To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
Moriah
ksiwik Ja też wyczytałam coś takiego przed zajściem w pierwszą ciążę. Mój gin powiedział, że nie ma żadnych badań potwierdzających taką teorię. Ale ponieważ bardzo się bałam, że ustrzelimy wieloraczki to dla spokoju ducha zrobiłam sobie 3 m-czne "oczyszczanie organizmu". I potem plułam sobie w brodę, bo przez rok się staraliśmy i nic. A moja koleżanka dwa razy zaszła w pierwszym cyklu po odstawieniu - za każdym razem jeden maluszek.
dorsim
salamandra.79 jeszcze raz gratuluję i życzę spokojnej i nudnej ciąży icon_smile.gif

ana84
CYTAT(ksiwik @ Fri, 12 Apr 2013 - 21:19) *
Dziewczyny a ja mam takie pytanie, bo lekarz powiedział że po odstawieniu tabletek wzrasta % ciąż mnogich . Czy wiecie z doświadczenia swojego lub znajomych coś o tym?




hahaha też się tego bałam po poczytaniu trochę na ten temat, ale u mnie jest jeden dzidziak icon_smile.gif
Jedyne co wydaje mi się pewne to to, że dość szybko się zachodzi (wiem, że się powtarzam, ale ja w 2 cyklu po odstawieniu )icon_smile.gif
dorsim
Moriah zapomniałam dodać że i ja głosuję na wasz żłobek icon_smile.gif
Moja też chodziła do żłobka, więc przerobiłam już trochę infekcji. Myślałam że jak pójdzie do przedszkola to będzie trochę lepiej. Ale trudno by była zdrowa, jak dzieci przychodzą zasmarkane i kaszlące, do tego i personel też przeziębiony 37.gif .


U mnie 9 dzień cyklu, więc powoli z mężem bierzemy się do roboty 29.gif icon_wink.gif Nie wiem który to już cykl starań bo straciłam rachubę , a ostatnio też z różnych powodów odpuściłam starania.

Ja miałam dzisiaj bardzo ciężką noc, bo Marysia miała wysoką temperaturę. Nastawiłam budzik na 1 w nocy, wstaje a ona cała rozpalona, do tego dreszcze miała. Dałam jej szybko syropek i przez godzinę robiłam okłady czekając aż temperatura spadnie. Później co godzinę kontrolowałam temp czy czasem nie rośnie. Bałam się zasnąć.
Teraz ledwo żyję, a mąż zaraz jedzie na mecz więc do wieczora zostajemy same.

Moriah
dorsim Świetnie cię rozumiem. Do tej pory tylko raz tak było, że Eryk miał temp. podchodzące pod 40 stopni i też były kąpiele, okłady żelowe, syropki i cała noc zarwana bo przy nim czuwałam.

Mąż mi wczoraj wrócił z pracy totalnie zdechły, narzekając, że mu zimo. Okazało się, że miał prawie 38 gorączki, więc dziś siedzi w domu a my sami z Erykiem byliśmy na basenie. Potem jeszcze drobne zakupy, bo wyrósł z przejściowej czapki, skarpetek, kurtki, musiałam mu też kupić do żłobka spodni dresowych, bo do tej pory nie korzystał. Nie lubię robić zakupów z dzieckiem, bo ja próbuję coś sprawdzić, obejrzeć a ten już dwie alejki dalej....
dorsim
Ja też dzisiaj miałam jechać kupić małej kurtkę ( jedną jej kupiłam przez internet i jest za duża , pewnie będzie na przyszły rok ). No i buty też muszę jej kupić, no ale że się pochorowała to musiałam przełożyć. I też z nią nie lubię kupować, bo robi awantury o zabawki , dlatego zazwyczaj ona zostaje w domu . Miała zostać dzisiaj z moim bratem, no ale ma dalej temp i kaszel , więc wolę być z nią w razie czego.
Ksiwik
Wróciłam o 16 z wykładów i mimo braków sił wziełam się za sprzątanie, teraz czas na kawę i na chwilowy relaks .
Może to głupie ale powiedzcie mi o której mam robić test owulacyjny bo naprawdę nie mam pojęcia.
pipistrellus
dorsim Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie przespana i bez gorączkowych wybryków. A mąż na mecz pojechał grać, czy kibicować?

