STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII

annad - u mnie pojawia się śluz konsystencji białka kurzego i mam większą ochotę na przytulanki

salamandra - jak bolą Cię już od 5 dni, a do okresu jeszcze 5, toż to może być pregnant jak nic. Za długo to pobolewanie chyba. Już widzę te dwie grubaśne Twoje krechy. Jak tak dalej pójdzie z tymi zaciążeniami, to zostanę tu sama....

Dziękuję dziewczyny za odpowiedź
Xantium nie bój się ja pewnie trochę tu zabawę więc potowarzyszę Ci

Annad- to wcale nie jest głupie pytanie!!! prawda,że u każdej kobiety jest to inaczej, u mnie np. śluz płodny jest zaraz po okresie i znika tylko na 2-3 dni po owulacji i znów jest do okresu. Ból owulacyjny mam bardzo silny i zawsze dokadnie wiem kiedy mam owulację (potwierdzone monitoringiem), także jak widzisz to jest zupełnie nie jednoznaczne, musisz trochę baczniej się obserwować, a na pewno szybko poznasz "blues" swojego ciała.

Salamandra- no to nieźle musiałaś się wkurzyć tym hasłem, mnie by chyba szlag trafił, ale przynajmniej masz satysfakcję,że pięknie przygotowałaś i na pewno wszystko pójdzie świetnie, trzymam kciuki za dziś, koniecznie daj znać po imprezie No i te piersi, no,no,no patrząc jak czuła się Perełka to może to i to??? ta moja wredna małpa z pracy też mówiła,że po tym się zorientowała,że nawet na piersiach położyć się nie mogła bo umierała z bólu.

Perełko- suwaczek przepiękny!!!

Moriah- biedoka chora no duĹźo zdrĂłwka!!!

Xantium- plany cudowne, oby wszystkie się udały &&&

A ja od trzech dni chodzę tak nabuzowana,że sama siebie nie poznaję. Jakby mi kto nielubiany pod rękę podszedł to chyba bym zabiła, nie wiem czy to ta pogoda czy problemy ale szlag mnie trafia jak nigdy w życiu, od przebudzenia chodzę jak bomba. Niech to się skończy

Hogata61Tobie też dziękuję za odpowiedź.

Jak Was czytam to czasami aż mi głupio, że tak mało jeszcze wiem w temacie cyklu i wszystkich spraw z tym związanych. Przy Was się mogę super dokształcić Dziękuję dziewczyny za tą wiedzę, z którą się dzielicie
Ja walczę z atakami drapania się Zosi. Wiem, że im wcześniej dzieci przechodzą ospę itp tym lepiej ale chyba 10 latek jest w stanie bardziej zrozumieć, że nie może się drapać. Zosia jest cała w fioletowe kropki

Salamandra Być może stworzysz z perełką ciążową parę, hihihi Ja w pierwszej ciąży też miałam na początku wrażliwe piersi, ponadto uczucie osłabienia/zmęczenia i wzdęty brzuch, jakby mi się woda w organiźmie zatrzymała.

Napisz jak minął wam Dzień Wiosny

Xantium My się o pierwsze dziecko staraliśmy przez rok, teraz też dopiero zaczynamy, więc pewnie to nie będzie takie hop-siup.

hogata W takim razie będę wokół ciebie chodzić na paluszkach, żeby niczym nie podpaść

annad A czemu głupio? Ja się nie interesowałam szczegółami dot. mojego organizmu póki nie zaczęliśmy się starać o pierwszego dzieciaczka. Dopiero wtedy się dowiedziałam, że przechodzi się różne fazy i czym one się różnią.... zupełnie tak samo jak ty teraz.

Złożyłam dziś papiery do przedszkola. Porozmawiałam chwilę z panią kierownik (to ona decyduje o tym kto się dostanie) i teraz siedzę w domku i choruję.... Nie znoszę mieć zatkanego nosa i mówić jak kaczka, nie lubię nie czuć smaku jedzonych potraw, chorowanie jest beznadziejne.

Moriah dużo zdrówka życzę
hogata61 może pod wieczór gorąca kąpiel sprawi, że się wyciszysz i minie wkurzenie.

hej hej!!!

ja tak szybko i na chwilke...
DZIE PIERWSZEGO SKOWRONKA podobał sie wszystkim Dyrekcja byla przeszczesliwa i chyba wiedziala ze to tylko ja robilam bo podeszla i mi osobiscie podziekowala.... UFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF

....SPAC MI SIE CHCE !!!! zasne zaraz na siedząco.....a o 16.15 ide z córka na " kółko gotowania"


PIĘKNA ZIMA TEJ WIOSNY, PRAWDA?

