To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Tyskie mamy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
Gosia82
Hej icon_biggrin.gif

Ale miałam dzisiaj pobudkę. Jak usłyszałam rano Julię, to pomyślałam, że zaspałam do pracy, a okazało się że jest 5:30. Ze zmęczenia myślałam, że się poryczę, bo tak chciało mi się spać. Wzięłam ją do łóżka, ale o dalszej drzemce nie było już mowy 13.gif To chyba wszystko przez ta pogodę, bo nieprzypominam sobie, żeby ostatnio robiła nam takie wczesne pobudki. Aż wstyd się przyznać, ale odwykłam już od tak wczesnego wstawania 08.gif Teraz powolutku nadrabiamy zaległości w spaniu z tamtego roku wink.gif
Wczoraj zadzwoniłam do kuzynki, żeby powiedzieć, że nie przyjedziemy na komunię. Nie chciałam jechać bez Roberta wiedząc, że on będzie w pracy, a ja na imprezie. Było jej bardzo przykro, że nie przyjedziemy, bo tylko my jej odmówiliśmy i nikt poza tym. W pewnym momencie tak się głupio poczułam, bo ostatnio też nas nie było na komunii jej syna, a teraz znowu odmawiamy. Usilnie namawiała mnie żebym wzięła Julie i przyjechała razem z rodzicami. Za bardzo nie chce mi się jechać bez Roberta, wiecie o co mi chodzi 13.gif Jak powiedziałam o tej rozmowie Robertowi, to stwierdził, że powinnam spakować Julie i pojechać z rodzicami zwłaszcza, że moja siostra też im odmówiła, bo w weekend ma zajęcia na uczelni. No i co ja mam robić? icon_rolleyes.gif
Dzisiaj wybieramy się do teściowej, więc napewno dowiem się czegoś więcej. Narazie wiem tylko tyle, że zostaje w szpitalu do poniedziałku, a potem zobaczymy. W poniedziałek mają jej robić EKG wysiłkowe, a do tego czasu musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać.

Asiu fantastyczna wiadomość icon_biggrin.gif Teraz przynajmniej możesz juz spać spokojnie 06.gif Ale zmartwiłaś mnie troszkę tym, że hormony mogą sprzyjać rakowi piersi icon_sad.gif Może ja również powinnam się przebadać? icon_rolleyes.gif
Niezła historia z tym sklepem. Ludzie potrafią być bezczelni, wiem coś na ten temat, bo ostatnio sama się o tym przekonałam, ale to już inna historia. Dobrze powiedziałaś tej babie, tez bym tak zrobiła wink.gif

Agulka dałaś nam trudny orzech do zgryzienia icon_rolleyes.gif Nie sądziłam, że brązy będą ci tak pasować. Myślałam, że w grę będzie wchodził tylko bląd, ale najwidoczniej się pomyliłam wink.gif Aguś w obu kolorkach jest ci do twarzy. W brązach wyglądasz troszkę poważniej, ale jest to kolor naturalny i w tym sezonie jest to kolor na topie. W tym sezonie królują jednolite, naturalne kolorki-najbardziej brązy wink.gif Natomiast w bląd włoskach wyglądasz napewno dużo młodziej i też jest ci dobrze w tym kolorze zwłaszcza, że masz jasną karnację. Wydaje mi się, że ostateczną decycję powinnaś podjąć sama, bo to ty będziesz się widzieć w lustrze na co dzień. A w którym kolorze czułaś się lepiej???

Aguś bardzo się cieszę, że w końcu Oli podeszła ta butelka icon_biggrin.gif Julia jest nią tak zachwycona, że o butelkach ze smoczkiem możemy juz zapomnieć icon_biggrin.gif Żałuję tylko, że tak późno się na nią zdecydowałam, ale jak widzisz człowiek uczy sie na błędach wink.gif
Aguś już gdzieś słyszałam o zarastaniu warg sromowych, ale przyznam szczerze, że nie sprawdzałam tego Julce. Może dlatego, że na każdej wizycie kontrolnej, pediatra sprawdzała jej pupcie i "sikorke" i wszystko było ok. Coś mi się wydaje, że dzisiaj sama jej to sprawdze tak z ciekawości. Teraz sobie przypomniałam, że kiedyś czytałam o tym na jakimś forum internetowym, ale gdzie konkretnie niepamiętam icon_neutral.gif
Asik 75
Ja tylko na momencji, później zajrzę na dłużej. Agulka potem też obejrzę fotki i kolorki. Czekam na męża, ma podskoczyć z pracy i posiedzieć trochę z Kingą, bo ja z Dawidkiem pojade do lekarza. Nie poszedł do przedszkola, bo rano wstał rozpalony, miał 37,6 stopni. Jak na rano to sporo, boli go gardełko przy przełykaniu. Zbliża się weekend to lepiej niech go lekarz obejrzy. Szkoda, że nie ma pani doktor, tylko inny pediatra ale lepiej ten niż żaden.
Odezwę się po powrocie.

A niedzielę popołudniu macie wolną na kawkę, ja jestem chętna.
Gosia82
Asiu w związku z ta komunią ja chyba odpadam. Chyba za wcześnie sie cieszyłam na niedzielne spotkanie z wami 13.gif Wcale nie mam ochoty na wyjazd, ale poczas rozmowy z kuzynką, zrobiło mi sie tak głupio, że wolę tam jechać żeby na dobre sie na nas nie obrazili 32.gif Po wizycie daj znać co z Dawidkiem icon_rolleyes.gif
Asik 75
No i Dawidek ma anginę, dostał antybiotyk Augmentin. Na szczęście lekarz pozwolił Dawidkowi iść w poniedziałek do przedszkola na występy z okazji Dnia Matki, oczywiście jeśli nie będzie gorączki. Ale dziś upał, z Kingą na spacer wybiorę się chyba dopiero wieczorem.

Agulka fotki pooglądam na spokojnie popołudniu jak będzie mąż i postaram się wyrazić swoją opinię co do koloru włosów.

Zmykam.
Gosia82
Aguś widze cię 06.gif
Agulka 75
Gosiu doskonale rozumiem że nie chcesz jechać bez Roberta - rodzice to jednak nie to samo co mąż i poza tym ta myśl że ty na imprezie a on w pracy .
Też to przerabiałam , poszłam na podobne przyjęcia sama na prośbę J. ale wcale się tam dobrze nie czułam .
Teraz jeśli nie możemy iść razem to sama nie chodzę bo to żadna frajda , ale jeśli tobie będą towarzyszyli rodzice to może wybierz się na tą Komunię bo przynajmniej nie będziesz tam zupełnie sama a i stosunki rodzinne z kuzynką pozostaną nienaruszone.

Asiu biedny Dawidek ale go dopadło icon_sad.gif
Bartek wczoraj wieczorem mocno kaszlał i nie chciał jeść już się bałam że po ostatnim wypadzie na Łysinę też go coś dopadło ale jak na razie dziś jest OK.
J. znowu chciałby dziś pojechać na Łysinę jak się wyśpi ale ja trochę boję się tam zabierać Bartka tym bardziej że wiem że nie utrzymam go z daleka od wody.
Chociaż z drugiej strony czy w taki upał może mu zaszkodzić to że się trochę popluska icon_rolleyes.gif

Co do niedzieli to u nas w kościele jest odpust .
J. zamienił się na I zmianę więc popołudniu będzie w domu icon_biggrin.gif , na pewno pójdziemy razem do kościoła a potem na spacer z moimi rodzicami bo też do nas przyjadą.

Cierpliwie czekam na resztę waszych opinii co do koloru włosów icon_smile.gif
Chcę zmienić kolor tak za ok. tydzień.

GOSIU dzięki za twoje zdanie icon_biggrin.gif
W blondach chodziłam przez ponad 10 lat , dopiero pod koniec 2005 r miałam zrobiony jednolity brąz i chodziłam z nim przez pół roku potem znowu wróciłam do jasnego koloru .
Teraz kusi mnie znowu ciemniejszy kolor ale nie chciałabym się nim "postarzyć" tym bardziej że widać po mnie zmęczenie i niedospanie , oczy podkrążone icon_neutral.gif
Agulka 75
Aguś, od jakiegoś czasu zbieram się żeby cię zapytać co z tymi zajęciami na basenie czy zapisałaś się tam z Olą ?
Może ja zapisałabym Bartka i chodziłybyśmy razem icon_smile.gif
Asik 75
Agulka przeglądnęłam fotki i myślę podobnie jak Gosia. Oba kolory ci pasują , ale w brązie wyglądasz poważniej.

Ja mam taki problem, że mi zmiana fryzury i koloru nie pomaga, aby wyglądać poważniej. Nie wyglądam na swój wiek, osoby które mnie nie znają daja mi ok22 lata. Niby to dobrze, ale nie zawsze np. w urzędach traktują mnie poważnie. Kiedyś mi to więcej przeszkadzało, teraz już się przyzwyczaiłam. Czasem pacjenci u mnie w szpitalu dziwią się jak taka młodziutka dziewczyna może pracowac w szpitalu itp.

