To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

październikowe, listopadowe i grudniowe mamuśki 2014

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
Annie*
Lena bobas cud,miód i malinka. Boski jest i już taki duży icon_biggrin.gif
Co do przezierności karkowej ... to jest bardzo ważne badanie, to i ocenienie czy kość nosowa prawidłowo się kształtuje.
Idź na to badanie koniecznie jeszcze w tym tygodniu, NT powinno się zmierzyć max. do 13w6d.

Angie77 zaufaj lekarzowi i się nie martw icon_smile.gif

Cherie przez Ciebie tak za mną chodziły pierogi ruski, że nie wytrzymałam i zamówiłam sobie z dowózką do pracy. Jak je zjadłam dopiero poczułam się szczęśliwa 04.gif

kajetanka nooo przecież !!! Zapomniałam, że u Was jest o godzinę wcześniej icon_wink.gif

Ale mam dobry humor, cieszę się, że wszystko jest w porządku, też sobie pooglądałam brykające młode no i mam już kartę ciąży icon_biggrin.gif Aaa... i zapomniałabym, termin mi pani dr wyliczyła na 9 listopad, ale przy cyklach 28 dniowych, natomiast ja przez 4 cykle poprzedzające zapłodnienie miałam 29 dniowe, więc trzymam się 10 listopada icon_wink.gif
asas87
dziewczyny płytki nie wiem czy standardowe czy nie, baba zatrudniona w sklepie jako projektantka powinna sie chyba znac, tym bardziej ze miala podane nazwy plytek i byly dostepne w tym sklepie na miejscu , a szef to mój kolega z liceum icon_biggrin.gif , na szczęście plytki juz skrocone, w zakladzie gdzie to robili okazalo sie, ze robil je nasz przyszly sasiad z 5 pietra i bradzo tanio policzyl, maz zaplacil tylko 200zł icon_smile.gif, powiem koledze co mysle o tej jego projektantce, a ja opieprze osobiscie niebawem, bo bedziemy jeszcze potrzebowac jakies krany itp to pewnie tam zajedziemy.


Angie jezeli chodzi o bole podbrzsza w ciazy to pierwsza ciaze mialam staly bol mieisaczkowy, nie raz tak bolalo ze myslalam ze cos jest nie tak, bo nie moglam sie z lozka podniesc, tak kuło, i zaraz chcialam leciec do lekarza icon_biggrin.gif a lekarz za kazdym razem mowil ze jak brzuch nie twardnieje, nie ma plamien to wszytsko jst ok, to wiezadla macicy sie rozciagaja, mozna brac nospe, a nwet trzeba jak boli, lepiej wziac niz ma bolec i sie stresowac- tak mowila moja gin


mi karte ciazy zalozyli w 7 tygodniu icon_smile.gif

Komunikacja wpispuje Cie na pierwsza stronke, potem dopiszemy termin

no no ja mam 11 lipca , takze na kacu wpadam do tych z 12 icon_biggrin.gif

Lena jaki duży dzidzioch już wow wow, to jedt efekt misia, przypatrz sie dobrze, bo pewnie na nastepnej wizycie juz bedziecie ogladac wszytsko osobno icon_smile.gif, a moze pokaze co ma miedzy nozkami icon_smile.gif


Annie ale masz juz tych fotek icon_biggrin.gif , bobas rosnie elegancko



komunikacja24
CYTAT(asas87 @ Thu, 10 Apr 2014 - 23:17) *
Komunikacja wpispuje Cie na pierwsza stronke, potem dopiszemy termin

Zjadłaś literkę w moim nicku na pierwszej stronie 06.gif głodna w ciąży? 29.gif
kajetanka
Lena, jak to na oko?? Gdyby dałoby się wszystko na oko powiedzieć, to NFZ na bank nie fundowałby każdej ciężarnej tego badania. Może faktycznie basen byłby dobrym rozwiązaniem? Zapytaj tej swojej pani doktor co ona na to? Ja chodziłam w ciąży i robił mi dobrze icon_biggrin.gif Ale jak mój gin się dowiedział, włosy mu stanęły i stwierdził, że on jest przeciwny, bo można różnego syfa złapać... Nie wiem, jedni zalecają, inni nie, jak ze wszystkim. Może mój był przewrażliwiony icon_wink.gif

Annie, piękny maluszek icon_smile.gif Ładnie rośnie, dobrze, że wizyta Cię uspokoiła icon_smile.gif

Asas, urodzinowego kaca to w tym roku na pewno mamy z głowy icon_wink.gif

A ja się dziś dowiedziałam, że moja przyjaciółka urodziła we wtorek. Jędza jedna nic mi nie powiedziała, jutro wychodzą ze szpitala i chciała na skypie zadzwonić już z maluchem na ręce, zrobić mi niespodziankę, ale nie ma tak dobrze. Śniło mi się dziś w nocy, że Mały już po tej stronie brzucha, dzwonię więc i pytam "czy ty czasem nie urodziłaś?". Ciężarnej się nie oszuka nienie.gif
Annie*
kajetanka ależ jesteś przebiegła, przed Tobą nie da się nic ukryć, nawet sny podpowiadają Ci rzeczywistość 06.gif
Z basenem to tak jak mówisz, zdania są podzielone. Ja nigdy nie miałam skłonności do infekcji, ale znajoma to po każdej kąpieli na basenie lądowała u ginekologa.
Moja dobra koleżanka ma termin właśnie na dzisiaj:) wczoraj do niej dzwoniłam ale jeszcze jest 2w1, chociaż teraz jest jej to na rękę bo ma dwóch chłopców, którzy bardzo są poprzęziębiani.

asas dobrze, że płytki dało się uratować icon_smile.gif Aaaa to rozumiem, wijecie sobie nowe, własne gniazdko ? Super icon_smile.gif Ja co prawda przeprowadzać się nie lubię, ale uwielbiam jak robią to inni icon_biggrin.gif podglądam jakie mają pomysły, rozwiązania i wtedy co nieco przenoszę do mojego mieszkanka icon_smile.gif Taka małpa ze mnie, nic sama nie wymyśli tylko podgląda co mają inni, ale ja nie mam smykałki do tego typu rzeczy.

Noo fotek trochę mam, tylko niewiele na nich widać, bo sprzęt w gabinecie mało rewelacyjny icon_neutral.gif

Uciekam budzić młodego, bo dzisiaj musimy wcześniej wyjść icon_smile.gif Ależ się cieszę, że już piątek, szkoda tylko, że pogoda paskudna.

