To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

październikowe, listopadowe i grudniowe mamuśki 2014

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
madziuula123
Cześć dziewczynki. Od jakiegoś czasu Was podczytuję i jeżeli mnie przyjmiecie to do Was chętnie dołączę. Jestem w 6 tygodniu ciąży, potwierdzonej przez usg. Teraz czekam niecierpliwie na kolejne badanie i te bijące malutkie serduszko <3 Dziś robiłam wszystkie badania z krwi, właśnie odczytałam wyniki (internetowo), wszystkie ładne, bo z boku były normy więc mogłam sobie sama sprawdzić icon_smile.gif aaa i zapomniałam dodać z kalkulatora ciążowego takiego na necie wychodzi mi termin porodu na 24.12.2014 Czuję, że będzie wesoło icon_biggrin.gif
zając_Poziomka
madziuula, witaj icon_smile.gif Bardzo fajna data icon_biggrin.gif
agnieszka 1108
madziuula - Witaj i rozgość się, fajna data

Zaczynają mi cycki puchnąć, nawet fajnie bo po wykarmieniu dwójki to takie flaczki zostały. Teraz wracają piękne i jędrne. Ale mąż się ucieszy
mikkowska
Aga mój też jak na nie patrzy, to mówi, że od razu ma "żołnierza na baczność" ;P Co z tego jak później będę cycki z brzucha zbierać icon_sad.gif

komunikacja szczerze współczuję, ale wierzę, że wszystko się ułoży

Naz męska gromadka Ci się uzbierała. Pociesz męża, że jakby miał zamiast synów i wszystkie córki nastki i jednocześnie by wszystkie @ dostały, to by dopiero spierniczał z domu icon_biggrin.gif

madziula123 zapraszamy zapraszamy, miejsca u nas dość icon_smile.gif

Mój trzylatek jest z lekka niezdarny i nie ma zwyczaju patrzenia pod nogi. Dziś przewrócił się na schodach i uderzył w przedniego zęba. Lekko się ułamał, ale naprawdę niewiele. Płacz przeokropny. Ząbki się nie ruszają, ale różek stracił. Ech jak pech to pech. Nawet nie wiem czy dentysta robi nalewkę na mleczaka, czy dać synowi zwyczajnie spokój, bo za niedługo i tak go zgubi...
Zaczynają mi się mdłości i już ich nie znoszę, aczkolwiek myślałam, że będzie gorzej, bo z Olkiem to ryczałam do sedesu jak jelenie na rykowisku. Tym razem spokojnie, dostojnie, czasem sobie haftnę icon_wink.gif A i bałam się, że w swojej pracy (prowadzę swój bar) jak poczuję zapach tego wszystkiego to powiększę menu, ale nic! Nie chcę zapeszać, ale prócz tego że będę grubaskiem to mam nadzieję, że lżej odczuję tę ciążę icon_smile.gif
Retsina
madziuula gratuluje , i cieszę sie ze jestes icon_smile.gif im nas więcej tym weselej icon_smile.gif
Zając przyznamy szczerze ze nie zastanawiałam sie nad placówka, to moja pierwsza ciąża i nie wiem co , kiedy i jak sie organizuje . Może to głupie i naiwne ale oddaje sie mojej Pani doktor , która oprócz gabinetu w którym przyjmuje pracuje rownież w szpitalu wiec liczę na to ze oprócz tego ze ciąże mi poprowadzi to rownież zajmie sie mną przy porodzie.
zając_Poziomka
mikkowska, idź do dentysty, coś tam mu zrobi, bo i naczej ząb zacznie się szybko psuć. Mój kolega tak miał i chodził z taką czarną jedynką.
Ja na samym początku nie znosiłam zapachu topionego masła. Do dziś drażnią mnie konwalie. A zapachy pracowe jak najbardziej korzystne (choć wiele osób twierdzi, że starsznie śmierdzą icon_razz.gif )
kocurrek
Hej,pamiętacie mnie?
Nie chce zapeszac... no ale chyba drugi raz mnie to nie spotka?
Musi być dobrze, mam nadzieję, ze jest, za tydzień idę do gina, a wg mojej bardzo dokładnej wiedzy termin będzie 29 grudnia:-)

Oby tym razem wszystko dobrze się rozwijało. Pozdrawiam podekscytowana:-)
Baśka79
hej, jestem tu nowa i chcialabym do Was dolaczyc. jestem grudniowa mamuska, termin mam na mikolajki. czuje sie generalnie ciazowo, dominuje znuzenie i bolace piersi, wiec generalnie standard.
zając_Poziomka
kocurrku i Baśko, gratulacje icon_smile.gif Ależ ostatnio wysyp ciąż na forum icon_smile.gif Chyba panowie wiosnę poczuli icon_smile.gif Super!
asas87
komunuikacja nie wiem co napisac, bo mnie zatkalo, niedawno zmarl moj wujek tez w wieku 58lat, tez nagle, jechal samochodem i mial zawal w czasie jazdy, zadne slowa z mojej strony nie zmniejsza twojego bolu przytul.gif

Annie pogoda miala byc piekna 24 stopnie pokazywali, a dzis juz ze 12 icon_biggrin.gif a naprawde jak bedzie to sie dowiemy w niedziele zapewne , szok te pogody schodza na psy, nie raz nawet na nastepny dzien podaja zla pogode ehhhh, przeprowadzka niebawem, odbior ma byc do konca maja i wtedy legalnie mozna wszytsko wnosic i robic bo na razie tylko firma budujaca i wykanczajaca budynek mogla wykanczac mieszkania ludziom , bo bali sie ze jak wejdzie ktos obcy to pokradna towar z budowy. W sumie wcale sie nie dziwie, jak do tej pory ta firma zrobila nam gladzie, lazienki, plytki w kuchni i na przedpokoju, sufity podwieszane, pod koniec maja wchodzi koles z kuchnia, szafa na przedpokoj, podlogi kupione, maz sam ulozy z bratem, pomaluja i przewioza meble i gotowe. Mielismy kupic nowe meble, ale niedawno zmienialismy calay sypialke i salon w pagedzie i nic fajnego teraz nie widze ( przynajmniej jakosciowo), wiec zabierzemy te co mamy

