Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
CZeść dziewczyny też jestem Tyszanką , mieszkam na osiedlu L blisko kościoła św Ducha , jestem mamą Bartusia który urodził się 1.08.2005r.
To na razie tyle o mnie - mogę się do was przykleić ?
wkleiłam suwaczek ale się nie wyświetla - dlaczego ?
Asik 75
Wed, 27 Dec 2006 - 11:24
Witaj Agnessa. Tutaj już mało kto zagląda.
Ja mam prawie piecioletniego synka, a w marcu zostane mamą córeczki. Mieszkam w Bieruniu. ale przed ślubem mieszkałam w Tychach i cały czas czuję się tyszanką.
Jak ci idzie opieka nad maluszkiem. Ja bym już też chciała mieć poród za sobą.
Agulka 75
Wed, 27 Dec 2006 - 20:18
Asik cześć
tak dla ciebie mój prawie 17 miesięczny smyk to jeszcze maluszek , bo dla mnie to on jest już duuuuży chłopczyk , a jak będzie miał 5 lat to chyba już strasznie stary dla mnie będzie
Z opieką na początku było cięzko , jestem po CC i do tego chyba dopadła mnie deprech poporodowa , ale dzięki Bogu wyszłam z tego i teraz jest OK , a mój Bartek jest dla mnie nacudniejszym dzieckiem świata - jak każde dziecko dla swojej mamy.
Asik , to gdzie sie mogę przemieścić jeśli tu już nikt nie pisze ???
Asik 75
Thu, 28 Dec 2006 - 11:42
Agnessa ja też syna urodziła przez cc i po jakimś czasie miałam problemy ze sobą. Masz rację dzieci sa najlepszym lekarstwem. Moje lekarstwo to pięcioletni łobuziak, który czasem tak daje popalić, że się wszystkiego odechciewa. A z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Jeśli o najbardziej uczęszczane forum to jest na temat ciąży i porodu, a o dzieciach głównie temat o zdrowiu. Tak myślę, że może wkrótce dołaczą do nas jakiś tyszanki jak zobaczą, że tu zrobił sie ruch.
Agulka 75
Thu, 28 Dec 2006 - 12:04
Asik zminiłam nick.
mam nadzieję Asik że dziewczyny będą tu częściej zaglądały - fajnie byłoby pisać w swoim gronie
Mój maluch jest teraz na etapie strasznej ciekawości i aktywności , oczy trzeba mieć do okoła głowy - nie powiem , czasem też jest to męczące bo chcialabym choć przez 5 min. posiedzieć w spokoju a nie ganiać za nim po pokojach i ściągać go z różnych mebli
Asik 75
Thu, 28 Dec 2006 - 14:04
Mój Dawid na szczęście potrafi już sam zająć się sobą, chodzi do przedszkola. Ale za jakiś czas czeka mnie to co u ciebie. Najpierw niemowlaczek, potem starsze. Trochę się boje jak sobie poradzę z dwójką dzieci, ale jestem dobrej myśli. Dawid cieszy sie, że będzie miał siostrę i obiecał pomagać, ale jak to będzie to się okaże. Na początku chciał brata, ale teraz pogodził się z sytuacja i często całuje mnie w brzuch.
Aga78
Thu, 28 Dec 2006 - 23:07
Hej hej,
Udalo mi sie wreszcie dorwac do komputera.
Amelka - witaj Fajnie, ze zaczyna nas byc tu coraz wiecej, bo przez dlugi czas bylysmy tylko same z Gosia jak widac
Asik - na pewno sobie poradzicie! W sumie tez planujemy drugie dziecko, kiedy Ola bedzie miala ok 5 latek, zeby juz troszke byla odchowana
Ja swoja droga nie moge sie juz doczekac jak Ola bedzie troche starsza, choc zdaje sobie sprawe, ze jak to sie mowi male dzieci maly problem, a duze -duzy
Dziewczyny jesli mozecie wkleicie moze jakies swoje fotki i Waszych Maluszkow!
U nas trwa wlasnie akcja zasypianie - maz juz trzeci raz usiluje polozyc Ole do spania. Spi na rekach, a wystarczy, ze poczuje twarde podloze, to zaraz zaczyna sie budzic.
Mnie jutro czeka wizyta kontrolna u gin a takze u chirurga (pisalam wczesniej o tym, ze mialam nacinany ropien piersi).
Juz na szczescie jest lepiej.
Napiszcie gdzie chodzicie na spacerki - ja najczesciej na Paprocany z racji zamieszkania na Z
Gosiu - widze, ze swiateczny czas zupelnie Cie wciagnal, czekam z niecierpliwoscia na wiesci od Ciebie.
Buziaki
Gosia82
Thu, 28 Dec 2006 - 23:13
Hej Aguś!
Sorki, że dopiero teraz się odzywam, ale jakoś tak wyszło-święta sama rozumiesz
A jak tam Oleńka? Masz już więcej czasu dla siebie, czy dalej tylko rączki i cycuś Mam nadzieję, że już Ci tak nie płacze, i że ładnie przybiera na wadze
Julia natomiast raczkuje jak torpeda Trzeba za nia chodzić kąt w kąt. Dzisiaj dałam jej odrobinkę chleba i tak jej posmakowało, że nie mogłam w spokoju zjeść śniadania. Cały czas powtarzała ammm, ammm i musiałam wkońcu podzielić się swoim śniadaniem, bo w przeciwnym razie w ogóle bym go nie zjadła
A jak tam po świętach-zabalowałaś? No i jak po imprezce w Lędzinach, fajnie było??? Mam nadzieję, że debiut Oli udał się śpiewająco
Aż Ci zazdroszczę, że przed świętami mogłaś sobie odpocząć. Ja natomiast zasuwałam pełną parą Robert pilnował Julki, a ja udzielałam się w czym tylko się dało. Za to w święta był pełny luzik, żadnych gości tylko my, rodzice i siostra z chłopakiem Przynajmniej raz w święta sobie odpoczęłam-było siuper! Niech żyje słodkie lenistwo
Zapomniałam Ci napisać, że teściowa z Januszem pojechali na święta do Niemiec(do rodziny), a moja szwagierka i szwagier wyjechali na wieś do wujostwa.
