Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
Wiecie co...musze napisać w nawiązaniu do wczorajszego konkursu Eurowizji, że zawsze byłam baaaardzo tolerancyjna. w zasadzie nic mi nie przeszkadzało i było spoko. Ale w ciąży mój poziom akceptacji udziwnień spadł do zera oglądając kobietę z brodą,(to jednak podobno był facet tyle że w sukience) Nawet znajomi się zdziwili jak niezbyt milo skomentowalam Conchitę Kiełbasę. Bleeeeh sama siebie nie poznaję....
Widzę, ze nie tylko ja jestem zdegustowana Kiełbasą, mimo także dosc wysokiej tolerancji... Jakoś wygląd tego... Yyy... Czegoś (wybaczcie. Nie wiem jak to nazwac, czy użyć slowa tej kobiety, czy tego mezczyzny... Dlatego uzylam slowa "czegoś"), strasznie mi nie pasował. Głos i wokal super, na prawde, nic do zarzucenia. Ale ta wizualizacja.. Ahh.
Szkoda mi Donatana i Cleo. W wielu krajach zajmowali miejsca w czołówce, a w sumie zostali pogrążeni i zeslani na 14 miejsce... Moze to "milość partiotyczna", ale wydaje mi sie, że ich wystep (chociaz lekko kontrowersyjny) byl o wiele lepszy od innych, które znalazly sie przed nim. Widać bylo także, ze maja wielka czesc publicznosci za sobą, bo chyba żaden wykonawca nie cieszyl sie takim przyjęciem jak nasi Ale cóż... Jak tam u Was przy okazji niedzieli? ja mam lenia jakich Malo, nic mi sie nie chce ;p najchetniej poszlabym spac chociaz niedawno wstałam powiem Wam, ze wczoraj dorwalam sie do brzoskwiń... I pochłonelam 0,5kg ;D tak.mi smakowalo
A ja tam eurowizji nie oglądałam bo mąż zakładał cyfrowy Polsat i było z tym roboty prawie do 21 bo zaczął dopiero od południa jak przespał się po nocnej zmianie.
A co do wagi to chyba ja tu jestem największym grubasem w tej chwili bo przytyłam 2,5 kg przy czym to poszło w brzuch i piersi. Z tego drugiego najbardziej jestem zadowolona. Lena jeżeli chodzi o początek niedzieli to marnie bo moja córcia wstała z 39 stopniowa gorączką. Co mnie bardzo zdziwiło bo nic wczoraj po niej nie było widać. Bawiła się do 23 i nie chciała iść spać tyle miała energii. W ogóle to jestem troszkę zmartwiona bo mój brzuch zrobił się twardy na samym dole tak po prawej stronie jak skała i po chwili to minęło, tak było rano jak się obudziłam i później podczas śniadania. Nie wiem co to mogło być i już oczywiście panikuje, powinnam chyba się leczyć na głowę już od tych czarnych wizji... Masakra...
Angie dlatego ja nie oglądam Eurowizji bo to nie jest konkurs piosenki tylko konkurs polityczny, tak było zawsze i pewnie tak juz pozostanie, a szkoda. Bo pamietam Eurowizję z udziałem Edyty Górniak i wtedy byłam zafascynowana, ale też byłam dzieckiem, więc mój odbiór był nieco inny
Co do Conchity to jest to oczywiście facet, lubi występować jako drag quenn i robi to często, mnie to nie bulwersuje Taki typ. Powiem wam szczerze, że bardziej wkurza mnie emanowanie seksem w teledysku tych naszych polskich reprezentantów. Byłam ciekawa jak zostanie to wszystko przedstawione w konkursie. Dzisiaj sobie w internecie obejrzałam i oddetchnęłam z ulgą, najgorzej nie było. Zając brzuchol fajny Mnie parę dni temu też wyskoczył, przyznam, że zdziwiona jestem, bo to się stało tak z dnia na dzień. W jeden dzień w spodnie się mieszczę a na drugi dzień ciężko się dopiąć. No i ja mam już 2-3 kg na plusie Kurde już i tak uważam na to co jem i ile jem, a i tak ta waga rośnie. karolcia czyli jednak ja jestem największym grubasem, mnie wszystko poszło w brzuch. Magda EM gratuluję synka. Na razie na wątku mamy wysyp chłopców Uciekam bo obiad na piecu bulgocze. Miłej niedzieli, odpoczywajcie przy niedzieli.
Witam i ja.Jednak jak był lekarz w domu choroba się dopiero rozwijała bo w nocy juz umieralam.