Cherie twoja przygoda to nic, ja kiedys pojechalam do szkoly, a ze studia zaoczne to byla niedziela, w uliczce obok ustawiali sie gesiego osoby z mojego roku, wiec stanelam za nimi, uliczka osiedlowa, ze jak ktos przejdzie na godzine no dobrze, i jakie bylo moje zdziwienie, wychodze, patrze a tu cala ulica pusta, nawet jednego samochodu icon_biggrin.gif ani mojego haha jak sie okazalo na drugim koncu uliczki jest znak aby nie parkowac hahahahaha i wszystkie zabrala straz miejska, myslalam ze sie zsikam ze smiechu, psa z kulawa lapa tam nie spotkasz wiec nie wiem co komu te samochody przeszkadzaly, tym bardziej ze to osiedlowa uliczka i w zaden sposob te samochody nie utrudnialy przejazdu innym haha. Koszt 500zł, pamietam ze bylo by wiecej czy jakies punkty, ale tylko ja sie nie rzucalam na strazy miejskiej tylko smialam, wiec dostalam pouczenie bo jedno na dzien im przysluguje icon_biggrin.gif


Monikag to ja bardzo polecam starynkiewicza, tak jak tam rodzilam ,moge rodzic codziennie icon_smile.gif ja tez mam tam moja gin nazywa sie Ewa Barcz, musimy sie umowic razem na porod haha

madziuula123, Baśka79 witamy, rozgosccie sie kochane , juz wpisuje na 1 stronke

kocurrku pamietamy, coz za niespodzianka icon_smile.gif trzymam kciuki


mi mimo ze wlosy wypadaly strasznie w ciazy to i tak bym chetnie z polowe oddala, na dodatek sa strasznie grube, mowilam ze zaczelam czuc delikatne ruchy ? icon_smile.gif

kajetanka
madziuula, miło mi powitać icon_biggrin.gif Tylko nie dawajcie na imię adam/ewa, żeby dziecko nie miało zbyt mało okazji w roku na prezenty icon_razz.gif

kocurrek, a mówiłyśmy, że tak będzie?! 02.gif Cudnie! Na pewno tym razem pójdzie gładko! Zobacz ile pozytywnych przykładów masz wśród nas? icon_wink.gif

Baśka, gratuluję! icon_smile.gif

Asas, już ruchy? icon_biggrin.gif Wow! Ja się nie mogę doczekać 03.gif
Annie*
CYTAT(Cherie @ Mon, 28 Apr 2014 - 16:48) *
Wam wypadają włosy, a ja dzisiaj zauważyłam pierwsze znaczące siwuchy u siebie.... 32.gif czuję się staro 37.gif

cherie w ciąży jesteś i się czujesz staro ?? No coś Ty icon_smile.gif Kilka razy w miesiącu wyrywam po 2 siwuchy. Ale nie czuję się przez to staro, włosy nie siwieją wyłącznie ze starości icon_smile.gif Głowa do góry przytul.gif
Ostatnio jak byłam na USG, to lekarz mówi:
-Taka młoda dziewczyna, to musi być wszystko dobrze.
-Ja: oj taka młoda to już nie jestem icon_wink.gif
Popatrzył na mnie poważnie i mówi:
-Dobrze... to pomimio pani podeszłego wieku, wszystko jest w porządku icon_biggrin.gif

madziuula123 witaj i gratuluję icon_smile.gif Termin porodu rewelacyjny icon_wink.gif Bardzo dużo grudniówek nam przybyło icon_smile.gif

mikkowska też proponuję wizytę u denstysty. Mój Julek mając 4 lata wyrżnął o podłogę uderzając górnymi zebami. Jedna jedynka się uszczerbiła, obie były tak rozchwiane, że miałam wrażenie, że zaraz wypadną. Pojechaliśmy do denstysty, w sumie nic nie zrobiła. Kazała obserwować, bo te zęby powinny się ustabilizować. Jeśli, któryś zrobiłby się siny to znaczy, że się w srodku złamał i już jest martwy. Całe szczeście nie zsiniały, ustabilizowały się i było ok ... do lanego poniedziałku tego roku, kiedy to przydzwonił po raz drugi znów o podlogę, znów te same zęby 21.gif Znów się krew leje, zęby się ruszają we wszystkie strony, ponowna wizyta u dentysty. No i tym razem tak kolorowo nie jest, jeden ząb na pewno wypadnie, bo już jest silny, a drugi się ustabiliozował. Normalnie nie mam już siły do tego mojego dziecia !!! Wbrew pozorom takie urazy zębów są niebezpieczne, tworzą się zalążki drugich zębów, przez uderzenie może dojść do uszkodzenia ich i wtedy zęby stałe mają defekty np.: inny kolor, bruzdy, moga urosnąć krzywe, postrzępione. Ehh...
Także idź, niech ktoś zobaczy te ząbki. Na pewno nic złego się dziać nie będzie, ale będziesz spokojna jak fachowe oko oceni icon_wink.gif

kocurrek wow !!! Pewnie, że pamiętam i ogromnie gratuluję !!!! Niesamowite wieści przynosisz. Trzymam kciuki, tym razem na pewno będzie wszystko dobrze

baśka gratuluję i zapraszam do częstego pisania icon_smile.gif

asas cieszę się, że czujesz już ruchy icon_smile.gif To jest fajny moment ciąży, można już samemu oceniać czy w miarę jest wszystko ok. Też czekam na ten moment z niecierpliwością, może wtedy wyluzuję choć trochę 43.gif
Z Julkiem piewsze ruchy czułam jak skończyłam 20 tc, tym razem mam nadzieję poczuć prędzej icon_smile.gif

Kajetanka zapomniałam Tobie napisać, że też przeczytałam Twój blog, super jest 06.gif regularnie zagladam sprawdzić czy pojawił się nowy wpis.