A co z twoją piersią, lepiej już?! A jak rana dobrze sie goi? Napisz koniecznie jak się teraz czujesz i czy wszystko jest w porządeczku
A jak tam plany na Sylwka? Biała sala czy jakaś imprezka?
My jeszcze do końca nie wiemy gdzie będziemy go spędzać. Siostra ciągnie nas na dyskotekę(do tej, w której się poznaliśmy), a nam to w sumie wszystko jedno-byle razem
A co do kawusi to wyślę Ci jutro esa-może skoczymy gdzieś na ploteczki Było by fajnie
Czekam na nowe wieści i na obiecane fotki teeżżżż!!! Możesz wysłać na maila.
Buźka
Aga78
Thu, 28 Dec 2006 - 23:28
Hej Gosiu !
O jak fajnie sie zgralysmy Chwilke jeszcze posiedze przy komputerze. Jarek nosi Olę, więc chwilka spokoju, ale jak tylko mu sie ja uda polozyc do lozka, to smigam spac, bo nie wiadomo ile
To super, ze Julcia dzielnie raczkuje, tylko wspolczuje tego ciaglego uwazania! Uff.... Czasami dzieci maja takie pomysly, ze nam by do glowy nie przyszlo, tez juz sie boje tego okresu, ale jednoczesnie nie moge sie juz doczekac!! A tymczasem za oknem snieg - fajnie, jesli wiecej napada, to moze Wam sie wreszcie uda Julcie powozic na sankach?
Ciekawe czy juz teraz ciagle bedzie chciala Ci podjadac sniadanie Kurcze fajnie - w sumie piszemy juz kilka miesiecy i najwspanialsze jest to sledzenie jak sie dziecko rozwija, ile jednak w tym jednym roku sie nauczy!!
Co do swiat, to bylo nawet spokojnie - tzn Ola pozwolila nam zjesc kolacje wigilijna, byla wyjatkowo spokojna. Za to w Ledzinach bylo strasznie duzo ludzi, wszyscy Ola zainteresowani, a ona sie chyba tym zestresowala, bo wlaczyla syrene i wylaczyla dopiero o 2 nad ranem, strasznie byla pobudzona, nie wiem czy za duzo tego wszystkiego naraz?
Fajnie, ze spedziliscie tak milo swieta. Spedzanie w takim malym gronie ma duzo zalet, jednak nie ma to jak spokoj
To widze, ze tez macie rodzine w Niemczech, a gdzie dokladnie?
Z piersia lepiej - uff, boje sie zapeszac.... Tzn jutro ide do chirurga zrobic USG, bo jednak z tej rany cos mi sie saczy, podejrzewam, ze moze mleko wyciekac... Bo taka biala wydzielina.
Mam nadzieje, ze to nie jest znowu ropa!! ale nie boli, zmieniam opatrunki, Ola chyba tez lepiej ssie... Juz mniej jej musze dawac w dokarmianiu.
Co do Sylwka - w tym roku biala sala Tzn u nas z tesciowa i babcia. Moze w przyszlym roku zalapiemy sie na imprezke. A Wy jak macie okazje, to pewnie - koniecznie idzcie!!
Wiesz swoja droga bardzo lubie tanczyc, tylko zawsze bylo mi ciezko Jarka gdzies wyciagnac, w Gdansku chodzilam z dziewczynami z pracy na takie babskie wieczory... no a tu teraz wlasciwie jak nie znalam nikogo to nawet jeszcze przez 2 lata jak tu mieszkamy to nigdzie nie bylismy... Kurcze, moze kiedys umowimy sie na wypad na dyskoteke we czworke? Co myslisz? Byloby fajnie
To czekam na smsa odnosnie spotkania, nawet nie wiesz jak sie ciesze, nie ma to jak babskie pogaduchy
Fotki postaram sie niebawem zamiescic albo wysle na maila.
Milej nocy, buzka
Gosia82
Thu, 28 Dec 2006 - 23:40
Hej dziewczyny!
Fajnie, że ktoś tu wkońcu zaczął zaglądać Powoli robi się ciekawie
Asik- fajnie, że się wkońcu odezwałaś. Poprzednim razem wpadałaś tylko żeby poklikać z Agulą, mam nadzieję, że teraz posiedzisz tu z nami dłużej
Amelka- witaj w gronie tyskich mam Nareszcie ktoś z naszego miasta
Muszę przyznać, że Aga wpadła na świetny pomysł-powklejajcie parę fotek Waszych z Pociechami i napiszcie coś więcej o sobie, żebyśmy się lepiej poznały
Ja mieszkam na os. D, ale chwilowo mieszkam w Lędzinach, więc jak narazie spaceruję po tutejszych uliczkach.
Trzymajcie się cieplutko i do napisania.
Buźka
Asik 75
Fri, 29 Dec 2006 - 10:51
Cześć dziewczyny!
Od razu się raźniej zrobiło.
Ja w Tychach jestem dość czętym gościem. Moi rodzice mieszkaja w Tychach na osiedlu "w". W lecie często wybierałam się na spacery
na Paprocany.
Co do zdjęć to czekam ąż szwagier przegra nam je na dysk albo płytę z płytki aparatu. Nigdy tego nie robiłam. Próbowałam kiedyś zapisać jedno zdjęcie na dysk (udało się ), ale nie dałam rady wkleić go tutaj.