O 5 rano miałam 38'C ,kaszel jak u grozlika,a gardło nigdy jeszcze mnie tak nie bolało.O 6 byliśmy na pogotowiu Zapalenie oskrzeli oraz gardła i zatok.Wszystko kurna w jednym ale dawno nie czułam się tak zle.Bez antybiotyku się nie obeszło,dostałam Duomox,syrop Stodal i leze,poce się i boje czy nic się nie stanie malenstwu :'( wizyta u gina w środę o ile będzie można zrobić badanie bo nie mam z kim małego zostawić w tym dniu.
komunikacja - to Cię wzięło na dobre. Bidulko Ty jedna. Życzę dużo zdrówka i kuruj się. A co do antybiotyku, moja poprzednia Pani doktor rodzinna powiedziała mi, że ona się w ciąży na żółtaczkę zaszczepiła (nie wiedziała, że jest w ciąży) i jej córka się cała i zdrowa urodziła.
Lena - ja też mam lenia, ale niestety muszę go okiełznać, bo cały czas się pakujemy i znosimy wszystkie rzeczy z góry na dół. Ty na brzoskwinie masz smaka, a ja na truskawki
Komunikacja strasznie Ci wspolczuje!! Zdrowiej szybko!
Cherie ja swojego jakoś okiełznać nie mogę... No zaawansowane stadium lenistwa po prostu. Kochany wynalazl jakas grę komputerową i gra, a ja ucinam serie drzemek ;D Do teraz łudziłam sie nadzieja, ze obiad zrobi sie sam. Niestety nie chcial.. ;D Jeśli natomiast chodzi o owoce, ja mam parcie chyba na wszystkie. Moglabym pochlaniac kilogramami, wczoraj akurat padlo na brzoskwinie, dzis chyba będzie winogron nie mogę sie doczekac czereśni i bobu. karolcia_d291 to tez masz cały dzień z głowy... Oby nic poważnego córci nie dolegało! Ja mam przeczucie, że tez u mnie będzie chlopiec... ;D ale znajac moje zdolności do przeczuwania, to moze die okazac stuprocentową dziewczynką. ;D z reszta, co za roznica co to będzie, jak będzie kochane dokładnie tak samo mocno ;D
Jak zjadłam obiad to też mnie leń ogarnął, ale muszę się z nim uporać bo ok 17 idziemy do teściowej.
komunikacja no to rzeczywiście Cię wzięło... na calego. Wierzę, że okropnie się czujesz. Trzymaj się jakoś i kuruj się. O dziecko się nie martw, wszystko będzie dobrze. Cherie a kiedy już ekipa zaczyna malować? jutro ? karolcia zdrowia dla córci życzę. Ja miałam przeczucie na dziewczynkę,a teraz znowu wydaje mi się, że chłopiec bedzie. Ehhh... tylko dwie możliwości a tyle emocji.
Być tolerancyjnym nie oznacza zgadzać się z czymś i popierać, czyż nie?
Ja tolerancyjna nie jestem, nie znoszę kiedy ktoś na chama próbuje mi coś wcisnąć, czy zmusić mnie do "przyjęcia na klatę" takiej, a takiej rzeczywistości. Jeżeli coś człowiekowi nie odpowiada to dlaczego u licha w imię jakiejś tam poprawności politycznej nie może dać temu wyraz i nie zostać od razu nazwany homofobem, ignorantem, katolem? Kiedyś homoseksualizm uznawana była za chorobę mentalną. Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka raz chłopaczek. Trzeba jakoś usprawiedliwić się przed własnym sumieniem. Ja mam nadzieje, że tego nie dożyję, ale jestem pewna, że kiedyś i zoofilia będzie legalna i uważana za spoko, jak i pedofilia. W końcu dzieci tak szybko dorastają, a seks jest przecież dobry. Mnie ten facet aka conchita się nie podobał ani od strony wokalnej, ani wizualnej, piosenka była beznadziejna, kiecka leżała na nim tragicznie, no i ten make-up w połączeniu z brodą sprawiał, że naprawdę przykro było na tego gościa patrzeć. Time to shave A jak już zaczął mdleć, płakać i w ogóle zachowywać się jak miss world podczas wyborów, plus ta jego gadka "pokój na świecie, miłość i puchate zwierzątka", to myślałam, że barfne. Żałosne!!! Wyobrażacie sobie kobietę z nieogolonymi pachami, albo zarośniętym torsem, albo wąsem? Też wzbudziłaby takie emocje? Kiełbasa łamie stereotypy dlatego jest taka wow? Guzik prawda. Pokazał tylko, że ludzie to idioci, którym da się wcisnąć shit, bo "tolerancja.tolerancja, tolerancja". **** rządzi światem. I kasa. A ten facet ewidentnie się sprzedał. Dziękuję, ja wysiadam na tej stacji. A tak poza tym, to moja praca na dziś wykonana. Teraz sobie odpoczywam, a małż z dzieciakami na dworze. Mieliśmy na cmentarz pójść, ale pogoda nie sprzyja, więc leżę i leżę i grzebię w necie.
Postanowiłam dołączyć do niedzielnych leniuchów- weny na cokolwiek brak.
A czy któraś posiada strój kąpielowy dla ciężarówek? Warto kupować czy lepiej zwykły jednoczęściowy i oczywiście większy niż zazwyczaj?
