To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

październikowe, listopadowe i grudniowe mamuśki 2014

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
agrafkaa
CYTAT(Niepowazna @ Sat, 30 Aug 2014 - 11:10) *
agrafkaa - czy jak odejdą wody w domu to powinno się jechać od razu do szpitala? Czy można odczekać aż sytuacja się rozkręci ? Ja miałam wody przebijane już podczas porodu, zastanawiam się jak to teraz będzie.

Jejku, patrzę u siebie na ten suwaczek - DO PORODU ZOSTAŁO 77 DNI - i mam ochotę uciekać icon_biggrin.gif

Za pierwszym razem miałam cc. Wtedy wody mi nie odeszły. Za drugim razem kilka dni przed porodem odszedł mi czop. W nocy zaczęły mi się sączyć zielone wody ale ja nie wiedziałam jak wyglądają wody płodowe. Rano poszłam do teściowej i zapytałam jak wyglądają wody powiedziała że jak woda przezroczyste. Wtedy dopiero pojechałam do szpitala. W szpitalu odeszła mi po kilku godzinach reszta wód. Moje obydwa porody były o terminie. Obydwa to cc.
komunikacja24
Ja przepraszam,że tylko tym razem o sobie,jestem tak zmęczona,ze nie nadrobię....
Stawiam soczek i co tam kto lubi....za moje wejście na odliczanie 06.gif

Dzisiaj byliśmy w kinie z Mikim na Dzwoneczku i prawie całą bajkę Marcel mi skakał po brzuchu,pewnie trochę za głośno były efekty specjalne....
może jutro coś więcej wykrzesam,choć trochę będzie ciężko bo mąż jest na weekend tylko w domu więc chcemy razem spędzić cały czas,poza tym ma mi posprzątać w mieszkaniu bo płakać mi się chce jaki tu syf.....
Naz
Niepoważna, szczerze to nie wiem jak można czop pomylić z wydzieliną.
Czy przeoczysz, czy też nie, nie jest to istotny zwiastun porodu, nawet i bez niego wsio się zacząć musi.
Ten czop, który powinien Cię interesować powinien być podbarwiony krwią, bez zapachu i w duużej ilości.
No i tak jak pisała zająć, może odejść w ratach lub na raz.

Annie, a może syndrom wicia gniazda Ci się załączył skoro tak Cię rozpiera? icon_smile.gif
Ja też tak miałam jakiś czas temu, a teraz tak jakoś mi się oklapło. Ino jeść mi się ciągle chce...

Nieźle Cię was wymęczyli przy porodzie. Chyba jednak powinnam się cieszyć, że mimo wszystko cesarką się u mnie skończyło.

Cheriee, bidulo, nie wiem co można byłoby Ci teraz poradzić. Naprawdę nie ma nikogo, kto mógłby Ci pomóc?

kajetanka, tylko skąd ten dziadowski paciorkowiec się bierze? I jaki ma wpływ, przede wszystkim na dziecko? Bo zastanawiam się, czy nie powinnam zrobić jakichś badań mojej starszej trójcy, czy aby przypadkiem tego nie mają.

mikkowska, no i fajno, że jesteście zadowoleni. Książek szczerze zazdroszczę. Będziesz mogła doradzić coś ciekawego do czytania icon_smile.gif

komunikacja, chyba boisz się, że zając zaraz ustawi Cię do pionu, za pisanie tylko o sobie? 08.gif
Śmiem stwierdzić, że tego nie zrobi, więc spoko.

Muszę się zabrać za przygotowywanie młodzieży do szkoły na jutro. Rany, jak ja się ciesze, że te wakacje się skończyły!0
A we wtorek 9-te urodziny mojego pierworodnego. Może do Maca go zabiorę, bo mu się marzy, a raz, nie zawsze.
zając_Poziomka
Naz, masz rację, nie będę komunikacji ustawiać do pionu icon_smile.gif Rozumiem, że nie każdy zawsze ma czas i ochotę odpisywać wszystkim. Drażni mnie tylko, jak ktoś ZAWSZE pisze tylko i wyłącznie o sobie.

Mi wprawdzie czop nigdy nie odchodził icon_wink.gif ale też mnie zastanwia, jak to można pomylić icon_razz.gif Ale jednak dziewczyny mylą icon_wink.gif
Cheriee
Naz - no niestety mi pomoże tylko zakończenie tego wszystkiego i wysprzątanie chałupy. Już na szczęście niedługo. Dzisiaj na dodatek okazało się, że połowa kontaktów na dole nie działa 21.gif na szczęście mój mąż jakoś sobie z tym poradził i teraz już nie działa tylko 1 w pralni. Moja Olka też jutro do przedszkola wędruje,

Wiecie co moja ciocia opowiedziała mi tutaj na dniach historię córki swojej znajomej. Owa córka mieszka na co dzień z mężem w Gliwicach a pochodzi z Pionek (mała miejscowość k/ Radomia) i jej matka jest położną w miejscowym szpitalu, więc namówiła ją aby rodziła w Pionkach właśnie. Dziewczyna miała robione wszystkie USG w Gliwicach i na wszystkich (20 tydzień, 30 tydzień) było widać, że chłopak, przyjechała rodzić do Pionek i tuż przed porodem wykonali jej USG, żeby sprawdzić wagę dzidziusia i co się okazało, że w brzuchu dorodna dziewczyna a nie chłopak, co tylko rzeczywistość potwierdziła. Ja tam stwierdziłam, że wstrzymuje się jednak z zakupami do 9 września, jak mi lekarka potwierdzi jeszcze raz płeć icon_smile.gif


mikkowska
Cherie czytam Twój opis pod suwakiem "pewnie nie możesz już doczekać się porodu" ta jasne fajny żart icon_razz.gif
Cheriee
mikkowska - no normalnie aż nóżkami przebieram na samą myśl 01.gif powinnam już z torbą stać w bloku startowym....
Annie*
Naz myślisz, że to może być już ten syndrom? Nie wiem, ale naprawdę czuję się rewelacyjnie, nic mnie nie męczy, nie boli, nawet w nocy się już nie budzę z bólu przy przewrocie na drugi bok icon_smile.gif Intuicja podpowiada mi, że moje łożysko jest na swoim miejscu icon_biggrin.gif
A jak tam Oskar? Przygotowany na pierwszy dzień w szkole? Zestresowany?

