Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Moriah Sto lat, sto lat!! I pzrede wszystkim przejścia na wątek ciążowy:-) My też dostaliśmy przedszkole i walczymy z pieluchą. Póki co siku bez problemu i (odpukać) kupka raz na dwa dni w nocniku, więc ok A Mała weszła w okres, że wszystko chce robić sama i ubieranie całkiem nieźle jej idzie. U was pewnie bedzie podobnie.
hogatakasiula może głupie pytanie, ale na czym polegają zawody wędkarskie? Kto większą rybę złowi, czy kto więcej złowi?
kasiula_poznan
Fri, 26 Apr 2013 - 18:36
CYTAT(pipistrellus @ Fri, 26 Apr 2013 - 16:24)
hogatakasiula może głupie pytanie, ale na czym polegają zawody wędkarskie? Kto większą rybę złowi, czy kto więcej złowi?
Pipi - wcale nie głupie odpowiem Ci tak, wygrywa ten kto uzyska największą wagę złowionych rybek...
salamandra.79
Fri, 26 Apr 2013 - 19:06
[font="Lucida Console"][/font]moriah i ja zycze samych szczęśliwych dni....podrzuc torcika i szampana!!!!!!!!!!!
pipistrellus
Fri, 26 Apr 2013 - 21:54
kasiula czyli opłaca się łowić jak najwięcej dużych ryb
salamandra chyba bardzo boisz się chodzić do dentysty, co? Ja bym na twoim miejscu usunęła tą czwórkę, bo infekcja z bolącego zęba może być groźniejsza dla dzieciaczka niż samo wyrywanie. Ja miałam "robionego" zęba w 7 m-cu zagrożonej ciąży (prawie cały czas leżałam), bo wypadła mi plomba. Normalnie mnie znieczulił (powiedział, że to znieczulenie jest odpowiednie dla ciężarnych) i wszystko było ok. Zatem do boju!! Aha, ginka od razu mi kazała tego zęba leczyć.
Moriah
Sat, 27 Apr 2013 - 00:17
perełka, annad, pipi, Salamandra Ślicznie dziękuję za wszystkie życzenia
kasiula A te twoje cykle mimo, że takie długie to w końcu się same kończą czy finalnie trzeba @ wywoływać? Kurczę, z punktu widzenia staraczki to przekichane mieć "normalne" cykle po 60 dni Mierzyłaś kiedyś tempkę albo miałaś monitoring? Owu występuje czy to są cykle bezowulacyjne?
Hogata, kasiula Owocnych połowów
Złożyłam dziś pismo potwierdzenia woli. Wierzyć mi się nie chce, że będę mamą przedszkolaka. Ale się cykam. Ale jak rozmawiam z mamami ze żłobka i sąsiedztwa to Eryk miał naprawdę szczęście, że się dostał, więc nie można tego odpuścić, trzeba kuć żelazo póki gorące.
kasiula_poznan
Sat, 27 Apr 2013 - 07:06
Moriah cykle kończą się same. Nie miałam nigdy monitoringu ani nie mierzyłam tempki. Narazie naprawdę się tym nie martwię może za kilka miesięcy zacznę się bardziej tematem "interesować" jeśli nie zaciążymy...
Moje dziecię dostało się do zerówki. Jeszcze kilka miesięcy temu nie chciała słyszeć o szkole. A teraz wydoroślała mi błyskawicznie i zmieniła zdanie. Ona chce do I klasy. A ponieważ najlepiej w swojej grupie "zaliczyła" diagnozę przedszkolaka (100% - jako jedyna) to staneliśmy na głowie i udało się ją przenieść do pierwszej klasy.
Moriah
Sat, 27 Apr 2013 - 16:28
kasiula No to widzę, że córa podejmuje pierwsze samodzielne decyzje W takim razie powodzenia w I klasie!
A te twoje cykle, hmmmm jesteś osobliwym przypadkiem bo naprawdę nie znam ani nie słyszałam o żadnej kobitce, która by sama z siebie miała takie długie, "pełnowartościowe" cykle...
A nam się jednak plany zmieniły i jutro sobie śmigamy na kilka dni na mazury, na łódkę. Wrócimy w czwartek wieczorem, bo na piątek mamy zaproszenie na grilla. Ciekawe jak Erykowi spodoba się pływanie i życie na łódce?
annad
Sun, 28 Apr 2013 - 10:39
Moriah udanego łódkowania kasiula udanych połowów
A ja nabawiłam się problemów z lewym uchem. Od 4 dni nic nie słyszę. Miałam robione po znajomoścI badanie słucHu i wyszło, że mam jakis korek woskowinowy. Sposoby domowe nie pomagają a laryngologa znalezc to masakra. Jadę teraz na ostry dyzur do szpitala gdzie jest laryngolog...liczę, że pomoże bo oszaleję
dorsim
Sun, 28 Apr 2013 - 11:22
annad to trzymaj się, mam nadzieje że Ci tam pomogą . Oby przeszło jak najszybciej.