ODEZWĘ SIE wieczorkiem....buziaki...ide spac...

Hej hej nie sama jeszcze ja tu jestem

Annad "Jak Was czytam to czasami aż mi głupio, że tak mało jeszcze wiem w temacie cyklu i wszystkich spraw z tym związanych. Przy Was się mogę super dokształcić " ja mam to samo zielona jestem w tych tematach


Cześć wam u mnie niedługo dni płodne się zaczną hyhy już się nie mogę doczekać coś czuje że to będzie owocny cykl

Dobry wieczĂłr!

A ja dzisiaj przeszczęśliwa jestem, mimo, że straaaaaaaaaaaaaasznie zmęczona. Zbliża mi się ekspiracja 2 umów i muszę przygotować wnioski na Zarząd o kontynuację, z odpowiednim uzasadnieniem odnośnie rekomendacji firmy, z którą uważam, że będzie najtrafniej współpracować. A do tego zamknięty (w pojęciu księgowym) miesiąc i trzeba zrobić mega raporty , reasumując - straaaaaaaaaaaaasznie dużo pracy, ale byle do świąt. Wielkim pozytywem dzisiejszego dnia jest wizyta jednego z wykonawców odnośnie aranżacji i wykonania przydomowego ogrodu.... o którym marze już od 3 lat....., w sobotę jeszcze 2 takie spotkanka i w poniedziałek 1, a później to już wybór jednego z nich.... a w maju start z robotami
A co do ciążowych sprawek.... jutro wybieram się do labolatorium

Moriah, annad i martuchaklucha - oj coś mi się wydaje, że mnie prześcigniecie jak nic. Prognozuje u siebie, jeżeli mam zajść, to jakiś rok do 1,5 roku starań Ale może testy owulacyjne pomogą choć trochę

salamandra - ból piersi, zmęczenie i chęć spania - no no no.... to kiedy testujesz.... dla mnie to objawy typowo ciążowe!!!! Gratuluje sukcesu i pochwały od dyrekcji!!!!

martuchaklucha - będę trzymać &&&&&&&&&&&&&&&&& za BARDZO OWOCNY cykl

hogata - ja dzisiaj też nabuzowana jak wulkan przed wybuchem latam, a do tego od 3 dni głowa mnie mocno pobolewa i chrypie jak stary trabant dzisiaj chyba męża musze wykorzystać na poprawę nastroju, a co

Salamandra- gratuluję!!! cieszę się,że Cię docenili, u mnie to graniczy z cudem, tylko ciągle opr.

Martucha- to widzę,że teraz razem zaczynamy płodne ja dziś 6dc i zaraz do roboty się biorę, ostatnio miałam jednakowo cykl z Perełką i ona zaciążyła, więc może teraz Tobie szczęście przyniosę

Dopiero wróciłam do domu, idę wziąć gorącą kąpiel jak radziła Annad.

Miłego wieczorku.

U mnie powoli się sytuacja rozwija = może w weekend owulka w końcu przyjdzie

Za to co innego doprowadza mnie do szewskiej pasji: najpierw uczuliła/podrażniła mnie tkanina na podpasce. Jakieś 2 tygodnie temu, walczyłam z odparzeniami. Niby się zaczęło goić, prawie że było po wszystkim, a teraz od ponad tygodnia walczę z wrzodami na ... siedzeniu. Zaczęłam od vagisilu na odparzenia, niestety za późno się zorientowałam, że teraz to już co innego sudocrem też wszedł za późno, chodzenie w bieliźnie, rajstopach i spodniach (jak się przeziębię to mi zimno) zdarło mi czubki wrzodów wraz z okoliczną skórą. Teraz dostałam w aptece tormentiol, kobietka w aptece poradziła zakleić, ale w sumie 4 duże zdarcia + 3 budujące się wrzody uniemożliwiają jakiekolwiek klejenie. Siedzenie i toaleta to tortury.

