STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII

Mnie od rana dopadł silny ból jajnika prawego,aż mnie zgina jak chodzę Annad ciężko masz w pracy....

perelka00007 może owulka stąd ten ból jajnika...jak masz mozliwość to herbatka i pod kołderkę wygrzać się.

Miłej niedzieli ja zmykam do pracy

annad Pierwsze koty za płoty, mąż mi dał auto, żebym go powoziła trochę po mieście. Pojeździliśmy po trasach egzaminacyjnych, bo te rejony dobrze znam Był bardzo dzielny
Autkiem się zainteresowałam, szukam fajnych ofert, jak zadzwoniłam na ogłoszenie w moim mieście, to już było za późno

Dziękujemy za Ĺźyczenia zdrĂłwka - przydadzą się, bo dziś Eryk poszalał z temperaturą :/ Pierwszy raz odkąd się urodził widziałam go w takim stanie, termometr pokazał prawie 40 stopni! Biedak miał wypieki, nieprzytomne oczy i dosłownie lał się przez ręce. Takie małpiątko, Ĺźe tylko na rękach by siedział. PoniewaĹź musiałam zająć się obiadem to go wzięłam w nosidło i tak sobie razem kucharzyliśmy. Naprawdę ciężko oglądać własne dziecko w takim stanie… PĂłki co dostaje co kilka h na zmianę nurofen i paracetamol, dodatkowo wykąpaliśmy go w chłodnej wodzie i przykładałam zimne Ĺźelowe okłady na kark. Więcej zrobić nie moĹźemy, ale faktycznie jak teraz patrzę jak ciężko oddycha przez sen to 100x bardziej wolałabym być na jego miejscu.

Faktycznie nadgorliwy służbista ci się trafił jako kompan do patrolu :/

Tigerek Nie wiem co to było, ale z psiapsiółami z tego forum 28dni uznałam, że może to jakaś nowa prawidłowość w moim organiźmie, że na 4 dni przed właściwym skokiem owu pojawia się jedna bardzo wysoka temp. Bo w poprzednim przedstaraniowym cyklu miałam dokładnie tak samo, z różnicą jednego dnia tj. pierwszy cykl i dziwna temp. w 16dc a potem skok w 21dc, a tym razem dziwna wysoka w 17dc a skok w 22dc.

A u ciebie w takim razie może będzie jakaś niespodzianka? Często takie zakręcone cykle w których nie pilnujemy organizmu tak bardzo potrafią być bardzo owocne

Śpicie...dlaczego Ja oglądam jak co roku Oscary

Tigerek-cieszę się,że z krtanią już lepiej, oby zaraz całkowicie przeszło.

Moriah- no to przeżyłaś swoje Kochana, wiem jak to jest A jak dzisiaj już trochę lepiej?

Annad- co za partner, prostak i tyle. Masz siłę żeby oglądać, musisz mieć dzisiaj wolne co? ja wstając o 6 rano choćby nie wiem co to bym nie oglądała. A Ty kiedy testujesz? taki test 10miu pokazuje już 7dpo to może już by było

Perełka- jak dzisiaj? przeszło? ciekawe co to mogło być, może po prostu ból menstruacyjny? ja czasem mam bardzo silny.

A ja dziś 9dc, śluż jajeczko już jest jutro przed południem idę na podglądanie, trzymajcie proszę kciuki za dominujące.

Hogata dzisiaj już lepiej jajnik nie boli tak mocno,śluzu jest trochę mniej, ale temp. podskoczyła do 37.7, bólmenstruacyjny to raczej nie jest skoro teoretycznie jestem po @....
trzymam kciuki za Ciebie!

Hogata myślę aby na dniach testować ale jakiś stres jest...wielkich nadziei nie daję sobie ale gdzieś cichutko chciałabym zobaczyć dwie kreseczki Gdybym nie miała wolnego to Oscary przeszły by mi koło nosa. Ja jestem kinomaniakiem i coś takiego jsk Oscary jest dla mnie czymś czego nie można przegapić.

Perełka a może zrób test...

Perełka- no ten okres u Ciebie to jakby nie okres, tyolko jeden dzień krwawienia z tego co pamiętam??? ciekawe. Czyżby owulacja tak szybko, temperatura bardzo wysoka, bardzo dziwne.

