Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ja tylko na chwilkę wpadłam, żeby się z Wami przywitać w tym NOWYM ROKU
Dzisiaj był pierwszy dzień w pracy po dość długiej przerwie W sumie nie wiedziałam co mnie czeka ale dziewczyny okazały się całkiem w porządku i ogólnie było ok Nowych wiadomości multum, ale się nie przerażam, mam tylko nadzieję, że powoli się w tym odnajdę
Dzisiaj kierowniczki nie było(miała urlop)to były luzy-zobaczymy jak będzie jutro
Asik-przeczytałam że poszukujesz wózka głęboko-spacerowego. W prawdzie mam do sprzedania wózek ale bez takich bajerów jak ty szukasz(z fotelikiem samochodowym). Ja mam do sprzedania wózek firmy TAKO CITY VOYAGER w kolorze bordowo-kremowym. Jeśli nie wiesz jak wygląda to wpisz w wyszukiwarkę tą nazwę i wtedy zobaczysz o czym mówię. Wózek jest w stanie idealnym-wygląda jak ze sklepu(kupiony w marcu 2006) i ma dużo dodatków(posiada wszystko to co oferują inni kupujący). Zobacz może Ci się spodoba A jeśli zależy Ci też na foteliku samochodowym to mam taki do sprzedania z wkładką dla noworodka-firma CONECO.
Miałam nadzieję, że z nogą już lepiej, i że wkrótce będziesz mogła wypuścić się na sklepy, ale jak widzę to chyba będziesz musiała odwiedzić lekarza Trzymaj sie ciepło i pisz jak się czujesz.
Agulka-gdzie dokładnie znajduje się ten komis Jerzy-może tam oddam swój wózek z fotelikiem samochodowym. A ile biorą prowizji???Muszę w końcu kupić spacerówkę, bo wózek głeboko-spacerowy jest już odpicowany do sprzedania
Aga-Jak tam Olcia??zdrowa?? Widzę, że nie tylko ja kimałam w łóżku na Sylwestra Ok 21 źle się poczułam i postanowiłam się położyć i jak się położyłam to wstałam o 23:57. Fajnie, co? Miałam niecałe 3 min na ogarnięcie się i powrót do towarzystwa
A co do chrzcin to chrzciliśmy Julię jak miała 2,5 miesiąca. Nie chcieliśmy długo zwlekać, bo nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć
Napisz koniecznie jak było po szczepieniu
Muszę mykać, bo mała coś płacze.
Buźka
Agulka 75
Tue, 02 Jan 2007 - 19:31
GOSIA , napisałam najdokładniej gdzie jest komis - na ul Jana Pawła II między budynkiem telekomunikacji , a terenem po byłym targowisku - kiedyś pasaż bezpośrednio sąsiadował z targowiskiem .
Ile biorą prowizji nie mam pojęcia , mnie interesowało tylko to ile ja dostanę za swój wózek
Asik 75
Tue, 02 Jan 2007 - 19:34
Mój Dawidek chodzi do przedszkola w Bieruniu. Na początku ciężko mu było się przyzwyczaić, ale teraz chodzi chętnie.
No rzeczywiście ten ucisk daje się coraz bardziej we znaki. Idę w czwartek do ginekologa to zobaczę co powie.
Co do wózka na razie się rozgladamy, ale będzie trudno nam coś wybrać. Ten który mi się podoba nie podoba się mężowi.
A co do zdjęć to coś pokombinuję. Czy mogłybyście mi podać stronę internetową na której mogę album załozyć. Znalazłam jakiś na onecie, ale coś mi nie wyszło.
Gosia ja też będę miała stracha jak będę musiała wrócić do pracy. U nas co chwilę coś się zmienia. To nowy sprzęt, nowe leki, nawet nowy personel. Ale do tego jeszcze daleko.
Agulka 75
Tue, 02 Jan 2007 - 20:26
Asik , na tej stronce możesz założyć album - jest to stronka angielskojęzyczna ale łatwo się połapać , możesz sie tam zarejestrować i przetwarzać tam zdjęcia oraz filmiki - idzie to w miarę szybko i sprawnie , a potem wstawiasz tylko link z trzeciej ramki pod zdjęciem w swojego posta i zdjęcie będzie sie wyświetlało
www.photobucket.com
Aga , od administratorki raczej nie dostane już odpowiedzi bo to minęło kilka dni i nic - może gdyby więcej osób poruszyło sprawę unowocześnienia forum to może w końcu coś by drgnęło do przodu
Asik 75
Wed, 03 Jan 2007 - 09:22
Agulka wolałabym jednak album polsko języczny, bo niestety ja angielskiego nie znam prawie wcale.
Jestem ostatnio tak nerwowa, że mnie samej to przeszkadza. Wydzieram się na Dawida, a potem żałuję. A to wszystko przez to, że są u niego problemy z jedzeniem. Niestety zdarza się to co jakis czas. Muszę porobić mu jakieś badania, sprawdzić czy nie ma anemii. Martwię się, bo zaczyna chudnąć, a waży już chyba nie całe 15 kg.
Asik 75
Wed, 03 Jan 2007 - 19:03
Ale tu się cicho zrobiło. Ta pogoda mnie dobija. Mogłoby chociaż trochę śniegu popadać i przymrozić to świat od razu byłby ładniejszy. A tak to jest szaro i ponuro. Mozna się depresji nabawić.
Asik 75
Wed, 03 Jan 2007 - 19:09
No nauczyłam się wkleić zdjęcie. Niestety na razie nie w tej pozycji co trzeba. Nie mam juz sił dzisiaj kopiować. Jutro wkleję lepsze i pionowo.
To mój syn występuje na jasełkach w przedszkolu. Jest królem. Kiepsko widać.
Asik 75
Thu, 04 Jan 2007 - 08:55
A to mój syn opycha się cukierkami w wigilię:
Aga78
Thu, 04 Jan 2007 - 13:08
Hej hej,
Udalo mi sie uspic Ole (cud .
Asik - super fotki, Twoj synek to juz duzy chlopiec! Fajnie, ze udalo Ci sie wkleic zdjecia. Przykro mi z powodu jego problemow z jedzeniem, oby to bylo przejsciowe. A jak Ty sie czujesz? Jak z chodzeniem? Daj znac jak po wizycie u gin.