Miłego dnia icon_smile.gif
Cherie
asas - dobrze, że z płytkami wszystko OK, a projektantce to ja bym też pogadankę zrobiła. Zresztą my mieliśmy podobną sytuację z projektem ogrodu, ja nie wiem jak można z 11 metrów zrobić 5???

Annie - widać, że maluszek szybko rośnie, oby tak dalej!

A u mnie Olka dzisiaj nie poszła do przedszkola, byłyśmy u lekarza, załadowane oskrzela i dostała antybiotyk.
kajetanka
CYTAT(Annie* @ Fri, 11 Apr 2014 - 06:10) *
kajetanka ależ jesteś przebiegła, przed Tobą nie da się nic ukryć, nawet sny podpowiadają Ci rzeczywistość 06.gif

Oj, mam nadzieję, że to była jednorazowa akcja...dziś miałam taki sen, że długo po obudzeniu nie mogłam dojść do siebie. Jakaś gruba akcja policyjna, potem przesłuchiwanie mnie w trakcie którego uświadomiłam sobie, że jestem osobą której szukają, bo nieświadomie wlazłam na jakąś mroczną stronę internetową. W międzyczasie gryzł mnie pies policyjny icon_eek.gif

Cherie, dużo zdrówka dla Oli!! Moja też dziś obudziła się ze szczekającym kaszlem 37.gif W przedszkolu mają ferie, więc z powietrza sobie tym razem to wzięła..
komunikacja24
Macie kochane już jakieś objawy ciąży?
Ja na razie nic,zupełnie,lekko bolą piersi ale to bardziej w nocy.

W poprzedniej ciąży miałam kilka oznak,dlatego się połapałam,że coś jest nie tak,a teraz nic,tylko @ nie było po Clo i Luteinie.
komunikacja24
CYTAT(kajetanka @ Fri, 11 Apr 2014 - 13:00) *
Oj, mam nadzieję, że to była jednorazowa akcja...dziś miałam taki sen, że długo po obudzeniu nie mogłam dojść do siebie. Jakaś gruba akcja policyjna, potem przesłuchiwanie mnie w trakcie którego uświadomiłam sobie, że jestem osobą której szukają, bo nieświadomie wlazłam na jakąś mroczną stronę internetową. W międzyczasie gryzł mnie pies policyjny icon_eek.gif

Cherie, dużo zdrówka dla Oli!! Moja też dziś obudziła się ze szczekającym kaszlem 37.gif W przedszkolu mają ferie, więc z powietrza sobie tym razem to wzięła..

04.gif to się przyzwyczaj do dziwnych snów,ja w ciąży miałam takie sny,ze mogłabym spisac i powstał by niezły scenariusz....Spielberg przy mnie to pestka 29.gif
zając_Poziomka
komunikacjo, pisałyśmy już sto razy, napisze i sto pierwszy - brak oznak nie jest niczym złym icon_smile.gif Staraj się, więc nie martwić, a cieszyć tym, że się dobrze czujesz icon_smile.gif Choć wiem, że im więcej mamy dolegliwości, tym nasza psychika spokojniejsza icon_wink.gif

kajetanko,
widzę, że obie miałyśmy ciekawe sny icon_razz.gif Ja wczoraj wieczorem oglądałam Kości i się zastanawiałam, dlaczego mi się te trupki nie śnią icon_razz.gif No i sobie wykrakałam. Sniło mi się, że takie kościotrupy z resztkami ciała ożyły i mnie goniły icon_biggrin.gif Ukrywałam się icon_razz.gif Obudziłam sie w nocy na siku, ale gdzie tam! Nie poszłam icon_smile.gif Zastanawiałam się czy męża nie obudzić, żeby mnie zaprowadził, ale stwierdziłam, że mi później będzie zabraniał oglądać icon_biggrin.gif

Co do basenu - ja właśnie bardzo często coś łapię icon_sad.gif Ile razy pójdę na pływalnię, tyle razy wrócę z lokatorem.

Lena, łączę się z Tobą w bólu i cierpieniu :/ Wczoraj zaczęło mnie tak strasznie boleć w okolicy rwy kulszowej :/ Dopóki siedziałam/byłam zgięta to ok, ale jak musiałam wstać to już kiepsko. Chodziłam zgięta w pół jak starowinka. Mąż godzinę masował, ale nie pomogło, skończyło się na lekach, żebym mogła usnąć. Obudziłam się z lekkim bólem i boję się, że do wieczora znów się rozszaleje.
Williams
Witajcie:)

u mnie nic ciekawego, siedzę w pracy do 17:( a taka piękna pogoda. Tak dużo piszecie a mi czas leci strasznie powoli, dodatkowych objawów brak, o tyle się martwię bo nie była jeszcze u lekarza dopiero za całe 2 tyg:(
Zawsze jest ta pewnośc większa jak już potwierdzi gin ciążę.
komunikacja24
CYTAT(zając_Poziomka @ Fri, 11 Apr 2014 - 13:16) *
komunikacjo, pisałyśmy już sto razy, napisze i sto pierwszy - brak oznak nie jest niczym złym icon_smile.gif Staraj się, więc nie martwić, a cieszyć tym, że się dobrze czujesz icon_smile.gif Choć wiem, że im więcej mamy dolegliwości, tym nasza psychika spokojniejsza icon_wink.gif
[b]

Kochana....ja wiem,ze to nie oznacza nic złego,to moja druga ciąża,zupełnie inaczej do niej podchodzę,nawet się cieszę,że nie mam jakichś większych oznak.....poprzednim razem ani nie wymiotowałam,ani nie miałam mdłości,ani specjalnych zachcianek,moze raz czy dwa.
Mam głęboką nadzieję,że i tym razem tak będzie choć to w sumie nie ode mnie zależy do końca.
Po prostu z ciekawosci pytam jakie dziewczyny mają objawy i czy w ogóle je mają icon_smile.gif
zając_Poziomka
CYTAT(komunikacja24 @ Fri, 11 Apr 2014 - 15:56) *
Kochana....ja wiem,ze to nie oznacza nic złego,to moja druga ciąża,zupełnie inaczej do niej podchodzę,nawet się cieszę,że nie mam jakichś większych oznak.....poprzednim razem ani nie wymiotowałam,ani nie miałam mdłości,ani specjalnych zachcianek,moze raz czy dwa.
Mam głęboką nadzieję,że i tym razem tak będzie choć to w sumie nie ode mnie zależy do końca.
Po prostu z ciekawosci pytam jakie dziewczyny mają objawy i czy w ogóle je mają icon_smile.gif