Cherie łooo matko i córko ... nie strasz, ja mam wszystko kupione pod dziewczynkę, nawet gdybym chciała i mocno się uparła to nie da się tego ubrać chłopcu. Mam dobrą znajomą, która mieszka obok w bloku, to jej młodszy syn do samego końca był dziewczynką. Tylko ja się pocieszam tym, że on się urodzil 8 lat temu a wtedy jakość aparatów USG pozostawiała wiele do życzenia icon_smile.gif No i w moim przypadku musiałoby się pomylić dwóch lekarzy na dwóch różnych sprzętach ... a to chyba mało prawdopodobne ... tym się też pocieszam icon_biggrin.gif Nieeee nooo ... na pewno spodziewam się córki 06.gif nie myślę nawet inaczej

Uciekam już do spania, bo jutro czeka mnie długi dzień.

adzia25
Witajcie icon_biggrin.gif

My juz wrocilismy, koniec dobrego icon_smile.gif No i zorientowalam sie, ze od ok tyg jestem na odliczaniu 37.gif wiec stawiam soczek, kawke, co kto woli impreza.gif
Zycze Wszystkim milego tygodnia icon_biggrin.gif Wszystkim dzieciakom dobrego powrotu do szkoly/przedszkola.
Pomalutku bede nadrabiac icon_smile.gif
Annie*
Adzia chyba Cię dzisiaj ściągnełam myslami. Zastanawiałam się czy już wróciliście z urlopu icon_biggrin.gif
No to soczek za Twoje odliczanie impreza.gif impreza.gif impreza.gif
zając_Poziomka
Annie, mój mąż od kiedy się dowiedział, że dziewczynka będzie, to wszystko różowe - wózek, łóżeczko, ubranka. Ostatnio zamawiliśmy łóżeczko i od 3 tygodni się wykłócał, że ma być z księżniczką icon_razz.gif Zamówiłam oczywiscie z niebieskim misiem, bo uznałam, że będzie uniwersalne. Zapytał, które wzięłam, odpowiedziałąm, że z księżniczką icon_wink.gif A chłopina zaczęła powątpiewać - a co, jeśli urodzi się chłopiec?! Ale ja nie wątpię w dziewczynkę, bo badało mnie 4 lekarzy, również na różnym sprzęcie, w tym 4d na którym pani doktor dokładnie pokazał i opisała mi narządy rodne icon_razz.gif
Ale ja również znam sytuację, że miał być chłopiec do samego końca, a urodziła się piękna dziewczynka icon_wink.gif

adzia, udanego i bezstresowego powrotu do "normalności" icon_smile.gif

Kurka, a mnie dość często pobolewa jakby szyjka. Młoda mnie znów ładuje na dole. Za 2,5 tygodnia kontrola dopiero. Jak mi nie przejdzie to pewnie wybiorę się wcześniej
Naz
No więc wracam od ginekologa.
2335g dorodnego chłopa.
Głupie to, ale ryczałam całą drogę. Wybaczcie, ale p******ę, nie rodzę 29.gif
weda
Naz,to w koncu chłopak ?dziwna rzecz,ze praktycznie co usg to ci mówią co innego ...
Naz
No poprzednie chyba 2-3 usg były, że dziewucha, nawet zdjęcie dostałam, tego co między nóżkami.
I teraz ginka mnie bada, mówi, no jak nic dziewczynka, jedzie dalej tą głowicą i nagle na monitorze pojawiają się jajka, na co pani "o jednak coś urosło" 29.gif No i mam kolejne zdjęcie. Ewidentnych męskich przymiotów.
Za miesiąc może się okaże, że bliźniaki, lol
Dobrze, że tylko 2 sukienki kupiłam, od spodenek spódniczki mogę odpruć.
Nie wiem jak mężowi powiedzieć, chociaż on twierdził cały czas, że nie uwierzy dopóki nie zobaczy icon_rolleyes.gif
novika
CYTAT(Cheriee @ Sat, 30 Aug 2014 - 09:27) *
Wiecie co jestem totalnie załamana psychicznie, ciągle płaczę po kątach tak żeby mąż ani nikt nie widział. Już nie mam siły walczyć z tym wszystkim z tym remontem, a durnowatym kierownikiem grupy, która u nas robi. Brzuch zaczął mi się obniżać i to nie tylko ja to zauważyłam ale też teściowa zwróciła mi wczoraj na to uwagę. Z wyprawki nie mam nic poza ciuszkami dla małego, które i tak trzeba przeprać i przeprasować. Zdołowana jestem na maxa i tyle.

Uszy do góry!!!! Ja też trochę się martwiłam, że nic nie mam dla córki aż w końcu przyszedł dzień w którym miałam prawie wszystko - pojechałam z mężem do sklepu i kupiliśmy co trzeba, a następnego dnia przez neta zmówiłam to, co pominęłam. Remont dobija....syf.....pilnowanie innych....ale nie martw się - niebawem będzie pięknie.

Andzia 25 - witaj po urlopie

A te informacje o płciach....kudre.....ja tu gadu gadu do brzucha - córcia, Zuzanka.....a to może niespodzianka wyjdzie podczas porodu....no cóż - będzie najwyżej facet w różu
icon_rolleyes.gif
Naz
Jak mi się uda zrobię skan zdjęć usg, to wam pokaże. Jak było, a jak jest 29.gif
novika
CYTAT(Naz @ Mon, 01 Sep 2014 - 14:36) *
Jak mi się uda zrobię skan zdjęć usg, to wam pokaże. Jak było, a jak jest 29.gif


Normalnie jak jakieś czary - mary......
Naz
E tam, czary mary. Sprzęt do luftu.
Znam osobiście przypadek, gdzie do 9mca dziewczyna przynosiła zdjęcia synka, jakie to on ma piękne, dorodne jajeczka, a jak przyszło co do czego, urodziła się dziewczynka.
zając_Poziomka
Naz, kobieto, nie strasz!!!!!!!!!!!! Może się lekarka dziś pomyliła? icon_sad.gif Tulam mocno

adzia25
Dzieki dziewczyny przytul.gif fajnie jest wrocic icon_biggrin.gif ale nie bylo mnie tylko 2 tyg, a Wy juz biegalyscie po szpitalach nienie.gif wystarczy juz. Teraz grzecznie odpoczywajcie w domkach, a do szpitala, to najwyzej juz w okolicach TP 06.gif
Naz no to sie narobilo... icon_rolleyes.gif a Twoja reakcja zupelnie normalna, rozczarowalas sie, wiec nie bedziesz skakala z radosci przytul.gif E tam! moze jeszcze na przekor urodzi sie dziewczynka hehe 08.gif
zając_Poziomka My lozeczko najprawdopodobniej (poki co wybrane, ale jeszcze nie kupione) bedziemy mieli biale, tak jak reszte mebelkow, wiec uniwersalne jak nic wink.gif Ten niebieski mis, faktycznie bedzie ok dla corci i np, pozniejszego brata icon_biggrin.gif ale ten Twoj eM z tymi ksiezniczkami i rozem to wymiata 06.gif
Cheriee
Naz - mocno przytul.gif ale najważniejsze, że zdrowe i dorodne icon_smile.gif Ja sama się zastanawiam czy 9 września na USG lekarka mi potwierdzi swoje wcześniejsze rewelacje. Ale jak się okaże, że córa, to też chyba tam się poryczę, gdyż wszystkie ubranka Olkowe wydałam i już mam sporo takich chłopięcych pokupowane z lumpków. Ale wiesz co jakoś intuicja mnie powstrzymuje przed dalszymi zakupami nie wiem dlaczego. Stwierdziłam, że dalej będę malucha obkupować po 9 września jak zostanie potwierdzone, ze na bank chłopak.