Co do powrotu do pracy, to tez mam obawy. Ledwo co zdazylam sie "wgryzc" w oddzial, a tutaj znowu przerwa, no wlasnie a w medycynie tak szybko sie wszystko zmienia.
Gosia - fajnie, ze w pracy ok. Oby tak dalej. A jak Julcia? Pewnie ciezko jej sie przyzwyczaic, ze teraz nie ma mamy przez caly dzien?
No to widze, ze z sylwestrem bylo podobnie
Wczoraj bylismy na szczepieniu. Ola wazy teraz ok 4,450. Nawet nie bylo tak zle, tylko, ze czekalismy prawie 45 min na lekarke, bo takie opoznienie. Ola troche marudzila, ale jak wrocilismy do domu to bylam w szoku. Spodziewalam sie, ze bedzie gorzej niz zwykle, a tymczasem ona... spala. Taka byla jakas senna, ze nic jej nie ruszalo, w nocy obudzila sie raz na karmienie, zasnela po 1 piersi, a zwykle trzeba ja 2 godz ponownie usypiac! Ale numer
No wlasnie z tymi chrzcinami nadal nie wiemy co zrobic. Trzeba sie bedzie na cos zdecydowac.
Ostatnio pytalam ojca, kiedy nas wreszvie odwiedzi, ale cos czuje, ze nie bedzie to szybko. Jakos tak wolno mysli. Czuje, ze my bedziemy szybciej w Kolobrzegu. Zreszta juz wpadlam na pomysl, zeby w maju lub czerwcu pojechac tam z Ola na 2-3 tyg, w tym czasie Jarek by mogl tu pisac spokojnie prace i sie przygotowywac do obrony. Zobaczymy.
Oki, uciekam, buzki
Aga78
Thu, 04 Jan 2007 - 13:36
W ramach odpoczynku postanowilam, ze jak sie uda to w niedziele wybiore sie na lyzwy. Kto jest chetny?
Asik 75
Thu, 04 Jan 2007 - 13:39
Niestety noga dalej boli. No cóż zostaje mi czekać. Do lekarza idę na 17 to potem znać.
Aga fajnie jest mieć rodzinę nad morzem, chociaż przez to rzadko sie widzicie. Wujek męża ma działke w Wisełce koło Międzyzdroi to w tym roku tam spędzilismy dwa tygodnie z tymi znajomymi z sylwestra. Teraz wujek ma zamiar się tam budować to mam nadzieję, że jak maleństwo podrośnie to będziemy tam jeździć częściej. Na razie tam można mieszkać w przyczepach kempingowych.
Pojawię się znowu pod wieczór to zdam relacje z wizyty lek.
Aga78
Thu, 04 Jan 2007 - 17:59
No moje dziecko to sie jakos nienormalnie dzisiaj zachowuje! Juz kolejny raz spi w ciagu dnia. Czary czy co? Mam tylko nadzieje, ze nie jest to jakis objaw chorobowy!
Asik - faktycznie miec rodzine nad morzem to duzy plus Jednak wtedy czesciej sie tam jezdzi. Ja do tej pory srednio jezdzilam do taty co 3 miesiace, ostatnio bylam w 8 miesiacu ciazy. Tesknie troche za tym miastem, w koncu tam sie wychowalam i zawsze lubie tam wracac. Ale juz sie przyzwyczailam do mieszkania tutaj. Przynajmniej odkad mieszkam na Slasku zaczelam sie uczyc jezdzic na nartach
Czekamy na relacje z wizyty.
Lece do ortodonty, buzki
Asik 75
Thu, 04 Jan 2007 - 20:02
U lakarza wszystko w porządku. Od pierwszej wizyty przytyłam 7,7kg, a tylko 1,2kg w ciągu miesiąca i to przez święta. Dziwne. Sprawdzał czy ten ból nie promieniuje od nerki, ale dokładnie wyczuł w pośladku miejsce ucisku. Ale nic muszę cierpieć.
Aga ja też bym chętnie się przeszła na łyżwy. Przed ciążą planowaliśmy kupić małemu i dla mnie łyżwy, mąż ma. teraz poczekamy z tym jak urodzę i dojdę do formy. Tak wogóle nie jeździłam juz parę ładnych latek, a kiedyś chodziłam na szkółkę łyżwiarską.
Agulka gdzie siÄ™ podziewasz?
Agulka 75
Fri, 05 Jan 2007 - 15:06
Jestem
Matko , ta pogoda mnie dobija , nie uwierzycie ale ja już kilka dni z domu nie wyszłam , no raz wzięłam młodego na spacer ale za pół godziny byliśmy już w domu , bo tak zimno i nieprzyjemnie wiało że szok .
JA CHCĘ JUŻ CIEPLUTKIE LATO
Asik 75
Sat, 06 Jan 2007 - 09:50
Ja też dopiero wczoraj pierwszy raz się gdzieś wypuściłam od ponad tygodnia. Noga trochę mniej bolała to zaryzykowałam. Wieczorem znowu bolała więcej, ale to pewnie z przeciążenia. Najważniejsze, że idzie ku lepszemu.
Co do pogody to też bym chciała lato. A wtedy juz dzidzia będzie z nami i będę korzystać z uroków pogody i chodzic z dzieciaczkami na spacerki.
Aga78
Sat, 06 Jan 2007 - 16:03
Czesc Dziewczyny!
Ja tez juz bym chciala, zeby bylo cieplo. No moze nie az tak bardzo jak bylo w czerwcu i w lipcu, ale tak 20 stopni byloby fajnie
Dzisiaj na specerek z mala wybrala sie tesciowa.
Asik - ciesze sie, ze wszystko ok na wizycie u lekarza. Trzymam kciuki zeby dolegliwosci ustapily. No to moze kiedys bedziemy sie umawiac na lyzwy z dzieciaczkami Ciesze sie, ze jest tutaj lodowisko, w dziecinstwie tez zawsze marzylam, zeby nauczyc sie dobrze jezdzic na lyzwach, ale w Kolobrzegu niestety nie bylo takiej mozliwosci. Ole pewnie bede zabierac na lyzwy jak tylko sie nauczy chodzic
Gosia - a gdzie Ty sie podziewasz?