Wiem icon_smile.gif Ale wiem też, że jak wszyscy w koło utwierdzają w takim przekonaniu, to mózg w końcu załapuje i przestaje się niepotrzebnie stresować i zastanawiać icon_smile.gif
Angie77
Dziekuje bardzo za wszystkie slowa otuchy. Z tym brzuchem to sie chcialam upewnic bo niby kto ma wiedziec lepiej niz lekarz ale jednak;) jak narazie to jestem malo ogarnieta, że nawet suwaczka nie umiem zrobic nie mowiac juz o zaznaczaniu Dziewczyn które mi odpowiadaja. Ale może z czasem załapie....chociaż wątpie bo jak zawsze byłam mózg komputerowy to w ciąży zrobiłam sie jakaś...hmmm....głupia....dosłownie! Fotki z USG tez mam ale tez nie wiem jak wrzucićicon_wink.gif Dodam,że jak bylam tydz. temu(12 tydz) to mi Dzidzia pomachała łapkąicon_biggrin.gif Aż lekarz podskakiwal z wrazenia na krzesle...jakby nigdy nie widzial haha! Niektóre z Was piszą o mdłościach i wymiotach....ja mialam tydzien spokoju a teraz znow wrocily:( Chyba napisze ksiażkę: "Mój Przyjaciel-Sedes"..
Williams
Hej,ale mnie dopadlo przeziębienie icon_sad.gif Mega masakra katar,glowa,oczy,ogólnie ledwo żyje, pół dnia leze. Zezarlam już pół główki czosnku, herbata z miodem,cytryna i sokiem malinowym,nie wiem co jeszcze zrobic:(
Annie*
Williams już nic raczej nie zrobisz, wszystko co możliwe w użyciu jest. Jak bardzo się źle czujesz to idź do lekarza. Ja byłam w zeszły poniedziałek bo też mnie przeziępienie dopadło. Lekarz przepisał mi takie leki, że niepotrzenie w poczekalni kwitłam prawie godzinę. Mogłam sama iść do apteki i coś wybrać. Dostałam syrop prenalen, ale nie polecam, lepiej samemu przygotować syrop z cebuli i czosnku, wypić herbatę z miodem i cytryną. Możesz iść do sklepu zielarskiego i poprosić o liście z lipy i przyrządzać sobie napary, dodasz miód, sok z malin, cytrynę i masz lek lepszy niż ten cały prenalen. Czyść często nos wodą morską, maść majerankowa pod nos. I dużo odpoczywaj, parę dni i będziesz jak nowa icon_smile.gif

Angie jak wejdziesz na stronę główną forum to na górze (tam gdzie rozpoczynają się poszczególne fora) trzecie od góry są sprawy techniczne. Tam znajdziesz instrukcje jak umieścić zdjęcia i suwaczek icon_smile.gif Jak po tej lekturze będziesz miała problem to pisz, pomożemy.

A ja już ledwo żyję icon_smile.gif Od rana ciągle coś robie, rano zakupy, umyłam okna, pranie, sprzątanie i tak ciągle coś, a końca nie widać.

A Wy wszystkie się weekendujecie icon_smile.gif żadna nic nie napisze 31.gif
zając_Poziomka
Annie, święta szykujemy icon_smile.gif
Ja wprawdzie nie sprzątam, bo mąż jeszcze coś tam w pokoju paskudzi, więc nie ma sensu. Pól dnia spędziłam jednak na zakupach, teraz nastawiłam świąteczny bigosik icon_smile.gif I wzdycham do butelki wina icon_razz.gif
Annie*
Zającu mnie też tego czego brakuje to właśnie wina. Właściwie to do alkoholu mnie nie ciągnie, ale lubiliśmy z mężem w soboty siąść z winem przed telewizorem, obejrzeć sobie jakiś film, pogadać o minionym tygodniu. No ale cóż... zapomnieć trzeba o takich przyjemnościach przynajmniej na 1,5 roku icon_wink.gif

Dziewczyny a co przygotowujecie na święta ? Wiadomo, barszczyk, jajeczka, jakaś domowa wędlinka ... macie jakieś ciekawe przepisy na sałatki? Ciasta w tym roku miałam nie piec, ale stwierdziłam, że chciałabym aby Julek pamiętał, że w domu rodzinnym pachniało podczas przygotowań do świąt. Upiekę zatem babkę i zrobię 3 Bit-a.


komunikacja24
CYTAT(Annie* @ Sat, 12 Apr 2014 - 20:31) *
Upiekę zatem babkę i zrobię 3 Bit-a.

A jak sie robi 3 Bit-a? blagam.gif
Cherie
Ja dzisiaj też lekko zarobiony dzionek. Rano zakupy, później ogarnięcie chałupy i obiad (jak rosołek się gotował, to udało mi się podrzemać godzinkę), później dalsze porządki piwnicy po powodzi i w międzyczasie pranie. Jutro rano jedziemy z mężem niedaleko Pleszewa a z Lublina to ponad 400 km, wyjeżdżamy o 6.00 rano 29.gif Co do Świąt, to ja sama jeszcze nie wiem. Jak zazwyczaj bardzo lubię gotować, to teraz najlepiej bym do kuchni nie wchodziła. Mąż dzisiaj strzelił focha, że ciacha nie będzie.... 08.gif

Wiecie co weźcie mnie postawcie do pionu, albo porządnie opier....., mam jakieś schizy, że dzidziuś nie żyje 32.gif Normalnie ja do tego 16 maja to chyba w depresję wpadnę.....
zając_Poziomka
Annie, ja nie piekę, bo nie mam piekarnika icon_sad.gif Mama mi upiecze szarlotkę i sernik icon_smile.gif
Ja robię wspomniany już bigos, żur, 2 sałatki (jedna słodko-kwaśna z szynką, ananasem i marynowanymi w occie warzywami, pyyyyycha icon_smile.gif a drugą robię z żółtym serem, pierwszy raz, więc nie wiem co wyjdzie), do tego chrzan z jajkiem i śmietaną, standardowo wędlinka, wiejska (wiejska + chrzan.... mniam), no i pewnie zrobię jakiś sosik do jajek. To wszystko. Raczej robię takie rzeczy, które mnie nie zmęczą, nie wymagają zbytniego zaangażowania w same święta icon_smile.gif i które zostaną jeszcze na "po świętach", bo jak wiadomo wtedy wszystko ajlepiej smakuje icon_biggrin.gif

Cherie, a nie możesz wcześniej iść na jakąś wizytę?



