To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

październikowe, listopadowe i grudniowe mamuśki 2014

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
novika
Zając Poziomka - to ja wyslałam te słonko icon_wink.gif

Z wszystkimi się podzielę-sprawdzimy czy działa telepatia icon_wink.gif

Wszystkim życzę dobrego samopoczucia - bez żadnych dolegliwości w każdym trymstrze.
Cherie
Ach dziewczyny, z tym remontem to same problemy. Okazało się, że okna dopiero za 5 tygodni będą, dachówka za 2 tygodnie, a na domiar złego nie jest już produkowana ta dachówka, którą my kładliśmy w 2008 roku, więc trzeba było zamówić podobną, kolor niby ten sam, ale jest nieco wyższa, więc dachówka która została zdjęta z części dachu pójdzie na odrzut, bo nie będzie współgrała z tą nową pod względem gąsiorów. Do tego mamy problemy z rozliczeniami z tymi murarzami, którzy żyją jeszcze chyba w 18 wieku, bo nie wiedzą do czego służy konto bankowe i że płatności bezgotówkowe są teraz na porządku dziennym... no same fuck upy jakieś wychodzą. Jutro jedziemy po farby, żywicę i kamień na balkon oraz zamówić drzwi wewnętrzne.

karolcia - niech córcia wraca szybciutko do zdrowia. Moja za to ma nadmiar energii i nawet jak wraca z przedszkola to poziom energii nie spada, a mi wcale jeszcze nie jest tak dobrze, jakbym chciała.

Mój mąż właśnie wiezie mi dużą pule sajgonek od chińczyka z otwocka icon_smile.gif ale jestem głodna i już nie mogę się go doczekać icon_smile.gif
zając_Poziomka
Która mi zabrała słoneczko? icon_sad.gif

Cherie, maskara :/
My teraz też mamy problem, bo musimy wymienić kaloryfer. Jak to stare budownictwo wszystkie rury na wierzchu. Facet, który by nam to zrobił porządnie wyjechał i będzie w sierpniu :/ A Ci, z którymi gadamy boją się ruszyć ścianę i rury, żeby sąsiadce nic się nie stało :/ Nosz.... robiliśmy dokładnie to samo w innym pokoju i nic się nie stało. Tym bardziej, że ściana nośna to 2 płyty z prętami, a między nimi dziura!< wiec jak się kuje 1 płytę, to druga zostanie cała. Takich mamy fachowców i specjalistów :/

Umówiłam się dziś na 10 czerwca na usg 4d icon_smile.gif Już się nie mogę doczekać icon_smile.gif
kajetanka
CYTAT(zając_Poziomka @ Fri, 16 May 2014 - 11:23) *
W tym roku też mąż mnie wyciąga nad morze, ale nie wyobrażam sobie z brzuchem jechać przez całą Polskę (w końcu dla północy kraju to ja górlka icon_razz.gif ). Ale do niego nie dociera. Nie kłócę się więc, ani nie tłumaczę. Wymiguję tylko tekstem, że zobaczymy co lekarz powie icon_razz.gif A jak mąż zobaczy we mnie w sierpniu wieloryba, któremu trudno usiedzieć godzinę spokojnie, to zmieni zdanie sam icon_razz.gif Ten typ tak ma icon_razz.gif

My jakoś sierpień/wrzesień chcemy spod Liverpoolu do Łodzi autem jechać 06.gif Cała Anglia, pół Polski, a po drodze jeszcze kilka karajów 08.gif
Jedyne co, to żebym na promie nie zaczęła rodzić, reszta mnie nie przeraża icon_wink.gif

U nas znowu pogoda cud miód! icon_biggrin.gif Dzisiaj pierwszy raz w tym roku chodziłam w krótkim rękawku icon_smile.gif

karolcia, już czuć dzidzię przez brzuch? icon_biggrin.gif Baaajer! icon_smile.gif
Też mam słabo z ciśnieniem 100/60, wspomagam się kawą... W pierwszej ciązy praktycznie nie piłam kawy, nawet czarnej herbaty unikałam, teraz jakoś trudniej, od jakichś 2 tygodni kofeina wróciła do łask. Tłumaczę sobie, że jako niskociśnieniowiec muszę icon_wink.gif Z Kają w ciąży miewałam 90/50, teraz pewnie czasem też tak to wygląda, tylko nie mam ciśnieniomierza. Ale przyznam, że to właśnie w II trymestrze takie zmęczenie mnie dopadło, choć teoretycznie gorzej powinno być w I...

