Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Zaniosłam Kingę na chwilę teściowej, bo nie mogłam nic napisać, tak marudziła, myślałam, ze śpiąca, ale królewna chce sie nosić. W końcu jak ma znią zostać jak pójdę do pracy od września to niech się trochę zajmie, chociaż i tak strasznie się tego boję, bo Kinga jest u niej nie długo, a jak pójdę do pracy to będzie z nią ileś godzin. A teściowa jeszcze jej ani razu nie karmiła ani nie przewijała.
Jeśli chodzi o wagę to ja wróciłam do swojej sprzed ciąży- 53kg, trochę jeszcze tłuszczyku mam w tali i brzuszek. Ale ja mam taka dziwną budowę, ze brzuszek troche sterczy ma zawsze. Ale juz tak się nie przejmuję jak kiedyś, bo w końcu jestem matką dwójki dzieci. a schudłam tak szybko, bo jak karmiłam piersią nie mogłam jeść wielu rzeczy z powodu podejrzenia alergii i kolek Kingi. A wogóle na płaski brzuszek ćwiczę z płyty.
do depilacji nóg też używam depilatora, ale tylko do kolan, powyżej już boli i golę golarką.
A Kindze chyba się poprawiło, dziś znów dobrze spała, miauczała tylko jak smok jej wypadła, rano zrobiła już ładną kupkę. Tak myślę, że te jej płacze to czasem fochy, bo chce się nosić, albo od ząbka, którego czuję pod palcem, ale nie może się wybić.
Kama, ja chrzciny mam już z głowy.
Bimij
Fri, 10 Aug 2007 - 10:03
Kama ja osobiście nie znam dwóch mam chrzestnych Zosia była chrzczona jak miała 2 miesiące, Kuba zresztą też
Asik szczuplak kolejny same tyskie laski
CYTAT(Gosia82 @ pią, 10 sie 2007 - 09:01)
Beatko no to nieźle się kamuflujesz z tą swoją wagą bo na fotce nie zauważyłam żebyś była pulchniutka
bo mój aparat mnie kocha oczywiscie miłość odwzajemniona ale zapytaj Agi mała okrągła i w kropeczki wypisz wymaluj jak biedronka z emblematu i jeszcze czerwonowłosa aby pasowało
dzięki za linka podesłałam mężowi może kupi mi
coś mnie dzisiaj głowa boli, takie ogólne rozbite samopoczucie, myślałam że po kawie mi przejdzie, ale w końcu musiałam ratować się tabletką, bo jakby coraz gorzej chyba darujemy sobie Papry, pójdziemy na osiedlowe zakupy i przy okazji spacer zaliczymy
Gosia82
Fri, 10 Aug 2007 - 11:21
Asiu ale ja jestem zakręcona. Próbowałm sobie przypomnieć kiedy chrzciłaś Kingę i jakoś w ogóle nie mogłam sobie przypomnieć czy aby napewno ją chrzciłaś Przed chwilką przypomniałam sobie tą żółtą sukieneczkę w kwiatuszki, którą Kingusia miała do chrztu i wszystko stało się dla mnie jasne jak słońce Kurcze, że też ja nie potrafię się zmusić do systematycznych ćwiczeń Leń ze mnie i tyle
Kama ja równiez nie znam przypadku dwóch matek chrzestnych. Skąd w ogóle taki pomysł? My Julkę chrzciliśmy jak miała 2,5 mies.
Beatko cóż za podobieństwo do Biedronki Co do golareczki, to na prawdę polecam Tnie jak kosiarka Ja też coś kiepsko się czuję Nie boli mnie głowa, ale jestem jakaś przybita. Nic mi sie nie chce-chyba chwyciłam LENIA
Gosia82
Sat, 11 Aug 2007 - 12:04
Hej laseczki
Co tu tak pustawo Weekend się zaczął to was wywiało Nie ładnie, nie ładnie
Wczoraj byliśmy z Julką do kontroli. Pediatra odstawiła jej Cemastinum i syropek prawoślazowy. Dalej musi przyjmować Bactrim i Zyrtec, a we wtorek ponownie do kontroli. Dzisiaj z Julką jest o wiele lepiej bo mniej kaszle(prawie wcale) i katarek ledwo się sączy z noska
Co za okropna pogoda U nas zaczęło padać, brrr......
A jak wasze plany na dzisiejszy dzionek?