ksiwik Test owu o dowolnej porze, byle nie rano z porannego moczu.
salamandra.79
hej hej

wlasnie wrocila z Martyna z basenu....córa się wyszalała...nurkowanie non stop....ale miała niespodzianke bo ja o 17 wstałam z 3 godzinnej drzemki i w moment wpadłam na pomysł i pojechalysmy na basen...moc szaleństw było...

pogoda u nas wiosenna, dziś w bluzie po miescie chodziłam

rano zaliczyłam z uczniami konkurs o bezpieczeństwie ( o mało zapomniałabym ze jest dzisiaj )- jakas roztargniona jestem w ciązy...no i pochwale się ze zajelismy 3 miejsce...

teraz kanapa i tv

pozdrawiam
hogata61
Dorsim- biedna Niunia, no i mama też!!! Oby było już tylko lepiej!!!

Ksiwik- przez 2 godziny mało pić i może być każda pora, najlepiej stała, ale nie z porannego. Hormon LH syntezuje się w ciągu dnia. Ja zawsze robiłam o 16.

A ja dziś zaczęłam nowy cykl! Jutro mam zawody wędkarskie i mam z tego powodu świetny humor icon_smile.gif trzymajcie kciuki proszę.

Miłego weekendu Dziewczynki!!!
Moriah
ksiwik Dziewczyny już napisały chyba wszystko icon_smile.gif Nic tylko testować.

salamandra Faktycznie zwariowana z ciebie mama icon_smile.gif Ale taki basen to bardzo przyjemna rzecz, też dziś byliśmy.

hogata Jesteś chyba jedyną kobietą jaką znam, której sprawia frajdę "moczenie kija" icon_wink.gif

salamandra.79
dziewczyny pozwolicie mi tu zostać?

chyab nie musze już opuszczać tego forum?... za bardzo się z Wami zzylam
Ksiwik
Dzięki dziewczyny za uświadomienie icon_biggrin.gif

Muszę wam o czymś powiedzieć, rozmawiałam wczoraj z moim mężem o "naszej" chęci posiadania potomka i ten mój najukochańszy gad przyznał się że o dziecku marzy od ponad roku ale bał się mi to zaproponować bo wiedział że zaczełam nowe studia, nową dodatkową pracę i nie chciał abym rezygnowała ze swoich planów. Cieszę się że szanuje moje pasję i plany i w drugą stronę jest tak samo. Obiecał że mimo dzielących nas kilometrów dostosuję się do mojej owulacji icon_smile.gif
I jeszcze mam powód do domu bo moje dziecko było dziś na testach i sprawdzianie fizycznym i z 250 dziewcząt wybrano 24 i będą one w klasie sportowej icon_smile.gif
Szkoda że męża nie ma teraz w domu bo z radości już bym go dorwała icon_biggrin.gif
dorsim
pipistrellus pojechał grać icon_smile.gif

CYTAT(Moriah @ Sat, 13 Apr 2013 - 21:29) *
hogata Jesteś chyba jedyną kobietą jaką znam, której sprawia frajdę "moczenie kija" icon_wink.gif


ciekawie to ujęłaś icon_wink.gif ale ja też nie znam chyba żadnej kobiety ,, która lubiłaby wędkowanie.

salamandra.79 jak dla mnie to możesz tutaj zostać icon_smile.gif


Moja Marysia poszła spać, jak na razie to ma tylko stan podgorączkowy. Mam nadzieje że już tak zostanie i nic więcej nie wyskoczy. Tylko jeszcze ten jej kaszel mnie martwi. Nienawidzę jak ma kaszel, zawsze bardzo mnie to stresuje .

pozdrawiam
salamandra.79
ksiwik gratuluje sukcesu córki

moriah zwariowana i zakrecona jestem na maxa....wczoraj poszlam z przyjaciółkami na piątkowy wypadzik do pubu....po drodze nie zauwazalam kałuż i zaliczyłam chyba 5..buty mokre...dziś o mały włos zapomniałabym o konkursie ale uratowal mnie telefon od rodzica uczennicy...JA JESTEM W TEJ CIĄZY ZAKRĘCONA!!!!..... a psiapsiółki stwierdzily ze jak pojde rodzic to one będą ze mna...już nagraly mi położna i wczoraj dostałam od nich pierwsze sportowe buciki dla dzidzi....

