ja we wtorek nie moge bo mąz we wtorek wyjeżdża więc bedziemy zajęci pakowaniem itp, moge umówić się na spotkanko dopiero od srody...CO WY NA TO BY SPOTKAĆ SIĘ W SRODĘ NA PAPRACH? chyba ze macie inne propozycje..
Bimij udanej imprezki
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38
ja we wtorek nie moge bo mąz we wtorek wyjeżdża więc bedziemy zajęci pakowaniem itp, moge umówić się na spotkanko dopiero od srody...CO WY NA TO BY SPOTKAĆ SIĘ W SRODĘ NA PAPRACH? chyba ze macie inne propozycje..
Bimij udanej imprezki
Dziewczyny mnie też nie bardzo pasuje wtorek, chyba że przed południem. Generalnie wole przedpołudniowe godziny.
Hej laseczki
Dzisiejszy dzionek spędziliśmy na działeczce. W sumie nie bardzo miałam ochote na nia jechać ale czego nie robi sie dla dziecka. Julka uwielbia tam jeździć bo ma swoją piaskownicę i dużą huśtawkę Dziecko się wyhasało to teraz śpi jak borsuk, w dodatku przytulone do misia Ostatnio byłysmy na szczepieniu. Julka źle zniosła samo szczepienie bo miała aż 3 kłucia a później była b.rozdrażniona, płaczliwa i gorączkowała. Nie obeszło się bez Nurofenu dla dzieci Mi też wtorek odpada bo mamy rocznice ślubu Ale środa na Paprach pasi Bimij dziękuję za przepis -napewno w krótce z niego skorzystam Widzę że zakupki udały sie całkiem, całkiem Po weselu czekam na fotki Co do kiecki to nie robiłam żadnych fotek Fotki wkleję po weselu, wtedy będę w pełnej krasie Co do Agi to prawdopodobnie wraca z nad morza z niedzieli na poniedziałek. Z pewnością niedługo sie zobaczycie Miłego weekendu Reniu jak czuje się Patrycja? Masz już wyniki badań? A jak się sprawdza nowe łóżeczko? Kama, Asiu wasze dzieci to ranne ptaszki a moja Jula od kilku dni budzi się w nocy z ogromnym płaczem Stawia wszystkich domowników na równe nogi a ją samą ciężko jest uspokoić Ciekawe co jej dolega Agulka fajnie że Bartuś może jeść juz lody Ja też chętnie dałabym liznąć małej loda ale boję się żeby jej nic nie było-ostatnio jak ją chwyta to właśnie gardło(same anginy albo krtań ) U nas nauka załatwiania sie do nocniczka spełzła na niczym Julka nie zrobi siku do nocnika a tym bardziej kupki Dzisiaj np.zdjełam jej papmpersa żeby zrobiła siku do nocniczka a po chwili wstała sama z tronu i uciekła do kuchni. Za jakąś chwilkę zsikała się na środku kuchni-jakież było jej zdziwienie że po nogach "coś" jej leci Nie płakała tylko się bardzo wystraszyła A kupki robi za zasłoną albo za firanką. Po fakcie przychodzi do mnie i szczerzy zęby-wtedy już wiem że w pampku jest niespodzianka A pizze zawsze zamawiamy w Santo-jest przepyszna (zwłaszcza na cienkim cieście) Tutaj jest link https://tychy.santo.pl/ My zawsze zamawiamy 1-dną dużą a drugą mamy za 50%. Smakuje tak dobrze jak z telepizzy. Dawniej tylko tam kupowaliśmy pizze a teraz tylko z Santo Polecam pizze Imprezową-z salami(ale zamiast cebuli biorę paprykę) a mąż wcina tylko pizze piątkową(z tuńczykiem i podwójnym serem)
Mnie środa też by pasowała, ale wolałabym popołudniu.
Kama, a ty jeźdźisz autem sama z dzieciaczkami?
Mi też bardziej odpowiadają godziny popołudniowe, bo przedpołudniem Julka ma jeszcze swoją drzemkę.
