Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > ciąża i porÄ‚Å‚d
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85
zajÄ…c ..nie bardzo rozumiem
ja na razie mam 2 małych szkrabów,na 3. muszę jeszcze trochę poczekać
zając ..nie bardzo rozumiem Zającu dwie Marty się u nas pojawiły. Marta M i MARTA EM i to ta druga kupuje i remontuje mieszkanie Pozdrów również Lene A co u niej słychać, w porządku wszystko? Dlaczego się nie odzywa na forum ? Wiecie co... umówiłam się do denstysty na poniedziałek. Pani asystentka zapytała się w którym jestem trymestrze, po czym powiedziała to samo co kajetanka. Wiadomo, że jak trzeba to i w I i III trymestrze wyleczą ale najlepiej podać znieczulenie w II. To się chciałam podzielić opinią mojego lekarza
Annie, to dla mnie zbyt skomplikowane, jak widać hehehe
Co do trymestrów, mój też uważa, że wolno przez całą ciążę. Może to zależy od produktów, na których pracuje? U Leny wszystko w porządku, nie ma dostępu do internetu.
zajÄ…c raczej od wiedzy jakÄ… posiada
Nie znam się, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć. Wiem natomiast, jakie pokutują przekonania w "mojej" branży, czyli kosmetycznej, również wśród profesjonalistek. Nie tylko w kwestii ciąży. Zapewne, więc coś w tym jest
A dla przykładu, bo nie wiem czy jesteście świadome - w ciąży absolutnie nie można malować paznokci. Dlaczego? Ano dlatego, że szkodliwe dla płodu składniki przenikaja przez płytkę do krwiobiegu. Co tam, że anatomia paznokcia na to nie pozwala Tak naprawdę jeśli chodzi o dłonie i paznokcie musimy w ciąży uważać na: 1. Higienę - czy to zabiegi u kosmetyczki, czy domowe, muszą być wykonywane sterylnymi i zdezynfekowanymi narzędziami (cążki do skórek możecie wygotować) 2. Skaleczenia - przez skaleczenie w skórkach faktycznie szkodliwe związki z lakieru czy zmywacza dostaną się do krwiobiegu. Ale uwaga! Są to tak małe ilosci, że jak sie od czasu do czasu przydarzy to nic się nie stanie 3. Płyny do zmiękczania i usuwania skórek - mogą uczulać 4. Nieprzyjemny dla ciężarnej zapach niektórych produktów. 5. Niektóre odżywki do paznokci i skórek - odstawiamy te bardzo mocne, typu Eveline 8w1 oraz te zawierające witaminę A. No! Musiałam sie powymądrzać Może komuś się przyda.
Moja teściowa kazała mi w ciąży czytać wyłącznie pozytywne książki, jak zobaczyła, że czytam Kinga, jeszcze się pochwaliłam, że min. o tym jak to ciężarnej urwało głowę i urodziła bez, niemal jej wyszły ze zdziwienia
Polowałam dziś na staniki... Pozostaje mi albo internet, albo wyprawa do większego miasta, bo nie ma u mnie nic poniżej 70 w obwodzie Do tego miseczka D, albo DD. Od jakiegoś czasu muszę chodzić w sportowych stanikach, bo ze wszystkiego wyskoczyłam niemal z dnia na dzień. Nietypowa rozmiarówka, to i ceny wyższe, a ciekawe ile czasu mi staniki kupione teraz posłużą? Za dwa miesiące okaże się, że znów wyrosłam Nie znam się, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć. Wiem natomiast, jakie pokutują przekonania w "mojej" branży, czyli kosmetycznej, również wśród profesjonalistek. Nie tylko w kwestii ciąży. Zapewne, więc coś w tym jest A dla przykładu, bo nie wiem czy jesteście świadome - w ciąży absolutnie nie można malować paznokci. Dlaczego? Ano dlatego, że szkodliwe dla płodu składniki przenikaja przez płytkę do krwiobiegu. Co tam, że anatomia paznokcia na to nie pozwala Tak naprawdę jeśli chodzi o dłonie i paznokcie musimy w ciąży uważać na: 1. Higienę - czy to zabiegi u kosmetyczki, czy domowe, muszą być wykonywane sterylnymi i zdezynfekowanymi narzędziami (cążki do skórek możecie wygotować) 2. Skaleczenia - przez skaleczenie w skórkach faktycznie szkodliwe związki z lakieru czy zmywacza dostaną się do krwiobiegu. Ale uwaga! Są to tak małe ilosci, że jak sie od czasu do czasu przydarzy to nic się nie stanie 3. Płyny do zmiękczania i usuwania skórek - mogą uczulać 4. Nieprzyjemny dla ciężarnej zapach niektórych produktów. 5. Niektóre odżywki do paznokci i skórek - odstawiamy te bardzo mocne, typu Eveline 8w1 oraz te zawierające witaminę A. No! Musiałam sie powymądrzać Może komuś się przyda. zajączku - czy to znaczy, że hybryde mogę sobie walnać na wesele chrześnicy za 3 tygodnie? albo chociaż mono phase?? miałam jeszcze zrobić pasemka, ale tez już nie wiem czy można... raz pisza tak raz siak... w czwartek ide do mojej lekarki to tez się zapytam...
