkowe leczenie. Na razie musi przyjmować Zyrtec, bo w ciągu dnia kicha bardzo często(kilkanaście razy), a później zobaczymy.
Acha, zapomniałam wam wspomnieć, że nie byłam u alergologa na B tylko w Hołdunowie(na domkach fińskich jest przychodnia alergologiczna). Miałam iść do Tychów, ale moja mama będąc na wizycie u alergologa(sama jest alergikiem), zapisała Julkę na wizytę, więc tak już zostało.

Aguś co do moich bólów głowy, to jest to typowa migrena. Mam ją od szkoły średniej i występuje przynajmniej 1-2 razy w miesiącu, a każdy atak migreny trwa 3-4 dni. Na 1000% jest to migrena, no chyba, że mam jakieś obce ciało w głowie icon_wink.gif A czy te leki są na receptę, bo jeśli nie, to może przy kolejnej migrenie zobaczę jak działają icon_rolleyes.gif
Nie wiedziałam, że ibuprofen jest tak niebezpieczny icon_confused.gif Pediatra Julki zaleca zażywanie ibuprofenu, bo ma szybsze działanie niz paracetamol. Ja osobiście wole jej podawać panadol w syropku, ale jak gorączka jest dość wysoka, to wtedy sięgam po nurofen dla dzieci. Skoro ibuprofen jest tak niebezpieczny to dlaczego lekarze polecają ten lek małym dzieciom? icon_confused.gif
Aguś ja zazwyczaj korzystam z Książki Kucharskiej dla Najmłodszych. Kiedyś przesłała mi ja koleżanka, więc mam ja na swoim kompie u rodziców, ale podam ci link, gdzie możesz ją sobie ściągnąć. Polecam, bo jest naprawdę fajna icon_biggrin.gif
https://www.info.e-dziecko.eu/index.php?opt...3&Itemid=63
Ja najczęściej gotuję Julce zupkę z podstawowych warzyw icon_biggrin.gif Julka do teraz bardzo ją lubi. Gotuje jej kawałek mięska (drobiowego lub z indyka), do tego marchewka, pietruszka, ziemniaczek, kawałek selera. Do tego dodaję mniej więcej szkl.rosołku i wszystko razem miksuje blenderem(jak będzie za gęsta, to wystarczy, że dolejesz rosołku albo przegotowanej wody) Zupkę masz gotową na 2 dni icon_biggrin.gif Porcję na następny dzień dodatkowo wstawiam na palnik i minutkę gotuję(tak żeby zabulgotało), odstawiam do wystygnięcia, a później wkładam do lodówki. Następnego dnia wystarczy, że ją lekko podgrzejesz i zupka gotowa icon_biggrin.gif

Asiu tak czekałaś na tą ospę, że sie w końcu doczekałaś icon_wink.gif Współczuję ci fatalnego samopoczucia zwłaszcza, że masz dwójkę małych szkrabów 13.gif Trzymam kciuki, żeby z każdym dniem było lepiej i żebyś szybko doszła do siebie przytul.gif
To dość wkurzające, że lekarze którzy są na zastępstwie, nie podchodzą do pacjenta po ludzku tylko według własnego widzimisię :jestem zły Chyba każda z nas miała już podobne doświadczenia z lekarzami icon_confused.gif
Dobrze, że masz teraz tych teściów. Przynajmniej Dawidkiem ma się kto zająć, a to już duża pomoc.
Kochana kuruj się szybko, bo spotkanie czeka 06.gif
Asiu, ja przez te ostatnie dni odstawiłam aloes, bo moje samopoczucie było fatalne. Najbardziej zaskoczył mnie fakt, że przez te dni załatwiałam sie regularnie bez picia aloesu icon_biggrin.gif Dzisiaj znowu zacznę go pić, ale skutki już widać gołym okiem wink.gif

Agulka bardzo sie cieszę, że wyniki Bartusia są tak pomyślne. Po raz pierwszy ciesze się, że nie miałaś racji co do przypuszczeń związanych z Bartkiem.
Wielka szkoda, że nie możesz wpaść na kawusię 13.gif Nastawiałam się na nią od tygodnia, a tu taka klapa. Tym bardziej mi szkoda, bo teraz jesteśmy blisko siebie, a później znowu będziemy miały kawałek do siebie.
No, ale zdrowie Bartka górą, więc już przestaje paplać wink.gif Może jak Jarek będzie miał II zmiany, to razem z Agą skoczymy do ciebie i sobie poplotkujemy icon_mrgreen.gif

A tak nawiasem mówiąc, to jeśli któraś z was będzie miała ochotę do mnie wpaść, to zapraszam icon_biggrin.gif , bo w tym tygodniu wybitnie się nudzę. Całymi popołudniami jestem sama z Julką, a na dodatek przez tą paskudną pogodę nie można wyjść na spacer 21.gif Szlak mnie trafia na samą myśl o pogodzie mamy lipiec, a pogoda jak w listopadzie 21.gif

Mykam do wyrka, pa icon_biggrin.gif
Kama :)
Kochane wpadłam tylko na chwilke sie z Wami przywitać, jak znajde więcej czasu to napisze co sie u nas wydarzyło przez te kilka dni.