Dziewczyny ja sie dostosuje, a co do jazdy autem, to jeżdże zawsze z kims, ale mały szybko zasypia, wiec pewnie mgłabym jechac z nimi sama
hej hej,
moje maleństwo złapało biegunke, mam nadzieje ze juz ustąpi, zaczeło się w sobote wieczorem, z sob na niedz jeszcze noc nawet nawet-jedna kupka o 3 rano a potem rano juz taka wodnista dosyc i ze sluzem a dzień to juz porażka-co 1,5h puszczała jakieś wodniste kupeczki dzis rano po nocnym dopajaniu herbatką z dodatkiem Smecty i mlekiem z Lakcidem kupka bardziej zwarta, ale 10 min potem jakieś resztki i to wodniste pusciła...nie wiem czy iść do pediatry czy czekać do jutra, bo moze smecta i lakcid dzis pomoga na dobre? widze że sroda bardziej wszystkim pasuje, co powiecie na godz 14? GOSIU łózeczko sprawdza sie w 100% nie problemow ze spaniem a wczoraj patrycja zauwazyła ze przez siatke widac pokoik i zerka lezac w nim wyniki wyszły dobrze, zadnego pasozyta, krew w normie, nie ma anemii, mocz super ale lekarz stwierdził ze jest drazniacy na srom i stad swedzenie w kroczu. Główka sie zagoiła i mała juz ja nie drapie
Kama, ja wczoraj zaryzykowałam i jak jechaliśmy do Katowic do Ikei pierwszy raz jechałam z przodu, a dzieci z tyłu. Dawid ładnie zają ł się małą, podawał smoczka itp. Kindze mnie nie brakowało. Więc już mogę jeźdźić z dziećmi sama i nie muszę być uzależniona od męża.
A jak reszcie pasuje ta godzina? Ciekawe czy pogoda dopisze? Reniu, Kinga niedawno też miał ten problem z kupkami (luźne ze śluzem), trwało to ok. 2 tygodni, podejrzewam, ze to był rotawirus, a pediatra mówiła, ze to przez ząbkowanie. Ale jak podawałam jej Lacidofil i gęsty kleik to się skończyło.
ASIK ja tez dzis pomyślałam ze to przez zabkowanie bo od kilku dni a zwłaszcza od 2 dni strasznie trze dziąsełka tetrą lub jakimkolwiek materiałem, nawet masowanie palcem przynosi jej ulge a dziąsełka jakby rozpulchnione w sumie to moze dam jej kleik jak wstanie bo poszła spać 30 min temu no i bede jej dawać lakcid do mleka i zobaczymy jutro jaka będzie reakcja. Nawet nie dała sobie pomasować brzuszka więc chyba ją boli
A czy mogłybyśmy się spotkać troszke później ok 16:00?
Julka o 14:00 jeszcze śpi a zanim zje obiadek i dotrzemy na miejsce to troszkę czasu minie Reniu fajnie że z Patrycją wszystko jest OK, bardzo się cieszę
A na środę zapowiadają nieciekawa pogode . Mnie też odpowiada 16.
tak na chwilę - 16 może być o 14 nie dam rady, bo przeważnie Zoo jeszcze śpi
zajrzę wieczorem i wrzucę kilka fotek weselnych tzn. postaram się
Dziewczyny mnie też godzina 16 bardziej pasuje.
Konrad robi luxne kupki ze sluzm, kurcze od czego to moze być?
mi 16 tez pasuje i mam nadzieje ze pogoda bedzie ok bo jak bedzie zimno to nie ma co się wybierac.
a moja ma biegunke od 3 dni i lekarz mówi ze to na ząbki a ona i my się meczymy juz tymi kupkami Kama luźne kupki ze sluzem to jakby na alergie-sa zielone?