A ja dziś miałam wizytę u położnej. Eh, śmiech na sali te wizyty tutaj. Pani obmacała mi brzuch i stwierdziła, że wymiary odpowiednie do wieku. Posłuchałyśmy serduszka (jedyne co wyniosłam z tej wizyty) i już, nawet mnie nie ważyła.
Kiedy pokazałam moje żylaki (te w pachwinie bolą mnie już na codzień, nie ma mowy, żebym założyła inne gacie jak bokserki), obejrzała, przyznała, że faktycznie brzydkie i ojej, współczuje itd., ale ona nic mi na to nie poradzi... Będę więc musiała ściągnąć tabletki z PL, które brałam w poprzedniej ciąży, bo nie wyobrażam sobie jak będę wyglądać za tych 5 miesięcy jeśli nie będę tego powstrzymywać w żaden sposób.
Jeszcze powinna mi pani położna sprawdzić mocz (maczają papierek, bodajże na obecność białka), ale ponieważ nie przyniosłam próbki, bo nie miałam pojemniczka (myślałam, że da mi i wyjdę nasikać) uznała, że nie ma potrzeby, tylko żeby pamiętać na następnej wizycie...za 12 tygodni 04.gif Dobrze, że za miesiąc mam jeszcze USG i wizytę u lekarza prowadzącego ciążę, którego w końcu będzie mi dane poznać icon_wink.gif
zając_Poziomka
CYTAT(kajetanka @ Sat, 17 May 2014 - 01:38) *
U nas znowu pogoda cud miód! icon_biggrin.gif Dzisiaj pierwszy raz w tym roku chodziłam w krótkim rękawku icon_smile.gif


A ja jak tylko wstałam, poodkręcałam grzejniki i szukam na allegro ocieplanych kurtek wiosenno-jesiennych icon_razz.gif

Jezusie świebodziński, kobieto, Ty chyba z żelaza jesteś icon_razz.gif
Cherie
Coś nie mogę spać ostatnio, budzę się o którejś tam w nocy i kręcę się jak opętana, aby tylko sen przyszedł. Dzisiaj musiałam niestety wstać, bo głód mnie dopadł o 2 w nocy. Sajgonki się wczoraj mi nie przysłużyły niestety, strasznie ciężko na żołądku mi było i nie zjadłam przez to kolacji, więc efekt był w nocy. Też cierpicie na taką bezsenność?

zając - u mnie też fatalną pogoda, na działce, tam gdzie teraz budują, mam dosłownie gliniaste bagno. Murarze się wściekają, bo cały czas muszą robić w deszczu. Ja też się wściekam, bo nie można nigdzie wyjść, ani na spacer, ani porobić do ogrodu, czuję się na maksa niedotleniona. Głęboko w to wierzę, że przyszły tydzień przyniesie poprawę pogody i wreszcie pogodne słoneczne ciepłe dni.

kajetanka - ja to bym z nerwów zdechła, jakbym miała prowadzić ciąże w UK. Tutaj się denerwuje, że mam za rzadko USG, a u Ciebie to jakiś dramat z tymi wizytami. Gratuluje odwagi, że wybierasz się z taaaakim brzuchem ciaza.gif w taaaką podróż.

zając_Poziomka
Cherie, ja tak miałam w I trymestrze. A i teraz czasem się zdarzy bezsenność. Zazwyczaj, jak wstaję do toalety. Czasem zasypiam od razu, a czasem nie śpię do rana.

U mnie jutro ma być już ładnie, choć nie najcieplej. Ważne, żeby było słoneczko icon_smile.gif


Muszę pójść po zakupy i naprawdę nie wiem, co na siebie włożyć icon_sad.gif
novika
cherie - ogólnie bezsenność to rzadka u mnie przypadłość, a jeśli już mnie dopadnie to wtedy, gdy na krótko przed snem zjem jakiś obfity posiłek. I wtedy liczenie baranów, kapanie wody z kranów....nie pomaga
komunikacja24
Czy jeszcze któraś z Was wymiotuje i ma mdłosci?Ja się wykończę....wczoraj to myślalam,że żołądek wypluję(sorki za dosadnosć)....normalnie wstać z łóżka nie mogłam i o mało nie zemdlałam z łazience podczas kąpania,musiałam szybko wyskakiwac i się położyć.....
Jejciu niech już będzie drugi trymestr 29.gif
Mam nadzieję,że na Zlocie będę się dobrze czuła..
kajetanka
CYTAT(Cherie @ Sat, 17 May 2014 - 07:42) *
Gratuluje odwagi, że wybierasz się z taaaakim brzuchem ciaza.gif w taaaką podróż.

Normalne ciężarne latają samolotem, ja znowu do samolotu w ciąży już nie wsiądę. Doba w aucie wydaje mi się bezpieczniejszą opcją icon_wink.gif To jedyna opcja, żeby zobaczyć się z rodziną i znajomymi w tym roku, kolejną wizytę w PL planujemy dopiero na przyszłą wiosnę. Ja ewentualnie mogłabym sobie darować, proponowałam mężowi, żeby poleciał z Kają, ale stwierdził, że nie ma mowy, żeby mnie tu samą zostawił icon_rolleyes.gif No i w sumie najlepiej żebym sama przejrzała rzeczy po Kai, które nam się przydadzą icon_smile.gif

Mnie bezsenność rzaaadko dotyka, mam wręcz przeciwny problem icon_wink.gif

Zając, powkurzam Cię, u nas upał 06.gif Normalnie muszę krem z filtrem kupić, bo jeszcze tego nie zrobiłam. Na pocieszenie powiem, że często to się w ciągu roku nie zdarza icon_razz.gif