Dawidek antybiotyk dostanie dopiero wieczorem, bo trzeba go dać z jedzeniem, a jak dałabym go teraz to wypadła by następna dawka w nocy. A w nocy to nie wcisnę w niego ani gryzka. Teraz i tak nie ma apetytu, ale jak do południa dałam mu paracetamol to chyba lepiej się czuje, tylko jest osłabiony.

Kingusi dałam dziś pierwszy raz zwykłej herbatki lekko posłodzonej, wydaje mi się, że po tych z Hippa robi lekko za miękkie kupki, a jakie śmierdzące. Z Hippa mam rumiankową i ziołową, takie kupiłam na problemy z kolkami i kupkami, ale teraz chyba nie muszę ich dawać za często. A jak Kingusia skończy 4 m-c zacznę podawać powolutku soczek jabłkowy.

A mnie się nic nie chce, ta pogoda mnie osłabia. I Claritina którą rano zażywam też chyba dodatkowo mnie osłabia. Ta alergia mnie wykończy, ale dobrze, że po lekach objawy wygasają.
Gosia82
Chyba już dzisiaj nic nie napiszę, bo zdecydowałam, że jednak pojadę na tą Komunię. Strasznie mi się nie chce, ale dla dobra sprawy poświęce się 08.gif Dobrze, że nie muszę jechać sama, bo bym chyba jobla dostała. W jedna stronę jedzie się ok 2h, więc wyjedziemy w sobotę do babci, a stamtąd to rzut beretem- ok 30 min samochodem.

Asiu tak mi szkoda Dawidka 13.gif Za oknem taka śliczna pogoda, a jego akurat chwyciło choróbsko 13.gif Wydaje mi się, że powinnaś sie tylko cieszyć z tego, że każdy zaniża twój wiek. No wiesz, teraz latka lecą nieubłagalnie, a ty cały czas wyglądasz bardzo młodo 06.gif Ja tez bym chciała zachować młody wygląd jak najdłużej, dlatego już teraz staram się jakoś dbać o siebie i swój wygląd, żeby za kilka lat nie przestraszyć się w lustrze 08.gif
Ja kupuję małej rózne herbatki, ale najczęściej z Bobovity-najbardziej mi smakują i Julce też icon_biggrin.gif Z hippa kupuję tylko wtedy, jak juz nie ma wyboru. Soczki podaję jej bardzo rzadko, bo za nimi nie przepada. Staram się wtedy rozcieńczać je z przegotowaną wodą i tym oto sposobem czasami cos wypije wink.gif

Agulka bardzo sie cieszę, że będziesz mogłą spedzić więcej wolnego czasu z mężem-własnie tego teraz wam trzeba wink.gif Bawcie się dobrze i wykorzystajcie to popołudnie najlepiej jak się da icon_biggrin.gif Może innym razem spędzimy razem niedzielne popołudnie, ale póki co baw się dobrze z rodziną przytul.gif
Cieszę się, że chociaż troszkę mogłam ci pomóc z włoskami 06.gif Jak by co to pamietaj, że zawsze możesz na nas liczyć przytul.gif

Dziewczynki życzę wam miłego i udanego weekendu 06.gif
Do zobaczenia w poniedziałek przytul.gif ( tzn. do napisania 08.gif )

Mario że też nie znudziło ci się bycie 2w1 icon_biggrin.gif Jak przyjadę, to masz już być rozdwojona (to rozkaz wink.gif)
Aga78
Witam tradycyjnie popoludniowo,

Cos sie chmurzy, ale chyba jednak nie bedzie padac. Ola zrobila sie troche marudna. Wyszlysmy na spacer w nosidelku rano, ale potem sie nawet nie wypuszczalam z wozkiem, bo za cieplo icon_eek.gif
Teraz zgralam fotki z aparatu, chce porobic troche odbitek i poslac dziadkom do Gdyni, bo ostatnio wysylalam im chyba w lutym, albo w marcu.

Asiu - wspolczuje choroby u Daiwdka, ze tez musialo sie znowu cos przyplatac. No ale z dziecmi tak juz jest. Mam nadzieje, ze szybko sie wykuruje. Co do mlodego wygladu, to tez zawsze mialam/mam ten problem. I tez mi czesto pacjenci przygaduja icon_wink.gif Dobrze, ze z piersiami wszystko ok - bardzo sie ciesze, masz juz spokojna glowe.
Asiu, a Ty kiedy wracasz do pracy? Ten czas tak szybko leci, az mi sie wierzyc nie chce...

Agulka - mnie tez wydaje sie, ze w obu kolorach wlosow wygladasz korzystnie. Widze jednak, ze masz ochote na zmiane - w koncu idzie lato icon_smile.gif Mnie to ostatnio nastroilo do tegp, zeby podciac wlosy krocej niz zwykle. Potem pewnie znowu bede zapuszczac i tak w kolko icon_smile.gif W kazdym razie, niezaleznie na jaki sie zdecydujesz bedzie na pewno ladnie! A co do Zawoi, to bardzo chetnie!
Jezeli chodzi o basen, to w Tychach te zajecia sa tak popularne, ze trzeba sie umawiac na kolejny miesiac wczesniej. Pani kazala mi dzwonic pod koniec maja, zeby sie zapisac na czerwiec. Jezeli masz ochote pojsc z Bartusiem to byloby super !!
A jak Bartus sie czuje?

Gosiu - ja tez nie lubie chodzic na imprezy bez Jarka, ale chyba podjelas dobra decyzje. W koncu bedziesz tam z rodzicami, wiec tez inaczej. No i stosunki rodzinne beda nienadszarpniete icon_smile.gif Daj koniecznie znac jak po imprezie. Macie kawalek drogi do przejechania, zycze spokojnej podrozy !
A wiesz jeszcze a propos butli Nuby, to pytalam sie o nia we wszytskich dzieciecych jak szukalam dla Oli kapelusza i nie bylo, jednak tylko w tesco, w sumie sie dziwie, bo to naprawde dobry patent.

Musze Wam wkleic jakies nowe fotki. Bede uciekac na razie, buziaczki
Aga78
Uwaga, wklejam fotki:







Agulka 75
Hej icon_smile.gif

No i my w końcu na Łysinę dziś nie pojechaliśmy bo zanim moi mężczyźni wstali z popołudniowej drzemki to się zachmurzyło , zagrzmiało , postraszyło ... a teraz świeci słońce icon_confused.gif
Byliśmy na małych zakupach i spacerze.
Dla mamy na Dzień Matki kupiłam czekoladki Merci i jutro rano wybieram się na targowisko dokupić coś jeszcze , może jakiś kosmetyk albo bluzeczkę na lato.
Jak wiecie chciałam jej podarować małego kotka ale dzwoniłam dziś do schroniska i okazało się że na tą chwilę nie ma kociąt do adopcji - szkoda bo byłam na to nastawiona i wiem że mama bardzo by się cieszyła , wiem też że na pewno po cichu liczy na tego kociaka icon_sad.gif
No cóż może za tydzień lub dwa - tak mi powiedzieli w schronisku.

Aguś ale śliczna synowa mi rośnie icon_biggrin.gif icon_mrgreen.gif - dbaj o nią icon_biggrin.gif
Bartek czuje się dobrze a ten wieczorny kaszel to chyba alergia bo przez dzień nie kaszle tylko wieczorami jak wracamy do domu po popołudniowych spacerach , do tego mocno trze nosek i ma zaczerwienione oczka .
Daję mu Zyrtec i zobaczymy co będzie za kilka dni.
Jeśli chodzi o zapuszczanie i obcinanie włosów to mam to samo co ty - najpierw uparcie zapuszczam , potem coś mnie nachodzi obcinam dość krótko i znowu zapuszczam ... tak w kółko icon_lol.gif
W sumie to najlepiej się czuję w długości włosów tak mniej więcej do ramion tak jak to widać na fotach które wkleiłam - teraz mam zdecydowanie krótsze więc znowu postanowiłam sobie że ... zapuszczam icon_razz.gif - zwłaszcza jak kiedyś spotkałam ASIĘ z jej pięknymi włosami.

Gosiu chyba za wcześnie pochwaliłam się tym że J. będzie w niedzielę z nami popołudniu icon_sad.gif
Dzwonił jego przełożony i był bardzo niezadowolony że J. chce w niedzielę zamienić się na zmiany , więc chyba to popołudnie spędzimy bez niego icon_cry.gif tylko z dziadkami .