Jako, że wina niet, to wysłałam męża po sprite i limonki icon_smile.gif I sobie sączę mojito. Bez rumu to nie to samo, ale wciąż pycha icon_smile.gif Oj, będę w nocy spacerować do toalety icon_razz.gif


Dziewczyny, czy Wasze pęcherze też kiepsko znoszą kaszel i kichanie? icon_sad.gif

edit:
Jeszcze co rok robiłam ciasta bez pieczenia: Nutella lub Rafaello. Pychotka, ale w tym roku mi się nie chce icon_razz.gif
kajetanka
Ach te święta... My nic szczególnego nie planujemy. Jeszcze nie wiem, czy będziemy mieli jakichś gości, jeśli nie, to dla naszej 3 nie będę się jakoś bardzo urabiać icon_razz.gif Może też wypadałoby ciasto upiec, żeby w domu pachniało...?
Pierwszy raz będę robić Wielkanoc, zazwyczaj jeździliśmy po babciach i nie było sensu nic przygotowywać, bo wałówkę na wynos jeszcze dostawaliśmy taką, że ktokolwiek do nas przyszedł, było co na stół postawić icon_wink.gif
Fakt, faktem, że w te święta na pewno będzie łatwiej niż na Boże Narodzenie icon_wink.gif Wtedy pewnie usmażę schabowe, albo oddam kuchnię mężowi i córze 08.gif

Wina może nie, ale takie martini, czy malibu... mmmm 02.gif

Cherie, no proszę Cię! Tfu! Głupie hormony! Na pewno wszystko jest w porządku!! Ale wiem, że gadanie na forum nie uspokoi tak jak wizyta u lekarza, może więc spróbuj wcześniej? 16 maja to szmat czasu. Jeśli bardzo się martwisz i trudno z wcześniejszą wizytą, zawsze możesz naściemniać, że Cię boli i jechać na izbę. Szpital nie zbiednieje od zrobienia Ci USG, a Twój spokój jest bezcenny! :*

Annie, może kolorowa sałatka gyros? Ja wczoraj robiłam, my ubielbiamy icon_biggrin.gif

Komunikacja, ja robię 3 bita tak (szybkie i pyyyszne):

CIASTO 3-BIT

Składniki:


MASA I:

2 budynie śmietankowe, 2 szkl. mleka, 1 łyżka cukru, 3/4 margaryny

MASA II:

1 mleko skondensowane słodzone w puszce

MASA III:

2 śmietanki 30%, 2 śmietan-fixy (proszek dr. Oetkera)

+ 2 paczki herbatników ( duże - 270 gr)

+ kakao do posypania ( ewentualnie może byc starta czekoloda, migdały itp)


Etapy przygotowania:


1. Puszkę mleka skondensowanego gotwać w wodzie 3 godziny, aż zrobi sie karmel (puszki nie otwierac podczas gotowania, dopiero po tych 3 godzinach). Ewentualnie można użyć takiej gotowej masy karmelowej.

2. Budynie ugotować w 2 szklankach mleka z dodatkiem łyżki cukru; wystudzić; utrzeć z margaryną (mnie robią się czasem grudki, których za nic nie mogę zlikwidować, ale w cieście absolutnie tego nie czuć icon_smile.gif )

3. Składniki na masę III ubić razem na sztywno.

4. Na blaszce układać kolejno: herbatniki-masaI-herbatniki-masaII-herbatniki-masaIII

Ciasto trzeba włożyc do lodówki, odczekać ok 3-4 godzin. SMACZNEGO !!!!
Williams
Hej, ja po zeżarciu prawie całej główki czosnku, wypiciu 1,5l herbarty z miodem, cytryną i sokiem malinowym i spędzeniu 3 godz wczoraj po południu pod kocem, czuję się trochę lepiej, ale jeszcze do końca to nie to. Mam mega katar zatokowy i ogólnie osłabiona jestem, nie wiem czy zostać w domu czy jutro do pracy uderzać, mam o tyle gorzej, że 8.00 prowadze zajęcia fitness potem lece do pracy , a wieczorem znowu w klubie prowadze 2h zajęć fitness, także intensywny dosyć dzień. Kurcze nie wiem co tu zrobić, żeby nie zaszkodzić, ale nie chce sie tak ciaćkać z sobąicon_sad.gif
My święta w domu, raczej sami, może do dziadków wyskoczymy w niedzielę, ja coś tam upichcę ale mega duż o jedzenia to raczej nie, bo kto to zje. Rzeżuchę dzisiaj posiałam, ciekawe czy wyrośnie?

Cherrie idź koniecznie do lekarza, ja bym poszła, po co się stresować, idź dla swojego spokoju:)
Zajączku ja teraz kicham non stop, ale nie z pęcherzem mam problem tylko stresuję się czy takie kichanie na moim wczesnym etapie ciąży nie zaszkodzi?
mikkowska
Pomału się czaję, ale jak nie będę stuprocentowo pewna, to nie zapiszę się do Was. @ brak dwa testy pozytywne...czekam. A przyszłym mamo gratulujęicon_smile.gif
komunikacja24
CYTAT(Williams @ Sun, 13 Apr 2014 - 15:33) *
Hej, ja po zeżarciu prawie całej główki czosnku, wypiciu 1,5l herbarty z miodem, cytryną i sokiem malinowym i spędzeniu 3 godz wczoraj po południu pod kocem, czuję się trochę lepiej, ale jeszcze do końca to nie to. Mam mega katar zatokowy i ogólnie osłabiona jestem, nie wiem czy zostać w domu czy jutro do pracy uderzać, mam o tyle gorzej, że 8.00 prowadze zajęcia fitness potem lece do pracy , a wieczorem znowu w klubie prowadze 2h zajęć fitness, także intensywny dosyć dzień. Kurcze nie wiem co tu zrobić, żeby nie zaszkodzić, ale nie chce sie tak ciaćkać z sobąicon_sad.gif
My święta w domu, raczej sami, może do dziadków wyskoczymy w niedzielę, ja coś tam upichcę ale mega duż o jedzenia to raczej nie, bo kto to zje. Rzeżuchę dzisiaj posiałam, ciekawe czy wyrośnie?

Cherrie idź koniecznie do lekarza, ja bym poszła, po co się stresować, idź dla swojego spokoju:)
Zajączku ja teraz kicham non stop, ale nie z pęcherzem mam problem tylko stresuję się czy takie kichanie na moim wczesnym etapie ciąży nie zaszkodzi?

