Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mam nadzieję, że się sprawdzi, bo chciałabym zostawić dla kolejnego dziecka
Zając ten mój wózek co Ci o nim ostatnio pisałam jest prawie identyczny tylko, że ja mam bez fotelika, bo dla Tymka miałam jeszcze po Nikoli No i zwrotne koła to jest to. Nie wyobrażam sobie wózka bez nich.
zajÄ…c_Poziomka
Tue, 13 May 2014 - 15:29
CYTAT(alecta @ Tue, 13 May 2014 - 15:58)
Zając ten mój wózek co Ci o nim ostatnio pisałam jest prawie identyczny tylko, że ja mam bez fotelika, bo dla Tymka miałam jeszcze po Nikoli No i zwrotne koła to jest to. Nie wyobrażam sobie wózka bez nich.
No, to tym bardziej siÄ™ do niego przekonujÄ™
kajetanka
Tue, 13 May 2014 - 15:40
Zwrotne koła to podstawa I najlepiej duże, pompowane, żeby można było po każdym terenie śmignąć. W naszym przypadku to bardzo ważne, bo być może przez zaspy śnieżne trzeba się będzie przebijać Odwracanie dziecka/rączki przodem/tyłem do kierunku jazdy to też zdecydowany plus. No i duży koszyk! Taki, żeby weszła duża paczka pieluch i jeszcze inne zakupy. Nie rozumiem wózków z maleńkimi koszykami, akurat na portfel
novika
Tue, 13 May 2014 - 15:42
A ja się nakręciłam na X-landera tylko trzyma się w cenie- wysokiej niestety
Cherie
Tue, 13 May 2014 - 16:09
A mi się podoba ten: https://allegro.pl/jogger-sport-3w1-polski-...4217887588.html i chyba się na niego właśnie zdecyduje. Dla mnie ważne jest aby wózek był jak najlżejszy, miał pompowane i zwrotne koła, oraz możliwość umieszczenia fotelika w stelażu, no i żeby stelaż był mały, bo ja minivanem to nie jeżdżę. Wcześniej miałam taki wózek, jak Naz pokazała (ten pierwszy) i dla mnie niestety niewypał, strasznie ciężki, a po cesarce był to dramat.
novika - x-landery są fajne, tylko niektóre mają strasznie małe koła, a takie są niewygodne.
zajÄ…c_Poziomka
Tue, 13 May 2014 - 16:35
Cherie, ja już wymyśliłam, że mi wózek (w sensie stelaż) będzie znosił mąż do piwnicy. Do piwnicy nie mamy wielu schodków, nikt nie kradnie, nie niszczy. Te 10kg jest wiec dla mnie ok. Ale rzeczywiście, im lżejszy tym lepszy. Ten, który pokazałaś super wygląda, taki kosmiczny trochę
Dopisek Może komuś się przyda - lista wyprawki dla maluszka Bardzo fajna. Oczywiście do indywidualnej adaptacji
Retsina
Tue, 13 May 2014 - 20:05
Kochane moje niestety Nasz maluszek umarl w 6 tc. Od ostatniego badania nie urosl nawet pol milimetra pani doktor bardzk skrupulatnie wiercila usg ale nic kompletnke nic sie nie zmieniło, powiększala sprawdzala przepływy krwi badala i badala dobre 15 minut i nic. Jutro ide do szpitala na zabieg. Jesli bedziecie mialy wolne rece potrzymajcie jeszvze chwilkę kciuki aby zabieg odbyl sie bez komplikacji caluje was mocno
Annie*
Tue, 13 May 2014 - 20:17
hej
Retsina daj znać jak wrócisz do domu. Myslami jestem z Tobą
Wózki fajne. Ja z Julkiem przerobiłam 3 różne egzemplarze i żaden nie był idealny. Pierwszy był tak cholernie ciężki, że ledwo dawałam radę wtaszczyć go na drugie piętro. To sprawiłam lżejszy z mniejszymi kółkami, który nie dawał rady zimową porą, a trzeci miał być już super, to okazał się, że w ogóle nie miał amortyzacji i jak go prowadziłam to czułam jak skubaniec trga na każdej nierówności. Fajnie jak się mieszka w domku i nie ma potrzeby wciągać wózka na któreśtam pietro.
Cherie ten który Ty wybrałaś, kolor czerwony - bardzooo fajny!!! Ja mam wybrane dwa typy i nadal nie mogę się zdecydować na ten jeden, tylko moje modele niestety nie mają zbyt bogatej palety kolorystyczej.
Naz chłopy jak to chlopy, najpierw palną zanim pomyślą. Jutro będę trzymała kciuki &&& Ale jestem pewna, że wszystko jest dobrze
Po wizycie z dzidziorkiem wszystko ok
Annie*
Tue, 13 May 2014 - 20:21
Retsina wybacz nie zauwazyłam wcześniej, że się pojawiłaś. Bardzo, bardzo mi przykro Trzymaj się dzielnie
kajetanka
Tue, 13 May 2014 - 20:22
Retsina, tak mi przykro...aż się poryczałam Nie wiem co mam napisać... Ściskam Cię mocno i jutro również będę z Tobą myślami
Naz
Tue, 13 May 2014 - 20:29
Retsina, bardzo mi przykro Słowa myślę są zbędne. Zresztą co można w takiej sytuacji pisać. Przytulam Cię wirtualnie bardzo mocno. &&& za jutro. Trzymajcie się dzielnie, Ty i rodzina.
alecta
Tue, 13 May 2014 - 20:31
Retsina bardzo mi przykro...trzymaj się cieplutko i mam nadzieję, że kolejne starania zakończą się szczęśliwym rozwiązaniem w 9 miesiącu
Cherie
Tue, 13 May 2014 - 21:07
Retsina - bardzo mi przykro mocno i trzymam ogromne &&&& za jutro.