hogata podziwiam Cie, ja bym się chyba zanudziala na rybkach.....zresztą odkąd mam człowieczka w sobie nie znosze ryb( choć kiedyś je kochałam)

dorsim
zasyłam fluidki dlA Marysi i tira z wit C ...( A PROPO ma piękne imie, moja córcia ma na drugie Marysia- po mojej ukochanej babci)
Moriah
Salamandra No przecież, że nikt cię stąd wyrzucać nie miał zamiaru icon_smile.gif
I widzę, że koleżanki też są bardzo zaangażowane w twoją ciążę!

ksiwik Faktycznie niesłychany egzemplarz ci się trafił jeśli chodzi o męża icon_smile.gif A z córci też niezła zdolniacha icon_smile.gif

dorsim Oby kaszlisko też przeszło! Ja już się chyba przyzwyczaiłam, że moje dziecko cały rok kaszle i smarcze.... taki urok żłobkowo-przedszkolny...



Ksiwik
CYTAT(Moriah @ Sun, 14 Apr 2013 - 08:23) *
ksiwik Faktycznie niesłychany egzemplarz ci się trafił jeśli chodzi o męża icon_smile.gif


Widać u mnie na avatarze że to inny "typ", który dał by sobie dobrowolnie malować na plecach icon_biggrin.gif Zdjęcie z przed 5 lat , podczas malowania pokoju Juli, ale bardzo mi się podoba i jakiś sentyment do niego mam.
Zbieram siÄ™ na uczelnie.
Miłej niedzieli życzę wam Dziewczynki.
annad
Ale się rozpisałyście icon_smile.gif U mnie weekend pracujący był, wczoraj i dziś na 6. Po tygodniu urlopowania ciężko się wstaje po 4. Jutro się wyśpie jak Zosia da icon_smile.gif Na 9:50 bilans dwulatka a na 14 do pracy :/ We wtorek mam endokrynologa i dziś musisłam prawie błagać o wolne bo są u nas jakieś działania prędkość i potrzebują ludzi...igdy nie było problemu a jak bardzo mi zależy to jakieś działania musieli wymyślić.
Ubieram Zosie i na basen...Salamandra zainspirowałaś mnie icon_smile.gif więc ja też spontanicznie pakuje się i na wodne szaleństwa icon_smile.gif Jasne, że z nami zostań w koncu z nami zaszłas w ciąże icon_wink.gif
Moriah
A ja byłam dziś z Erykiem w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej na poranku muzycznym dla najmłodszych. Chociaż teoretycznie skierowane są one do starszego widza to byłam zaskoczona jak Eryk dobrze się tam odnalazł. Co prawda nie był w stanie przesiedzieć w skupieniu przez godzinę i podczas gadanych przerywników wędrował sobie po sali obok gdzie były naturalnych rozmiarów różne zwierzątka, to jak tylko usłyszał, że pan, pani lub dziecięcy chór znowu śpiewają to od razu łapał mnie za rękę i ciągnął w kierunku widowni icon_smile.gif
annad
My już po bilansie, dziecko zdrowe. Jak zawsze jak wchodząc do przychodni Zosia dała koncert...chyba pamięta, że była tu szczepiona icon_smile.gif Ja na 14 do pracy...a w taka pogodę to powinno się chodzić z rodzina na spacery no ale aby na spacerze wstąpić np. na lody to trzeba na to zarobić icon_smile.gif

Miłego dnia icon_smile.gif
pipistrellus
Ale dzisiaj cisza. W poniedziałek wszystkie takie zapracowane icon_smile.gif Macie dziewczyny jakieś sprawdzone sposoby na zaparcie u dziecka? Mała kupy nie robiła już chyba 4 dni! Nic nie pomaga, ani jabłka, ani śliwki. Dziś już kupiłam syrop laktuloza, ale póki co też nie pomógł i zaczynam się martwić icon_sad.gif
salamandra.79
a może tak gruszke i woda do picia?... kurde moja córa nigdy z tym problemów nie miała , ona nawet i 2 razy dziennie na kibelku siedzi