Williams kochana to Ty ćwiczysz,jesteś fitnesską i wyobrażam sobie jaka będziesz super laska w ciaży i po ciaży,zwłaszcza.Ja chcę cos cwiczyć w ciąży aby nie zapuścić się i nie wyglądac potem jak wieloryb.Nie o samo madre jedzenie mi chodzi a właśnie o ruch,same spacery nic mi w pierwszej ciąży nie dały.Podpowiedz może coś co mozemy ćwiczyć aby dało efekty a nie zaszkodziło maleństwu.
mikkowska witaj tak jeszcze nie oficjalnie icon_smile.gif ,dziękujemy za gratulacje.

kajetanka dzięki za przepis przytul.gif trochę roboty jest z tym,ale na pewno będzie pyszne icon_smile.gif
zrobię,a co.....
komunikacja24
Kiedyś z tego korzystałam....
Pięknie pokazuje jak nasze maleństwa rozwijają się w danym tygodniu ciąży.
"Ciąża tydzień po tygodniu" icon_biggrin.gif
https://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy/pie.../tydzien-8.aspx
kajetanka
Williams, może jutro będzie jeszcze lepiej? icon_smile.gif Rano jak wstaniesz zobaczysz jak się będziesz czuła?

mikkowska, cichutko gratuluję!! I witam icon_biggrin.gif

komunikacja, zapomniałam dodać, że masę karmelową można po prostu kupić gotową (krówka to się nazywa), bez konieczności gotowania mleczka, ja zawsze tak robiłam icon_smile.gif

Annie*
mikkowska po cichu gratuluję i jak lekarz potwierdzi, wracaj do nas icon_smile.gif

komunikacja mam dokładnie taki sam przepis jak kajetanka icon_smile.gif roboty trochę jest, naczyń masa zostaje do umycia, ale warto icon_biggrin.gif ja używam masła zamiast margayny

kajetnka czasmi urozmaicam to ciasto (później już przestaje być 3 Bitem, ale jest równie dobre), całkiem na spód zamiast herbatników kładę upieczony biszkopt, a do masy kajmakowej dodaję wcześniej podprażone na maśle ziarna słonecznika.
A podasz mi przepis na sałatkę gyros?

Cherie przestań tak myśleć !! ja wiem, że to jest silniejsze od Ciebie, ale postaraj się, bo nie robisz nic innego jak się zadreczasz. Zastąp czarne myśli przyjemnymi i uwierz, że jest wszystko w porządku icon_smile.gif Tak jak radzi Zając jeśli możesz to idź do lekarza, powiedz, że byłaś przeziębiona, że wiesz, że w tak młodej ciąży wirusy są groźne dla płodu, martwisz się stąd przyszłaś sprawdzić czy wszystko jest ok. Będziesz spokojniesza.
I jak się udała podróż w okolice Poznania? Przetrwałaś ??

Zającu poproszę przepis tej sałatki słodko - kwaśnej 02.gif Brzmi cudownie. Wszystko co kwaśne mi w tej ciąży smakuje, nic tylko bym soki z grejpfruta piła.
Co do kasłania i kichania...Kochana takie kłopoty z pęcherzem mam już od czasu urodzenia Julka. Nie pamiętam czy w ciąży już się pojawiły, ale na pewno po porodzie tak. Już się nauczyłam przybierać taką postawę przy kichnięciu, że nic się nie dzieje 06.gif Na razie nie byłam u lekarza, ale jak problem się pogłębi będę musiała się wybrać. Znajoma w maju ma zabieg, u niej występuje ten sam problem ale bardziej zaawansowany, jak była na USG to lekarz stwierdził, że pęcherz nie jest w tym miejscu co powinien (opada) stąd zwieracze nie działają na niego tak jak trzeba. Ale w Twoim przypadku to raczej uciskanie macicy na pęchcerz. Wykonuj ćwiczenia Kegla, a szybciej wróci Twój pęcherz do formy po porodzie.

Williams samo kichanie na pewno nie zaszkodzi, sama prowadzisz zajęcia fitness, jesteś w ruchu dłużej niż trwa kichnięcie i wiesz, że dziecku nie zaszkodzisz. Ale... wirus, który powoduje to kichanie już zaszkodzić może, więc wylecz się jak najszybciej.

Muszę się zbierać pomału do pracy, ale tak mi się dzisiaj nie chce 29.gif Wczoraj po południu wszyscy położyliśmy się i spaliśmy 3 godziny. Wieczorem ciężko było zasnąć i efekt jest taki, że dzisiaj wstałam strasznie niewyspana, poza tym pogoda pod psem i nie sprzyja doobremu humorowi.

Miłego dnia icon_wink.gif
komunikacja24
CYTAT(kajetanka @ Sun, 13 Apr 2014 - 22:26) *
komunikacja, zapomniałam dodać, że masę karmelową można po prostu kupić gotową (krówka to się nazywa), bez konieczności gotowania mleczka, ja zawsze tak robiłam icon_smile.gif

Widziałam taką w sklepie,pewni będzie szybciej i prościej.......ale to ciasto musi byc słodkie,mega słodkie..... 29.gif coś na razie nie mam ochoty na słodkie,nie ciagnie mnie wręcz odpycha,wolę kwaśne.....
W pierwszej ciąży słodkie jadłam jak szalona i był chłopak,teraz wolę kwaśniejsze i oby to była dziewczynka.....byłaby parka,ach marzenie 08.gif bardziej wydaje mi się,ze będzie chłopak znów bo przytulanki były jakoś chyba w owu.No nic,aby dzieciatko zdrowe było.
Williams
Hej, witajcie
Dzisiaj jest mi faktycznie lepiej ale nie do konca,czuje sie dosyc oslabiona, dalej kontynuje terapie czosnkowa:)
Na zajeciach rano zmeczylam sie mocno przez to oslabienie, dodatkowo rozchorowalo mi sie dziecko wiec biore opieke na niego i do pracy nie ide juz do swiat. Do klubu jednak pojde prowadzic,bo to za duza strata:/ bede sie oszczedzac.
komunikacjo jesli nie jestes regularnie cwiczaca to teraz tylkospacery,basen albo gimnastykadla ciezarnych, ja prowadze 9h w tyg z czego 4 to spinning(rowery) oprocz tego sztangi,tbc,cross trening, plaski brzuch ze stepem wiec ja nie bardzo musze tak uwazac bo jestem przyzwyczajona, ewentualnie troche wyluzuje jak bede czula nie tak:)
mikkowska witaj
Annie dzieki, bede miec na uwadze, teraz najwazniejsze zeby sie nic zlego nie stalo w tym I trym:)
Cherie
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Generalnie po moich wczorajszych całodniowych przemyśleniach w czasie jazdy, zrozumiałam, że moje obawy wynikają głównie z tego, że ta ciąża jest zupełnie inna od poprzedniej. W poprzedniej praktycznie od 7 tygodnia do mdłości chodziłam niemalże po ścianach, miałam niesamowite zaparcia i strasznie chciało mi się ciągle spać. A teraz, mdłości są ale raczej leciutkie w porównaniu do poprzedniej ciąży, zaparć też nie mam, spać mi się chce, ale nie tak poprzednio. No i przez to wszystko mam wątpliwości czy na pewno wszystko jest OK. Kolejną wizytę u gina mam 5 maja, ale nie zrobi mi wtedy USG, bo to jest luxmed i są gabinety przygotowane typowo pod badanie USG i gabinety typowo pod wizyty, gdzie aparatu do badań nie ma. Ale w sumie po przemyśleniu wszystkiego, ja muszę być dobrej myśli, niecałe 2 tygodnie temu byłam na USG i było wszystko OK. Co do wczorajszego wyjazdu, załatwiliśmy co mieliśmy do załatwienia, ale jakaś zmęczona się dzisiaj czuję po tym wyjeździe.

