STARANIA O MALEŃSTWO odsłona XXVII

Perełka super!



Ja czułam cos takiego w dole brzucha tylko ciut z lewej strony w czasie implantacji Trwało to 3 dni, z każdym słabło. Zdziwiło mnie, że kłucie miałam z lewej, bo owu była z prawego jajnika. Test robiłam niecały tydzień po kłuciu, w 27dc.
Trzymam więc kciuki kochana

Witajcie. Nie pisałam parę dni bo miałam okrpony ból zęba i musiałam się ratować tutejszą stomatologią co wcale nie było łatwe.No ale może zacznę od początku.
We wtorek zaczął mnie delikatnie ćmić ząb nie reagował na zimno nie bolał jak wciągałam powietrze więc myślałam że samo przejdzie. Niestety w środę nie mogłam już otworzyć ust, tak bardzo bolało, obudziłam się z bólem ucha, spuchnięte oko i połowa twarzy. Zaczełam szukać dentysty, ale tu w mojej okolicy brak prywatnych wszystko na ubezpieczalnie a ja pipa do kwadratu w ferworze pakowania zapomnialam podjechac do NFZ po karty Ekuz. Jeden ze stomalogów przyjął mnie prywatnie, zrobił Rtg i z uśmiechem na twarzy powiedział że zęba trzeba wyrwać. Ja przerazona -"jak to wyrwać" a on mi mówi że lepiej go wyrwać niż leczyć i że implant sobie mogę wstawic . Po dośc długiej rozmowie , wyprosiłam o antybiotyk. Oczywiście za dentystę przyjdzie mi rachunek a i leki 100% płatne no ale cóż za gapowe się płaci. Po powrocie do domu zadzwoniłam do NFZ i dowiedziałam się że mogę wysłać wniosek emailowo ze skanami dokumentów i oni mi go prześlą pod wskazany adres. Zadzwoniłam również do mojej dentystki w Polsce z zapytaniem co ja mam robić. Powiedziała że bardzo dobrze że wyprosiłam antybiotyk , ze mam go wybrac cały, a potem gdyby bolało mam iśc do dentysty i poprosić aby rozwiercił zęba do miazgi. Jak na razie ból ustał ja już znowu normalnie funkcjonuje. No ale ja zawsze musi być jakiś ale bo ja zaczelam się zamartwiac że to rtg było , że antybiotyki mam brać a co z planowaniem....

Dziś na odstresowanie się zaprosiliśmy Polskich i Niemieckich znajomych na grila, już sobie wszystko podszykowałam jak przyjedzie Obrączkowy z pracy to posprzątamy trochę podwórko i po jakieś % muszę go wysłać
A i musze wam powiedzieć że tu też otaczają mnie ciężarne może to jakaś dobra wróżba:)

Kurczę, od razu rwac. Już lepiej, w ostateczności ząb uśmiercic. Po pierwsze taniej, po drugie estetyczniej.... Ja mam jeden ząb uśmiercony, nic nie dalo się z nim zrobic Nie boli, a o implanty nie muszę sie martwic. Dobrze, że się postawiłas, bo najpierw trzeba próbowac ratowas, ekstrakcja czy trucie to już ostatecznośc!

skierka, jak tam?

Hej.witam was znad Bałtyku.upalow nie ma ale odpoczywamy.wczoraj opalilam nawet buźkę. dziś 25dc czyli jeszcze do czwartku mogę dostać.tem bol mi przeszedł po jakimś półtora dnia stopniowo zabijając.od wczoraj mnie rwie czasami od jajnika lewego o ciągnie się do nogi.mam coś takiego czest przy owulce. Oh ja i te moje dolegliwości.pewni zaraz dostane @ i skończy się oczekiwanie.

Jeśli masz tak przy owulacji to kochana trzymam kciuki jeszcze bardziej!!!!!!!!!!!!!! Zrób test we czwartek

Ktoś chętny pójśc za mnie do pracy?