Moriah to udanego wypoczynki i pięknej pogody życzę A co do przedszkola. Moja poszła od września tamtego roku i też się bardzo tego obawiałam i martwiłam się jak sobie poradzi ( była najmłodsza w grupie, i chodziła z dziećmi z 2009 rocznika, a ona jest 2010 ) Ale zupełnie niepotrzebnie. Dużym plusem jest to że on chodzi do żłobka , więc nie powinien mieć najmniejszych problemów .Moja tez chodziła do żłobka i to pomaga, bo dziecko już mniej więcej wie o co chodzi. A co do tych czynności co piszesz, to najważniejsze by go nauczyć załatwiania na kibelek, a o resztę się nie martw, bo początkowo panie pomagają maluszkom przy ubieraniu czy rozbieraniu na leżakowanie czy jak wychodzą na spacer. . Do łazienki panie również w pierwszych tygodniach chodzą razem z dziećmi i w razie potrzeby pomagają, nawet przy wycieraniu pupy kiedy zrobią kupę ( bynajmniej u nas tak jest ) . Nawet teraz jak dzieci idą na plac zabaw, to większość potrzebuje jeszcze pomocy czy przy butach czy przy założeniu czy zapięciu kurtki/bluzy ( wiem to bo sama pracuję w przedszkolu i mam częsty kontakt właśnie z maluszkami ) . Sama wiem po sobie, że zazwyczaj jest tak że to rodzice więcej przeżywają niż same dzieci, bo one świetnie sobie radzą.
A my z Marysią kisimy się w domu bo pada u nas okropnie. I pewnie niedługo okres dostanę, bo coś nerwowa jestem. Więc już wiem że znowu lipa.
pozdrawiam was serdecznie
hogata61
Sun, 28 Apr 2013 - 19:27
Kasiula- a Ty też wędkujesz??? Jakoś nie przyswoiłam albo nie mówiłaś? Ja teraz próbuję metody spinningowej, jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie a na zawodach byłam 8 na 33zawodników także nie najgorzej Ja bym chyba zrobiła test jeszcze raz na wszelki wypadek
Annad- no to nie dobrze. Mam nadzieję,że szybko Ci pomogą!!!!
Moriah- no to udanego wypadu!!!
Dorsim- a może to nerwowość z innego powodu???
hogata61
Tue, 30 Apr 2013 - 08:30
Dziewczyny czy nasz wątek umiera????????????????????????????? Smutno tutaj. Na pewno dzieje się coś ciekawego o czym możemy pogadać.
Ksiwik
Tue, 30 Apr 2013 - 10:09
CYTAT(hogata61 @ Tue, 30 Apr 2013 - 07:30)
Dziewczyny czy nasz wątek umiera????????????????????????????? Smutno tutaj. Na pewno dzieje się coś ciekawego o czym możemy pogadać.
Hej, melduję się Dziś pierwszy dzień lenistwa , przez te parę dni tu Męża musiała doprowadzić jego dokumenty z firmy do porządu coś dobrego pogotować i oczywiście dużo czasu na przytulanie poświęciliśmy he he . Pogoda tutaj taka sobie tylko 12 stopni. Mąż rano bezszelestnie szykuje się do pracy więć mogę trochę dłużej pospać. Wczoraj wyciągnełam z garażu rower i prawie dwie godziny jeździłam sobie i aż dziw że zakwasów nie mam , bo przecież w polsce ciągle tylko autem i tak to zero ruchu, czyli brak zakwasów świadczy o tym że nie jest ze mną aż tak źle
annad
Tue, 30 Apr 2013 - 12:35
Hogata nie smuc się, dziewczyny pewnie korzystaja z tycH pierwszycH wiosennych dni Ja dzis na 14 i tak do niedzieli...więc dla mnie długi weekend nie istnieje ObiecujĘ poprawę i jutro lub jeszcze dziś po pracy więcej napisze.
Miłego dnia
hogata61
Tue, 30 Apr 2013 - 12:47
Ksiwik- no to bardzo owocnie czas spędzany ciekawe czy coś z tegto wyrośnie? Sport to zdrowie także jak masz czas to korzystaj z roweru ile wlezie Odzywaj się do nas czasami,bo widzisz jak się tu u nas pusto zrobiło. A jeśli można wiedzieć to w jakim kraju jesteś, że taka pogoda???
Annad- no z tą pracą to naprawdę masakra często jednak gdy my pracujemy Ty masz wolne, cóż zrobić A który Ty masz dziś dc? 21? dobrze liczę??? wiesz muszę wiedzieć kiedy dokładnie Cię gonić
Moriah- na łódce,także zwoplniona z odpowiedzi ale jak tylko wróci czekamy na bardzo długą relację A któraś nie kończy teraz cyklu???????
A mnie od owulacji tak strasznie bolą piersi,że nie mogę wytrzymać. Mucha by mi usiadła to bym płakała, chodzę i wyję z bólu tak bolą. Myślę,że to te hormony robią mi takie wrażenia, ale progesteron powinien przecież znosić ból piersi a nie go wzmagać. A euthyrox może mnieć taki wpływ? sama nie wiem, ale dokucza mi to okropnie i co raz bardziej
okruszek
Tue, 30 Apr 2013 - 12:54
hogata ja biorę eutyrox i nie mam po nim żadnych skutków ubocznych
Ksiwik
Tue, 30 Apr 2013 - 14:33
CYTAT(hogata61 @ Tue, 30 Apr 2013 - 11:47)
Ksiwik A jeśli można wiedzieć to w jakim kraju jesteś, że taka pogoda???