Ugotowałam gar węgierskiego lecza, zjadłam cały talerz od zupy i jestem 06.gif
Angie77
Naz jedyne co mi sie nasuwa na mysl zeby powiedziec to: Ale jaja! icon_smile.gif Wyobrazam sobie, ze po takiej ilosci chlopcow w domu liczylas na dziewczynke ale z kolejnym chlopcem tez bedzie fajnie! Zreszta powinnas dostac jakas nagrode za urodzenie tylu facetow:)
Naz
Nie są zbyt wyraźne, ale inaczej nie umiem.
Pierwsze: fota z 29tc, pani doktor zaznaczyła wargi sromowe.
https://zapodaj.net/b0887fd96db5e.jpg.html
Drugie: fota z dzisiaj, widać mosznę z jąderkami.
https://zapodaj.net/aa8e9297e1ec7.jpg.html
Moszna? Moszna. wink.gif
No łudzić się już nie będę. 29.gif
Niepowazna
A ja jestem zalamana bo lekarz podejrzewa u mnie zatrucie ciazowe.... po prostu noe wytrzymam do jutra do badan. Najpierw serduszka nie mogly polozne znalezc na dwóch aparatach, w koncu znalazly a potem lekarz wyskoczyl mi z tym bialkiem w moczu i ciśnieniem a ja patrzylam tyle razy na te wyniki i slepa bylam.....
mikkowska
Naz ech no cóż widocznie dane jest Ci mieć samych chłopaków. Rację ma też Twój mąż, może a nóż widelec urodzi się dziewuszka icon_smile.gif Nadzieję zawsze trzeba mieć.

Angie77 a Ty już wyszłaś z tego szpitala?

Andzia25 a weź mi przypomnij gdzie Wy się urlopowaliście? Cieszymy się, że wróciłaś dawaj lepiej jakies zdjęcia z urlopu!

Komunikacja takie chłopa mieć to skarb dosłownie, mój też pod tym względem nie jest zły, sprząta nawet lepiej niż ja za pranie jedynie i za gary się nie bierze, no chyba że musi, ale z obsługą pralki kompletnie sobie nie radzi icon_wink.gif

Niepoważna a co jeśli jest właśnie takie zatrucie? Bo ja zielona w temacie jestem.

Cherie szczerze, to też mam ochotę na leczo, chyba jutro skorzystam z wolnego czasu i zrobię dawno nie jadłam. Co do robotników to nei dziwię Ci się, że Ci nerwy puszczają i płaczesz uważam że i tak dzielna z Ciebie babka, że sobie tak nieźle radzisz. Głowa do góry już bliżej jak dalej.

Annie a Julek poszedł do szkoły?
alecta
Jasiu to jest to co ja miałam w ciąży z Nikolą z tym,że ja miałam stan przedrzucawkowy, do którego może takie zatrucie doprowadzić.
Niepoważna oby okazało się, że to tylko podejrzenia.
Naz kurcze czyżby Ci się sam chłopiniec trafił?
Może jednak gin teraz się pomylił i urodzisz piękną dziewczynkę icon_smile.gif
mikkowska
Ja jutro z racji tego, że muszę iść na kontrolę, to czeka mnie jutro pobudka o 5 rano i o 5:30 będę warować żeby zając sobie kolejkę do rejestracji, która jest o 7! Nie ma terminów nawet dla ciężarnych...Masakra!
Angie77
Mikkowska tak, ja juz w domu od piatku. Moje glowne stanowisko dowodzenia to wlasne lozko. Nie bardzo sie udzielam bo z tel ciezko..gratuluje przeprowadzki!:) moj chlop tez pralki nie umie obsluzyc...
Niepowazna mam nadzieje ze diagnoza z zatruciem sie nie potwierdzi. Trzymaj sie cieplo.
komunikacja24
Niepoważna nie życze Ci oczywiście,ale kochana nie bagatelizuj tego...zatrucie ciążowe jest straszne niebezpieczne.
Ja miałam w pierwszej ciaży,puchnęłam cała,nie tylko ręce czy stopy,brzuch,głowa,ramiona no wsio.
ale nie o puchnięcie chodzi.....a o ciśnienie właśnie....
moje było około 160/110 a to już mogło spowodować zapaść....
Leżałam 3 tygodnie przed terminem porodu bo miałam stan przedrzucawkowy tak zwany,dieta bezsolna,jakieś leki i kroplówki dawali,kazali pić tylko tyle ile trzeba do życia aby się dodatkowo woda nie zatrzymywała,nogi trzywać zawsze wyżej,broń Boze aby mi zwisały z łóżka....
Także nie panikuj,ale też nie lekceważ.

Naz jejciu kochany!!!sama nie wiem co Ci napisać,mozesz taki myk jakoś przekazać mnie,nie pogniewałabym się gdybym jednak nosiła dziewczynkę....
Teraz ofKors mam wszystko dla chłopca,samochody,samoloty,misie,wszelkie pojazdy,wszystko dla chłopca...
Ale gdyby urodziła się dziewuszka to nic jej nie będzie jak "pochodzi" w chłopięcych a dla dziewczynki dokupi się w między czasie powoli coś icon_smile.gif
W każdym razie życze aby jednak została dziewczynka bo jak najbardziej Ci się należy:)

Ja dzisiaj miałam obciążenie glukozą,bleeee choć faktycznie miałyście rację,da się wypić z cytryną,poszła cała icon_smile.gif
Smakowała jak dość mocno przesłodzona lemoniada:)A tak się bałam:)
W ten poniedziałek mam wizytę kolejną....oby wszystko było dobrze:)
Obawiam się tylko,ze od ostatniej wizyty zbyt dużo przytyłam bo i na wczasach i w domu nie żałowałam sobie niczego,jadłam mnóstwo słodyczy,trochę fast foodów i co tylko chciałam...Ech....Pewnie w tej ciąży przebiję wagę z pierwszej icon_sad.gif
Nic to potem będe sie martwić....
Annie*
hej!

Jakoś przeżyłam dzisiejszy dzień icon_smile.gif

Naz nooo normalnie nie wierzę!!! icon_eek.gif I będę czekała na Twój poród. Oczywiście ważne, że dziecię zdrowe i dorodne icon_smile.gif Już wcześniej przeczytałam Twojego newsa i na swoje USG jechałam z duszą na ramieniu. Ale jak lekarz pokazał to nawet dla mnie, zwykłej smiertelniczki, wszystko było oczywiste icon_smile.gif U mnie się nic nie zmieniło.
Naz jak tam Oskar po pierwszym dniu?

Niepowazna mocno trzymam kciuki, aby to wszystko było tylko przypuszczeniami, które należy bardziej szczegółowo przeanalizować i nic więcej. Trzymaj się przytul.gif wierzę, że wszystko będzie dobrze.

mikkowska początkowo byl bardzo zestresowany, ale z czasem ośmielał się coraz bardzie. Dużo dzieci z jego klasy to te same, z którymi chodził do przedszkola, więc nie powinno być tak źle (przynajmniej tak myślałam), ale jednak trema go zjadła. Myślę, że jutro jak już nie będzie nas (rodziców) to będzie lepiej icon_smile.gif

Angie leż, pachnij i się nie ruszaj bez większej konieczności! My tutaj na Ciebie poczekamy do czasu jak już nie będzie takiego ryzyka.