Witaj Biedroneczko icon_wink.gif my sie znamy z innego forum, miło Cie tu widzieć. icon_smile.gif
Bimij
Kamuś dzieki przytul.gif i gratuluję synka icon_smile.gif


Co do moich dzieciaków to Kuba skończył w czerwcu 6 lat a Zosia obecnie ma rok i 10 miesięcy icon_smile.gif

https://bimij.w.interia.pl/Kuba@Zoo_1.JPG

https://bimij.w.interia.pl/Kuba@Zoo_2.JPG

https://bimij.w.interia.pl/Kuba@Zoo_3.JPG

i właśnie wstała i woła icon_smile.gif
Zajrzę później jak pozwoli albo na jej drzemce.

Asik 75
Melduję się na chwilę. Dzisiaj lepiej się czuję, ale wysypało mnie strasznie i śmiesznie wyglądam, bo jestem wysmarowana na biało. STRAAAAAASZNIE SWĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘDZI!!

Kinga coś dziś marudna, więc nie mogę pisać, chyba trochę pokasłuje. A czy ma ospę dalej nie wiem, ma 4 krosty na głowie.

Napiszę później.
Aha, Agulka wiedziałam ,że OB spadnie.
Gosia82
Hej kochaniutkie icon_biggrin.gif

Z rana miałam tak napięty dzień, że szkoda gadać(aż się dziwię że wszystko udało mi sie załatwić icon_wink.gif ).
Najpierw pojechałam na stare śmieci czyli do Urzędu Pracy(jak co miesiąc musiałam złożyć swój autograf), a później podskoczyłam do dziewczyn w księgowości na ploteczki i tak mi zleciała godzina icon_biggrin.gif
Od dziewczyn dowiedziałam się, że Mariola znowu jest w szpitalu z Wiktorią 13.gif Mała znowu dostała żółtaczki i podobno musieli przetaczać jej krew. Boże, co ta Mario musi teraz przeżywać 32.gif Więcej na ten temat nic nie wiem 13.gif Acha, zapomniałam dodać, że jej mąż dostał właśnie wilczy bilet do woja. Podobno pisał już odwołanie, ale teraz weszły takie przepisy, że mogą nawet zabrać do wojska jedynego żywiciela rodziny( do du.. z takim prawem 21.gif )
Później podskoczyłam do Reala na małe zakupy, do banku, do apteki i na pocztę. troszkę tego było ale wyrobiłam się w czasie(2h) 06.gif
Dopiero przed chwilką położyłam Julkę na popołudniową drzemkę, bo jak wróciłam, to mój kochany mężuś nie potrafił ją uśpić icon_confused.gif Ach te chłopy icon_confused.gif

Asiu naprawdę współczuję ci tej ospy 13.gif Tylko czasami nie drap tych krostek, bo później mogą ci zostać po nich blizny. Wiem, że to trudne, ale na pewno dasz radę przytul.gif
Ciekawe czy Kingusia rzeczywiście ma ospę icon_rolleyes.gif Jeśli tak, to przechodzi ją mega łagodnie 06.gif

Bimij witaj icon_biggrin.gif Fajne te twoje szkraby. Jeśli dobrze liczę, to twoja Zosia jest starsza od mojej Julki o 6 mies. 06.gif Taka niewielka różnica, a już inny rocznik wink.gif

Może wieczorkiem jeszcze do was zaglądnę icon_biggrin.gif
Asik 75
No nareszcie jestem na spokojnie. Zdrzemnęłam się trochę z Kingusią a teraz mąż ją karmi.

Gosiu, ten lekarz u którego bylismy wczoraj z Kingą to ten sam co miał w sobotę dyzur w szpitalu. Swego czasu chodziliśmy z Dawidem tylko do niego, właściwie nawet przenieśliśmy kartotekę Dawida z poradni tam gdzie ja należe do Starego Bierunia. Dawid ma go w swojej kartotece wpisanego jako lekarza prowadzącego, ale odkąd zawalił raz leczenie Dawida i zmienił sie jego stosunek do dzieci zaczęliśmy chodzić do lekarki. Na tamtego lekarza coraz więcej ludzi narzeka, a podobno był naprawdę dobrym i sumiennym lekarzem.
A u alergologa było prawie tak jak ci Agulka opisała. Zdecydowałaś się zrobić Julce te testy? Ja na twoim miejscu bym je zrobiła i sądzę, że Kinge w niedalekiej przyszłości też będą czekały.

A co do Marioli to bardzo mi jej i maluszka szkoda. I do tego jeszcze problem z woje męża.