Naz ja szczerze na wokalu conchity sie skupic nie moglam i nawet nie wiem jak spiewał/a bo mnie tak zdegustowała ta broda i ten wygląd. ja zawsze taka byłam, że nic mi nie przeszkadzało(albo mi sie tak wydawało) a teraz to jestem normalnie zbulwersowana i najgorsze jest to ze gdzie bym nie weszła w sieci to na pierwszej stronie ta zarosnieta gęba wyskakuje.bleee
Naz ja szczerze na wokalu conchity sie skupic nie moglam i nawet nie wiem jak spiewał/a bo mnie tak zdegustowała ta broda i ten wygląd. ja zawsze taka byłam, że nic mi nie przeszkadzało(albo mi sie tak wydawało) a teraz to jestem normalnie zbulwersowana i najgorsze jest to ze gdzie bym nie weszła w sieci to na pierwszej stronie ta zarosnieta gęba wyskakuje.blee
Anniemnie drag gueen tez nie bulwersują czy transwestyci ale jak już facet chce sie przebrac za kobietę(czy uchodzić za kobiete) to niech to zrobi do konca, tu suknia,make-up, włosy itd. a tu ku.... broda i to tak obleśna że rety Ja już wiem, u mnie nie tyle chodzi o brak tolerancji co o obrzydzenie. Po prostu brzydzę się patrzeć na tego kogoś. A niedziela, jak to niedziela spędzona leniwie;) A co do wagi jeszcze to kurde mi normalnie w oczach brzuch rośnie w ostatnich dniach...wczoraj az zagladalam czy rozstepy sie nie robią i wydawało mi sie ze znalazłam jeden maly na boku ale dzis sprawdzalam znow i to chyba było odbicie szwu od koszulki na szczescie;)
Annie - u mnie to najpierw burzenie części ścian, później dobudowywanie nowych, łączenie nowej części budynku ze starą, robienie gładzi gipsowych a na końcu malowanie. Podejrzewam, że sama góra zajmie im ze 2 tygodnie. Przenieśliśmy wszystkie graty z góry na dół i jest Sajgon, no ale, tak to jest, że żeby było lepiej najpierw trzeba pocierpieć.
Lena - ja też dzisiaj myślałam o czereśniach, chociaż najpierw moje truskaweczki z ogródka będą Oj dziewczyny widzę, że przeżywacie Eurowizję. Ja nawet tego nie oglądałam, bo z góry wiedziałam, że nasi nie wygrają bo tu o poprawność polityczną chodzi a nie o to kto najlepiej śpiewał.
Cherie to u Was poważna sprawa z tym remonetem. To nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci cierpliwości i wytrwałości. Tak jak piszesz, efekt koncowy będzie piękny i warto pocierpieć przez "chwilę"
Angie rozumiem Twoją reakcję, dziwny człowiek, dziwny wygląd, dziwne zachowanie. Mnie też jest ciężko się wypowiadać, bo nie oglądałam tego show, ale trochę się nie zgadzam z Naz , że robi się z ludzi idiotów, bo gdyby wynik zależał od głosów publiczności to ten facet by nie wygrał. Natomiast zauważyłyście jaka była promocja tego wokalisty przed konkursem? No wszyscy mówili o "kobiecie z brodą", że pretendent do wygranej, nawet inni uczestnicy się tak wypowiadali. Nie wiem dlaczego wynik zaskakuje co niektórych, bo mnie wcale. Właśnie dlatego nie ma sensu tego oglądać, Czereśnie też bym zjadła i arbuza ...
Hej dziewczynki....
U nas istny szpital,męża wzięło tak jak mnie...tylko Mikołajek jest zdrowy póki co,ale nie łudzę się,ze go to ominie. Musimy się wyleczyć do zlotu bo oszaleję jak znów będę musiała zrezygnować. Mały do przedszkola nie chodzi bo oboje z mężem chorzy,gorączkujemy i nie chcemy wychodzić na dwór. Nie mogę się połapać Waszych nicków,tye Was na wątku,ze już mi się miesza kto i o czym pisał
Komunikacja współczuję ci. Wracajcie szybko do zdrowia
A u mnie znowu odwrotnie my z mężem zdrowi a córcia chora. Okazało się że ma zapalanie gardła. Nie licząc faktu że miesiąc temu też miała problem z gardłem i był antybiotyk i teraz znowu antybiotyk. Jednak by się inaczej nie obeszło bo temperatura przekracza u niej 39 stopni. Dzisiaj w nocy miała 39,4 jak się przebudziła i nie dała rady nawet się napić. Musiałam ja trzymać i dać pić bo cała się dygotała. Do tej pory to był okaz zdrowia. Jedyne co mogło ją złapać to katar.... Ech... Spałam dzisiaj 2,5 godziny(z przerwami), czekam na męża i kładę się spać jak to tylko będzie możliwe. A co do owoców to za mną też chodzi arbuz, czereśnie tez mogłabym jeść bo je uwielbiam. W ogóle kocham owoce.