Stokrotko widzę, że jesteś teraz niedaleko mnie. Ja mieszkam w Bieruniu Nowym.
Jeśli chodzi o Sylwestra spędzę go wdomku z mężem i synkiem. Ostatnio zaczynam coraz gorzej się czuć więć nawet nie mam ochoty nigdzie wychodzić. Dopada mnie zgaga, pobolewa noga, czuję się już gruba i ciężka.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 11:10
Ale super że tu zaglądacie
Dziękuję za miłe powitanie
Ja z racji zamieszkania na Żwakowie najczęściej spaceruję w lesie lub ścieżkami przy lesie , czasami wypuszczam się na tyskie hale targowe , lub do centrum .
Asik , ja chciałam mieć dwoje dzieci z małą różnicą wieku , ale kiedy widzę jak mały z dnia na dzień jest coraz bardziej zajmujący to przesunęłam decyzję o drugim dzieciątku do czasu aż będę widziała że młody daje mi trochę odetchnąć i zacznie być bardziej "pomocny"
A ty kochana niczym się nie martw - dasz radę , synka masz już dużego , a potem za duża różnica wieku to też nie jest dobrze bo dzieciaczki nie złapią ze sobą tak mocnej więzi i kontaktu .
Wiem to po sobie - mam kilkoro rodzeństwa , a siostra jest 14 lat starsza ode mnie i zanim ja podrosłam na tyle żeby móc z nią pogadać to ona już wyszła za mąż
Sylwestra tak jak ASIK spędzę w domu z mężem i synkiem .
Mam w zamiarze na ten wieczór przygotować trochę słodkości i sałatkę jarzynową , będzie jakieś winko i szampan na toast .
Bartek chodzi spać o 20:30 więc my potem sobie posiedzimy w spokoju.
Boję się tylko tego że petardy obudza małego i że się przestraszy bo on ma strasznie czujne spanie.
Asik 75
Fri, 29 Dec 2006 - 13:28
Agulka znowu zmieniłaś nick.
Też planowałam mniejszą róznicę wiekową między dziećmi, ale niestety miałam problem żeby zajść w drugą ciążę. No ale cieszę się, że wogóle się udało.
Muszę się tylko przygotować na częste choroby. Niestety Dawid często się przeziębia i wtedy maleństwo też pewno będzie łapać. Jak zaczął chodzić do przedszkola to tam łapie zarazki. Na szczęście nie jest to nic groźnego. Teraz przed świętami łapnęło go porządnie i w końcu dostał antybiotyk. Mam nadzieję, że w końcu nabierze jakiejś odporności.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 13:54
Asik sorki za te zmiany , ale to było "poszukiwanie" siebie - nie chciałam używać swojego imienia w nicku ale z każdą inna nazwą czułam się ... dziwnie
Agulka to ja i tak już zostanie ...
Nie wiedziałam że miałaś problem z zajściem w ciążę , ale to tym bardziej gratuluję maleńkiej istotki w brzuszku
A chorobami to aż tak sie nie przejmuj , wcale nie jest powiedziane że jak starszy synek będzie chorował to i maleństwo coś złapie , przynajmniej będzie bardziej uodporniona na różne wirusy w przyszłości.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 13:55
Asik , czyżbyśmy były w jednym wieku
Założyłam temat pogaduch , bo czegoś mi tu brakuje , jakoś tu za cicho - może tam będziemy sie potykały a z czasem dołączą do nas inne mamy - co ty na to i reszta dziewczyn oczywiście teeeeż:D https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=39751
Asik 75
Fri, 29 Dec 2006 - 14:09
Agulka na to wygląda, ze mamy tylo samo lat. Tak dokładnie to ja mam jutro urodziny. O rany!
Na to drugie forum też będę zaglądać. Im więcej osób do pogaduch tym lepiej. Ale tu też popiszę, zaglądam też na ciężarówki. Jestem na L4 w domku to mam czas. Dawid od wtorku pójdzie do przedszkola (teraz ma wolne) to będę miała więcej czasu.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 14:41
Asik , ja miałam urodziny w środę i też nie pracuję .
Asia pomóż mi rozruszać tamten nowy wątek - oto mi chodzi że czym nas będzie więcej tym będzie weselej , a ty znasz tu już dużo więcej dziewczyn , które mają do ciebie zaufanie i może przez twoja sugestie zaczna więcej pisać.
wysłałam kilka zaproszeń ale widzę że nikt nie ma odwagi napisać - szkoda
Ja też nie mam zamiaru porzucać Tyskiego wątku
Asik 75
Fri, 29 Dec 2006 - 17:25
Postaram się, chociaż najwięcej znam ciężarówek, które piszą głównie na temacie ciąży.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 18:30
dzięki
Asik 75
Fri, 29 Dec 2006 - 20:31
Oj Agulka. Twój pomysł spotkał się z różnymi reakcjami. Niestety z niektórymi z tych dziewczyn z ostrymi językami już miałam doczynienia i odniosłam wrażenie, ze one na wszystko są na "nie". zamiast pomóc lub doradzić to po prostu dobijaja. Nie martw się jak się wątek nie przyjmie pogadamy sobie tutaj.
Agulka 75
Fri, 29 Dec 2006 - 20:41
Asik , właśnie to do mnie dotarło - przejrzałam podfora gdzie wkleiłam zaproszenia - wszystkie zostały usunięte - to trochę nieładnie - co komu to przeszkadzało - nie rozumiem niektórych ludzi - ech ...
Gosia82
Fri, 29 Dec 2006 - 22:17
Hej dziewczyny!