Kurcze prawie 40 min zajęło mi pisanie tego posta. Idę budzić młoodego i powoli zbieramy się do wyjścia. Dzisiaj ostatni dzień, a jutro już mam wolne icon20.gif
Retsina
Baska, kocurrek Gratuluję!!!! Alez sie rozszalalysmy. Jak nic zrobimy tlok na porodowce icon_smile.gif
karolcia_d291
Hej dziewczyny
Ale mam zaległości w pisaniu, masakra. Niestety brakowało mi czasu ostatnio na wszystko już. Niby w domu na zwolnieniu, a czasu wraz mało. Ten typ tak ma. icon_smile.gif
Witam nowe koleżanki i gratuluję. icon_mrgreen.gif
Asas to super że czujesz ruchy, ja już też od tygodnia. Na początku to były jakieś delikatne i pojedyncze odczucia, jednak już wczoraj czułam jak synuś się rusza i to często. Czekałam na ten moment jak na zbawienie. icon_smile.gif aniolek.gif
Cherie włosy można pomalować, nikt siwych nie zobaczy icon_smile.gif

Annie moja córcia też miała podobną sytuację z ząbkami w tamtym roku, skończyło się dobrze. Niestety za tydzień mamy wizytę bo nagle zaczynają jej się dwa ząbki psuć. Wydaje mi się że ząbki to ma po tatusiu, czyli to będzie jedna wielka skarbonka. Chociaż mama nadzieję, że jak dbamy o nie od początku to nie będzie tak tragicznie.
kocurrek trzymam wielkie kciuki za ciebie przytul.gif

A ja wczoraj była u lekarza pierwszego kontaktu, normalnie porażka. Poszłam ponieważ gardło mnie nie boli a ledwo mówię, przychodzi wieczór i zaczyna mnie wtedy drapać i przez to kaszel okropnie mnie męczy. Opowiedziałam to wszystko lekarzowi, sprawdził gardło, osłuchał mnie. Mówi że mam mały stan zapalny gardła, zaczerwienione migdałki i pojawia się trochę wydzieliny. Chciał mi dać antybiotyk dość mocny żeby szybko przeszło (podobno), jednak jak mu powiedziałam że jestem w ciązy to on od razu żę nie da mi leków, proszę nawilżać gardło i uważać żeby bardziej się nie przeziębić. Ścięło mnie z nóg po tych słowach i wyszłam. A jak nie mogłam mówić tak dalej nie mogę.

Chciałam wam pokazać mojego synka kosmitę icon_razz.gif ale jakoś nie mogę wstawić zdjęcia, cała ja sierotka nieudana idiot.gif
kajetanka
CYTAT(Annie* @ Tue, 29 Apr 2014 - 06:56) *
Kajetanka zapomniałam Tobie napisać, że też przeczytałam Twój blog, super jest 06.gif regularnie zagladam sprawdzić czy pojawił się nowy wpis.

Kurcze prawie 40 min zajęło mi pisanie tego posta. Idę budzić młoodego i powoli zbieramy się do wyjścia. Dzisiaj ostatni dzień, a jutro już mam wolne icon20.gif

Dziękuję Annie za miłe słowo icon_smile.gif Zawsze lubiłam pisać, a skończyłam w księgowości. Ponoć inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi 08.gif więc musiałam sobie znaleźć w pracy jakieś interesujące zajęcie, założyłam blog i tak już został 29.gif

Ja Cię podziwiam za to, że rano, przed pracą siadasz do kompa icon_biggrin.gif Napiszę Ci jak Ty mi kiedyś, spać nie możesz? 06.gif

Dziewczyny, ja zawsze powtarzam, lepsze siwe włosy niż łyse! 04.gif Wiem co mówię 03.gif

Karolcia, Ty też czujesz ruchy? Ale fajnie icon_smile.gif Ja w pierwszej ciąży zaczełam czuć delikatnie w 21 tygodniu, tym razem może więc już za 3-4 tygodnie? icon_mrgreen.gif
Może lepiej faktycznie bez antybiotyku? Dłużej potrwa, ale bezpieczniej.

agnieszka 1108
Dziewczyny zazdroszczę Wam, że czujecie już ruchy. Pamiętam z poprzednich ciąż, że od momentu kiedy poczułam pierwsze ruchy dziecka, bardzo się uspokoiłam.
Bo kiedy tak maluszek bryka w brzuszku to wszystko z nim na pewno ok.

Ale mnie te piersi bolą, masakra. W biustonosz się nie mieszczą. Normalnie noszę C ale jak tak dalej pójdzie to rozmiaru dla mnie braknie.
No i niestety zaczęło się, dopadły mnie dziś pierwsze mdłości, a myślałam że tym razem będzie inaczej.
Jutro wizyta - ale mam stracha.
zając_Poziomka
Agnieszki, ja noszę w tej chwili e przy obwodzie 65/70.... muszę w maju kupić nowe i się zastanawiam, czy nie kupić o rozmiar większego icon_razz.gif

Brzuszek mi zmalał icon_sad.gif nogi mi schudly icon_razz.gif

Jutro wizyta, nie moge się doczekać icon_smile.gif
tomberowa
no to i ja się do grudniowych dopisuję... i pewnie jestem tu z Was najstarsza... więc błagam, nie piszcie nic o siwych włosach icon_wink.gif) poza tym... narazie cieszyć się nie umiem, bo takie wpadki przecież moga przydarzyć się każdemu tylko nie mnie... wszysycy wokół są w szoku... icon_smile.gif
Retsina
Tomberowa witaj icon_smile.gif i gratuluję oczywiście!!!
Agnieszka mnie piersi bola od poczatku. Bolaly mnie zawsze przed okresem i perzyznam szczerze ze dopiero jak mi sie okres tydzien spoznial zrobilam test bo myslalam ze bola mnie standardowo jak co miesiac. Najgorsze jest to ze jestem " biusciasta" wiec odczuwam ogromny dyskomfort, jeszcze w biustonoszu jest jako tako ale jak przychodzi sie rozebrac bol jest okropny. Boje sie co bedzie dalej bo nosilam
rozmiar 70 E czasem F wiex obawiam sie ze niedlugo braknie na mnie rozmiaru icon_wink.gif
mikkowska
Widzę, że co jakiś czas nas tu przybywa icon_smile.gif Jak już się zaczniemy wypakowywać, to wyobrażam sobie jak się ciasno zrobi icon_wink.gif

kajetanako księgowość to dla mnie czarna magia, pomimo prowadzenia własnej działalności, dobrze, że podają mi cyferki nr konta i robię przelew icon_razz.gif Sama bym tego chyba nigdy nie pojęła icon_wink.gif

asas87 ja na przyszły rok planuję kupić gotowca, mieszkanie albo dom zależy co się trafi, to Ciebie jako speca będę pytać o jakieś rady budowlane icon_biggrin.gif

agnieszka1108 trzymam kciuki za wizytę! I weź no wywal ten stres z siebie, bo będziecie sobie z Cherie włosy nawzajem farbować icon_smile.gif

Cherie ja pierwsze miałam w wieku 20 lat, więc spokojnie kilka to nie tragedia, ja jakbym ściągnęła kolor to już pół głowy mam pewnie w siwych icon_smile.gif

zającu A skąd wiesz, że to wina panów, że brzuchate jesteśmy icon_biggrin.gif

Nowym przyszłym Mamom gratuluję.