Oj weźcie z tymi czereśniami! Ja uwielbiam!!!
W poprzedniej ciąży chodziłam codziennie na rynek po 0,5kg i zjadałam za jednym podejściem (dlatego nie brałam więcej, bo zjadłabym wszystko ). W zeszłym tygodniu trafiłam takie ładne truskawki, malutkie jak polne, nie te hiszpańskie giganty i nie mogłam się powstrzymać, kupiłam Niestety wysypało mi twarz To samo miałam w ciąży z Kają, podejrzewam, że to bardziej reakcja na to czym były pryskane niż na same truskawki Ja nie oglądałam eurowizji, sam fakt, że facet sobie wystąpił w sukience i strzelił makijaż pomimo brody jakoś mnie nie rusza. Jego sprawa. Bardziej zastanawia mnie faktycznie fenomen jego popularności? Mało to takich idiotów po świecie biega? Nie wiem czym tu się zachwycać? Mnie bardziej ruszył występ Polaków i niestety nie jestem dumna z takiej reprezentacji... Owszem, na Eurowizji wyglądało to o niebo lepiej niż na teledysku, na szczęście, ale mnie najbardziej irytują słowa, a oni wzięli jeszcze część przetłumaczyli Co mówi się o Polkach za granicą? Że są ładne i łatwe. Anglicy znają często trochę polskich słow, zwrotów. Przeważnie są to oczywiście przekleństwa, a obok nich "niezła doopa, fajne cycki". Nie miałabym absolutnie nic przeciwko, jeśli ta pani zaśpiewałaby, że jesteśmy inteligentne, pracowite, ambitne, a do tego jeszcze mamy fajne cycki! Najbardziej irytuje mnie teledysk, który wraz ze słowami tworzy obraz atrakcyjnej, kobiety, która świeci obfitym biustem i najlepiej co potrafi to robić loda, kto dymał ten wie Czytałam gdzieś w necie felieton pewnej kobiety, która pojechała po tym występie (może trochę przesadziła, bo faktycznie na scenie zachowały się względnie, w porównaniu z teledyskiem), internauci od razu naskoczyli na dziennikarkę, że na pewno gruba, płaska i zazdrości Nie jestem gruba, a teraz na pewno nie płaska A jednak piosenka mi się zdecydowanie nie podoba, zwłaszcza, że słowa wypowiadane są w imieniu wszystkich Słowianek. Mogła sobie śpiewać "my łatwe dziewczyny...", wtedy luz Eurowizję z czasów jak byłam dzieckiem, wspominam zupełnie inaczej niż to, co dzieje się teraz. Mój mąż powiedział "jak ludzie mieli do wyboru głosować na faceta w sukience, czy laski z cyckami, to nie rozumiem, dlaczego facet wygrał?" Tylko właśnie w tym sęk! To nie konkurs, w którym oceniana powinna być broda, czy biust! Karolcia, jak Córcia? Byliście u lekarza? No i co z tym brzuchem? Nadal twardnieje, czy to taki kiepski dzień miałaś? Komunikacja, no to poszłaś na całość Zdrowiej szybko! Novika, zależy od tego jak będziesz rosła? Jak wyrośniesz ze swojego, przymierz po prostu trochę większy, wydaje mi się, że koszty tych ciążowych mogą być przesadzone. A może po prostu dwuczęściowy? A gdzie się podziewa asas??
Komunikacja - chorobo a kysszzz!!! ja też się gubię w nickach - mam słaba pamięć doimion, nazwisk, ksywek.
Kajtetanka - masz rację - kupię normalny strój tylko większy - może dwuczęściowy - najwyżej będę jakiś top zakładać. Muszę zaopatrzeć się niebawem, bo liczę na ładną pogodę, a w związku z tym, że dookoła wszędzie jeziora, to często spędzamy czas nad wodą.
A powiedzcie mi w nawiazaniu do tych strojow kapielowych i ciepla i wody. Czy jakos specjalnie trzeba sie zabezpieczac przed sloncem? Bo ja sama bym chciala gdzies dupke wygrzac nad woda ale obawiam sie przebarwien i innych cholerstw;) w kremy z filtrem juz sie zaopatrzylam....rychlo w czas bo leje u mnie jak z cebra:D a i czy te kremy z filtrami sa bezpieczne w ciazy?
A powiedzcie mi w nawiazaniu do tych strojow kapielowych i ciepla i wody. Czy jakos specjalnie trzeba sie zabezpieczac przed sloncem? Bo ja sama bym chciala gdzies dupke wygrzac nad woda ale obawiam sie przebarwien i innych cholerstw;) w kremy z filtrem juz sie zaopatrzylam....rychlo w czas bo leje u mnie jak z cebra:D a i czy te kremy z filtrami sa bezpieczne w ciazy?