Annie - mi siÄ™ podoba za to ten lniany lazurowy
komunikacja24
Tue, 13 May 2014 - 22:19
Kurczę Retsina a ja tak mocno kciuki trzymałam....dlaczego jest tak,że na wątku ciażowym jedna lub dwie zawsze musza tracić swoje maleństwa. Z drugiej strony ja cały czas sobie tłumaczę i mężowi mojemu,że jeśli dzieciatko nie przetrwa tyh pierwszych tygodni,to znaczy,ze tak miało być,ze możliwe,że cos było z dzieciatkiem nie w porzątku i organizm sam zrobił selekcję,lepiej tak niż jakby się chore miało urodzić....no ale to moje i męża myślenie.....nie wiem co bym mówiła gdyby faktycznie przyszlo mi je stracić.... Mogę Cię jedynie pocieszyć i tyle....bo nie znajduję słów....
novika
Tue, 13 May 2014 - 23:16
Retsina przykro mi ... Szkoda, że nie możemy się trochę potargować z Panem Bogiem i wywalczyć więcej szczęścia...
mikkowska
Wed, 14 May 2014 - 09:47
Retsina bardzo mi przykro! Ale wierzę, że w najbliższym czasie pokazesz nam swój brzuszek. Kciuki zaciśnięte.
Ja przy Olku kupilam sobie tani ładny wózek. Niedoświadczona ja, zadowolona do póki Olek nie zaczął przybierać na wadze i sama musiałam go wciągnąć na drugie piętro. Przez to cholera nabawiłam się przepukliny pepkowej. Teraz choćbym miala sprzedać xboxa męża to kupuję coś lekkiego i droższego:-D Mam koleżankę ekspertke, ale ona ma fioła na punkcie wózków i pokazywała mi takie za 3 tyś ale aż tyle to nie chcę wydać. Ale to co Cherie pokazała to całkiem fajnie wygląda.
Ja mam wizyte 11 czerwca. Dostałam skierowania na badania, ale nie wiem czy robić bo chora jestem...mąż i młody też, także jest fantastycznie. A pochorować nie ma jak niestety.
Miłego dnia
tomberowa
Wed, 14 May 2014 - 10:09
Retsina - przykro bardzo...
a ja dopiero się zorientowałam, że mnie w tym wątku być nie powinno... bo termin mi lekarka w kartę ciąży wpisała 2-5.01 ale jak wcześniej gdzieś w necie wyliczałam termin porodu to wychodziło 28.12...
zajÄ…c_Poziomka
Wed, 14 May 2014 - 11:15
Retsino, bardzo mi przykro
agnieszka 1108
Wed, 14 May 2014 - 11:19
Retsina tak mi przykro nie wiem co napisać. Jesteś dzielną kobietą i na pewno dasz radę.
Retsina
Wed, 14 May 2014 - 11:35
Matko jedyna od 9 tej czekam na izbie przyjec!!! za jakieś 10 min ma dopiero przyjść salowa po mnie! Masakra powiem Wam
karolcia_d291
Wed, 14 May 2014 - 11:44
Retsino gorąco ściskam. Trzymaj się dzielnie. Wiem jak to jest ja miałam się stawić na izbę przyjęć o 7:30 a na oddział dopiero byłam przyjęta o 10. Na dodatek zabieg miałam dopiero koło 18. Dokładnie nie pamiętam już tego co się działo. Po 22 przyjechała po mnie brat i wróciłam do domu.
Zobaczysz że niedługo (bo czas leci bardzo szybko ) będziemy oglądały zdjęcie twojego brzuchala i na pewno będzie wszystko w porządku.
karolcia_d291
Wed, 14 May 2014 - 11:50
A tak w ogóle co do wózków ja potrzebuję tylko wózka głębokiego. Jeszcze go nie kupiłam, ale wybrałam model w sklepie. I dobrze że wstrzymałam się z zakupem bo znajomi mojej kuzynki mają wózek po swoim maluchu do sprzedania w bardzo dobrym stanie właśnie z tego modelu.
Tylko ja oczywiście nie zamierzam zapłacić za wózek 1600 zł. Moja siostra ma córcię mała i kupiła wózek firmy TUTEK ogólnie nie była mega zadowolona, bo jej córcia dawała czadu konkretnie (mała płaczka jakiej świat nie widział) a tym modelem wózka prawie nie dało się bujać tylko wozić...
agnieszka 1108
Wed, 14 May 2014 - 12:34
No tak wózek. Jeszcze o tym nie myślę. Ten poprzedni wytrzymał obie moje córki, ale trzeciego dziecka już nie przeżyje. Jest to wózek firmy Jane i byłam z niego bardzo zadowolona. Jeździł czasem w naprawdę ekstremalnych warunkach.