Adzia my też wybraliśmy białe łożeczko, ale bez żadnych aplikacji. Normalne, białe, z prostokątnymi szczebelkami (bo takie chciałam) icon_smile.gif

Jeśli chodzi o USG to wszystko jest w jak najlepszym porządku icon_smile.gif Łożysko już nie jest przodujące, jeszcze jest bardzo blisko ujścia, ale skoro się podnosi to znaczy, że będzie "szło" do góry.
Malutka wszystko ma tam gdzie powinna mieć, serducho jak dzwon. Ułożona jest póki co poprzecznie, ale w taki sposób, że chciało mi się płakać, złożona jest jak scyzoryk, nóżki ma przy samej buzi icon_sad.gif normalnie nie mogę nawet o tym myśleć bo mi łzy do oczu naplywają. Ja wiem, że nie cierpi z tego powodu, ale sam widok tak na mnie działa icon_smile.gif Okropnie!!!
Kawał panienki, bo lekarz oszacował jej wagę na 2 kg tzn. z tych wymiarów jaki podał to 1800g, ale w związku z tym, że ułożyła się poprzecznie, srednica jej główki jest dużo za mała. Kazał się tym nie martwić, po prostu to jest typowe zniekształcenie obrazu przy takim ułożeniu (główka zamiast okrągła była podłużna). Czułam od jakiegoś czasu, ze jest dziwnie ułożona, bo nie czuję już tak często jej kopniaków tylko przeciąganie, wypychanie. Widzę jak się rusza, ale już nie kopie.

Odebraliśmy dzisiaj wózek, muszę stwierdzić, że bardzo mi się podoba, za takie pieniądze nie spodziewałam się, że będzie tak fajnie wykonany. Problem mam tylko z kolorem ... tzn. też mi się bardzo podoba i byłby idealny gdybym spodziewała się chłopca icon_rolleyes.gif Jak oglądałam wzornik materiału to kolor wydawał się bardziej szary (taki gołębi), no ale to był ścinek materiału 10x10 cm. A na większej powierzchni po prostu okazał się być niebieskim. Nie taki jasny, nie żaden błękitny, jest ciemny, stonowany, ale nie ma co ukrywać, że jest niebieski. Mniej więcej wyszło tak samo jak z wyborem farby na ścianę. Na kawałku powierzchni wychodzi zupełnie inaczej niż na całej ścianie. Ale już nic nie poradzę, wydziergam na szydełku fajnego kwiatka w kolorze brudnego różu, przypnę do budy i będzie wózek iście dziewczęcy icon_biggrin.gif

Uciekam już do spania. Julek cały tydzień ma na 8:00 więc muszę jeszcze prędzej wstawać niż do tej pory.
novika
Annie - to super info z wizyty - przybijam piątkę

Niepowazna - ojej to się narobiło - ale będzie dobrze.
kajetanka
Mikkowska, gratuluję chaty! icon_biggrin.gif impreza.gif

Cherie, za dużo na raz icon_sad.gif Wiadomo ile jeszcze ten remont potrwa?

Niepoważna, w UK jest dokładnie tak jak mówiła Ci bratowa. Ja też płakałam tu na forum niejednokrotnie. Ciąża to nie choroba, wszystkie objawy jakie masz są normalne, naturalne, jak poronisz, to tak miało być, jak urodzisz za wcześnie, to cóż, zdarza się. Nie raz słyszy się, że tutaj to jest luksus, bo ciężarna ma wszystkie leki za darmo...spoko, tylko lekarze przez całą ciążę jedyne co zalecają na wszystkie bolączki, to paracetamol.
Jejku, mam nadzieję, że jednak wszystko będzie w porządku i to nie zatrucie! przytul.gif

Naz, skąd się bierze ta cholera, pojęcia nie mam. Jak rozmawiałam z koleżanką, która jest położną, stwierdziła "czasami takie świństwa w piź.zie mamy, a nawet o tym nie wiemy". Myślę, że Twoje starszaki są już bezpieczne, z tego co pamiętam, to u noworodków pojawia się Sepsa, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie płóc, mięśnia sercowego. Same "perełki".
Ale jak to chłopak?? Też bym się zdziwiła. Ja miałam tylko raz powiedziane i raczej nikt mi już tego nie potwierdzi, ale wzięłam to bardzo do siebie. Najwyżej pierwsze miesiące małe spędzi w różu (o inne kolory ciężko), tylko kocyk mam niebieski icon_razz.gif No i z imieniem też byłby szok.
A Ty będziesz miała kompletną drużynę do kosza 02.gif Chyba, że znowu nastąpiła jakaś pomyłka...oj, ja To bym Ciebie dopisała do Adzi jako oczekująca niespodzianki 06.gif

Annie, dobrze, że łożysko idzie w dobrą stronę icon_smile.gif Maluchy w brzuchach są tak poskładane, w końcu jakoś te pół metra dziecka musi się zmieścić.
Wózkiem się nie przejmuj, co z tego gdyby był nawet niebieski? icon_smile.gif Nasz jest ciemno szary, buda od środka ma kolorowe paski, ale też chcę coś wykombinować na zewnątrz, żeby żywszy był, a nie taki smutas. Do tego jeszcze dojdą grzechotki i będzie pięknie icon_smile.gif Ja mam do wózka błękitny kocyk, bo znalazłam bardzo fajne w jeszcze fajniejszej cenie, ale były różowiutkie, beżowe z brązową apllikacją, albo błękitne. Róż wychodził mi już bokiem, więc wzięłam piękny błękit 06.gif




mikkowska
Siedzę, a właściwie kucam i oczom nie wierzę, że jestem pierwsza w kolejce. Szkoda że żadnych ławek pod zadek tu nie ma.

Jak już się o tych plciach naczytalam to aż zaczynam się denerwować. Wczoraj rozpoczęcie roku, młode dziewczyny w krótkich lekko zakrywajace doopa spódnicach a mój mąż : jakbym Maje zobaczył że w czymś takim idzie do szkoły, to bym zabił icon_razz.gif Zaczyna się wczuwac... Jakby się okazało że jednak syn, to może i będę przeżywać ale widocznie tak ma być.

Klaudia, Ania dawać zdjęcie wózków, bo ja ciągle szukam...

Jeny ja jestem miesiąc dwa przed Wami a wczoraj próbowałam ogolic się na macanke. Tak mi brzuszek urósł, że zaczynam czuć że jestem w ciąży. Oby mnie tylko ta cholerna zgaga ominęła, bo z Olkiem funkcjonować nie mogłam.

Dam znać co i jak po wizycie czy jednak Mai nic nie urosło. Zostajemy przy tym imieniu Zajacu możesz mi dopisać  ale poczekaj do 10:30
novika
CYTAT(kajetanka @ Tue, 02 Sep 2014 - 01:22) *
Niepoważna, w UK jest dokładnie tak jak mówiła Ci bratowa. Ja też płakałam tu na forum niejednokrotnie. Ciąża to nie choroba, wszystkie objawy jakie masz są normalne, naturalne, jak poronisz, to tak miało być, jak urodzisz za wcześnie, to cóż, zdarza się. Nie raz słyszy się, że tutaj to jest luksus, bo ciężarna ma wszystkie leki za darmo...spoko, tylko lekarze przez całą ciążę jedyne co zalecają na wszystkie bolączki, to paracetamol.