mamusia_Pati
Sat, 11 Aug 2007 - 13:56
hello laski, Gosiu pogoda popsuła mi plany bo miałam zamiar myć okna ale sama nie wiem-moze umyje choc ze 2 a balkonowe zostawię na pon oj chyba nie umyję wogle bo włąsnie sie rozpadało
zdecydowaliśmy ze łóżeczkiem turystycznym zastąpimy nasze drewniane, bo boimy sie o Pati, nie dosć ze wiercipięta to na dodatek łapie za szczebelki i próbuje wstać, a najgorsze ze odsłania ochraniacz i wkłada między szczebelki nóżki i rączki-to jest szatanica jedna poza tym od 2 nocy przewraca sie w łóżeczku na brzuszek i drze sie ze jej niewygodnie i zauważyłam ze nie chce spać na plecach tylko po jakimś czasie układa sie na boczku- lepiej by nie robiła tego bo to ma wpływ na bioderka no ale nie upilnuje jej w nocy co sądzicie o tym łóżeczku: https://www.allegro.pl/item223818967_lozecz..._przewijak.html ??? podoba mi sie te niebieskie (pierwsze) albo takie: https://www.allegro.pl/item222309602_lozecz...cja_189_90.html i tez niebiesko-granatowe, fajne tez jest to: https://www.allegro.pl/item224368523_babyon...na_gwaran_.html
juz sama sie gubię, nie zalezy mi na firmie ale jednak zwróciłabym uwage na to czy materiał bardzo się gniecie, bo tego ie da sie nijak wyprostować potem, chyba ze sie myle to mnie uswiadomcie
Bimij
Sat, 11 Aug 2007 - 15:09
hej hej sobotnio
o fajnie że już Julcia mniej kaszle najgorzej jak dzieciaki chorują Zosi chyba idą piątki, bo zaczęła dłubać palcami w buzi i te niespokojne noce też można by podciągnąć pod zęby
coś mnie rozkłada. I chyba nie leń raczej, ale jakieś wirusisko , na razie gripex w użyciu ale to nie pzreszkodziło jechać rano do 5-10-15 ( b. lubię ten sklep ), kupić bluzkę w Orsay-u a później prosto do Lędzin na basen wygrzałam się w saunie, ogólnie super było
co do łóżeczka - wg mnie najlepiej Reniu zobaczyć na żywo i dopiero decydować o zakupie przez allegro jeden ze sprzedajacych z linków jest z Tychów to może u niego obejrzyj
a tak w ogóle to Kuba spał i Zosia do tej pory śpi w drewnianym i jakoś krzywdy sobie nie zrobili a do spokojnych nie należą i różne pozycje zaliczali turystyczne jest wygodne jak się często wyjeżdża ale właśnie o turystycznego siatkę Kubek obdarł cały nos jak bylismy nad morzem - tylko że o zewnętrzną część, potknął się i przejechał noskiem
Idę szykować się na wyjazd na urodzinki do Karolinki chrześnica męża - 29 lipca skończyła 2 latka ale będzie ekipa dzieciakowa na urodzinkach 3x 6letnie i 3x rocznikowo 2letnie ( solenizantka + Zosia wrześniowa + Dorotka grudniowa ) a jutro odpust i właściwie rodzinny dzień bez konkretnych planów - wszystko zależy od pogody.
Mile spędzonego wieczoru i niedzieli zajrzę w wolnej chwili
Gosia82
Sat, 11 Aug 2007 - 21:14
Reniu mi najbardziej podobają się 2-wa ostatnie łóżeczka. Te które ja mam z Eurobaby jest bez przewijaka i bez pałąka z zabawkami(mam tylko daszek z misiami) a co do materiału to się nie gniecie bo ten akurat jest sztywny. Acha ale ten daszek z misiami jest z cienkiego materiału i on był bardzo zgnieciony. Później troszke się wyprostował jak był naciągnięty na łóżeczko Co do innych łóżeczek to nie jestem pewna ale materiał mogą się lekko gnieść. Reniu decyzja należy do ciebie.
Beatko oj współczuję Zosi wychodzących ząboli(te ostatnie podobno mogą boleć )
Zaliczyliśmy dzisiaj rodzinny spacerek tylko ja, Julka i mężuś. Było fajnie Julka goniła się z tatą a mama wesoło kibicowała Musimy częściej robić sobie takie rodzinne spacerki, toż to sama frajda Myśleliśmy też o basenie ale zrezygnowaliśmy bo Jula jeszcze troszkę pokaszluje, może w przyszłym tygodniu
Współczuję Ci choróbska Wykuruj się dobrze przed spaniem to może ci przejdzie
Czy możesz mnie oświecić gdzie w Tychach jest sklep 5-10-15 i Orsay??? To dziwne, ale wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi
Życzę udanej dżamprezki. Bawcie się dobrze
Mykam do mężusia, mamy dzisiaj w planie wspólny seansik filmowy
Kama :)
Sat, 11 Aug 2007 - 21:26
Reniu moje dzicko też długo spało w łóżeczku i też sobie krzywdy nie zrobilo, a turystyczne to chyba dobre jak sie wyjeżdża.
Beatko współczuje choroby i Zosi wychodzących ząbków.
A my dzisiaj mielismy 6 rocznice ślubu i pojechalismy sobie do Pizzy Hut, może to mało romantyczne, ale dawno nie byliśmy i stwierdzilismy że taki wyjazd dobrze nam zrobi. Ja wynalazłam kilka fajnych ciuchów, niestety nic nie kupiłam bo jak zwykle sie nie umiałam zdecydować.