Na wizycie byłam w poniedziałek i mam dobre wieści. Serducho bije jak dzwon, maluch rośnie prawidłowo. No i najważniejsze po krwiaku już prawie nie ma śladu. Za to samopoczucie moje beznadziejne, nadal zwracam prawie po każdym posiłku i nie mam na nic siły. Nawet kiedy zawożę dziewczyny do szkoły to mam swoje miejsca w krzakach gdzie muszę zrobić postój. W dzień w dzień to samo. W ten sposób bardzo szybko wyszło na jaw że jestem w ciąży. Może to i dobrze.
A co do teściowych, to ja mam wspaniałą. Bardzo dobrą kobieta, jej jedyną wadą jest to że jest za dobra. Wszystkich by zagłaskała. Mieszkamy na jednym podwórku i teraz kiedy tak źle się czuję codziennie przybiega do mnie ze świeżą zupką, żebym chociaż cokolwiek próbowała zjeść. No i dzieci i męża też wykarmi, dzięki temu nie muszę stać przy garach.
karolcia_d291
Wed, 14 May 2014 - 13:04
Agnieszka 1108 cieszę się razem z Tobą że wszystko z maluszkiem w porządku. Co do wymiotów ja jestem prawie w 20 tygodniu i są takie dni gdy rano wstaję i zaraz wymiotuję. Także na to nic ci nie doradzę, sama liczyłam że minie mi to całkowicie.
A ja tam swoją teściową jak widzę raz w miesiącu to jest cud. Co prawda mieszkamy od siebie jakieś 15 km drogi, ale z moim a głównie z mojego męża trybem pracy nie da się jeździć w odwiedziny zbyt często. Za to mój mąż nie narzeka za zbytnio więcej ja na własną mamę bo mieszka 3 minuty na piechotę ode mnie. Często u nas jest, i to mnie potrafi drażnić, jak i to że chciała by dużo wiedzieć itd. Jednak jest bardzo pomocna i to że blisko mieszka też jest wygodne np. gdy Natalkę muszę z nią zostawić czy jak zaczynałam pracę 0 6:30 to ona rano do niej przychodziła i zaprowadzała do przedszkola.
Wybieram się dzisiaj na zakupy po prezent urodzinowy na chrześnicy męża także pooglądam jeszcze gadżety dla maluszków bo już trochę wyszłam z tych wczesnych tematów...
Naz
Wed, 14 May 2014 - 15:24
Tak na szybko Usg wyszło bardzo dobrze. Odetchnęłam z ulgą zaczynam już wierzyć, że donoszę tę ciążę bez problemu. Synek waży ok 300g i fikał na tym monitorze, że hej. Szkoda tylko, że tego nie czułam Po wymiarach wychodzi jakiś 19-20 tydzień. Nie wiem jakim cudem. Zresztą ja nadal nie ogarniam kiedy zaszłam w ciąże i jak, tak szybko po zabiegu.
Mi się marzy kupić fotel bujany...
Cherie
Wed, 14 May 2014 - 16:28
mikkowska - ja mimo, że mieszkam w domku jednorodzinnym, to po cesarce z ciężkim wózkiem, to był dramat. Teraz właśnie chce kupić możliwie jak najlżejszy.
kajetanka
Wed, 14 May 2014 - 16:56
Ja też po cesarce i wózka na górę nie tachałam. Raz podniosłam kilka schodków w przychodni i potem pożałowałam. Na spacer "turlałam" go po schodach (tylko I piętro) na pusto, potem wracałam po dziecko. Z powrotem albo zostawiałam wózek na dole do powrotu męża, albo jeśli Kaja spała, wnosiłam z samą gondolą, ewentualnie stosowałam metodę podobną co przy znoszeniu.
Teraz niestety mieszkamy na II piętrze i nie ma opcji zostawienia na dole nawet na chwilę, bo korytarz jest tylko na szerokość drzwi W dodatku same schody idą takim ślimakiem, z zakrętami, więc namorduję się na pewno, żeby go wnieść Też ciekawa jestem jak ze składaniem, bo kupując Kai wózek nie patrzyliśmy na to jak wygodnie się składa, akurat mieliśmy duże auto, nie wzięliśmy pod uwagę, że teraz będziemy jeździć sedanem...
Agnieszka, wspaniale, że po krwiaku nie ma śladu! Naz, pewnie, że będzie dobrze! Fotel bujany...mnie się marzy od dziecka
Lena91
Wed, 14 May 2014 - 21:04
Dziewczyny, wybaczcie taki offtopic, ale post Naz sprawil, ze sie lekko zmartwilam. Mój synuś mimo ze (patrzac po suwaczku) jesteśmy mniej wiecej na podobnym etapie ciąży (ok 19 tygodnia) wazy o wiele mniej, bo 174gramy. Czy to nie jest za Malo? Moze powinnam jakoś mocniej zadbac o niego, żeby nabieral masy? Mpze bym sie tak nie martwiła, ale odkad jestem w ciąży (mniej wiecej od 8-9 tygodnia) mam problemy z jedzeniem. Najpierw byly to potworne wymioty, a jak juz przeszly, to jakoś tak... W ogóle nie chce jesc. Mam wrażenie jakbym tego nie potrzebowala. Byly dni, kiedy moglam zjesc jedna kanapkę na caly dzien, ale stwierdziłam ze tak nie mozna i staram sie wiecej jesc - nie dla mnie, dla Franusia. Ale mimo wszystko boje sie, ze moze ważyć za Malo... ;(
karolcia_d291
Wed, 14 May 2014 - 21:32
Ja rodziłam normalnie więc nie wiem jak można się czuć po cesarce... Ja jednak mieszkam w domu jednorodzinnym i myślę że nie będzie źle z wózkiem. Nie będę musiała go ciągać po żadnych schodach na szczęście...