Witam dziewczynki.
Humory Wam dopisują to dobrze Kajetanka - masz siłę na czytanie, ja to zaraz zasypiam jak tylko wezmę jakąś książkę do ręki. Zając - to dobrze że dzielisz się swoją wiedzą, zawsze dobrze dowiedzieć się czegoś nowego. Może napiszesz coś o farbowaniu włosów bo właśnie by mi się przydało i słyszałam że dzisiaj można bez przeszkód. Naz - Cieszę się że u Ciebie i synka wszystko w porządku. Co do męża, to u mnie jest podobnie. Kiedy wracałam od lekarza zadzwoniłam do niego i mówię że "lekarz każe kategorycznie leżeć" o mój mąż na to "aha - wjedziesz po drodze po coś do picia" ręce mi opadły. U mnie tak sobie , nudności chociaż to już torsje całymi dniami, co zjem to ląduje w toalecie, no i przez to strasznie osłabłam. Plamień na razie nie mam żadnych, więc przyjmuje to za dobry znak. Boli mnie tylko brzuch tak z prawej strony. Ogólnie samopoczucie do d....y, niestety każdą ciążę znoszę tak samo. zajączku - czy to znaczy, że hybryde mogę sobie walnać na wesele chrześnicy za 3 tygodnie? albo chociaż mono phase?? miałam jeszcze zrobić pasemka, ale tez już nie wiem czy można... raz pisza tak raz siak... w czwartek ide do mojej lekarki to tez się zapytam... Hybrydę, żel, akryl (o ile nie przeszkadza Ci zapach) możesz kłaść przez całą ciążę. Uprzedź tylko stylistkę, aby wiedziała, jakiego primera użyć To wszystko. Zwróć uwagę na sterylizację cążek, jednorazowy pilnik i dezynfekcję dłoni Twoich i stylistki. Co do farbowania. Pasemka można robić bez przeszkód w każdym kolorze od początku ciąży, ponieważ farba nie dotyka skóry. Co do tradycyjnego farbowania - kwestia I trymestru jest sprzeczna, ja się wstrzymałam. Należy wybrać farby bez amoniaku lub kolor zmywalny (ja zdecydowałam się na ten do 24 myć, bo w ciąży kolor możę inaczej łapać i się bałam efektu ale wszyło ładnie). Blond jest ok, pod warunkiem, że nie tlenimy włosów - blond farby tak, rozjaśniacze nie. I wsio Sama miałam z tym dylemat, ale dopytałam się fryzjerki, której w kwestii farb ufam bezgranicznie Jak przy wszystkich zabiegach, kosmetykach i środkach czystości - dużą rolę odgrywa zapach. Wybrałam kolor zmywaly z L'Oreal i zaskoczyła mnie trwałość i zapach, który ani trochę nie przeszkadzał. Kajetanka, mam ten sam problem ze stanikami. Mam jeden dobry i się chyba wstrzymam z kupowaniem kolejnych. Robi się ciepło, więc jak piorę na noc, to rano zazwyczaj jest suchy Moja teściowa kazała mi w ciąży czytać wyłącznie pozytywne książki, jak zobaczyła, że czytam Kinga, jeszcze się pochwaliłam, że min. o tym jak to ciężarnej urwało głowę i urodziła bez, niemal jej wyszły ze zdziwienia Polowałam dziś na staniki... Pozostaje