Annad- nie trzymaj nas w niepewności zrób niedługo i daj nam się cieszyć, bo wszystkie tego chyba bardzo mocno poptrzebujemy !!! 26dc dzis? dobrze liczę?

hogata61 u mnie dzis 24dc...okres rozpoczał się lutego...boje się testować...nie wiem czy tak wogóle nie będzie za wcześnie. Dziś będzie u mnie fryzjerka...farbowanie może jakies cięcie...jak będę wyglądac ok i będe w dobrym nastroju tyo może kupię test.

Hogata na owu u mnie to było by bardzo szybko, zawsze dość późno mam owu.....
Myślę,że jak do środy czy czwartku bedę miałam jaieś dziwaczne objawy to zrobię test....,mam wtedy na popołudnie do pracy,więc rano swobodnie będę mogła go wykonać,sęk w tym ,że się cholernie boję kolejnego negatywnego....
Annad trzymam kciuki&&&

Witam mogę dołączyć ?

Jestem mamą 4 letniej Lenki i od 8 miesięcy "staramy" się o rodzeństwo
w "" ponieważ bardziej pasowało by nie uważamy niż staramy nie robię żadnych testów owulacyjnych itp po prostu się nie zabezpieczamy

Ale powiem wam że po 8 miesiącach bez wyniku to już się zaczynam denerwować ...

No a ja dziś się doprawiłam chyba. 2 klasy w których głos czasem trzeba podnosić + 2 wykłady + 2 w miarę spokojne lekcje + 1 sprawdzian milczący na szczęście. Krtań znowu boli jak głupia, żel i szalik idą w ruch. Jeszcze brzuch mnie boli :] No nic, damy radę.

Nie dajmy się dziewczyny chorobom, pogodzie, autom, rodzinie, sąsiadkom, szefom i co potrzebne dopisać

Ja nie daję się dziś bólowi, pogodzie i handlarzom aut

perełko Ta twoja dwudniowa śluzowa @ nie wyglądała na okres... może to jakieś krwawienie śródcykliczne? Domyślam się, że obawiasz się testować bo nie chcesz się znów rozczarować, ale taka niewiedza też bywa okropna....

hogata, annad Oj przydałaby się jakaś dobra wiadomość, żeby odczarować wątek...

martuchaklucha Witaj! Rozgość się i oby udało ci się szybko zobaczyć wyczekane dwie kreski

Tigerek Oj ciężko jest pracować głosem :/ Kuruj się, kochana!


U nas dziś zdecydowana poprawa. Noc była ciężka, z temp. powyżej 39, co kilka h wstawałam podawać nurofen, picie i czuwałam mierząc małemu co 30 minut temperaturę, żeby widzieć czy i o ile spada. Ostatni raz dostał syrop o 5:30 i jak gorączka malała to spokojnie wreszcie usnęłam. Tak nam się obojgu dobrze spało, że ja wstałam o 10 a Eryk o 11 Obudził się już bez gorączki, w dzień maksymalnie skoczyła do 37,3 więc jest dobrze.

Odebrałam dziś prawko Teraz jeszcze tylko znaleźć fajne autko....

martuchaklucha witaj, tu znajdziesz wiele ciekawych informacji...każda z nas zawsze postara sie pomóć jak będziesz miec jakies pytanie...ja wiele cennych informacji tu zdobyła...nie zasiedz się

Martu- witaj serdecznie, oczywiście zapraszamy i czekamy na wysoką aktywność

Annad- kiedy test??? ja się już doczekać nie mogę

Dorsim- kurcze niedobrze,że znów gorzej. Może wzięłabyś jakieś wolne żeby się do końca wykurować bo w takich warunkach to chyba bardzo ciężko będzie

Moriah - cieszę się że Eryś już lepiej, dzieci właśnie tak mają, krótko ale intensywnie, teraz już będzie dobrze

A ja dziś jadę na podgądanie, odezwę się jak wrócę. Miłego dzionka!!!

Właśnie patrzę,że wczoraj źle wpisałam temperature, zamiast 37,7 miałam 36,7 a dxisiaj 36,6.Wczoraj kupiłam dokładniejszy termometr do 2 miejsc po przecinku,ale i tak ten cykl muszę skończyć na tym co zaczęłam pomiary....
W sumie to tak dokładnie mierzę temp do tego miesiąca,zawsze rano po przebudzeniu, wcześniej to różnie mi wychodziło...No ,ale trzeba się przyzwyczaić i wsłuchać w swój organizm,może pomie mi więcej niż lekarz czasami....
Tigerek, oszczędzaj się i dbaj o siebie, ja z krtanią w ubiegłym roku to miesiąc na zwolnieniu przebalowałam....najpierw bakteryjne zapaleniekrtani potem jakiś wirus się przyplątał, także miesiąc antybiotryku i zwolnienia i drugi miesiąc kaszlu i nienajlepszego samopoczucia...
Hogata trzymam kciuki&&&
Martucha witaj!