Mój Obrączkowy mieszka w Niemczech , bardzo blisko granicy z Holandią. On tutaj mieszka już 15 lat i tak jakoś się przyzwyczaiłam że żyjemy na dwa domu. Ja mam pracę w Polsce, a on tutaj własną firmę , parę lat temu jeszcze mnie namawiał na przeprowadzkę ale ja na stałe tutaj nie umiała bym żyć. Wolę nasz kraj i nasz język Wiadomo że czasami jest ciężko tak w pojedynkę ale przez to że jesteśmy " na odległość" to nie mamy czasu na jakieś kłótnie i zgrzyty, doskonale się rozumiemy, a jak już jesteśmy razem to w pełni wykorzystujemy ten czas. Najdłuższy okres jaki byliśmy razem to prawie rok czasu , opiekował się mną tutaj w niemczech bo miałam bardzo poważne złamanie nogi, 6 miesięcy byłam w gipsie i sam mnie tutaj sprowadził aby mieć mnie pod ręką , a teraz to widzimy się co 4 tygodnie na 10 dni, albo on do Pl. albo ja do De, i tak w kółko cały czas.
hogata61
Tue, 30 Apr 2013 - 14:51
Ksiwik- no jasne jak Wam taki układ odpowiada i jesteście szczęśliwi to tylko pozazdrościć. A przynajmniej pewnie o finanse nie musiecie się martwić Ja też bym w De nie mieszkała. Na całym świecie bym mogła łącznie z chinami ale nie tam!
Ksiwik
Tue, 30 Apr 2013 - 15:03
hogataMasz rację z tymi finansami. A pozatym MM jest strasznym pracocholikiem i dobrze że moje oczy tego na codzień nie widzą jak on wyjeżdza o 7 z domu a wraca około 20. Lubi swoją pracę to jest jego pasja. Jak ja jestem tutaj to zawsze stara się być w domu najpóźniej o 18 aby mi poświęcić trochę czasu. Lubię te jego dni wolne od pracy wtedy jeździmy gdzieś na wycieczki albo jedziemy do ulubionej kawiarni na kawę i lody i rozmawiamy jak jacyć zakochańcy. Nie mogę sie już doczekac okresu wakacyjnego wtedy bite 2 miesiące razem z córka jesteśmy u niego.
annad
Tue, 30 Apr 2013 - 23:09
Hogata ja mam dzis 22dc Na owufr owulkE zaznaczyło mi na 19dc więc pozno ale cóż wazne, że wogóle się pojawiła bo już myślałam, że ten cykl bezowulacyjny będzie. Przez pozna owulke @ ma się niby pojawić 12 maja, pierwszy termin był wyznaczony na 8 maja.
Miałam plan aby ten cykl podejśc na luzacko i sie udaje. Nie przytulalismy się bo trzeb tylko wtedy kiedy mieLismy na to ochotę. Koleżanka przytulała sie z mężem tylko raz podczas ostatniego jej cyklu i pare dni temu oznajmiła mi, że jest w ciąży Tempkę mierze w tak róznych godzinach, że wychodzi mi potem sinusoida na wykresie No nic dziewczynki...ja musze do spanka bo wymęczona jestem po dzisiejszej służbie a jutro znów akcja majówka 2013
Która powinna testować ???
Moriah
Thu, 02 May 2013 - 21:17
annad Ale sobie zafundowałaś "frajde" akurat na majówkę Mam nadzieję, że na dyżurze ci pomogli.
dorsim Ogromnie dziękuję ci za te słowa wsparcia Jak Eryk szedł do żłobka to czułam się trochę jak wyrodna matka, bo go zaprowadzałam, wychodziłam bez emocji i odbierałam po ustalonym czasie (na początku 2-3h). A wiem, ze wiele dziewczyn bardzo przeżywa takie pierwsze rozstania a dziećmi. A ja nic No ale przedszkole to zupełnie co innego. Ale skoro mówisz, że na początku panie pomagają to troszkę mi ulżyło. Samo odpampersienie będzie dużym wyzwaniem, ale jeszcze kilka miesięcy przed nami, więc liczę, że zdążymy.
hogata No to całkiem przyzwoity wynik Wątek nie umiera, raczej majówkuje
ksiwiki Naprawdę podziwiam Jak MM leci do USA na 3 tygodnie na konferencję to mi się strasznei dłuuuuży. A co dopiero funkcjonować tak na stałe. Ale jeśli wam taki model odpowiada to najważniejsze. A jak córka znosi takie mieszkanie na dwa domy?