Wczoraj strzeliłyśmy z Kają taki dzień, że dziś moje nogi są nie do użytku icon_sad.gif Spędziłyśmy w Liverpoolu 7h, z tego siedziałam tylko podczas przerwy na jedzenie, więc na pewno mniej jak 1h. Było ok, dobrze się czułam, biegałyśmy z koleżanką za dzieciakami po wielkim placu zabaw zamiast siedzieć na ławeczce jak angielskie mamusie, ale ja jestem z tych, co widząc swoje dziecko wspinające się na 2,5 metrową zjeżdżalnię, oczami wyobraźni widzą od razu jak spada na głowę z samej góry 29.gif I oczywiście mam wrażenie, że jak będę stała obok tej zjeżdżalni, zapobiegnę temu icon_wink.gif
Nie przywykłam do tego, żeby traktować się jako osobię specjalnej troski, a wygląda na to, że powinnam zacząć icon_sad.gif Dzisiaj wylazło mi więcej żył na tej lewej nodze, a te, które były wcześniej spęczniały bardziej. Rano momentami nie mogłam stanąć, bo czułam jakby mi je rozrywało, tak od kolana, do samej stopy 37.gif

Komunikacja, ja już nie wymiotuję, ale na Twoim etapie też jeszcze tak miałam icon_sad.gif a w poprzedniej ciąży często mi się zdarzało, że natychmias tmusiałam się położyć, bo inaczej zaliczyłabym glebę...to akurat zostało mi do samego końca.
zając_Poziomka
Kajetanko, przypomniałaś mi moją mamę icon_biggrin.gif Opiekowała się dziećmi siostry na placu zabaw i łaziła za nimi wszędzie, pilnowała strasznie. Efekt? Siostrzenica spadła z wysokości 30cm w zasięgu ręki mojej mamy! i złamała przedramię icon_razz.gif
novika
Komunikacja - współczuję tych wymiotów i nudności - ja tak nie mam i w 1 trymestrze chyba ze 2-3 razy mi się zdarzyło. Mnie starsznie bolała głowa - myślałam, że w 2 trymestrze przejdzie, ale niestety -zdarza się teraz też - magia II trymestru prysła ;-(
komunikacja24
CYTAT(novika @ Sat, 17 May 2014 - 13:51) *
Komunikacja - współczuję tych wymiotów i nudności - ja tak nie mam i w 1 trymestrze chyba ze 2-3 razy mi się zdarzyło. Mnie starsznie bolała głowa - myślałam, że w 2 trymestrze przejdzie, ale niestety -zdarza się teraz też - magia II trymestru prysła ;-(

Nie strasz mnie,ja tak nie miałam w pierwszej ciąży...w ogóle przechodziłam ją łagodniej a teraz mam chyba wszystkie możliwe objawy 29.gif

Ale u nas pogoda okropna,ciągle pada i jest strasznie zimno,w mieszkaniu tak ponuro,ze trzeba światło zapalać bo ledwo co widać a ja na 3cim piętrze mieszkam....\Gdzie jest wiosna ja się pytam?!
Angie77
CYTAT(komunikacja24 @ Sat, 17 May 2014 - 12:26) *
Czy jeszcze któraś z Was wymiotuje i ma mdłosci?Ja się wykończę....wczoraj to myślalam,że żołądek wypluję(sorki za dosadnosć)....normalnie wstać z łóżka nie mogłam i o mało nie zemdlałam z łazience podczas kąpania,musiałam szybko wyskakiwac i się położyć.....
Jejciu niech już będzie drugi trymestr 29.gif
Mam nadzieję,że na Zlocie będę się dobrze czuła..


Mogę Cię pocieszyć, że ja też wymiotowałam, mdłości u mnie równały sie wizytami nad sedesem czasem nawet 10 razy dziennie, czasem sie bałam że w tym kiblu się utopię bo aż mnie skręcało. Dodam,że od czasu do czasu nadal zdarza mi sie zwrócić. Ale jest o nieeeeeebo lepiej niż na początku bo był czas, że nie miałam siły normalnie funkcjonować. Kiedyś nawet dopadło mnie na spacerze z psem, wstyd sie przyznać ale wymiotowałam pod krzakiem jak jakiś żul;/

Znalazłam fajny wózek i w fajnej cenie: https://allegro.pl/raf-pol-wozek-avaro-3w1-...4220132874.html i drugi:
https://allegro.pl/nowosc-eco-allivio-fotel...4146583122.html heh i trzeci https://allegro.pl/wozek-aluminiowy-3w1-mon...4210295705.html

kajetanka
CYTAT(zając_Poziomka @ Sat, 17 May 2014 - 11:59) *
Kajetanko, przypomniałaś mi moją mamę icon_biggrin.gif Opiekowała się dziećmi siostry na placu zabaw i łaziła za nimi wszędzie, pilnowała strasznie. Efekt? Siostrzenica spadła z wysokości 30cm w zasięgu ręki mojej mamy! i złamała przedramię icon_razz.gif

No bo to tak jest... Widuję dzieciaki, które na placach zabaw biegają samopas odkąd same staną na nogi, nawet jeśli łatwiej jest im jeszcze czasem przelecieć trasę na czworaka. Mamusia na ławeczce w jakimś "Życiu na gorąco", czy telefonie, a dzieciak sam wspina się na zjeżdżalnie, wpada do piaskownicy i generalnie radzi sobie świetnie, nie powiem. Musi, tak jest nauczony, nikt mu niczego nie zabrania, nie pilnuje. Ostatnio na plac zabaw przpałętał się kot, poza nami była jeszcze mamusia z 2 dzieci ok. 2 i 3 latka, podchodziły, głaskały koteczka, koteczek prychał, pokazywał zęby, podnosił łapę, a mamusia patrzyła ze stoickim spokojem icon_eek.gif Dodam, że to nie był jej kot.
Ja tak porównuję siebie do innych rodziców i chyba jestem mniej więcej po środku, są zdecydowanie bardziej nadopiekuńczy ode mnie icon_wink.gif ale i tak staram się coraz bardziej odpuszczać, gryźć w język. Jednak na wielkim placu zabaw, w obcym mieście (z obcym nadal dla Córy językiem), gdzie w dodatku biegają również dzieciaki 10-12 lat, nie zważając na plączące się pod nogami maluchy, wolałam za nią chodzić icon_wink.gif