Ksiwik
Dziewczyny dajcie mi siłę na ten tydzień, dopiero jest poniedziałek a ja już nie mam siły. Rano nie mogłam podnieśc się z łóżka, mimo przespanej całej nocy cały dzień byłam bardzo zmęczona, po południu dopadła mnie lekka gorączka. Jak szykowałam obiad i smażyłam kotlety to tak mnie zemdliło i dostałam okropnej migreny. Ja to chyba się starzeje he he . Idę jutro do lekarza i biorę parę dni zwolnienie bo naprawdę nie daje rady normalnie funkcjonować.
Wedle waszych wskazówek robię te testy owulacyjne ale ciągle jedna kreska icon_sad.gif
okruszek
ksiwik na mnie testy też nie działają, pokazują sie dwie piękne krechy idę do lekarza, a owulacji nawet śladu.... potem test jedna kreska i okazuję się że za dwa dni pęcherzyk gotowy do pęknięcia.
Ale ja to dziwny przypadek jestem icon_smile.gif
Moriah
pippi Nie pomogę, bo u Eryka też ze dwie kupki dziennie zazwyczaj idą. Jak miałam problemy w ciąży (takie, ze dosłownie siedziałam na klopie i płakałam) to laktuloza pomogła mi praktycznie po pierwszej dawce.

ksiwik Może to jakieś przesilenie wiosenne?

okruszek To znaczy, że ja też jestem dziwna... Kiedy bym nie zrobiła testu zawsze pokaże dwie kreski a w temperaturze wcale to nie ma odbicia....

Z wyjazdu do Zakopca nici icon_sad.gif Mąż był dziś u lekarza i ma anginę, dostał antybiotyk i jest na l4 do końca tygodnia. Ja też w sumie kaszlę od prawie 2 tyg. z odksztuszaniem, od kilku dni mnie bolą migdałki, więc jutro też się wybieram do lekarza. Tylko, że ja nie mogę mieć nakazu leżenia w łóżku, bo kto tę moją rodzinkę ogarnie icon_razz.gif
annad
Ja dziś na 17:50 mam wizytę u endokrynologa...mam lekki stresik, boje się czy nie usłyszę iż z takim wynikiem to klapa na ciąże. W pracy nie dostałam wolnego ale wpadłam na pomysł aby dali mi jako rejon służby tam gdzie mam lekarza i wszyscy są zadowoleni z takiego rozwiązania problemu icon_smile.gif

Pipi Zosia miała jakiś czas temu problemy z kupką. Poszłam z nią do lekarza i zapisali syrop duphalac. U nas tez kupka była co 4 dni jak już "wychodziła" to Zosia krzyczała w niebogłosy, było mi jej strasznie żal. Syrop już na drugi dzień przyniósł rezultaty...bez krzyku i bólu.

edit. literówka
hogata61
Pipi- u nas ten problem jest na porządku dziennym, łącznie z wielkim lękiem przed robieniem, no bo takie ogromne to i mnie by bolały. Więc u nas tak, na straszną masakrę to czopek glicerynowy,ale on boli i niestety nie zawsze rusza, a na co dzień świetny jest Dicoman do rozpuszcania lub kapsułki 3x1. Życzę powodzenia!!! To jest niezwykle ważne,a sama wiem do jak strasznych zachowań może doprowadzić.

Salamandra- co prawda zajmujemy się tutaj wykopywaniem na ciążowy,ale że byłaś krótko i grzecznie to możesz zostać 06.gif

Annad- no to dobrze to wykombinowałaś. Trzymam kciuki z całych sił obyś tego nie usłyszała. Daj znać proszę od razu po powrocie.

Moriah- mam nadzieję,że to nie dlatego że tak Ci pozazdrościłyśmy icon_sad.gif Dużo zdrówka dla mężusia i Ciebie oczywiście.

A u mnie alergia ruszała z meeeegggga kopyta. Pytają mnie czy mnie ktoś pobił bo jestem aż taka opuchnięta. W pracy rzeźnia na maxa, pomiatania razy 100 ciąg dalszy, nie wiem czy może gdzieś być gorzej, pewnie tak, tylko, że moje wszytkie łączne problemy powodują takiego doła,że przestaje sobie już radzić. Ach musiałam się wyżalić.

Miłego dnia Dziewczynki!!!
dorsim
pipistrellus moja też miała swojego czasu zaparcia, które spowodowane były chorobą i lekarstwami które przyjmowała. Później zaczęło się wstrzymywanie kupy , nawet do 3 dni ( u nas to było bardzo długo, bo też raczej robi kupkę co dzień ). Bała się załatwiać, jak już nie mogła wytrzymać to ciągle tylko pytała czy na pewno nie będzie bolało 37.gif Też podawałam jej laktuloze . No ale trzeba przede wszystkim pilnować dietę. My staramy unikać się wszystkiego co zapiera, no i jeść dużo warzyw i owoców. U nas jak tylko coś się dzieje to podaję małej naturalny sok jabłkowy lub sok jabłko - gruszka, pomaga też kiwi, suszone morele, śliwki. Można zrobić zupkę brokułową . No chyba że lubi brokuły gotowane. No i dużo picia . Unikać słodyczy i słodkiego picia.
A ile ml tej laktulozy jej podajesz ? mi lekarz kazał zwiększyć dawkę jak podawana nie pomagała.