Agulka, Ibuprom a Ibuprofen to ten sam lek. Cieszę się , że wyniki Bartusia są w normie. Niepotrzebnie denerwowałaś sie tym OB. Ja naprawdę już nie raz spotkałam się w pracy i w domu z sytuacją, że OB jest podwyższone przy chorobie.

Aguś, znalazałam taką gazetkę z przepisami na zupki i papki dla niemowląt od 6 m-ca. Chętnie bym ci ją podrzuciła do poczytania, ale teraz nie bardzo mam jak. Ale jak zagrożenie minie i będę a Tychach to mogę ci ją pozyczyć, jeśli jakiś przepis by ci spasował mogłabyś sobie napisać, a potem byś mi oddała. Później może mi się przydać dla Kingi. Nie ma tam dużo przepisów, ale te co są to są dość proste. No chyba, że poszuksz coś w internecie.

Bimij, fajne masz te dzieciaczki. A gdzie mieszkaliście wcześniej?

Kama, fajnie, że się odezwałaś. A może wkleisz fotkę swojego maluszka? Napisz coś o nim , a jak Wiktorek zareagował na obecność dzidziusia w domu? I jak radzisz sobie z karmieniem?

Ja już dzisiaj na szczęście nie mam gorączki,mięśnie mnie nie bolą, za to cała jestem umazana na biało, a w ustach na fioletowo. W ustach też mi się zrobiła krosta. Nie wyglądam teraz za ciekawie. Niektóre te krosty strasznie swędzą. Zrobiły mi się nawet w uszach i to właśnie trochę mnie niepokoi, bo czasem to aż boli i mam wrażenie, że bolą mnie uszy w środku. Ale nie jest to bardzo dokuczliwe. Mam nadzieję, że jak krosty zejdą to i problem z uszami minie i z tego nic się nie "urodzi". Wzięłam na to swędzenie Zyrtec, i chyba troche pomogło.
A Kingusia też chyba ma ospę, bo te krosty na głowie są podobne do moich tylko mniejsze, ale jest ich tylko kilka, jedna zrobiła się na czole i jedna za uchem. Jest trochę marudna, ale nie gorączkuje. Sądzę, że u niej swędzenie Ketotifen może trochę osłabiać. Podobno od znajomych księgowej męża dziecko miało ospę tylko na nóżkach.
O teraz dojrzałam u Kingi pęcherzych ospowy w wewnątrz dłoni.

Z tego wynika, że jak dobrze pójdzie to za jakieś 2 tygodnie będę mogła się z wami spotkać.
Asik 75
Zapomniałam napisać, ze Kinga waży 6100g, mierzy 59cm.

Kama, nasze najmłodsze pociechy mogą w przyszłości razem chodzić do przedszkola i szkoły.

A ja mierzyłam temp. i mam 37,2. Oby juz nie rosła.
Asik 75
No i Kingę wysypuje. Ma już trochę krostek na tułowiu i w fałdkach. Oby tylko niegorączkowała.

A mnie jeszcze troche doszło na twarzy i plecach. Ja już nie chcę! 21.gif
Agulka 75
CZeść słonka icon_smile.gif

Ja tylko na chwilę .

Mam dziś gorszy dzień , czuję się opuchnięta i obolała icon_neutral.gif
w poniedziałek byłam u gina bo niewesoło było a dziś dostałam okres którego jeszcze nie miałam dostać i całe leczenie szlag trafił bo te tabletki co mi gina przepisała to dopochwowe więc raczej przy okresie nie stosuje się żadnych takich leków.
W efekcie czuję się gorzej niż w poniedziałek icon_sad.gif
Poszłam na zakupy i nie uwierzycie ale w środku miasta przyczepił mi się kleszcz do stopy - nie dość że i tak się źle czuję to jeszcze to - nic tylko siąść i płakać icon_rolleyes.gif
Normalnie już się nie mogłam doczekać kiedy ten dzień się skończy a przede wszystkim kiedy Bartek pójdzie spać żebym mogła choć chwilę odpocząć , poleżeć w spokoju.

Asiu dobrze że mijają już te uciążliwe objawy ospy takie jak bóle mięśni , teraz z każdym dniem już będzie lepiej.
Najgorsze jest tylko to swędzenie icon_rolleyes.gif
Kinga ładnie waży a ospę powinna przejść najłagodniej z was bo takie maluszki szybko się z tą chorobą "rozprawiają"

Aguś co słychać ? - dostałaś moją wiadomość ?