My już po zakupkach ubraniowych na wesele
Razem z mężem mamy już prawie wszystko więc nareszcie odetchnęłam z ulgą Dzisiaj wróciliśmy po weekendzie do Tychów. Byliśmy u moich rodziców w Lędzinach-było fajnie ale wszystko co dobre szybko się kończy Jutro nasza 3 rocznica ślubu-ciekawe jaką niespodziankę przygotował mężuś (mówił że jakąś ma ) Bimij ciekawa jestem jak sie bawiliście na weselu Czekamy na obiecane foty Reniu współczuję małej i wam tej biegunki Jakiś czas temu też to przerabiałam i wiem jak to smakuje Kama spróbuj podać Konradkowi Lacidofil. Julce on zawsze pomaga jeśli chodzi o sprawy brzuszkowo-kupkowe Luźne kupki rzeczywiście moga być spowodowane alergią pokarmową Asiu a jak Kingusia? Lepiej je obiadki z łyżeczki? Jeśli w środę będzie brzydka pogoda to nie ma sensu się spotykać. Przeniesiemy wtedy spotkanie na inny dzień a co do godziny to fajnie że wszystkim pasuje 16 Przynajmniej w tej kwestii jesteśmy zgodne Buźka
hej hej porankiem
Gosiu z okazji rocznicy ślubu dużo dużo miłości i szczęścia i spełnienia wszystkich wspólnych marzeń i planów Córa mnie uśpiła wieczorem a jak wstałam to już nie chciałam klikać śpiącemu Kubkowi nad głową - oj wielki minus że komp u niego w pokoju, ale plus to wędrujące po nocy dziecię i rano wolny dostęp do kompa Biedne dzieciaczki z tymi luźnymi qpkami U Kubusia alergia na białka objawiała się właśnie biegunkami zresztą nie tylko na białka Zosia ( tfu tfu abym nie wywołała wilka z lasu ) ani razu nie miała biegunki Co do jazdy w samochodzie - jeżdżę wyłącznie z przodu, ponieważ nie mogę z tyłu - od razu jest mi wymiotnie, boli głowa itp. również nie mogę czegokolwiek czytać w samochodzie, bo to samo się dzieje jak tylko opuszczę głowę z dzieciakami sama jeszcze nigdy nie jechałam, ale to dlatego że dopiero od czerwca sytuacja zmusiła mnie do prowadzenia i przeważnie mąż siedzi obok Ale ja należę do osób, które doskonale się czują jako pasażer a prowadzenie mnie nie kręci, choć muszę przyznać że bardzo ułatwia życie i tylko dlatego teraz jeżdżę tak często jak mąż dopuści do kierownicy co do wesela było bardzo fajnie, jedzenie super ( na końcu to już tylko oczy jadły, bo nie było gdzie zmieścić ) lokal bardzo przyjemny i ogromny plus to mnóstwo zielonego miejsca do biegania dla dzieciaków - z huśtawką, klatką z papugami i na końcu zagrodą z wietnamskimi świnkami Zosia nie spała przez południe i przespała się w trakcie wesela w wózku na dworze i mała gwiazdka tańcowała, bawiła się cudnie, Kubuś też odwiozłam dzieciaki dopiero przed 23-ą, wymęczone usnęły bez problemu wstawiam obiecane fotki ... dużo ........................... mam nadzieję, że nie zamęczyłam uciekam włosy suszyć, bo jak wstaną dzieciaki to idziemy na spacer mam nadzieję że pogoda na środę dopisze !
Kama, u was te kupki to raczej nie ząbkowanie. Ale Kinga też miała śluz w kupkach spowodowanych niby ząbkowaniem i nie mogła to być alergia. Ale u twojego malucha może to być alergia. A może zjadłaś coś nowego? Ja Kindze dawałam Lacidofil już bardzo wcześnie i pomaga na luźne kupki.
Mnie się coś Kinga od wczoraj nie podoba, wczoraj dużo spała, odmawiała posiłków. Spać poszła po 21 bez jedzenia, darła się na widok butelki, także ostatni posiłek jadła o 17, a dziś je ładnie tylko teraz miała 36,9 st, niby to nie gorączka, ale ona wydaje mi się jakaś cieplutka. Może to też na ząbki? Gosiu, Kinga je zupki łyżeczką, ale tylko pół słoiczka, będę musiała zacząć dawać jej obiadek na dwa razy.
Bimij, ale fajne fotki. Bardzo ładnie wyglądałaś i dzieciaki takie eleganckie.