mi albo internet, albo wyprawa do większego miasta, bo nie ma u mnie nic poniżej 70 w obwodzie Do tego miseczka D, albo DD. Od jakiegoś czasu muszę chodzić w sportowych stanikach, bo ze wszystkiego wyskoczyłam niemal z dnia na dzień. Nietypowa rozmiarówka, to i ceny wyższe, a ciekawe ile czasu mi staniki kupione teraz posłużą? Za dwa miesiące okaże się, że znów wyrosłam a w esotiq stanika nie znajdziesz? tam jest duzy wybór małych pod biustem, wiem bo ja kupuje i siostra tez i tylko(tzn w mojej miescinie) są takie maluchy pod biustem. ja kupowałam 65 d i 65 e wiec wiem, ze te rozmiary są na bank a najlepsze jest to, że najczęściej przecenione i można kupić juz za 25-30 zł bo mało kto ma taki mały obwód pod biustem:)
Nie ma serduszka
Retsina bardzo, bardzo mi przykro Teraz żadne słowa Cię nie pocieszą... jestem myślami z Tobą
Nie rozumiem.....naprawdę nie rozumiem dlaczego wg kalendarza ciąży i wstępnych wyliczeń pani doktor jestem w 8 tc dzisiaj na badaniu wyszło ze pęcherzyk ma 22 mm co daje 6tc6dzien a zarodek ma 4 mm co daje równo 6 tc , Pani doktor kazała mi przyjść za tydzień , powiedziała ze cuda sie zdarzają ale żebym sie raczej nie nastawiala
Retsina życie jest niesprawiedliwe Wygląda, że zarodek przestał się rozwijać ok 6 tc. Mam jednak nadzieję, że za tydzień zobaczycie bijące serduszko. Trzymam za to kciuki &&&
Retsina, tak bardzo mi przykro
Czy lekarka sprawdziła czy krew krąży w maluszku?
Zajac nawet nie wiem , zaczęłam płakać i nie mogłam sie skupić na tym co mówi:(
Wiem kochana. Doskonale wiem jak to jest. Tyle, że ja miałam usg przez 6 dni z rzędu, a że nie wierzylam lekarzom, to mi wszystko dokładnie tłumaczyli i dopiero, kiedy pokazali mi jak działa doppler i że nie ma przepływu krwi to uwierzyłam. Jedna z lekarek mi powiedziała, że zdarza się, że serduszko słychać dopiero ok 9 tygodnia. I też powiedziała, że juz takie cuda widziała na własne oczy.
Nie ma takich słów, które ukoja ból, ale pamiętaj, że zawsze.możesz na nas liczyć. Jesteśmy z Tobą sercami i myślami.
Retsina, jejku przytulam Cię Kochana To było Twoje pierwsze USG? Czy może wyliczenie 8-go tygodnia oparte było wyłącznie na podstawie OM? Chwytałabym się jeszcze cienia nadziei, tak łatwiej Liczę na Wasz Cud :*
kajetanka z tego co kojarzę retsina miała już USG i wtedy widziała pęcherzyk. Przepraszm, że tak odpowiadam w imieniu Retsiny,, ale pamiętam po prostu, chociaż wolałabym nie pamietać i myśleć, że ciąża jest młodsza. Również liczę na cud.
Retsina a może udaj się do innego lekarza. No nie wiem... ale może ten sprzet nie jest najlepszej jakości,, ludzkie oko też wielu rzeczy nie dopatrzy.