Gosiu z tobą pogadam jutro więc się nie rozpisuję 06.gif
Agulka 75
Dziewczyny dziękuję wam za wiadomości pw .
Odpisałyście wszystkie jak jeden mąż że nic wam do głowy nie przychodzi albo że miałaby to być nazwa która w jakiś sposób nas określa , określa to co nas łączy .
Hmmm , łączy nas wychowywanie dzieci , łączą nas podobne potyczki z codziennym życiem , łączy nas sympatia , koleżeństwo może kiedyś przyjaźń , a połączył nas internet.
Zastanawiałam sie jakby to wszystko zawrzeć w jednej nazwie , w jednym słowie ale niestety też nic mi nie wpadło do głowy .
Probowałam nawet wykorzystać pierwsze litery imion naszych dzieci ale też nic z tego nie wyszło icon_confused.gif
Chyba więc zostanie tak jak jest.
Czekam na odpowiedź od Agnieszki czy mogłaby się zająć "tworzeniem" bo dowiedziałam się od Gosi że Agnieszka świetnie się na tym zna i najpóźniej jutro ruszamy .
Gosia82
Hej icon_biggrin.gif

No to mamy problem z wymyśleniem nazwy 13.gif
Tak sobie teraz pomyślałam, że jedyny sensowny wyraz jaki może powstać z imion naszych dzieci to KOD BJ. Nie brzmi to jak KOD DA VINCI, ale to już coś 08.gif (a tak serio, to żartowałam wink.gif )

Asiu oj biedna jesteś 13.gif Teraz to chyba wysypało ciebie i Kingusię już na dobre. Kuruj sie szybko, bo spotkanie czeka 06.gif
Ani sie obejrzysz, jak będziesz miała ospę z głowy 06.gif , a ty kobito szczepić się chciałaś 08.gif I po co icon_rolleyes.gif Z pewnością by cię dopadła wink.gif Będzie dobrze, zobaczysz przytul.gif

Agulka w takim razie do zobaczenia na kawusi 06.gif

Aguś co z tobą? icon_rolleyes.gif

Kama fajnie, że wpadłaś. Jak znajdziesz chwilkę, to napisz coś więcej o Konradku. A tak w ogóle to co u ciebie słychać?

Mykam pod prysznic. Odezwę sie jutro icon_biggrin.gif

Dobranoc przytul.gif
Bimij
hej hej, wieczór spokojny nareszcie. Zosia zasnęła, a mąż ogląda mecz
CYTAT(Gosia82 @ śro, 11 lip 2007 - 15:53) *
Bimij witaj icon_biggrin.gif Fajne te twoje szkraby. Jeśli dobrze liczę, to twoja Zosia jest starsza od mojej Julki o 6 mies. 06.gif Taka niewielka różnica, a już inny rocznik wink.gif


CYTAT(Asik 75 @ śro, 11 lip 2007 - 19:26) *
Bimij, fajne masz te dzieciaczki. A gdzie mieszkaliście wcześniej?


dzięki za miłe słowa o moich łobuziakach icon_smile.gif

a przygnało nas do Tychów z Poręby tej między Siewierzem a Zawierciem, niedaleko w sumie bo 60 km
i dzisiaj mija dokładnie 5 lat jak kupiliśmy obecne mieszkanie icon_smile.gif bo przeprowadziliśmy się po remoncie rok później w sierpniu
Kubuś miał dwa latka i bardzo szybko się zaaklimatyzował, a Zosia to już urodzona tyszanka icon_smile.gif

Tychów nie znałam w ogóle, nie mówiąc o ludziach icon_smile.gif szukałam przez forum ale jak ja bywałam na Maluchach to nie było innych mam tyskich nestety
a później przeszłam na lunar i tak zostało


Asia - moja koleżanka przy ospie brała Heviran, łagodniej przeszł

a co do przepisów w gazetkach - ja robię im zdjęcia cyfrówką i zamiast makulatury zbieram na płytce, bo czasem w całej gazetce jeden lub dwa fajne


Gosiu mój Kubuś mając rok i miesiąc miał robiony test z krwi na uczulenie na białka mleka krowiego ( zmieniły się wtedy zasady refundacji leków, a że pił Bebilon Pepti i on tylko na receptę mógł być płatny 50 % to musieliśmy mieć to poparte wynikiem testu )
Kubuś od urdzenia był skazowcem praktycznie a mając 3 latka przeszło icon_smile.gif


tak w ogóle to dzień minął szybko, Kubuś u dziadków to Zosia domaga się cały czas mojego towarzystwa 02.gif
popołudniu korzystając z pogody byliśmy trójkę ( mama tata i "Toto" jak nazywa siebie Zoo ) na Paprocanach, gdzie Zosia m.in. turlała się w trawie nad jeziorem. Także jak przeczytałam Agulki inf o kleszczu w środku miasta ... brrr , ale przy kąpieli oglądałam ją całą.
Aga78
Hej Dziewczyny, ja tylko na chwilke, bo Ola juz sie denerwuje. Wczoraj nie mialam chwili, zeby usiasc do komp, tesciowa zabrala Ole na spacer na godzine, a my w tym czasie rozpakowalismy pudla z moimi rzeczami z Kolobrzegu. Ola na spacerze ostatnio ciagle sciaga sobie buty i skarpetki i wyrzuca z wozka. A w domu to samo, wkladam ja do bujaczka, daje zabawki, a ona wszystko wywala na podloge i sie denerwuje jak jej nie podnosze. Wiec jak chce cos zrobic np. w kuchni to mi to 2x dluzej zajmuje, bo co 5s musze jej podnosic zabawki icon_confused.gif Wybieramy sie do tesco, bo proszek dzieciowy sie skonczyl.
Pozniej wpadne na dluzej. Buzka
Bimij
dzisiaj będzie ładny dzień, dzisiaj będzie dobry dzień icon_smile.gif
po prostu nie może być inaczej icon_razz.gif