Siekierka oby @ nie przylazła! Dmuchaj na pogodę bo ja nacieram nad polskie morze w sobotę.
ksiwik współczuje bólu zęba...chyba nie ma nic gorszego.

Zająć poziomka to jest to możliwe ze takie rwanie jak przy owulacji może coś oznaczać? Bo dziś co jakiś czas tak miałam a @ nie przyszła właśnie minął 25 dc.caly dzień sprawdzałam wkładkę bo myslam ze to juz leci a tu nic. A dziś jak nigdy wypilam lampkę wina na grillu

Przy owulacji nie. Ale przy implantacji tak. Ja dzień przed testowaniem też wypiłam lampkę wina wytrawnego, którego nie cierpię i mi jakoś dziwnie smakowała

Kochana, rĂłb test!!!!!!!!!!!!!!!!

Edit:
Mnie do dziś czasem coś kłuje z lewej strony, tak jak wtedy

Siekierka rĂłb test

Skierka- rób test nie ma na co czekać. Kciukasy zaciśnięte!!!

Czekamy z niecierpliwością na wynik

Skierka testowalas ???

skierkaTestuj bo tu nas ciekawość wszystkie zżera

U mnie dziś 15dc i czasami mam jakieś głupie odczucie że to właśnie będzie ten cykl, Obrączkowy mówi że jestem jakaś inna chyba to ten urlop tak na mnie wpływa

Skierka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

U mnie dziś potwierdzona córeczka:-0

PERELKA gratuluje

ksiwik, trzymam kciuki

perelka, ale super! gratuluję

skierkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

perełka To gratuluję

Dziewczyny mam pytanie do tych co używały testów owulacyjnych.
Zaczełam testować od piątku, w piątek i w sobotę negatywny a od niedzieli ciągle pozytywny jak mam interpretowac te testy bo ja już zgłupiałam , a i chłop ma mnie dosyć bo go ciągle maltretuję seksualnie

Ksiwik a bierzesz jakieś leki, hormony? U mnie tak było i to leki fałszowały mi testy dopiero mikroskop się sprawdził.A mąż może jeszcze trochę wytrzyma:-) w końcu cel uświęca środki czy jakoś tak:-)

Sory ze się nie odzywalam.
Testowania nie było. Wczoraj przyszla@.

skierka

perelkaNie, nic nie biorę. Porobie testy do końca tygodnia i zobacze co będzie wychodzilo.

Ksiwik często te testy sikane owulacyjne są do d... kup sobie test owulacyjny wielokrotnego użytku na ślinę on nigdy się nie myli.
Siekierka

skierka,

[quote name='ewelajna' post='9063926' date='Fri, 19 Jul 2013 - 10:08']
My za Spam dziękujęmy nie skorzystamy.

annadTeż myślałam o tym na śline ale zakupię go dopiero po powrocie do polski.

Dziś mój owulacyjny znowu pozytywny, i może uznacie mnie za wariatkę ale sprawdziłam test na M i u niego negatywny i na wodzie z kranu tez negatywny tylko u mnie pozytywne wychodzą he he

Owulacyjne testy potrafią wychodzić pozytywne w ciąży...

Skierka

skierka Szkoda, że znowu @, ale nie można dawać za wygraną i trzeba starać się do skutku!

ksiwik Mi zawsze testy wychodziły pozytywne, przez cały cykl Zarówno przy pierwszych staraniach jak i przy drugich, widać na mnie nie działają. Ale też słyszałam, że potrafią pokazać pozytywny wynik w przypadku ciąży, czego ci życzę z całego serducha!

Niestety mimo bycia opiekunką wątku nie mam uprawnień aby usunąć spam ewelajny, musi się tym zająć jakiś mod.

Zgłosiłam modowi, pewnie niedługo zareagują

Udanego weekendu wszystkim życzę.

hejka
przesyłam wszystkim strającym się moc fluidków

Hej dziewczyny.