Moriah przykro mi że wyjazd się nie uda przytul.gif Dużo zdrowia wam życzę .

hogada61 przytul.gif trzymaj się. A nie masz szans zmienić pracę ? nie wiem czy o tym już pisałaś, bo nie doczytałam . Może zgłoś to gdzieś. Nie wiem jakiej natury to są problemy, ale jakbyś chciała pogadać to śmiało pisz .Może coś doradzimy przytul.gif



U mnie za oknem lato, a my siedzimy w domu. Mała ma zapalenie oskrzeli. To jej pierwsza taka poważna choroba. Już 5 dzień ma temperaturę. Od wczoraj jest na antybiotyku , dzisiaj jakby trochę lepiej. Pewnie ze 2 tygodnie nie pójdzie do przedszkola.
U mnie 12 dzień cyklu a na przytulanki na razie nie ma szans, bo Marysia ma bardzo ciężkie wieczory i muszę przy niej siedzieć. Może teraz po tym antybiotyku będzie lepiej spała, bez kaszlu.

Trzymajcie siÄ™ dziewczyny icon_smile.gif
Moriah
annad No to super, że udało się znaleźć takie rozwiązanie, że wilk jest syty i owca cała. Ściskam kciuki za dobre informacje po wizycie.

hogata Ooo właśnie, a ja się zastanawiałam na co/kogo zwalić winę, teraz już wiem icon_razz.gif To z pewnością przez was icon_wink.gif

W robocie faktycznie brzmi jak masakra, domyślam, że mimo atmosfery zależy ci na etacie i pewnie dlatego się nie wychylasz?

dorsim Zdrówka dla córci, to chyba najgorsza kombinacja chore dziecko + śliczna pogoda za oknem icon_sad.gif


Ja dziś byłam u lekarza, mam tylko lekko powiększone węzły chłonne i trochę podrażnione gardło (pewnie od tego odksztuszania). Dostałam na 5 dni antybiotyk, ale dziś jest już lepiej niż jeszcze dwa dni temu. Co prawda rano nadal masakra, zanim odpluję wszystko co mi zalega to mija z 10 minut, ale w dzień już nic w gardle przy przełykaniu nie boli. Wydaje mi się, że wychodzę na prostą i antybiotyk w tym momencie by był jak z armatą na muchę....
U nas też piękna pogoda, słonecznie, cieplutko, bezchmurnie... ale ponoć tylko do czwartku ma być tak fajnie, potem znowu niższe, wiosenne temperatury i opady deszczu....
Ksiwik
Wiosna ach to TY icon_smile.gif aż ciśnie się na usta.
Razem z moją przyjaciółką "ciężarówką " i moją Julą wybrałyśmy się na spacer nad rzekę a potem lody i kawa , bardzo tego potrzebowałam, rozmowy i świeżego powietrza.
Moriahmiałaś rację, to przesilenie wiosenne. Oby jak najszybciej przeszło bo z takimi migrenami to nie da się funkcjonować.
okruszekPodpowiedż mi , skoro na testach wychodzi ciągle jedna kreska , to jak najlepiej rozponać że jest owulacja. Wybacz może to nie taktowne pytanie, ale prawie 6 lat brałam tabletki i ja już zapomniałam co to ból owulacyjny, śluz itp.
Moriah
Ja ci prawda nie okruszek, ale mogę podpowiedzieć. W okolicach owu śluz robi się przejrzysty i rozciągliwy, często jest porównywany do białka jaja kurzego. Szyjka jest wysoko, jest otwarta i miękka. Gdybyś dodatkowo mierzyła temperaturę to kilka dni przed może nastąpić tzw pikLH i lekki skok temp. a w dniu owu zdecydowany skok (o minimum 0,2 stopnia) a następnie temp. powinna się utrzymać już na wyższym poziomie do końca cyklu (jeśli nie dojdzie do zapłodnienia przed @ temp. spada, a jeśli się zaciąży to utrzymuje się w okolicach 37).