Bimij
Sat, 11 Aug 2007 - 22:20
Kama to dużo dużo miłości z okazji rocznicy
A spacerki rodzinne to ja też lubię tylko niestety nie są tak częste jakbym chciała
CYTAT(Gosia82 @ sob, 11 sie 2007 - 21:14)
Czy możesz mnie oświecić gdzie w Tychach jest sklep 5-10-15 i Orsay??? To dziwne, ale wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi
niestety nie ma byliśmy w Mikołowie w Auchen
a urodzinki udane jak znajdę jutro chwilę to wkleję fotkę Zosi w cudnej spódniczce z 5-10-15 bardzo mi się spodobała szczególnie cena 14,99
uciekam do męża
Gosia82
Sat, 11 Aug 2007 - 23:33
No i po seansiku Oglądaliśmy "Zupełnie jak miłość". Fajny filmik(taka pościelówa )typowe romansidło z happy endem Kilka razy puściłam łezkę ale tak żeby mąż nie widział
Beatko w takim razie czekamy na fotki
Kama ja również dołączam się do życzeń rocznicowych Oby kolejne latka upływały wam we wzajemnej miłości My swoją rocznicę ślubu obchodzić będziemy za 2 tyg. Ciekawa jestem co tym razem mężulek wymyśli
Muszę zmykać bo właśnie mnie popędza
Do juterka
Asik 75
Sun, 12 Aug 2007 - 09:00
Hej !
Kama, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! My też niedługo obchodzimy swoją 7 rocznicę -30 września.
Chciałam więcej napisać, ale Kinga ryczy, wpadnę później.
Asik 75
Sun, 12 Aug 2007 - 11:48
Uwaga! Odsłaniam swoja twarz, Kingusia nie bardzo była chetna do pozowania:
mamusia_Pati
Sun, 12 Aug 2007 - 12:12
witam wszystkich w brzydkie niedzielne południe... wczorajszy dzien zaliczam do bardzo udanych-wkońcu gdzies się ruszyliśmy z dzieckiem, wieczorem poszliśmy na gofry bo mi sie zachciało, miał iść M sam i przynieść do domu ale Patrycja marudziła więc stwierdziłam ze pójdziemy razem to i ona bedzie grzeczna bo na powietrzu i tak poszliśmy. Po drodze wpadliśmy na pomysł by wyciągnąć z domu kuzyna M-naszego bliskiego przyjaciela, na którego zawsze mozemy liczyc- i poszliśmy posiedziec w ogródkach przy knajpce...początkowo Pati marudziła bo siedzieliśmy w miejscu ale wkońcu zaczął sie ruch autokarowy obok-jakieś wyjazdy zagraniczne i ona z zaciekawieniem patrzyła na ludzi i autobus, potem usneła i spała az przyszłam do domu, bo niestety mój M miał jeszcze piwo a Pati troche sie w wózku kręciła i wiedziałam ze domaga sie swego rytuału nocnego-kąpieli butli i lulu w łóżeczku, tak więc mamusia niestety musiała iść a tatuś jeszcze siedział. Ale przyleciał do domu szybko, akurat Patrycja usneła, była 21. Dostałam pysznego szaszłyka jeszcze ciepłego ( to tak wynagradzając mi mus pójścia do domu). Wiecie jak mi było miło skosztowałam tylko bo wcale głodna nie byłam, wrecz przeciwnie coś mnie muliło, i schowałam na dziś mniami Mieliśmy upojną noc i Patrycja obudziła sie dopiero o 5 ale jak sie obudziła to po mleku koniec spania, zachciało się jej figli i tak nas meczyła do 6 i padła, a my ....no cóż nie kładziemy sie bo już nie ma sensu jak sie rozbudziliśmy na max...Mimo tej pobudki i tak czuje sie wspaniale, bo miałam naprawde udany dzien i udaną noc szkoda ze ta pogoda dołująca, ale od jutra ma byc ponoc lepiej.
Ale wywód wam strzeliłam....chciałam sie tym podzielić bo taka czuje sie radosna i szczesliwa ze musze to swiatu obwieścić. Po ciezkim miesiącu samej z dzieckiem wkońcu jest ze mną M który mi pomaga i rozluźnia również moją psychikę i ciało...tak mi było tego brak Będzie z nami do 28 sierpnia-szkoda ze tylko tyle ale to i tak wiele jak na nazą sytuacje potem to juz szczepienie, mój podpis w PUPie i chyba jade na miesiąc do rodziców. Udąło mi sie już wyrobić dow. rejestracyjny-brat sie zmobilizował i postanowił mi pomóc, ale mysle ze mama mu nagadała i pojechał mi załatwić dokumenty z tamtejszego wydziału komunikacji-trwało to raptem 1h. Tak więc jakoś mi sie to ułożyło. hehe zajrzałam do sypialni a M chrapie hehe zmęczony po nocy czy co? pewnie ma lekkiego kaca bo dawno nie pił hehe
a maleństwo nam marudzi od 7,nic ja nie interesuje na dłuzje niż 5 min, nawet przejażdżka autem nie poprawiła jej humoru...co jej sie nagle stało? moze pogoda tak na nią wpłyneła bo jest paskudna brrr popołudniu mamy iść do teściów na kawe i ciacho i ciekawe czy szybciej nie bedziemy wracać niz tam dotrzemy bo jak sie mała rozedrze to nici w wychodnego
dziękuje Wam za rady dot łóżeczka turystycznego, często wyjezdzamy-ja z córcią do rodziców no i za rok pewnie na wakacje pojedziemy więc zdecydowaliśmy ze jak ma spać w im to na stałe by sie przyzwyczaiła i nie było z nią problemów gdziekolwiek pojedziemy...jak byłam u rodziców miesiąc temu to nie mogła przywyknać ze spi ze mną na jakimś innym łóżku, zanim sie przestawiła to wracałysmy do domu, a takie częste zmiany miejsca spania spowodowałyby zakłócenia spania i wole jakoś to złagodzić, bowiem zdaje sobie sprawe ze każde nowe miejsce bedzie powodowało u niej chwiejność z chodzeniem soać ale troche mniejszy bedzie to dla niej stre kiedy bedzie spała w swoim łóżeczku tu czy gdzieś tam.