Straszne jest to ich podejście - zero komfortu psychicznego, że specjaliści nad Tobą czuwają


Mikkowska - powodzenia na wizycie
Cheriee
Annie - pewnie masz na myśli kolor gołębi, bo to właśnie ani szary ani niebieski, tylko taki po środku icon_smile.gif BTW ja bardzo lubię taki kolor, dokupisz różowy kocyk i będzie ślicznie icon_smile.gif A i dobrze, że z łożyskiem sytuacja zmierza cały czas ku lepszemu - ciekawe jak tam moje 29.gif Co do kolorów, ja już od tygodnia dobieram odpowiedni odcień fioletu.... 08.gif

mikkowska - ja już też daję ledwo radę nogi ogolić, podwozie goli mi mąż 37.gif

kajetanka - planowo murarze siedzą w środku chałupy do czwartku wieczorem, w piątek ostatnie rzeczy ale już na zewnątrz dorobią. Mam już na prawdę dość, może nie tyle fizycznie co psychicznie, co zresztą odbija mi się na organizmie. W niedzielę jak wróciliśmy z zakupów remontowych zauważyłam na bieliźnie maleńkie plamki zaschniętej krwi a później dostałam takich skurczy, że myślałam, że rypnę - podwójna dawka nospy max pomogła.

Angie - leż, pachnij i odpoczywaj 02.gif

Wczoraj, jak mąż wrócił z pracy, późnym wieczorkiem pojechałam się z Olą zobaczyć i jak na złość, po 30 minutowej mojej bytności u teściów zadzwonił mąż, że jednak facet od zabudowy meblarskiej zdecydował się do nas wybrać. Dziecko ubrało się, wybiegło od nas z domu i chwyciło za klamkę mojego auta i już chciała ze mną wracać. Babcia musiała ją na ręce chwycić i odciągnąć a ona się tak rozwyła, że myślałam, że mi serce pęknie jak odjeżdżałam 32.gif

zając_Poziomka
komunikacjo, ja z wagą między ostatnimi wizytami zaszalałam konkretnie icon_razz.gif Trzy razy wchodziłam na wagę, bo nie wierzyłam icon_razz.gif Ale jak patrzę w lustro, to tego nie widać w ogóle! Troszkę mam tyłek większy (ale niezauważalnie, dopóki nie wciskam spodni), buzię mam okrągłą i musiałam dopiąć bra extenders (nie wiem, jak to się po polsku nazywa) do stanika, ale to chyba bardziej wina brzuszka, bo mi się zaczyna pod samym biustem.

Naz.... śniło mi się, że mi lekarka (chodzę do lekarza icon_razz.gif ) na usg pokazała jajeczka icon_razz.gif A ja płakałam ze śmiechu... Ogólnie śniło mi się niemal wszystko, z czym miałam wczoraj styczność - szłam do szkoły, widziałam się z Hitlerem icon_razz.gif itp itd
Dziwne to, żeby najpierw lekarz ocenił narządy na chłopca, później zmienił na dziewczynkę i znów na chłopca. Nie masz możliwości skonsultowania się z innym?

Annie
, ale niebieski wózek dla dziewczynki jest fajny icon_smile.gif My początkowo chcieliśmy taki jasny błękit, ale teraz się nastawiam na grafit.
Lila jest dziwnie ułożona, bo niby główką do dołu, ale ja ją czuję tylko z jednej strony. Tak od połowy brzucha aż do pleców icon_razz.gif Nóżki (nie wiem czy to stopy czy kolana) wypina mi na boku na wysokości środka brzucha - ciągle mam taką małą górkę icon_wink.gif Też nie czuję kopniaków, tylko rozpychanie właśnie, czasem bolesne

Niepoważna, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze

Mikkowska, niewiarygodne jest dla mnie takie czekanie na rejestrację.... Koszmar

Mój małż właśnie skręca łóżeczko icon_smile.gif
Annie*
Komunikacjo fajnie, że jesteś już po krzywej cukrowej, ja się wybieram jutro. Tak mi się potwornie nie chce na to badanie jechać! Tyle czasu trzeba będzie tam spędzić, że już mi się ciśnienie podnosi na samą myśl. Też mam wizytę w poniedziałek, wiec się będziemy razem emocjonować icon_smile.gif
A wagą się nie martw, później bedzie na to czas.

mikkowska jak tylko mężul wróci z pracy porobię zdjęcia, bo on ma lepszy aparat w telefonie. Na razie w wersji z gondolą, bo siedzisko spacerowe schowałam, już mi się graciarnia robi z dużego pokoju. Nie wiem, gdzie juz mam to wszystko ustawiać.
Powodzenia na dzisiejszej wizycie icon_smile.gif

Cherie masz rację to jest taki pośredni kolor, też bardzo mi się podoba, on jest na czarnej ramie i naprawdę fajnie się prezentuje icon_smile.gif nie narzekam, już i tak nic z tym nie zrobię icon_smile.gif
Biedna Ola, ona jest jeszcze taka malutka! A właśnie chyba świetuje urodziny w tym miesiącu ? Coś mi się kojarzy, ale nie wiem czy dobrze icon_rolleyes.gif

Zającu fajnie, że już będziecie mieć łóżeczko, do niego całą wyprawkę można włożyć i wszystko jest w jednym miejscu a nie taka rupieciarnia jak u mnie, wszędzie coś się wala a mnie krew zalewa.
Pokaż nam później łożeczko icon_biggrin.gif
No właśnie ja się wahałam między tym niby golębim a grafitem, ale stwierdziłam, że rama czarna to może będzie zbyt ponury i zdecydowałam wziąć jaśniejszy. No i mam ... ale Julek skutecznie mnie przekonał, że kolor jest nieistotny jak powiedział: "Mama Pani Ala (sąsiadka) ma niebieski wózek, a też ma dziewuchę" icon_biggrin.gif Nooo mój synio zawsze potrafi mnie rozśmieszyć icon_biggrin.gif
Twoje sny jak zwykle powodują i mnie czkawkę ... ze śmiechu icon_biggrin.gif Fajne.

A ja tam dziewczyny w niedzielę doprowadziłam się do jako takiego stanu, łącznie z depilacją i póki co nie jest jeszcze tak źle icon_smile.gif z nogami problemów nie mam w ogóle, a nieco wyżej golę się bardziej na czuja, ale też daję radę. Przyznam, że w tej ciąży bardziej jestem "ruchliwa" jeszcze mi ten brzuch nie przeszkadza, bo też nie jest największy... zresztą później i zdjęcia brzucha Wam wstawię. Na spokojnie i paznokcie u stop pomalowałam bez większych akrobacji.
Cycki mi urosły, na pewno o jeden rozmiar, jak nie dwa icon_evil.gif A ogólnie to mam 8 kg na plusie. Mam nadzieję, że ten ostatni trymestr będzie dla mnie łaskawy jeśli chodzi o przyrost kilogramów.