Ja pakuję manele i jadę z Olkiem do teściów na południe do Wieliczki. Postanowiłam, że póki jeszcze normalnie funkcjonuję, to ich odwiedzę. Ogona męża zostawiam, on ani nie przepada za takimi podróżami ani nie ma możliwości bo w piątek pracuje. Odpoczynek też nam dobrze zrobi. Aczkolwiek 7,5h w pociągu mnie nie podnieca:D
Miałam iść jutro na wizytę do gin, ale przełożę na za tydzień. Poza tym odradzają mi tą ginekolog, więc może jednak pójdę do kogoś innego.
Monikag2006
Asas87
ja też chodzę do tej samej profesorki co Ty, tylko na Placu Przymierza, na Saskiej Kępie. Nie wiem czy ona jeszcze gdzieś przyjmuje?
kocurrek
Kurcze, jednak nie będę w grudniowkach, testy dziś zrobiłam,ktoś się zna?

Progesteron 40,5 - ok?

Beta tylko 140 czyli 4 tydzień. Licząc od dnia poronienia powinien być 5 (zaczyna się od 217) ale nie wiem czy tak się liczy jak od zwykłej miesiaczki ?

Z drugiej strony to by się zgadzało,poronienie było 28 marca, sex ok 7 kwietnia, 15 kwietnia robiłam bete spr czy się na pewno oczyscilo i była poniżej 1. Więc do samego zsgnieżdżenia musiało dojść między 15 a 22 kwietnia czyli 7- 14 dni temu i w takiej sytuacji beta 140 nie byłaby taka zła prawda? Objawy ciąży czuję od kilku dni. Czy to wszystko jest mozliwe? Druga bete mogę zrobić dopiero w piątek niestety.
Oszaleje.

Tak czy siak, jeśli ciąża jest ok -a twierdzę ze jest!- to będzie styczniowe dzieciątko.

Chyba wam trochę zasmiecam ale nawet nie mam z kim tego obgadac.
zając_Poziomka
kocurrku, beta jak najbardziej jest dobra icon_smile.gif nawet na 5ty tydzień. Poza tym pierwszy dzień po poronieniu nie jest równoznaczny z pierwszym dniem cyklu. Nie martw się. Z tym tylko, że w Twoim przypadku najlepiej będzie PTP określić na podstawie USG.
Annie*
tomberowa witamy, witamy icon_biggrin.gif i gratuluję brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif

kocurrku ja się na tych progesteronach, estrogenach, betaHCG czy innych hormonach w ogóle nie znam, nie pomogę Ci. Tym bardziej, że nie miałaś miesiączki po poronieniu. Najważniejsze, że beta wynosi 140 co wskazuje na ciążę icon_smile.gif Wiem, że progesteron wzrasta gdy dojdzie do zapłodnienia (jego funkcją jest podtrzymanie ciąży) więc Twoja wartość chyba też jest ok. Wszystko będzie dobrze, ja w to wierzę icon_wink.gif Masz już jakiś termin do ginekologa?


kajetanka ja pracę zaczynam o 9:00 (w piatki o 8:00), zawsze wstaję 5:15-5:30. Naszykuję sobie sniadanko (wcześniej robiłam jeszcze kawę, ale teraz w ogóle mi nie podchodzi, więc już jej nie pijam), wyprasuję sobie i Julkowi ciuchy, siadam do komputera i mam czas dla Was icon_wink.gif do 7:00. Później budzę młodego, robię mu jedzonko, po czym idę się umyć, ubrać, pomalować się. W miedzy czasie Julek się ubierze i 8:20 wychodzimy z domu. I tak co rano. Inaczej bym była bardzooo w tyle z tym co się dzieje tutaj na forum. Poza tym nie lubię tak wstać, ubrać się i wyjść. Lubię na spokojnie posiedzieć, poczytać (zanim zaciążyłam i zaczęlam przesiadywać na maluchach to sobie rano książkę czytałam) i dopiero wyjść z domu.
kajetanka
Tomberowa, gratuluję icon_biggrin.gif
Mikkowska, no Ty Kochana dobra jesteś, 7,5h z trzylatkiem w pociągu? Chyba, że potem oddajesz go na jakiś czas pod władanie rodziców, żeby dojść do siebie? 29.gif Udanego wyjazdu icon_wink.gif

Kocurrku, ja też z tymi wynikami nie pomogę, nie znam się. Mnie się udało zajść 2 tyg. po poronieniu. Nawet jeśli termin wyliczą Ci na początek stycznia, nikt nie powiedział, że nie możesz pisać z nami, grudzień będzie jeszcze na granicy błędu icon_razz.gif

Annie, czyli jednak nie możesz spać 06.gif Ja z tych co wolą długo wieczorem posiedzieć, a jak już wstaję, to rachu ciachu, mycie, ubieranie, malowanie, śniadanie zazwyczaj już jadłam w pracy icon_razz.gif Młodą tak samo budzę do przedszkola, pomagam się ubrać, żeby szybciej, jedzenie, fryzura i wio. Ale ją dobudzić, to jest czasem sztuka cyrkowa, jak nie będzie pośpiechu, to mi uśnie na stojąco icon_wink.gif
tomberowa
dziękuję za gratulacje icon_smile.gif ja na pewno nim wyjdę z szoku będę Was tylko podczytywać... wczoraj powiedzieliśmy Młodemu, że będzie miał rodzeństwo i tez był w szoku i nie dowierzał... ale na pewno bardzo się cieszy, bo zawsze chciał... icon_smile.gif
Annie*
A ja cieszę się dzisiaj dniem wolnym 06.gif Po tym jak Julka zaprowadzę do przedszkola, jade na zakupy, muszę w końcu kupić sobie coś na te ślubo-chrzciny 21.gif Już mi się słabo robi na samą myśl. Niecierpię chodzić po sklepach.