Mariolka , hallo , jak się masz ? - jutro Dzień Mamy , może twoja kruszynka sprawi ci niespodziankę icon_biggrin.gif

DZiewczyny dzięki za opinie w sprawie włosów , kurcze nadal trudno mi sie zdecydować - mam ochotę na jakąś radykalną zmianę ale się boję .
Zdecydowałam że chyba zafarbuję sobie włosy sama w domu bo to jest 1/3 ceny tego co w salonie - w sklepie zapłacę za farbę ok. 20 zł w salonie farbowanie kosztuje ok. 60 zł
Potem pójdę tylko przed samą imprezą firmową na podcięcie włosów żeby się lepiej układały.
A to co zaoszczędzę na fryzjerze wydam na solarium icon_razz.gif
Agulka 75
Dziewczyny , tak sobie siedzę i myślę - a może miałybyście kiedyś chęć na wypad do ... kina icon_question.gif

Pomyślałam o tym już wcześniej tylko jakoś głupio mi było napisać icon_redface.gif

Ostatni raz w kinie byłam we wrześniu 2004r , potem w listopadzie zaszłam w ciążę i musiałam zapomnieć o filmowych seansach bo biegałam siku tak często że musieliby zamontować dodatkowy ekran dla mnie w ubikacji żebym coś z filmu wiedziała icon_mrgreen.gif

Teraz już niejeden raz mieliśmy ochotę z J. wyjść do kina ale niestety nie mamy z kim młodego zostawić więc wyjście we dwoje odpada icon_neutral.gif , a druga sprawa jest taka że młody z nikim bez mamy lub taty nie zostanie icon_rolleyes.gif
Tak więc wiele ciekawych filmów przeszło nam "koło nosa"

W Tychach obok Barona w City Point od ponad roku jest kino Nowe Tychy , nie mam pojęcia jak tam jest bo jeszcze nie byłam tylko dlatego że nie mam z kim icon_sad.gif

Więc dziewczyny jeśli któraś chciałby się wyrwać do kina na te ok. 2 godziny to ja się chętnie na to piszę icon_biggrin.gif
Asik 75
Wczoraj wieczorem pisałam długiego posta i przyszedł spadek prądu i komputer zgasł. Nie chciało mi się go znowu włączać, bo te forum strasznie długo mi się ładuje, czy u was też tak długo to trwa?
Musimy kupić zasilacz, żeby się to nie powtarzało, a ostatnio przerwy kilkusekundowe w dostawie prądu zadarzają się kilka razy na dzień.

Byłam wczoraj popołudniu z Kingusią na wymrażaniu naczyniaka, trwało to kilkadziesiąt sekund a zapłaciłam 50zł, następne wizyty mają być po 20zł. Dobrze, że to robi się raz na m-c. Kingusia nie płakała, tylko potem naczyniak był nieco podpuchnięty.

Agulka za niedługo będę chyba łysa, bo tak wypadają mi te włosy, które chwalisz. Biorę witaminy to może to szybko przejdzie. I wkurzają mnie, bo ciągle są tłuste.

Aga, piękne zdjęcia. Ola jest śliczna.

Agulka pomysł z kinem mi się podoba, bo ja też żadko chodzę do kina, a w Tychach w tym nowym też nie byłam.

Dawidek już dzisiaj dużo lepiej się czuje, mówi, że czuje się dobrze, nie ma gorączki, tylko lekko pokaszluje. Fajnie, bo w poniedziałek pójdzie do przedszkola na to przedstawienie.

Kończe, bo Kinga marudzi.
Agulka 75
Cześć laseczki icon_smile.gif

Wszystkiego najlepszego z okazji DNIA MAMY

Ale upał icon_rolleyes.gif

Asiu super że Dawidek tak szybko wychodzi z tej anginy icon_biggrin.gif , a zabieg Kingi faktycznie dość kosztowny icon_rolleyes.gif dobrze że chociaż bezbolesny .

My za ok. godzinkę jak mały wstanie z drzemki wybieramy się do mojej mamy , J. teraz pojechał do swojej - potem chcemy mieć jeszcze chwile dla siebie na wspólny spacer i lody .

Ja już dostałam dziś od mojego małego skarbeczka słodkiego buziaczka ,a J. w imieniu synka wręczył mi kartkę z życzeniami i srebrną bransoletkę składającą się z kilkudziesięciu malutkich serduszek icon_biggrin.gif
Oczywiście popłakałam się jak bóbr - ale cóż , taka już chyba natura matki , a ten dzień jest taki wzruszający ...

Miłego popołudnia i świętowania icon_biggrin.gif

Buźka przytul.gif
Agulka 75
Cichutko tu dzisiaj .

My już jesteśmy w domu , zmokliśmy trochę bo akurat burza się przez miasto przewaliła jak poszliśmy na spacer .
Ogólnie popołudnie było miłe icon_biggrin.gif
Jestem trochę zmęczona tym upałem , u nas w domu jest tak gorąco że nie ma czym oddychać - w tej chwili u Bartka w pokoju jest 30 st. 29.gif

Pewnie nie oglądałyście katowickich wiadomości - mówili o Paprocanach , jezioro zostało niedopuszczone do kąpieli przez sanepid , woda jest cuchnąca i pełna różnych bakterii.

Hmm, to już któryś rok z rzędu icon_rolleyes.gif - w sumie to nie pamiętam kiedy ostatnio można sie było kąpać na Paprach bez stachu że złapie się jakiegoś syfa icon_evil.gif
Asik 75
Agulka ja oglądałam aktualności i o Paprach słyszałam.

Ja dzisiaj siedzę cały dzień w domu. Miałam w planach popołudniowy spacer z Kingą, ale pogoda mi je zapsuła.
Ja z okazji Dnia Matki dostałam po róży od każdego z dzieci (które kupił mąż oczywiście) i dodatkowo od Dawidka mały bukiecik kwiatuszków zerwanych w ogródku i małą laurkę, którą zrobił z babcią.

Po Dawidku wcale nie było dziś widać, że jest chory. Gorączki zero, parę razy zakaszlał rano i to wszystko, jedynie apetyt ma słaby.
A Kingusia pcha ostatnio rączki do buzi, dosłownie prawie cały czas je tam trzyma. Smoczka wypluwa i rączki wpycha. I dzisiaj pierwszy raz zaczęła się głośno śmiać. Myślę, że powinna powoli zacząć wyciągać rączki do przedmiotów. Jest coraz bardziej pocieszna.

Muszę kończyć, bo mała zasypia, a przeszkadza jej moje klepanie w klawiaturę.
Asik 75
Dzisiaj Kingusia przesypiała cały dzień. W nocy spała pięknie, bo na jedzonko obudziła się dopiero o 5:30, potem zjadła o 8:30. Jednak później nie chciała nic pić ani jeść, była apatyczna, cały czas podsypiała, rano się prężyła. Bardzo się martwiłam, ale chyba niepotrzebnie. Gorączki nie miała. Ok.13 zaczęła pić herbatkę, potem po trochu zjadała. Za to teraz nadrabia jedzonko, bo godzinę temu jadła i teraz znowu trzeba było robic butle. Ok.16 i o 17 temp. wynosiła 37,8 bez odejmowania, czyli jakby stan podgorączkowy. Jednak ona jest cały czas na rękach i grzeje się od nas. Czy taka temp. może być normą w te upały? Trochę się zmartwiałam, ale jej nic nie ma, tylko rano była marudna. Przed spaniem znów jej zmierzę.
Tak myślę, że ta pogoda tak na nią podziałała. Upały chyba też męczą dzieciaczki.
Teraz już nie śpi, gada sobie i usmiecha się. Jest już trochę chłodniej to i ona się ozywiła.

Mąż mnie juz pogania, jutro napiszę na spokojnie.
Asik 75
Poszperałam w internecie i znalazłam, że temp. w upały może być podwyższona, szczególnie u niemowląt. Mierzona w odbycie jest wyższa niż pod pachą i tak średnio prawidłowa wynosi 37,6, czyli u Kingi jest ok. No i może się dużo wahać w ciągu doby.