Aga córa Cię gimnastykuje wink.gif

obiadowo dzisiaj chińszczyzna u mnie zagości także czas pokroić, zamoczyć itd co trzeba przed spacerem.
Zosia już zwarta i gotowa ( zresztą zawsze jak tylko wstanie chce papa )

miłego dnia dziewczyny icon_smile.gif
Bimij
a i wczorajsza spacerowa Zoo icon_smile.gif

https://bimij.w.interia.pl/Zoo.JPG

https://bimij.w.interia.pl/Zoo2.JPG

ps. ze mnie taka maniaczka fotkowa wg zasady dzień bez zdjęcia to dzień stracony icon_lol.gif
Asik 75
No hej!
Nie wiem ile dam radę napisać, bo Kinga leży na materacyku. Na razie doszło tylko kilka kropek i wygląda na to, że nie będzie mocno obsypana, dalej nie goraczkuje, nawet nie jest bardziej marudna niż zwykle. Troche się wierciła w nocy i trzeba było do niej wstawać, zeby chociaż podac smoczka.
Mnie już też chyba kropki nie dochodzą.

BIMIJ, ja też biorę ten Heviran od pierwszej kroki, ale jeśli to co ja przeszłam miało być łagodne to dziękuję. A z drugiej strony mogło być przecież dużo gorzej. W nocy miałam chyba po tym Heviranie nudności i pobolewa mnie żołądek.

A jeśli chodzi o mleko ze zniżką to chyba będę musiała zrobic prowokację zwykłym mlekiem jak chce pediatra, zeby miec zniżkę. No chyba, że Kindze nic po nim nie będzie. No ale jak źle tolerowała Bebilon Pepti ? Trudno jak się uprze to zrobimy, a jak nie postaram się dociągnąć do 10 m-ca, a potem zobaczymy i ewentualnie też zrobię testy z krwi . dawid do roku był na zwykłym Bebiku i nie miał objawów skazy, dopiero jak zaczął dostawać serki i danonki to dostał objawów.

Bimij, syn mojej siostry złapał ostatnio kleszcza na Paprach w piaskownicy. Na paprach też są żmije. Podobno w Bieruniu żmije mają nawet w piwnicach. Błe! A w górach to wygrzewają się na ścieżkach górskich, że czasem jest problem z przejściem.

AGA, to musisz mieć teraz wesoło z Olą. Kinga juz też coraz bardziej kontaktowa.
Właśnie gada z koniem wiszącym na pałąku materacyka.

GOSIU, jeśli chodzi o szczepienia na ospę, to słyszałam, że nie dość, że trzeba co 8 lat je powtarzać to nie chroni ona całkiem przed zachorowaniem, ale za to bardzo łagodzi chorobę.

AGULKA, miłego spotkania z Gosią.

Ale się pogoda dziś robi, ja chce na spacer!!!! ale wystaszyła bym ludzi, twarz mam całą pokropkwaną na biało.

Oho, Kinga płacze, tzn. koniec pisania. Odezwę się później.



Gosia82
Hej laseczki

Ale dzisiaj pogode mamy do bani.
Mam tylko nadzieję, że Agulka się nie rozmyśli co do kawusi.

Aguś ja już przechodziłam etap zdejmowania skarpetek i powiem szczerze, że czasami było bardzo zabawnie.
Gorzej będzie, jak Ola po raz kolejny zgubi na spacerze buta icon_sad.gif
A tak przy okazji, to może miałabyś dzisiaj ochotę na wspólną kawusię(ja, ty i Agulka) Jeśli tak to zapraszam icon_smile.gif

Asiu a jak się objawia typowa skaza białkowa. Moja Julka je prawie wszystko, a nabiału multum. Ostatnio zauważyłam drobne krostki na nóżkach, ale to chyba nie jest nic poważnego.
A jak twoje dzisiejsze samopoczucie?

Bimij fajne fotki icon_smile.gif Twoja Zosia to duża panna icon_smile.gif

Agulka co słychać? Co z naszym spotkaniem? Mam nadzieję, że popołudniu pogoda się wyklaruje icon_smile.gif

Dzisiaj rano Julka zafundowała nam pobudkę o 6:30, więc o godz 9:30 miałam już zrobione pranie i posprzątane mieszkanie. A to wszystko dzięki mojemu pieszczochowi.

Teraz mykam do kuchni, bo mężulek musi przed pracą zjeść obiadek, a czasu nie mam już za wiele.