Nie wiem ... coś jeszcze miałam napisać, może mi się później przypomni.
zając_Poziomka
Annie, ja widziałam szary i grafitowy na żywo. Szary jest rzeczywiście szary, ale za jasny dla mnie. Piękny, owszem, ale widzę oczami wyobraźni jak on w zimie będzie wyglądał icon_sad.gif Dlatego walczę o grafit (mąż chce beż... pogrzało gościa, uwalony będzie zaraz strasznie)
My już mamy pojemne szafy, więc mam gdzie chować wyprawkę icon_biggrin.gif Łóżeczko będzie stało puste icon_razz.gif Musze tylko uszyć przescieradła, no i na baldachim mąż się uparł icon_razz.gif bo księżniczka ma mieć łóżko jak księżniczka icon_razz.gif więc pewnie czeka mnie jeszcze szycie zasłonki icon_razz.gif Stwierdziłam, że spoko, mam niepotrzebną białą firankę, to wykorzystam, ale gdzie tam! Różowy ma być i już icon_razz.gif
Tyle tylko, że raczej nie wjedziemy wózkiem do salonu przez to łóżeczko. Trudno, najwyżej Lila bedzie spała na balkonie w samej gondoli icon_razz.gif

Cherie, strasznie szkoda Oli icon_sad.gif biedactwo icon_sad.gif
mikkowska
Ja po wizycie icon_smile.gif

Maja została Mają, waży ok 700 g więc już kawał dziewuszki. Wszystko w porządku, ma się dobrze, łożysko też jest ok. Powiedziałam o tych bólach, które mnie ciągną od uda po kręgosłup, podobno przechodzi wraz z narodzinami. Zwiększam dawkę magnezu, bo skurcze mam już nie do zniesienia, mam na myśli łydki. Mąż maca mnie przez sen i masuje, czasem pomaga, a czasem mnie olewa i męczę się jak diabli.

Zającu nie wiem jak Ty, ale mi położna pogroziła palcem, bo od wizyty sprzed miesiąca przytyłam 3,5 kg a powinnam max 1,5 icon_neutral.gif Dlatego od dziś się pilnuję.
Aaaa i idę na L4 czas na mnie icon_smile.gif

Aniu jak Tobie cycki urosły to co ja mam powiedzieć, jak mi jedzenie leci z widelca to od razu mam cały biust uwalony.

Cherie mój mąż mnie na dole golić nie bedzie, sam tak stwierdził, a ja już szanownej nie widuję i opcja z lusterkiem też już będzie ciężka. Trudno najwyżej będzie się kochał z "misiem" icon_razz.gif

Klaudia czyli tylko jedno badanie USG Ci przysługuje?
adzia25
Witajcie icon_biggrin.gif
Niepowazna Trzymam mocno kciuki, zeby przypuszczenia sie nie potwierdzily &&
Cheriee ale mi narobilas smaka icon_biggrin.gif musze takie leczo upitrasic icon_biggrin.gif Szkoda Olenki, ale dla Ciebie, to tez trudne przytul.gif
mikkowska My w tym roku tak na spokojnie, tylko po okolicach. Bylismy w Pirenejach kilka dni- pierwszy raz latem tam bylam, bo tak to tylko zima na narty, no i super bylo, przy okazji Hiszpania, bo to juz rzut beretem, okolice i Lourdes jak wracalismy. Bo mi wlasnie lekarz zabronil dlugich wypraw autem, przez wzglad na wstrzasy... A normalnie to zawsze latem Pl, no ale, ze u nas nie ma tanich linii lotniczych, a nie moglismy wczesniej zarezerwowac, bo lek. musial dac zgode (dal, ale tylko na samolot), auto odpadalo, bo za dlugo, to odpuscilismy, bylam z deka zalamana, ale eM zrobil niespodzianke i kupil bilety w tajemnicy i w ten sposob widzialam sie z rodzinka icon_biggrin.gif wiec jestem mega szczesliwa.
No i ciesze sie z dobrych wiesci po wizycie icon_biggrin.gif Dorodna dziewczynka z Majeczki icon_biggrin.gif No ale z ta rejestracja to niezla jazda...
komunikacja24ja mam glukoze w przyszlym tyg. 37.gif juz sie czesze na te 2 godz w przychodni 29.gif
Annie*No nam jakos tez te cale biale lozeczka jakos najbardziej sei podobaja.
Super wiesci po usg brawo_bis.gif jesli o wozek chodzi, to jesli sasiadka wozi w niebieskim, to wasz juz wogole spoko 01.gif
kajetanka Wy sie zdecydowaliscie na Mamas&Papas?
zając_Poziomka Te Twoje sny sa zabojcze wink.gif
kajetanka
W kwestii wózka, to tak, my wzięliśmy Mamas&Papas, zdjęcia postaram się wrzucić wieczorem icon_smile.gif Fajny, zadowolona jestem póki co, zobaczymy jak sprawdzi się w praktyce, szczeglnie w terenie icon_wink.gif

Daria, to w przychodni masz klimacik jak ze "Zmienników", czy "Alternatywy 4" icon_wink.gif Czas się zatrzymał icon_razz.gif
Dobrze, że wszystko gra! icon_biggrin.gif Ja miałam aż całe 2 USG, ale jedno w 14tc, więc płeć sprawdzana była tylko na połówkowym. Rozważam jeszcze prywatne, ale nie wiem czy znajdę jakiś rozsądny gabinet, gdzie poza pokazaniem mi dziecka sprawdzą jego stan zdrowia jakoś bardziej niż jak ostatnio "na 40%" icon_rolleyes.gif

Cherie, no to już chyba z górki z tym remontem? I Ola wróci do domu icon_smile.gif Poszła wczoraj do przedszkola? (Przypomniała mi się od razu piosenka z 4-latków "poszła Ola, do przedszkola, zapomniała parasola..." 08.gif )

My musimy dziś lub jutro podjechać po komody dla dziewczyn, będę więc mogła już prać, prasować i układać, bo póki co też wszystko wala mi się po mieszkaniu, część tu, część tam, części w ogóle nie mogę znaleźć. Sajgon. Ale przyznam szczerze, że wyprawa do Ikei nie napawa mnie optymizmem, całą sobotę złaziliśmy po sklepach, w niedzielę mieliśmy wycieczkę w góry/nad jeziora (nawet nie wiedziałam, że całkiem niedaleko mamy takie cudne miejsca, może wieczorem dorzucę coś do fot wózka), wczoraj natomiast też intensywny dzień, nie miałam czasu na tyłku usiąść. Dziś za to czeka mnie sprzątanie, bo mieszkanie zapuściło się strasznie. Moje nogi nie wyrabiają z takim tempem, kiedy siadam, nie mam siły nimi ruszyć.

Adzia to świetnie, że mąż taką niespodziankę Ci zrobił icon_smile.gif Ja się zawzięłam, do samolotu w ciąży nie wsiądę 29.gif Polecimy na wiosnę.