Agulka - ja tez ostatnio nie wychodzilam z mala z domu przez ta pogode.
Milego popoludnia
Asik 75
Sun, 07 Jan 2007 - 10:43
Witam niedzielnie!
Ale paskudna pogoda, że się nic nie chce. Nic tylko spać.
Mój Dawid znowu chyba łapnął jakieś przeziębienie, bo trochę ciągnie nosem i pokszluje. Oby mu szybko przeszło, bo 16 ma znowu występować w jasełkach na Dzień Babci i Dziadka, a 20 ma bal przebierańców. A 13 jedziemy do teatru w Cieszynie na jasełka.
Gosia82
Sun, 07 Jan 2007 - 12:23
Hej dziewczyny!
Nareszcie znalazłam chwilkę, żeby troszkę poczytać co się u Was dzieje Od kiedy wróciłam do pracy brakuje mi czasu prawie na wszystko Zaległości staram się nadrobić przez weekend ale czasami wolę ten czas spędzić z Julią niż np.prasować
Na dodatek mojemu mężowi zmienili tryb pracy-zawsze miał na ranki a teraz będzie pracował na 3 zmiany Dobrze że chociaż weekendy będziemy spędzać razem
Wczoraj sprzedałam swój wózek głęboko-spacerowy Dałam ogłoszenie w supermarkecie i udało się najlepsze jest to że sprzedałam go swojej koleżance, która rozpoznała mnie dopiero jak podałam jej adres domowy. Ale mieliśmy ubaw Teraz jak najszybciej chcemy kupić spacerówkę-parasolkę i nie wiem na jaką się zdecydować Może coś podpowiecie-na co powinnam zwrócić szczególną uwage Jak na razie nie wychodzimy z Julką na spacerki, za oknem jest tak paskudnie brr...
Asik-Fajny ten Twój synuś-taki mały mężczyzna Mam nadzieję, że u Dawida to przejściowe przeziębienie i szybko mu minie A jak ty się czujesz-lepiej z tą nogą czy dalej bez zmian?
Aga-A jak mała Ola się dzisiaj sprawuje-też taka nienormalnie grzeczna? Może ta pogoda tak na nią działa A jak tam u ortodonty-widać coraz większą poprawę? Sama się zbieram żeby się do niego przejść ale chyba brakuje mi odwagi Może jak zobaczę zmiany u Ciebie to będzie mi raźniej
Agulka-może w końcu wkleisz nam fotkę twojego bobasa Na zachętę wklejam kilka fotek Julki-wczoraj skończyła 10 mies. A jak tam twoja kawiarenka-interesik się kręci? Nawet nie mam czasu żeby tam zaglądnąć, kurcze co za życie
ok, muszę uciekać-obowiązki wzywają
Buźka
Asik 75
Sun, 07 Jan 2007 - 17:11
Gosia ale ta twoja córeczka kochana. Sliczna panienka.
Z moją nogą na szczęście coraz lepiej. co prawda jeszcze boli, ale juz nie chodzę jak kaczka. Może to w końcu popuści całkiem.
W piatek byłam na chwilkę na imprezie z pracy. Fajnie było, szkoda, ze nie mogłam z nimi potańczyć. Ale przynajmniej trochę pogadaliśmy. Troszę już się nie widzieliśmy. tylko z kilkoma dziewczynami czasem rozmawiam przez telefon, albo na GG. Przy okazji imprezy robił pożegnanie chłopak z którym się przyjmowałam i trochę głupio by było jakbym go nie pożegnała.
Tak wogóle to już chciałabym żeby był marzec. Czuję się już ciężko i słoniowato. Coraz mniej mgę ubrać. ale z drugiej strony nie mam już tak daleko.
Aga78
Sun, 07 Jan 2007 - 18:22
Hej Dziewczyny!
Udalo mi sie wskoczyc na moment. Jarek spi z Ola, wiec mam czas dla siebie Niestety dzisiejsze lyzwy nie wypalily - pocalowalam klamke, okazalo sie, ze jest dzisiaj mecz i w zwiazku z tym ogolnodostepne odwolali. No coz, moze innym razem.
Ola juz zaczyna sie robic coraz madrzejsza Zaczyna "gadac" no i usmiecha sie coraz czesciej. Mniej tez placze, choc gazy ja nadal mecza, ale chyba juz bedzie lepiej (mam nadzieje).
Gosia - fajnie, ze udalo Ci sie odezwac. Julcia to malutka dama - sliczna jest !! A jakie ma wloski, super dziewczynka ! Dobrze, ze udalo sie Wam sprzedac wozek, ciekawa jestem na jaka spacerowke sie zdecydujecie, ja tez nie mam na razie pojecia, a czeka nas to pewnie latem. A jak ludzie w pracy? Zaaklimatyzowalas sie juz tam jakos?
Co do ortodonty, to wlasnie mialam napisac, ze po ostatniej wizycie moja pani doktor stwierdzila, ze wlasciwie gora jest juz ok, mam tylko ponosic do wakacji, zeby utrwalic efekt. Pokazywala mi odcisk jaki robila na poczatku, strasznie duza roznica. Zmienil mi sie tez profil twarzy i uwydatnila sie gorna warga, bo zeby poszly do przodu. Zreszta jak sie spotkamy to zobaczysz a moze podesle Ci jakas fotke, jak kiedys wygladalam. Teraz natomiast musze zalozyc juz dol. Troche sie martwie, bo znowu wydatek, ale umowilam sie, ze moge zaplacic na raty. No i czeka mnie wyrwanie dolnej czworki, akurat 11-go kiedy Jarek ma urodziny ( a konczy 30 lat ).
Szkoda, ze Robert bedzie mial tak nieregularny tryb pracy, no ale weekendy to na pewno wynagrodza.
Toascik za 10 miesiecy Julci
Asik - napisz jak sie udaly jaselka no i czekamy na fotki. Mam nadzieje, ze Dawidek lepiej sie czuje. Fajnie, ze bylas na imprezie z pracy, zawsze to jakas rozrywka. Na kiedy masz dokladnie termin porodu? Faktycznie to juz coraz blizej.