Prócz wizyty u lekarza byłam też dzisiaj w urzędzie, w wydziale transportu żeby wreszcie przerejestrować samochód na nas. Fajne uczucie tak odebrać nowe, własne tablice do własnego auta icon_smile.gif
Ksiwik
Moje miłe co jest ze mną nie tak?
Dostałam lekkiego krwawienia, a do regularnej miesiączki jeszcze daleko. Według testów nie miałam owulacji a tu nie porządane krwawienie, brzuch mnie delikatnie boli jak przy@ .
pipistrellus
ksiwik Może to taka reakcja organizmu po odstawieniu tabletek? Wraca do własnego rytmu? W którym dniu cyklu jesteś? Testy owu pokazują tylko skok hormonu LH i on pojawia się nagle, wiec długo jest jedna kreska, nagle pojawiają się dwie i znowu jest jedna. Niestety nawet pozytywny test owu nie potwierdza owulacji, bo ona nie zależy tylko od skoku LH. Dziewczyny z PCO mają wysoki poziom LH przez cały cykl, więc u nich te testy cały czas wychodzą pozytywne.

Ja dzisiaj odebrałam wyniki moich wymazów i czysto. Nic, ani jednej niedobrej bakterii czy grzyba. W sumie to dobrze i się cieszę, tylko skąd w takim razie te bakterie u Najmilszego? Byłam najbardziej prawdopodobnym źródłem zakażenia. I co teraz? Nie wiem jak my się ich pozbędziemy icon_sad.gif
Ksiwik
CYTAT(pipistrellus @ Tue, 16 Apr 2013 - 19:31) *
ksiwikW którym dniu cyklu jesteś?

10 dzień cyklu. Brzuch coraz bardziej boli.
Moriah
ksiwik Jeśli to jest twój pierwszy cykl po odstawieniu antyków, to być może tak jak pisze pippi w taki sposób organizm wyrównuje sobie poziom hormonów, więc mogą pojawiać się krwawienia śródcykliczne.

pippistrellus A może bakteria zaatakowała gdzieś na basenie/ pod prysznicem na siłowni?
salamandra.79
..a ja walcze z bólem zęba i musze poczekac az skoncze 1 trymestr bo bez znieczulenia nie siąde na fotel....plukam detoseptem i smaruje delikatnie sacholem....
Moriah
salamandra Jeśli cię boli, to raczej jest coś konkretniejszego (zgorzel? kanałowe?), więc chyba nie warto z tym czekać miesiąc.
Jak pójdziesz do dentysty i powiesz, że jesteś w ciąży może dać ci łagodniejsze znieczulenie.
salamandra.79
Moriah to jest popsuty ząb, zreszta juz pół zęba- a wszystko przez to ze strasznie boje sie dentysty i nie poszlam przed ciążą....naczytalam sie ze powinnam wstrzymac sie do 2 trymestru wiec sprobuje te 6 tyg przeczekac, moze sie uda....ząb nie boli non stop ale co kilka dni sie odzywa..moze sie uda i przejdzie .... tymczasem zero słodyczy i ostatnim ratunkiem jest plukanie dentoseptem...
Moriah
Ja bym cię mimo wszystko namawiała na wizytę, bo na maluszka gorzej może wpływać taki zepsuty, bolący ząb niż łagodne znieczulenie.
Jeśli moje słowa cię nie przekonują zawsze możesz pójść do dentysty na konsultację - niech zerknie na ten ząb i powie ci czy możesz z tym poczekać do II trymestru albo jeśli nie to zaproponuje dostępne rozwiązania. Ostatecznie decyzję i tak podejmiesz ty, nikt ci na siłę nic robił przecież nie będzie icon_wink.gif
annad
U mnie po wizycie ok, mam skierowanie na usg tarczycy i zrobienie badania FT4. Mamy się na spokojnie starać póki co, po usg i ft4 dobierze mi odpowiednie leki. Na usg w poniedziałek a wizyta kolejna za tydzień.

Salamandra jak byłam z Zosią w ciąży to byłam zmuszona odwiedzić dentystę i podała mi specjalne znieczulenie dla ciężarnych, Twoja dentystka zapewne tez posiada cos takiego.

ksiwik ja podzielam zdanie dziewczyn, że to rekcja organizmu na odstawienie tabletek. Jeśli Cię to niepokoi to umów się do lekarza.

Pipi super, że u Ciebie wyniki ok...a mąż może miał brudne ręce jak szedł do wc i infekcja gotowa.