KAMA samych wspaniałych chwil z mezem by kolejne lata były cudowne i obfite w radość i harmonię
ASIK wkońcu sie ujawniłaś, sliczna fotka, jakaś ty szczupła, ja też za rok taka bede
Bimij
Sun, 12 Aug 2007 - 12:53
ja tylko na moment, bo znowu zmiana planów ( ale od tego są aby je zmieniać ) pakuję się właśnie, bo dzisiaj M nas zawiezie do rodziców i przyjedzie we wtorek, abyśmy mogli jechać na zakupy i przy okazji zostanie na środę
Asik fajnie Cię zobaczyć niezły ten rocznik 75
I super że Reniu miałaś taki udany dzień i noc
i obiecane fotki spódniczka na 92, ale fason taki że długoooooooo Zosia ją ponosi
uciekam i do zobaczenia za tydzień, bo u rodziców nie mam dostępu do netu ale jak uda mi się u znajomych to zajrzę
trzymajcie się zdrowo przede wszystkim papa
Asik 75
Sun, 12 Aug 2007 - 14:21
Bimij, ale śliczna ta twoja blonyneczka, a spódniczka ładnie jej pasuje.
Reniu, ale ci zazdroszcze takich miłych chwil z mężem, u mnie niestety zdarzają się bardzo rzadko, niestety.
Kinga mi dziś zrobiła pobudke o 5:30, a mleka wypiła tylko ok.30ml, ostatnio zostawia dużo samego mleka, posmakowała lepszych rzeczy to okropny nutramigen jej nie smakuje. Będę musiała jej do butelki coś dosypywać do smaku, a dziś zrobiłam próbę czy bedzie tolerowała sam sinlac. Podobno jest dobry po biegunkach, a niestety jej kupki są jeszcze różne, podejrzewam, że u niej to była albo rotawirus w łagodniejszym przebiegu albo alergia na kleik. Chociaż to pierwsze jest bardziej prawdopodobne, bo poczytałam literaturę i po takiej infekcji dziecko może przez jakiś czas gorzej trawić i robić jeszcze gorsze stolce.
Asik 75
Mon, 13 Aug 2007 - 09:51
Ale tu pusto! Pogoda dziś paskudna, popołudniu wybieram się z Dawidem do "hop-siup" w Tychach, chcę z nim spędzić trochę czasu. Moze ktoś ma ochotę na dotrzymanie towarzystwa i wypad?
Asik 75
Mon, 13 Aug 2007 - 16:56
Niestety siedzimy w domku, Dawida rozbolało uszko i wolałam nie wychodzić z nim na dwór. Już miał problemy z uszami więc wolę dmuchać na zimne.
Kama :)
Tue, 14 Aug 2007 - 09:12
Witajcie. Bardzo dziekuje za wszystkie życzenia.
Jade dzisiaj o 10 z chłopakami i z chrzesna Wiktorka do Hop Siupa Może jeszcze któraś sie wybierze, będziemy miały spotkanko Pozdrawiam
Asik 75
Tue, 14 Aug 2007 - 11:25
Kama, ja może dziś z Dawidem skocze do hop-siup, ale popołudniu, uszko go nie boli. Właśnie przyszliśmy ze spaceru, Kama byłam w twoich okolicach, na straganach kupiłam kalafior do obiadu. Dawid spotkał dwóch kolegów z przedszkola. Kinga była na spacerku w spacerówce.
Dziewczyny a co u was?
mamusia_Pati
Tue, 14 Aug 2007 - 20:44
hej dziewuszki...umilkłam ostatnio ale to dlatego ze męzuś w domu i ciągle mam jakieś zajecie wieczorem...znaczy sie nim jak na razie miło spędzamy czas, jest super, dziś mieliśmy gości z Niemiec wiec tez było co robic bo dzieci na plac zabaw chcieli a koło mnie, znaczy koło os N jest aż 3 place wiec odwiedzaliśmy je po kolei, dzieciaki miały frajde a my się odpręzyliśmy wieczorem na powietrzu. Pati była grzeczna i całuski jej za to ze nam wstydu nie przyniosła bo ona potrafi być złosliwa akurat wtedy kiedy nam zalezy na tym by była grzeczna...odezwe sie niebawem kochane..tesknie za Wami ale chce sie teraz nacieszyc chwilami z mezusiem bo za 2 tyg nas opuści trzymajcie sie i do usłyszenia buziaczki
Gosia82
Tue, 14 Aug 2007 - 22:25
Hej laseczki
My dzisiaj byliśmy u teściowej na kawce. Przyjechała szwagierka i chciała sie z nami zobaczyć. Było super, kolejne spotkanie w październiku bo wtedy dopiero przyjeżdża
W końcu kupiłam sobie sukienkę na wesele(złoto-brązową) jeszcze tylko szpilki, torebka i gotowe
Jutro dzień wolny ale nie mamy żadnych planów-może jakiś rodzinny spacerek No, zobaczymy
Bimij Zosia wygląga jak cukiereczek w tej spódniczce Jest na prawdę śliczniutka Ciekawa jestem jak sie udały zakupy ubraniowe
Kama i co byliście w Hop-siup? Ciekawa jestem jak wrażenia A jak chłopaki-zdrowe?