Agulka - co tam u Ciebie?
Ok uciekam, buziaki
Asik 75
Mon, 08 Jan 2007 - 15:17
Termin porodu mam na 23 marca.
Niestety mój Dawidek rozłożył się całkowicie. Teraz usnął, a za godzinę jedziemy do lekarza. Kapie mu z nosa, a kaszel ma tak męczący, że nie można słuchać. Dokładnie tak samo jak dwa tygodnie temu. Było tydzień przerwy i od nowa. Jak nie przyjdzie chociaż trochę mrozu to te choróbsa, grypy nas całkiem zdominują. Ja tracę masę pieniędzy w aptece. Bo same wiecie nawet syropki na kaszel to wydatek ok.12 zł.
Pewnie za kilka dni ja też będę chora, bo nie sposób się nie zarazić jak spędzamy razem całe dnie, a dzisiaj w nocy ja z nim spałam, bo bardzo prosił. Na razie uciekam, postaram się odezwać wieczorkiem.
Asik 75
Mon, 08 Jan 2007 - 19:36
Byłam z synkiem u lekarza i niestety ma nawrót choroby i znowu antybiotyk. Tyle czasu nie brał antybiotyków, a tu drugi po tygodniowej przerwie. Ta pediatra u której byłam nie jest zwolenniczką antybiotyków i nie przepisuje ich bez przyczyny. Dlatego wiem, że teraz trzeba. Przy okazji dostałam skierowania na badania krwi małego, moczu, usg jamy brzusznej. Mój Dawid słabo przybiera na wadze, ostatnio przez choroby schudł. W marcu będzie miał 5 lat a waży 14 kg. Jak tak dalej będzie dostanie skierowanie do gastrologa i trzeba będzie ewentualnie wykluczyć zespoły złego wchłaniania jak np.celiaklia. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, bo takie badania nie są przyjemne.
Dzisiaj prawie cały dzień przeleżał w łóżku, czego nigdy w czasie choroby nie robił. Z tego wynika, że naprawdę się źle czuje pomimo temp. 37st.
Asik 75
Tue, 09 Jan 2007 - 18:47
Oj agulka chyba znudziła się naszym forum.
Mój Dawidek niedawno usnął. Jak wstanie zmierzę mu temperaturę. Dzisiaj podskoczyła mu do ok. 38 st, no i dalej kaszle. Mam nadzieję, że po chorobie zacznie w miarę normalnie jeść, bo jak tak dalej pójdzie to zniknie całkiem.
Agulka 75
Wed, 10 Jan 2007 - 13:23
Cześć , jestem , żyję choć miałam małą przerwę w życiorysie , wczoraj wróciłam do domu .
Może wieczorem uda mi się spokojnie poczytać zaległe posty to włączę się do rozmowy z wami.
Åšciskam was mocno .
Asik - dużo zdrówka dla syneczka
Asik 75
Wed, 10 Jan 2007 - 14:47
Ale pogodę dziś mamy. Nie dość, że dość mocno świeci słońce to 14stopni, nieźle.
Mój Dawid dzisiaj już tak nie kaszle. Teraz ten kszel zamienił się na mokry, ale przynajmniej coś zaczęło sie odrywać i nie męczy go. Jest weselszy i nawet zaczyna jeść.
Za to ja znowu mam trochę problemów z jedzeniem. Po każdym posiłku czuję się strasznie najedzona i ciężka. Chodzę jak kaczka, bo mam wrażenie , że mój brzuch to wielki kamień i jakoś tak dziwnie mnie tam ciągnie.
Agulka fajny ten twój smerf.
Agulka 75
Wed, 10 Jan 2007 - 17:37
Nie , nie nudziłam się naszym forum
Ostatnio trochę się pochorowałam i przez to nie miała dostępu do kompa ale już prawie wszystko jest OK.
Asik , współczuje choroby syneczka , mój jak na razie odpukać od chwili narodzin chorował tylko 2x na anginę i przechodził ją w miarę łagodnie , ząbkowanie też ma bez problemów
Gosiu , nie chcę wstawiać żadnych fotek na forum , bo już raz miałam baaaardzo nieprzyjemną przygodę i to podziałało na mnie jak zimny prysznic .
Wiem że my tu sobie gadu gadu , chętnie powymieniałybyśmy się fotami swoimi i swoich dzieci ale niestety nie tylko my tu zaglądamy - takie fora internetowe są pełne różnych świrów - niestety
ale dla was zrobię wyjątek - wrzucę kilka fotek młodego a potem usunę
Aga78
Wed, 10 Jan 2007 - 18:31
Hej hej!
Znalazlam wreszcie chwile, zeby odwiedzic forum. Wczoraj bylismy z Ola na USG bioderek, na szczescie wszystko w porzadku. Na badaniu byla grzeczna, natomiast musiala chyba odreagowac, bo jak przyszlismy do domu to atak spazmow :-/ Wczoraj kladlismy ja 6 razy do lozka. Nie ma mowy, zeby zasnela sama, najpierw trzeba ja uspic na rekach, ale przy probie polozenia czesto sie budzi i trzeba zaczynac od nowa.
Ola bardzo nie lubi lezec na brzuszku, nie wiem, czy Wasze Maluchy tez tak mialy? Nie wiem jak ja przekonac do tej pozycji.
Asik - biedny Dawidek. Szkoda, ze skonczylo sie na antybiotyku. Czasami tak jest, ze dlugo nie trzeba brac, a potem dwa razy pod rzad. Mam nadzieje, ze szybko poczuje sie lepiej...Wspolczuje Wam, bo z jednej strony chore dziecko, z drugiej wysoka ciaza... Trzymaj sie dzielnie.
Agulka - dzieki za fotki. Synek super - takie ma zawadiackie spojrzenie Duzy chlopiec z niego.
Fajnie, ze udalo Ci sie odezwac.
Pogoda rzeczywiscie rewelacyjna. W sumie podoba mi sie taka zima. Jak bylam w ciazy to sie martwilam, ze jak bedzie taka zima jak poprzednio to nici ze spacerow, a tu...no prosze.
W sobote chyba wybierzemy sie na basen. Juz dawno nie bylam i teskni mi sie do sauny.