Katarzyna Chrzuszcz
Hej dziewczyny... zyje.. przepraszam, ze zniknęłam na jakiś czas udało sie kupic mieszkanie i czas tak szybko zaczął leciec.. nieraz zagląda łam do Waszego watku ale nie mogłam odnaleźć gdzie skońćzyłam.. tyle sie u Was dzieje..
Mi juz leci 21 tydzien i będzie synek.. kolejny jak widze na forum.. same chlopaki icon_wink.gif
komunikacja24
Ale cisza,od razu widać,że weekend.
Dzisiaj mięliśmy u siebie dwójkę dzieci mojego męża,plus mój synek,który jest prawie w tym samym wieku co jego córka to sobie wyobraźcie...
Tato siku,tato pić,a tato kupa ,tato,a pójdziemy tam?Głodny jestem,a kupisz coś słodkiego?Ja chcę na ręce...
Wykańczają mnie te wizyty choć są rzadkie dość...
Ja podziwiam kobiety,które mają trójkę lub więcej dzieci...a nam przecież kolejne się pojawi.
Jego dwójka,moje jedno i nasze wspólne-to razem czwórka dzieci...już teraz jak się gdzieś wybieramy to prawdziwa eskapada a co to będzie jak jeszcze maleństwo będzie,któemu trzeba będzie zabierać najwięcej rzeczy.... idiot.gif icon_eek.gif
Jeśli nie zbzikuję to będzie cud....
karolcia_d291
Hej dziewczyny
No ja dzisiaj się cieszę super pogodą i już tak głowa nie boli bardzo jak w te pochmurne dni. icon_smile.gif
Jutro jadę zrobić badania mocz, morfologia no i niestety ta nieszczęsna glukoza. Mam nadzieję że jakoś wytrzymam.
Wczoraj byliśmy na urodzinach, niestety bez córy. Pojechaliśmy, trzy godzinki posiedzieliśmy i z powrotem. Bo w jedną stronę mamy 1,5h drogi i z powrotem to samo. Oczywiście żeby nie było za miło zaliczyliśmy wizytę na pogotowiu przed wyjazdem jeszcze bo u córci w piątek pojawiła się znowu wysoka gorączka, w sobotę rano wstała i mówi że ją ucho boli. No to w samochód i na pogotowie, okazało się że ma zapalenie ucha. Ten tydzień tez siedzi w domu. Cieszę się tylko mocno że ja jestem zdrowa bo mąż też zasmarkany chodzi.

W czwartek mam wizytę i już się nie mogę doczekać. icon_smile.gif

Jeszcze dzisiaj brat cioteczny miał wypadek, na szczęście nic się nie stało mu bo samochód do kasacji. A to jest człowiek też bardzo nam bliski, więc jak się z mężem dowiedzieliśmy to był szok. Ciśnienie od razu podskoczyło ja od razu zaczęłam płakać i mega wielki stres dzisiaj przeżyłam.

Zmęczona jestem tym tygodniem i w sumie tym weekendem najbardziej za dużo wrażeń, szczególnie tych złych...

Mam nadzieję że wasze weekendy były udane...
zając_Poziomka
Aaaaaaa, mąż mnie wczoraj porwał na wycieczkę niespodziankę. Okazało się, że.... zabrał mnie na imieninową kolację na Krupówki do Sabały icon_biggrin.gif
Mój mąż jest jak wino - im starszy, tym lepszy icon_biggrin.gif To był drugi raz, kiedy wykazał się inicjatywą w kwestii prezentu icon_razz.gif Kilka lat temu kupił mi przepiękny zestaw biżuterii, tylko nie wziął pod uwagę, że że to biżuteria typowo wieczorowa, więc baaaaaaaardzo rzadko jej używam. No, chyba, że zmienię styl na wczesną dodę, to będę miała jak znalazł rano po bułki icon_biggrin.gif
Wczoraj sie rozpogodziło, słoneczko przepięknie oświetlało ośnieżone góry. Nawet dopatrzyłam się krzyża na Giewoncie icon_smile.gif No, cudowny prezent icon_smile.gif

Tylko takie tycie ale - albo w Sabale obniżyli poziom, albo nasze podniebienia się wyrobiły i potrzebują bardziej wyszukanych smaków icon_wink.gif