Lena co do wagi, to moje maleństwo ważyło na ostatniej wizycie (to był 16 tydzień) 170gram i lekarz mi powiedział że waży tyle co maluch w 17tygodniu. Jednak byłaś ostatnio na wizycie i lekarz nic nie mówił to chyba jest ok?
A ja jestem po zakupach i jestem mega niezadowolona... Nic ciekawego nie znalazłam i w sumie to co to za przyjemność zakupy jak po godzinie człowiek czuje się tak jakby cały dzień już chodził... Chciałam sobie kupić jakiś ciuch, ale oczywiście nic nie znalazłam, porażka. Nie mam w czym chodzić i to mnie drażni. Z zakupów wróciłam tylko rozdrażniona i nic więcej.
Lena91
Wed, 14 May 2014 - 22:23
Karolcia, no nic mi lekarz nie mówił, a mi głupiej też nie przyszło do głowy by pytać ... a co się martwię to już moje
Retsina
Thu, 15 May 2014 - 05:33
Juz po...... Powiem Wam, droga przez meke najpierw czekalam 4 h na izbie przyjec. o 12 tej wkoncu lekarz mnie zbadal u zaaplikowal mi 4 tablety dopochwowo. Na początku nic sie nie dzialo, mialam tylko dreszcze. kolo 15 dostałam pierwszego plamienia , później nastąpiły okropnie mocne skurcze macicy . Narzeczony az po pielęgniarkę polecial bo bie mogłam sie nawet wyprostować. O 19 przyszla Pani doktro zbadala i powiedziała ze macica jeszcze nie gotowa dala kolejne 4 tabletki i kroplowke. O 21:30 mialam zabieg. I po raz pierwszy nocowalam w szpitalu. Trzymam za Was kciuki obyscie w szpitalu byky tylko po to aby szybko i sprawnie urodzic zdrowego dzieciaczka, Dziękuję Wam za wsparcie i do zobaczenia :*
Annie*
Thu, 15 May 2014 - 07:02
Retsina na prawdę mi przykro, że musiałaś przez to wszystko przechodzić o Tym wszystkim na pewno nie zapomnisz nigdy ale z czasem nauczysz się z Tym żyć i poczujesz się lepiej. Nie powinno się tak dziać ale natura jest bezlitosna, niestety. Trzyma się!!! Będę trzymała kciuki aby szybko Wam się udało ponownie zajść w ciążę, bo za drugim razem, na pewno wszystko będzie dobrze. Fajna, dzielna kobietka jesteś
Naz nooo nie mogło być inaczej Kawał chłopa z tego twojego synka A pozostali chłopcy z jaką wagą się urodzili? Fotel bujany super sprawa, tylko ja to bym juz nie miała gdzie go upchać. Jak masz miejsce to spełniaj swoje marzenia.
Lena z płodem to jak z dorosłym człowiekiem, nie wszyscy ważymy tyle samo będąc w tym samym wieku. Geny też robią swoje Nikt też nie kładzie tego dzieciątka na wadze tylko z pomiarów główki, brzuszka, długości ciemieniowo-siedzeniowej szacuje prawdopodobną wagę. Nie martw się. Poza tym ważniejsze jest czy mały przybiera na wadze. Znajdź sobie w internecie siatkę centylową i nanoś wagę dziecka, będziesz widziała jak przybiera na wadze i będziesz spokojniejsza.
karolcia ja z reguły też wracam z zakupów podirytowana. Dlatego nie lubię biegać po sklepach. Jak mogę to korzystam ze sklepów internetowych, niestety na te najgorsze, czyli jak potrzebuję kupić coś do ubrania dla siebie, to muszę ruszyć się osobiście. A co wybraliście dla chrześnicy ?
agnieszka przykro mi z powody tych ciągłych i uciążliwych wymiotów. Na pewno wszystkiego co możliwe wypróbowałaś by złagodzić je chociaż trochę typu herbatki/ciasteczka imbirowe, migdały. Moje mdłości ustąpiły w raz z nastaniem 12 tc, może u Ciebie będzie podobnie, czego Ci życzę.
kajetanka właśnie ja też patrzę na składanie wózka, Julek miał takie, ze składały się same stelaże (masakra jak wyjeżdżaliśmy i trzeba było się zapakować do bagażnika). Wiadomo z gondolą nie złożę, ale są wózki, że można złożyć razem z siedziskiem spacerowym i taki byłby dla mnie idealny. Dziecko na rękę a do drugiej złożony wózek. Wiem, że Mura się tak składa no i na razie tylko ten znalazłam i mnie zainteresował.
Miłego dnia.
Naz
Thu, 15 May 2014 - 10:39
Dopiero teraz zauważylam, że źle skopiowałam posta i wycięło mi się duuużo tekstu. Ma się tan talent.