Po częstych metamorfozach Agulki naszła mnie ochota na pewne zmiany. Ja także zmieniałam sobie nick na Gosia82, bo chyba jednak wolę moje własne imię niż wymyślony nick stokrotka82. Poza tym dziewczyny i tak piszą mi po imieniu, więc chyba dobrze zrobiłam Nie wiedziałam, że istnieje opcja zmiany nicku myślałam, że nie można go zmienić, a tu taka niespodzianka
Asik-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN Życzę zdrówka i oby córcia urodziła się szybko i bezproblemowo No i żeby była zdrowiusieńka
Aż Ci zazdroszczę takiego dużego syna-z pewnością pomoże przy siostrze, a to duży PLUSIK
My z mężem narazie nie planujemy drugiego dziecka, czekamy aż Julia troszkę podrośnie-chyba nie poradziłabym sobie z dwójką maluchów:wink:
Asik rzeczywiście teraz mieszkamy blisko siebie. Bieruń Nowy to jak rzut beretem
Agulka-Spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe.WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO
Widziałam Twój nowo założony wątek i muszę przyznać, że fajnie go zaczęłaś, ale jakoś na nim pusto
Szkoda, że dziewczyny przyssały się tylko do swoich wątków i nie chcą spróbować czegoś nowego Jeśli rzeczywiście będzie na nim cicho to popieram zdanie Asika-pogadamy sobie tutaj Bardzo mi przykro, że Twój watek został tak źle przyjęty Może z czasem się jednak rozkręci-trzymam kciuki Sama bym na nim poklikała, ale od wtorku nie będę miała zbyt dużo wolnego czasu na pisanie, bo rozpoczynam staż, więc sama rozumiesz.
Aguś78-Szkoda, że dzisiejsza kawusia nam nie wypaliła Tak się na nią nastawiłam, a tu KLOPS! Może innym razem uda nam się gdzieś wyskoczyć
Byłaś ciekawa czy Julia teraz ciągle będzie chciała podjadać mi śniadanie, a więc odpowiedź brzmi TAK. Najlepsze jest to, że teraz nikt z domowników nie może zjeść spokojnie posiłku, bo Julia już stoi przy tobie i mówi amm amm A jak jej nie weźmiesz to włącza syrene
Ciekawa jestem czy szwagierka zdradziła Wam wkońcu płeć dziecka??Kolejna dziewczynka w rodzinie???
Co do rodzinki w Niemczech to nie mam pojęcia gdzie mieszkają, bo jest to rodzina Roberta, a on nie pamięta. Przy najbliższej okazji zapytam teściowej to Ci powiem gdzie dokładnie mieszkają
Jeśli chodzi o wspólny wypad na dyskotekę to jestem ZA, tylko wcześniej musimy się spiknąć na kawkę. Ja też zawsze mam problem wyciągnąć Roberta na jakąś imprezkę, więc podobnie jak Ty umawiałyśmy się z dziewczynami na wspólne wypady (do knajpki, na dyskotekę). Robert był szczęśliwy, że nie musi iść ze mną, a ja badzo fajnie się bawiłam Bardzo lubiłam te nasze imprezki, ale po urodzeniu Julki jakoś kontakt się urwał i spotykamy się tylko od czasu do czasu na kawusi
Napisz koniecznie jak po wizycie u gin i chirurga.
Asik, Agulka czekam na Wasze fotki
Czekam na wieści
Buźka
Agulka 75
Sat, 30 Dec 2006 - 10:30
Hejka
Również przyłączam sie do życzeń dla Asik - wszystkiego najlepszego Asiu , łatwego rozwiązania ciąży , radości z obu dzieciaczków , pomocy i wsparcia rodziny
GOSIA , dziękuję za życzenia
ja o nicku też nie wiedziałam , odkryłam to przypadkiem , a nowy temat , jakos się wczoraj potoczył do trzeciej stronki , choć może nie tak jakbym sobie tego życzyła , ale poczekam jeszcze jakiś czas może wszystko wróci na właściwe tory - jeśli nie to poproszę moderatorki o zamknięcie
fotki napewno w przyszłości będą - najpierw musze się trochę tu oswoić i nabrać zaufania
Asik 75
Sat, 30 Dec 2006 - 10:44
Dziękuję za życzenia!
Dzisiaj sie dowiedziałam , że jutrzejszego sylwestra spędzimy u znajomych, którzy mają córkę o rok młodszą od Dawidka i chodzą razem do przedszkola. a wcześniej jedziemy do moich rodziców. Także mam cały dzień zajęty i fajnie.
Zdjęcia postaram się wkleić , ale w przyszłym tygodniu się pobawię. Szwagier nam wczoraj poprzegrywał na dysk, muszę je jeszcze poobrabiać i potem mam nadzieję, że dojdę do tego jak je wkleić tutaj.
Od kilku dni męczy mnie rwa kulszowa. Od wczoraj ból się nasilił i mam problemy z chodzeniem. Mam nadzieję, że do jutra zacznie puszczać.
Asik 75
Sat, 30 Dec 2006 - 13:18
[b][color=red][/color]
Aga78
Sat, 30 Dec 2006 - 17:37
Hej hej !
No prosze jak nam sie watek rozruszal Bardzo fajnie. Nie wiem czy doczytalyscie na forum (Gosia juz wie , ale ja jestem od niedawna tyszanką (w listopadzie minely 2 lata) - pochodze z Kolobrzegu a potem mieszkalam 7 lat w Gdansku, wiec przyjechalam zupelnie na nieznane tereny i nikogo kompletnie tutaj nie znam poza rodziną męża!
Wlasnie mam chwilę czasu dla siebie, Ola zasnęla po spacerze - az sie dziwie ze tak twardo! Ciekawe tylko ile mi da napisac.