Autko grzeczne, jeszcze tylko skarbówka i wydział komunikacji. Dostało imię Matylda i czeka na przyklejenie "rybki"

Nie mogę się doczekać starań

Powodzenia dziewczyny na weekendowe przytulanka - możliwe, że odezwę się dopiero w poniedziałek.

Salamandra Super, że powitanie wiosny było udane. I fajnie, że dyrekcja zwróciła się do ciebie - utarłaś choć trochę nosa swoim "pracowitym" koleżankom

Xantium No to faktycznie masz się z czego cieszyć, mimo, że w pracy ciążki (nomen omen) okres. W końcu tyle czasu się wyczekałaś Daj znać jak będziesz mieć już wyniki z labu

martuchakluchaZ całego sera ci życzę, aby twoje przeczucie się spełniło

Tigerek No to my chyba stworzymy drugą parę na ten cykl, bo ja też owu przewiduję w okolicach weekendu.
Biedna jesteś z tą dupką Może siedzenie na dmuchanym kółku jak po porodzie by nieco pomogło?

U mnie 11dc, wczoraj test na owu pokazał 1 kreskę...pewnie za szybko zrobiłam ten test ale jakoś tak nie mogłam się powstrzymać wiedząc, że będzie i tak negatyw ale pierwszy raz go robiłam

Miała być już wiosna...za oknem śnieg a moje gardło zaczyna boleć zażyłam odpowiednie specyfiki i liczę, że pomogą.

dobranoc kobietki

Dzięki za wsparcoe Moriah

Na razie ćwiczę siedzenie na "połówkach" - i pocieszam się planowaniem romantycznej kolacji na sobotę

Tigerek szykuje się miła sobota Chyba pójdę w Twoje ślady.

wróciłamz praca i na wkładce zauważyłam plamkę ciemnej krwi....dr powiedziała,że i tak jest jeszcze za wcześnie i nic nie zobaczy,mam wziąć nospę i wypoczywać........dziś 32 dc,może to w terminie planowanej @
myślicie,że to normalne??????jestem cała w strachu......

perełko- póki to jest ciemna krew i jest jej malutko nie masz się czym martwić, ja na początku ciąży też plamiłam i było wszystko w jak najlepszym porządku, także nie przejmuj się proszę!!!

Annad- za wcześnie ten test, ale jak zaczynasz to powinnaś właśnie robić od takiego dnia cyklu żeby nie przegapić.

A ja wróciłam z pracy jeszcze większą bombą atomową, szczerze to jestem na skraju wyczerpania, nie daje rady, ciągłe pretensje w dodatku w większości niesłuszne, roboty po uszy i ciągle źle myślę,że to już jest mobbing. Wróciłam, wydarłam się na męża i synka niepotrzebnie naprawdę przestaje sobie z tym radzić, a jestem naprawdę silną kobietą, przynajmniej tak myślałam

Okruszek prosiła mnie żebym Wam przekazała,że była na podglądanku i niestety nic nie ruszyło. Bidula jest załamana, tyle clo i nic Ale może następny cykl z zastrzykami będzie lepszy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

perełko Bywa, że niektóre kobiety na początku ciąży plamią, ale póki to sa niewielkie ilości krwi to nie ma się czym przejmować. Na razie bierz no-spę jak pani dr poradziła i odpoczywaj ile tylko możesz, i chociaż łatwo się mówi, to nie denerwuj się.

hogata Dzięki za wieści od Okruszka. Biedna, wcale się nie dziwię, że ma kiepski humor i się podłamała

Ciekawe co powoduje, że jesteś taka "nabuzowana"? Hormony? Przesilenie wiosenne?

Ja dziś się już czuję o niebo lepiej. Nadal smarkam, ale nos nie jest już tak masakrycznie zatkany i poranna tempka wróciła do normy.

perelka - to może być zwykłe plamienie tzw. nawykowe - organizm zaprogramował sobie, że o tej porze jest krwawenie i powiela. Aż do 3. miesiąca w terminie miesiączki tak się zdarza i to NIC niebezpiecznego. Nospę dostajesz, bo w czasie miesiączki odczuwamy skurcze macicy i chodzi o podanie rozkurczoawego leku tak na wszelki wypadek.

Odpoczywaj kochana i nie stresuj się. Maleństwo na pewno ma się dobrze.

hello!!!!