Miłego dnia
zając_Poziomka
asas, czy mogłabyś powolutku układać dziewczyny na pierwszej stronie w kolejności PTP? Za 2 miesiące nasz wątek chodzi na odliczanie i będzie nam łatwiej dodawać dziewczyny icon_smile.gif

Annie, udanych zakupów icon_smile.gif I podziwiam za to wczesne wstawanie. Ja im wcześniej wstanę, tym większe prawdopodobieństwo, że się spóźnię, bo się wyzbierać nie mogę.

tomberowa, serdecznie gratuluję icon_smile.gif

mikkowska, domyślam się, że nie jesteście wiatropylne icon_wink.gif

Retsina, gdzie Ty kobieto kupujesz biustonosze???? Dla mnie to udręka kupić mój standardowy C/D 70.

Wy się cieszycie, że czujecie ruchy, a ja się boję tego momentu icon_razz.gif Z jednej strony jestem ciekawa, a z drugiej obawiam się, że będzie mnie to wkurzać :/

Wczoraj sie nauczyłam, żeby zawsze spisywać umowy, jakieś potwierdzenia odbioru stanu, braki roszczeń itp. Ludzie są beznadziejni. Pół dnia chodziłam cała roztrzęsiona z bolącym z nerwów brzuchem. Miałam zrobić mega aferę, ale wolałam poczekać na męża i z nim uzgodnić jak dalej postępujemy. Doszliśmy do wniosku, że nie ma co się szarpać, nie zostawimy sprawy, ale nie będziemy postępowac tak drastycznie jak oboje planowaliśmy w pierwszej chwili. Za mała kwota, żeby sobie nerwy niszczyć. Ale sprawy nie zostawimy, bo nie o te pieniądze tu chodzi a o samą sytuację, że ktoś jest pazernym oszustem i na wszystkie możliwe sposoby kombinował jak nas oszukać i wyciągnąć więcej pieniędzy. I wkurza mnie to tym bardziej, że np. kiedy organizowaliśmy wesele z NIKIM nie spisaliśmy umowy, a chodziło o naprawdę spore sumy, a jakoś nikt nas nie oszukał. Na szczęście już się nauczyłam. Szkoda tylko, że ta nauka tyle mnie kosztowała nerwów icon_sad.gif
Cherie
tomberowa, madziula i Baśka - witajcie i serdeczne gratulacje!!!!

koccurku - bardzo się cieszę, że do nas wróciłaś i głęboko w to wierzę, że będzie z Tobą wszystko OK icon_smile.gif ja pierwszą betę w 5 tygodniu miałam 1370 Uml/ml, drugą 4 dni później ponad 9 tyś.

Annie - zazdroszczę Ci takich godzin pracy. Ja pracuje od 7.30 a dojeżdżam do pracy 36 km w jedną stronę. Powodzenia na zakupach - ja też ich nie lubię icon_smile.gif

zając - domyślam się, że gdzieś Was odnośnie remontu wykiwali. Ja już się dawno nauczyłam, żeby podpisywać konkretne umowy o wykonastwo opatrzone wszelkimi możliwymi klauzulami prawnymi, robotnikom zawsze każemy dostarczać podpisane PZtki i dopiero na tej zasadzie rozliczamy się z dostawcami. Eh samo życie. Teraz też murarze zaczęli coś kombinować z kasą, ale mąż ich od razu przytemperował.

zając_Poziomka
Cherie, nie remontu, bo my nie mamy ekipy. Mam zdolnego męża icon_smile.gif (niestety ma ograniczony czas i dlatego sie to tak ciągnie niemiłosiernie). Ale też z mieszkaniem związane - konkretnie z kaucją za wynajem.

Mieszkaliśmy tam 2 lata i naprawdę wszystko było ok. Poza tym, że wiedziałam od początku, że właścicielka nie jest chętna do inwestowania w mieszkanie. Mieszkanie było niby w trakcie remontu, ale było obskurne, bo tatuś właścicielki malowac nie umiał... Lampy i karnisze czyściłam tydzień icon_razz.gif Parkiet nadawał sie do wyrzucenia, wiec ona zaproponowała, że pożyczy od znajomego cykliniarkę i jej mąż wycyklinuje. Przecież wcale nie trzeba tego później lakierować, itp itd.... Obniżyła nam czynsz o 50zł na 10 miesięcy w zamian za to, że odmalujemy mieszkanie sami. Kupiliśmy drogie farby, położyliśmy panele, złożyliśmy nowy karnisz, bo był jeden zepsuty. Zrobiliśmy szafę wnękową w przedpokoju (mieszkanie nieumeblowane), zrobiliśmy suszarkę do prania na balkonie. Nie mówiąc już o tym, że wprowadzaliśmy się po ludziach, którzy przez 3 lata w ogóle nie sprzątali! I to dosłownie. Łazienkę myłam 5 razy, 3 razy dezynfekowałam. My oddaliśmy czyste i zadbane! Kiedy się wyprowadzaliśmy zaproponowaliśmy, że możemy jej to wszystko odsprzedać za 1000zł! Wszystko, czyli: zostawiamy szafę, panele w 3 pomieszczeniach, nowy karnisz, 2 lampy, suszarkę, nowe bardzo ładne i drogie kontakty w salonie. Dorzucam gratis resztki farb, bo ściany są zmywalne, wystarczy zamalować zagipsowane przez nas dziurki po półkach. Czy 1 tysiąc to dużo za to wszystko??????????? Kuchnia wymagała odmalowania, zakłądając, że będą inne meble (my nie malowaliśmy za szafkami), ale nie mieliśmy w umowie, że mamy oddać mieszkanie w stanie nieskazitelnym, ale nie gorszym od tego, co zastaliśmy. Niestety, okazało sie, że farba z kuchni nam zginęła. Pani bardzo długo kręciła nosem, ale ostatecznie się zgodziła na tę cenę. Pozostała kwestia kaucji - musieliśmy poczekać na rozliczenie ogrzewania. Przyszło w zeszłym tygodnieu. Wczoraj dostałam od niej maila i wyszczególnioną dopłatą do ogrzewania (ok) i!!!!!!!!!!! potrąceniem za kupno farby do kuchni (był rachunek) oraz za robociznę za jej pomalowanie!!!!!!!!! (i tu już bez rachunku) a także potrąceniem za 1 lampę (oraz toną pretensji, że jej nie zostawiliśmy, a ona zapłaciła!), przy czym faktycznie zdemontowaliśmy te lampę przez przypadek i mąż się z nią umówił, że jak następnego dnia bedzie na mieszkaniu, to da znać i on tę lampę podrzuci i zamontuje... Do dziś lampa czeka, a mieszkanie jest w klatce obok! Na dodatek bez porozumienia z kimkolwiek wysłała te pieniądze na konto, którego nie używamy od kilku miesięcy, którego numer ma (stare konto), na którym mamy debet!