Dziewczyny - ode mnie tez serdeczne zyczenia urodzinowe!!
Asik - moja szwagierka tez dzis obchodzi urodziny. Impreza jest u tesciowej, szwagierka przyjechala na swieta z Niemiec, wiec na razie poslalam tam Jarka (mojego meza) a potem moze ja wyskocze na troszke, nie chcielismy ciagac Oli bo po ostatniej rodzinnej imprezie nie moglismy jej dlugo uspokoic.
Gosiu - no szkoda z ta kawka, jakos tak sie wszystko zbieglo. U chirurga ok, okazalo sie, ze z rany jednak wycieka mleko a nie ropa, co mnie uspokoilo. Gorzej, ze pewnie bedzie sie to jeszcze dlugo goic a mialam juz plany zeby pochodzic wreszcie na basen, bo ostatni raz bylam chyba w sierpniu !!!
U Sirkowej tez ok, wszystko wrocilo juz do normy, nabawilam sie tylko infekcji po tych antybiotykach i musze stosowac nystatyne, no ale mam nadzieje, ze szybko przejdzie.
Co do spotkania, to jak pisalam w sms-ie to moze udaloby sie ktoregos dnia od razu po Twojej pracy? Bedziemy w kontakcie.
A szwagierka bedzie miala synka Tak wiec szykuje sie kuzyn.
A Wy na co sie w koncu zdecydowaliscie? Imprezka w domku czy disco?
Wyobraz sobie, ze moj ojciec tez sie jutro bawi na jakiejs dyskotece, czasami sie czuje jakbym byla strarsza od niego, bo on ciagle imprezuje
Asik - bardzo fajnie z tym sylwestrem, szczegolnie, ze synek tez na tym skorzysta, skoro bedzie mial kolezanke Przykro mi z powodu Twoich dolegliwosci, oby jak najszybciej ustapily. Czekamy na fotki !!
Agulka - no to witam imienniczkę Przyznam sie, ze jeszcze nie mialam okazji zajrzec na watek, ktory zalozylas, ale na pewno wpadne. Przykro mi, ze Twoj pomysl spotkal sie z niemila reakcja.
Co do petard, to tez sie obawiam, ze obudza mala - Ola jest zreszta bardzo wrazliwa na rozne halasy. Swoja droga sama nie lubie takich glosnych dzwiekow. A co ze slodkosci szykujesz na Sylwestra?
Zaraz zmniejsze pare fotek i wkleje Buzka
Aga78
Sat, 30 Dec 2006 - 17:46
Uwaga ida fotki
Gosia82
Sat, 30 Dec 2006 - 17:52
Hej laski!
Wpadłam tylko na chwilkę, bo od rana pichcę w kuchni i jakoś końca nie widać
A jak tam przygotowania do Sylwka, wszystko już zrobione??
Okazało się, że Sylwka będziemy jednak spędzać w domciu z rodzicami, bo siostra nas wystawiła do wiatru Kumpela zaproponowała jej prywatkę(na 20 osóB), więc nici z balangi w dyskotece
Jakoś specjalnie się tym nie przejęłam, bo tak naprawdę czuję się jakoś wypompowana i chyba dobrze się stało. Będzie bardzo spokojnie i kameralnie, chociaż kto wie czy w ostatniej chwili nasze plany się nie zmienią (tak jak Asikowi)
Agulka-bardzo się cieszę, że wątek zaczął się rozkręcać Oby tak dalej
Mam nadzieję, że szybko się u nas zadomowisz i będziesz bardziej ufna w stosunku do nas-nie gryziemy
Asik-super, że Wasze plany na Sylwka się zmieniły. Z pewnością będziecie się świetnie bawić, czego sama Wam życzę
Przede wszystkim życzę szybkiego powrotu do zdrowia-wiem jak to potrafi boleć, bo moja tesciowa często to łapie Szkoda, że musiało Cię to złapać akurat teraz Głowa do góry-napewno Ci przejdzie
Aguś-może innym razem sie spikniemy W każdym razie będziemy w kontakcie. Jak widzisz nasze plany uległy radykalnej zmianie-jakoś to przeżyję Postanowiłam, że zrobię słynną Cytrynkę i będzie git Oprócz tego robimy sernik z brzoskwiniami, ciasto z kryształkami z polewą orzechową i sałatkę śledziową(ulubiona Roberta)-sami zrobimy sobie balange
Widzę, że Twój ojciec czuję się bardzo młody duchem skoro wyrusza na disco
Fotki są siuuppeerr!!! Ola jest taka malutka-jeszcze nie dawno Julia była taka mała, a teraz to taka mała łobuziara
Jak tylko zgram fotki ze świąt to też postaram się coś zamieścić
Muszę spadać, bo kuchnia wzywa
A tak przy okazji dziewczyny DOSIEGO ROKU 2007 - oby był lepszy niż poprzedni!!!!
Buźka
Aga78
Sat, 30 Dec 2006 - 18:03
Gosia, no chyba znowu telepatia
Jak skonczysz to napisz co dobrego pichcisz
Jutro tesciowa bedzie robic paczki serowe, babcia upiekla sernik, wiec sie najem znowu jak swinka
O - Ola sie budzi.
Buziaki
Gosia82
Sat, 30 Dec 2006 - 18:09
Co pichcę?? Sama zobacz-poprawiłam swój poprzedni post
Chyba rzeczywiście łączy nas telepatia
Asik 75
Sat, 30 Dec 2006 - 20:12
Aga fajna ta twoja kruszynka. Ja już też nie moge sie doczekać na moją Kingusię. Jeszcze muszę przebrnąć przez ten najgrubszy okres ciąży i poród. A potem to już jakos będzie. Chciałabym juz tulić mojego maluszka.