Dostalam tez zlecenie na tlumaczenia, na szczescie Ola dzis spokojniejsza to moge troche posiedziec, tylko ze nie bardzo mi sie chce.
Buziaki
Asik 75
Fri, 12 Jan 2007 - 11:15
Ale tu się cicho zrobiło.
Pozdrowionka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aga78
Fri, 12 Jan 2007 - 12:01
A no wlasnie
Pogoda taka, ze z domu sie nie chce wychodzic. Wczoraj usunelam zeba, ale nie bylo najgorzej. To juz w koncu moj szosty usuniety zab, szkoda, bo generalnie mam bardzo zdrowe zeby, no ale skoro sie nie miescily... Pod koniec stycznia zakladam aparat.
Fajnie, ze juz dzis weekend. Przynajmniej bede miala meza w domu, a tak jak sie siedzi samemu z dzieckiem to smutno.
A jak tam u Was?
Buzka
Aga78
Fri, 12 Jan 2007 - 13:40
Dzisiaj moj maz przyniesie z pracy wiaderko tummy do kapieli - pozycza od kolegi. Nasza Ola strasznie nie lubi kapieli w wannie, a podobno w takim wiaderku dzieci sie czuja bezpieczniej. Zobaczymy. Jesli jej podpasuje, to kupimy, choc to spory wydatek.
Ola wreszcie zasnela moze uda mi sie cos zrobic w domu.
Milego dnia
Asik 75
Fri, 12 Jan 2007 - 15:10
A mnie od wczoraj popołudnia pobolewa w krzyżu, rano dodatkowo bolało podbrzusze (przeszło po no-spie), ale w krzyżu dale boli. Nawet jak się położę i odpoczywam. Wczoraj przezyłam wielką kłótnie (nie z mężem) i obawiam się czy to nie z nerwów, a wcześniej miałam trochę stresujących dni.
A pogoda rzeaczywiście do bani. nic mi się nie chce. Dobrze, że mój dawidek zdrowieje. A jutro jedziemy na jasełka do Cieszyna. Dawid nie może się ich doczekać, chociaz zna je prawie na pamięć, bo ma nagrane. Ale co na żywo to na żywo.
Gosia82
Fri, 12 Jan 2007 - 15:30
Hej dziewczynki!
Jak to dobrze że już mamy weekend Cały czas sobie czytam co u was słychać bo nie zawsze mam czas na pisanie
Nareszcie posiedzę sobie z Julią w domku i z mężusiem bo go cały tydzień nie widziałam. Ona miał do pracy na 14:00 a ja na 7:30 więc mijaliśmy się
Jutro jadÄ™ na urodzinki do szwgierki- fajnie znowu coÅ› dobrego pomaszkiecimy
Julci wyrzynają się kolejne ząbolki i znowu jest ciężko. Płacze po nocach i jest niespokojna
A u mnie wszystko OK Dziewczyny w pracy są super-zawsze chętne do pomocy. A tak ogólnie to jestem pilną uczennicą i szybko łapię tylko ten ogrom wiadomości księgowej troszkę mnie przeraża
Kupiłam w końcu spacerowy wózeczek-jest siuper:D Jeśli chcecie to same możecie go ocenić-to ten pomarańczowy, kolor Sahara.
https://www.allegro.pl/item155284146_chicco...007_gratis.html
Aguś-nie zazdroszczę Ci wyrywania ząbka-nie nawidzę wyrywć zębów A jak tam Oleńka? Widzę że nie tylko ty masz problemy z kąpaniem Moja Julka strasznie nie lubi myć włosków, nie pozwala sobie spłukać główki-koszmar Miejmy nadzieję że wiaderko poskutkuje i kąpiele będą dla Was frajdą
Asik-A jak się czuje twój synuś?Choroba minęła czy dalej go męczy? A co u Ciebie, jak Twoje samopoczucie? Zyczę szybkiego powrotu do zdrowia
Agulka-ostatnio coś mało piszesz na forum Odzywaj się częściej A jak tam zbój Bartek Napisz co u Was
Ok, uciekam
Może jeszcze uda mi się coś napisać przez weekend.
Buziaki dla Was
Asik 75
Sun, 14 Jan 2007 - 10:39
Gosia bardzo ładny ten wózeczek.
Mój synek już właściwie zdrowy, trochę jeszcze pokaszluje, ale jutro poślę go chyba do przedszkola. We wtorek występuje w jasełkach to nie chciałabym żeby opuścił próby. Zreszta sam już tęskni za kolegami.
Martwi mnie za to jego brak apetytu. Niby coś tam je. Przedwczoraj w Mcdonaldzie zjadł hamburgera, ale co to jest , jeśli w ciągu dnia mało zjadła. Nie chce jesćwędlin, mięska. Dzisiaj nie ruszył śniadania. Jak go ubierałam to obraz nędzy i rozpaczy. Spodnie na nim wiszą jak na wieszaku. Może w przedszkolu z dziećmi zacznie jeść. W czwartek idziemy na usg brzuszka. Mam zamiar jeszcze sprawdzić czy może nie ma lamblii. Doczytałam sie tez osyropku Peritol, który pobudza apetyt, ale sama go nie będę aplikować . Porozmawiam z pediatrą co o tym sądzi. Zresztą lek jest na receptę. Próbowałam już dawać Citropepsin, który pobudza wydzielanie soków żołądkowych, ale to nie działa.
Już naprawdę nie wiem czego sie łapać. On waży tylko 14 kg.
Aga mój Dawid do teraz myje włoski jak niemowlaczek. Muszę go kłaść na ręce i tak myć włosy, aby woda nie polała się do oczu i uszu. Jeszcze do niedawna kąpał się w małej wanience, ale na szcęście ostatnio przeniósł się do dużej.
Agulka 75
Sun, 14 Jan 2007 - 22:11
Cześć dziewczyny
Kurcze zaglądam tu mało bo przestały mi przychodzić powiadomienia o nowych postach - nie było powiadomień więc byłam pewna że nikt nie pisze
Gosia , wózek pierwsza klasa , bardzo mi się podoba
Asik , jejciu , to faktycznie twój syneczek malutko waży - mój mając 17 miesięcy waży 13 kg i ja się zastanawiam czy to nie za mało
Może faktycznie porozmawiaj z pediatrą o jakichś środkach na pobudzenie apetytu.