Ja ciągle was podczytuję , ale jakoś tak nie miałam o czym pisać, bo ostatnio, ze względów zdrowotnych , musiałam odpuścić starania. Teraz znowu się staramy, i powiem wam że jestem jakoś tak pełna nadziei i mam nadzieję że tym razem się uda. Ale z drugiej strony nie mam też jakiegoś wielkiego ciśnienia. Co ma być to będzie.


Aha jeszcze wszystkim nowym ciężarówką z całego serca gratuluję i mocno trzymam kciuki za spokojną i nudną ciążę, i za szczęśliwe rozwiązania .

pozdrawiam

Witajcie w te upały jakie nas tutaj dopadły 35 stopni poprostu koszmar.
Chciałam wam napisać że jestem totalnie nie w humorze normalnie jakiś pech mnie dopadł. W niedzielę byliśmy cały dzień nad jeziorem, postanowiliśmy popływać na rowerku wodnym, niestety nie było to miłe ponieważ na plecach pogryzły mnie końskie muchy mam około 20 bardzo bolących ukąszeń , ale to nic wczoraj spadłam z leżaka na tarsie i uderzyłam się bardzo mocno w głowę, pomimo przyłożenia lodu mam i tak guza i bardzo mnie boli. Powiem wam że mam powoli dość tych moich wakacji, i może lepiej powinnam wrócić do Polski bo jak na razie to jedyne wrażenia z wakacji to "PECH".
Dziś 21 dc, czyli jeszcze tydzień czekania czy ta franca @ przyjdzie czy nie.

Przepraszam ale coś mi dzisiaj Maluchy szwankuja i podwójnie post dodało .

Ksiwik- kurczę co za niefart. Tak bardzo się cieszyłaś na te wakacje. Nie poddawaj się jeszcze proszę. A może ten pech to na szczęście???

Ksiwik ciez sie urlopem mimo wszystko - jesli chodzi o końskie muchy to też nie mam do nich szczęścia w tym roku, ciagle mnie gryzą i mam po nich takie bolące, swędzące bąble na 10cm minimum.

Dziewczyny @ mi sie skończyła, ale za to powróciły kłujące jakby jajniki, troche w krzyżach mnie kłuje, czasami to się wyprostować nie mogę. Co to może być? Już w hipochondrię wpadam i wyczytałam, że mogę mieć endometriozę.

hejka

Ja od poniedziałku urlopuję z mężem, na razie urzędy, naprawy itd. Przeziębiłam się nad jeziorem i od razu mi się cykl "cofnął", czekam ponownie na owulkę, miała być na dniach, może mocno się nie "cofła"

Tigerek, trzymam kciuki

Jak tu cicho i pusto jest, widać że sezon urlopowy trwa
u mnie dziś 25 dc czekam a żeby ta franca @ nie przyszla choć cos mi się zdaje jednak przyjdzie.
Jutro z samego rana wyruszamy nad morze polnocne to tylko 250 kilometrów od nas , mloda już się cieszy ze będzie mogla zbierac kraby a ja uwielbiam zbierac muszelki i zważając na moj tegoroczny wakacyjny pech bede na siebie uwazac.

no no strasznie cicho u nas

ksiwik nie myśl o pechu, tylko ciesz się wakacjami. Będzie dobrze, wiem że optymistka z Ciebie więc tego się trzymaj
i mocno trzymam kciuki by jednak @ nie przyszła &&&&&

Tigerek to życzę owocnego urlopu


ja już chyba po dniach płodnych , zobaczymy co z tego wyjdzie. u mnie dopiero 17 dzień cyklu. Ale jestem pełna nadziei


pozdrawiam was

[edit: moderacja]

Poszukiwanie krabów w morzu północnym i jeden walczący z grabkami







dorsim Jak to nie myśleć o pechu skoro dziś wymacałam kleszcza pod pośladkami Już byłam na pogotowiu i mi go wyciągneli.
Uwierzcie mi że powoli to zaczynam się śmiać z tego że co rusz to mnie coś spotyka, i zapomniałam wam napisać że w zeszłym tygodniu musiałam iśc do ginekologa bo mi się jakaś infekcja wdała. He he normalnie chyba w te wakacje to poznam tutaj w niemczech lekarza każdej specjalizacji , w razie potrzeby będzie jak znalazł