Podpisuje sie pod pytaniem powyżej planujemy na koniec czerwca odwiedzic we dwoje Bałtyk, i podobnie nie bardzo wiem jak sie zabezpieczać przed nadmiarem slonca. Na pewno zainwestuje w nakrycie glowy, najlepiej w formie kapelusza ale reszta? Nogi, brzuch, ramiona , plecy? Nie wiem, czy w ogóle mozna praktykować "kąpiele sloneczne" w naszym stanie ciekawa jestem także, jaka ilosc słońca jest dozwolona i nieszkodliwa, bo wiadomo, zaszkodzić dzidziusiowi nie chcemy I chyba co najwazniejsze: czy kąpiele w zbiornikach wodnych nie są zakazane? Bo (moze sie myle), ale mam wrażenie ze jest tam.pelno bakterii, wirusów i innego dziadostwa, które tylko czyha na nasze podatne na infekcje organizmy.
Dzis na 16 idę na wizytę do ginki juz nie mogę się doczekac aż znowu zobacze moje malenstwo!! postaram sie zamieścić Wam zdjęcie jak dostane, i moze sie dowiem kto siedzi w moim brzuszku
Kąpać się raczej nie będę, ale jakiś rower wodny czemu nie. Plackiem na słońcu napewno się nie powinno leżeć, ale w cieniu parasolki czy drzewa chyba można. Tylko brzuch zakryć i relaks uskuteczniać. O kremie z wysokim filtrem trzeba pamiętać żeby plamy na ciele nie pozostawały. Ja uwielbiam się opalać, ale w tym roku będę miała nowy wizerunek : "blada twarz":-)
Ja w pierwszej ciąży siedziałam w cieniu drzewka lub parasola....pływałam w Mazurskich jeziorach ale dla bezpieczeństwa używałam tampon dla blokady dziadostwa.....
Używałam kremów dość wysokiego filtru,kapelusz na głowę,a na brzuszek albo sukienkę jak spacerowaliśmy albo coś a'la pareo podczas przebywania nad wodą....
Po pirewsze - zakrywanie brzucha nie jest konieczne. Chyba, że się krępujecie
Kąpiele słoneczne i opalanie nie są zakazane! Należy uważać jedynie na przegrzanie organizmu, a to można osiagnąć zarówno w słońcu jak i w cieniu. Ewentualne przebarwienia na skórze powinny zejść po porodzie. Kapelutek wskazany zawsze Po drugie - żadne tampony nie pomogą! A nawet mogą pogorszyć sprawę jeśli od razu po wyjściu z wody ich nie wyjmiemy, bo namnożą się w nich bakterie, a tampon w końcu cały czas ma kontakt ze ściankami pochwy. Radzę raczej zainwestować w Lactovaginal (wcześniej skonsultować oczywiście z lekarzem), który wzmocni florę bakretyjną i uchroni przed inekcjami. Po trzecie - dobry krem z wysokim filtrem. I leżaczek, bo na kocyku może być niewygodnie
No i córcia dostała antybiotyk. W sumie nie jestem zaskoczona bo u niej temperatura podchodzi do 40. Gardło chore, miesiąc temu było to samo. Ech... Nie jestem przyzwyczajona do tego jak ona choruje bo moje dziecko to był okaz zdrowia... A ja kończę prasowanie na dzisiaj i kładę się wcześniej bo spałam tylko 2,5 godziny dzisiaj.
Ach dziewczyny aż się rozmarzyłam tyle piszecie o tym słońcu. Ja uwielbiam ciepło, ale jak patrzę za okno to jedynie deszcz widzę i niską temperaturę. Brrrrr.... Okropnie się ten maj zaczął. A mój brzuchol chyba miał zły dzień wczoraj bo dzisiaj już nie robi się twardy ani nic takiego. Za to mały do południa poprzestawiał mi chyba wszystkie wnętrzności. Już się nie mogę doczekać wizyty w następnym tygodniu. Lena daj znać jak po wizycie Kajetanka co do asas to ona chyba tym remontem taka zajęta że nie ma czasu zaglądać na forum...
Melduje sie po wizycie
nie bardzo wiem jak moglabym umieścić tutaj zdjęcie korzystajac z telefonu, niestety nie chce sie zrobić upload ;( tak czy inaczej, z wielkim szczęściem pragnę oznajmić, iż moje przeczucia sie potwierdziły - pod serduszkiem nosze SYNKA !