Asiu świetnie wyszłaś na fotce(jak zwykle laska pierwsza klasa ) Jak wasze wrażenia po Hop-siup Dawidek zadowolony?
Reniu nami sie nie przejmuj Przecież wiadomo kto jest teraz najważniejszy Życzę mile spędzonych chwil z mężusiem i Patrycją rzecz jasna Wpadaj do nas jak tylko znajdziesz chwilkę
Późno się zrobiło, mykam
Kama :)
Wed, 15 Aug 2007 - 09:13
Bylismy wczoraj w Hop siupie, Wiktor sie wyszalał aż był mokry, bardzo mu sie podobało. Dzisiaj mieliśmy jechać do znajomych do Bielska ale chyba nic z tego nie wyjdzie
Asik 75
Wed, 15 Aug 2007 - 09:40
Dawid podobnie jak Wiktor szalał w Hop-siup, jak wychodziliśmy był cały mokry. Musimy częściej tam wpadać. Ale myślałam, że to jest lepsze. Najważniejsze, że dzieciom się podoba.
Dziś jedziemy do Istebnej.
Kama :)
Wed, 15 Aug 2007 - 11:40
Asiu nastepnym razem umówimy sie razem do Hop siupa Zazdroszcze Asik tego wyjazdu, my pewnie dzień spedzimy w domu wczorajsza sprzeczka z mężem plany nam pokrzyżowała
Asik 75
Thu, 16 Aug 2007 - 07:45
Kama, nie widzę problemu, aby umówić się z dzieciakami w hop-siupie.
W wczorajszy wypad, był bardzo fajny, Kingusia całą drogę była grzeczna, pomimo tego, że staliśmy też w korkach. Na miejscu oprócz chwil zmierzłości (chyba będzie się wyrzynać druga trójka) też była grzeczna. Dawid z koleżanka się wyszalał, popluskał w baseniku i potoczku. Przed wyjazdem jedliśmy pyszności z grilla.
Kama :)
Sat, 18 Aug 2007 - 10:20
Witajcie, co tu tak cicho? Dzisiaj mamay zamiar gdzies wybyc z domku nad wode, pogoda moze nie najfajniejsza, ale zawsze to lepsze niż siedzenie w domu. Myslimy na Łysina, wiem że któras tam była, fajnie jest?
Asik 75
Sat, 18 Aug 2007 - 12:55
No, strasznie tu cicho. Właśnie mąż z Dawidem pojechał po moją babcie, która zostanie u nas na kilka dni. Popołudniu przyjadą moi rodzice na kawkę.
A pogoda zrobiła się całkiem znośna. Zaraz trochę idę pospacerować z Kingą przed dom, póki jestem jeszcze sama. Skorzystam z pogody chociaż na troszkę.
Asik 75
Mon, 20 Aug 2007 - 20:23
Kama, miło było was spotkać. Dotychczas znałyśmy się tylko z widzenia. Fajnie mi się z tobą rozmawiało, Dawid zadowolony, że pobiegał z Wiktorkiem. Jutro popołudniu babcia jedzie do domu to możemy się później w któryś dzień umówić na spacerek. Do przedszkola dzisiaj nie doszłam, aby zobaczyć listy, bo po drodze zboczyliśmy na lody, ale jutro jak nie będzie lało to się przejdziemy.
Mamuśki, gdzie was wywiało?
mamusia_Pati
Tue, 21 Aug 2007 - 09:45
melduje sie czas leci jak szalony, za tydzień zostaniemy z Pati same . Milusio spedzamy czas z mężem, ciagle jakieś wypady, załatwianie spraw, zakupy. Pogoda jest super wiec i nam się dobrze układają plany.
dzisiaj jak wstalismy to zabrałam sie za łapanie siuśków Pati do badania i poszło to nam w 5 min hehe i pojechałyśmy na pobranie krwi i oddać kubeczki do badania. Jutro z tym idziemy do pediatry-ciekawe jakie będą wyniki. Mała dostała skierowanie bo ciagle się drapie po główce i w krocze i mamy robić morfologię z wymazem, kał i mocz. Dał jej jakiś syrop i krem do smarowania i znikoma poprawa-bynajmniej się nie pogorszyło. POtrafiła się tak w nocy podrapać ze rano była we krwi na buzi i główce, no i budziła się w nocy czesto z powodu swądu...???? ciekawe co to? jutro sie dowiemy
Wkleję kilka nowych fotek: tu Patrycja próbowała jak smakuje ketchup-jak jadłam to głową kręciła w kierunku moich ust i wyciagała raczki jak gryzłam zapiekanke ( cos nas z M naszło na zapiekanki wiec sobie zrobilismy w domku)
tu wczoraj Patrycja piła herbatke którą jej tatuś przygotował
chcesz się napić? podziele się z Tobą bash_
widze ze sie spotykacie...mam nadzieje ze pewnego dnia i ja dołącze do tych spotkań czytałam tu ze chodzicie do Hop-Siup...zdradźcie mi co to za miejsce i gdzie sie znajduje, czy z Patrycja wogóle moge się tam wybrac zeby sie nie nudziła, ona lubi ruch i jak coś się dzieje, a najbardziej jak bawią się dzieci dzisiaj ide do dentysty....brrrr pierwsza wizyta po porodzie-mus bo czuje ze mam jakies dziurki do borowania...ale to się okaze.