A w nocy mała odstawiła striptis. Miała całkiem rozebrane śpichy, leżała w kaftaniczku i pampersie. Ale mieliśmy ubaw. Co prawda te śpichy czasem się rozpinają, ale jak to się stało, że miała rozpięte oba guziki i ściągnięte śpichy? Hm, chyba jej było za gorąco.

zaraz się wybieram do przedszkola, muszę się ubrać, nakarmić małą.
Gosia82
Hej laski icon_biggrin.gif

No i znowu jestem icon_biggrin.gif Na Komunii było bardzo fajnie i wcale nie załuję, że pojechałam, ale dzisiaj jestem tak zmęczona, jak bym całą nocke pracowała 13.gif Dzisiaj ledwo zwlekłam się z łóżka, a teraz czuję się tak, jak by ktoś mnie wyżuł i wypluł 31.gif
Może wieczorem wrzucę kilka fotek, a mam ich naprawdę sporo wink.gif

No i stało się, nasza Mariolka w końcu urodziła brawo_bis.gif Wiktoria przyszła na świat w pamiętny Dzień Matki, ale super sprawa icon_mrgreen.gif Wiki miała 53cm i ważyła 2900 icon_biggrin.gif Urodziła z soboty na niedziele i na szczęście załapała się jeszcze 26-go 06.gif Widziałam już nawet fotkę malutkiej Wiktorii (Mario przysłałą zdjęcie koleżance z pracy) i mała jest naprawdę słodziutka 06.gif Ma czarne włoski i maciupeńkiego pieprzyka na oczku icon_biggrin.gif Prawdopodobnie wyjdzie ze szpitala w środę, bo malutka spadła na wadze i teraz waży 2700. Ma małe kłopoty z karmieniem, ale powiedziała, że tak łatwo się nie podda 08.gif

Ja swój Dzień Matki obchodziłam dość skromnie i cichutko, ale jakoś nie narzekam wink.gif Dostałam buziaka od swojej kruszynki i to w zupełności mi wystarczy icon_biggrin.gif Roberta nie było, bo spał po nocce, ale obiecał, że się zrewanżuje troszkę później, jak się znowu zobaczymy(czyli za tydzień icon_sad.gif )

Agulka szkoda, że J. nie mógł spędzić z wami niedzieli icon_sad.gif My również spędziliśmy cały weekend osobno i nieprędko się zobaczymy, bo teraz Robert ma II zmianę icon_sad.gif
Objawy Bartka dużo przypominają alergię. Syn mojej kuzynki ma podobne objawy i wybierają się z nim aż do Prokocimia do alergologa.
Na Paprach nigdy się jeszcze nie kąpałam, bo rzeczywiście stan wody pozostawiał i pozostawia dużo do życzenia icon_confused.gif Może w końcu przejedziemy się na Łysinę, skoro tak ją wszyscy zachwalają wink.gif
Agulka kino jak najbardziej może być icon_biggrin.gif , ale chyba bez naszych dzieciaczków icon_rolleyes.gif Taki babski seans filmowy-super icon_biggrin.gif

Asiu fajnie, że Dawidek powolutku wraca do zdrowia icon_biggrin.gif Dzisiaj jego wielki dzień icon_biggrin.gif W przedszkolu czeka go przedstawienie, ciekawe czy ma małą tremę wink.gif
Jak to dobrze, że wymrażanie naczyniaka jest bezbolesne icon_biggrin.gif strasznie droga impreza z tym wymrażaniem-kilkadziesiąt sekund, a tyle kasy icon_confused.gif A ile zabiegów czeka jeszcze Kingusie? icon_rolleyes.gif
Ale ten czas szybko leci, nie tak dawno urodziłaś Kingusię, a już malutka śmieje się na głos icon_biggrin.gif Teraz tylko patrzeć, jak zacznie chwytać zabawki i wywijać grzechotkami wink.gif
Asiu, Julia też zawsze miała podwyższoną temperaturę w takie upały icon_sad.gif Nigdy nie mierzyłam jej ile dokładnie miałą, ale była spocona i mocno rozgrzana. Może to rzeczywiście efekt tych upałów icon_rolleyes.gif

Aguś śliczne fotki icon_biggrin.gif Pokazałam je Robertowi i zachwytów nie było końca(to dość dziwne, ale ostatnio ma hopla na punkcie kilkumiesięcznych dzieci-muszę się ostro pilnować wink.gif ) Natomiast Julia chyba poznała Olę, bo myślałam że mi w ekran montora skoczy icon_biggrin.gif Musiała podotykać rączkami Olę, na dodatek piszczała i wyrywała się z rąk(nigdy wcześniej tak nie robiła 08.gif )
Wózeczek wygląda naprawdę super icon_biggrin.gif Dalej Oleńka jest w nim taka grzeczna??? A jak Wam minęła niedziela? Nie udzielałaś się na forum, czyżby jakiś nieplanowany wyjazd? wink.gif

Uciekam pracować, buźka przytul.gif
Asik 75
I po przedstawieniu. Dzieci pięnie tańczyły, śpiewały, mówiły wierszyki. Dawidek głośno śpiewał. Dostałam od niego upominek dzbanuszek - butelke po Actimelu obklejoną papierem kolorowym, a w nim kwiatuszek z bibuły, a mąż dostał obrazek- serduszko wyklejone kolorowym papierem. Jak przedstawienie się skończyło dzieci były przy rodzicach, ja raczyłam się ciastem zadzwoniła teściowa, że Kinga strasznie płacze i nie można jej uspokoić. Pobiegłam do domu i Kinga bardzo płakała, teściowa schodziła i wchodziła z nią po schodach dla uspokojenia. Ale jak ja wzięłam ją na ręce to zaraz się uspokoiła i szybko zasnęła. Ale jak położyłam ją do łóżeczka obudziła się. Zachowywała się tak jakby mnie pilnowała. Moja kruszynka chciała być z mamą.

MARIOLKA gratulacje !!!

GOSIU to super, że jesteś zadowolona z tego, że byłaś na tej komunii.
Zabiegów wymrażania może być nawet 10-12. Trochę dużo, ale cóż, trzeba.

A my dostaliśmy zaproszenie na 17 czerwca na 30-lecie małżeństwa ciotki i wujka od męża do Katowic.

Dawidek 6 czerwca ma krótką wycieczke do Jajost na fermę strusi i do Jankowic do żubrów.

Teraz Kingusia śpi u mnie na rękach, jak zje pójdę na spacerek. Co prawda jest ciepło i duszno, ale chyba te słońce nie jest ostre. Mam już przypięty parasol to jakoś sobie poradzimy.

Gosia82
Asiu twoja Kingusia to mała spryciula wink.gif Wywabiła mame z przedstawienia, żeby pobyć z nią sam na sam icon_biggrin.gif Sama bym tego lepiej nie wymyśliła, ale jak widać Kingusi pomysłów nie brakuje wink.gif
Masz bardzo uzdolnione dziecko-wazonik z kwiatkiem, obrazek no i to śpiewanie icon_biggrin.gif Jestem pod wrażeniem icon_biggrin.gif
Sporo będą was kosztowały te zabiegi wymrażania, ale czego się nie robi dla zdrowia dzieci icon_biggrin.gif Oby tylko pomogły i zlikwidowały naczyniaka w 100%-trzymam za Was kciuki przytul.gif
No to kolejna dżampreza Wam się szykuje icon_biggrin.gif Nas czekają w tym roku dwa wesela. Pierwsze we wrześniu naszej wspólnej koleżanki, a drugie w październiku mojej cioci-najmłodsza siostra mojej mamy (nawiasem mówiąc, to żadna z niej ciocia, bo tylko 5 lat starsza ode mnie wink.gif )
Agulka 75
Hej icon_smile.gif

No w końcu coś tu zaczyna się dziać icon_razz.gif

Marolka widzę że już jesteś mamą pełną gębą - GRATULACJE przytul.gif - a nie mówiłam że twoja córcia czeka na ten szczególny dzień żeby zrobić ci niespodziankę icon_biggrin.gif

Asiu jednak Kingusia potrzebowała tylko dobrze się wyspać , cieszę się że wszystko jest OK icon_biggrin.gif i bardzo z niej zwinna dziewczynka że sama w tym wieku ściągła z siebie śpiochy icon_biggrin.gif
Imprezka w przedszkolu na pewno była dużym przeżyciem dla Dawidka - ja pamiętam swój Dzień Mamy kiedy byłam w "zerówce" - tak samo robiliśmy dla mam wazoniki obklejane gazetą icon_biggrin.gif - Boże , jak to się wtedy przeżywało żeby dobrze wypaść w oczach mamy icon_lol.gif
Dawidkowi z pewnością towarzyszyły te same emocje icon_biggrin.gif

Gosiu oczywiście że chodziło mi o to żeby do kina wybrać sie bez naszych dziatek ,z nimi byłoby trudno bo jak na razie Tychy ani okolice nie pokusiły się o to żeby zorganizować seanse dla mam z małymi dziećmi .
Super że jesteś zadowolona z wyjazdu , a z Robertem na pewno jeszcze będziecie mieli okazję bywać gdzieś razem nie raz.
Mój J. tez teraz pracuje na II zmianę a w weekend chyba na I - najgorzej jest jak mu w weekendy II zmiana wypada albo jak chodzi na 12 godzin , niestety ostatnio często tak było icon_sad.gif


My niedziele spędziliśmy tak sobie icon_neutral.gif
Pogoda była dziwna , z rana było chłodno i co chwile kropiło , popołudniu zaś zrobił się skwar nie do wytrzymania icon_rolleyes.gif
pochodziłam z młodym trochę po straganach na odpuście i poszłam na plac zabaw ale młody był strasznie marudny , ryczał , złościł się , sam nie wiedział czego chce i akurat chciał wszystkie zabawki którymi bawiły się inne dzieci a jak któreś dziecko odłożyło daną zabawkę to Bartek już nie był nią zainteresowany icon_confused.gif
Wkurzyłam się wpakowałam go do wózka i wróciliśmy do domu icon_evil.gif
Myślę że dlatego był taki marudny popołudniu bo nie kładłam go po g. 12 na drzemkę dlatego że rano długo spał , prawie do 9:30 więc byłam pewna że takie spanie wystarczy mu na cały dzień - jak widać chyba jeszcze nie .