Annad i jak tam humor u Ciebie? Zamierzasz testować?Czy będziesz czekać?

perelka00007 ja tak jak Ty chyba obawiam się zobaczyć tylko jedną kreskę w sobotę/niedzielę powinnam spodziewać się okresu jeśli do tego czasu nic to wówczas zrobie test. Jest jakaś niepewność, nie ukrywam że najchętniej poleciałabym po test ale co ma byc to będzie. Muszę nauczyć się cierpliwości bo w tej kwestii jaką jest staranie się o dziecko cierpliwość jest niesłychanie ważna...a ja nigdy tej cechy nie posiadałam

Po fryzjerze super...ładnie mi nałożyła farbę, troszkę skróciłą włosy i jest git Pozno skończyła więc już nie poszłam po test...pewnie gdyby skończyła o przyzwoitej porze kupiłabym go wczoraj a tak przespałam się i nowe myśli pojawiły sie w głowie

hogata61 czekam na relacje po lekarzu, owocnego podglądania

Ja już wczoraj nie miałam ochoty pisać, ale przyplątało mi się jeszcze do tego zapalenie spojówek :] więc dzisiejsze przedpołudnie w przychodni i mam na 2 dni L4. Kropelki, antybiotyk... Będzie dobrze.

Za to dzisiaj teściowa u endokrynologa, bo wynik FSH był... 0.0. Wychodzi, że teść może mieć cukrzycę, więc robimy za asystenta medycznego, załatwiamy konsultacje, badania, przypominamy o terminach itd. Wesoło.

hogata No to czekamy na wieści po podglądaniu!

perełko No tak, 36,6 to raczej nie jest tempka ciążowa... Ale fajnie, że już się zaopatrzyłaś w dokładny, owulacyjny termometr, teraz jeszcze ważne, żebyś mierzyła o w miarę stałej porze, wtedy można już coś niecoś wyczytać.

annad No to i nas będziesz trzymała w niepewności... Jak możesz to wklej fotkę z nowym kolorkiem i fryzurką


Tigerek No to masz kumulację chorobową, ech :/ Oby te dwa dni wolnego dały właściwe rezultaty. I zdrowia dla teściów!

U nas chorobowo nieco lepiej tzn. w dzień Młody temp. nie ma, dopiero pod wieczór coś go zaczyna męczyć... wczoraj zaczęło się od niewinnych 37,3 żeby skończyć na 38,6, które po podaniu nurofenu ładnie zeszły. Z nosa nadal się leje żółty katar... przez niego zupełnie stracił apetyt, je tyle co ptaszek...

A u mnie dziś 27 dc... tempka ładnie trzyma poziom powyżej linii podstawowej.... ciekawe jak to się dalej potoczy?

witajcie!!!

po kilku latach powróciłam na forum maluchy.... jestem mama 6 letniej córki Martynki, obecnie staramy sie o drugie dziecko....czy mozna do Was dołączyc?

Moriah masz rację,że raczej to nie jest temp. ciążowa,ale ....ja mam jeszcze małą nadzieję. Prawie zawsze jak są jakieś wyjątki np. działania uboczne leku czy powikłania po operacji, nawet ,gdy jest powiedziane,że dot. mniej niż 1% to ja jestem właśnie w tym 1 %.... niestety. Ale może i w tej kwesii będę wyjątkiem,takie sytuacje się zdażają....czytałam trochę na innych forach.....