Odezwę się jak zwykle wieczorkiem.

ps. czy wy też macie takie dziwne forum, czy tylko ja? Otwiera mi sie niekompletne.
Aga78
Hej no to sie wybralam do tesco icon_smile.gif weszlam na konto i stwierdzilam, ze nie mam z czym jechac icon_wink.gif dobrze, ze sprawdzilam, bo potem byloby zdziwienie w kasie.
Dziekuje Kochane za rady odnosnie przepisow na zupki, na razie ugotowalam Oli kompot z suszonych sliwek i nawet wypila.
W takim razie zastanawiam sie nad spacerem, ale ta pogoda mnie odstrasza. Wczoraj nas zlapal deszcz w trakcie spaceru.

Beata - super fotki icon_smile.gif Zosia taka duza, fajnie jak za rok Ola juz bedzie taka. Na razie jak widzisz sie gimnastykuje he he

Asiu
- biedna jestes z ta ospa. Z tego co wspominam najgorsze to swedzenie skory i ogolne rozbicie. Ale grunt, ze bedziesz miala to za soba. Dobrze, ze Kingusia w miare to przechodzi, bo przeciez u takiego malego dziecka raczej moznaby sie spodziewac gorszego przebiegu ze wzgledu na slabszy uklad odpornosciowy.

Gosia - ten KOD BJ brzmi calkiem calkiem icon_smile.gif

Agus - wspolczuje zlego samopoczucia trzymaj sie kochana

Oj zmykam, bo Ola juz sie wkurza icon_wink.gif Buzka
Asik 75
Pogoda się zepsuła, zaraz chyba będzie lało.

Kinge na razie dalej obsypuje. dzwoniłam do pediatry czy teraz mamy przyjechać, aby stwierdził ospę i małą pooglądał. Nie ma potrzeby jechać do lekarza jak się nic nie dzieje, mamy przyjechać za tydzień do 10 dni do kontroli.

Gosiu, Dawida pierwszym objawem alergii na mleko były ciągle czerwone, szorstkie policzki, oraz atopowe zapalenie skóry, czyli szorstkie ramiona i łydki. Wysypki tez jakieś miewał. Sądzę, że u was dobrym wyjściem będą badania krwi, bo o ile pamiętasz pisałam kiedyś, że Dawidowi w testach skórnych alergia na mleko nie wyszła- co podobno się zdarza, jak określiła alergolog. Aha, ale wy nie macie mieć testów na pokarmy. Ale jest panel pediatryczny w którym są mieszane badania na alergeny wziewne i pokarmowe (20 alergenów).

Aguś, to niezłe byś miała zakupy. Ostatnio moi rodzice robili zakupy w Tesco i mieli juz dużo w koszu i jak ogladali jakiś produkt zniknął im kosz. Tata latał po całym sklepie i szukał kogoś kto mógł się pomylić i nie znalazł. Musieli robić zakupy od nowa, a jak sie potem okazało zapomnieli o kilku rzeczach.
A podobno, że im dziecko mniejsze tym lepiej przechodzi ospe. Też myślałam, że niemowlęta mogą gorzej przejść ospę z powodu niskiej odporności, a jest wręcz odwrotnie.
Ja się tylko boję, żeby Kinga nie dostała wysokiej gorączki.

A ja czuję się już dobrze, nie mam gorączki, na razie mnie nie swedzi, już mi kropek nie dochodzi.


Zmykam, wpadłam na moment, Kinge na chwilkę zaniosłam teściowej.
Gosia82
Właśnie dostałam esa od Agulki.
Komp jej wysiadł(prawdopodobnie to twardziel) i teraz będzie się można z nią kontaktować tylko sms-owo.
Co za pech icon_sad.gif
Asik 75
Jak , spotkanie się udało?
Moje kropeczki chyba zaczynają blednąć. Oby szybko zeszły, bo chcę być podobna do ludzi.
Agulka 75
Cześć laseczki przytul.gif

Matko , myślałam że nie zobaczę was przez najbliższe 2-3 tygodnie i na samą myśl o tym dostawałam histerii.
GOSIA napisała że mam walniętego kompa i byłam pewna że tak już zostanie bo wszystko wskazywało na zepsutego twardziela , a że kompa mamy dopiero kilka miesięcy więc wiązałoby się to z oddaniem go do reklamacji .

Wyobraźcie sobie że to mój mały geniusz nie wiadomo jak namieszał w biosie icon_eek.gif
Wczoraj popołudniu przyłapaliśmy małego jak ostro jechał na klawiaturze , było pootwieranych kilka okien z panelu sterowania , jak to Bartek zrobił nie wiemy - prawdopodobnie jakąś kombinacją na klawiaturze , a w biosie pozamieniał kolejność twardych dysków (mamy dwa , jeden ze starego kompa) , przez to komp startował z twardziela na którym nie ma zainstalowanego systemu i dlatego nie szło go uruchomić .