No to ja przybyłam i zdaję relację. Jak wyjeżdżaliśmy to lało i pogoda sprawdzane w necie zapowiadała taką samą pogodę na miejscu przez cały wyjazd. Ale na szczęście się nie sprawdziło! Było dosyć pogodnie, nawet ciepło (ok 18 stopni na lądzie, na wodzie jak powiał wiaterek było chłodniej), opaliłam sobie twarz w okulary i wyglądam jak panda Eryk był pierwszy raz na łódce, dostał maleńki kapok i grzecznie go nosił na pokładzie. W ogóle bez najmniejszego lęku podszedł do pływania. Jak się nieco ogarnę to wrzucę jakieś zdjęcia. Cykl bardzo dziwny. Drugiego dnia po przyjechaniu na papierze pojawił się brunatny śluz, jak sos BBQa jeszcze tego samego dnia po południu zmienił się w krwawienie, ale było ono dużo mniej obfite niż zazwyczaj. Skończyłam jeden cykl na 19 dniach i zaczęłąm nowy ale koleżanka mnie uświadomiła, że być może to krwawienie śródcykliczne i powinno się to prowadzić na jednym. Ale chociaż mam @ od 15 r.ż. to jeszcze nigdy nie miałam krwawień śródcyklicznych. Ponoć często owu występuje właśnie w ich trakcie lub zaraz po, ale nie będę miała jak tego sprawdzić, bo nie mierzyłam tempki, bo podczas @ nigdy nie mierzę. No cóż, najwyżej ten dziwny cykl pójdzie na straty - trudo.
annad
Fri, 03 May 2013 - 12:06
Witam dziewczynki Nie wiem jak u Was ale u mnie za oknem pogoda, która pewnie przyniesie deszcz. Póki co jeszcze nie pada ale bez parasola ani rusz :)Ja mam dziś wolne- huraaaaa Mój T ma dziś urodzinki i z tej okazji zabieram go wieczorem na kolacje a potem do kina. Moja mama przyjedzie i zostanie z Zosią. Mam nadzieję, że Wy też miło spędzicie dzień
Moriah czekam na zdjęcia
Ksiwik
Fri, 03 May 2013 - 13:35
Moriah Młoda jest przyzwyczajona że każdą wolną chwilę spędzamy w DE. Ona już nie może się doczekać wakacji aby spędzić tu dwa miesiące. Lubie tutejsze atrakcje ( Kirmisy, Flomarki ) czyli ala wesołe miasteczka w cetrum miasta i pchle targi. Ma tutaj swoje Niemieckie koleżanki i to ma swoje plusy bo w Polsce w szkole z niemieckiego ma zawsze ocenę celującą bo umie ponad program ( lepiej mówi po niemiecku niż ja he he )
annad Miłego wieczoru z Mężem życzę
Dziś Mój Obrączkowy do późna pracuje , więc po południ wybieram się na zakupy i kawę z koleżanką . Po powrocie do PL. wrzucę wam zdjęcia z uropu. A mam do was takie pytanie czy to normalne że MM bardziej się "wczuwa" w przyszłe dziecko niż ja? On już nawet imiona wybrał i w sklepie w dziale dziecięcym więcej spędza czasu niż ja.
dorsim
Fri, 03 May 2013 - 14:06
Hej. i ja witam się w ten długi weekend z wami
annad u mnie to praktycznie, z małymi przerwami, ciągle pada. Jest brzydko, zimno i ponuro. Z małą kisimy się więc w domu. Mąż pojechał na zajęcia, wczoraj też był praktycznie cały dzień więc jesteśmy same.
Moriah i ja czekam na fotki. A o przedszkole, mówię poważnie się nie martw, chociaż wiem że łatwo to powiedzieć, sama przecież przeżywałam , ale teraz już wiem że zupełnie niepotrzebnie. Z pożegnaniem pieluszki też dacie radę
ksiwik nie wiem czy to normalnie ale u nas było podobnie zanim zaszłam w pierwszą ciążę Tylko się cieszyć że tak właśnie jest . Teraz natomiast, zupełnie wrzuciliśmy na luz ( nie od razu, bo początkowo presję miałam dużą, to przyszło z czasem ) , chociaż imiona już dawno on ma wybrane
U mnie straszna nuda. Jest tak brzydko że z domu się nie ruszam nigdzie. Z nudów w środę piekłyśmy z małą babeczki z migdałami z mąki pełnoziarnistej, a dzisiaj upiekłyśmy owsiane ciasteczka
pozdrawiam
Moriah
Sat, 04 May 2013 - 01:26
annad Mam nadzieję, że urodzinowa "randka" z własnym mężem się udała wyśmienicie
ksiwik No to faktycznie super, że wszystkim wam odpowiada takie cygańskie życie i świetnie umiecie się w nim odnaleźć czerpiąc z każdego same pozytywy Czy to normalne to nie wiem, ale na pewno godne pozazdroszczenia! U mnie to ja byłam typowym świrem dzieciowym - ubranka, mebelki, wózek etc a MM podchodził do całego tematu nieco zachowawczo. Więc wkręcony przyszły tata to dla mnie fajna sprawa.
[b[dorsim[/b] U nas też dziś kiepska pogoda - całą noc i pół dnia lało, po południu się nieco przetarło, na tyle, że mogliśmy pojechać do znajomych na grilla i pichcić na zadaszonym tarasie, ale jeść już trzeba było w środku, bo za zimno na siedzenie na dworze. Dobrze, że choć na mazurach złapaliśmy trochę słonka i lepszej pogody, bo bym się chyba powiesiła, jakby się okazało, że MM wziął urlop a tu lokalnie cały czas deszcz
Wybaczcie, ale nadal się nie ogarnęłam - rano prałam, rozpakowywałam bagaże i organizowałam atrakcje na deszczowy dzień, potem grill z którego wróciliśmy późno i tak jakoś już nie starczyło czasu na przejżenie fotek, ale jutro postaram się nadgonić. Poprzytulałam się trochę z MM mimo niewielkiego plamienia, a nuż to będzie złoty strzał?
annad
Sat, 04 May 2013 - 11:36
Ja dziś na 14 do pracy ;/ Za 4 dni powinnam dostać @ ... czekam spokojnie, będzie co ma być.