Teraz młody śpi , a popołudnie spędzimy w bardzo miłym towarzystwie icon_biggrin.gif - ale o tym to napiszę później wink.gif
Aga78
Hej Dziewczyny,

Kończę pisac artykuł (grrr - już nie moge !!!), potem sie odezwe. Upaly mnie dobijaja. Buziaki
Agulka 75
CYTAT(Aga78 @ pon, 28 maj 2007 - 17:37) *
Hej Dziewczyny,

Kończę pisac artykuł (grrr - już nie moge !!!), potem sie odezwe. Upaly mnie dobijaja. Buziaki


No to Aguś sprężaj się z tym pisaniem bo nam ciebie tu brakuje icon_wink.gif

A ja tak jak wcześniej wspominałam spędziłam popołudnie w miłym towarzystwie icon_biggrin.gif
Poznajecie tych chłopców 02.gif

Odwiedzili nas dziś Asia i Dawidek icon_biggrin.gif
ASIU dziękuję ci za spotkanie przytul.gif , cieszę się bardzo że chciało ci się do nas przyjechać , naprawdę miło było spędzić z wami czas icon_biggrin.gif
Chłopcy chyba zupełnie nieźle się bawili choć na pewno Bartosz jeszcze nie jest odpowiednim kompanem do zabawy dla Dawidka .
Jeśli tylko jeszcze kiedyś będziesz miała chęć na takie popołudniowe spotkanie to chętnie się z wami spotkam bo rozmawiało mi się z tobą tak jakbym znała cię od dawna nie z internetu ale tak normalnie jak koleżankę icon_biggrin.gif
Uściskaj dzieciaczki - mój smyk niedawno zasnął .
Napisz mi jak dojechaliście do domu bo zaraz po waszym wyjściu zerwała się burza - ma nadzieję że dojechaliście bezpiecznie.
Gosia82
Hej icon_biggrin.gif

Ale dzisiaj jest chłodniutko 06.gif O wiele lepiej się dzisiaj czuję icon_biggrin.gif
Wczoraj po pracy stwierdziłam, że nie chce mi się samej siedzieć w domu, więc spakowałam Julke i pojechałyśmy odwiedzić babcie w szpitalu. Teściowa mówi, że lepiej się czuje, ale jakoś wcale tego po niej nie widać. Najlepsze jest to, że miała mieć wczoraj robione EKG wysiłkowe i musieli je przełożyć na dzisiaj, bo lekarz stwierdził, że mama jest jeszcze słaba. Potrafi sama zejść ze schodów, ale z wchodzeniem jest już dużo gorzej-trzeba jej pomóc 13.gif Jeśli wszystko będzie dobrze, to za kilka dni puszcza ją do domu. Dzisiaj po badaniu teściowa obiecała, że do mnie zadzwoni i powie jakie wyszły jej wyniki EKG.
Później podjechałam z małą do Reala, bo niechciało mi się tak szybko wracać do pustego domu, a tak bedzie przez cały tydzień 13.gif Jak ja nie lubię popołudniówek Roberta 21.gif Pół dnia sama w domu jak palec 13.gif (z Julką oczywiście wink.gif )

Agulka, Asiu ale niespodzianka icon_biggrin.gif Agulka przyznam, że troszkę zastanawiałam się o kogo chodzi, ale z Asią zupełnie mnie zaskoczyłaś wink.gif Fajnie, że tak miło spędziłyście wczorajsze popołudnie w swoim towarzystwie icon_biggrin.gif Widzę, że chłopcy równie dobrze jak mamusie bawili się w swoim towarzystwie.
Agulka świetne fotki icon_biggrin.gif Widać na nich jak dobrze sie razem bawicie icon_biggrin.gif Widzę, że rowerek jest juz kupiony icon_biggrin.gif

Dziewczyny może w końcu kiedyś dojdzie do naszego spotkania icon_rolleyes.gif

Aguś kończ to pisanie i szybko do nas wracaj icon_biggrin.gif
Asik 75
AGULKA dziękuję za mile spędzone popołudnie. Dawidek był wczoraj wymęczony. Jeszcze w Tychach jak wracaliśmy trochę nas pokropił deszczyk na terenach przemysłowych, a dalej już było sucho. A w Bieruniu wczoraj wcale nie lało i nie było burzy.
Ale ładne fotki, tylko na jednym zdjęciu ja wyszłam koszmarnie.

Napiszę parę słow, bo trzymam Kingusię na rękach. Byliśmy dziś z nią u lekarza i biedactwo ma zapalenie ucha. Wczoraj zanim wyjechałam do Agulki Kingusia raz zwymiotowała. Myślałam, że to może przez upał, bo nie miała niepokojących objawów. Jednak ok.20 znów całe jedzenie zwymiotowała i od tego czasu mało piła i nie chciała jeść. Gdyby nie to, że o22,30 zjadła 40ml mleka pojechalibyśmy do szpitala. Nie zwymiotowała tego i przespała do rana. Rano trochę wypiła mleka, po godzinie zwymiotowała. Przed wyjazdem do lekarza wypiła 40ml, ale przy badaniu uszka zwymiotowała na sibie i na mnie. Na szczęście nie jest odwodniona, teraz poję ją po pare łyczków herbatki. Dostała antybiotyk w zastrzykach, strasznie płakała przy pierwszym. Mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej i zacznie jeść. Nie gorączkuje. Zapomniałam się spytać lekarki czy można podać paracetamol w czopku p/bólowo.

AGA wracaj do nas jak skończysz pisanie. Jestem ciekawa co u was?

Odezwę się później.
Gosia82
Asiu biedna ta twoja Kingusia 13.gif Podobno zapalenie ucha bardzo boli 13.gif Pamiętam jak moja siostra będąc małym dzieckiem je miała. Nie chciała jeść, pić, była bardzo marudna i cały czas bardzo płakała trzymając się za ucho. To zdarzenie pamiętam bardzo dobrze, choć nie wiem dlaczego icon_rolleyes.gif Może dlatego, że było mi jej wtedy tak bardzo żal, że tak musi cierpieć 13.gif
Mam nadzieję, że Kingusia juz niczego nie zwymiotuje i po tych zastrzykach polepszy sie jej przytul.gif
Asiu mi sie wydaje, że mogłabyś małej dać paracetamol w czopku, ale to zależy tylko od ciebie. Julce na pogotowiu zaaplikowali czopek, a zaraz potem dostała zastrzyk z antybiotykiem(wtedy jak była taka chora). Wyczytałam też, że czopki paracetamolu 50 mg można zaaplikować dzieciom, które mają 5 kg wagi ciała (1 czopek co 4-6 godz. najwyżej 3 razy na dobę)
Asik 75
Właśnie wypiła bezproble mowo aż 60ml mleczka z Clemastinum. Tak ładnie piła, że jak byłoby więcej to by piła dalej, ale nie chcę nadwyrężać jej brzuszka. Najważniejsze żeby tego nie zwymiotowała. Na razie podsypia to nie będę dawała jej czopka, ale jak będzie marudna to dam albo Paracetamol albo homeopatyczny Viburcol.
Agulka 75
Asiu tak mi przykro że Kingusia rozchorowała się 13.gif , mam nadzieję że nie masz mi za złe naszego wczorajszego spotkania bo ja teraz mam trochę wyrzutów sumienia że zamiast być u mnie mogłaś być z Kingą icon_redface.gif
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia tej ślicznej kruszynce przytul.gif

Gosiu myślałam wczoraj o tobie bo wiem że ty też teraz przez kilka dni siedzisz popołudniami sama , mówiłam nawet Asi że fajnie by było gdybyś wczoraj z nami była ale we wcześniejszym poście pisałaś że zmęczona jesteś po Komunii więc pomyślałam że pewnie nie masz chęci na kolejne spotkania.
Gdybym wiedziała że tak bardzo się nudzisz i że byłaś w Tychach to mogłaś do nas dołączyć .

Twoja teściowa na pewno będzie potrzebowała jeszcze trochę czasu żeby wrócić do pełni sił , a co do upewnienia się jak się naprawdę czuje to radziłabym tobie albo Robertowi żebyście porozmawiali z lekarzem prowadzącym .
Myślę że teściowa z pewnością nie powie wam całej prawdy żeby was nie martwić .