Kingusia goraczki nie ma, ale jest jakaś niewyraźna. Myśle, że to może przez pogodę, bo mnie tez chce się spać. Oby mała sie nie pochorowała, bo chcę jutro z dzieciakami przyjechać na PaPry. Oby była ładna pogoda. Gosiu, fajnie, że macie już wszystko na wesele. Prosimy o fotki po imprezie. Kama, Reniu a jak dzisiaj wasze dzieci, dalej problemy z kupkami? Chciałam dać Kindze pierwszą porcję zupki i nie zjadła dużo, bo w słoiczkach po 6 m-cu są grudki , a ona tego nie chce, smiesznie wysuwa je języczkiem, albo ja dźwiga. Wróce na razie do tych zupek gładkich, a potem po trochu zacznę znów te z grudkami.
dzięki Asiu
oby Kingusia tylko przez pogodę była nieswoja !! Zosia też długo nie jadła grudek. Już nie wspominając o ryżu czy kaszy czytałam wczoraj nowy schemat żywienia niemowląt i dzieciaki na cycu od 5 miesiąca mogą próbować gluten a butelkowe od 6. Zawsze butelkowe szybciej zaczynały poznawać nowe pokarmy a tu proszę jaka zmiana zimno dzisiaj na paprach, brrrr wiatr zimny znad jeziora jeszcze jak słońce świeciło to spoko, ale jak zaszło brrr dzieciaki normalnie w dł spodniach i bluzach już tak jesienią zapachniało śpiący dzień, zrobiłam kolejną kawę
Hej, hej
My też rano zaliczyliśmy już spacerek ale było bardzo zimno Teraz też jest nie lepiej Jeśli jutro będzie podobna pogoda tzn.zimno, to co robimy? Bimij normalnie napatrzeć sie na was nie mogłam-jacy wszyscy eleganccy Ślicznie wyglądałaś w tym kostiumie dwu częściowym a o Zosi i Kubusiu juz nie wspomnę-takie słodziaki Bardzo podobała mi się suknia Pni Młodej-jeszcze takiej nie widziałam Ja na swoim ślubie też nie miałam białej sukienki, moja była w kolorze ecri Dziękuję za życzonka z okazji rocznicy ślubu. Właśnie czekam na mężulka z obiadem, za chwilkę powinien pojawić się w domciu Dobrze że Julka jeszcze śpi, przynajmniej zjemy sobie obiadek w spokoju Asiu jak Kingusia? Dalej taka niewyraźna? Tylko nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze
Gosiu
a co dobrego przygotowałaś na obiad ? Jutro jeśli tylko nie będzie padało to do południa będę z dzieciakami na Paprach to najwyżej po powrocie napiszę czy bardzo wieje znad jeziora
Kingusia, juz się rozkręciła i nic jej nie dolega. Za to ostatnio strasznie krzyczy i z Dawidem się przekrzykują. Ale ma radochę, że on tez tak robi.
Reniu Kama, a co z wami? Będziecie jutro, jeśli pogoda dopisze? Jutro ma byc ok.21 st. Bimij, o tym glutenie też czytałam, ale ja na razie Kindze go nie daję, obstaję przy kleikach ryżowych. Za parę dni chce spróbowac dać jej bananka, a potem pół żółtka. A gluten moze poczekać.
Witajcie.
Nie dałam rady wczesniej was poczytać. Byłam dzisiaj na masazu dla niemowlaków i antykolkowym. A co jutrzejszego spotkania to jestem jak najbardziej za. odezwe sie jutro teraz ide sie położyć bo jestem zmeczona.
WITAM SIĘ I JA
MYSLE ZE JAK NIE BEDZIE BARDZO WIAŁO TO JA JESTEM ZA, BIMIJ NAPISZ JAK TAM NA PAPRACH JAK BEDZIECIE PO SPACERKU JESLI CHODZI O KUPKI TO JAKOŚ ZACZEŁY BYĆ MNIEJ WODNISTE ALE JEDNAK SĄ CZESTE I MALUTKIE I CZASEM JAKBY ZA LUZNE. DAŁAM PATRYCJI ZUPKE Z KURCZAKIEM I DOROBIŁAM MARCHEWKI I KUPKE ZROBIŁA JUZ NORMALNA ALE STRASZNIE CIEMNĄ A NA WIECZÓR PO KAPIELI ZNÓW TAKĄ SAMĄ I BEZ SLUZU WIEC CHYBA SIE NORMUJE. PEDIATRA POWIEDZIAŁ ZE TO Z POWODU ZĄBKOWANIA I DAJE JEJ SMECTA ORAZ LACIDOFIL. CHCIAŁAM TEZ DAĆ MAŁEJ SAMĄ SŁODKĄ MARCHEW NA WIECZÓR OK 17 ALE JAK WCZESNIEJ ZROBIŁA FAJNĄ KUPKE TO SIĘ WSTRZYMAŁAM BY NIE MIAŁA ZNÓW NA ODWRÓT-ZAPARCIA. POZA TYM TO MALEŃSKA NAS DZIS ZASKOCZYŁA U TEŚCIÓW (MIESZKAJĄ OS OBOK NA "M") BO PRZYJEŁA POZYCJE RACZKOWANIA TZN PUPA W GÓRE UGIĘTE NÓZKI W KOLANACH I PODPARŁA SIĘ RĄCZKAMI WYPROSTOWANYMI W ŁOKCIACH TYLKO NIE WIEDZIAŁA JAK NIMI MANIPULOWAĆ I JAK ZACZEŁA SIE NÓZKAMI ODPYCHAĆ TO UPADŁA NA PIERSI, ALE MIAŁA MINĘ A MAMUSIA JEJ KLASKAŁA WIEC PATRYCJA SIE CIESZYŁA STRASZNIE Z POSTĘPOW. TESCIOWA OCZYWISCIE ZASKOCZONA ZE TAK SZYBKO-NIE POWIEM ZE I JA Z MEZEM BYLISMY W SZOKU ZE JUZ I W DODATKU TAK NI STĄD NI Z OWĄD-TAK NAGLE ALE TO FAJNIE BIMIJ FOTKI SA SUPEROWE!!!!!!