Gosia82
Tue, 21 Aug 2007 - 12:12
Hej laski
No, wreszcie coś się zaczyna dziać
Asiu, Kama fajnie że mogłyście się w końcu spotkać Takie nieprzewidziane spotkania z regóły są najlepsze Może za jakiś czas zrobimy sobie wszystkie małe spotkanko
Reniu widzę że nie tylko Patrycji apetyt dopisuje (my też bardzo lubimy zapiekanki i pizze domowej roboty ) Córcia rośnie wam jak na drożdżach(to pewnie po tych zapiekankach ) Ciekawe co dolega twojej Pati Nigdy nie słyszałam o czymś takim. Jak tylko bedziesz wiedziała coś więcej to napisz.
Kama :)
Tue, 21 Aug 2007 - 14:03
Asiu mnie też było bardzo miło Cie poznac osobiscie. Co do spotkania to jak najbardziej jestem za, Wiktorkowi brakuje kolegów a z Dawidkiem mógłby sie wyszaeć, a my bysmy sobie spokojnie porozmawiały. Dzisiaj byłam u koleżanki, która ma półroczna córeczkę, było fajnie tylko Wiktorek troche sie nudził.
Bimij
Tue, 21 Aug 2007 - 19:29
hej hej wróciłam w niedzielę wieczorem, ale ciągle brakuje mi czasu rozleniwiłam się postaram się jutro rano doczytać co tam u Was się działo przez ten tydzień i napisać
spokojnej nocy
Asik 75
Tue, 21 Aug 2007 - 19:34
Kama, właśnie byłam pod przedszkolem, nie ma jeszcze list.
Reniu, bardzo ładne zdjęcia.
Dziś pojechała do domu moja babcia, która spędziła u nas kilka dni. Szkoda, bo bardzo mi pomagała.
Gosia82
Tue, 21 Aug 2007 - 22:07
A my juz po szczepieniu Jak zwykle bez płaczu się nie obeszło ale jakoś przeżyłyśmy to obie
Bimij witaj ponownie na pokładzie
Asiu może teraz babcia będzie u was częstszym gościem niz dotychczas Z pewnością wszystkim to wyjdzie na dobre
Bimij
Wed, 22 Aug 2007 - 14:19
Pogodowo nie za ciekawie dzisiaj, ale spacer w deszczu w odpowiednim stroju zaliczyliśmy przy okazji przeczytałam na liscie w przedszkolu, że Kubuś w tym roku będzie Tygryskiem natomiast pań nie znam, inne prowadziły jego grupę rok temu. Ale teraz to już zerówka, jak to zleciało.
Za wiele do czytania nie miałam obijałyście się przez ten tydzień dzieki za miłe słowa o Zoo mama puchnie z dumy
spotkanie w Hopsiupie zaliczyłyście super ! jeśli są fotki to poproszę
Asia, Renia śliczne mamusie jesteście zresztą jakie mamy takie córy fajne zdjęcia
Renia poduszkę z foką tez mamy ( nawet dwie ), ale niebieską, nie było rok tem różowych Jak po wizycie u dentysty ? a wyniki już masz Patrycji ? wiesz coś ?
CYTAT(Gosia82 @ wto, 14 sie 2007 - 22:25)
Ciekawa jestem jak sie udały zakupy ubraniowe
mąż kupił ciemny garnitur, 3 koszule, krawat i jasne spodnie sportowe a ja garsonkę koloru coś jak kość słoniowa i brązowy top dokupiliśmy też już buty całej czwórce Zosi w poniedziałek różowe balerinki w ccc - jak je włożyła to już w nich wyszła ze sklepu i pojechała na basen Kubusiowi zamszowe półsportowe ciemno brązowe na rzepy, moje całe na obcasie brązowe a mąż standardowo czarne przydałaby mi się jeszcze brązowa torebka i coś z biżuterii i w piątek pójdę zamówić bukiecik, aby Zosia wręczyła
Uciekam do kuchni, bo lada moment Zoo wstanie i koniec laby
pisać pisać laski
Asik 75
Wed, 22 Aug 2007 - 14:41
Hej! Nie chce mi się dziś gotować obiadu to chyba zamówimy sobie pizze, albo jak ta pogoda się utrzyma i nie zacznie lać to przejedziemy się na pizzę do Oświęcimia.
Reniu napisz co w wynikach małej, podobnie jak dziewczyny jestem ciekawa co to jest.