Życzę udanego dzionka. I piszcie dużo, żebym miała co czytać wieczorem. Wtedy odpisze na poprzednie posty. Zaraz wyjeżdżamy na kolejną wycieczkę icon_smile.gif Ale tym razem już nie taką przyjemną, bo masę załatwień mamy icon_smile.gif Buźka
novika
Zając Poziomka - Tak patrzę na nasze suwaki i czegoś nie rozumiem - niby ten sam tc ciąży 18,1 a ty masz do porodu 153 dni a ja 160. Humanistką jestem, ale matematykę też przerabiałam w szkole ... chyba nie ogarniam współczesnych nauk ścisłych icon_wink.gif
zając_Poziomka
Novika, a na kiedy masz termin?
Ja tygodnie mam na 100% dobrze, a dni do porodu sobie policze z ciekawości icon_smile.gif bo to rzeczywiście dziwne
zając_Poziomka
Termin 19.10.2014

12 (do końca maja) + 30 +31 +31 +30 +19 =153 icon_smile.gif

Czyli mam dobrze
mikkowska
Za półtorej miesiąca zaczynacie wchodzić na odliczanie:-D Ale fajnie wtedy będzie. Już z górki będzie leciało:-)
agnieszka 1108
Witam po weekendowo.
Przepraszam, że tak rzadko się odzywam, ale cale dni spędzam w łóżku na wpół przytomna. Dzisiaj musiałam wstać, żeby odwieźć dziewczyny. Do szkoły i do przedszkola mam zaledwie 2 minuty jazdy samochodem, a jeszcze nie udało mi się zaliczyć tej wyprawy, żeby nie zaliczyć krzaków po drodze. Koszmar jakiś. Jedynie w pozycji leżącej przyswajam niewielką ilość pokarmu. Na chleb nie mogę patrzeć, jedynie zupy jakoś ogarniam, ale o gotowaniu nie ma mowy. Liczę na mamę i teściową. Na szczęście pogoda dzisiaj się poprawiła, może nawet wyniosę leżaczek na dwór.

Zając - ale Ci zazdroszczę miejsca zamieszkania. Zawsze lubiłam góry. Jesteśmy częstymi gośćmi w Zakopanym, co prawda od kiedy mamy dzieci unikamy Krupówek, chociaż do dobrej knajpki zawsze lubimy wpaść na pyszny żurek.
Swoją drogą wyobraziłam sobie jak mkniesz po bułeczki z brzuchem i wieczorowej biżuterii. icon_smile.gif

karolcia - dużo zdrowia dla córeczki, biedactwo się pochorowało na dobre. Moja Hania też dość mocno kaszle, ale do przedszkola musiała iść bo szykują przedstawienie na dzień mamy. Mam nadzieję że się nie rozłoży na dobre.

komunikacja - no taka gromadka to niezłe wyzwanie, ale dacie radę. Ja też jestem pełna obaw, czy sobie poradzę z trójką bądź co bądź małych dzieci.

kajetanka
Zając, to prawda, fajnie macie z tym, że możecie ot tak sobie wyskoczyć w góry icon_biggrin.gif Ja uwielbiam te rejony! Mój mąż wspomina czasem o przeprowadzce do Szkocji, bo tam właśnie też piękne krajobrazy dookoła, ale nie pójdę na to, za ziiiimno!

Brrr, liczenie ile zostało w dniach jakoś mnie przeraża 29.gif
novika
Zając_Poziomka ja mam na 21 na jednej kartce a na drugiej na 20. W sumie ten dzień jest nieistotny bo i tak czuję, że to będzie ciut wcześniej
karolcia_d291
A ja wszystko wszystkim, ale w góry się wybieram i wiecznie wybrać nie mogę. Za to nad morzem byłam już tyle razy, że mam przesyt. Ja lubię ciepło i to głownie dlatego ciągle było morze.

Ja właśnie konsumuję śniadanie bo wróciłam z badań i dlatego tak późno. Udało mi się przeżyć tą glukozę 75g ale było ciężko.
Agnieszka dzięki wielkie, córci leki pomagają bo nawet w miarę grzeczna jest, tylko osłabiona. Za to mąż mi się rozkłada w łóżku. Godzinę temu wstał po pracy po spaniu i miał już 39 gorączki. Normalnie porażka. Na szczęście ja jestem zdrowa i liczę że tak pozostanie.

A jak u was z pogodą bo ja mam piękną, słonko świeci. Mega przyjemnie. icon_smile.gif
karolcia_d291
A za mną już połowa, normalnie zastanawiam się kiedy to zleciało icon_biggrin.gif
komunikacja24
CYTAT(karolcia_d291 @ Mon, 19 May 2014 - 13:48) *
A za mną już połowa, normalnie zastanawiam się kiedy to zleciało icon_biggrin.gif

Pozazdrościć 06.gif

U nas pogoda też piękna się zrobiła...rano jak małego do przedszkola odprowadzałam trochę wiało i zimno było,jak wróciłam około 10:30 to spałam do 13:30 i wcale nie czułam się lepiej,ale za to jak szłam odebrać Mikusia to grzało niemiłosiernie i musiałam się rozebrać.\2 godziny na placu zabaw siedzieliśmy,było pięknie choć wiaterek zdradliwy....no i mam teraz bo przewiało mnie i znów mnie łamie wszystko 32.gif
agnieszka1108 kochana jak ja Cię rozumiem...mam tak samo,potrafię stać i ni z tąd ni z owąd nagle mnie szarpie i mam cofkę.....często nad tym panuję,ale często niestety nie,w domu w każdym pokoju stoi wiaderko bo ja nigdy nie zdąrzam do ubikacji 29.gif
Na leżąco czuję się najlepiej no ale cos robić trzeba przecież....
W domu mam taki bałagan,że Perfekcyjna Pani Domu miałaby natychmiastowy zawał...a w kuchni gary już zaczynają puszczać dziwne wonie....czekam na męża,w nocy wróci,nie jestem w stanie tego ogarnać bo odrazu wymiotuję....
Williams
Hejka,
dawno nie pisałam, ale czytam w miarę regularnie. U mnie mdłości minęły, uczucie zmęczenia też, czuję się ...żeby nie zapeszać, dobrze:) Wizyta 02.06 prenatalne i 13.06 normalna wizyta u gina.