... własnie sie obudziłam.... dzis ogromny ból głowy i sennosc....spałam od 13.30- 17.30.... i teraz ledwo siedzę tak mnie Morfeusz męczy....
perelka nic sie nie denerwuj, czasami tak na początku jest.....i nie zwiastuje to niczego złego...bedzie dobrze....

Dzièli dziewczyny,trochę mi ulĹźyło......
Poleże przez weekend w łóżeczku , chociaż trudno mi będzie tak bez ruch a chciałam dziś chociaż z dwa okna umyć,bo przez te mrozy albo wiatr nie ma kiedy a na 11piętrze to normalnie huragan szaleje....
NajwyĹźej po świetach zrobiè z oknami porządek...

Okruszku trzymaj się,popłacz,odreaguj i do dzieła, bo nie można tracić nadziei!
Hogata swoją drogą długo ta nerwowość się u Ciebie utrzymuje,ciekawe co jest tego pwodem?

Tigerku, ale się narobiło. Żebym musiała tu zaglądać, żeby dowiedzieć się, co u Was Normalnie pęd jak nie wiem co. Ściskam i przytulam z powodu wszystkich dolegliwości. Cieszę się, że nowe autko wybrane.
I ściskamy łapki za Was No rodzinka musi się powiększyć

okruszku ściskam cię baaaardzo mocno!

Perełka, Moriah- u mnie to niestety to właśnie ta praca, nie chcę t opisywać ale naprawdę jest masakra. Poza tym nie wiem czy faktycznie hormony nie dają do wiwatu, mam wiele objawów nadczynności tarczycy, tsh niby ok ale ft4 mam cały czas poniżej normy. Na szczęście udało mi sie zamiast na wrzesień 2014 zapisać do endokrynolog na początek kwietnia tego roku, zobaczymy może faktycznie te wszystkie objawy o czymś świadczą i lepiej będę przyjmować sprawy w pracy kiedy będzie to leczone. Choć niestety nie tylko ja odczuwam taką frustrację,wszyscy w pracy ten mobbing odczuwają bardzo dokładnie. nie wiem, zobaczymy, ale cieszę się,że w\Was mam wszystkie, bez wyjątku

Perełko-leż i odpoczywaj, okna nie uciekną!!!

salamandra- ale Cię złapało, czemu taka senność??? może ta @ jednak nie przyjdzie???

hej dziewczyny

u mnie non stop spanie o 21 znowu spalam obudzilam sie przed 9, zjadlam sniadanie i zrobilo mi sie niedobrze....dziwnie sie czuje...nie wiem czy to z wrazen z calego zapracowanego tygodnia czy to moze fasoleczka.

dzisiaj w planie kopytka z zeberkami i sprzatanie mieszkanka o ile popraawi mi sie.... lece łyknąc kwas foliowy i zabieram sie do pracy


perelka jak dzis sie czujesz?

Salamandra trzymam &&&&&
Ja czuję się dobrze,lekko boli mnie brzuch, ale krwawienia nie mam,dzięki Bogu......
Leżę i odpoczywam,też położyłam się o 21,wstałam trochę posprzątałam a teraz znowu się zdrzemnęłam

salamandra.79 Ty się nie obijaj tylko leć po test...czekamy na informacje Kciuki zaciśnięte &&&
perelka00007 krew nie musi oznaczać od razu, że dzieje się cos złego. Odpoczywaj do wizyty u lekarza, leż ile się da. Lepiej wynudzić się teraz kilka dni w łóżku i usłyszeć od gin, że wszystko ok niż szaleć z myciem okien i ryzykować.
Tigerek jak tam Twoje się siedzisko ?
hogata61 wiesz ja robiąc test owu wiedziałam, że będzie negatyw ale wiem, że póki co test nie kłamie i jak pojawią się 2 kreski to wiem, że czas działać

annad @ powinnam dostac 26 marca ale ze luty byl krotszy to licze kolo 28 marca.....test zrobie ale dopiero po 28 marca...po pierwsze wole jak poczekam troszke i bede pewna ze test nie klamie niz zrobic za wczesnie i sie rozczarowac.....

Cześć dziewczyny!

Mam zapalenie oskrzeli.... mimo mojej wielkiej niechęci do antyboli, musiałam pójść do lekarza, bo myślałam, że się uduszę od tego kaszlu. Piąek był koszmarny w pracy, nie dość, że ten kaszel, to jeszcze szef daje czadu, bo chce wszytsko "wypchnąć" przed swoim 2-tyg urlopem. Olka też dalej kaszle i siedzi w domu na antybolach... a na dodatek mężowi katar nie chce odpuścić, i to taki kata przed duże K.