To naprawdę nie jest duża kwota, ale czuję się bardzo oszukana.

Dodam, że robiła przy odbiorze mieszkania wielkie problemy!!!!!! Zepsuła nam się bateria w łazience, to kupiła taką za 50zł!!!!!!!! Wcześniej 4 razy wymienialiśmy na włąsny koszt słuchawki od prysznica, bo sie psuły wiecznie. I wyobraźcie sobie, że ona oglądała tę zdemontowaną aterię (na szczęście ją schowaliśmy) i się ze mną kłóciła, że to nie ta, która była i że ją oszukujemy. W końcu jej powiedziałam, żeby się puknęła w czoło, bo ja nie potrzebuję kraść starej zardzewiałej baterii za 50zł, kiedy mam własną nową za 500 icon_razz.gif (tak, tak mam taką icon_biggrin.gif i ludzie sie zawsze dziwią, że TAAAAAK dużo daliśmy za baterię, w tym przypadku akurat do kuchni). I tak było z wieloma rzeczami, ciągle coś, byle tylko potrącić.
A jeszcze jak się dogadywaliśmy o tę sprzedaż, to mi powiedziała, że kontakty to jest tak drobna kwota, że powinniśmy sobie darować sprzedaż, tylko jej oddać! Nosz, kuźwa! A dlaczego ona nie może nam zapłaciać, skoro taka drobna kwota? Może dlatego, że doskonale wie, że 2 kontakty i włącznik światła plus osłony kosztowały nas 100zł...?

Powiedzcie mi czy to ja jestem nienormalna czy ona?

Zamierzam poinformować o wszystkim jej nowych lokatorów.

agnieszka 1108
Witam w piękny środowy poranek.

Annie - 5.30 to dla mnie środek nocy. Ja z tych co kładą się późno spać i lubią pospać rano. Także kiedy odprowadzam dziewczyny na 8 to wstaję o 7.00 ani minuty wcześniej icon_smile.gif. Udanych zakupów!

tomberowa - gratulacje, jeszcze kilka dni temu byłam w takim samym szoku.

zając - wygląda na to że dzisiaj razem mamy wizytę. Trzymam kciuki.

Nas niestety też czeka rozbudowa, strasznie tego nie lubię. Jedną budowę już przeżyłam i miałam nadzieję że na tym się skończy, ale w związku z tym że spodziewamy się kolejnego potomka, musimy dobudować jeszcze jeden pokój i jakieś małe biuro dla męża. Przy gromadce dzieci praca w domu nie jest najlepszym rozwiązaniem icon_smile.gif.

Retsina
Zając w sieciowkach biustonosza dla mnie nie ma , jak czasem znajdę większa miseczkę to pod biustem mam 20 cm luzu . W sklepach typowo bielizniarskich już lepiej z wymiarem ale strona wizualna pozostawia wiele do życzenia. Mam 31 lat i nie chce nosić bielizny jak babcia lat80 a niestety większość dużych biustonoszu tak wyglada. Dlatego szukałam w sieci i zaczęłam kupować biustonosze na allegro mam 2 firmy które mogę kupować i zawsze wszystko pasuje i nie muszę płacić 250 zł za stanik icon_smile.gif

Piękna pogoda nam sie zrobiła dzisiaj , wzięliśmy z TŻ wolne wiec sobie trochę odpoczniemy , co prawda musiałam wstać o 4:30 gdyż moi rodzice na 36 rocznice ślubu polecieli do Paryża i podrzucili nam psa ale biorąc pod uwagę fakt ze idę do pracy dopiero w pon nie było aż tak tragicznie

Miłego dnia dziewczynki
zając_Poziomka
A kupowałaś kiedyś F&F z Tesco? Mają nasze rozmiary, tylko nie wiem jak z jakością?
kajetanka
Zając, mnie nic nie zdziwi, w grudniu zdawaliśmy domek, w którym zostawiliśmy lodówkę. Kupiliśmy używaną, więc pierwszą młodość miała za sobą, ale była absolutnie sprawna, czysta, w dobrym stanie. Powiedziałam agencji, że im zostawimy za free, mieszkanie może na tym zska, a jak nie, niech sobie wezmą do innego mieszkania, nam po prostu szkoda jej wyrzucać. Kilka dni po zdaniu kluczy, dostałam od agencji maila, że jeśi nowy lokator będzie miał własną lodówkę, zostaniemy obciążeni kosztami za usunięcie naszej icon_eek.gif Raz, że jakie koszty, jak ogłaszają się w necie panowie, którzy z pocałowaniem dłoni zabraliby ją na złom? Dwa, dlaczego nie powiedziała mi tego paniusia wcześniej? Trzy, z tego domu uciekaliśmy praktycznie w popłochu, na początku miesiąca opłaconego z góry, bo wraz z ochłodzeniem i deszczami, zaczęło wszystko przeciekać i wylazł taki grzyb, że agencja nie dawała sobie rady z usunięciem go, cały dach był do wymiany, łazienka praktycznie do wyburzenia i wybudowania od nowa. My z dzieckiem musieliśmy wdychać ten syf, ja miałam takie bóle głowy, że wymiotowałam. Grzyb nie wyszedł na pewno w ciągy tych 6 miesięcy jak mieszkaliśmy, on był po prostu perfidnie zamalowany, dlatego nie zauważyliśmy wcześniej. Zamiast się cieszyć, że ich nigdzie nie skarżymy, chcieli nam jeszcze potrącić za usunięcie pralki idiot.gif
W aktualnym mieszkaniu po wprowadzeniu się zrobiłam szczegółową dokumentację fotograficzną, z opisami, wszystko wysłałam agencji mailem. Też mieszkanie miało być w idealnym stanie, podpisywałam, że jednym gwoździkiem nie skalam ściany bez wiedzy agencji, a tu dziury w ścianach, kołki rozporowe, ściany popękane, zepsuta pralka i wiele innych. W dokumencie inwentaryzacyjnym, który mi dali do podpisania i w którym ich zdaniem wszystko było wszystko idealne, sprawne, nawet zdjęcia były z innego mieszkania (odwrotny rozkład), bo ta agencja ma więcej mieszkań w naszym bloku. Jakakolwiek awaria, usterka, od razu zdjęcie, mail, w przypadku naprawy na własny koszt, rachunek. Niestety trzeba uważać.