Miłego dnia dziewczynki
Moriah
Sat, 04 May 2013 - 12:35
A oto obiecane fotki: 1. bieganie po żaglu 2. chodzenie po żaglu na czworaka 3. pełna powaga pod żaglami 4. z mamą na dziobie 5. mazurskie powietrze upaja... 6. w kajucie 7. batman w porze deszczowej
Ksiwik
Sat, 04 May 2013 - 13:01
Moriah Zdjęcia super a ostatnie co Eryk jest tułem jest bombowe.
Wczoraj była piękna pogoda i po zakupach z dziewczynami zrobiłyśmy sobie babski wieczór na tarasie przy zachodzie słońca przy kilku butelkach wina Miło było obgadać naszym M oczywiście same pozytywne słowa były, no a ja też im o was opowiedziałam , że "wspólnie" staramy się o powiększanie naszych rodzin.
Dziś Obrączkowy wraca z pracy koło 14 i ze względu na panująca piękną aurę na zewnątrz jedziemy na spacer do Holandii, tylko godzina drogi autem.
W poniedziałek koło południa będę już w domu w PL, więc przypuszcam że wieczorkiem do was zawitam ponownie. U mnie dziś 28 dzień cyklu, nie wiem jak długi powinien być bo to pierwszy cykl po odstawieniu, kiedyś miałam jak w zegarku równo 27 dni, a teraz to czas pokaże
Miłego dnia dziewczyny.
salamandra.79
Sat, 04 May 2013 - 14:09
moriah zdjęcia zajefajne- eryk to slodki chłopak....
annad trzymam kciuki cichutko i mocno!!!!
my byliśmy w Gdansku i na Westerplatte, dziś idziemy na grilla powitalnego- nasz przyjaciel z misji z Afganistaniu po 7 miesiącach wrocil do domu....wczoraj o 5 rano go witaliśmy z transparentem na jednostce wojskowej, przywitaliśmy go piwem , ziemniakami i kaszanką-TO JEGO ULUBIONE POTRAWY ZA KTORYMI TESKNIL- OJ NIE OBYLO SIE BEZ ŁEZ!!!
dzisiaj wieczorem Martynia idzie do babci a my wieczorem na imprezke oczywiście ja będę najbardziej trzeźwą osoba na imprezie....
dorsim
Sat, 04 May 2013 - 16:42
Moriah super zdjęcia, wydać że wyjazd był udany
salamandra.79 to udanej imprezki życzę . A powiedz jeszcze jak ty się czujesz ?
Ja powinnam dzisiaj dostać okres, ale na razie nic się nie dzieje. Ale jestem taka nerwowa że mam ochotę gdzieś uciec i pobyć sama.,U nas od środy leje więc siedziałam z małą w domu i myślałam że szału dostanę. Dobrze że dzisiaj po południu się trochę wypogodziło to zaliczyłyśmy rower.
pozdrawiam
Moriah
Sat, 04 May 2013 - 16:44
ksiwik Fajnie to brzmi "jedziemy na spacer do Holandii" Zatem ładnej pogody i udanego spacerku. No i z racji końcówki cyklu życzę aby się ciąąąąąąąąągnął i ciąąąąąąąągnął przez najbliższe 9 m-cy
salamandra Niesamowici z was przyjaciele, że chciało się wam mimo zabójczo wczesnej pogody witać powracającego No i że pamiętaliście o ulubionych specjałach
U nas dziś pogoda nieco lepsza tzn. nie pada Pojechaliśmy z Erykiem do Decathlona przymierzyć się do hulajnóg, bo na swoim nowym rowerku biegowym nawet usiąść nie chce za to na podwórku zabiera dzieciom hulajnogi. Ale okazało się, że nie było żadnego wyboru - jeden model, dużo za duży na naszego szkraba, więc się nie miał do czego "przymierzyć". Za to spodobał mu się (niestety popsuty, ostatnia sztuka) rowerek trójkołowy na pedały. MM tylko wznosił oczy do nieba, a ja bym była skłonna kupić drugi rowerek, tym razem na pedały a pozbyć się biegowego jeśli tylko dziecku taki bardziej pasuje. Co prawda to by był triumf MM, który od początku mówił, że wynalazek do biegania to głupota, ale ja naczytawszy się opinii fachowców i nasłuchawszy głosów matek, także wśród znajomych uznałam, że kupujemy biegowy Ale co tam, duma w kieszeń, najważniesze jest zadowolenie dziecka. Potem pojechaliśmy do Smyk Megastore - tam hulajnóg i rowerków do wyboru do koloru, ale też całe mnóstwo innych zabawek, w szczególności ogrodowych, które nasz mały uwielbia. Jak wmeldował się do domku Kubusia Puchatka to już nie było mowy o sprawdzaniu rowerków czy hulajnóg, więc skończyło się wynoszeniem wrzeszczącego dziecka pod pachą :/ bo inaczej spędzilibyśmy cały dzień w pomieszczeniu. Teraz sobie drzemie a ja mam chwilę na złapanie oddechu nim będę musiała stanąć do garów.
annad
Sun, 05 May 2013 - 11:59
Moriah zdjęcia są świetne...ja nigdy nie pływałam na łódce Piękne widoki jednym słowem ZAZDROSZCZĘ.