komunikacjo ale jaja, pamiętam jeszcze jak kilka razy pisałaś parę tyg temu, że u Ciebie zero objawów,że masz ciążę bezobjawową i wogóle icon_smile.gif A teraz... Chciałam Ciebie zapytać na kiedy Ty masz termin, bo nie pamiętam czy pisałaś wcześniej, albo mi uciekło, kojarzę, że jakoś podobnie jak ja.


komunikacja24
CYTAT(Williams @ Mon, 19 May 2014 - 22:18) *
Hejka,
dawno nie pisałam, ale czytam w miarę regularnie. U mnie mdłości minęły, uczucie zmęczenia też, czuję się ...żeby nie zapeszać, dobrze:) Wizyta 02.06 prenatalne i 13.06 normalna wizyta u gina.

komunikacjo ale jaja, pamiętam jeszcze jak kilka razy pisałaś parę tyg temu, że u Ciebie zero objawów,że masz ciążę bezobjawową i wogóle icon_smile.gif A teraz... Chciałam Ciebie zapytać na kiedy Ty masz termin, bo nie pamiętam czy pisałaś wcześniej, albo mi uciekło, kojarzę, że jakoś podobnie jak ja.

Ostatnio na wizycie gin twierdził,że 17 grudnia.
Ale kazał sie nie zastawiać za bardzo bo ja nie mam regularnych cyklów,a jak są to trwają około 35dni...
No i racja,jeszcze nie dawno pisałam,ze mam prawie bezobjawową ciażę,a tu proszę-wymioty i nudności to teraz stały element dnia niestety... 29.gif
Williams
komunikacjo a jednak dobrze mi się wydawało, u mnie wyszło z OM 15.12 a usg 14.12 czyli mamy podobnie:) To pasek popraw bo wg paska masz na 7.12 icon_smile.gif Chyba , że gin się pomylił.
A robisz prenatalne?
No i współczuję objawów.
kajetanka
CYTAT(karolcia_d291 @ Mon, 19 May 2014 - 12:43) *
A ja wszystko wszystkim, ale w góry się wybieram i wiecznie wybrać nie mogę. Za to nad morzem byłam już tyle razy, że mam przesyt. Ja lubię ciepło i to głownie dlatego ciągle było morze.

Ja mam na odwrót icon_wink.gif Jak tylko mogłam, to wyjeżdżałam zawsze w góry, morze zobaczyłam pierwszy raz w wieku 26 lat i to przejazdem 06.gif Potem w ciąży z Kają zaliczyliśmy nadmorskie wakacje, bo niestety łażenie po górach odpadło icon_wink.gif
Też uwielbiam ciepło, ale w górach absolutnie na jego brak nigdy nie narzekałam icon_wink.gif Chyba, że urlop nie trafił w pogodę, ale góry mają ten plus, że przy każdej pogodzie są super icon_biggrin.gif

U nas nadal upały icon_biggrin.gif Zjarałam sobie nawet ramiona... A teraz właśnie, na wieczór spadła szybka ulewa, więc jest suuuper powietrze icon_smile.gif
komunikacja24
CYTAT(Williams @ Mon, 19 May 2014 - 23:21) *
komunikacjo a jednak dobrze mi się wydawało, u mnie wyszło z OM 15.12 a usg 14.12 czyli mamy podobnie:) To pasek popraw bo wg paska masz na 7.12 icon_smile.gif Chyba , że gin się pomylił.
A robisz prenatalne?
No i współczuję objawów.

Kurczę to już nie wiem.Ale na razie nic nie zmieniam.Zobaczymy po następnej wizycie czy potwierdzi,czy zmieni to wtedy zmienię ja.
Prenatalne?To są te w 13 tygodniu czy jeszcze jakieś inne?Bo nie wiem 29.gif
Jeśli to te w 13 tygodniu to owszem,robię w 4D za niedługo.
zając_Poziomka
CYTAT(komunikacja24 @ Mon, 19 May 2014 - 23:42) *
Prenatalne?To są te w 13 tygodniu czy jeszcze jakieś inne?Bo nie wiem 29.gif


Genetyczne icon_smile.gif
Badania prenatalne, to te, które wykonywane są dzidziusiowi w łonie matki, czyli KAŻDE USG, test PAPP-A, test potrójny i podwójny, amniopunkcja, biopsja itp itd icon_smile.gif

Czytam, ale nie mam czasu odpisać icon_sad.gif Popołudniu wysmaruję pewnie długi post icon_smile.gif Za chwilę zbieram się do gina icon_smile.gif

karolcia_d291
U mnie też pogoda boska, cieplutko aż się nie chce w domu siedzieć. Jednak ze względu na małej ucho nie mogę za wiele wychodzić bo ona też chce iść na dwór.