Annie, udanych zakupów, daj znać jak poszło? icon_smile.gif
Retsina
Patrzyłam na F&F ale nigdy nie znalazłam opcji żeby była duża miseczką a 70, 75 cm pod biustem
zając_Poziomka
Retsina, a ja właśnie widziałam 70 e i f icon_smile.gif Moze już wykupione, bo wiem, że szybko idą takie rozmiary.

Kajetanko
, niestety takie są uroki wynajmowania icon_sad.gif My na szczęście mamy już własnościowe. Ale w tym samym czasie wynajmowaliśmy inny lokal i też go w grudniu zdawaliśmy. Nie było żadnych problemów, a jeszcze właściciel zapłacił za nas wodę, a nie musiał. A to mieszkanie naprawdę bardzo wiele zyskało po naszych ingerencjach, wszystko robiliśmy porządnie, a zastaliśmy je w strasznym stanie. Złosć mi przeszła i jest mi zwyczajnie przykro i smutno, może dlatego, że ja jestem uczciwą osobą i nigdy bym się tak nie zachowała.

Pierwszy rozstęp na cycu sie pojawia icon_sad.gif
Cherie
zając - właścicielka rzeczywiście zachowała się nie fair wobec Was. Powinna dać Wam kasę i jeszcze podziękować za dokonane ulepszenia.

agnieszka1108 - my właśnie dobudowujemy kawałek domu i już nie mogę się doczekać końca. A na dodatek będziemy jeszcze robić w środku remont.... 37.gif

Właśnie chciałam sobie odpocząć, a panowie wiercą mi po ścianach. Oszaleć można 29.gif
Cherie
dubel
zając_Poziomka
Cherie, my właśnie remontujemy pokój, w którym śpimy.... mąż się wziął za sufit icon_sad.gif wszędzie pełno pyłu icon_sad.gif A co dopiero bedzie jak już podwieszą regipsy, wyszpachlują i będą to czyscić!!!!!!!!! Chyba sie przeprowadzę do rodziców icon_smile.gif Tyle tylko, że mąż zawsze po pracy sprząta ten pył. Mnie tylko zaciąga do pomocy typu: przygotuj wodę w miednicy, podaj szmatki. Remontować i mieszkać jednocześnie to koszmar. Ale i tak cieszy icon_smile.gif Szkoda tylko, że nie może robić codziennie, szybciej byśmy skończyli.

Czy Was też przerażają ceny wykończeniówki? Niby niedrogo, ale jak sie okazuje, że potrzeba ileś tam metrów tego, kilka litrów tego, to zbiera się niezła sumka. A my w tym pokoju wymieniamy wszystko, łącznie z grzejnikiem i oknem balkonowym icon_sad.gif Zostanie nam tylko TV i łóżko, choć i je planujemy wymienić. Chciałabym narożnik, ale biorąc pod uwagę, że na razie maluch będzie spał u nas, to narożnik nie ma racji bytu. A łóżko ma taki kolor, że pasuje icon_smile.gif Tylko poduczy nowe uszyję.

Zaczynam się denerwować przed wizytą icon_sad.gif
kajetanka
Oj, remonty są uciążliwe icon_sad.gif Ja jak wyszłam z Kają ze szpitala po porodzie, akurat tuż pod nami robili przychodnię, po nocach Młoda się darła, za dnia panowie wyburzali ściany tuż pod moją podłogą icon_wink.gif

A ja od paru dni mam koszmarnie suchą skórę, szczególnie w strefach wzmożonego wzrostu, czyli brzuch i cyce, oliwię się po 2-3 razy dziennie, a i tak cała biała chodzę.

Trzymam kciuki za wasze dzisiejsze wizyty!! icon_biggrin.gif
Retsina
Zajac mam Tesco w pobliżu to będę obczajać i może trafie na moją rozmiarówkę icon_smile.gif

Dajcie znać jak po wizytach !!
Annie*
dziewczyny trzymam kciuki za wizyty icon_biggrin.gif Dajcie znać jak będziecie po.

Ja już po zakupach ... ufff ... całe szczęście. Udało mi się kupić sukienkę w sklepie z odzieżą ciążową, więc później mogę w niej chodzić do pracy, bluzkę (też ciążową), dwa staniki, Julkowi piżamkę ... w sumie jestem uradowana icon_biggrin.gif

Jeśli chodzi o remonty, my mieszkanie kupowaliśmy 3 lata temu i tak na prawdę do tej pory nie jest tak jakbyśmy chcieli. Kredytu brać nie chcemy więc ciułamy te nadmiarowe pieniadze i któreś pomieszczenie remontujemy, coś dokupujemy i tak się to ciagnie i ciągnie. Mamy 80 m2 i wykończyć to wszystko to dla mnie jakaś abstrakcja, nie wyobrażam sobie jakby to było gdybyśmy byli w posiadaniu domku do wykończenia 37.gif Bo ja już mam dość. Została nam jeszcze kuchnia i przedpokój, w zasadzie to co najwięcej pieniędzy pochłonie. A przecież po 3 latach użytkowania pokoje już też wymagają odświeżenia ... no masakra jakaś.

kajetanka kiedyś ogladałam program, w którym pani opowiadała jakich kosmetyków powinny używać kobiety w konkretnym wieku. Poruszyła też temat stosowania oliwki przez dorosłe kobiety. Nie wiem na ile mówiła wiarygodnie, ale powiedziała, że oliwka dla dorosłej osoby jest bezwartościowa, że powinno się stosować kosmetyki odpowiednie dla rodzaju skóry i wieku skóry, wtedy najwięcej z tych kosmetyków jest wstanie "wyciągnąć". Zapomniałam o tym temacie i w sumie nie szukałam potwierdzenia tych informacji. Może warto pogrzebać w internecie czy rzeczywiście tak jest icon_smile.gif Może stąd Twoja skóra jest nadal wysuszona, bo oliwka za delikatna jest icon_smile.gif
kajetanka
Annie, smaruje się oliwką, bo słyszałam, że śmiało można ją wsmarowywać w ciążowy brzuszek, nie szkodzi maluchowi. O kosmetykach specjalnie dla ciężarnych mówi się różne rzeczy co do ich skuteczności, a oliwkę używałam w pierwszej ciąży i nie wiem czy to dzięki niej, czy nie, rozstępów nie mam, więc jej ufam icon_wink.gif Poza ciążą używam normalnych "dorosłych" balsamów.
W sumie też poruszyłam ten temat, bo może macie jakieś specyfiki na nasz stan, które poprawią kondycję skóry? icon_smile.gif A może to brak czegoś? Dla przykładu ta moja niedoczynność tarczycy też wysusza skórę, ale wyniki mam w normie.