Mam wyniki już. Cytologia jest ok, poza tym, że w uwagach napisano, że w rozmazie przeważają komórki gruczołowe - wiecie co to może znaczyć. I wyszły mi jakieś dziwne wyniki na cytomegalie, które świadczą albo o przebytej infekcji (nawet nie wiem kiedy) albo o ukrytej infekcji (oby nie!), poza tym bazocyty poniżej normy (ale to może być wynik choroby), cholesterol całkowity powyżej normy (niedużo, ale jednak, od dzisiaj jestem na diecie niskotłuszczowej), no i TSH niedaleko górnej granicy (może być powodem kłopotów z zajściem w ciąże). Reszta wyników ok. w piątek idę na usg piersi, a po okresie zapiszę się na usg ginekologiczne i to będzie już chyba wszytsko z badań przed.

salamandra - masz podobne myślenie, ja to pewnie będę czekała z testem najdłużej jak się da. Z Olką zrobiłam test dopiero w 51 dc

hogata - pamietaj, że złe wyniki tarczycy, są jednym z podstawowych powodów niemożności zajścia w ciąże i poronień. Lepiej to cholerstwo leczyć.

perełka0007 - ja Ci dam mycie okien, do końca ciąży masz na to embargo!!!!!!!! słyszysz! bo przyjade i zleje Ci dupsko! tak samo nie wieszaj prania wysoko na sznurkach. Ganiaj teraz małża z tym!

Xantium te choróbska to nie odpuszczają w tym roku ciągle komuś coś się przylątuje....oby ta wiosna szybko przyszła i zrobiło się wreszcie ciepełko.
Mycie okien to dzisiaj małaż na siebie wziął, ale i tak uprał tylko firanki i od strony mieszkania umył i kurze pościerał,bo -15 nie zachęca do otwierania okien i to na takiej wysokości

moje okna są mega brudne..... i jakos mi to nie przeszkadza , poki nie bedzie +10 na temp. nie biore sie za mycie, na szczescie nie mam gosci na swieta, mieszkam na 4 pietrze i nie mam parcia na bycie perfekcyjną pania domu....luzik...zmyłam kurze, wymylam łazienkę, wstawilam pranie, umylam wszedzie podlogi, małż odkurzyl i to na dzis koniec, zaraz sie biore za kopytka bo juz ziemniaki stygną, żeberka gotowe, sosik palce lizac...oj cos mam smaki ostatnio i wiecznie bym cos jadla a przy mojej wadze to karygodne, w kiwetniu wybieram sie do dietetyka moze z jego pomoca uda mi sie zrzucic zdrowo i bezpiecznie.....


jakos nawet nie czuje ze za chwile świeta zadnych zakupow nic nic mi sie nie chce czekam az tesciowa nas zaprosi hehehe......

a moze znacie jakies fajne miejsce na wypad w maju nad morze z dzieckiem???.... mąż jedzie na Formule 1 a ja myslalam ze z Martynia gdzies skoczymy nad morze....

Xantium duzo zdrowka zyczę!!!!

dziewczyny a moze powiecie cos o sobie co lubicie czym sie interesujecie itd...jestem Was ciekawa...poznajmy sie blizej

perełko Dobrze, że mąż ci wybił z głowy mycie okien - nie ma co przesadzać z rzeczami przy których musisz wysoko podnosić ręce (mycie okien, wieszanie firanek). Jak jedne święta będą "na brudno" też się krzywda nie stanie. Ale widzę, że TM jest porządny facet i się już wziął za robotę. Z zewnątrz najwyżej umyje jak się cieplej zrobi (o ile przed świętami się doczekamy).

Hej Aylin A my to przypadkiem na jednym ciążowym nie byłyśmy?

Hogata Super, że udało się endo na bliższy termin przesunąć. Swoją drogą to jakaś masakra - dopiero co się zaczął 2013 a do lekarza już na przyszły rok zapisują

Salamandra No nudności i senności to dosyć obiecujące objawy
Widzę, że plany na dziś ambitne i praktycznie udało się wykonać.