Bimij
Wed, 22 Aug 2007 - 15:47
my już poobiadkowi, tzn. oprócz męża, bo jego jeszcze niet
Asik skąd zamawiasz pizzę ? my najczęściej z telepizzy, a ostatnio z powodu braku netu i ulotki skusiliśmy się z jedynej znalezionej w domu ulotki na maxiPizzę i była całkiem całkiem. A ten rozmiar faktycznie duża. i Kubuś zjadł kawałek a z telepizzy nie tknie
a gdzie jeździcie do Oswięcimia na pizzę ?
mamusia_Pati
Wed, 22 Aug 2007 - 15:50
BIMIJ dziękuje za komplementasa
wizytę u lekarza zaliczymy jutro, wyników nie odebrałam jeszcze, przed wizyta to zrobię, a wiec jutro, jutro napisze co mi powiedział pediatra, sama jestem ciekawa
a wizyta u dentysty...no cóz nie pocieszył mnie ze mam 6 zębów do roboty, jednego juz mi zrobił-prywatnie, drugiego w sobote ( to te powazniejsze na juz), reszte mniejszych zrobie na NFZ, juz sie zapisałam na 5 wrzesnia. Najgorsze ze bede wyrywac 2 ósemki bo sie psują już a nie mam sensu ich leczyc bo dentysta stwierdził ze one za jakiś czas znów beda do roboty bo taka ich uroda wiec lepiej je usunąć bo i tak są daleko osadzone i szczoteczka do nich nie dochodzi stad ubytki. Tak więc usunę je ze znieczuleniem i juz. W sumie nie było tak źle.
kupilismy juz łóżeczko turystyczne, zdecydowalismy sie na łózeczko Eurobaby-fajne fajne fajne
JESTEM ZA TYM BYSMY SIE SPOTKAŁY WSZYSTKIE KTÓREGOS DNIA
Kama :)
Wed, 22 Aug 2007 - 21:27
Bimij witaj powrócona Ja zamawiam pizze z Casablanki z Oswiecimia, jest całkiem fajna. Dzisiaj pogoda niezbyt fajna była, wiec przedpołudnie spedzilismy w domu, ale za to po południu poszlismy na działke, mały sie wybawił z babcia w piaskownicy
Asik 75
Thu, 23 Aug 2007 - 07:50
Kama, właśnie byliśmy w Casablence w Oświęcimiu. Dawid lubi tam jeździć , bo ogląda jak jeżdżą pociągi i na powietrzu pizza lepiej mu smakuje. Nam też. A do domu zamawiamy z Jaromina, albo z jakiejś nowej pizzerii w Bijasowicach.
Jak na razie pogoda zapowoda się całkiem całkiem to niedługo pójdziemy na spacer. Dziś Kinga dostanie troszkę Danonka waniliowego w formie prowokacji mlekim, jestem ciekawa jak to przyjmie.
Bimij
Thu, 23 Aug 2007 - 08:19
hej hej Zosia zasypia z "mamą" na ustach ( muszę być obok ), w nocy kilkakrotnie mamuje i budzi się tak samo. Cyc cyc cyc wczoraj byliśmy po ostatnie zakupy na targu przed weselem ( typu torebka, pasek do spodni dla Kuby ... czyli same drobiazgi ) to musiała byc non stop obok, nie mogłam nigdzie wejść sama, a najlepiej to już gdybym nosiła ją na rękach u M wręcz się darła "mama" ... troche nas ten nasz różowy darciuszek umeczył a po powrocie poszłyśmy jeszcze we dwie na spacer po osiedlu ( Kuba wolał zostać z kolegą pod blokiem - dorasta mi syn czy co ) i jak nie ta sama, uśmiechnieta, zadowolona, cud miód malina
oj czarno widzę noc weselną, nie wiem czy zostanie z moją babcią i boję się że jakby się przebudziła to wpadnie w histerię jak mnie nie będzie
Asiu my zaczynaliśmy od serka Bielucha, ewentualnie Danio danonki wg producenta są od 3 roku życia ze względu na ilość wapnia nieodpowiednią dla mniejszych dzieci Zosia nie je danonków, no czasem ewentualnie łyżeczką jak zobaczy że Kuba je i ona też MUSI
Renia ja też chętnie poznałabym dziewczyny na żywo także jak będziecie planowały wypad do Hop siup to dajcie znać a najlepiej na gg, bo to stale włączone albo może spotkanie na Paprocanach na placu zabaw ? ( dla mnie niezmotoryzowanej wygodnie )
Gosia chetnei zobaczyłabym Twoją sukienkę a masz jakieś wieści od Agi ? jak się bawią nad morzem z Olą ?
Zoo biega bez pampka i bez majtek, uczymy się drugi tydzień sikać, ale opornie nam to idzie sikaczu małe Agulka jak u Was z sikaniem ??
miłego dnia
aaaaa gdzie oprócz targu mogłabym w Tychach kupic krawat dla Kuby ????? potrzebuję coś od brązu, bo mamy z różem i nie za bardzo nam do kupionych spodni pasuje :nie nie!
Asik 75
Thu, 23 Aug 2007 - 09:42
Bimij, Danonki poleciła nam pediatra, ale tylko na czas próby. Ogólnie zaleca się dawać danonki po 11 m-cu. Jeśli przez 3 tyg, danonki się sprawdzą to przejdę na mleko modyfik. Nan Active lub nan HA i nie będę dawać jej danonków, ale specjalne deserki dla niemowląt w jej wieku. Jak na razie to dziś Kinga dostała 1 małą łyżeczkę danonka. Dawid zaczął jeść danonki po 1 r.ż i wyszła mu skaza białkowa, a na bebiku nie miał objawów.