Dziękuje dziewczyny za wsparcie
Tak bardzo sie cieszylam na tego dzidziusia , przeliczyalam wiek ciąży na wszelkie sposoby ostatnia miesiączka była 7 lub 8 marca cykle mam 30 dniowe wiec jakby nie liczyć zarodek jest za mały na wiek ciazy liczony od pierwszego dnia ostatniej miesiączki Dziękuje dziewczyny za wsparcie Tak bardzo sie cieszylam na tego dzidziusia , przeliczyalam wiek ciąży na wszelkie sposoby ostatnia miesiączka była 7 lub 8 marca cykle mam 30 dniowe wiec jakby nie liczyć zarodek jest za mały na wiek ciazy liczony od pierwszego dnia ostatniej miesiączki Hej piszę z sąsiedniego wątku, mam nadzieje że się nie pogniewasz ? Ja podobną sytuację miałam w pierwszej ciąży. Zrobiłam pierwsze USG i jak poszłam do lekarza okazało się że zarodek jest za mały o prawie 1,5 tyg i serca też nie było słychać a powinno.\. Lekarz powiedział mi że prawdopodobnie zarodek nie rozwija się .Ale kazała mi to jeszcze raz sprawdzić.; Tego samego dnia pojechałam na jeszcze jedno USG na lepszym sprzęcie, zapłaciłam prawie 3 razy tyle jak za pierwsze USG i wtedy wyszło że wszystko jest ok, słyszałam nawet jak bije serduszko . Wszystko zależy od sprzętu. Może warto by było jechać na jeszcze jedno USG ? Mocno trzymam kciuki by wszystko było dobrze &&&&&&&
Retsina - u mnie ciąża jest cofnięta o 10 dni (wg OM 12 tydzień 4 dzień, wg USG 11 tydzień i 1 dzień). Także spokojnie, pójdziesz za tydzień i może wszystko będzie OK. Serduszko może być widoczne dopiero w 7 tygodniu, a u Ciebie wychodzi dopiero 6 tydzień wg rozmiaru zarodka. Nie nastawiaj się na razie negatywnie.
zając - u mnie w Lublinie, w La Vantilu idzie dostać staniki o rozmiarze nawet 65G. Albo popatrz sobie na allegro. A ja w poniedziałek wyprowadzam się na 3-4 tygodnie do teściów, bo robotnicy wchodzą już do środka robić Oby szybko im to poszło.
Cherie, boję się kupować staniki przez internet. Wykopałam z otchłani szuflady drugi Dopóki z nich nie wyrosnę, będę w nich chodzić. Szkoda tylko, że oba czarne.
Życzę szybkiego obrotu sprawy i zakończenia remontu Retsina, a jak samopoczucie? Naprawdę warto wierzyć, że wszystko będzie dobrze. W końcu owulacja mogła się przesunąć trochę, a bardzo często sie zdarza, że w tak wczesnej ciąży zarodek jest mniejszy niż wskazują podręczniki, a jednak szybko nadrabia zaległości.
Pojechałam do Medicover pani doktor przeprowadziła ze mną wywiad , obejrzała wczorajsze usg - osobiście nie raczyła mnie zbadać gdyż stwierdziła ze nic więcej nie pomoże. Powiedziała ze na tym etapie ciazy powinno już byc widać bijące serduszko ale tak jak mówicie czasem zdarza sie ze jednego dnia nie widać a drugiego już sie pokazuje , ze dużo zależy tez od cyklu. Potwierdziła to co moja Pani doktor ze za tydzien wszystko sie okaże jeżeli nie będzie widać serduszka to trzeba będzie jechać do szpitala :/
przeliczyalam wiek ciąży na wszelkie sposoby ostatnia miesiączka była 7 lub 8 marca cykle mam 30 dniowe wiec jakby nie liczyć zarodek jest za mały na wiek ciazy liczony od pierwszego dnia ostatniej miesiączki Sęk w tym, że natura nijak się czasem ma do najbardziej skrupulatnych wyliczeń. Ja miałam podobnie jak Cherie w pierwszej ciąży, 9 dni różnicy. Na pierwszym USG liczyłam na serduszko, a okazało się, że to 5 tydzień. Szkoda, że w medicoverze Cię nie zbadali, tym bardziej, że sama pani doktor powiedziała, że jednego dnia może nie być widać serduszka, a drugiego już tak
Retsina, bardzo Ci współczuję tej niepewności. Ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. Na moim poprzednim wątu była dziewczyna, której wyszły koszmarne wyniki, beta prawie nie rosła, inne badania też złe. Lekarz kazał przygotować się na najgorsze. Po kilku dniach usg. Lekarz sam nie mógł uwierzyć, że maluszek rozwija się prawidłowo, serduszko biło! Dziś jest już na świecie od kilku miesięcy
Dziewczyny dają Ci na własnym przykładzie świadectwo, że taka sytuacja nie musi oznaczać problemu. Trzymam mocno kciuki. Staraj się nie denerwować. Angie, w majowym numerze M jak mama na stronie 9 jest wzmianka o bezpieczeństwie badań usg Może kupisz i pokażesz teściom, żeby utrzeć im nosa? W ogóle fajny numer, sporo artykułów dla ciężarnych, m.in. o becikowym, o oszczędnej wyprawce.