Ja całe szczęście nie muszę nic pichcic na sylwestra, tylko mamy przynieść napoje. Koleżanka wszystko przygotuje. Zresztą jutro nie mam czasu na szykowanie.
Agulka 75
Sat, 30 Dec 2006 - 20:52
Aga , śliczne maleństwo
Widziałam w twoim poście nazwisko Sirkowa - nie wiem czy to chodzi o ginekologa , jeśli tak to ona prowadziła mnie przez całą ciążę , super babka śmiało mogę powiedzieć że dzięki niej młody jest na świecie , bo od początku miałam ciążę zagrożoną.
Gosia , no mam nadzieję że nie gryziecie , ale to nie o to chodzi - powiedzmy że jestem po przejściach w sieci i na razie wolę być ostrożniejsza
Gosia82
Sat, 30 Dec 2006 - 22:14
Właśnie skończyłam pichcenie smakołyków
Teraz mykam i chwytam się za prasowanie-nie ma tego dużo, ale z godzinkę napewno posiedzę przy żelazku
DZIEWCZYNY ŻYCZĘ WAM SZAŁOWEJ IMPREZKI SYLWESTROWEJ-TAKIEJ Z BĄBELKAMI
Aga78
Sat, 30 Dec 2006 - 22:50
Udalo mi sie jeszcze zajrzec dzisiaj
Dzieki dziewczyny za mila opinie o Oli
Gosiu - no menu brzmi rewelacyjnie. Szkoda, ze nie mozesz mi przeslac probki przez internet W sumie moze i dobrze, ze spedzicie sylwka w gronie rodzinnym i odpoczniesz - w koncu juz we wtorek do pracy!! Napisz mi koniecznie wrazenia. Ja w sumie nie pracuje dopiero 3 miesiace, a juz sie tak przyzwyczailam do tego, ze bedzie ciezko wrocic, ale wroce chyba dopiero w lipcu.
Asik - ja tez nie bede nic pichcic, jutro obiad u tesciowej, a na wieczor mamy juz sernik od babci a jutro jeszcze dojda paczki serowe i salatka jarzynowa.
A ciaza szybko zleci - a co do porodu, to naprawde polecam to znieczulenie zewnatrzoponowe.
Agulka - tak to wlasnie ta Sirkowa Tez mam o niej bardzo dobre zdanie, tez prowadzila moja ciaze. Super lekarz i czlowiek.
Jarek wlasnie usiluje uspic Mala, a ja uciekam cos zjesc, bo cos mnie ssie w zoladku.
Buziaki i do milego
Asik 75
Sun, 31 Dec 2006 - 10:25
Jeśli mowa o Sirkowej to prowadziła ciążę mojej siostry i koleżanki. Tez były z niej zadowolone. Ja jeżdzę do lekarza do Oświęcimia. On prowadził całą pierwszą ciążę, leczył mnie z powodu zaburzeń hormonalnych i dzięki niemu jestem teraz w ciąży. Uważam, że do dobry lekarz, jedem mnius- chodzę prywatnie. Ale za to ma nowoczesny gabinet i bardzo nowoczesny sprzęt na miejscu. Ma mi pozałatwiać znieczulenie do porodu i opiekę w szpitalu w Mikołowie.
Agulka 75
Sun, 31 Dec 2006 - 11:12
Asik 75 , polecam szpital w Mikołowie , mój młody przyszedł wlaśnie w tym szpitalu na świat - szpital może niezbyt nowoczesny ale za to lekarze i personel z sercem .
Asik 75
Sun, 31 Dec 2006 - 11:18
Słyszałam dużo dobrego o tym szpitalu. Zresztą od października jest po remoncie. Wcześniej rodziłam w Ligocie i bardzo się zraziłam, a Tychy nie słyną z dobrej opini. Zresztą tyski szpital znam dobrze, miałam tam kiedyś praktyki (jestem pielęgniarką).
Muszę już uciekać, bo niedługo "wyruszamy w teren", dlatego jeszcze raz życzę Wam
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU, SPEŁNIENIA MARZEŃ, POCIECHY Z DZIECIACZKÓW ORAZ UDANEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ GDZIEKOLWIEJ JĄ SPĘDZICIE!!!
Do usłyszenia w nowym roku.
Agulka 75
Sun, 31 Dec 2006 - 11:40
Asik 75 , miłej zabawy
jeśli jeszcze kiedyś będzie mi dane rodzić dzieciątko to z pewnością wybiorę ten sam szpital .
Ordynatorem tamtejszego oddziału położniczego jest lekarz Dyrda - jeden z najlepszych lekarzy , a najprzystojniejszy i równie dobry jest dr. Student (robił mi cięcie) wszystkie babki z oddziału za nim latają
Gosia82
Sun, 31 Dec 2006 - 16:16
Wychodzi na to, że każda z nas miała w jakiś sposób do czynienia z Sirkową. Ja również do niej chdziłam i dalej chodzę Od początku prowadziła moją ciąże i muszę przyznać, że to tylko dzięki niej urodziłam Julkę całą i zdrową. Aga78 z pewnością wie o czym mówię-w 7 mies.ciąży miałam wyrostek robaczkowy(zapalenie otrzewnej). Mój stan był na tyle poważny, że na szczęście uratowali mnie i dziecko w ostatniej chwili, a idąc na operację lekarze dawali nam tylko 50%, że nic się nam nie stanie . W ten sposób poprzednie święta i sylwester spędziłam w szpitalu-w każdej chwili mogłam urodzić wcześniaka, na szczęście ciąże nawet przenosiłam o 2 tyg.