No a co do spotkania to jestem za , ale bardziej by mi odpowiadały np. Papry niż Hop siup. Na papry zabrałabym oboje dzieci , a do hop-siup z niemowlakami to nie ma się co pchać, tam jest też duszno.
Bimij
Thu, 23 Aug 2007 - 13:25
mój skazowiec zaczął jeść danonki po 3 roku życia, kiedy skaza ustąpiła ale i tak wolę aby zjadł inny serek, chociaż dodawane gratisy go kuszą i kupuję mu
trzymam kciuki aby test przeszedł pomyślnie i nie musiała mała jeść tych preparatów mlekozastęczych !
Paprocany jak najbardziej kiedy kiedy ??
Agulka 75
Thu, 23 Aug 2007 - 14:23
CYTAT(Bimij @ czw, 23 sie 2007 - 08:19)
Agulka jak u Was z sikaniem ??
U nas też ciężko Ostatnio Bartek kilka razy zlał sie w majty , posikał kanapę , a wczoraj zrobił kupę na wykładzinę Więc jak widać , totalna porażka.
My próbę mleka krowiego zaczynaliśmy od serków Danio - przyjęły się i Bartek je te serki do dziś , nie ma dni bez Danio. O danonkach też słyszałam że dla małych dzieci są szkodliwe - był nawet kiedyś program w TV na ten temat. U nas sprawdzone jest Danio i Bakoma zarówno serki jak i jogurty. Od kilku dni pozwalam Bartkowi jeść lody i jak na razie nie widzę żeby coś było nie tak.
Kama :)
Thu, 23 Aug 2007 - 15:12
Co do spotkanka to jestem jak najbardiej za i tez mi pasuja Papry.
Bimij
Fri, 24 Aug 2007 - 07:21
stworki nie śpią od po 6 pewnie zaczną dłużej sypiać jak trzeba będzie chodzić rano do przedszkola
Renia co u pediatry ??
Agulka no to mamy podobnie Zosia sika wszędzie tylko nie na nocnik i bynajmniej mokre majty jej nie przeszkadzają ale będąc u rodziców pampka miała tylko na noc i ewentualny spacer, a ja prałam prałam prałam i tłumaczyłam i prosiłam i kazałam chciałam aby poczuła jak to fajnie jest bez tego balastu między nóżkami, ale na noc sama dźwigała nóżki aby założyć tylko wydaje mi się że biegając bez pampka wstrzymuje qpe i przez dzienną drzemkę - czyli ok. 2,5 godziny ani razu się nie zsikała, czyli też długo wytrzymuje ( choć czasami w ciągu godziny 3 kałuże zaliczałyśmy ) rano chętnie sika normalnie w wc na muszlę, a na nocnik protestuje
dałam na luz, nie zamierzam ani jej ani siebie stresować
Asik 75
Fri, 24 Aug 2007 - 07:37
Beatko, niestety ja też sie nie wysypiam. Kinga budzi ok.6, a Dawid ok.7. Jak pójdzie do przedszkola to będzie mu ciężko zwlec się z łóżka.
U Dawida oduczanie sikania w pieluchy poszło mi dość szybko, tak jak oduczanie ssania smoka.
Kama :)
Fri, 24 Aug 2007 - 07:48
Ja tak samo jak Asia dośc szybko oduczyłam Wiktorka sikac w pieluchy i ssac smoka. Ja go posadziłam na nocnik jak miał skończone 9 miesięcy. A dzisiaj Wiktor tak jak dzieci Beaty wstał o 6. A konradek jak wczoraj zasnął o 19.30 to wstał o 2.30 a potem o 5,30. Ide na zakupy.
Bimij
Fri, 24 Aug 2007 - 07:59
Asiu mnie już nawet nie chodzi o wysypianie, bo chyba się przyzwyczaiłam to chodzonych nocy ale rano miałam ten czas tylko dla siebie, cisza spokój i więcej mogę zrobić bez czepiających się dzieciaków na pewno dobrze mnie rozumiesz
nieraz jak wstały to miałam już obiad podszykowany, posprzątane i przygotowane wszystko na spacer ale ostatnio coś się rozregulowałam tylko że od września wróci do normy, bo Kubka zapisałam nieżywieniowo i przed 13-tą będę go odbierała na obiad. Czyli albo dzień wcześniej albo rano przed wyjsciem coś będę musiała gotować, aby po zaprowadzeniu go móc iść spokojnie z Zoo na spacer i wracać bezpośrednio na obiad. Przesunie się też drzemka Zosi o godzinę.
Dziewczyny a co powiecie na wtorek na Paprach
przedpołudnie czy popołudnie ? może z konkretnym terminem łatwiej będzie się dogadać
Bimij
Sat, 25 Aug 2007 - 08:38
ale cichosza
za godzinę wyjeżdżamy do moich rodziców, chcę aby tam Zoo się przespała przed imprezą weselną pewnie zajrzę dopiero w poniedziałek, no ewentualnie późnym wieczorem w niedzielę - o ile włączę kompa po powrocie.
A na Paprach szantowy weekend bardzo żałuję że nie będziemy w tym roku.
Udanego weekendu dziewczyny
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.