Retsina - trzymam mocno kciuki, aby za tydzień serduszko biło jak dzwon. Trzymaj się kochana
No ja też zostałam przy dwóch stanikach, ale narazi nie kupuję więcej. Z doświadczenia wiem że nie warto, teraz piersi zmieniają swoją wielkość i kształt, po ciąży są olbrzymie no i biustonosz do karmienia się sprawdza, a kiedy przestajemy karmić piersią strasznie się kurczą niestety - dopiero wtedy warto rozejrzeć się za nowym biustonoszem. Te z sprzed ciąży raczej nie będą pasować. Dziś czuję się trochę lepiej nawet zjadłam serek wiejski który został przyjęty przez mój żołądek. To taki mały sukces.
Dziękuję za ciepłe przyjęcie mnie do Waszego grona :-****
Retsina z tym serduszkiem trzeba być dobrej myśli. Ja w pierwszej ciąży przez to przechodziłam. Byłam w końcówce 6 tygodnia i nie biło jeszcze. Lekarz kręcił głową, tym bardziej że ja wtedy od początku ciąży plamiłam.... Kazał przyjść tydzień później. Przyszłam ale do innego lekarza i serduszko już ślicznie pukało i wtedy pamiętam , że powiedział mi ten drugi lekarz że serduszko musi bić do 9 tygodnia, bo może być to po prostu młodsza ciąża niż wychodzi z obliczeń. Moje pikające serduszko ma prawie 5 lat i jest dorodnym dzieckiem Trzeba być dobrej myśli. Wiem, że to trudne, bo sama to przeżyłam. Ale dasz radę. Trzymam kciuki &&&&&& Z tymi krwawieniami w ciąży też jest różnie. Wiem na swoim przykładzie. W 1 ciąży od początku plamiłam, a 2 razy miałam silne krwawienie. Za każdym razem myślałam że to koniec, lądowałam w szpitalu kompletnie załamana, potem badania, usg i maluch miał się w najlepszym porządku Także jestem żywym przykładem na to że nie musi to oznaczać najgorszego. Ja w pon. byłam u gina. Wszystkie wyniki badań książkowe, dobrze się czuję, zero wymiotów, śpie za to bardzo dużo. Już jestem na zwolnieniu ciążowym z pracy i odpoczywam. Potwierdziła mi lekarz PTP na 24.12.2014 r. w karcie ciąży i widziałam moją małą Fasolkę na usg, ma 11 mm i serduszko już biło, łezka się mi w oku zakręciła i się popłakałam. Nie wiem tylko dlaczego dostałam od mojej lekarz luteinę, mam codziennie 1 na noc przyjmować. Tłumaczyła coś, że to zapobiegawczo przez te problemy z 1 ciążą... Brała któraś z Was luteinę w ciąży??
Przeczytałam chyba caly Internet w poszukowaniu nadzieji i odpowiedzi. Glowa mi juz peka, cala jestem spuchnieta od placzu. Jeszcze moj szef w odpowiedzi na moj urlop na zadanie ( w pracy nie wiedzieli o ciazy) skomentowal do koleżanki ze pewnie ostro zaimprezowalam. Ze om tyle dla mnie robi a ja sobie ide na imprezke i rano nie jestem w stanie pojechac do pracy, tak sie wściekłam ze napisałam mu dosyć niepezyjemnego smsa oczywiście wyparl sie swoich słów, zadzwonil do mnie ale nie odebralam, a pozniej dorwal mojego narzeczonego (pracujemy razem) i wypytywal co sie stalo , ze sie martwi. Menda przebrzydla.