Williams - super z tym twoim fitnessem, nie będziesz miała problemów z figurą po ciąży.

Powoli myślę, co tu zrobić na święta, i na razie wymyśliłam sałatkę warstwową i jakieś ciacho bym zrobiła, ale nie wiem jakie, babka i sernik jakoś mi nie podchodzą, o mazurku nie ma mowy, bo nie lubię. Muszę pomyśleć. Jeszcze może galaretę bym zrobiła.... 10.gif
kajetanka
Annie ja robię sałatkę gyros tak:
składniki:
- 2 piersi z kurczaka
- 2 czerwone papryki
- puszka kukurydzy
- ogórek konserwowy (kiszony też ewentualnie może być)
- kapusta pekińska (u mnie ostatnio sałata lodowa, bo łatwiej dostać)
- cebula

sos: ketchup+majonez - połączone mniej więcej pół na pół, według uznania icon_smile.gif

miska - najlepiej przeźroczysta, może być nawet naczynie żaroodporne, wtedy ładnie widać kolorowe warstwy sałatki

- kurczaka, kroję na małe kawałki, podsmażam z przyprawami (sól, pieprz, papryka słodka, ostra, zioła), można dodać gotowej mieszanki gyros, ale wolę bez glutaminianu icon_wink.gif. Kurak na dno miski.
- smaruję kurczaka sosem
- cebula pokrojona w drobną kosteczkę
- kukurydza
- ogórek w kosteczkę
- papryka
- sos
- kapusta poszatkowana

Wszystko ma być warstwowo, bez mieszania, dlatego nakładamy na talerz sięgając łychą do dna, żeby złapać wszystkie składniki icon_smile.gif Tak naprawdę kolejność warstw to sprawa indywidualna, na spodzie ma być mięsko, na wierzchu kapusta, a reszta, żeby kolorki pasowały icon_wink.gif Niektórzy też nie mieszają ketchupu i majonezu, nakładają osobno, więc raz jest w misce biały pasek, raz czerwony. Sałka nie jest pracochłonna, nie trzeba jej już w żaden sposób doprawiać, a syta, ładnie się prezentuje, no i przede wszystkim pyszna icon_smile.gif

Komunikacja, ja chyba nie wierzę, że zachcianki mają związek z płcią icon_wink.gif Mnie wszyscy dookoła mówili, że jak odrzuca mnie od słodkiego, to na pewno chłopak. Podobnie miałam kształt brzucha ponoć na chłopca, bo wywalony tylko do przodu. A jest dziewczynka icon_smile.gif Teraz słyszę, że jak wymiotuję, to będzie chłopak icon_wink.gif Ale jakoś mnie to nie przekonuje. W tej ciąży nie mam jednego ciągu do smaku, raz mam ochotę na słodkie, raz kwaśne, wierna tylko jestem musztardzie 06.gif

Kiedyś chciałam mieć i córkę i syna, ale teraz to mnie irytuje, jak słyszę "noo, obyście mieli chłopca/teraz przydałby się wam chłopak/fajnie jakbyście mieli parkę" kurczę, przecież nie będziemy ich rozmnażać. Cieszę się, że jestem w ciąży, a mam wrażenie, że jak powiem, że z dziewczynką, to niektórzy będą mnie klepać po ramieniu i pocieszać icon_eek.gif idiot.gif


zając_Poziomka
Williams, wracaj do zdrówka.

Annie, sałatka icon_smile.gif
Baza:
Plaster szynki (ja kupuję konserwową, grubość ok 0,5-1cm)
Mała puszka ananasów
Słoiczek pieczarek marynowanych
Słoiczek marynowanej cebulki
Słoiczek selera (najlepszy z Rolnika)
3-4 ogórki kiszone lub konserwowe
Kukurydza
Gęsta śmietana lub jogurt naturalny
2-3 łyżki majonezu
płaska łyżeczka musztardy
sól i pieprz

Jeśli chcesz badziej kwaśną daj pół puszki kukurydzy i dołóż inne marynaty w kolorze żółtym - np. patisony.

Wszystkie marytnaty, których nie trzeba kroić wysyp na sitko. Pieczarki przekrój na połówki lub ćwiartki, w zależności od wielkości. Ogórki w małą kostkę. Znów na sitko. Przemieszaj. Po ok 5 minutach wrzuć do miski, dodaj pokrojoną w kosteczkę szynkę i ananasa (ja kupuję pokrojonego i dzielę te kwałaki jeszcze na pół). Dodaję śmietanę, majonez, musztardę, sporo pieprzu, bo lubię icon_smile.gif Mieszam dokładnie i dopiero solę (marynaty mogą okazać się wystarczająco słone).