Wpadłam tylko na chwilkę.
Wieczorkiem zadzwonili moi rodzice i zapowiedzieli sie jutro z wizytą na 15. W sumie nie wypadało im odmówić więc się zgodziłam. W związku z tym mam problem ze spotkaniem albo się na nie spóźnimy(dość konkretnie) albo będziemy zmuszone zrezygnować ze spotkanka Szkoda by było przegapić takie wydarzenie bo bardzo cieszyłam sie na to spotkanko Co do obiadku to nie było nic wymyślnego. Robert zażyczył sobie filet z piersi kurczaka(w złotej panierce), ziemniaczki i mizeryjka Taki banalny obiad a ile miał radochy Acha, dostałam jeszcze długą, czerwoną różę a popołudniu poszliśmy do kina na Evana Wszechmogącego Meldujcie jutro na bieżąco co robimy ze spotkaniem?
Gosiu, możemy przełożyc przecież spotkanko tak żeby wszyscy byli
spotkanko może być i w czwartek ale Gosia być musi !
Tylko nie przekładajcie na piątek, bo ja w piątek nie mogę.
Oby do jutra pogoda się nie zepsuła, bo dziś na razie nie jest źle i nie ma wiatru. A jak jutro będzie wiało to nie przyjadę. Zresztą dziś mogę dostać @, a jutro mnie moze zalewać i będę zdychać to też odpadne. Szkoda, bo Dawid bardzo się cieszył.
w czwartek tez mozemy się spotkać ale ja moge troche sie spóźnic bo mamy na 15 badanie bioderek i szczerze mówiąc nie wiem o której wyjde ale ostatnio było szybciutko wiec byc moze na 16 zdazyłabym. W razie czego to zostawie tel do siebie i powiecie gdzie jesteście?
Asik to przyjedź ja z dzieciakami będę
bo szkoda aby Dawidek się rozczarował, jeśli już coś obiecam Kubkowi to staram się dotrzymywać słowa, choć czasem róznie wypada właśnie czwartek pasuje mi również, ale w piątek już nie mogę
Jeśli chodzi o Dawida to do jutra poczeka, ale boję się, ze będzie wiało, a na Paprach jest zimno jak wieje. Wtedy z małą wypad odpada.
Ja tez chetnie przyjade....Kama a ty?
Ja przyjadę dziś, a jutro jak będzie ładnie i będę się dobrze czuła to też będę. Skorzystam z ładnej pogody, a jutro może przy okazji wpadnę do rodziców na "W".
Dziewczyny nie przekładajcie spotkanka z mojego powodu!