A co do widzenia się z rodziną, przypomniało mi się, mąż pytał mamusi, czy w końcu się do nas wybiera? Rozmyśliła się 43.gif Wersja z nią ustalana była jeszcze taka, że przyjedzie "zanim urodzę", bo potem chcę mieć spokój (łagodnie zasugerowane) i chyba strzeliła focha. Tak oto stęskniła się za wnuczką... icon_rolleyes.gif Psa sobie przygarnęli i już ma kobieta zajęcie. Swoją drogą, też weszło znowu coś na temat, że "oj, szkoda, że Kai nam nie przysłaliście", mówię więc, że "dziś dla przykładu o 11 rano już musiałyśmy dzwonić do A., bo smutna twierdziła, że stęskniła się za tatusiem, który przecież poszedł tylko do pracy jak codzień", na co odpowiedź mojej teściowej "a u nas z psem by wychodziła na spacery" icon_eek.gif 04.gif Bo pies jej tatusia zastąpi...Eh, cała teściowa.
Mąż twierdzi, że może powinnam poprosić ją, żeby przyjechała, bo potrzebuję jej pomocy, to wtedy zmieni zdanie, ale takiego wała, niech spada na drzewo. Wymyślę coś innego.

Dzisiaj już pytałam Kai, co by było, gdyby jednak pani doktor się pomyliła i urodziłabym chłopca? Usłyszałam: "byłoby szczęśliwie" 01.gif

Edit:
Annie, edytuję jeszcze posta, żeby Ci nakopać. Widzę na sąsiednim wątku, że wątpisz w bliższe relacje między Twoimi dziećmi bangin.gif Nie możesz tak z góry zakładać! Uwierz mi, że to możliwe. Już pisałam to kiedyś i powtórzę, mam 7 lat starszego brata, czyli taka sama sytuacja, podobna różnica, odmienna płeć. Zawsze starał się być Superbratem, najpierw dawał mi butelkę, potem odbierał z przedszkola, popisując się przy tym jak to już sprawnie pokonuje płoty, zabierał na spacery, sanki, do kolegów. Owszem, dokuczał, przezywał, wystawiał mnie jako swojego zawodnika do walki z innymi dzieciakami, czasem się kłóciliśmy, czasem biliśmy, zawsze jednak mogłam na niego liczyć, nikt nie mógł mi podskoczyć icon_wink.gif Jak widać, nie żyliśmy w dwóch różnych światach, wychowywaliśmy się razem, jak każde inne rodzeństwo, czasem było super, czasem do luftu, po prostu normalnie icon_smile.gif Mamy mnóstwo wspólnych wspomnień. Śmiem twierdzić, że z całej naszej 4 to nas dwoje zawsze miało najlepszy kontakt.
Wiadomo, każde z nas obracało się w swoim towarzystwie, miało inne zajęcia, ale tak bywa nawet u bliźniąt.
Kiedy byliśmy już starsi, wciągał mnie w swoje pasje, zabierał na ważniejsze treningi, seminaria, egzaminy, pokazywał filmiki z obozów sportowych, zawodów, zdjęcia, żebym mogła być na bieżąco, żebym mogła być dumna z takiego brata icon_smile.gif Jednocześnie dopingował mnie w tym, na czym mnie zależało. Zawsze nadawaliśmy na tych samych falach, siła genów, rozumiemy się bez słów, choć spora różnica, choć różna płeć. Nastaw Julka na to, że Starszy Brat to super fajna rola, że będzie dla siostry wzorem i ideałem. Zobaczysz, że będzie lepiej niż Ci się wydaje icon_smile.gif
komunikacja24
CYTAT(Annie* @ Tue, 02 Sep 2014 - 11:08) *
Komunikacjo fajnie, że jesteś już po krzywej cukrowej, ja się wybieram jutro. Tak mi się potwornie nie chce na to badanie jechać! Tyle czasu trzeba będzie tam spędzić, że już mi się ciśnienie podnosi na samą myśl. Też mam wizytę w poniedziałek, wiec się będziemy razem emocjonować icon_smile.gif
A wagą się nie martw, później bedzie na to czas.

mikkowska jak tylko mężul wróci z pracy porobię zdjęcia, bo on ma lepszy aparat w telefonie. Na razie w wersji z gondolą, bo siedzisko spacerowe schowałam, już mi się graciarnia robi z dużego pokoju. Nie wiem, gdzie juz mam to wszystko ustawiać.
Powodzenia na dzisiejszej wizycie icon_smile.gif

Cherie masz rację to jest taki pośredni kolor, też bardzo mi się podoba, on jest na czarnej ramie i naprawdę fajnie się prezentuje icon_smile.gif nie narzekam, już i tak nic z tym nie zrobię icon_smile.gif
Biedna Ola, ona jest jeszcze taka malutka! A właśnie chyba świetuje urodziny w tym miesiącu ? Coś mi się kojarzy, ale nie wiem czy dobrze icon_rolleyes.gif

Zającu fajnie, że już będziecie mieć łóżeczko, do niego całą wyprawkę można włożyć i wszystko jest w jednym miejscu a nie taka rupieciarnia jak u mnie, wszędzie coś się wala a mnie krew zalewa.
Pokaż nam później łożeczko icon_biggrin.gif
No właśnie ja się wahałam między tym niby golębim a grafitem, ale stwierdziłam, że rama czarna to może będzie zbyt ponury i zdecydowałam wziąć jaśniejszy. No i mam ... ale Julek skutecznie mnie przekonał, że kolor jest nieistotny jak powiedział: "Mama Pani Ala (sąsiadka) ma niebieski wózek, a też ma dziewuchę" icon_biggrin.gif Nooo mój synio zawsze potrafi mnie rozśmieszyć icon_biggrin.gif
Twoje sny jak zwykle powodują i mnie czkawkę ... ze śmiechu icon_biggrin.gif Fajne.

A ja tam dziewczyny w niedzielę doprowadziłam się do jako takiego stanu, łącznie z depilacją i póki co nie jest jeszcze tak źle icon_smile.gif z nogami problemów nie mam w ogóle, a nieco wyżej golę się bardziej na czuja, ale też daję radę. Przyznam, że w tej ciąży bardziej jestem "ruchliwa" jeszcze mi ten brzuch nie przeszkadza, bo też nie jest największy... zresztą później i zdjęcia brzucha Wam wstawię. Na spokojnie i paznokcie u stop pomalowałam bez większych akrobacji.
Cycki mi urosły, na pewno o jeden rozmiar, jak nie dwa icon_evil.gif A ogólnie to mam 8 kg na plusie. Mam nadzieję, że ten ostatni trymestr będzie dla mnie łaskawy jeśli chodzi o przyrost kilogramów.

Nie wiem ... coś jeszcze miałam napisać, może mi się później przypomni.

Annie będziemy się obie denerwować...ale ja Ci powiem kochana,że aż się boję tego poniedziałku bo my rano z mężem jedziemy 100km i mamy rozprawę sądową,ja jestem świadkiem,tak ze stres będę mieć ogromny....najpierw podróża w pozycji leżącej bo mi przecież nie wolno podróżować,a potem samą rozprawą,ja jeszcze nigdy nie byłam w sądzie a o rozprawie nie mówiąc....
Następnie droga powrotna....io 14:45 mam wizytę u ginekologa...
Także intensywny i stresujący dzień mnie czeka...