Madziuula zazdroszczÄ™ i ciesze sie ze z maluszkem wszytko w porzÄ…dku,
A ja nawet patrzac po Twoim przykladzie sie nie ludze, Ptp masz na 24 ja na 14 grudnia Twoja dzidzia teoretycznie mlodsza ma 11 mm moja 4 mm Ptp masz na 24 ja na 14 grudnia Twoja dzidzia teoretycznie mlodsza ma 11 mm moja 4 mm Retsina, ale my Ci tu wszystkie właśnie tłumaczymy, że Twoja teoretycznie starsza, może być faktycznie młodsza. Ciężko Ci teraz bardzo, nie porzucaj jednak nadziei My naprawdę wierzymy i mocno zaciskamy kciuki! Szef, no cóż...idiota, co by Ci nie było, nie ma prawa oskarżać Cię o zawalenie pracy z powodu imprezy, zresztą guzik go to powinno obchodzić! madziuula, cieszę się, że u Was wszystko w porządku agnieszka, nie strasz, że po karmieniu staniki po ciąży idą w kosz Moje niestety wróciły do łask Niestety, bo cyc zmalał znów do B, ale poza tym wygląd dokładnie taki sam jak kiedyś, 8 miesięcy dojenia nie wpłynęło na nie negatywnie. Być może drugie dziecko to zmieni, ale tfu, tfu! .. Brała któraś z Was luteinę w ciąży?? Ja brałam w pierwszej ciaży ale podjęzykowo. Teraz też mam przepisaną zapobiegawczo 1 x dziennie na noc. Ratsina bardzo Ci współczuję sytuacji...ale pomodlę się i trzymam kciuki aby jednak wszystko okazało się dobrze. moja niedoszła szwagrowa też miała taką sytuację....lekarz nie widział serduszka,twierdził,że umarło.....kazał jej się zgłosić na łyżeczkowanie do szpitala.....ale ona cały czas czuła się jakby była w ciąży,miała dalej objawy.....lekarz ja straszył,ze będzie krwawić jak nie pójdzie i może się to źle skończyć dla niej.... Ale jakoś czekała tydzień,coś ją powstrzymywało,bała się iść,odwlekała.... po tygodniu kiedy nic się nie działo poszła do innego ekarza,zrobił usg,długo się przyglądał,niby serduszko nie biło,ale sprawdzał,patrzył dalej...i nagle krzyknał,że maluszek się poruszył.....wysłał ją do jakiegoś poleconego gina,który miał już nowoczesny sprzęt do USG i okazało się,że serduszko bije i ze z maleństwem wszystko ok.dzisiaj Krzysiaczek ma 4 latka i jest cudny.....także trzymam gorąco kciuki aby u Ciebie też tak szczęśliwie się okazało... A u mnie już lepiej.Pochowaliśmy w poniedziałek tatę i teraz jakaś taka ulga mnie ogarnęła choć czeka mnie ogrom spraw,które pozostały po tacie.... 14 mam wizytę u gina ale tym razem już do prywatnego,mąż się trochę złapał za glowę jak się dowiedział cen ale stwierdził,ze to raz w miesiacu i lepiej abym do tamtego nieprzyjemnego już nie chodziła.... zobaczymy czy już do niego będę chodzić,czy nam przypasuje....
Retsina trzymam mocno kciuki aby było wszystko dobrze. I mocno przytulam
Madziula ja brałam luteinę dopochwową i to do 13 tygodnia ciąży. Przy czym ja miałam już zapowiedziane że gdy tylko się zorientuję że mogę być w ciąży to od razu miałam się zgłosić. I tak od 4,5 tygodnia do 13 prktycznie bo już miałam wybrać te proszki do końca które miałam przepisane. Dodatkowo brałam acard. Zazdroszczę ci tych książkowych wyników, ja mam słabą morfologię. A odżywiam się jak tylko najlepiej mogę. Ehhh... Komunikacja cieszę się że jesteś już spokojniejsza. Teraz tego ci właśnie i maluszkowi potrzeba, a sprawy które zostały załatwisz po kolei już bez takiego stresu...
Mnie w pierwszej ciąży gin przepisywał luteinę jak tylko mówiłam, że mi kiedyś, gdzieś tam brzuch stwardniał. Miałam tę podjęzykową (smakowała tak, że wolałabym wkładać ją sobie gdzieś indziej ). Na początku słuchałam lekarza i brałam, potem stwierdziłam, że to panikarz, czułam, że wszystko jest dobrze, więc nie uznałam brania leków, na zasadzie "nie zaszkodzi" za potrzebne.