Na szczęście Jarek jeszcze raz przed wyjściem do pracy zajrzał do biosa i zajarzył o co chodzi - ustawił kolejność twardzieli tak jak powinno być i wszystko ruszyło "od kopa" icon_biggrin.gif

Nawet nie wiecie jak się cieszę icon_biggrin.gif

Aguś dziękuję za wiadomość .
Rozumiem doskonale że nie masz teraz czasu na zajmowanie sie takimi pierdołkami - postaram się jakoś uruchomić to sama ale jakby co to czasami będę podsyłała ci pytania odnośnie tego co mam zrobić dalej i może ty albo Jarek coś mi podpowiecie.
Etap ściągania butów i skarpetek przez Bartka już przerabiałam .
Nie mógł mieć żadnych bucików na rzepy bo jeszcze nie wyszłam z domu a już miał pościągane icon_rolleyes.gif , a buty wiązane na sznurówki tez nie były dla niego problemem.
Z dwojga złego wybrałam buty ze sznurówkami i zawiązywałam je na supełek wtedy mały już nie umiał ich rozplątać i zdjąć .
Na szczęście teraz wreszcie wyrósł już z zabawy butami.

Aguś , Gosia pisała w południe w poście do ciebie że się spotykamy i zapraszała cię na wspólne spotkanie - może nie zauważyłaś tego posta.

Asiu dobrze że ospa powoli już was opuszcza , najgorsze macie już za sobą i w końcu za niedługo będziemy mogły znowu wszystkie umówić się na spotkanie - nie mogę się doczekać icon_biggrin.gif

Gosiu słonko dziękuję za miłe popołudnie icon_biggrin.gif
Cieszę się że mogłyśmy się spotkać icon_biggrin.gif , szkoda tylko że dzieciaczki nie dały nam trochę więcej wytchnienia i że mój brzucholek tak dawał mi popalić .
Miałam strasznego jęzora na te wszystkie słodkości ale niestety nie mogłam nic w siebie wcisnąć a teraz mdli mnie jeszcze bardziej niż popołudniu 450[1].gif: .
Jednak następnym razem na pewno wszystko nadrobię icon_mrgreen.gif
Super że mieszkasz już w Tychach , teraz ze spotkaniami nie będzie problemu icon_biggrin.gif
Gosia82
No witojcie 06.gif

My już po spotkanku icon_mrgreen.gif
Wszystko było by cacy gdyby nie nasze bąble, które rzeczywiście nie dawały nam nawet chwilki spokoju icon_confused.gif Nie ma to jak spotkanie bez dzieciaków, ale na takie wypady przyjdzie nam jeszcze poczekać 08.gif

Agulka jak to dobrze, że z tym kompem, to tylko fałszywy alarm icon_biggrin.gif Teraz kuj żelazo póki gorące i zgraj sobie na płytkę te fotki wink.gif
Jeszcze raz wielkie dzięki, że przyszłaś icon_biggrin.gif Miło było sobie pogawędzić przytul.gif Mam nadzieję, że w niedługim czasie to powtórzymy 06.gif Właśnie opowiadałam Robertowi o "całuśnym" Bartku 04.gif Śmiał się do rozpuchu, jak mu powiedziałam, że Bartek znowu dobierał się do jego córeczki icon_mrgreen.gif On chyba naprawdę "coś" do niej czuje 08.gif
Mam nadzieję, że z twoim samopoczuciem jest już lepiej. Przez twoje mdłości, zostało mi tyle słodkości, że jutro, to chyba ja będę chodziła struta z przejedzenia wink.gif

Asiu jak widzisz spotkanko się udało icon_biggrin.gif Szkoda tylko, że bez ciebie i Agi 13.gif Razem było by weselej, ale na towarzystwo Agulki naprawdę nie można narzekać icon_biggrin.gif Ona jest świetnym kompanem do towarzystwa 06.gif
Bardzo się cieszę, że już lepiej sie czujesz icon_biggrin.gif Najważniejsze, że już nie gorączkujesz i że powoli wracasz do normalności icon_biggrin.gif
A co do panelu pediatrycznego, to dzięki za cynk(nie wiedziałam o nim), napewno o niego zapytam. Wolę dopłacić, żeby mi drugi raz dziecka nie kłuli 13.gif

Aguś wielka szkoda, że nie mogłaś się z nami spotkać 13.gif Miałam cichutką nadzieję, że może się w końcu odezwiesz i do nas dołączysz.
A jak się czuje Oleńka? Wypalił wam ten spacer, czy jednak popołudnie spędziliście w domu? icon_rolleyes.gif

Do juterka, pa przytul.gif
Agulka 75
Dziewczyny zaczęłam działać i tworzę 06.gif a co z tego wyjdzie i kiedy będzie gotowe trudno mi powiedzieć .
Na razie jakoś idzie icon_wink.gif
Asik 75
Wpadłam się przywitać.
Kinge niestety jeszcze troche dosypało i znów musiałam ją dosmarować pudrem. Biedactwo, chyba ją swędzi, bo jest trochę niespokojna. Najgorzej, że te krosty ma też na powiece, w fałdkach nóżek, tam gdzie jest pielucha i na odbycie. Na uszkach też ma, pełno na główce. Biedactwo, ale i tak dzielnie to znosi. Tak obliczyłam, że dzisiaj to ostatni dzień wysypu i juz dużo nie powinno dojść, albo wcale.