Ja wczoraj zamiast być w pracy do 21 pracowałam do 2 w nocy. W domu byłam o 2.30 padnięta. Wczoraj był necz w Poznaniu i kibice Wisły Kraków postanowili rzucać racami, krzesełkami i wszystkim co dali radę zdemolować. Potem przeszukiwali ich i wykobywali wszystkie inne niezbędne czynności. My czekaliśmy aż skończą bo musieliśmy pilotować wyjazd wiślakow do granic województwa. Dziś powinnam mieć wolne po wczorajszej 12 godzinnej służbie ale jak zwykle mają to w d.... Wykonczona muszę szokować się do pracy
Miłego dnia
hogata61
Mon, 06 May 2013 - 08:06
Cześć Dzieczynki!!!!! Miałam ograniczony dostęp do netu w weekend i cieszę się,że mam co nadrabiać
Dorsim, Annad,Ksiwik- wykopuje Was po testy!!!!!! taka już moja rola i czekam na wieści!!!!
Moriah- bardzo cieszę się,że wyjazd się udał, synka masz przepięknego i Ty też fajna Dziołszka jesteś zupełnie inaczej sobie Ciebie wyobrażałam co do przedszkola to tak jak Dorsim Ci piszę niczym się nie martw. Oprócz odpieluchowania nic nie jest niezbędne, we wszystkim dzieciom pomagają łacznie z karmieniem niejadków także naprawdę nie ma się czym przejmować!!! Salamandra- piękny gest, super przyjaciele!!! ja też chyba bym łez nie powstrzymała.
Ksiwik- super,że tak miło tydzień spędziełaś no ciekawe czy owocny, ale to już za chwilkę się okaże Odezwij się po powrocie czy jesteś cała i zdrowa. Annad- no to bardzo nie ładnie ze strony przełożonych ciężką masz tą pracę naprawdę
A u mnie 24dc. Oczywiście objawów całe mnóstwo jak co cykl myślę,że za parę dni też się wyjaśni, ale jakoś chyba nie wierzę
Moriah
Mon, 06 May 2013 - 09:22
Dziękuję wszystkim za komplementy pod adresem Eryka
annad Oj, kobieto, faktycznie nieźle cię tam przeczołgają w tej pracy :/ Z jednej strony podziwiam, że to znosisz, a z drugiej rozumiem, że o pracę ciężko, więc nie ma co podskakiwać, ech
hogata A jak sobie mnie wyobrażałaś ? U ciebie również czekamy na (nie)koniec cyklu
A mój organizm dostał totalnej wariacji 19 dni po ostatniej @ przyszło z zaskoczenia krwawienie, zdecydowanie mniej obfite niż zazwyczaj ale też bardzo długie (zazwyczaj @ mam 5 dni, z czego 2-3 dni intensywne, pierwszy średni a ostatni bardziej plamienie) a tymczasem minęło już 7 dni a ja ciągle lekko krwawię - to coś więcej niż plamienie, ale starcza mi jeden ob mini na cały dzień. Koleżanki z 28dni podsunęły mi myśl, że być może to krwawienie śródcykliczne, więc po powrocie z mazur zaczęłam mierzyć tempkę mimo krwawienia, ale po wczorajszej wyższej mogącej sugerować skok, dzisiaj znowu zjazd na ryj :/ Dobrze, że 9.05 idę do gina, może uda mi się od niego wydrzeć skierowanie na badania.
Ksiwik
Mon, 06 May 2013 - 14:40
Witajcie po powrocie do naszego pięknego kraju Wróciłam cała , zdrowa i nawet troszkę opalona bo w niedzielę było 27 stopni i wylegiwałam się na leżaku. Od razu wskoczyłam na wysokie obroty, w kraju byłam o 11, i już zdążyłam zmienić opony u mechanika, wysprzatać autko i zrobić drobne zakupy bo w lodówce tylko światło Po 16 jadę po Julę do szkoły , zajrzę do rodziców po rzeczy młodej i na kawę i ploteczki z urlopu. Wieczorem wrzucę parę fotek o ile chcecie obejrzeć Miłęgo popołudnia
hogata61
Mon, 06 May 2013 - 14:57
Ksiwik- dzięki za info, cieszę się że cała i zdrowa jesteś na miejscu. Jasne,że chcemy fotki
Moriah- nie wiem czemu,ale wyobrażałam sobie Ciebie jako "większy kawałek" kobiety, a tu taka chudzinka. Sądziłam pewnie po sobie
Moriah
Mon, 06 May 2013 - 18:24
ksiwik No to widzę, że wizyta u ślubnego dała ci niezłego powera
hogata Jak masz coś zbędnego, to chętnie przygarnę. Po porodzie dzięki aktywności fizycznej jaką codziennie mi fundował mały brzdąc dosłownie chudłam w oczach i po kilku m-cach nie dość, że wróciłam do wagi z przed ciąży to jeszcze sporo zrzuciłam. W efekcie mimo niewysokiej postury jestem chuda jak szczapa, wszystko na mnie wisi, a cycki gdzieś przepadły Bez znienawidzonych wcześniej push-upów bym się teraz na ulicy nie mogła pokazać :/ Wyobrażasz sobie, że ważę 45-46kg?? Wzrost 150 w kapeluszu, więc z powodzeniem mogę się ubierać w działach dziecięcych
annad
Mon, 06 May 2013 - 19:09
Moriah to ja Twojej wagi zazdroszczę...oj tyle to ja miałam chyba w liceum Hogata fajnie, że weekend pozytywny. Co do testowania to w tym cyklu poczekam jeszcze z tydzień choć wiem, że i tak nie będę musiała kupować tego sprzetu. @ powinna przyjść w środę i pewnie przylezie. ksiwik kciuki za owocne prztylanki z mężem.