Lena, waga płodu określana jest tylko w pewnym przybliżeniu, trudno jest dokładnie pomierzyć malucha na takim etapie, kiedy się wierci, leży skulone. Poza tym, zawsze to są widełki waga od do. Ciąże są młodsze, albo starsze. Zerknij tutaj https://babyonline.pl/kalkulator-wagi-plodu.html
Nawet jeśli Ty nie masz zbytniego apetytu, to maluch korzysta z Twoich rezerw (nie wiem, czy bierzesz witaminy, ale zakładam, że tak) więc na pewno ma to czego potrzebuje. Uważam, że jeśli nie masz ochoty, nie musisz się zmuszać do jedzenia, może jakaś przekąska. Ale to imho
Retsino, dobrze, że już jesteś po i wszystko odbyło się w miarę sprawnie. To teraz trzymam kciuki za szybkie dojście do siebie fizyczne i psychiczne, a kiedy już będziecie z narzeczonym gotowi, piękną, zdrową ciążę. Trzymaj się cieplutko
Annie, w kolejności ważyli 3870g, 3650g, 4530g i 3320g o ile dobrze pamiętam. Powiem, że najprzyjemniejszy i najmniej bolesny był poród trzeciego syna, siła grawitacji pomagała, dlatego bardzo bym chciała "uchodować" sobie takiego pulpeta
mikkowska
Thu, 15 May 2014 - 10:53
4,5 kg Maluch jeny Naturalnie go urodziłaś? Mój szwagier ważył 5200. Teściowa próbowała naturalnie, skakała na piłce, na drabinkach się gimnastykowała, ale niestety bez cesarki się nie obyło.
Naz to 5 urodzisz wraz z kichnięciem
Retsina my wszystkie bardzo Ci kibicujemy. Trzymamy kciuki byś szybko zakładała nowy wątek.
Lena nie martw się wszystko będzie dobrze, tak jak dziewczyny piszą pomimo braku apetytu dziecko korzysta z Twoich zapasów, ale tak jak Naz mówi, łykaj witaminy.
zajÄ…c_Poziomka
Thu, 15 May 2014 - 11:07
Lena, od ok 13 tygodnia dzieci przestają się rozwijać "książkowo", dlatego trudno jest wtedy ocenić wiek ciąży. Gdyby było iaczej, wszystkie dzieci rodziłyby się z jednym wymiarem A jak powszechnie wiadomo, rodzą się różne. Być może Twoje po prostu jest drobniejsze. Nasz dieta nie ma wielkiego wpływu na dziecko, ono sobie poradzi wyciągając z nas wszystko, co potrzebne do rozwoju. Jeśli nam brakuje witamin, dziecku też (chyba, że nam brakuje, bo dziecko nam podkradło ). Ale to ile jemy, nie wpływa na wagę i wzrost malucha. Nie martw się. Dopóki lekarz nie mówi, że coś jest nie tak, to znaczy, że jest dobrze!
Retsino, to trudne czekać w szpitalu. Mi podawano tabletki przez 5 dni, bo nie chciały działać. Ostatecznie skończyło się na mechanicznym otwieraniu szyjki. Obcy jest mi, więc ból. Bardzo Ci współczuję, że musisz przez to przechodzić, ale pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słońce. Jeśli zabieg został przeprowadzony poprawnie, a na pewno tak było, to wizyta i usg po miesiączce to formalność. Jeśli tylko czujecie się na siłach i chcecie, to zacznijcie starania jak najszybciej. Po takich przeżyciach organizm wciąż jest na najwyższych obrotach i łatwiej zajść w ciążę. Większości dziewczyn udaje się w 1-2 cyklu! Życzę powodzenia. Może gdzieś z mężem wyjedziecie? Mnie mąż wyciągnął nad morze. Nie chciałam, ale naprawdę pomogło. Choćby na weekend? Zaglądaj tu do nas czasem i daj znać, co u Ciebie
Annie, teraz coraz więcej wózków ma składaną również gondolę
kajetanka
Thu, 15 May 2014 - 11:22
Lena, tak jak dziewczyny piszą, dzidzia sobie poradzi Ewentualne niedobory w żywieniu najpierw dotknęłyby Ciebie, bo maluch "wysysa" co tam potrzebuje z Twojego organizmu. Jeśli lekarz nic nie powiedział, na pewno jest w porządku
Retsina, strasznie mi przykro, że musieliście przez to przejść Obyście szybko doszli do siebie :*
Karolcia, skąd ja to znam z tymi zakupami? Często wracam z pustymi rękoma, bo nawet jak znajdę coś fajnego, to źle na mnie leży, albo nie ma mojego rozmiaru. Jeszcze do tego te idiotyczne światła w przymierzalniach, w których cellulit wylewa się zewsząd Nie lubię zakupów, a najgorzej jest jak idę z mężem... On mnie ciąga po tych sklepach, każe przymierzać, namawia na kupienie, gorszy jak baba
Annie, jak już dziecko jeździ w spacerówce, na codzień najlepsza jest po prostu sama spacerówka, te wielofunkcyjne są super na jakieś większe wyprawy. Tak po mieście, gdzie jeszcze trzeba często złożyć wózek do bagażnika, najwygodniej mieć właśnie coś lekkiego, łatwo wchodzącego do bagażnika. My spacerówki to nawet nie musieliśmy składać, wchodziła do auta w całości, ale i tak kupiliśmy, bo kiedy Kaja zaczęła biegać, ganiałam za nią po parku, my w jednym końcu, wózek w drugim, trochę szkoda byłoby tego wielofunkcyjnego gdyby miał zginąć