Lena gratuluję synka Chłopcy są fajni
Cieszę się, że u Was wszystko w pozrądku. kajetanka co do Eurowizji i występu Polaków to się zgadzam z Tobą w 100 %. Więcej tego już nie roztrząsam, bo nie ma sensu, ale właśnie zastanawiam się jak się czują Polacy na emigracji widząc takich reprezentantów. Nie omieszkałam zapytać szwagierki jakie głosy były u niej. To teść ponoć minę zrobił i nic się nie odezwał, chyba, zeby jej przykrości nie zrobić. Chociaż na tym konkursie tragedii nie było, natomiast teledysk szkoda gadać. A co do asas, no dziewczyna zabiegana, mały brzdąc + przeprowadzka, pewnie ma urwanie głowy. Odezwie się, wtedy też się martwiłyśmy o nią i dała znak życia Novika my pod koniec czerwca wybieramy się nad polskie morze i mam zamiar kupić normalny strój jednoczęściowy, no chyba, że w nic się nie wbiję to wtedy poszukam czegoś typowo ciążowego. Chciałabym majtki i do tego top, ale zobaczymy co mi się uda kupić. Leżenie plackiem na słońcu nie jest zdrowe naawet dla nieciężarnych, więc teraz tym bardziej nie będę z gołym brzuchem paradować, ale na leżaku pod parasolką jak najbradziej Zresztą na razie nie będę planować, bo się okaże, że słonecznych dni nie będzie i tyle będę miała z leżaczka i parasolki. komunikacja i jak się czujesz? lepiej choć trochę? karolcia biedna córcia, niech wraca szybko do zdrowia. I Ty też staraj się odpoczywać jak najwięcej. W ubiegłym tygodniu nie dotarłam do mojej ginki i wybieram się w końcu dzisiaj. Trzymajcie kciuki by było wszystko ok, bo znowy mam pietra. A wczoraj byłam u dentysty, zęba mi wyleczył bez znieczulenia, bo była mikroskopijna dziurka, w sumie nie bolało. Na razie mam zęby w porządku za 3 m-ce mam się pokazać ponowanie, no chyba, że znowu coś wypatrzę, to oczywiście wcześniej. No i mój czas się skończył. Kurcze jak te godziny rano uciejąją...
Hej mamuski:-)
To widzę jak na razie wątek synkowy się robi:-) Nie ukrywam, że mi się teraz marzy córa do pary:-) Ale co sobie z mężem zmontowałam to będzie:-D A może któraś przejmie pierwszą stronę od asas skoro ona nie ma jak jej prowadzić warto powpisywać której z usg jaka płeć wychodzi.
Annie, trzymam kciuki za Twoją wizytę!
Lena, gratuluję! Potwierdza się to, co słyszałam, że ostatnio wysyp chłopaków Retsina, myślę o Tobie od rana, przesyłam wszystkie pozytywne moce! :*
No tez tak wlasnie widzę, ze same chlopaki chyba zadna z dziewczyn jeszcze nie oznajmila, ze spodziewa sie corci ale z reszta, nieważna jest płeć wszystkie nasze maluchy będą kochane dokładnie tak samo bezwzględnie na to co maja miedzy nóżkami
Annie koniecznie daj znac po wizycie
Retsina trzymam kciuka od rana bo nie wiem o której ta Twoja wizyta. mam nadzieje, że wrócisz do nas z dobrymi wieściami!:)
Kajetanka dziekuje kochana, moce zabieram i kumuluje na godz 19 ta.
Wstalam dzisiaj w wyjątkowo dobrym ( biorac pod uwage moja beznadziejna sytuacje) humorze. Jakos tak mam wrazenie ze wszystko bedzie dobrze. I mimo ze pragnę dziecka najbardziej na swiecie, i wiem ze mam znikome szanse na bycie grudniowa mamusia to jestem spokojna, Tak pomyslalam - moze to okrutne - ale moja siostra zmarla w wieku 25 lat i moze moja dzidzia ma byc dla Niej??
Angie77 dziekuje, i przysięgam jesli uslysze bicie serca dzisiaj to oszaleje z radości..
Lena 91 - super gratulacje, ja też miałam takie przeczucie. Póki co same chłopaki na naszym forum Fajnie cieszę się bardzo!
Retsina - trzymam mocno kciuki, uszy do góry. komunikacja i jak się czujesz? lepiej choć trochę? Trochę tak,jedynie to,że nie gorączkuję już bo antybiotyk biorę,gardło troszkę mniej boli,kaszel jest nadal. Ale jeszcze do tego mąż mi się rozłożył,a wiadomo jak to jest jak jest chłop chory W nocy bidulek miał 38'C Retsina ja cały dzień dzisiaj trzymam kciuki.....mam nadzieję,ze przekażesz nam dobre wieści..... Ja przełożyłam wizytę na czwartek na 15 bo w środę nie miałabym co z małym zrobić i lekarz nie mógł by mi zrobić USG przy nim. Edit.Ja bardzo pragnęłabym córeczki aby mieć parkę....ale co Bóg da to będzie aby zdrowe
Retsino, co by się dziś nie okazało, pamiętaj, że i tak będzie dobrze! Trzymam mocno kciuki, żebyś wróciła z dobrymi wieściami. Szkoda tylko, że musisz czekać do wieczora.