Ja padnięta po pracy...dziś byłam jakaś zakręcona, zmęczona ledwo rozpoczęłam pracę. U mnie chyba nastąpiło przesilenie wiosenne icon_smile.gif Lecę spać , dobranoc.
hogata61
Moriah- problem w tym,że ja tę pracę lubię. Poza tym pracuję tu już długo i ciężko byłoby mi zmieniać, a w moim mieście wszędzie zarobiłabym mniej, także ciężko myśleć o zmianie. A wychylać się to chyba wychylam się za dużo, wygodniej byłoby im gdybym siedziała cicho i to też pewnie jest jeden powód icon_sad.gif

Salamandra
- jasne,że idź. Tak jak mówią Dziewczyny w ciąży stosuje się specjalne znieczulenia i nie ma problemu!!! a lęk już sama musisz pokonać!!!

Annad- jestem zdziwiona,że od razu nie dostałaś leków przy takim wyniku, no ale może lepiej mieć więcej badań i lepiej dobrać dawkę. Odpoczywaj dzisiaj icon_smile.gif

Ksiwik-myślę,że Dziewczyny powiedziały już Ci co trzeba, ja też tak sądzę. Jeśli w kolejnych cyklach będzie się powtarzać to można się niepokoić, na razie zachowałabym spokój.

annad
[b]Hogat[/b] ja też myślałam, że dostanę leki. Lekarka powiedziala, że musi zobaczyc czy mam jakieś guzki bo to ważne w doborze leków. Nie chce po tygodniu zmieniać mi leków bo organizm oszaleje. Bardzo konkretna, rzeczowa lekarka a do tego miła i sympatyczna icon_smile.gif Następną wizytę zaznaczyła na skierowaniu, że będzie bezpłatna - chyba dlatego, że byłam w mundurze i miałam broń przy sobie icon_wink.gif

Ja wystartował w maratonie...pracuję od minionej soboty i wczoraj się dowiedziałam, bankowo do niedzieli. Będzie to 9 dni a najgorsze, że to może nie być koniec icon_sad.gif Panuje u mnie grypa w pracy. Jeszcze tydzień temu pracowaliśmy w śniegu teraz po 17 stopni , oszaleć można.

Ja na 14 do pracy, korzystam teraz i lecę bawić się z Zosią. Miłego dnia icon_smile.gif
annad
Kasieńka co u Ciebie?
kasienka33
Powiem wam szczerze , ze juz mi sie odechciewa wszystkiego, okres mi sie spoznial 2 dni, wszystkie objawy ciazy itp i w piatek tak po prostu @ przyszla....Nie rozumiem dlaczego jeszcze sie nie udalo, z moja dwojka odrazu a teraz???juz nie wiem co o tym myslec....
U mnie nareszcie przyszla wiosna, cieplutko, slonecznko swieci icon_smile.gif wlasnie robie na obiad kopytka bo moje brzdace i maz uwielbiaja je 29.gif , moja rodzinka uwielbia na szczescie polska kuchnie wiec z przyjemnoscia gotuje im wszystkie rarytasy icon_smile.gif
Aneczka
kasieńka pozwól, ze się wtrącę...
właśnie wyczytałam, że się starasz od grudnia - to jeszcze nie tak długo icon_smile.gif
ja miałam podobnie jak Ty - dwójeczka poczęta "od strzału", więc myślałam, że przy trzecim też tak będzie
tabletki odstawiłam w lutym, a od maja zaczęliśmy się starać porządnie - wykresy temperatury, obserwacje, monitorowanie owulacji...
co drugi cykl miałam bezowulacyjny (ok 33 dni), te z owulacją krótsze (24 dni)...

w końcu we wrześniu się wkurzyłam, przestaliśmy się starać, wyrzuciłam wykresy (nawet się ucieszyłam, że teraz to już bez trucia się antykoncepcją możemy... icon_wink.gif ) - mój gin mówił, że czasem tak jest, że jak się bardzo chce, to nie wychodzi
i w pierwszym cyklu zaciążyłam icon_smile.gif nawet nie wiedząc o tym!
chciałam zmienić pracę i zanim dałam wypowiedzenie, zrobiłam jeszcze test - ze zdziwieniem zobaczyłam dwie kreseczki, czego i Tobie i innym dziewczynom starającym się życzę
Ksiwik
CYTAT(hogata61 @ Wed, 17 Apr 2013 - 06:33) *
Ksiwik-myślę,że Dziewczyny powiedziały już Ci co trzeba, ja też tak sądzę. Jeśli w kolejnych cyklach będzie się powtarzać to można się niepokoić, na razie zachowałabym spokój.