Nie doradzę w kwestii wyjazdu, bo z Erykiem jeszcze nigdy nie byliśmy na urlopie nad polskim morzem, za zimno dla nas. Sami też ostatnie chyba jakieś 10 lat temu byliśmy nad Bałtykiem - "na starość" człowiek się robi za wygodny na kwatery czy namioty a za polskie hotele cena jak za tropiki

Xantium No to ładny szpital macie teraz w domu - chociaż te mrozy powinny powybijać wszelkie zarazki. Dużo zdrówka wam wszystkim życzę!

My dziś jak co sobota zaliczyliśmy zajęcia na basenie, potem niewielkie zakupy spożywcze i teraz chwila odpoczynku - mały usnął w samochodzie, my też się relaksujemy a potem ja do garów - obiad muszę zrobić i wydać i jeszcze przygotować jajka faszerowane, bo organizujemy wieczorem ze znajomymi przyjacielskie "jajeczko".




Z interpretacją badań nie pomogę, bo się sama za dobrze na tym nie znam, przeważnie wspieram się dr google

salamandra.79 pisałam o teście bo myślałam, że tydzień Ci się @ spóznia ale trzymam kciuki oby w ogóle nie przyszła.

perełka0007 - Moriah ma racje, żadnych czynności w których trzeba podnosić ręce i żadnego noszenia ciężarów!!!! nie wolno! Jedne święta na brudno Wam nie zaszkodzą.

salamandra - ja uwielbiam jeździć na półwysep helski, najlepiej na sam czubek, czyli Hel ależ się narobiłaś dzisiaj, ja troszkę ogarnęłam i zrobiłam obiad, który robiłam podczas i między spotkaniam z dwoma przedstawicielami z firm ogrodniczych. Jeden to siedział u nas ze 2 godziny tyle miał pytań Co do Twojego pytania, to ja uwielbiam czytać i jestem pasjonatką architektury wnętrz i architektury krajobrazu - oczywiście żadnego wykształcenia w tym kierunku nie mam, ani moja praca zawodowa nie jest z tym związana.
My na Święta też do teściów

dziewczyny mdli mnie i nie czuje smakĂłw!!!!

salamandra - do apteki po test marsz!!!! są takie, które wykrywają ciąże już 6 dni po zapłodnieniu np pink test. Może zrób, jak okaże się, że kreska słabiutka, to powtórzysz za kilka dni Ale ja i tak wiem, że na bank to to i kolejne @ się nie doczekasz!!!! Co prawda tylko w wirtualu, ale za to!

Xantium BOJE SIĘ!!!!
poczekam te 2 dni.... dla pewnosci albo w poniedzialek pojde krew zbadac

Salamandra Ależ nam tu emocje fundujesz na weekend Po raz kolejny polecam strumieniowy bobo-test, wg. informacji z ulotki wykrywa już 3 dniową ciążę!

Witam w niedzielne poludnie

powiem wam ze nie czuje sie dobrze, gdy sie schylam mam lekkie zawroty glowy i dziwne uczucie brzuch niby nie boli ale mam wrazenie jakby mi cos na zołądku staneło, taki ucisk.....

szyjka rozpulchniona, temper 37.3... nie bede dluzej czekac....ide dzis do tesciowej wiec po drodze kupie test....zastanawiam sie czy zrobic wieczorem czy poczekac do rana skoro okres powinnam dostac 26...ale mam tyle objawow.....

jak sądzicie?

salamandra.79 ja bym kupiła ten bobo-test, który poleca Moriah. Jeśli jesteś w ciąży to test wykonany z moczu w godzinach południowych może pokazać nieco bledszą kreseczkę-bynajmniej ja tak miałam jak byłam w ciąży z Zosią. W południe miałam delikatna kreseczkę a na drugi dzień rano była już konkretna krecha Jeśli zrobisz kochana test u teściowej potajemnie to zaraz nam napisz bo czekamy z niecierpliwością. Mocno zaciskam kciuki &&&

Ja z T od piątku co drugi dzień Przytulanki...ale nie ma takiego mechanizmu jak w poprzednim cyklu. Wczoraj była romantyczna kolacja z masażem...zobaczymy czy ten cykl cos przyniesie.