Ja osobiście rodziłam w tyskim szpitalu i bardzo go polecam
Asik-ja również na początku sporo słyszałam złego o tyskim szpitalu. Jedni go sobie chwalili inni krytykowali. Ja z czystym sumieniem polecam ten szpital, bo ma świetnie wyposażoną porodówkę(full wypas), a personel jest bardzo miły i pomocny. Gdyby nie pielęgniarki to po porodzie chyba bym z łóżka nie wstała. Bardzo pomocne okazały się też w opiece na dzieckiem, pokazały jak należy przystawiać do piersi i uczyły wszystkiego co potrzebne przy opiece nad dzieckiem. Jeśli kiedyś zdecydujemy się na drugiego szkraba to napewno będę rodzić w tym szpitalu
Agulka-sporo dobrego słyszałam o dr Dyrda Natomiast dr Student nic mi nie mówi-naprawdę jest aż taki przystojny
Jeśli mogę spytać to dlaczego miałaś cesarkę-coś nie tak było z dzieckiem
Aga- tak dawno obiecałam Ci przepis na cytrynkę, że zupełnie o nim zapomniałam. Zaraz wyślę Ci go na maila(szwagierce też musiałam go wysłać )A jak smakowały Ci sylwestrowe pyszności
Zaskoczyłaś mnie swoją decyzją o powrocie do pracy w lipcu. Myślałam, że odbębnisz 3 mies. i do roboty, a tu taka zmiana-co się stało, że zmieniłaś decyzję??
Ostatnio sie zastanawiałam kiedy będziecie chrzcić Olę?Macie już jakiś termin??
Uciekam, bo imprezka powoli się rozkręca.
Buźka
Agulka 75
Sun, 31 Dec 2006 - 17:20
Gosia82, o matko , ale miałaś przejścia w ciąży - dobrze że wszystko dobrze sie skończyło
Ja miałam ciążę zagrożoną od początku ale chyba aż tak źle to z nami nie było - krwawiłam przez pierwsze 2 mies. dzień w dzień , potem co rusz też coś było nie tak , byłam na lekach podtrzymujących ciążę , a cesarkę miałam dlatego że młody do końca ciąży nie obrócił sie główką w dół , miałam mieć poród pośladkowy a to znowu okazało sie niebezpieczne bo wewnątrz dróg rodnych zrobiły mi się bardzo duże żylaki dlatego że młody od początku ułożony był bardzo nisko i uciskał niektóre naczynia krwionośne - przez to Sirkowa bała sie że w czasie parcia żylaki mogą pęknąć i dojdzie do krwotoku .
dr. Student nie jest w tyskim szpitalu tylko w Mikołowie i faktycznie jest młodym przystojnym facetem - leżąc po porodzie na oddziele poznałam kilka dziewczyn które wcale nie spieszyły sie z wyjściem do domu właśnie ze zwględu na niego
Aga78
Sun, 31 Dec 2006 - 18:54
Udalo mi sie wpasc jeszcze w tym roku U nas jeszcze nie ma imprezki, czekamy dopiero na tesciowa, wiec jest bardzo kameralnie - Jarek siedzi teraz w pokoju z Ola na kolanach, a ja mam chwilke wolnego.
Gosiu - dzieki wielkie za przepis na cytrynke Fajnie, jak tylko znajde troche czasu to musze wyprobowac, skoro tak zachwalasz
Co do powrotu do pracy... Nie moge uwierzyc jak wiele sie zmienilo w tym roku. Jeszcze rok temu widzialam tylko prace, bralabym wszystkie dyzury, ktore wpadna w rece, no i nastawialam sie ze wroce zaraz po macierzynskim, ale teraz jak patrze na Ole to jest wszystko inaczej. Z tym lipcem to w sumie tak, ze tesciowa idzie na emeryture z koncem czerwca (jest nauczycielka). Poza tym Ola juz bedzie starsza, no i nie bede musiala wziac opiekunki.
A jak Ty rozwiazesz teraz kwestie opieki nad Julka?
Co do chrztu to sie zastanawiamy, bo w sumie Jarek chcialby zeby jego siostra byla chrzestna, a ona teraz juz do maja nie przyjedzie. Wpadlismy na pomysl, zeby zrobic chrzciny razem, tyle, ze to byloby dopiero w lipcu/sierpniu. Termin z jednej strony dobry, bo latem latwiej przyjechac i mojemu ojcu i mojej rodzince z Trojmiasta, no nie wiem czy tyle czekac. A Wy ile czekaliscie z chrztem Julci?
Napisz jak tam wspolne sniadanka
Asik - no prosze, czyli jestemy z jednej branzy A napisz w jakim szpitalu pracujesz?
Co do Mikolowa, to bardzo pozytywnie wspominam porod, gorzej z opieka po, moze tak niefortunnie trafilam, ale nikt mi nie pomagal przy dziecku ani nie uczyl jak przystawiac do piersi, co sie naplakalam to moje, ale z perspektywy gdybym kiedys miala jeszcze raz rodzic, to chyba tam, mysle, ze to idealny szpital dla kobiet ktore juz rodzily i maja doswiadczenie z dziecmi, wtedy nie ma stresu.
Agulka - przykro mi z powodu Twoich przezyc w ciazy, ale grunt, ze sie wszystko dobrze skonczylo !!
Ok, zmykam, milej zabawy.
Szczesliwego Nowego Roku !!!
Agulka 75
Mon, 01 Jan 2007 - 10:49
Cześć laseczki , jak tam po Sylwestrze , ja napisałam trochę w kawiarence , nie chcę się tu powtarzać ...
Asik 75
Mon, 01 Jan 2007 - 11:14
Aga ja pracuję na Ochojcu na kardiologii.
Mnie właśnie najbardziej zależy na tym, aby poród był ze znieczuleniem i dlatego chce rodzić w tym szpitalu. No i dlatego, że mój lekarz tam pracuje. Mam nadzieję, że z resztą sobie poradzę.