Aguś miło było cię spotkać icon_biggrin.gif , Oleńka tak słodko spała icon_biggrin.gif , następnym razem zamiast wybierać się na samotny spacer daj znać to pospacerujemy razem albo zabierz Oleńkę i przyjedźcie do nas .
Tak jak ci mówiłam zawsze którąś część dnia jestem sama z Bartusiem - jak chcesz mogę ci przesłać mój grafik icon_mrgreen.gif
Agulka 75
Aguś wysłałam do ciebie kilka dni temu prywatna wiadomość - nie wiem czy doszła ?
Pytałam o zajęcia na basenie dla maluszków.
Gosia82
Agulka szkoda, że się nie dogadałyśmy icon_sad.gif Z chęcią poznałabym Ciebie i Asie, bo na forum, to jednak nie to samo co w realu wink.gif Ja również pomyślałam wczoraj o tobie, bo wiedziałam, że popołudniu jesteś sama w domciu, ale jak napisałaś, że będziesz miała gościa, to już nawet nie proponowałam ci spotkania. Najważniejsze, że razem z Asią spędziłyście miło popołudnie icon_biggrin.gif Może w końcu umówimy się razem na kawkę wink.gif
Co do teściowej, to rzeczywiści masz rację-powinnam porozmawiać z lekarzem, a nie słuchać bajeczek, które próbuje nam sprzedać. Że też wcześniej nie pomyślałam o tym icon_rolleyes.gif

Asiu jak samopoczucie Kingusi? Nie wymiotuje?
Agulka 75
Gosiu jeśli chodzi o spotkanie Ty i ja to raczej nie powinno być problemu - doskonale wiesz kiedy jestem sama bo nasi panowie pracują według tego samego grafiku więc wystarczy tylko krótka wiadomość z informacją o spotkaniu i tyle icon_biggrin.gif

I dziewczyny w ogóle w końcu mogłybyśmy się wszystkie razem spotkać icon_biggrin.gif - jak zauważyłam to wszystkim nam pasują popołudniowe godziny , więc zmobilizujmy sie zanim znowu przyjdzie zimna deszczowa pogoda .

Ja idę teraz z młodym na spacer w kierunku Reala - jak któraż tam jest to zaraz mi zameldować wink.gif icon_lol.gif
Asik 75
Agulka nie ma powodów , żebyś miała wyrzuty. Wiesz, że miałam kontakt z mężem, a jak by było gorzej to by dał znać. Ja nie żałuję, że byliśmy u ciebie, bo było bardzo miło.

Od poprzedniego mojego postu Kingusia nie wymiotowała. Czyli ta butla z mlekiem i Clemastinum się przyjęła. Za to Kinga jest bardzo spokojna i cały czas śpi. Podejrzewam, że Clemastin tak mógł na nią podziałać, albo choroba. I tak dałam mniejsza dawkę, bo dr kazała dać 2 razy po 2,5 ml, a ja dałam ok.1,5ml. W ulotce pisze, że syrop od roku podaje się po 2,5ml. Chciałam jej dawać herbatkę, ale co otworzyła oczka to zaraz je zamykała. Miała nawet zagrzaną herbatę. A teraz zjadła 60ml mleka. Muszę kończyć, bo zrobiła kupę.
Asik 75
Kupa miękka, biegunkowa, mam nadzieję, że jednorazowa. W następnym mleku dam jej Lacidofil. Napiszę wieczorem Pa!
Aga78
Hej hej,

No to mnie dlugo nie bylo - przepraszam, ale jakos tak wyszlo. Wczoraj jak napisalam artykul zrobilo sie pozno i juz nie bylo mowy o siedzeniu przy kompie. A dzis znowu musze pisac, wiec teraz tez tylko na szybko.

U nas w porzadku. Weekend spedzilismy w domu - tzn bylismy na spacerach na Paprach. W niedziele jaja, bo spotkalismy byla dziewczyne Jarka, z ktora byl przez 5 lat. Byla z mezem i coreczka, ktora ma 9 miesiecy. Chwile pogadalismy i sie rozeszlismy, chyba wszyscy czulismy sie troche niezrecznie. Ale ogolnie spacery wypadly sympatycznie.

Dzisiaj wypuscilam sie do reala i na hale targowe no i wlasnie spotkalam Age z Jarkiem i Bartusiem icon_smile.gif Jak fajnie, jak ma sie kogo spotykac na miescie icon_smile.gif

Ola ostatnio unosi pupe do gory, jakby miala zaraz zaczac raczkowac icon_smile.gif Poza tym nawet chwilke posiedzi, ale ma jeszcze problem z prostowaniem i zaraz sie przewraca icon_smile.gif pociesznie to wyglada. Martwie sie tylko, ze nie chce ostatnio jesc nic stalego. Tylko cyc. Ostatnio troche slabo przybiera na wadze, no zobaczymy.

Agus - jak zwykle milo Cie bylo spotkac. Fajnie, ze umowilyscie sie z Asia - super fotki. Co do basenu, to wiem na pewno, ze to sa zajecia dla niemowlat, nie wiem jak ze starszymi dziecmi. Koszt 15 zl za zajecia. Jeszcze tam zadzwonie i popytam o szczegoly, to dam Ci znac.

Asiu - bardzo mi zal Kingusi z tym zapaleniem uszu. Rozumiem, co przezywacie. Najgorsze z zastrzykami, ale grunt, zeby pomogly. Najwazniejsze, ze zostalo to szybko zdiagnozowane i dziecko nie bedzie musialo sie meczyc. My tez dawalismy Oli paracetamol.

Gosia - mam nadzieje, ze tesciowa faktycznie czuje sie lepiej i nie mowi tylko dlatego, ze nie chce Was martwic. Wspolczuje samotnych popoludni, ale jakby co to daj znac i wpadajcie icon_smile.gif Jarek pisze popoludniami, wiec tez nie bardzo mam z niego pozytek icon_wink.gif Fajnie, ze udala sie Komunia, czekam na fotki.

Oki, przepraszam, ze tak krotko, ale zabieram sie za pisanie. Jakos tak mi sie nie chce, ale co zrobic.

Buzka

Agulka 75
A my już po spacerku icon_smile.gif

Kupiłam farbę do włosów z serii Palette Radiance - kolor '' olśniewający brąz '' - no zobaczymy na ile mnie olśni icon_lol.gif , jeśli będzie taki jak na opakowaniu to bardzo mi się podoba i powinien chyba pasować do mnie - byle tylko nie wyszedł ciemniejszy icon_confused.gif
Za ok. tydzień mam zamiar ''przekolorować" się , zrobiłabym to już dzisiaj ale muszę jeszcze trochę odczekać po zrobieniu trwałej.



DZiewczyny ratujecie , podeślijcie jakąś łopatę bo złapałam dziś doła icon_cry.gif
W sumie to od rana nie czułam się najlepiej ale z biegiem dnia to się pogłębia icon_sad.gif , dobija mnie ta wietrzna pogoda , strasznie boli mnie głowa , tabletki guzik co pomagają , do tego płacz mam na końcu nosa i ogólnie czuje się do niczego - brzydka , gruba i w ogóle bleee 29.gif
Niech mnie ktoś przytuli 32.gif

Asiu napisz jak się czuje Kingusia - dobrze że mleczko z ostatniego jedzonka zostało w brzusiu .
Kinga dużo śpi bo pewnie jest osłabiona a rzadka kupka to chyba reakcja organizmu na infekcję - Bartek jak jest chory też ma rzadkie kupki.

Aguś nie zazdroszczę spotkania "byłej" Jarka , z pewnością wszyscy czuliście się niezręcznie - nie wiem czy ja w takiej sytuacji umiałabym zdobyć sie na grzecznościowa pogadankę icon_neutral.gif
Aga78
Uff, ale ze mnie gapa:

Mariolka - GRATULACJE !! A data urodzin coreczki super. To Ci zrobila prezent icon_smile.gif Czekamy na pierwsze fotki i wrazenia.

Agus - przytul.gif Wspolczuje bolu glowy, moze na zmiane pogody? Moze zrob sobie ciepla kapiel, maseczka na twarz, sluchawki na uszy z jakas fajna muzyczka i poczujesz sie lepiej !! A z tym "gruba i brzydka" to Cie zaraz pacne - wlasnie dzisiaj jak Was spotkalam pomyslalam sobie jaka Ty szczupla jestes i fajnie wygladasz. A kolor super i bedziesz wygladala na pewno bosko.

Pisze i pisze, ale idzie jak po grudzie.


Asik 75
Przyjechaliśmy z zastrzyku, teraz Kingusia już trochę mniej płakała, ale i tak serce mi się kraje. Pielęgniarki pytają czy będę robiła resztę zastrzyków sama, ale ja wolę jeździć do nich. Nie robiłam nigdy zastrzyków dzieciom, a swojemu maleństwu nie byłabym w stanie dawać. Kingusia po troszku popija herbatkę, mleczko też, także nie jest źle. Nie wymiotuje, ta kupka była jednorazowa.