Lena, gratuluję. Kurczę, rzeczywiście wysyp chłopców Może będę pierwszą mamusią córeczki na wątku? Oby Bo im późniejsza ciąża, tym bardziej marzy mi się córa. Wszystkim chorym mamusiom i ich maluchom życzę szybkiego powrotu do zdrówka. No tez tak wlasnie widzę, ze same chlopaki chyba zadna z dziewczyn jeszcze nie oznajmila, ze spodziewa sie corci ale z reszta, nieważna jest płeć wszystkie nasze maluchy będą kochane dokładnie tak samo bezwzględnie na to co maja miedzy nóżkami Annie koniecznie daj znac po wizycie Ja melduję, że córę będę miała - tak wyszło na usg w 13 tc i tego się trzymam. W czwartek mam wizytę i mam nadzieję, że gin potwierdzi wcześniejsze przypuszczenia. Już się nastawiłam na kupowanie sukienek, kręcenie loków
Lena gratuluję chłopca. W moim przypadku to przeczucie miałam na odwrót.
Retsina mocno trzymam kciuki. Będzie dobrze, musi być i tego się trzymaj Życzę powodzenia na wizytach i samych dobrych wieści. Bo chyba ktoś jeszcze ma dzisiaj... A ja wstałam dzisiaj z mega wielkim bólem głowy, porażka normalnie. Tak paskudnie dzień mi się zaczął. A tak w ogóle to oglądałam wózki z moim mężem i ja nie mogłam się zdecydować jaki bym chciała. Za to mój mąż od razu wybrał. Dobrze że gust mamy bardzo podobny. W weekend czeka mnie impreza, urodziny chrześnicy mojego męża... Siedzę i przeglądam zabawki i nie mogę wybrać nic dla 2-latki. A co do dziewczynek to chyba asas spodziewa się córci. A wam dziewczyny nie przeszkadzają zmiany ciśnienia, pogody?
Retsina - ja również o Tobie myślę od rana. Trzymam bardzo mocno &&&&.
Co do opalania, powiem Wam tyle, że ilekroć byłam gdzieś za granicą, to babki nawet w zaawansowanej ciąży normalnie korzystały z wakacji i związanych z tym atrakcji. Natomiast ja w poprzedniej ciąży, jak postałam chwile na słońcu, to mało nie zemdlałam. komunikacja - cieszę się, że wracacie powoli do zdrowia, oby z dnia na dzień było tylko lepiej. Lena gratuluję chłopca. W moim przypadku to przeczucie miałam na odwrót. A tak w ogóle to oglądałam wózki z moim mężem i ja nie mogłam się zdecydować jaki bym chciała. Za to mój mąż od razu wybrał. Dobrze że gust mamy bardzo podobny. W weekend czeka mnie impreza, urodziny chrześnicy mojego męża... Siedzę i przeglądam zabawki i nie mogę wybrać nic dla 2-latki. A co do dziewczynek to chyba asas spodziewa się córci. A wam dziewczyny nie przeszkadzają zmiany ciśnienia, pogody? i jaki model mąż wybrał? tyle jest tych modeli i rodzajów że aż trudno sie połapać. ja ostatnio też przeglądałam to mój mi powiedział, że wybrać mam ja a on zapłaci;) Wiem, że to jeszcze dużo czasu zostało ale muszę sie powoli rozeznać w wyposażeniu bo zielona jestem całkiem. Co do pogody to mi zawsze przeszkadzały skoki ciśnienia. Na szczescie tfu tfu z bólem glowy mialam problem tylko na początku teraz jakoś nie mogę narzekać. Ja też bym już chciała znać płeć ale ostatnio Dziecko dupsko pokazało tylko:P Mam nadzieje,że na nast. wizycie juz bedzie lepiej. Na początku czerwca mam wizyte u swojego gina a pare dni pozniej usg 3 D to na tym już powinno sie ukazac na bank. jak znow sie nie odwróci...
Retsina, pamiętam o was, kciuki zaciśnięte!