Salamandra79 witaj!

ja cich nadzieją żyłam.... ale dzis @ dostałam.... może to i dobrze bo ostatnie 2 tyg brałam antybiotyki....ale od tego miesiąca mąż bedzie miała radość.. zaczynamy sie MOCNO starac....
temper. mialam powyzzej 37.3 i nic to nie dało.... @ przyszla i po przypuszzczeniach

O widzę tu produkcja pełną parą bardzo się cieszę bo ja mam dużo wolnego czasu

Moriah współczuje gorączkowania ale widzę że już lepiej więc trzymam kciuki żeby wieczorem znowu nie podskoczyła no i gratuluje zdania prawka ! udało się za pierwszym razem ? ... oho to niedługo będzie wiadomo 3mam kciuki

annad dziękuje za miłe przyjęcie dobre samopoczucie to ponoć połowa sukcesu mam nadzieje że @ nie przyjdzie też mam problem z cierpliwością


perelka00007 długo już się staracie ? jaki termometr kupiłaś ? ja właśnie zastanawiam się czy nie zainwestować w jakiś lepszy


Tigerek To macie niezłą akcję lekarz :/


salamandra.79 Pierwszy cykl starań ?


Tu to jest jedno wielkie napięcie hehe ja teraz mam dni płodne mam w telefonie fajną aplikację która mnie o wszystkim informuje

Martuchaklucha my staramy się już ponad 2 i pół roku....bez rezultatu do tej pory
Termometr kupiłam na allegro bo w aptekach mieli tylko takie z pomiarem 1 miejsca po przecinku.A ten co wynalazłam ma w ulotce napisane ,że to termowotr owulacyjny no i nie był jakoś kosmicznie drogi 20 zl z przesyłką. Firmy Mictolife aa nawet znalazłam właśnie lepszą ofertę https://allegro.pl/termometr-owulacyjny-mt-...3025089904.html

perełko w takim razie z całych sił ci życzę, abyś i tym razem była w tym 1%. Ktoś się w końcu musi w nim mieścić!

salamandra.79 Witamy i zapraszamy na przedciążowe ploteczki
Ten termometr co zalinkowała Perełka jest chyba najpopularniejszym modelem wśród mierzących staraczek. Sama z takiego korzystam.

martucha Za drugim, ale i tak uważam to za mój mały sukces

salamandra.79 witaj i rozgość się

Właśnie kupiłam na allegro ten termometr owulacyjny :smile

Dziewczyny czy temperaturę trzeba zmierzyć zaraz po przebudzeniu czy mogę wstać, pójść do łazienki i tam zmierzyć? Nie śmiejcie się ale nie bardzo w tej kwestii się orientuje a nie chcę ewentualnie zaniżyć lub zawyżyć tempki.

dziewczyny a wy tak na powaĹźnie z tymi termometrami?... codziennie mierzycie?

a co myslicie o testach na dni plodne|? stosujecie czy bardziej ufacie reakcji i obsewacji swojego organizmu

nam przy pierwszej ciązy udało sie za pierwszym razem a teraz zobaczymy w sumie czlowiek jest o 6 lat starszy i pare kg grubszy....choc po wizycie u lekarza wszystko zdrowe i nie ma zadnych przeciwskazan

kurcze ja ten miesiac tak nardziej na luzie podejde... nie chce by organizm czul sie napięty choc juz i tak nie raz wmawialam sobie ze jestem chyba w ciązy i konczylo sie na tescie z jedna kreską

annad o ile ja sie orientuje to powinno sie w ciągu 3 godz zmierzyc po przebudzeniu...

Z tego co ja wyczytałam, to najlepiej zmierzyć temp. przed wstaniem z łóżka, zaraz po przebudzeniu i ja tak postępuję od tego cyklu.
Wiem,że wieczorem się nie ierzy temp,ale dziś jeszcze raz zmierzyłam i mam 36.89

Witam wszystkie nowe staraczki
ja powiem szczerze , ze nigdy ani nie mierzylam temperatury, ani nigdy nie robilam zadnych owulacyjnych testow. Corka zostala poczeta pierwszego dnia a syn drugiego wiec nigdy nie myslalam ze tym razem moze byc inaczej, ale trzeba probowac i sie nie martwic prawda?
Ten cykl bedzie mysle dla mnie bardziej spokojny bo powiedzialam mamie ze sie staramy - balam sie jej powiedziec mimo ze mam po 30 na karku bo dla niej 2 dzieci i koniec,ale ciesze sie ze jej powiedzialam bo w zawiazku z tym ze jest lekarzem powiedziala mi kiedy sie starac o dziewczynke a kiedy o chlopca Sprawdzona metoda bo pisala z tego prace na akademii medycznej.
Annad no no no widze ze mamy podobne zainteresowania, ja mam dyplom z kriminologii

perelka00007 kurcze to faktycznie długo ale badania jakieś podejrzewam robiłaś wszystko ok ? oo tani może zakupię dzięki za linka