A ja dzisiaj jak zdążę to wyniki badań odbiorę a w czwartek mam wizytę. Już się nie mogę doczekać. Ciekawa jestem jak mój maluszek. icon_smile.gif

Ja po tym zabiegu też miałam bardzo nieregularne te cykle więc mam się też nie sugerować za mocno datą porodu. Będzie czas to urodzę icon_razz.gif

Dzisiaj zaplanowałam sobie trochę sprzątania, prasowania i prania bo taka pogoda boska. Tylko ciekawe ile z tych moich planów zrealizuję.

Jakoś nas mało ostatnio na forum czy mi się wydaje?

Zając udanej wizyty i samych dobrych wieści życzę icon_smile.gif
Cherie
komunikacja - bardzo Ci współczuje mdłości i wymiotów. Mi na szczęście to minęło.


Dziewczyny trzymajcie proszę blagam.gif blagam.gif blagam.gif dzisiaj mocno &&&&&&&&&&&& za mnie i mojego maluszka, aby wszystko było dobrze. Dzisiaj o 18.00 mam USG genetyczne.
Cortinka230
My majowe i czerwcowe mamy też trzymamy za Was mocno kciuki i poprosimy o Wasze ! icon_smile.gif 06.gif
novika
CYTAT(Cortinka230 @ Tue, 20 May 2014 - 10:44) *
My majowe i czerwcowe mamy też trzymamy za Was mocno kciuki i poprosimy o Wasze ! icon_smile.gif 06.gif


Dziewczyny trzymajcie się twardo - Wy już niebawem doznacie CUDU NARODZIN, a niektóre już po - powodzenia wszystkim !!!!!

Zając - Cherie - powodzonka na wizytach
zając_Poziomka
Ekspresem z samochodu - Liliana Zuzanna icon_smile.gif
karolcia_d291
Trzymamy mocno kciuki za wszystkie przyszłe mamy icon_smile.gif icon_biggrin.gif

Zając to będzie dziewczynka, nie tylko sami chłopcy icon_smile.gif
kajetanka
Cherie, trzymam kciuki!! icon_smile.gif
Cortinka, za Ciebie również, bo Ty to już w blokach startowych 02.gif

Zając, dziewczynki są suuper icon_wink.gif Gratuluję!!
Też myśleliśmy o Lili w przypadku dziewczynki, ale u nas jest bardzo wysoko w rankingach popularności, więc sprawa jeszcze do przemyślenia icon_razz.gif
agnieszka 1108
Cherie - trzymam kciuki za wizytę.

zając - gratuluję dziewczynki. Imiona śliczne.

Pogoda wyśmienita i co z tego jak ja całe dopołudnie leżę plackiem. Jak tak dalej pójdzie to dojdę do wagi sprzed 8 lat, zanim urodziłam Michasię. Prawie nic nie mogę przełknąć a jak nawet mi się coś uda zjeść to wytrzymuję maks 30min w moim żołądku.

Czas się zbierać po Michalinkę do szkoły. Na samą że mam wyjść z domu mnie mdli. 41.gif
zając_Poziomka
Jeśli chodzi o góry, to fakt, mamy bliziutko. Jeśli nie ma korków na zakopiance, to 2 godzinki z minutami jesteśmy w centrum Zakopanego. Dla nas jednodniowy wypad w góry to żaden problem icon_smile.gif Choć morze też cudne, a to już kawał drogi icon_sad.gif

Cherie, na pewno wszystko będzie dobrze icon_smile.gif

Cortinka, ale Wam zazdroszczę tego finiszu icon_smile.gif

komunikacjo, już niedługo. Choć pewnie przy takim samopoczuciu czas płynie wolniej, to i tak się nawet nie zorientujesz i będzie połówka icon_smile.gif

karolcia, jak idą porządki? Ja się za chwilę biorę za kuchnię. Piękna pogoda to pewnie szybko się uwinę icon_smile.gif

kajetanko, my o dziwo wymyśliliśmy imiona dla dzieci, kiedy się poznaliśmy, czyli 9 lat temu!!!!!!! I co mnie dziwi najbardziej, to fakt, że się nam nie zmieniło icon_smile.gif Dla nas zawsze było oczywiste, że dziewczynka to Lilianka a chłopiec to Maksiu icon_smile.gif Nie przyszło nam do głowy, żeby zmienić. Trochę mnie przeraża obecna moda na te imiona, ale to jest dla mnie tak oczywiste i naturalne, że nie ma się co zastanawiać icon_smile.gif

agnieszko, jeszcze kilka tygodni i będzie lepiej icon_smile.gif W pękną pogodę czas mija szybciej. Jak możesz to wystaw leżaczek na balkon lub do ogrodu i korzystaj ze słonka.