My dziś mamy rocznicę ślubu, oczywiście rychło w czas myślę czym tu zaskoczyć męża? Umówiliśmy się, że nie kupujemy prezentów, tylko gdzieś wyjdziemy w weekend (romantyczna kolacja we troje ), a dziś muszę wykombinować jakiś dobry obiad i nie wiem co jeszcze? Mąż, szykując się do pracy, zostawił mi kilka "laurek", pod drzwiami sypialni, w lodówce itd. Ja to jakaś taka mało pomysłowa jestem
Retsina
Thu, 15 May 2014 - 12:14
Zając akurat tak sie złożyło ze od poniedziałku do końca miesiąca mamy urlop . Ja co prawda zamieniam tydzien urlopu na tydzien zwolnienia bo dostałam ze szpitala ,ale tak czy siak do pracy w tym miesiącu już nie wracam. Pytałam lekarza czy mogę latać samolotem i powiedział ze jak najbardziej wiec może jakiegoś lasta wykupimy
komunikacja24
Thu, 15 May 2014 - 16:39
Już po wizycie dziewczynki...z maluszkiem wszystko dobrze,ma 3 cm(ale byczek ) Teraz musze porobić badania standardowe....i w pierwszej połowie czerwca badanie USG przeziernosci karku i wtedy juz bedzie widać maleństwo w 4 D,nie mogę się doczekać Lekarz świetny,pokazywał mężowi bijace serduszko,wszystko nam tłumaczył no generalnie będę do niego chodzić mimo iż najtańszy nie jest.... Następna wizyta 12.06
Retsina współczucia kochana,trzymam kciuki abyś się szybko pojawiła na wątku ciażowym i aby było wszystko dobrze...
novika
Fri, 16 May 2014 - 07:45
Część czy któraś z was ma niedobór żelaza albo spotkała się z przypadkami anamiczek ciążowych?
Annie*
Fri, 16 May 2014 - 08:09
CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Thu, 15 May 2014 - 12:07)
Annie, teraz coraz więcej wózków ma składaną również gondolę
Mnie nie chodzi o składaną gondolę, tylko o wózek, który można złożyć nie wypinając siedziska spacerowego. Bo takiego, żeby złożyć z wpiętą gondolą to na pewno nie ma A tych wózków jest niewiele, chyba że ja nieumiejętnie szukam. Więc jakbyście dziewczyny trafiły na taki to dajcie znać. Ja póki co znalazłam tylko Murę.
kajetanka miałam osobną spacerówkę dla Julka (chodziło mi też żeby była lekka), ale ja to mieszkam na końcu świata, niby w mieście ale na samym jego obrzeżu (lasy, pola - niemal wieś). W związku z tym chodniki pozostawiają wiele do życzenie, a zimą odśnieżane są tylko te przy głównej ulicy. Dlatego ta spacerówka nie spisała się w ogóle u nas, później z niej korzystałam tylko jadąc do sklepu Dlatego tym razem jeden ale taki, który urzeknie moje serce
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy dla Ciebie i męża !!! Życzę Wam abyście świętowali razem, wiele, wiele takich rocznic
komunikacja super, że z maluszkiem wszystko dobrze. Dobrze, że tym razem trafiłaś na fajnego lekarza, jeśli jesteście zadowoleni to się go trzymajcie
novika a to Tobie brakuje żelaza ? Ja mam morfologię ok, ale brak żelaza u ciężarnych to jest częsta przypadłość. Świetny masz suwaczek
Retsina wyjazd jest świetnym pomysłem, dobrze Wam zrobi, pozwoli wrócić do równowagi zarówno fizycznej jak i psychicznej. Powodzenia
My dzisiaj wyjeżdżamy na ślub i chrzciny, wrócimy w niedzielę. Jak bedzie zasięg w tej naszej mieścinie to sie odezwę a jeśli nie to życzę wam miłego weekendu. Dbajcie o siebie
karolcia_d291
Fri, 16 May 2014 - 09:25
Retsina jak możesz to korzystaj, wyjedź i odpocznij. Przyda ci się to. I trzymaj się ciepło
Annie kupiliśmy zabawkę edukacyjną do nauki kształtów i kolorów i liczenia. W sumie bardzo nie było co wybrać. Odwiedziliśmy 4 sklepy i nic ciekawszego nie wpadło mi w oczy. No i bluzeczkę z leginsami jej dokupiłam do tego bo mi w oczy wpadła. Taka ładna i słodka
Córci od razu parę ciuszków kupiłam bo urosła sporo ostatnio i wszystko krótkie się robi. No i oczywiście piłkę zmyłkę znalazłam to też kupiliśmy bo ona uwielbia piłki. Za to sobie kupiłam tylko jedną bluzkę z krótkim rękawem, bo nie dość że nic nie mogłam znaleźć to jeszcze maż mi ciśnienie podniósł i po zakupach... Ech... On to by brał wszystko, gorzej jak baba, tak jak twój mąż kajetanka
Lena nie martw się wagą maluszka. Tak jak dziewczyny piszą, teraz już każde maleństwo rozwija się w swoim trybie
Annie tak w ogóle to udanej imprezy Ja jutro jadę na te urodziny. Aż mi się nie chce bo kiepsko się czuję podczas podróży. Mam chorobę lokomocyjna...