Moriah- ile??? Boże jak ja Ci zazdroszczę. ja ważyłam tyle ostatni raz w 2 klasie podstawówki, w 4 ważyłam już 50kg. Zawsze byłam gruba. w młodzieńczych latach schudłam trochę nienaturalnie, potem poronienie i miałam niecałe 60kg, a teraz szkoda gadać 80+/-1 nie schodzi fakt,że mam 170cm wzrostu, ale waga i tak sporo za duża także chętnie oddam wszystko!!!
Ksiwik- no strasznie sympatyczna z Ciebie kobitka zdjęcia przepiękne, bardzo ciekawe
Annad- a czemu myślisz,że @ przyjdzie? masz jakiś psm,że wiesz czy czemu tak sądzisz?
A ja dziś zdurniałam. Rano zostawiłam sobie próbkę moczu, bo wiedziałam,że przyjdą testy z allegro. Po przyjściu z pracy zrobiłam jeden i wyszedł lekko pozytywny,ale kreska widoczna dość dobrze, nie wierzyłam więc z tej samej próbki zrobiłam drugi test i wyszedł negatywny, w dodatku oba niby te same, nawet ten sam lot number a różniły się budową np. innego rozmiaru okienka testowe i symbole na kasetce. I powiedzcie mi teraz o co tu ku.... chodzi. Czy ja mam jakiegoś pecha do tych testów z allegro (a znów kupiłam inne tym razem płytkowe) czy o co może chodzić bo ja już nic nie rozumiem
pipistrellus
Mon, 06 May 2013 - 20:06
hogata a który to dc? Chyba nie pozostaje ci nic innego, jak poczekać do jutra rana i zrobić test ze "świeżej" próbki. A swoją drogą nigdy by mi do głowy nie przyszło zostawiać próbkę moczu w oczekiwaniu na testy Wariatka z ciebie
Moriah A ja zawsze z lekką zazdrością patrzę na wszystkie małe kobitki, bo ja to wielkolud jestem:-) Wzrost koszykarza, ale przynajmniej szczupła jestem i na figurę nie mam co narzekać. Nigdy też nie narzekałam na wzrost, bo jest super i jakoś uniknęłam kompleksów na tym punkcie. Za to zawsze mi się wydawało, że takimi małymi kobitkami to wszyscy się opiekują, a ja muszę być twardzielem. Dlatego nigdy nie interesowali mnie faceci niżsi ode mnie, bo wtedy miałabym poczucie, że jestem jego "bodyguardem", chociaż nie krytykuję takich związków. Po prostu dla mnie to by było nie do zaakceptowania Teraz przede mną zadanie wychowania Małej, żeby też nie miała kompleksów na punkcie wysokiego wzrostu. Ma 2,5 roku i góruje nad większością 3-latków.
Ksiwik
Mon, 06 May 2013 - 20:24
CYTAT(hogata61 @ Mon, 06 May 2013 - 18:56)
Ksiwik- no strasznie sympatyczna z Ciebie kobitka zdjęcia przepiękne, bardzo ciekawe
Dziękuję za tą symaptyczność
Podziwiam z tą poranną próbką. Ja dziś kupiłam dwa testy i czekam do środy na @ a jak nie to w czwartek rano zrobię. Przeczytałam ulotkę od A do Z i ja to jakimś nie dowiarkiem jestem że aż 6-dniową ciąże może test pokazać.