Zającu my już od około miesiaca mamy łóżeczko już złożone,nie mogłam się doczekać i sama złożyłam,nie było ciężko bo to turystyczne więc ani dźwigania ani kombinowania nie było....materac dodatkowy jest cięższy trochę a reszta to pestka.....Jest jeszcze zakryte aby się nie kurzyło od góry....

Co do wózka to my mamy zielony....i gdyby faktycznie urodziła się jednak dziewczynka to jakoś wózeczek ozdobię do kobietki,będę mogła poszaleć wtedy.....
Z tym kwiatkiem z szydełka to suuuper pomysłicon_smile.gif
Będę musiała albo kupić albo sama jakoś zrobić czerwoną kokardkę do wózka aby mi maleństwa nikt nie zauroczyłicon_smile.gif

A nawiązując.....mniej więcej kiedy chcecie chrzcić dziecko?(oczywiście Ci,co chcą)
Ja Mikusia chrzciłam dopiero jak miał 10mcy...był w takim ślicznym garniturku z kaszkietem,w kościele robił furorę i lepiej zdjęcia wychodziły niż z takim zawiniątkiem,którego praktycznie nie widać...
Myślę,że teraz też chrzest zrobimy około 10-12mcy maluszka:)

mój Miki:
zając_Poziomka
Daria, mi położna nie musiała grozić icon_razz.gif Wystarczyło jej to moje wchodzenie i schodzenie z wagi icon_razz.gif 3kilo w 3 tygodnie...
Annie*
kajetanka noo pamietam, pamiętam jak pisałaś o swoich fajnych relacja z bratem icon_smile.gif masz rację nie powinnam wątpić w to, ze moje dzieci będą miały dobry kontakt ze sobą.
Hmm... no nie wiem co Ci doradzić, wiedząc mniej więcej jaka jest Twoja teściowa. Nie wiadomo co zrobić, żeby było dobrze icon_rolleyes.gif No ale skoro mają psa, to ja nie wiem czy bedzie chciała przyjechać? Chyba, że przyleci sama, a piesek z teściem będzie ?? icon_biggrin.gif

Komunikacjo super Mikuś wyglądał icon_smile.gif Mały mężczyzna icon_biggrin.gif
Co do chrzcin, to myślałam o świętach Bożego Narodzenia, ale chrzestną bedzie siostra męża, mieszkająca na wyspach i musimy też uzależnić chrzciny od niej, a oni zimą (szczególnie w święta) nie przylatują, bo z reguły chocki - klocki z lotami się dzieją. Poza tym, my nie mamy chrzestnego icon_sad.gif ja nie mam nikogo, a mąż ma brata (ale jest już chrzestnym Julka), ma kuzynów, ale nie mogą z różnych przyczyn zostać ojcami chrzestnymi więc mamy problem.

No i obiecane zdjecia





Annie*
i jeszcze mój pierwszak



i mój brzuchol



komunikacja24
Z przodu wygląda jakbyś w ogóle brzucha nie miała...ale to pewnie kwestia ciemnej bluzki.

Wózek ma śliczny kolor,w moim typie i guście jest,zwłaszcza koszyk ma dosyć,dosyć bo widziałam takie pipitki,ze ledwie tam wejdą nawilżane husteczki...

synuś śliczny,jaka ta tytka/tuba czy jak to się tam zwało wielka,myślałam,ze sa mniejsze...

Co do wózków jeszcze to mnie denerwują wózki teraz te nowoczesne niby,moim zdaniem to szpan,ale nie jeżdziłam nimi to się nie orientuję do końca jak z funkcjonalnością....
Jednak jak widzę kilkumiesięczne dziecko siedzące w tej "nowoczesnej" spacerówce,któremu nóżki już dosiegaja końca spacerówki to mnie trafia.....a co potem?jak dziecko ma półtorej roczku i jeszcze jest za małe aby cały czas za rączkę chodzić,musi jeszcze w dzień spać....co?nowa spacerówka?większa?
Ja mam wózek mniej znanej firmy,żaden szpan,ale spacerówka którą się na stelarz zaklada jest na tyle długa,że posłużyła mi nawet jak Miki miał 3 latka i wprawdzie wystawały już stopy,ale same stopy,przykryłam/opatuliłam go całego i spokojnie te 2 godziny na dworze sobie spał bo ani mu ciasno nie było ani nóżki nie drętwiały bo nie "wisiały"
Angie77
Annie super ten wózek, co to za firma? Bo ja już sie pogubiłam..
zając_Poziomka
Annie, wózek podobny do mojego icon_smile.gif Może ta sama firma? icon_smile.gif

kajetanka
Annie, no już byś się nie chwaliła tymi poukładanymi równiutko rzeczami w szafce 29.gif Ja preferuję zawsze drzwi przesówne w szafach, bo z tych z otwieranymi drzwiczkami to mi potrafią ciuchy wylatywać, zupełnie nie rozumiem dlaczego? 29.gif
Gdzie Ty masz ten brzuch ja znowu pytam?? Dałabym Ci może 5 miesiąc.
A jak Julek dzisiaj sobie poradził w szkole, bez mamy? icon_smile.gif
Wózek faktycznie niebieski, ale bardzo stonowany i ogólnie bardzo fajnie się prezentuje icon_biggrin.gif

Ja mojego dziś nie wrzucę, padam na twarz, ale jest dokładnie taki:




Spacerówka ma jeszcze dodatkową wkładkę w te paski dla młodszego dziecka (jak często w fotelikach samochodowych). No a budkę w spacerówce można tak opuścić, że osłania praktycznie całe dziecko. Super sprawa przy mżawce, czy kiedy tylko kropi, zwłaszcza jeśli dziecko (jak moje starsze) potrafi wpaść w histerię, kiedy wózek osłoni się folią przeciwdeszczową 08.gif
Cheriee
komunikacja - my będziemy chrzcili na przyszłe lato dopiero, pewnie nawet może w sierpniu. Ola też była chrzczona jak miała 9 miesięcy.

Annie - kajetanka ma rację, gdzie Ty chowasz ten brzuch, ja to taki miałam w 5/6 miesiącu. Wózek śliczny, i tak jak pisałam wcześniej, bardzo lubię ten kolor. A synuś to już duży mężczyzna i jaki przystojny 02.gif

Adzia25 - cieszę się, że wakacje Ci się udały icon_smile.gif

kajetanka - fajny wózek - też masz w takim szarym kolorku. U nas w takim kolorku widziałam na żywo któryś z modeli bebetto i super wyglądał.

A ja mam dzisiaj zebranie w przedszkolu, znów 200 zł albo i więcej pójdzie z portfela papa. Wkurza mnie to, że w mówi się w Polsce, że edukacja jest bezpłatna, a wcale tak nie jest. No ale co poradzić - płać i płacz... Z pozytywnych wiadomości, jutro zaczyna się już malowanie, do soboty powinno się udać zakończyć cały parter, a od poniedziałku mąż się bierze za panele w nowej sypialni. Także do przyszłej środy już powinniśmy normalnie egzystować we względnie czystym domu.

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.