Dałyście mi wyczerpującą odpowiedź. Do lekarza nie będę szła bo stwierdziłam że wolę to wszystko przechodzić w miarę bez stresowo, a w razie jakich kolwiek wątpliwośći mam przecież Was icon_smile.gif
hogata61
Ksiwik- ja totalnie zgłupiałam 37.gif martwiłaś się,że nie wychodzą Ci testy owulacyjne, a wczoraj miałaś dopiero 10dc!!! ten test wychodzi pozytywny na 36-24h przed owulacją i tylko wtedy!!! tzn. mogą być przypadki,że wychodzą pozytywnie,ale prawidłowo tylko przy piku LH czyli 24-36h przed owulacją!!! Także nic dziewnego,że jeszcze Ci nie wychodziły.
Moriah
annad Musiałaś bojowo wyglądać icon_wink.gif Współczuję maratonu w pracy....

kasienka Wiem, że z każdym kolejnym cyklem jest coraz ciężej się podnieść i walczyć od nowa, zwłaszcza jak poprzednią dwójeczkę udało się zmajstrować z marszu...

hogata Ja mam chyba jakieś wiosenne zatory w mózgu, bo zupełnie nie połączyłam dwóch faktów, które ci wpadły w oko w przypadku ksiwik.

Aneczka Jesteś kolejną osobą, która potwierdza fakt, że bak ciśnienia na dziecko jest bardzo "dzieciodajny" icon_wink.gif


U nas kolejny dzień pięknej pogody icon_smile.gif Dziś puściłam Eryka do żłobka w samej bluzie zarzuconej na krótki rękawek, nawet bez czapki. A po żłobku znowu czeka mnie dodatkowa porcja placu zabaw icon_wink.gif ostatnio siedzimy po 1,5-2h bo nie chce wracać do domu zaraza mała.

annad
ksiwik Hogata słusznie zauważyła, że za wcześnie na testy owu więc nie ma się czym póki co martwić icon_smile.gif

Moriah ludzie dziwnie na mnie patrzyli ale nie miałam innego wyjścia...albo nie iść na wizytę albo wywalczyć pójście w czasie pracy jak się udało. Przyznam, że maraton w pracy mnie już wykańcza...dziś 6 dzień i jak pomyślę, że to nie koniec to ręce opadają. Żal i przykro mi, że nie mogę z Zosią pójść na plac zabaw icon_sad.gif Liczę, że jak wreszcie dostane wolne to będą to 3 dni.

U mnie 10dc...ten cykl staram się na luzie traktować. Tempkę mierzę ale nie trzymam się tego rygorystycznie. Pierwsze 4 dni mierzyłam o 4.30 bo miałam ranną zmianę w pracy, teraz mierze o 8.30 bo tak Zosia pozwala pospać icon_smile.gif Nie jestem w stanie nastawić budzika na 4.30 bo jestem wtedy nieprzytomna. Jakbym szła na 6 to musiałabym wstać a jak chodzę na 14 to organizm nie pozwala budzić się tak wcześnie icon_smile.gif Od czasu jak przyszła wiosna T albo moja mama wychodzą z Zosią na plac zabaw, świeże powietrze sprawia, że Zosia przesypia całe noce...budzi się koło 6 na mleko i dalej śpimy icon_smile.gif

Miłego dnia dziewczynki icon_smile.gif
Ksiwik
CYTAT(annad @ Thu, 18 Apr 2013 - 10:25) *
ksiwik Hogata słusznie zauważyła, że za wcześnie na testy owu więc nie ma się czym póki co martwić icon_smile.gif

Wie cie co to ja w takim razie zmieniam ginekologa, bo nie dość że źle mnie zapisałam na USG jajników, to powiedziała mi że od 6 dnia cyklu zobacze dwie kreski na teście owulacyjnym. Narobił mi tylko zamieszania w głowie i jeszcze bardziej zestresował. Od kiedy was tutaj czytam i w miarę wolnego czasu coś napisze do was, to chodze taka ciut lżejsza.
A może na razie zupełnie darować sobie ginekologa i nawet nie isć na to usg? Tak sobie myślę że co ma być to będzie a do gina zgłosiła bym się gdyby @ nie było albo gdyby dłuuuugo nic nie wychodzicie?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.