A mój Bartoszek ma się dobrze , zdrowy jest , apetyt ma - niczego nam więcej nie trzeba - no może lepszego snu w nocy bez wybudzeń.
Asik , mój smyk już od dawna kąpie się w dużej wannie , a włoski myjemy na siedząco , do spłukiwania Bartek ładnie odchyla główkę do tyłu
Ja za to mam z nim inne problemy - nie wiem jak go oduczyć spania ze smoczkiem w buzi , a chciałabym jak najszybciej bo zauważyłam że górne ząbki wysuwają mu się do przodu - czyli robi mu się wada zgryzu
I nie umiem go nauczyć sikania do nocnika - na nocnik w ogóle nie siądzie , robi się sztywny .
Wczoraj kupiłam nakładkę na sedes i dziś trochę posiedział na kibelku ale to raczej z ciekawości i bez efektów
Może macie jakieś sprawdzone sposoby na te nasze "małe" problemy ?
Będę wdzięczna za każdą radę
Asik 75
Mon, 15 Jan 2007 - 09:39
Agulka mój syn oduczył się korzystania ze smoczka jak pojechaliśmy na dwa tygodnie do wujka do Berlina. Powiedziałam mu po prostu, że zapomnieliśmy smoczka zabrać z domu. Myślałam, ze będzie gorzej. Troszkę miał problemy z zasypianiem, a le w końcu dał za wygraną. Tak go staraliśmy się wymęczyć w dzień, zeby zasypiał padnięty.
Co do sikania Dawid nauczył się jak kilka razy nie założyłam mu pieluszki i zsikał się w spodnie. Poczuł zimne mokro i bardzo mu się to nie podobało. Szybko zaczął sam korzystać z nocniczka.
Jeśli chodzi o jego jedzenie, to wydaje mi się, że to nie wynik choroby tylko uraz psychiczny. On w czasie choroby raz zwymiotował i teraz panicznie boi się, że go znowu to spotka, zresztą trochę pokaszluje i jak kaszlnie w trakcie jadzenia to zaraz przestaje jeść, albo wymyśla, że go boli brzuszek. ale usg i tak mu zrobię, oraz badania krwi. I porozmawiam z pediatrą o tym syropku. Z tego co wiem podaje się go na alergię i u osób z jadłowstrętem psychicznym.
Strasznie się martwię Dawidkiem do tego konflikty z teściami (chociaż po kłótni na razie dali mi spokój), kłopoty u rodziców. Jaetsen strasznie podenerwowana, chociaż staram się opanować, ale myślę, że dzidzia to wyczuwa, bo ostatnio jest bardzo ruchliwa.
Asik 75
Mon, 15 Jan 2007 - 09:46
Prawdopodobnie kupimy jeden z tych wózków z allegro:
Chcemy jechać osobiście do Sosnowca i pooglądać. Nie są takie drogie jak na wózek gondola +spacerówka.
Jak siÄ™ wam podobajÄ…?
Agulka 75
Mon, 15 Jan 2007 - 13:05
Asik 75 , oba wózki są super , ale wybrałabym ten pierwszy ze względu na większe koła - mam porównanie i wiem że wózek z większymi kołami prowadzi się o niebo lepiej - zwłaszcza jeśli ten wózek ma wam służyć następnej zimy .
Z tym smoczkiem to robiłam już tak że mówiłam małemu że zgubiliśmy smoka na spacerze i nie ma , ale on chyba jeszcze nie rozumie i płacz jest niesamowity , krokodyle łzy i złości - nie ma mowy żeby bez smoka zasnął
I jak on tak płacze to żal mi go jest i nerwy też tracę - w końcu jest tak że mały smoka dostaje i zasypia od razu , a ja mam do siebie pretensje o to że mu ustąpiłam.
A z sikaniem to chyba zrobię tak jak piszesz - nie założę mu pieluchy - jak poczuje że się zlał i że mu w tym niewygodnie to może sam zacznie siusiać do kibelka
Za godzinę jadę do centrum dam do wywołania te zdjęcia co zrobiłam na dzień babci i dziadka - ciekawa jestem jak to wyjdzie ...
Asik 75
Mon, 15 Jan 2007 - 13:43
Ja dzisiaj poprasowałam część wypranych ciuszków po Dawidku. Może dzisiaj uda mi sie namówić męża na wypad do Sosnowca po wózek, albo chociaż do Tychów po zakupy dla maleństwa. Potrzebuję też proszek do prania kolorowych ubranek, bo mam tu sporą stertę pajacyków, a są tak ładne że szkoda mi je prać w proszku do białego.
Aga78
Mon, 15 Jan 2007 - 18:22
Mnie też podobają się oba wózki, ale faktycznie z dużymi kołami chyba praktyczniejszy. My mamy Bartatinę - też polecam.
Zrobiłam sobie małą przerwę w tłumaczeniach żeby zobaczyć co u Was słychac, ale zaraz piszę dalej, póki mała śpi. Dobrze, ze teściowa nam tyle pomaga, dzieki temu moge choc troche dorobic.
Asik, a jak Ty sie czujesz?
Faktycznie u Dawidka warto zrobic te badania o ktorych pisalas. A moze wizyta u gastrologa dzieciecego cos by wyjasnila?
Trzymam kciuki, zeby Dawidek odzyskal apetyt.
Gosia - wozek rewelacja - podoba mi sie szczegolnie kolor.
Buziaki
Postaram sie odezwac wkrotce dluzej.
Asik 75
Wed, 17 Jan 2007 - 09:40
Na wszystkich tematach zniknęły wszystkie wczorajsze post. dziwne!
Agulka 75
Wed, 17 Jan 2007 - 13:07
No właśnie
Pamiętam że wczoraj pisałaś że byliście w Tychach na zakupach dla maleństwa , chciałam dziś dokładniej poczytać - a tu nie ma
i co kupiliście wózek ?