Moriah
Mon, 06 May 2013 - 20:36
ksiwik Świetne zdjęcia, wyglądasz na bardzo optymistyczną kobitkę! A tymi deserkami to mi smaka na lody narobiłaś
hogata To jest moja wagą jaką mam cały czas od liceum. Tuż przed zajściem "się spasłam" bo ważyłam 51 ale tak jak pisałam, Eryk wszystko ze mnie wyssał i wyćwiczył Naprawdę nie ma czego zazdrościć, czuję się niekomfortowo rozbierając się na basenie czy na plaży bo każdą kostkę żeber czy obojczyków mi widać, no i tęsknię za moimi średnim i jędrnym biustem
Co do testów to faktycznie dziwna sprawa, ale często te allegrowe są felerne, zupełnie nie wiem czemu. Sama nigdy nie zamawiałam, ale dużo dziewczyn miewało z nimi problemy (zarówno tymi od owu jak i ciążowymi). Trzeba było zrobić trzeci
pipi Ja zawsze byłam taka kruszynka - malutka i leciutka, odkąd pamiętam byłam najmniejsza w klasie, więc mnie sadzali w pierwszej ławce, żeby mi nikt nie zasłaniał. Zawsze też byłam wybierana jako ostatnia do składów w grze w koszykówkę czy siatkówkę, kiepsko rzucałam piłką lekarską, bo niemalże mnie przeważała Za to byłam nie do pobicia w gimnastyce, przewrotach i skokach przez kozła/konia/skrzynię. Jako nastolatka i potem dorosła nie miałam kompleksu wzrostu, zawsze mogłam sobie to nadrobić wysokimi obcasami Na zainteresowanie płci przeciwnej też nie mogłam narzekać. U kobiety to nie jest problem, u faceta już tak. Miałam w podstawówce takiego kolegę, który w ósmej klasie był mojego wzrostu W tym czasie jego rówieśnicy byli o co najmniej dwie głowy wyżsi. Chłopak był świetnym kumplem, choć wyraźnie liczył na coś więcej, ale jakoś ten wzrost.... Mam nadzieję, że Eryk nie do końca odziedziczy mój wzrost i w okresie dojrzewania jednak podrośnie nam trochę....
hogata61
Mon, 06 May 2013 - 20:50
Pipi- to 24dc, owulację miałam najprawdopodobniej w 13dc, także mógłby już wychodzić. Ja też uważam że niższe kobiety, takie kruszynki mają lepiej
Moriah- też tak pomyślałam, tylko,że zdążyłam wylać ową próbkę
Zostawiłam tę próbkę bo oczywiście moje tysiąc objawów mówiło mi że to będzie ten szczęśliwy dzień a to chyba jednak psm.
Ksiwik
Mon, 06 May 2013 - 21:13
Moriah MM mówi że ja to jak się budzę to mam uśmiech na ustach. I tak zgadzam się z Tobą jestem optymistką i wiem że po każdej burzy wyjdzie słońce i czasem wkurza to ludzi że ja tak do wszystkiego z lekkością podchodzę , ale dzięki temu wiem że moje marzenia się spełnia " o byciu cholernie szczęśliwą "
annad
Mon, 06 May 2013 - 21:36
ksiwik fajna laseczka z Ciebie Zdjęcie z butami super! Za fotkę z lodami i grilem masz minusa bo gdzie ja teraz takie cudo wynajdę Hogata czemu myslę, że przyjdzie @ bo brak symptomów ciąży...dziś mam 28dc ale jak juz pisałam czekam na @ bo w zeszłym miesiącu za dużo wydałam na testy
Kobitki to jutro czekam na jakieś pozytywne testy
dorsim
Mon, 06 May 2013 - 22:06
ksiwik podpisuję się pod wszystkimi komplementami które napisały Ci dziewczyny .Fajne zdjęcia, tylko czemu Ty tylko na jednym, dawaj więcej No a z tymi deserami to poszalałaś, aż musiałam dwa razy je obejrzeć , takiego mi smaka narobiłaś.
CYTAT(ksiwik @ Mon, 06 May 2013 - 22:13)
Moriah MM mówi że ja to jak się budzę to mam uśmiech na ustach. I tak zgadzam się z Tobą jestem optymistką i wiem że po każdej burzy wyjdzie słońce i czasem wkurza to ludzi że ja tak do wszystkiego z lekkością podchodzę , ale dzięki temu wiem że moje marzenia się spełnia " o byciu cholernie szczęśliwą "
Fajnie to napisałaś,zazdroszczę Ci takiego podejścia. Kiedyś też taka byłam, teraz jakoś za bardzo przytłacza mnie rzeczywistość.
A ja chyba już nie mam co testować. Coś zaczął mnie brzuch pobolewać, i już wiem co to zapowiada. Ale za resztę trzymam kciuki &&&&&
pozdawiam
Ksiwik
Mon, 06 May 2013 - 22:28
Kochane Dziękuję Bardzo za tyle miłych słów, jak to mówi obrączkowy muszę uważać aby teraz przez te komplementy od was w piórka nie obrosnąć
A teraz udaję się na odpoczynek. Jutro powrót do pracy naładowałam akumulatory na urlopie więc będę do końca tygodnia wydajnym pracownikiem
Kolorowych snów życzę.
annad
Tue, 07 May 2013 - 09:22
Hogata co z Twoim dzisiejszym testowaniem...czekam i czekam aż mnie bolą palce od zaciskania kciuków.
hogata61
Tue, 07 May 2013 - 12:50
oczywiście negatywny i zaczęłam plamić mimo lutka także @ zaraz będzie. ja mam coś pecha do tych testów naprawdę, więcej tych z allegro nie kupię.
Moriah
Tue, 07 May 2013 - 13:16
Przykro mi hogata. Mimo, że sobie mówimy, że się nie nakręcamy to i tak emocje są silne.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.