To miłe że chcecie żebym się na nim pojawiła Spotkajcie sie dzisiaj(tak jak planowałyśmy) a ja postaram się do was dotrzeć troszkę później Jakby co to mam telefon do Asi-zadzwonię do niej jak będe wyjeżdżała z domu. Mam tylko nadzieję że rodzice się nie zasiedzą bo wtedy będziecie musiały obejść się beze mnie, a ja bez was Pogoda robi się całkiem ładna Rano byłyśmy juz na spacerku i jest znacznie cieplej niż wczoraj, więc dziewczyny pełna mobilizacja i spotkanko dzisiaj na Paprach o 16 A gdzie dokładnie się spotkacie? Na placu zabaw?
przed wejściem na papry koło piramidy umówiłam się już z Renią
No to GIT
Asiu ja do ciebie zadzwonię więc komóre miej przy sobie
Beata, Kama? Będziecie?
Dawid zabierze trochę zabawek do piachu.
Będę
oczywiscie z całym osprzętem piaskowym bo Zosia w piasku ( ewentualnie na huśtawce ) = możliwość porozmawiania a właśnie wróciliśmy z Paprów, ciepło i nie wiało Kubek biegał w kr. rękawie i dł. spodniach, a Zoo miała cienkie body z dł. rękawem i ogrodniczki ale bluzy też mieliśmy, bo na spacer szli w nich, tylko później się zrobiło tak fajnie
No tu super, właśnie się zstanawiałam jak ubrać Kingę. Oczywiście muszę zabrać sprzęt jedzeniowo-butelkowy, i ciuchy. Nasz cały ekwipunek.
przed wejściem na papry koło piramidy umówiłam się już z Renią umówiłyście się o 16-ej ?? to idźcie na plac zabaw oki ? bo my albo tam już będziemy albo dojdziemy myślę że jakoś się poznamy cieszę się że się poznamy a Aga się coś w wątku nie oddzywa, ale też się wybiera
Ale fajnie że wszystkie wyruszają na spotkanko
Ciekawa jestem czy mi uda się do was dołączyć?
Gosiu, będziemy na ciebie czekac!
Jeszcze Agulki brakuje.
Wiem z dobrego źródła że Agulka do nas dołączy
Prawdopodobnie Agulka zabierze się ze mną Napisała mi esa czy może się ze mną zabrać więc po nią podskoczę A więc laseczki czekajcie na nas i nie uciekajcie szybko do domu. Może uda nam się do was dołączyć na 17 lub 17:30?
ja będę do 18.30
Super, że będziecie. Niestety Kama nie może przyjechać. Szkoda.
Pewnie spotkanie było bardzo udane, żałuje że nie było mnie z Wami , może innym razem. Coś ostatnio za duzo problemów sie nawarstwiło czekam na zdjecia ze spotkania.
Kama szkoda że nie mogłaś ale może następnym razem
szybkiego rozwiązania problemów Dziewczyny bardzo miło było poznać Was osobiście ! Dziękuję za sympatyczne popołudnie w Waszym towarzystwie A teraz fotki w porządku chronologicznym i praktycznie wszystkie jakie zrobiłam skoro i tak jest problem z otwarciem i dostałyście na maila - usuwam stąd za chwilę dalszy ciąg
i reszta
skoro i tak jest problem z otwarciem i dostałyście na maila - usuwam stąd koniec moje dzieciaki śpią a ja uciekam do męża
Beatko, Reniu fajnie było was poznać, przynajmniej teraz wiem z kim tak namiętnie klikam
Asiu, Agulko, Aguś super że przyszłyście na spotkanko. Bardzo się cieszę że poraz kolejny mogłyśmy się spotkać w komplecie Mam taką nadzieję że teraz wszystkie będziemy spotykać się częściej i nasze dzieciaczki również Kama wielka szkoda że nie mogłaś do nas dołączyć Może następnym razem ci się uda Beatko fotki są zajefajne Zaraz zgram je sobie na kompa Ok, uciekam do wyrka. Buźka
Reniu , Beatko ja również bardzo się cieszę że miałam okazję was poznać - jesteście bardzo sympatyczne i otwarte - po prostu super babeczki
Fotek jeszcze nie widziałam bo czekam aż się otworzą (trochę to trwa ) Ja jestem za spotkaniami nawet częściej niż raz w miesiącu - wydaje mi się że 2x to minimum Asiu , Gosiu , Aguś , nasz skład Tyskich Mam powiększył się przez co myślę że będziemy tworzyły jeszcze bardziej zgraną paczkę DZiewczyny jestem już dziś strasznie padnięta ale psychicznie po tym spotkaniu czuję sie jakby ktoś dodał mi skrzydeł i bynajmniej nie jest to Red Bul To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|