Komunikacja, natrudniejsze za Tobą, dobrze, że czujesz się już lepiej. Karolcia, ja z Kają w ciąży miałam morfologię w cały świat, a gin twierdził, że żadna ciężarna nie ma idealnych wyników. W UK nikt mi takich rzeczy w ogóle jeszcze nie sprawdzał Nie wiem tylko dlaczego dostałam od mojej lekarz luteinę, mam codziennie 1 na noc przyjmować. Tłumaczyła coś, że to zapobiegawczo przez te problemy z 1 ciążą... Brała któraś z Was luteinę w ciąży?? Ja. Też zapobiegawczo. Do 10 tygodnia. Retsina, przypomniało mi się - ja dowiedziałam się, że serduszko przestało bić podczas wizyty u lekarza. Na podstawie wielkości zarodka kilku lekarzy osądziło, że stało sie to w ciągu ostatniej dobry, nie wcześniej. Po 5 dniach lekarze stwierdzili podczas usg, że zarodek nie ma już ostrego kształtu, wszystko stało sie rozmyte, niewyraźne. Że tak brzydko powiem, zaczęło się rozkładać. Jeśli, więc ciąża faktycznie przestałaby się rozwijać 2 tygodnie temu, to lekarka na pewno byłaby w stanie to stwierdzić na 100% podczas takeigo badania. A cykl nieraz płata nam figla i owulacja przychodzi później, wiec i ciąża młodsza. W tej ciąży, pomimo książkowego cyklu lekarz pod koniec 6 tygodnia oznajmił mi, że zarodek jest za mały! Ale zaraz dodał, że mam sie nie martwić, bo to się często zdarza - albo owulacja była później, albo po prostu jest mniejszy. W 3 tygodnie nadrobił zaległości i przerósł książkową wielkość. A ja mam idealną morfologię Póki co W każdej chwili może się to zmienić.
Dzięki dziewczyny za wsparcie, jesteście kochane . JA umowilam w przyszlym tyg oprocz wizyty u mojej Pani doktor kolejna wizyte, ta druga oprócz tego ze jest ginekologo - poloznikiem to jeszcze specjalistką w USG. Ma wszystkie możliwe certyfikaty z USG i dodatkowo pisala doktorat z kardiologi prenatalnej , i w szpitalu pracuje na kardiologi prenatalnej, takze nie poddaje sie, choć peka mi serce jak pomysle ze dzidzia moze już nie zyc.
Retsina ja też z wątku obok i myślę, ze nie będziesz miała mi za złe, ze piszę
moja obecna ciąża też na początku wg usg była młodsza o 14 dni w stosunku do OM, a teraz zobacz który tydzień już mi leci, a poza tym jak się mocno martwisz może spróbuj podjechać na IP, ja na początku jak zaczęłam plamić pojechałam i zobaczyłam bijące serduszko, gdzie mój lekarz twierdził, że to nie możliwe, on na jego sprzęcie nie widział, z tym że u nas (poznań) na polnej klinika ma bardzo dobry sprzęt, więc od tego też dużo zależy trzymam kciuki
Retsina dobre kroki poczyniłaś, najlepiej udać się do specjalisty. Trzymaj się dzielnie
komunikacjo z czasem będzie jeszcze lepiej. Powoli, powoli a wrócisz do formy psychiczbej z przed śmierci taty, a mały brzdąc pomoże powrócić Ci do równowagi madziuula cieszę,, że macie się doskonale Tak trzymać już do samego końca Miałam iść wczoraj na wizytę do mojej pani doktor, ale nie wiem jak to sie stało, że pomyliłam dni przyjęć myślałam, że przyjmuje w środy, ale niestety Więc wizyta przeniesiona na wtorek. Mogłabym w sumie iść dzisiaj, ale jutro wylatuje szwagierka z mężem i córcią i chciałabym się pożegnać, cały tydzień ich nie widziałam, bo po pracy padam na pyszczek. Ostatnio Wam pisałam, że zaczynam się lepiej czuć, że energii więcej itp. ... guzik prawda! Miałam kilka dni wolnego to odpoczęłam i czułam się super, a tylko wróciłam do pracy znów mi sie ciągle chce spać i nic mi sie nie chce. Planuję popracować do września - października i jakoś sobie tego nie wyobrażam na dzień dzisiejszy Ale nie ma tragedii, inne gorzej przechodzą ciążę, więc nie mam co marudzić i narzekać Moja morfologia też nie najgorsza, wszystko w normie Zresztą z Julkiem też była idealna, lekarz mi za każdym razem powtarzał, że lubi patrzeć na moje wyniki i żeby każda ciężarna takie miała to by się cieszył. Kończę powoli, idę się szykować. Miłego dnia.