Ksiwik a ile jeszcze zostało Ci tych wakacji ? To widzę że naprawdę ty masz jakiegoś pecha Ale mówią że w życiu wszystko musi wyjść na zero, więc może zaraz będą Ci się przytrafiały same dobre rzeczy

dorsim Prawie do końca sierpnia tu będę, planuje do Polski wracać koło 25 sierpnia, bo trzeba młodą do szkoły wyposażyć i powrócić do normalnego trybu no i ja od września do pracy , mój szef już dzwonił czy mi się wakacje nie znudziły bo chciał by abym wróciła kusząc mnie przejściem na inne stanowisko ale ja z taktem odmówiłam
Dziś 29 dc powinnam dostać rano @ a na razie cisza, robiłam w zeszłym tygodniu test i był negatywny. Siedzę jak na minie i co chwila biegam do łazienki patrzeć czy coś przylazło , świruję jednym słowem.

To wypoczywaj , mam nadzieję że wyczerpałaś limit na pecha &&&&



Hmmm, mam tak samo za każdym razem Mocno trzymam kciuki by jednak @ nie przyszła &&&& Zrób jutro rano test .



pozdrawiam

Ksiwik, no i jak?

W nocy miałam piękny sen że zrobiłam test a nawet dwa i na każdym widziałam dwię piękne kreski, nawet Obrączkowy rano mówił że coś ładnego mi się śniło bo uśmiechałam się przez sen nad ranem.
Niestyty to był tylko sen....
Rano ta franca @ przylazła, swoim niecodziennym opóźnieniem zrobiła mi promyk nadziei...
Nie jestem zła, nie płaczę czuję tylko tą pustkę ...

Miłego dnia wam życzę.

Przykro mi

ksiwik szkoda... ale kciuki trzymam za następny wakacyjny cykl!! A co do kleszczy to ja już sobie w tym roku 3 wyciągnęłam, paskudztwo!

ksiwik bardzo mi przykro. Wiem co czujesz .


Ja już wiem że w tym cyklu się nie udało, @ jeszcze nie dostałam, ale ostatnio już byłam bardzo nerwowa, i to jest zawsze dla mnie typowe na tydzień przed @. Więc teraz tylko czekam.



pozdrawiam

Pierwszym dniem @ ogłaszam początek kolejnego cyklu...

Szukając dobrych wieści: po kilku latach nieregularnych cykli ten jest 5. po kolei identyczny. Identycznie druga faza 15 dni, pierwsza 24-25. Wysoki skok, tempka trzyma się bite 14 dni, żeby w dniu @ spaść. Czyli coś się mi "naprawiło". A spodziewałam się "cyrku", bo i upał, i burze i bezsenność, i stres = wszystko, co do tej pory zakłócało mi masakrycznie długość cyklu wydłużając go w bliżej nieodgadnioną przyszłość.

Miłego dnia

Choć @ w takim upale to koszmar.

Cześć jestem TU nowa i nie wiem czy mogę sie wtracic w Wasze tematy,ale potrzebuje rady,opinii i mam nadzieje,ze pomozecie

Moze zacznę od początku,ale w dużym skrócie:) starania o dzidziusia zaczęliśmy juz jakiś rok temu i niestety nie wychodzi robiliśmy badania i ja i mezus moj...no niestety okazało sie ze jego nasienie nie jest zadowalające(z tego co pamietam 75% uszkodzonych plemników,29% martwych) lekarz zalecił stosowanie leku o nazwie PROFERTIL,ktory ma rzekomo poprawić jakość nasienia po 3 mies.stosowania.Troche poczytalam o tym leku,ma badania,podobno skuteczny itd.ale wolałabym jednak przeczytać opinie osób które miały podobny problem i udało im sie czy ktos stosował ten lek,albo słyszał coś na jego temat???

Pomóżcie,bo jestem załamana tak bardzo chce mieć rozowiutkiego dzidziusia!!!