Novika ja mam anemię. Przyjmuję żelazo. W pierwszej ciąży też miałam i to dość długo...
Cherie
Fri, 16 May 2014 - 09:38
Retsina - taki wyjazd Wam genialnie teraz się przyda. Także jedźcie i na nic nie patrzcie.
Annie - ja mam taką spacerówkę składaną ze stelażem, ale jest to sama spacerówka. Firmy Ci nie podam, bo nie pamiętam, w każdym bądź razie jest na 3 kółkach. Miłej zabawy na weselu i chrzcinach.
Lena - ja na Twoim miejscu bym się cieszyła, że Ci gigant nie rośnie. Jeżeli dziecko będzie małe, będzie Ci łatwiej naturalnie urodzić.
novinka - ja też mam anemie, ale na razie lekką. W poprzedniej ciąży brałam żelazo.
kajetanka - dlatego ja swojego chłopa na zakupy ciuchowe nie zabieram. Szkoda nerwów.
A ja już przeżywam niemałego pietra przed wtorkowym USG genetycznym. Cała się trzęsę jak pomyśle o tym. Do tego jeszcze cała sytuacja z tym remontem nie sprzyja mojemu dobremu samopoczuciu. Wczoraj z nerwów mi tak brzuch twardniał, że ze 4-5 nosp wzięłam w ciągu dnia
kajetanka
Fri, 16 May 2014 - 10:50
Retsina, pewnie, że jedźcie, dobrze Wam to zrobi! Annie, dziękujemy za życzenia! :* Ja myślałam, że większość wózków w wersji spacerowej składa się bez wypinania siedziska Nasz Espiro miał siedzisko takie miękkie, przypinane do stelaża na napy, nie wyobrażam sobie, że miałabym je rozpinać do złożenia wózka A co Ty w końcu zakładasz na tą imprezę? Bo jakoś nie pamiętam czy się chwaliłaś Udanej zabawy!
Cherie, jeszcze nie miałaś genetycznego? Późno jakoś Nie denerwuj się tak Remont remontem, ale szkoda zdrowia A z dzidzią na pewno wszystko dobrze
novika
Fri, 16 May 2014 - 10:58
Komunikacja - gratuluję udanej wizyty. Ja też dużo płacę za wizyty, ale nie żałuję - bo na każdej jestem szczegółowo badana tzn. ja i moja dziewczynka - zatem wszystkie spotkania z ginem wyglądają jak badania połówkowe
Annie - to imprezowy weekend się szykuje - udanej zabawy. Mam niedobór hemoglobiny - nieduży, bo 11, a norma od 12, ale muszę suplementować żelazo i zacząć dietę. Suwak - dzięki.
Karolcia, Charie - czyli nie jestem sama ze swoim problemem
Charie - czas szybko zleci i niebawem będziesz po wtorkowej wizycie - szczęśliwa i zadowolona
Cherie
Fri, 16 May 2014 - 11:19
CYTAT(kajetanka @ Fri, 16 May 2014 - 11:50)
Cherie, jeszcze nie miałaś genetycznego? Późno jakoś Nie denerwuj się tak Remont remontem, ale szkoda zdrowia A z dzidzią na pewno wszystko dobrze
Tylko moja ciąża jest młodsza o 10 dni niż wskazuje na to suwaczek. Według poprzednich USG we wtorek będzie 12 tydzień i 6 dzień.
zajÄ…c_Poziomka
Fri, 16 May 2014 - 11:23
Annie, wiem, że szukasz spacerówki, ale pisałaś coś o gondoli też i tak jakoś poczułam potrzebę, by się powymądrzać
Cherie, będzie dobrze. Nie zamartwiaj się, bo nic Ci to nie da. Co się dzieje z remontem? Jakieś problemy? Komunikacja, fajnie że masz super lekarza. A o tamtym łosiu zapomnij
Retsino, super, że macie możliwość wyjechać. Jeszcze jakieś fajne miejsce, ciepłe kraje może? Odpocznijcie sobie i zregenerujcie siły.
Ja nad tym naszym zimnym morzem bałam się wchodzić do wody powyżej kolan, żeby nie przeziębić macicy po zabiegu. Nie mówiąc już o plamieniach i podpaskach (tamponów mi lekarz zabronił). No, ale pojechaliśmy nad morze, bo mąż nigdy nie był, a obiecałam I powiem Wam, że dużo osób nas odwodziło od tego - jechać w ciemno w sezonie to głupota, nie będziemy mieli gdzie spać. Guzik prawda. W każdym z miejsc, do których trafiliśmy bez problemu znaleźliśmy noclegi - niezłe i w dobrej cenie W tym roku też mąż mnie wyciąga nad morze, ale nie wyobrażam sobie z brzuchem jechać przez całą Polskę (w końcu dla północy kraju to ja górlka ). Ale do niego nie dociera. Nie kłócę się więc, ani nie tłumaczę. Wymiguję tylko tekstem, że zobaczymy co lekarz powie A jak mąż zobaczy we mnie w sierpniu wieloryba, któremu trudno usiedzieć godzinę spokojnie, to zmieni zdanie sam Ten typ tak ma
Niech już się ten deszcz skończy! W ciąży reumatyzm daje mi bardziej w kość (dosłownie ) niż zwykle
novika
Fri, 16 May 2014 - 11:41
CYTAT(zajÄ…c_Poziomka @ Fri, 16 May 2014 - 12:23)
Niech już się ten deszcz skończy! W ciąży reumatyzm daje mi bardziej w kość (dosłownie ) niż zwykle
Jak rozmawiam przez telefon z kimkolwiek to każdy narzeka, że pada, zimno a u mnie na Warmii od kilku dni fajnie - słońce świeci - chcecie trochę?