Nie przepadam za szynką w sałatkach ani za ananasem w nie-deserach, ale tę sałatkę uwielbiam icon_smile.gif I ma jeszcze tę zaletę, że jest ekspresowa icon_biggrin.gif



Ja już po usg. Lekarz koszmarny :/ Nic nie mówił, na koniec tylko stwierdził, że wszystko jest dobrze i wręczył mi wyniki. :/ Dobrze, że jutro mam wizytę u swojego
SpokOna_1988
No pora wkońcu nadrobić zaległości icon_smile.gif

Czytania było sporo, ale to dobrze znaczy, że nasze formum żyje icon_smile.gif

W czwartek i piątek miałam bierzmowanie siostry na którym byłam świadkiem. We czwartek było rozdanie krzyży, a w piątek uroczystość bierzmowania. Także zakupy były koniecznością bo w nic nie mogłam się zmieścić :/
W piątek też miałam wizyte u lekarza i widziałam pięknie bijące serduszko!!! icon20.gif Ciąża w piątek była na 7 tygodni i 2 dni czyli tyle co powinno być icon_smile.gif
Karta ciąży założona, następna wizyta 06 maja. Niestety mojej lekarki nie będzie przez miesiąc bo idzie rodzić 03.gif
Ma być jakaś inna na zastępstwie. Poza tym trochę zmartwiły mnie wyniki jakaś infekcja wyszła w moczu, do tego tarczyca znowu dała o sobie znać, no i jeszcze bardzo podwyższony cukier.

W sobotę byliśmy cały dzień u pszczółek, a Lenka w tym czasie wykańczała Dziadka i roznosiła Mu dom icon_biggrin.gif
Z przyjemniejszych rzeczy wczoraj odbyły się urodziny Lenki (I część), dla rodziny męża Młoda była tak zmęczona, że przy myciu zasypiała 04.gif
Kolejna część urodzin będzie w pierwszy dzień Świąt i to już dla mojej rodzinki. A w międzyczasie przychodzą znajomi, więc Lenka ma takie dłuuugie urodzinki. Prawie tak jak było z porodem icon_biggrin.gif Pierwszy raz rodziłam Ją w niedziele, ale po 12h się rozmyśliła, na szczęście w środe znowu nabrała ochoty i to już szybko poszło icon_smile.gif
Ale ten czas zleciał...Jak jeden dzień...

kajetanka
Zając, niestety zdarzają się buracy :/ Ja jestem wygadana raczej, zwłaszcza jak sytuacja stresująca, gadam, żartuję, żeby się wyluzować, to jeden lekarz na USG delikatnie kazał mi się zamknąć... Nie powiem, żeby mnie to uspokoiło icon_razz.gif Niektórzy tak potrafią, zbada pacjenta, obejrzy, porobi notatki, wypisze receptę i do widzenia. Ja staram się dopytać co i jak, bo nie cierpię jak ktoś mnie ogląda nie komentuje. Dobrze, że jutro idziesz do swojego icon_smile.gif

SpokoOna, cieszę się, że wszystko dobrze! icon_biggrin.gif
Rozmyśliła się po 12h?? icon_eek.gif Chyba nie w każdym szpitalu by jej to darowali icon_wink.gif

A ja dzisiaj poznałam super faceta! 9 miesięcy, 13kg (kaaawał chłopa), normalnie miłość od pierwszego wejrzenia icon_wink.gif Na mój widok zaczął wyciągać rączki, żebym go wzięła, wręcz wyrywał się swojej ciotce, a jak tylko zasiadł na moich kolanach, od razu wtulał się jakbyśmy się znali od wieków wub.gif Tak się przytulaliśmy, aż trzeba nas było niemal siłą rozdzielać 03.gif
komunikacja24
CYTAT(Williams @ Mon, 14 Apr 2014 - 13:54) *
Hej, witajcie

komunikacjo jesli nie jestes regularnie cwiczaca to teraz tylkospacery,basen albo gimnastykadla ciezarnych, ja prowadze 9h w tyg z czego 4 to spinning(rowery) oprocz tego sztangi,tbc,cross trening, plaski brzuch ze stepem wiec ja nie bardzo musze tak uwazac bo jestem przyzwyczajona, ewentualnie troche wyluzuje jak bede czula nie tak:)

Jeszcze 2-3 tygodnie temu ćwiczylam z Chodakowską,głównie Skalpel i Skalpel-wyzwanie,spokojne choć intensywne cwiczenia.Ćwiczyłam 5 razy w tygodniu przez ponad miesiąc.....więc zwykłe spacery sa dla mnie za słabe i zbyt delikatne,nic po nich nie mam poza bólem nóg....
kasiaaa82
CYTAT(mikkowska @ Sun, 13 Apr 2014 - 15:09) *
Pomału się czaję, ale jak nie będę stuprocentowo pewna, to nie zapiszę się do Was. @ brak dwa testy pozytywne...czekam. A przyszłym mamo gratulujęicon_smile.gif


no Daria gratulacje !!!
dwa testy pozytywne, to już na pewno można gratulować 29.gif
Annie*
kajetanka, Zającu dziękuję za porzepisy przytul.gif Zrobię te dwie sałatki, wczoraj po pracy zrobiłam pierwsze zakupy i mam już cześć produktów.

Zającu i tacy lekarze się zdarzają, całe szczęście, że nie jesteś skazana na niego już do samego końca ciąży. Ale najważniejsze, że wszystko jest w porządku icon20.gif czyli to było Twoje USG prenatalne, tak ?

SpokOna super, że z bobasem jest w porządku icon_smile.gif A Lena to szaleje z tymi gośćmi icon_biggrin.gif Ale w końcu to pierwsze urodzinki, to muszą być huczne icon_biggrin.gif
Lenka pokazała juz na samym początku, że kobieta zmienną jest 03.gif Mój syn z kolei strasznie upierał się, żeby się nie rodzić icon_evil.gif urodziłam go 14 dni po terminie i to jeszcze dzięki temu, że poród mi wywołali i do dzisiaj jest uparty jak osioł.

kajetanka niedawno miałam urodziny i rodzinka już wiedziała, że w ciąży chodzę, to każdy jeden składający życzenia, życzył pięknej córci icon_evil.gif Do męża mówię, że będą bardzoooo zawiedzeni jak będzie chłopczyk, albo mało urodziwa córcia. Już miałam dość tych sms-ów i telefonów. Mam trochę naturę złośnicy i lubię robić na przekór i choć mam przeczucia, że tym razem rzeczywiście będzie dziewczynka, to usmiechałabym się pod nosem jakby był to drugi syn.

komunikacjo ja z tych nie ćwiczących, ale bardzo lubię jeździć na rowerze i na łyżwach i nie zrezygnowałam z tego. Powiedziałam o tym lekarce to sceptycznie podeszła do takiej formy aktywności, ale nie z tego powodu, że z płedem jest coś nie tak, tylko przy ewentualnym upadku byłoby niebezpiecznie. Ale ja na łyżwach i rowerze czuję się pewnie, więc jeżdżę ale z większą ostrożnością. Może znajdź jakiś fitness dla ciężarnych? Albo jogę ? Wtedy będziesz pod okiem fachowca i będziesz spokojna, że wykonujesz ćwiczenia, które Wam nie zaszkodzą. Sam myślę o jakiś ćwiczeniach, ale godziny tych zajęć na pewno nie są dla pracujacych, musiałabym iść na zwolnienie żeby z nich skorzystać icon_mad.gif