Spotykamy się tak pojedyńczo, trzeba w końcu pomyśleć, aby spotkać się w czwórkę. Ja będę mogła jak Kingusia wydobrzeje.

AGULKA ja też dziś czuję się do kitu, bo źle spałam w nocy.

AGA fajnie, że się odezwałaś.

Nie mogę więcej pisać, bo oczywiście mam Kinge na rękach, a ona nie znosi jak siedze z nią przy kompie. Mąż grzebie przy samochodzie to cały czas małą zajmuję się ja.
Aga78
Asiu - ucaluj Kingusie przytul.gif

Ja tez nie chcialam sama robic Oli zastrzykow. A jaki antybiotyk Malutka dostaje?
Tak w ogole nie wiem czy stosujesz ale polecam Emle. Ola znacznie mniej plakala jak go aplikowalam.

Buziaki
Asik 75
Kinga dostaje Biofuroksym. A co to jest Emle?
Aga78
Aha - czyli to samo co Ola.
Emla to krem znieczulajacy (lignokaina plus cos tam). Biofuroksym niestety boli podczas podania, ale przynajmniej wklucie mozna znieczulic. Jakbys sie decydowala i byly jakies problemy z recepta, to daj tylko znac.
Agulka 75
Asiu strasznie mi żal Kingusi że musi dostawać zastrzyki icon_sad.gif
Bartek miał Biofuroksym przy zapaleniu oskrzeli , niestety są to dość bolesne zastrzyki icon_sad.gif
A na ile dni Kinga ma te zastrzyki ? na 5 czy 10 ?
Ja też nie byłabym w stanie robić zastrzyków swojemu dziecku nawet gdybym umiała i w ogóle podziwiam ludzi którzy sami robią sobie zastrzyki wstrzykując np. insulinę icon_confused.gif - wiem że to dla nich konieczność i że jest to dla nich tak normalne i zwyczajne jak dla mnie połknięcie tabletki przeciwbólowej ale jak sobie pomyślę że sama miałaby się kłuć to słabo mi się robi .

Aguś pacnij mnie , może to pomoże wink.gif
Co do koloru to bardzo mi się podoba i mam nadzieję że nie wyjdzie ciemniejszy niż na zdjęciu - nie chcę zbyt ciemnego bo będę wyglądała blado i pewnie jeszcze bardziej będzie widać te moje nieszczęsne cienie pod oczami.

AGUŚ miałam cię spytać o coś jeszcze - kochana co mogłabyś mi polecić na paznokcie ?
Od ok. 2 mies. mocno rozwarstwiają i łamią mi się paznokcie tak że muszę je całkowicie obcinać a teraz zauważyłam że rozdwajanie paznokci zaczyna mi wchodzić głębiej na płytkę paznokci aż do miejsca gdzie paznokieć jest już przyrośnięty do palca.
Czy wiesz może co może być przyczyną tego i jak temu zaradzić ???
Gosia82
Hej icon_biggrin.gif

Ostatnio jakoś słabo się czuję 13.gif Wieczorem nie miałam już siły na nic, a miałam wam wrzucić kilka fotek z Komunii. Oj, przydały by mi się solidne wakacje... wink.gif
Po pracy jak zwykle wybrałam się z Julią na spacerek. Po drodze spotkałam koleżanke z córeczką. Razem z dziećmi poszłyśmy do piaskownicy. Julke trzeba było pilnować na każdym kroku, bo ostatnio ma etap oblizywania rączek. Wystarczyło, że na chwilkę spuściłam ją z oczu, a już buźkę miała pełną piasku 21.gif Ubrudziła sobie rączki piaskiem i postanowiła je sobie umyć języczkiem 29.gif Julce tak się spodobałą zabawa w piaskownicy, że nie chciała z niej wyjść. Siłą trzeba było ją zabrać do domu. Nie obeszło się bez krzyków i płaczu 41.gif Szkoda, że pogoda nam sie popsuła, bo z chęcią powtórzyłabym wypad do piaskownicy icon_biggrin.gif

Agulka kupiłaś farbe do włosów(bardzo ładny kolorek wink.gif ), w najbliższym czasie chcesz troszkę zmienić wygląd, planujesz solarke, a Ty chytasz doła???? Agula, wszystkie te plany koniecznie musisz zrealizować właśnie po to, żeby poprawić sobie nastrój i wygląd 06.gif Jak sobie strzelisz kolorek na włoski i troszkę się opalisz, to uśmiech sam wróci ci na usta 06.gif Aga ma rację, stanowczo przesadziłaś z tym, że jesteś gruba i brzydka. A jeśli dalej masz chandre, to Aga poraz kolejny cię pacnie, a ja zaserwuję ci kopniaka w pupe wink.gif Może wtedy lepiej sie poczujesz wink.gif
Pamiętaj, że jeśli będziesz chciała pogadać, to zawsze możesz do którejś z nas zadzwonić-nie jesteś sama przytul.gif

Asiu a jak dzisiejsze samopoczucie Kingusi??? Widzę, że wszystkie nasz dzieciaczki miały już Biofuroksym 13.gif To dość bolesne zastrzyki, więc wcalę się nie dziwię, że nie chcesz ich robić Kingusi. Julia do tej pory pamięta pielęgniarkę, która robiła jej te zastrzyki. Ostatnio spotkałam tą panią na osiedlu, zatrzymałam się, żeby się z nią przywitać i jak tylko Julka usłyszała jej głos to nie można jej było uspokoić. Szybko musiałm skończyć rozmowe i oddalić się tak, żeby Julia nie widziała tej pani. Kto by pomyślał, że dziecko może mieć taką pamięć icon_rolleyes.gif

Aguś fajnie, że już jesteś icon_biggrin.gif A juz myślałam, że weekend spedziliście poza domem, a ty jak zwykle zakopana w artykułach 13.gif
To raczej normalne, że Ola nie chce ci ostatnio jeść. W takie upałay też miałam problemy z jedzeniem u Julki. Najważniejsze, że chce ssać pierś, a o resztę się nie martw, widocznie to jej wystarcza icon_biggrin.gif Jak będzie głodna, to sama zacznie się dopominać-zobaczysz wink.gif
Ale numer z tym spotkaniem 06.gif Już sobie wyobrażam Wasze miny 08.gif To dość niezręczna sytuacja spotkać kogoś z kim się było tak długo. Ostatnio jak byłam w Tesco, Robert wypatrzył mojego byłego z dziewczyną. Robert nalegał, żebym do niego podeszła i się z nim przywitała, ale tak mi ścisnęło serducho, że nie dałam rady. W jednej chwili wsponienia wróciły jak bumerang, bo o niektórych rzeczach nie można tak łatwo zapomnieć i wymazać je na zawsze z pamięci. Z pewnością Robertowi chodziło o to, żeby się pokazać z córeczką i oczywiście ze mną, a ja nie miałm siły ani ochoty na takie ceregiele. Spękałam i uciekłam na inną część sklepu. Później już go nie spotkałam-może to i dobrze icon_rolleyes.gif

Na razie mykam, pa przytul.gif
Asik 75
Już dziś znów jesteśmy po zastrzyku. Aguś, Kinga przy samym wkłuciu prawie nie płacze to nie będę kupować tego środka znieczulającego. Najgorsze dla niej jest rzeczywiście wpuszczanie leku. Zastrzyków mamy na 7 dni, w piątek lub w poniedziałek mamy przyjść do kontroli. Myślę, że może pójdziemy w piątek i można by było kontynuować antybiotyk doustnie.

Ostatnio Kinga zwymiotowała wczoraj ok.20, ale na noc wypiła 40ml herbatki i zasnęła . Spała do 4, zjadła 90ml ! , zrobiła biegunkową kupę, musieliśmy myć ją w misce. A potem dziecku nie chciało się spać. Jednak zasnęła o 5 i rano znów zjadła 90ml. Jest trochę marudna, ale kto by nie był.

Odezwę się później.
Agulka 75
Asiu wymęczeni wszyscy będziecie tą chorobą Kingusi icon_sad.gif
Miejmy nadzieję że po tygodniu zastrzyków będzie mogła przejść na antybiotyk doustny .
Trzymajcie się dzielnie przytul.gif

Gosiu nie ma to jak piaskownica icon_lol.gif , Bartek też siedziałby w niej godzinami icon_rolleyes.gif , on rączek nie oblizuje ale za to pakuje do buzi każdy napotkany kamyk icon_evil.gif

Gosiu czasem zmiana wyglądu nie wystarczy dla poprawy nastroju , dużo zależy od zachowania wobec nas osób z którymi przebywamy icon_neutral.gif
A wystarczyłby jeden uśmiech , miłe słowo ...