W sumie to dziwi mnie taka pogoda, bo teraz są u nas juwenalia i zawsze na te dni było fatalnie - a w 2014 pięknie, ale o opalaniu to można jeszcze pomarzyć
Kiedyś jak byłam na wycieczce to jeden Kanaryjczyk mi powiedział - u was w Polsce to fajnie - ciepło, zimno, deszcz, śnieg...a u nas - tylko slońce, upały - "Cudze chwalicie...."
zajÄ…c_Poziomka
Fri, 16 May 2014 - 11:58
novika, prześlij trochę słoneczka. Nie musi być ciepło. Żeby tylko nie było aż takiej wilgoci. Od kilku lat nie miałam problemów ze stawami, ale jak widać mój reumatyzm sobie nie poszedł, on po prostu zapadł w sen... A teraz atakuje ze wzmożoną siłą Wczoraj tak mnie wieczorem bolały stawy kolanowe, że każde zgięcie wywoływało grymas na twarzy a czasem nawet i łzy w oczach I niestety maści przeciwbólowych użyć nie mogę
Na szczęście rwa kulszowa trochę odpuściła
Od kilku dni jak coś zjem wieczorem, to przez pół nocy jest mi niedobrze, wczoraj (a moze już dziś ) o mały włos nie wylądowałam w toalecie. Czyli jednak 2 trymestr nie taki ładny, jak go sobie namalowałam
Ale za to poprawia mi się cera z czego się baaaaardzo cieszę. Wynagradza mi to wszystkie cierpienia. Jeszcze kilka dni i nie będę musiała używać korektora. Jupi
Dopisek Właśnie sprawdziłam pogodę - jutro burzowo, więc nici z grila Ale za to niedzielę mamy mieć ładną, a maż mnie porywa na jakąś wycieczkę niespodziankę... hmmmm
karolcia_d291
Fri, 16 May 2014 - 12:16
novika daj trochę tego słońca bo u mnie pada, wieje i zimno jest... Ogólnie pogoda marna.
Cherie nie martw się. Wszystko na badaniu na pewno będzie w porządku.
zajac nie kracz bo może w cale się w wieloryba nie zmienisz i mąż nie odpuści A co do reumatyzmu to rozumiem twój ból. Ja to już mówię że nogi z tyłka chyba sobie powyrywam bo już mam dosyć.
A moja córcia niby lepiej bo gorączki nie ma i jeść zaczyna trochę, ale od wczoraj ma taki katar że ledwo na oczy patrzy, no i taka osłabiona, że na łóżku to takie zwłoki leżą...
Tak w ogóle to mój mąż miał okazję wczoraj poczuć pierwszy raz ruchy maluszka. Cieszył się jak dziecko, boskie uczucie i widok jak facet tak się cieszy
Cherie a co z remontem nie tak? Jak tak czytam o tych waszych remontach to mnie przeraża to, bo ja najprawdopodobniej na koniec czerwca, albo początek lipca mam zaplanowany remont łazienki, i założenie szamba nowego. Dobrze że mam blisko mamę to będę miała co zrobić z mała a sprzątaniem to mój mąż się zajmie bo on lubi ja mu będę tylko pomagać. A przynajmniej takie mam plany.
zajac ja tez liczyłam na cudowny drugi trymestr a wcale tak nie jest... Cerą mam tragiczną, i wymioty też mnie czasem męczą. Ostatnio w połowie zakupów myślałam że kręgosłup uszami mi z bólu wyjdzie... Nie jest tak różowo jak sobie byśmy chciały...
Wczoraj bolała mnie głowa, dzisiaj znowu to samo. Oszaleć można. Ciśnienie mam trochę marne...
zajÄ…c_Poziomka
Fri, 16 May 2014 - 12:28
CYTAT(karolcia_d291 @ Fri, 16 May 2014 - 13:16)
zajac nie kracz bo może w cale się w wieloryba nie zmienisz i mąż nie odpuści
To będę symulować koszmarne samopoczucie
Może jestem wredna ale cieszę się, że ktoś mnie rozumie i łączy się w reumatycznym bólu. Coś czuję, że trzeba będzie się na jakieś zabiegi wybrać po porodzie.
Mam wrażenie, że u mnie 2 trymestr jest gorszy od 1 :/ A najgorsze jest to, że jak siedzę cały dzień sama w domu i się nudzę, to mam za dużo czasu na skupianie sie na dolegliwościach. Pogoda jest jaka jest i staram sie nie wychodzić, jeśli nie muszę, żeby sie nie przeziębić.
Słooooonko wyszło!!!!!!!!! Lecę na zakupy
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.