Lena, gratuluję synka! Dobre miałaś przeczucie;) Żaden wysyp chłopaków. Ich zawsze rodzi się więcej, choć przecież ogólnie przewaga kobiet na świecie. Wiecie, nie każdy facet zdolny jest spłodzić córkę. Spójrzcie na mojego chłopa karolcia, na bóle głowy to ja cierpię co najmniej od października, a jak pogoda niezbyt przyjemna to wybitnie. Chodziłam do lekarz, bo myślałam, że to z powodu nadciśnienia, ale nie. Podobno jakieś napięciowe bóle głowy i nic z tym zrobić się nie da. Jak na złość biorę profilaktycznie acard, a przy nim nie wolno zażywać tabletek typu apap, czy ibuprom. A z cyklu małżeńskie perypetie. W sobotę małż mój zaskoczył mnie, zrobił mi mega wielką kolację, kąpiel z pianą i stwierdził, ze dopiero teraz do niego dotarła ile ja muszę mieć cierpliwości, żeby wytrzymać z naszymi chłopakami i nie oszaleć. Docenił po prostu moją pracę. Miło. Tymczasem w niedzielę, chyba kiepski dzień miał, chłopaki, jak to chłopaki głośni byli, no w końcu dzieci, małż nawrzeszczał na nich, a że zwróciłam mu uwagę, że przegina stwierdził, że mnie nienawidzi i nie może na mnie patrzeć. No cóż, powiedziała, że skoro mu tak, źle, a niedługo nam się kolejne dziecko urodzi, to przecież może się wyprowadzić, bo skoro tak się męczy, to po co z nami siedzi? Dodam, że w domu jest 4-6 dni w miesiącu, a niby tak cierpi. Jak się dowiedział, że znowu ustrzelił chłopaka, to później pytał, czy będziemy jeszcze raz próbowali na córę Focha strzelił i poszedł spać. O 18. Kij mu w nerki. Będzie mnie musiał długo i mocno przepraszać. A myślałam, że to ciężarne fochy mają. Jutro ja poproszę o ciepłe myśli. Rano mam wizytę u gina. Liczę, że mały rozwija się prawidłowo i, że pani doktor da mi skierowanie na szczegółowe usg, w związku z wadą serca najmłodszego syna. Ja melduję, że córę będę miała - tak wyszło na usg w 13 tc i tego się trzymam. W czwartek mam wizytę i mam nadzieję, że gin potwierdzi wcześniejsze przypuszczenia. Już się nastawiłam na kupowanie sukienek, kręcenie loków Czyli jednak równowaga może zostać zachowana Ja znalazłam kilka fajnych wózków poniżej 1tys. Przerażają mnie te ceny. A coraz częściej słyszę opinie, że te tańsze wcale nie ustępują jakością tym droższym - nie płacimy po prostu za markę. Mam upatrzonych kilka, zamierzam kupić pod koniec sierpnia, żeby sobie spokojnie czekał na maluszka Naz, oni tak po prostu mają
zając, bo z wózkiem, jak z modą najważniejsze są trendy
I płaci się za nazwę, za modny wygląd, a mały procent to pewnie sam sprzęt Ja na przykład mam zamiar kupić mniej więcej coś takiego. https://allegro.pl/kunert-wozek-dzieciecy-v...4234368272.html albo https://allegro.pl/zestaw-3w1-wozek-dziecie...4194222713.html cena śliczna, miałam podobny wózek dla trzeciego (nie pamiętam dokładnie nazwy, ale na pewno polskiej firmy) i świetnie się sprawdzał. A że niezbyt modny, bo teraz najlepsze są te typu "odkurzać". Well. Nie będę przepłacać
Naz, patrzyłam na ten drugi, bo chcę 3 w 1, ale nie podoba m isie jak się wpina fotelik w spacerówkę W tej chwili skłaniam się ku temu https://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-3-w...html?source=mlt
Mam nadzieję, że się sprawdzi, bo chciałabym zostawić dla kolejnego dziecka Żaden wysyp chłopaków. Ich zawsze rodzi się więcej, choć przecież ogólnie przewaga kobiet na świecie. Naz, 4 lata temu był wysyp dziewczynek U nas na noworodkach leżało 7 dziewczynek i 2 chłopców Nawet lekarz jak wyciągnął moją, stwierdził do drugiego "no, co by mogło być? Dziewczyna." Ja odnośnie kąpieli w zbiornikach wodnych, raczej się nie skuszę. W poprzedniej ciąży byliśmy na wakacjach nad morzem, tylko nogi zamoczyłam. Ciągle miałam jakieś infekcje, bez przerwy czopki, a woda w naszym Bałtyku wiadomo jaka... Brzuch przed słońcem raczej zakrywałam, nie chciałam żeby się nagrzewał bez sensu. Krem kremem, ale gorący brzuch jakoś mnie nie przekonywał. Jeśli zaś chodzi o kwestie estetyczne, to swoją drogą mój też nie nadawał się jakoś szczególnie, miałam strasznie owłosiony Bałam się, że taki zostanie, ale na szczęście wrócił do dawnej postaci Ciekawa jestem jak będzie tym razem, też widzę więcej jakoś włosków, ale póki co są jasne.
Ładny, ładny. Rzekłabym nawet że bardzo.
I cena też dobra. Moja kuzynka ma taki, chwaliła sobie szczególnie te zwrotne koła. Faktycznie zupełnie inna bajka. Początkowo też o takim myślałam, ale nie mogłabym posadzić czwartego gdzieś z przodu, bo bym się bała, że nie wytrzymaja stelaż, albo koła.
No, właśnie, szystko zalezy od naszych potrzeb. Mi zależy na zwrotnych kółkach i mozliwości montowania wszystkich elementów tyłem i przodem do kierunku jazdy. Do tego ma spory koszyk, jest torba. A ogrom kolorów i wzorów to taki dodatkowy atucik
Wybrałam też łóżeczko, ale nie mogę znaleźć tej aukcji
Karolcia mnie przeszkadzają zmiany pogody i skutecznie utrudniają mi życie - cały mój dzień uzależniony jest od tego czy będzie mnie bolała albo nie bolała głowa.
A jaki wózek kupiliście? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|