Cherie dobre przemyślenia icon_smile.gif Bądź spokojna a wszystko będzie dobrze icon_smile.gif Każda ciąża jest inna, po sobie też to widzę, wspólnym mianownikiem moich ciąż jest chęć na kwaśnie icon_wink.gif
Williams
Witajcie,
ja to jestem z tych meega niecierpliwych:) No i poszłam dzisiaj chociaż wizytę mam 25, musiałam:) 25 pójdę na kolejną. Dzisiaj wyszło że pęcherzyk ciążowy 11,7mm, a ciałko YS 2,4mm, powiedział, że troszkę mniejsze niż z terminu okresu wynika, ale wszystko prawidłowe na tą chwilę. Więc z jednej strony jestem happy, że jest w środku i widziałam wszystko, a z drugiej troszkę się martwię dlaczego mniejsze? Mam za tę moją niecierpliwość.
Annie*
Williams no masz Ci babo placek ... i teraz będziesz się niepokoić. Niepotrzebnie poszłaś bo to bardzo wczesna ciąża, ja byłam na USG gdy zakończył się 6 tc i jeszcze nie było widać serca.
Nie martw się icon_smile.gif na dzień dzisiejszy jest ok, a mniejszy pewnie dlatego, że owulacja była później. Cieszę się, że wszystko w porządku Ty nasz niecierpliwcu 06.gif
zając_Poziomka
Williams, często się zdarza, że maluszek jest mniejszy niż wkazuje na to to OM. Do ok 10-12 tygodnia powinno się wszystko ustabilizować, więc się nie martw icon_smile.gif Ważne, że jest icon_smile.gif
Williams
Wkleję Wam tą maleńką moją kropeczkę 06.gif brawo_bis.gif


Poczytałam poczytałam i jednak wg norm w necie wielkości są prawidłowe, więc po co on mi tak pow?
Annie*
Williams noo piękna, okrąglutka kropeczka 03.gif jest dobrze, także głowa do góry icon_wink.gif

jejciu ja zamiast za robotę się wziąć to po forum buszuję ... ehh
zając_Poziomka
Williams, mi też w 7 tygodniu lekarz powiedział, ze maluszek jest mniejszy niż wskazuje OM, a z norm, które znalazłam w różnych źródłach wynikało, ze był w sam raz icon_smile.gif A 2 tygodnie później był już książkowego "wzrostu" icon_smile.gif

W 5 tyg. nie widziałam jeszcze kropki w poprzedniej ciąży, więc na pewno jest wszystko ok icon_smile.gif
kajetanka
Williams, dobrze jest! icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
U mnie w poprzedniej ciąży była rozbieżność pomiędzy terminem z OM, a z USG 9 dni i wszystko w porządku icon_smile.gif Gorzej jak w późniejszej ciąży zaczyna się rozjeżdżać, na tym etapie to zupełnie nic nie znaczy icon_wink.gif
Williams
Dzięki Mamuśki 02.gif uspokoiłyście mnie:)
Po świętach pójdę na ta wizytę i wtedy zobaczę jak urosło. Ale i tak się cieszę, że dzisiaj poszłam, przynajmniej sobie nie będę jakichś głupot wymyślaćicon_smile.gif
komunikacjo a jakie u Ciebie wyszły parametry na USG, bo byłaś u lekarza, a ciąża troszkę dojrzalsza niż moja. Wrzuć zdjęcie please.
Napisz jakie były u Ciebie rozmiary pęcherzyka i ciałka żółtego:)
komunikacja24
CYTAT(Williams @ Tue, 15 Apr 2014 - 20:46) *
Dzięki Mamuśki 02.gif uspokoiłyście mnie:)
Po świętach pójdę na ta wizytę i wtedy zobaczę jak urosło. Ale i tak się cieszę, że dzisiaj poszłam, przynajmniej sobie nie będę jakichś głupot wymyślaćicon_smile.gif
komunikacjo a jakie u Ciebie wyszły parametry na USG, bo byłaś u lekarza, a ciąża troszkę dojrzalsza niż moja. Wrzuć zdjęcie please.
Napisz jakie były u Ciebie rozmiary pęcherzyka i ciałka żółtego:)

kochana ja nie mam zdjęcia....nie dostałam go i jakoś nie pomyślałam lekarza aby poprosić o nie 32.gif
Wg niego i tego co widziałam na ekraniku dla pacjentek to widziałam pęcherzyk jakiś i gin mierzył to miał 5mm wtedy.
Jutro pójdę z infekcją,bo mnie swędzi nie miłosiernie,zadrapię się dosłownie....niech mi coś przepisze,może zrobi mi znów USG ale nie nastawiam się.
wiecie co.....boję się,nic kompletnie nie czuję...wolałabym mieć choć jeden objaw ciaży,jaki kolwiek...mówią,że ciaża,ciaży nie równa,ale jakoś mnie to martwi.
W poprzedniej miałam kilka objawów wiec się szybko połapałam......
Williams
komunikacjo dzięki za odpow:) Pęcherzyk miałam prawie 12mm, a w środku malutkie ciałko żółte 2,4mm.

Ja też tak jak Ty zero objawów, ale to mnie akurat nie martwi, może tak być do końca 06.gif Chociaż Ty masz objaw: sikanie, a ja nawet tego nie mam.
zając_Poziomka
Dziewczynki, która stosuje luteinę? Mam do oddania w chętne łapki 3 opakowania icon_smile.gif W czwartek - piątek będę na poczcie, mogę od razu wysłać icon_smile.gif
komunikacja24
CYTAT(zając_Poziomka @ Tue, 15 Apr 2014 - 21:56) *
Dziewczynki, która stosuje luteinę? Mam do oddania w chętne łapki 3 opakowania icon_smile.gif W czwartek - piątek będę na poczcie, mogę od razu wysłać icon_smile.gif

Ja mam przepisaną i stosuję dowcipnie icon_wink.gif ale wolałabym podjęzykowo bo te mnie coś uczulają...zapytam jutro gin o to.
A Ty w jakiej postaci masz?i ile razy dziennie stosowałaś?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.