Mnie na tułowiu kropki bledną, ale najgorzej z twarzą, te są najbardziej oporne.

Fajnie, że spotkanie się udało. Może macie jakiś fotki?

Aguś, a co u was?

Kama, Beata, a u was?

Gosiu, jakiś czas temu panel pediatryczny w Szp. Miejskim w Tychach kosztował 150zł. Myślę, że ta cena jest nadal, albo lekko się zmieniła.

Później napiszę wiecej.
Bimij
Witam porannie icon_smile.gif

Asiu jak dzisiaj ? a Kinga ?

Aga idziesz na spacer do południa ?


wczoraj wieczorem moja pirania zastrajkowała i nie chciała spać, także została wypuszczona z łóżeczka i hulaj dusza, niezmordowana jest. wink.gif
ale tym samym co siadłam do kompa to głośnym: mamooo protestowała.


CYTAT(Asik 75 @ czw, 12 lip 2007 - 10:49) *
Bimij, syn mojej siostry złapał ostatnio kleszcza na Paprach w piaskownicy. Na paprach też są żmije. Podobno w Bieruniu żmije mają nawet w piwnicach. Błe! A w górach to wygrzewają się na ścieżkach górskich, że czasem jest problem z przejściem.


słyszałam o żmijach icon_confused.gif i przeprowadziłam rozmowę z Kubą na temat biegania po lesie, bo niestety oprócz paprocanskiego placu zabaw czy parku to za bardzo nie ma gdzie z dzieciakami iść.
Na osiedlu kilka marnych piaskownic, w których można wszystko znaleźć ... huśtawek też mało,
i te wstrętne psie qpy icon_evil.gif
Wiosną jedną z piaskownic w fajnej lokalizacji ( czytaj: przed naszym blokiem ), gdzie wkoło były trawniki i dzieci mogły spokojnie się bawić spółdzielnia zamieniła na parking. Wrrrrrr po prostu się ciśnie na usta.

a kleszcze na razie nas omijają ... i oby jak najdłużej.
I powiedz, siostra sama usunęła synowi ?
bo psom kotom usuwałam mieszkając w Porębie, ale nie wiem czy bym się odważyła dziecku, hmmm


No właśnie, jedziemy dzisiaj do Poręby odwiedzic Kubusia icon_smile.gif stęskniłam się już za nim bardzo !

Miłego dnia icon_smile.gif





Bimij
CYTAT(Asik 75 @ pią, 13 lip 2007 - 08:09) *
Kinge niestety jeszcze troche dosypało i znów musiałam ją dosmarować pudrem. Biedactwo, chyba ją swędzi, bo jest trochę niespokojna. Najgorzej, że te krosty ma też na powiece, w fałdkach nóżek, tam gdzie jest pielucha i na odbycie. Na uszkach też ma, pełno na główce. Biedactwo, ale i tak dzielnie to znosi. Tak obliczyłam, że dzisiaj to ostatni dzień wysypu i juz dużo nie powinno dojść, albo wcale.

Mnie na tułowiu kropki bledną, ale najgorzej z twarzą, te są najbardziej oporne.


uprzedziłaś moje pytania - to tak jak się odp pisze z doskoku wink.gif
Uściski dla Kingusi przytul.gif
Asik 75
Bimij, syn siostry ma 6 lat, kleszcze złapał w Boże Ciało to pojechali od przych, nr 4 na dyżur z tym kleszczem. Ja bym wyciągała Dawidowi sama, no chyba, ze by główka została to pojechałabym do lekarza. Jak wyciagam naszemu psu to nie zdażyło się, aby główka została. Z Kingusią do roku pojechałabym do lekarza.
U nas to samo z placami zabaw. Nic ciekawego. I te psie odchody. Ludzie z psami też chodzą po placach zabawa. Można byle co przywlec do domu.
Asik 75
GOSIU

Z OKAZJI URODZIN ŻYCZĘ CI DUŻO ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA, POMYŚLNOŚCI, SPEŁNIENIA MARZEŃ, POCIECHY Z CÓRECZKI , WSZYSTKIEGO CO NAJ...NAJ...NAJ...!!!

BUZIAKI I UŚCISKI przytul.gif impreza.gif
Aga78
Gosiu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! duzo zdrowia, milosci, radosci i slonecznych dni. usciski od nas !!![color="#FF0000"][/color]

impreza.gif

dziewczyny jade do tesco bo jarek mi przelal kase icon_smile.gif pozniej sie odezwe. buzka
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.