No i po sylwestrze. U rodziców było miło, mój syn wyszalał się ze swoim kuzynem o rok straszym. Potem u znajomych dzieciaki wytrzymały do drugiej tzn . dopóki poszliśmy do domu. Ja myślałam, że padną ok.10 a tu taka niespodzianka.
Troszkę mnie wczoraj niepokoiły twardnienia brzucha, bo było ich sporo. ale to pewnie dlatego, że jechaliśmy autem a potem wszędzie siedziałam. W domu często się kładę. A do tego wszystkiego myślałam, że do tych znajomych nie dojdę, bo noga mnie tak zaczęła boleć w udzie i biodrze, że nie umiałam na niej stanąć. No ale jakoś dokuśtykałam.
Jestem ostatnio jakaś nerwowa. Wszystko mnie drażni. Złości mnie syn, bo nie ma apetytu, a niestety u niego to często się zdarza. A jemu takie niejedzenie jest niepotrzebne, bo jest szczuplutki. Mam nadzieje, że to po chorobie. w sobotę skończył antybiotyk.
Aga78
Mon, 01 Jan 2007 - 21:58
Witajcie,
My omal nie przespalismy powitania nowego roku Usypialismy Ole i obudzilismy sie za dziesiec dwunasta. W sumie to byl najbardziej senny sylwester w zyciu. Jestesmy jednak oboje przemeczeni, Jarek niestety juz jutro do pracy i juz sie boje co to bedzie za noc
Asik - super, ze fajnie sie bawiliscie. Do Ochojca bede sie wybierala na staz z kardiologii, to moze sie spotkamy, bo pewnie dopiero za rok albo i dwa Uwazaj na siebie - wspolczuje dolegliwosci.
Mam dylemat, dzisiaj zmierzylismy Oli temp w odbycie w trakcie takiego ataku spazmow i wyszlo 37,6, wiec teoretycznie stan podgoraczkowy... Nie wiem czy sie martwic, moze cos doradzicie z doswiadczenia, bo w ksiazkach z pediatrii nic konkretnego nie znalazlam.
Uciekam, jutro postaram sie odezwac.
Asik 75
Tue, 02 Jan 2007 - 09:58
Aga czyżbyś studiowała medycynę? Fajne by było takie spotkanie, ja do pracy wrócę ok. października, to akurat prawie rok.
Jak dzisiaj temp. Oli?
Mój Dawid dzisiaj w przedszkolu, babcia go zaprowadziła, bo ja niestety jestem uziemiona. Jak mi sie wydaję, że z noga lepiej to za chwilę znowu nie mogę na niej stanąć i tak w kółko. A mnie ciągnie na jakieś zakupy, pooglądać wózki.
Dziewczyny może wy wiecie, gdzie są jakieś komisy z wózkami, oprócz butiku na "O" i sklepu koło starego targu. Na razie rozglądamy się za używanymi, bo spacerówkę mamy. No chyba, że nie bedzie nic to kupimy nowy. Mnie najbardziej podobaja się taki (niestety drogie) , które mają odpinaną gondolę, spacerówkę, a do tego fotelik samochodowy. A nowe niestety strasznie drogie.
Asik 75
Tue, 02 Jan 2007 - 10:41
Próbuję wkleić zdjecie , ale mi to nie wychodzi. Chyba jestem za tępa na to. Na zdjęciu robię kopiuj albo wklej, ale potem jak piszę odp. nie mogę tam wkleić, napis wklej jest wygaszony.
Asik 75
Tue, 02 Jan 2007 - 12:05
weszłam na forum gdzie opisują jak wkleić zdjęcie. Czy bez zakładania albumu nie ma innego sposobu?
Agulka 75
Tue, 02 Jan 2007 - 17:12
Asik , no niestety nie ma innej możliwości wklejenia zdjęcia niż za pośrednictwem odnośnika zewnętrznego , ponieważ to forum jest dość starą wersją bez bardzo wielu dodatków - wysłałam do administratorki pomysł na unowocześnienie forum i link do stronki z darmowymi dodatkami do forum ale nic mi nie odpisała
komis z wózkami jest jeszcze w pasażu JERZY na tej ulicy co budynek telekomunikacji tam gdzie kiedyś było targowisko - kilka miesięcy temu oddałam tam głęboki wózek Bartosza - poszedł od ręki
Asik 75
Tue, 02 Jan 2007 - 18:59
Agulka dzięki!
Ale jestem najedzona. Mąż zrobił pyszną sałatkę. Mnie noga dalej dokucza i coraz mniej poruszam się po domu.
Aga78
Tue, 02 Jan 2007 - 19:01
Hej hej,
wlasnie tesciowa zajmuje sie Mala, wiec mam chwilke dla siebie. Ola dzisiaj rano miala 37,3 w odbycie, wiec mniej. Jutro jestesmy umowione na szczepienie i wizyte u pediatry to sie jeszcze zapytam.
Asik - ten staz z kardio to do specjalizacji z interny. Juz rok za mna. Pracuje na hematologii na Francuskiej. Moze faktycznie sie spotkamy Niestety nie znam zadnych innych komisow z wozkami. Faktycznie nowy wozek to duzy wydatek - oby udalo Wam sie znalezc cos fajnego.
A Dawidek gdzie chodzi do przedszkola?
Gosiu - czekamy na relacje z pierwszego dnia pracy!!
Agulka - no wlasnie przydaloby sie unowoczesnienie forum, zeby nie trzeba bylo wstawiac zewnetrznych linkow, moze cos odpisze administratorka?
Czy ktoras z Was szczepila moze dziecko szczepionka Infarix hexa? Zastanawiam sie jak jest tolerowana.
Buziaki dla Was
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.