Kurczę dziewczyny, ale się cieszę icon_smile.gif Niby było mi obojętne, ale przez te moje sny o córce jakoś się przyzwyczaiłam do tej myśli. Bałam się, że się okaże, że to chłopiec i będę w pierwszej chwili zawiedziona icon_razz.gif
Mam problemy z ciśnieniem przed wizytą - zawsze mam za wysokie. W domu mierzę codziennie i mam niskie! Dziś mi położna zmierzyła stwierdziła, że nie wpisze go, tylko zmierzy jak będę po wizycie, żebym się uspokoiła icon_razz.gif Ja naprawdę nie czuję, że się stresuję, no ale jednak. Ale jak wyszłam z gabinetu to jej powiedziałam, że nie ma sensu mierzyć. Ona zdziwiona, a ja mówię, że zbyt duża euforia icon_wink.gif Zmierzyłyśmy i było jeszcze wyższe icon_biggrin.gif Musze w dalszym ciągu kontrolować ciśnienie w domu i chodzić na wizyty z referacikami icon_wink.gif

Wynik PTA ujemny icon_smile.gif Dostałam skierowanie na kolejna badania, ale nie pamiętam jakie icon_razz.gif 16.06. mam usg połówkowe, 12.06 wizytę, a 10.06 usg 4D, którego nie mogę się doczekać icon_smile.gif



alecta
Zając gratuluję córci icon_smile.gif
Cherie
zając - bardzo się cieszę. Cudna wiadomość - córeczka icon_smile.gif Teraz możesz już urządzać pokoik dla maleństwa w pięknych odcieniach różu icon_smile.gif

zając_Poziomka
Cherie, ja już mam różowy pokój icon_biggrin.gif Wprawdzie Lilka będzie z nami przez jakiś rok, może 2, z powodów niezależnych, ale pokoich który odziedziczy jest już pomalowany na kolor przepięknej fuksji icon_smile.gif Intuicja mnie nie zawiodła icon_smile.gif

Dziękuję wszystkim za gratulcje icon_smile.gif


Dziewczyny, ponieważ asas coś nas zabiedbuje icon_smile.gif Postanowiłam, że Ją zastąpię i będę w soim pierwszym poście w temacie (na 1 stronie) aktualizować listę, a jak asas się pojawi to nam szybciutko podmieni w swoim icon_smile.gif Dlatego proszę, abyście napisały jakie zmiany nastąpiły w danych z pierwszego postu. Również dziewczyny, które do nas dołączyły od czasu ostatniej aktualizacji proszę się przypomnieć icon_smile.gif


CYTAT(asas87 @ Thu, 06 Feb 2014 - 22:58) *



asas87 PTP 20.10.2014 oczekuje córeczki
zając_Poziomka PTP 19.10.2014
Naz PTP 12.10.2014
Monikag2006 PTP 16.10.2014
kasienka33 PTP 16.10.2014
Angie77 PTP 18.10.2014
Karoliciad_291 PTP 04.10.2014 oczekuje synka
Lena91 PTP 12.10.2014
kajetanka PTP 31.10.2014

MARTA EM PTP
Annie* PTP 09.11.2014
mummy2be PTP 14.11.2014
Cherie PTP 16.11.2014
SpokOna_1988 PTP 25.11.2014

Williams PTP 15.12.2014
komunikacja24 PTP 17.12.2014
mikkowska PTP 21.12.2014
Retsina PTP
agnieszka1108 PTP 26.12.2014
madziuula123 PTP 24.12.2014
Baśka79 PTP 06.12.2014
kocurrek PTP 29.12.2014

TAM, GDZIE NIE MA DZIECI, BRAKUJE NIEBA...

Angie77
CYTAT(zając_Poziomka @ Tue, 20 May 2014 - 14:49) *
Wynik PTA ujemny icon_smile.gif Dostałam skierowanie na kolejna badania, ale nie pamiętam jakie icon_razz.gif 16.06. mam usg połówkowe, 12.06 wizytę, a 10.06 usg 4D, którego nie mogę się doczekać icon_smile.gif

Zającu, powiedz mi kochana jak często chodzisz na usg i do gina, bo widzę,żę u Ciebie to dwie oddzielne wizyty jesli dobrze zrozumiałam? a i jaka jest różnica miedzy 4d a 3d bo ja sie zapisałam na 3d ale widze że na topie jest to 4d...i już sama nie wiem czy sie przepisywac czy tak zostawic...
Cortinka230
Zającu gratuluje dziewczynki!!! Super imię wybraliście przytul.gif
zając_Poziomka
CYTAT(Angie77 @ Tue, 20 May 2014 - 16:54) *
Zającu, powiedz mi kochana jak często chodzisz na usg i do gina, bo widzę,żę u Ciebie to dwie oddzielne wizyty jesli dobrze zrozumiałam? a i jaka jest różnica miedzy 4d a 3d bo ja sie zapisałam na 3d ale widze że na topie jest to 4d...i już sama nie wiem czy sie przepisywac czy tak zostawic...


3d to zdjęcia trójwymiarowe. Na 4d oglądasz na żywo jak się maluszek rusza, tak w trójwymiarze. Na YouTube jest pełno takich filmów icon_smile.gif To one mnie przekonały. Ja bym się przepisała. Obejrzyj filmy, zobaczysz różnicę.

U mnie w poradni nie ma 3d/4d. Na każdej wizycie mam normalne usg, wizyty początkowo co 2 tygodnie, teraz co 3, czasem 4. Genetyczne, połówkowe i to ok 30 tygodnia mam osobno, jest bardzo dokładne, wykonywane przez innego lekarza.
4d chcę tak dla siebie, żeby zobaczyć dzidziusia w całej krasie, będzie nagranie DVD, więc pamiątka na całe życie. Koszt jedyne 220zł :/ ale myślę, że warto icon_smile.gif

Cortinko, dziękuję icon_smile.gif

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.