Miłej, spokojnej niedzieli e

To 'e' za buźką to od mojej Zosi

annad mam znajomą w Luboniu.....ostatnio bylsimy u nich we wrzesniu i jak sie zrobi cieplo na pewno ich odwiedzimy


...co do testu to chyba zrobie tak, najwyzej nie wyjdzie i przestane wyczekiwac cudu....

mąz moj zauwazyl ze jakos inaczej wygladam i sie pytam czy moze nam sie faktycznie udalo....oj wszyscy bysmy chyba ocipieli z radosci a najbardziej Martynia....

nie czekam do 16, ubieram sie i skocze po test.....
lece...trzymajcie kciuki!!!!

Salamadnrs ja zrobiłam test conajmniej 4dni przed spodziewaną @, więc skoro masz tyle objawów to nie ma co czekać i spróbować!Zawsze można powtórzyć albo na betę poleceieć.

Annad to oby przytulanki okazały się owocne,hmmmm taki masaż pozazdrościć

mam juz testy zaraz lece do kibelka!!

1 kreska (((((((((((((((((((((

Salamandra to jeszcze nic nie znaczy,może jednak jest za wcześnie,a robiłaś bobo test?

nie było bobo testu kupilam pink test.....

mam jesze jeden Quixx ALE nie kusze sie na kolejny...moze powinnam zrobic z rannego moczu...poczekam do 26 marca

Salamandra Jeśli to "zwykły" test 25uml to może jeszcze nie wyłapać małej ilości bHCG. Zrób sobie z porannego moczu, albo poczekaj jeszcze dwa dni (wiem jak to ciężko, oj wiem) i jak @ nie będzie to wtedy po raz kolejny zatestuj.


U mnie testy owu pokazywały przez 5 dni mocniejsza kreskę testową niż kontrolną, więc chyba mój organizm nie jest kompatybilny z tymi testami, bo nie można przez 5 dni z rzędu być "9-36h przed owu". Tempka nadal dosyć niska, chociaż wg. mojej niedawno ukutej teorii dziś powinien być skok (19dc) ale może na dniach się pojawi. Śluz w dzień przy szyjce noszący ślady bj ale wieczorem już białawy, mleczny.... nie wiem o co chodzi, ale staramy się przytulać co dwa dni, żeby nie przegapić "tego" momentu jak w końcu nadejdzie.
Poprosiłam mojego gina przez formularz on-line, żeby mi wystawił skierowanie na badania hormonów, to bym je sobie porobiła od najbliższego cyklu. Mam nadzieję, ze uda mi się to załatwić bez chodzenia na wizytę, bo przez najbliższe 3 tygodnie nie ma ani pół wolnego terminu.... najbliższe za ponad miesiąc (prywatnie).

salamandra - we wtorek zrobisz jeszcze raz, jak @ nie przyjdzie.... a ona nie przyjdzie... ja to wiem

annad - najważniejsze to właśnie wyluzować, odpuścić. Życzę Ci, aby te przytulanki z masażami i kolacyjkami były owocne w tym cyklu &&&&& !!!!

perełka0007 - jak się czujesz? kiedy masz wizytę?

Moriah - do mojego gina też trudno się dostać, bardzo trudno!

A mi, aż serducho podczas obiadu urosło, jak widziałam z jakim smakiem mój małż i córa zajadali mój wynalazek - faszerowane muszle św. Jakuba (farsz mięsno - szpinakowy)

salamandra- Nie chcę być przykra,ale ze swojego doświadczenia wiem,że test raczej by już wyszedł, choć nie jest powiedziane,że np. miałaś późno owulację i to jeszcze za szybko. Psychika ludzka niestety potrafi zdziałać cuda ja tę fazę nazywam lutealno-obsesyjno-destrukcyjną bo zawsze mam objawy ciąży zanim dostaję okres, co cykl coś nowego. Mam nadzieję,że u Ciebie to jednak nie jest tak!!! Zrób jutro rano test. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Xantium- Wy to jakieś kulinarne dusze, takie smakołyki

Annad- no my też ćwiczymy co dwa dni nie powiem żeby nie było fajnie Oby tym razem nam te przytulanki przyniosły pożądany efekt!!!

A my biliśmy dziś zobaczyć jak wygląda jeziorko, czy jeszcze dużo lodu, mam nadzieję,że w przyszły tydzień rozpoczniemy cudowny sezon wędkarski Bardzo tego potrzebuje, moja agresja jest powoli nie do wytrzymania nawet dla mnie samej. Jak myślę,że mam iść jutro do pracy i znów znosić to wszystko to aż mi się płakać chce.

Miłego wieczorku, owocnego