Moriah w tych czasach to jest ogromny sukces

kasienka33 ooo podziel się wiedzą kiedy na dziewczynkę ?

perelka, annad i inne :Co do temperatury: nas interesuje tzw "podstawowa temperatura ciała" (=PTC) = temperatura po przebudzeniu, bez wstawania, najlepiej o stałej porze, po minimum 3 h snu. Jeśli zmierzy się później niż zwykle, to odejmujemy 1 kreskę za każdą godzinę spóźnienia. Jeśli wcześniej - do temperatury dodajemy odpowiednio 1 kreskę za każdą godzinę. Owulacja zazwyczaj występuje między warstwą niższych i wyższych temperatur.

Zasada ta obowiązuje w godzinach 3.00-11.00.

Marta, salamandra - witajcie, oby na krĂłtko

martaklucha - gdzieś na wcześniejszych stronach pisałam o moich ogólnych spotkaniach lekarskich, więc niestety to, co teraz to pikuś. Na świeżo - mojego tatę (i nas) pół roku straszono białaczką. Ostatecznie okazało się, że to skutek wieloletniej choroby przyzębia. Mąż pracując na magazynie zaraził się jakimś pasożytem jelitowym - ch***ra wie, czy z transportu z Korei, Chin, Belgii czy innego zakamarka światowego.

Chyba grunt to nie dać się złamać - a mój organizm sfiksował tak mocno, że obserwując się od 9 lat pierwszy raz nie mam pojęcia co się dzieje

Martuchaucha ja mam pco,i miałam kiepskie wyniki,teraz jest lepiej,ale mąż miał bardzo słabe wyniki nasienia:-( Dopiero przy 4iui znacznie się poprawiły....

Tigerek to rozwiałaś chyba wszystkie wątpilwości inieścisłości:-)dziękuję

Martucha jak sie starasz o dziewczynke to przytulano tylko pierwsze 3 dni owulacji! a potem nic

Kasienka33 a jak na chłopca to dopiero po 3 dniach?

czyli mniej wiecej po 13 dniach od dnia okresu?- ja chce upolowac chłopca, ale jesli bedzie dziewczynka to i tak będe w 7 niebie

Salamandra PRZY REGULARNYCH MIESIACZKACH dni plodne sa miedzy 7 a 12 dniem od miesiaczkiwiec pierwsze 3 dni dziewczynka potem chlopiec

Dni płodne są w zależności od siły nasienia 3-5 dni przed owulacją. A ta występuje 12-16 dni przed kolejnym okresem

Tigerek ja sie na tym az tak nie znam, ale jak wspomnialam moja mama jest lekarzem tak mi powiedziala, sprawdza sie bo mama poradzila tak wielu znajomym i jak chcieli dziewczynke to maja , a jak chlopca to tez oczywiscie tylko przy regularnych miesiaczkach.

salamandra Tak, ja mierzę codziennie, o tej samej porze, nawet w weekendy, święta i urlopy więc w dnie kiedy teoretycznie mam wolne i nie muszę budzić się rano. Ale po pewnym czasie to już jest automat - na autopilocie otwieram jedno oko, ręką macam po termometr, mierzę tempkę, odkładam termometr i dopiero jak się naturalnie obudzę (lub zostanę obudzona przez małego brykacza) to sprawdzam ile wyszło. Można się od tego uzależnić, chociaż np. jak się nie staraliśmy to dla samych obserwacji po porodzie mi się nie chciało.

Testy sikane na owu też kiedyś robiłam, ale mi wychodziły ciągle wątpliwe.

perałka, Tigerelk Generalnie obie macie rację, temp. mierzy się zawsze o tej samej godzinie, zaraz po przebudzeniu, przed jakąkolwiek inną czynnością, po minimum 3h niezakłóconego snu. Ale nie dla każdej metody prawdą jest to co Tigerek piszesz o dodawaniu/odejmowaniu kresek, np. u Rotzera nie ma znaczenie 30 minutowa różnica w godzinie pomiaru, ale nie dopuszcza on korygowania temperatury!
Owu uznajemy za odbytą kiedy wystąpi 6 niższych temperatur, potem jedna wyższa od tamtych o conajmniej 0,2 stopnia a następnie 4 wyższe lub równe temperaturze z dnia skoku.