Aga78
Wed, 17 Jan 2007 - 13:14
Mnie sie udalo wczoraj przeczytac, ale faktycznie szkoda, ze zniknelo. Teraz tez niestety wiele nie napisze, bo Ola domaga sie juz uwagi... Wczoraj walczylismy z wysypka, nie wiem na co ma uczulenie, drapala sie strasznie po buzi i byla pobudzona, dalam jej Fenistil w kroplach i jest lepiej. Ale dzisiaj z kolei problemy z gazami i tak wkolo macieju.
Zaraz ide do fryzjera - uff, wreszcie sie zrobie na ludzi, nie bylam juz 4 miesiace i mam odrosty na pol glowy!!
'Milego dnia
Agulka 75
Wed, 17 Jan 2007 - 13:40
Aga , jeśli masz fajnego fryzjera to daj mi namiar , ja byłam u fryca przed świętami (po ponad pół roku) i nie byłam zadowolona z fryzury , kilka dni temu poszłam do osiedlowego fryzjera na małe poprawki a ta cimdzia zupełnie zmieniła mi obcięcie i teraz to już całkiem tragicznie się czuję z tym co mam na głowie - chyba nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać aż odrosną i iść do jakiegoś dobrego salonu żeby wyprowadzili moje włosy na "ludzi"
Asik 75
Wed, 17 Jan 2007 - 13:50
Mój Dawid zażyczył sobie, ze mam dziś przyjść po niego do przedszkola o godz.3, a nie o 2 jak zawsze przychodziłam. Bo jego koledzy też tak długo są to on też chce. Ciesze się, że tak dobrze czuje się w przedszkolu, bo jak przypomnę sobie początki.
Wczoraj pisałam, że zrobiliśmy w poniedziałek w Tychach na zakupach dla maluszka. Mam już butelki, smoczki, kosmetyki, nawet pieluchy. Udało nam się kupić w Tesco jedną paczkę przecenionych Huggiesów, bo opakowanie było bardzo zniszczone i może brakuje jednej pieluszki. W sumie paczka tańsza o 12 zł. Już z tych drobiazgów nie dużo nam zostało do kupienia. Najgorzej będzie z wózkiem. Ale jeszcze mamy trochę czasu.
A jutro idę na 12 z Dawidkiem na usg, a potem jedziemy do Tychów odwiedzić koleżankę i jej pół rocznego synka.
Aga z tymi uczuleniami to człowiek czasem nie dojdzie do ładu. Ja z Dawidem z alergiami też trochę przeszłam, ale doszliśmy na co był uczulony. Do końca nie wiem czy ma uczulenie na pyłki roślin czy nie, bo testy raz pokazały, że ma raz że nie ma, a katar był.
Gorzej u koleżani, bo jej 4 letnia córka ma tak paskudna skórę, wysyki i liszje, a nie wie na co jest uczulona. Jej alergolog rozkłada ręce.
Asik 75
Thu, 18 Jan 2007 - 18:35
Dawid juz po usg. Wszystko w porządku. Pediatra stwierdziła , że jeśli badania krwi wyjdą dobre to musimy zaakceptować , że mamy syna niejadka. Ona też takiegi miała i z tego wyrósł, to Dawid też pewnie z tego wyrośnie. Zresztą to nie pierwszy jej pacjent z niedowagą i kiepskim łaknieniem. Może coś się zmieni jak na świat przyjdzie rodzeństwo. Uważa, że mogą być takie sytuacje, że jak Dawid zobaczy, że dzidzia je to sam będzie chciał na siebie zwrócić uwagę i też będzie chciał.
Faktycznie daję za wygraną. I jestem dobrej myśli.
Kurcze, ta pogoda mnie dobija. I ten paskudny wiatr. Chce głowy pourywać. Brrrrrr!
Aga78
Fri, 19 Jan 2007 - 13:14
Hej hej,
Straszna byla ta wczorajsza wichura, brr...
OlÄ… zajmuje sie teraz prababcia, a ja mecze sie z tlumaczeniami, wlasciwie to mam termin do dzisiaj, ale chyba sie nie wyrobie.
U fryzjera bylam i od razu lepiej sie czuje
Agulka - ja w sumie chodze do osiedlowego fryzjera, odkad mieszkam w Tychach to chodze do jednej dziewczyny i jestem bardzo zadowolona, bo przynajmniej nie wychodze z pustymi kieszeniami, a jakiejs specjalnej roznicy miedzy farbowaniem w firmowym salonie nie zauwazam. Jak chcesz to podam Ci namiary.
Asik - ciesze sie, że usg wyszlo dobrze - jakzeby moglobyc inaczej! Mam nadzieje, ze Dawidkowi szybko wroci apetyt bez koniecznosci stosowania farmakologii. Fajnie, ze juz macie podstawowe zakupy, ciekawa jestem na jaki wozek sie w koncu zdecydujecie.
A wybraliscie juz imie dla coreczki?
No wlasnie z tymi uczuleniami to nie wiadomo. Podejrzewam, ze to raczej alergia kontaktowa, bo ma tylko na buzce czyli tam gdzie np. styka sie z naszymi bluzkami - moze ma uczulenie na nasz proszek? Na wszelki wypadek chyba bede prala tez nasze koszulki w loveli, no nie wiem. Ta wysypka pojawia sie i znika, ale Fenistil musze dawac.
Gosia - ciekawa jestem jak tam u Ciebie !! Brakuje mi naszych forumowych rozmow, ale wiem ze ciezko Ci teraz znalezc chwile czasu, a jezeli juz to wolisz ten czas poswiecic Julci. Trzymaj sie dzielnie.
Oki, uciekam, buziaki
Agulka 75
Fri, 19 Jan 2007 - 14:00
Hej dziewczyny - jak żyjecie po nocnym ataku huraganu i burzy gradowej
U mnie w domu to był horror , Bartosz strasznie wystraszył się uderzeń gradu o szyby i tych super jasnych błyskawic - cały zesztywniał ze strachu i histerycznie płakał .
Wzięłam go do siebie do łóżka , a on przytulił sie do mnie tak mocno jak jeszcze nigdy i z każdym uderzeniem gradu o szyby przyciskał się do mnie mocniej - zasnęliśmy dopiero około 3 jak burza już całkiem ustała i jak na złość prądu jeszcze nie było .