Co do preparatów przeznaczonych dla wieku...dziś oglądałam sobie zdjęcia swojej twarzy... Mój mąż ma głupi zwyczaj robienia mi zbliżeń icon_rolleyes.gif Muszę poszukać czegoś poważnie przeciwzmarszczkowego, sam krem pod oczy to sobie mogę już na tyłek położyć icon_sad.gif Zupełnie się na tym nie znam, ale najwyższy czas zrobić rozeznanie...
kajetanka
dubel
novika
Cześć
Czy mogę się do Was przyłączyć? W październiku wybieram się na poodówkę
agnieszka 1108
Witam. Ja już po wizycie

No niestety nie jest tak kolorowo jakbym chciała. Pęcherzyk jest odpowiedni do "wieku" ciąży, z tego wszystkiego nie zapytałam nawet o rozmiar.
Niestety obok pęcherzyka 3 razy większy krwiak. Także leżenie, końska dawka luteiny i czekamy. Kolejna wizyta 12. 05.
Masakra jak leżeć przy dwójce dzieci, po prostu się nie da. Najzwyczajniej w świecie jeść trzeba im dać, wykąpać, zawieźć do szkoły i przedszkola itp.

Novika - witaj i rozgość się.
zając - jak tam Twoja wizyta?
Annie - super że zakupy udane

Cherie - no remonty to nic fajnego. Na początku cieszy , ale już niedługo zaczyna strasznie ciążyć.
Cherie
novinka - witaj i gratulacje. Podaj termin porodu co by asas mogła Cię wpisać na 1 stronkę.

Annie - toś się dziewczyno obkupiła, ale dobrze. Ty masz 80m2 a ja mam 210 m2 icon_smile.gif

zając - oj tak materiały do wykończeniówki są mega drogie. Pamiętam jak się budowaliśmy, to na budowę domu w stanie surowym wydaliśmy jakieś 70 - 80 tyś zł, a ponad 200 tyś zł pochłonęła cała wykończeniówka.

agnieszka 1108 - trzymam &&&& żeby wszystko było OK. Może sam się wchłonie ten krwiak. A co do leżenia, ja mogę tylko poleżeć jak Olka jest w przedszkolu, do którego oczywiście sama muszę ją zawieźć a potem przywieźć.

Retsina
Novika witaj icon_wink.gif
Agnieszka trzymam kciuki z calej sily.
kajetanka
Novika, witam, rozgość się icon_smile.gif
Agnieszka, wierzę, że świństwo się wchłonie! W ugiegłym roku miałam 2 znajome z krwiakami, z czego jedna pomimo zaleceń nawet nie leżała i obie dziś mają zdrowe córeczki icon_smile.gif U Ciebie też musi być dobrze! Oszczędzaj się na ile to możliwe, dziewczynki na pewno będą Ci pomagać. Trzymam kciuki!

Annie*
Novika cześć icon_smile.gif gratuluję brawo_bis.gif brawo_bis.gif brawo_bis.gif i zapraszam do czestego pisania icon_smile.gif

Agnieszka będzie dobrze !!!! Bądź dobrej myśli. Tak jak radzi kajetanka, odpoczywaj tyle na ile będziesz miała możliwiść ewentualnie poproś kogoś do pomocy. Agnieszko trzymam za Was mocno,mocno kciuki przytul.gif
A, w którym Ty jesteś tygodniu? Bo nie masz suwaczka a też nie pamietam czy pisałaś już wcześniej na ten temat icon_wink.gif

noo a Zając się nie pojawił i nie zdał relacji z wiyty icon_wink.gif Może dzisiaj coś naskrobie.

Cherie no właśnie zdaję sobie z tego sprawę, że przy domku to już nie wiem jakby to było. Niedosyć, że pomieszczeń więcej to i same pomieszczenia większe icon_smile.gif Przyznam, że nieśliśmy się z zamiarem wybudowania domu, w momencie kiedy kupowaliśmu mieszkanie to ceny tych mieszkań były porównywalne właśnie z kosztem budowy. Dom to moje marzenie, ale najzwyczajniej w świecie nie stać nas na niego. Bo wybudowanie to jedno, ale wykończenie ... to już inna para kaloszy. Musielibyśmy się zapożyczyć na długie lata a tego robić nie chcemy. Więc musi być tak jak jest. Może kiedyś wygram w Lottka to sobie postawię chałupkę icon_biggrin.gif

kajetanka co do tej oliwki to ja tam nie wiem icon_biggrin.gif też się nią smarowałam w poprzedniej ciąży na zmiane z perfecta mama i d**a ... ja mam rozstępów całą masę. Jak Ci służy oliwka to używaj :)możesz na zmianę właśnie z czymś co Ci bardziej skórkę nawilży. Są sklepy z naturalnymi kosmetykami, większość można stosować w ciąży. Kiedyś sobie kupiłam żel pod prysznic i balsam, super były icon_smile.gif Teraz też mam zamiar skoczyć po jakiś nawilżający i ujędrniający.

Dziewczyny, które już skończyły 11tc macie jeszcze objawy jakieś? Bolą Was jeszcze piersi? Mnie z dnia na dzień bolą coraz mniej, dzisiaj np boli mnie tylko jedna icon_rolleyes.gif Mdłości mnie męczą już tylko wieczorem, a tak to nic.
Nie chcę być monotematyczna, ale oczywiście zaczynam świrować, że może jest coś nie tak. Wizytę mam 8.05 albo 12.05 nie zdecydowałam jeszcze kiedy pójdę.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.