A dzisiaj jeździłam po mieście z pełnym załadunkiem - trzeba było zawieść teścia do lekarza, więc spakowałam moich chłopaków i pojechaliśmy. Mieszkamy po przeciwnych stronach miasta a lekarz jeszcze gdzie indziej, więc miałam trochę jeżdżenia
A jak się szykowaliśmy do wyjścia to nasz synek powiedział "mama jedzie auto brumbrumbrum" A dopiero dwa razy mnie widział za kierownicą

Moriah mam pytanie,może trochę głupie ,a jak przed godziną pomiaru temp. wstanę wcześniej siusiu to 3 godzinny nieprzerwany sen jest zaburzony, zcy to może mieś wpływ na temp?Np dzisiaj wstałam o 5.15 a temp mierzę o 6.00
Zresztą dzisiaj 36,5 więc moja nadzieja niknie w oczach....
i do tego przypętał się jakiś bój w krzyżach i delikany ból piersi.....nijak to się ma do 9 dc, sama nie mam pojęcia co się dzieje..

Ja bym sobie matematycznie policzyła. Stosuję brytyjską metodę.

EDIT:

Ja oficjalnie mierzę 6.30, a w praktyce to jest czasem nawet 4.30 a czasem 8.00. Matematycznie na wykresie po korekcie wszystko mi się zgadza, stąd zaufanie do liczenia

perełko To wszystko zależy jakiej metody używasz do interpretacji. Większość pozwala korygować temp. , tylko chyba Rotzer jest taki restrykcyjny, że nie można. Ja też miałam ten sam dylemat, ale koleżanki mi powiedziały, że przecież mamy które wstają w nocy do dziecka często nie mają 3h pełnego snu więc organizm sam się do tego dostraja.
Myślę, że to bardziej chodzi o to, żeby organizm się wyciszył, odpoczął i dopiero wtedy można mierzyć temp. a wstanie na siusiu godzinę wcześniej nie wpływa drastycznie na pomiar, bo z reguły masz więcej skumulowanych godzin snu pod rząd niż 3.
Chyba zamotałam Jeśli balujesz do 4 nad ranem, a o 6 zwykle mierzysz tempkę to pomiar będzie zakłócony, bo nie było 3 h snu. Ale jeśli położysz się spać o 23 i sobie spokojnie śpisz, a "natura" obudzi cię o 5 to wstajesz, robisz co masz zrobić i kładziesz się spać a o 6 mierzysz.

Tigerek Ja nie krytykuję twojego sposobu, po prostu moja metoda nie dopuszcza korekt i o tych rozbieżnościach napisałam.

muszę chyba kilka cykli się porządnie poobserwować,żeby zobaczyć co i jak u mnie działa....
Bo dziś już po śniadaniu o 6.30 to miałam 37,09.....

Moriah - nie odebrałam wcale tego za krytykę, po prostu uściśliłam wg której metody pracuję, żeby ktoś miszmaszu dwóch nie zrobił

Mój organizm taki wrażliwy, że przykładowo ja muszę mieć te 3 h ciągiem bo zaraz zakłócam. Ale generalnie nadwrażliwy organizm mam

perelko - to wysoka temperatura szczerze mówiąc.

perełko Tak sobie teraz pomyślałam, bo może nie dla każdej staraczki rozpoczynającej przygodę z mierzeniem jest to oczywiste. Temperaturę mierzy się oralnie, waginalnie lub analnie, nigdy pod pachą!!

No i temp. mierzona po śniadaniu (czyli po wstaniu z łóżka i wykonaniu jakiejś pracy) nie ma chyba większej wartości dla pomiarów dot. płodności, bo istotne jest, żeby mierzenie było pierwszą czynnością jaką się wykona po obudzeniu.
Więc może twoja pośniadaniowa temperatura świadczy po prostu o stanie podgorączkowym?

Tigerek No to w porządku

Tigerek Masakra :/ współczuje mam nadzieje że będzie wszystko dobrze ...

perelka00007 ważne że w ogóle jest jakaś poprawa ! będzie dobrze

kasienka33 Ok zapamiętam i tak będę działać jak się uda to Ci powiem czy się sprawdziło


Ja bym nie ogarnęła chyba tego mierzenia

A czy to możliwe że 8 miesięcy po odstawieniu anty mój organizm jeszcze nie doszedł do siebie i dlatego się nie udaje ?