Aga pewnie że chcę namiar na fryzjera - ja kiedyś chodziłam do studia fryzjerskiego w "Rzemiośle" na Starych Tychach ale jak ostatnio zapłaciłam tam 160 zł w sumie za nic to myślałam że trupem padnę
Teraz byłam pierwszy raz u osiedlowego ale co z tego że tanio jak obcięcie to całkowita porażka - wygląda jakby mnie moje dziecko obcinało - same schody i nie równo - więcej napewno tam nie pójdę .
Asik , to super że badania wyszły dobrze , być może tak jak powiedziała lekarka Dawidek nabierze ochoty do jedzenia gdy na świat przyjdzie siostrzyczka - ze mną tak było , bo podobno też byłam niejadkiem
Agulka 75
Fri, 19 Jan 2007 - 14:05
Acha jeszcze jedno ...
Aga , to uczulenie na "dorosłe" proszki jest bardzo możliwe - to samo przechodziłam z moim synkiem , miał ciągłe uczulenie na policzkach , czyli tam gdzie najczęściej dotykał naszych ubrań i ciała , wszystko ładnie ustąpiło gdy i nasze , a zwłaszcza moje rzeczy zaczęłam prać w Jelpie i przestałam na jakiś czas używać perfum , bo one też mogą podrażniać delikatną skórę maleństwa .
Aga78
Fri, 19 Jan 2007 - 15:07
Agulka - dzieki za info o proszku. Dobrze wiedziec, ze ktos mial podobne doswiadczenia. Sprobujemy w takim razie prac nasze rzeczy w dzieciowym proszku, moze poskutkuje.
Co do fryzjera to: ul. Zaręby 23b, tel, 329-60-15, czynne pn-pt od 9 do 20 a w sb od 9 do 14. Polecam p. Anię, fajnie farbuje i obcina. Ja ostatnio za balejaz i podciecie zaplacilam 90 zl.
Oj ta burza byla straszna. Sama kazalam mezowi zaslaniac okna roletami, Ola spala z nami w lozku. Dla dzieci to faktycznie musialo to przypominac film grozy, nie dosc ze pioruny, to ten wicher i grad...
Gosia82
Fri, 19 Jan 2007 - 22:23
Hej dziewczynki!
No i znowu mamy kolejny weekend Ostatnio udaje mi się tutaj coś napisać tylko w weekend-szkoda, że doba ma tylko 24h
Z tym huraganem rzeczywiście nie było wesoło My z Robertem prawie wogóle nie spaliśmy tej nocy, bo Julia budziła się z płaczem co 15-20 min.Rano każde z nas wyglądało okropnie-Robert chodził jak neptyk, a ja miałam takie sińce pod oczami, że szkoda gadać
Nie wiem czy to telepatia, ale ja również byłam dzisiaj u fryzjera Jak czytałam Wasze posty to chciało mi się śmiać, że chodzi nam to samo po głowie Ja swoje włoski obciełam i zrobiłam sobie grzywkę Balejaż będę robić ok. marca-na roczek Julci.
W pracy jakoś leci, ale czasami tak tęsknię za Julią, że praca w ogóle mi nie idzie Nie jest łatwo, ale też nikt nie mówł, że będzie lekko
Aga-ja też bardzo żałuję, że nie mogę poświęcić więcej czasu na pisanie na forum W przyszłym tygodniu KONIECZNIE musimy umówić się kawusię-może tym razem uda nam się spotkać
Jestem ciekawa czy ta wysypka była tylko jednorazowym incydentem Pamiętam że Julia też kiedyś dostała wysypki na policzkach(drobniutkie czerwone chrosteczki), ale posmarowałam je Sudocremem i jak ręką odjął
A co słychać u Oleńki, są już jakieś nowe postępy???A jak przebiegło kąpanie w wiaderku???Napisz koniecznie, bo jestem bardzo ciekawa
Asik-to super, że Dawidkowi badania wyszły OK Muszę Cię troszkę pocieszyć z tym jedzeniem, bo córka mojego kuzyna też była takim niejadkiem i często miała niedowagę. Kłopoty się skończyły, kiedy urodził się jej brat, który pochłaniał wszystko co się nie ruszało Weronika nie chcąc być gorszą od brata zjadała prawie wszystko co jej dano do jedzenia. W ten oto sposób była w centrum zainteresowania, a rodzice mieli problem z głowy i tak jest do teraz Trzymam kciuki żeby ta metoda poskutkowała również u Ciebie
Co do wózka to oba bardzo mi się podobają-masz fajny gust Ale wybrałabym jednak ten pierwszy-wygląda bardziej stabilnie. Z resztą decyzja należy do Ciebie-napewno wybierzesz coś ładnego
Super, że zakupki dla maleństwa się udały-zwłaszcza że trafiłaś na promocje
Agulka- ja też mam dość niemiłe wspomnienia z poprzednich wizyt u fryzjera. Nie raz bywało tak, że wstydziłam się gdzieś pokazać, albo klnęłam jak szewc Teraz jednak zaryzykowałam i poszłam do nowo otwartego salonu fryzjerskiego- STUDIO 112.(salon poleciła mi koleżanka) Efekt strzyżenia jest taki, że nie poznała mnie własna siostra-bardzo mi się podoba i jestem MEGA zadowolona. Fryzjerka potrafi doradzić i nie zetnie Ci włosów tak, jak Ty byś chciała, jeśli dana fryzura nie będzie Ci pasować. Skasowała mnie tylko na 40zł. Trzymam kciuki żeby tym razem wizyta w salonie fryzjerskim udała się na 1000% , a jej efekt był piorunujący
Dziewczyny, zbliża się Dzień Babi i Dziadka-macie już coś kupione???
My napewno kupimy dla każdego małą różyczkę, czekoladki, kartkę z życzeniami i fotokubek ze zdjęciami Julki(znalazłam takie na allegro za 15zł.) Może macie jakieś inne pomysły???
Asik, Agulka może wstawicie jakąś swoją fotkę Wiecie już jak wygląda Aga i Ja-może już czas żeby się ujawnić Co Wy na to???
Czekam na nowe wieści.
Trzymajcie się słodko i ciepło
Buźka
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.