CYTAT
Ostatnio jak byłam w Tesco, Robert wypatrzył mojego byłego z dziewczyną. Robert nalegał, żebym do niego podeszła i się z nim przywitała, ale tak mi ścisnęło serducho, że nie dałam rady. W jednej chwili wsponienia wróciły jak bumerang, bo o niektórych rzeczach nie można tak łatwo zapomnieć i wymazać je na zawsze z pamięci. Z pewnością Robertowi chodziło o to, żeby się pokazać z córeczką i oczywiście ze mną, a ja nie miałm siły ani ochoty na takie ceregiele. Spękałam i uciekłam na inną część sklepu. Później już go nie spotkałam-może to i dobrze icon_rolleyes.gif


lepiej bym tego nie ujęła ...
J. był wcześniej z laską 10 lat i ja nawet nie chcę sobie wyobrażać naszego przypadkowego spotkania - dobrze że ona mieszka w Krakowie bo póki co mogę swobodnie chodzić po mieście ale powiem wam że jak robimy sobie wypady do Krakowa to tam jakoś nie czuję się zbyt pewnie bo wiem że ona lubi spacery po Starym Mieście i bardzo często tam bywa .
Dlatego czuję się tam nieswojo wiedząc że możemy ją spotkać.
Raz ją widziałam byłam od niej na wyciągnięcie ręki i o mało nie skończyło się to zerwaniem naszych zaręczyn na miesiąc przed ślubem .
Ale to długa i smutna historia ...
Agulka 75
Hallo , gdzie jesteście

Ale dziś pogoda icon_rolleyes.gif - u was też leje ?
Najchętniej to bym wskoczyła do łóżka i przespała cały dzień
Kurcze ani na spacer nie da się dziś wyjść icon_confused.gif - siedzę sama z Bartusiem więc jeśli którejś się nudzi to zapraszam wink.gif
Gosia82
Własnie dzwoniłam do teściowej i okazało się, że już jest w domu. Nie wiem jakim cudem ją puścili, skoro źle jej wyszło badanie EKG wysiłkowe (badanie musieli przerwać) 21.gif W końcu sie przyznała, że z jej serduchem jest źle i musi bardzo dbać o nie. Wykupiła juz sporo leków na serce i na cholesterol. Jak zwykle nie obeszło sie bez mojej nagonki, bo stwierdziła, że tak sie w domu nudzi, że chce zrobić gołąbki i upiec ciasto. Kurcze jak to usłyszłam, to myśłam, że mnie szlak trafi 21.gif Kobita ledwo trzyma się na nogach, a jej się zachciało pichcenia w kuchni. Troszkę na nią nakrzyczałam klotnia.gif , bo przecież ma jeszcze po co i dla kogo żyć. Szybko sprowadziłam ją na ziemię i obiecała, że do kuchni już nie wejdzie, no chyba że zgłodnieje wink.gif
Asik 75
Hej dziewczyny!

Pogoda dziś rzeczywiście nieciekawa, ale na szczęście nie ma upału.

GOSIU twoja teściowa chyba sama przed sobą nie chce się przyznać, że ma chore serce. Może nie czuje się źle i uważa , że jakoś sobie da radę. Jednak powinna sobie dać na wstrzymanie. Powinna teraz odpoczywać i się oszczędzać. Jeśli przerwali badanie EKG wysiłkowego to nie powinna wykonywać męczących czynności. Sądzę, że skoro ją wypuścili to dali leki na ustabilizowanie serca i badanie może będą chcieli powtórzyć, no chyba, że ma spore nadcisnienie to może to byc niemożliwe. Ale dobrze, że ma taką trosliwą synową.

AGULKA fajny ten kolorek. Ciekawe jaki wyjdzie u ciebie? Myślę, że będzie ci pasował. Popieram Gosię, ze nie masz powodów wypisywać takie rzeczy na swój temat. A poprawa wyglądu na pewno wpłynie korzystnie na humor, a jeśli nie to masz nas - zawsze gotowe na pogaduchy itp. Ja kiedyś miałam też straszny problem z paznokciami (nic z odżywek pomagało) . Dopiero jak kupiłam w aptece tabletki z pokrzywy i skrzypu to powoli zaczęły wracać do normy. Jednak na efekty trzeba było trochę poczekać, bo najpierw musiały odrosnąć te zniszczone. Zjadłam tek kilka opakowań. Teraz też jem takie tabletki, ale na włosy.

AGA ci idzie pisanie?

Kinga dziś strasznie płakała na drugim zastrzyku. Była zaspana jak go dostała. Biedactwo. Dzisiaj właściwie nie wymiotowała, tylko się jej trochę ulewa i odbija. Czasem jest marudna, albo podsypiająca. A teraz np. trochę się pręży u męża na rękach. Antybiotyk też pewnie trochę ją osłabia. Mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Ale dobrze, że po trochu je i pije. Mnie już dzisiaj rece odpadają od noszenia jej, ale jak nie śpi to wolę ją mieć na rękach, żeby się nie złościła i nie sprowokowała wymiotów. Albo czasem posiedzi spokojnie w leżaczku.

A teraz zabieram się do prasowania, bo mam zaległości.
Pozdrowienia dla was wszystkich, buziaczki dla dzieciaczków. PA!



Aga78
Hej,

Wlasnie slecze nad koncowka artykulu, ale juz nie moge, wiec postanowilam zajrzec do Was. Jakos mi nie idzie, klece zupelnie drewniane zdania, a dzis musze to wyslac. Zobaczymy jak wyjdzie. Poza tym dzisiaj taka senna pogoda. Ola pospala do 9.30, potem wyszlysmy na poczte - ostatnio zamowilam odbitki z cyfrowki, posortowalam i wyslalam do moich dziadkow do Gdyni, ojca no i do ciotki do Ciechocinka (w sumie obecnie to najblizsza mi osoba z mojej rodziny, kuzynka mamy, zawsze do mnie dzwoni, a jej syn ma zostac chrzestnym Oli).
Potem spacerowalysmy przez 3 (!) godziny, bo Ola spala 2 godz i zal mi bylo jej budzic, a na pewno by sie tak stalo jakbym wrocila z nia do domu.

Poza tym ostatnio jestem rozdrazniona, ale to juz dluzszy temat i drazliwy.... Sama mam mieszane uczucia przez to, ale wiem, ze Wam moge zaufac i w razie czego doprowadzicie mnie do ladu icon_smile.gif Generalnie chodzi o moja tesciowa. Wlasciwie to odkad sie wyprowadzila (czyli w grudniu) codziennie przychodzi do nas. W tygodniu jest mniej wiecej od 16 do 20, a weekendy prawie cale dnie. Z jednej strony moznaby powiedziec - super, bo mozna cos w tym czasie zrobic i pomoc przy dziecku, ale ostatnio jakos mnie to zaczelo draznic. Chodzi o to, ze my z Jarkiem wlasciwie nie mozemy spedzic czasu sami, tylko we trojke. Nawet na spacery czesto wychodzi z nami. Poza tym zawsze jest cos co staje mi koscia w gardle - chociazby jak z tym karmieniem. Ostatnio tez jak probuje ja np. uspokoic, to zawsze musi wtracic swoje 3 grosze. Meczy mnie ta cala sytuacja. Probowalam o tym rozmawiac z Jarkiem, ale on nie widzi problemu. W koncu to jego matka i mnie tez troche glupio mowic, ze nie musi byc u nas codziennie. Rozumiem, ze jest sama, nie ma znajomych, ale... Wlasciwie dostrzeglam to jak wyjechala do Niemiec. Poza tym Ola juz tez jest wieksza i nie jest az tak uciazliwa. Z jednej strony mam wyrzuty sumienia ze sie tak czuje, ale z drugiej coraz czesciej nie umiem opanowac w sobie zlosci, a to meczy tym bardziej ze musze trzymac fason na zewnatrz.

Asiu - moze faktycznie uda się przejsc na doustny antybiotyk w piatek. Trzymam kciuki. Tak zal mi Kingusi, mam nadzieje ze szybko dojdzie do siebie.

Agus - no wlasnie z tymi bylymi to tak jest. Lepiej omijac szerokim lukiem. Szkoda, ze przez to nie mozecie spokojnie pospacerowac po Krakowie. Zawsze jest tak, ze w najmniej spodziewanej sytuacji cos sie takiego zdarzy.
A grafik poprosze icon_smile.gif Chetnie bym w ogole ostatnio wyszla gdzies z Ola popoludniami.

Gosiu - no to niezla niespodzianke zrobila tesciowa... No wlasnie, skoro badanie wysilkowe wyszlo zle, to chyba powinni jej zrobic dalsze badania. Hmm, a moze to kwestia strajku? Nawet nie wiem czy nasze szpitale tez strajkuja?
Fajnie, ze Julci sie podobalo w piasku icon_smile.gif A z tym spotkaniem w tesco to dobrze zrobilas. Ja pewnie bym zrobila tak samo. Na Paprach niestety w niedziele zorientowalismy sie zbyt blisko i nie bylo jak zwiac, szczegolnie, ze to oni szli na nas.

Oki, uciekam, buzka
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.