Kasiaaa pewnie sie domyslasz jak bardzo bym chciala aby to byla wina sprzetu. Mam zaufaniedo tej pani doktor i nazwalabym jak nawetprzesadna optymistkÄ…
madziuula123 ja brałam luteinę do13 tc bo wtedy już się łożysko zaopiekowało moim dzidziusiem. Już przed ciążą miałam problemy z niedoborem progesteronu i dlatego musiałam ją aplikować. U ciebie podejrzewam, że jest to zapobiegawczo przez plemienia w 1 ciąży
Kasiaapewnie sie domyslasz jak bardzo bym chciala aby byla to wina sprzętu.
I fakt ze ciążą moze byc mlodsza mnie nie martwi,martwi mnie tylko fakt ze na tym etapie serce juz powinno byc widoczne. Moja pani doktor nalezy do osob przesadnie optymistycznych. Zawsze praktyczne mowi zeby sie nie martwic ze wszystko jest dobrze a w tym przypadku powiedziala ze yrzeba sprawdzic wszystko jeszcze za tydzień ale zebym sie przygotowała psychicznie ze nic z tego nie bedzie. Modle sie o cud
Zdublowalo mi wiadomość
Retsina - u mnie ciąża jest cofnięta o 10 dni (wg OM 12 tydzień 4 dzień, wg USG 11 tydzień i 1 dzień). Także spokojnie, pójdziesz za tydzień i może wszystko będzie OK. Serduszko może być widoczne dopiero w 7 tygodniu, a u Ciebie wychodzi dopiero 6 tydzień wg rozmiaru zarodka. Nie nastawiaj się na razie negatywnie. zając - u mnie w Lublinie, w La Vantilu idzie dostać staniki o rozmiarze nawet 65G. Albo popatrz sobie na allegro. A ja w poniedziałek wyprowadzam się na 3-4 tygodnie do teściów, bo robotnicy wchodzą już do środka robić Oby szybko im to poszło. Hej Cherie widzę, że jesteś z Lublina. Chciałam zapytać czy nie wiesz gdzie warto zrobić usg 3d?
Cześć. Ale dziś stresu się najadłam. Noc miałam koszmarną, bo Młodego jakieś choróbsko pobiera, spał ze mną i strasznie się kręcił. W pewnym momencie obudziłam się, bo poczułam silne kopnięcie prosto w brzuch. Oliwier rozkopując się z kołdry po prostu mnie kopnął. Nie spałam do rana myśląc czy wszystko jest w porządku. Ale przeczytałam na necie, że gorsze przygody mają osoby w ciąży i nic maleństwu nie jest. Rozmawiałam z moją lekarz i mnie uspokoiła, że w tak wczesnej ciąży zarodek jest jeszcze schowany w spojeniu i że nie tak łatwo go zniszczyć uffff.... Ktoś kiedyś powiedział, że w 2 ciąży mniej się schizuje. W moim przypadku to się wcale nie sprawdza. Chyba postaram zmysły do tego grudnia Czy Wy też tak się zamartwiacie? Czy potraficie wyluzować?
Madziuuula ja to sie martwie wszystkim, jesli okaze wie ze straciłam 1 ciaze to przy drugiej bede miala zawal codziennie
Madziuula nie dziwię ci się bo ja miałam tak samo do momentu kiedy zaczęłam czuć ruchy. Jak moja 3,5 letnia córka była chora i spała ze mną to też nie było łatwo bo ona okropnie się kręci żeby zająć jak najwięcej łóżka. Teraz codziennie czekam na momenty kiedy poczuję jak maluch się rusza wtedy czuję się spokojna.
Retsina wieżę że będzie dobrze. Musi być i innej opcji nie przyjmuj do świadomości choć wiem że to nie łatwe.
madziuula, Twój dzidziuś jest jeszcze maleńki i dobrze Ci pani doktor powiedziała Czytałam o różnych wypadkach, upadkach na brzuch pod koniec ciąży i okazuje się, że maminy brzuszek to całkiem dobra ochrona Wiadomo jednak, że każda by schizowała w takiej sytuacji
Ja uczę Kaję delikatności, bo choć głaszcze brzuch, całuje, przytula, zdarzy jej się zapukać do dzidziusia z piąchy i z rozmachem Mnie się wydaje, że w tej ciąży jestem bardziej wyluzowana, ale być może to kwestia tego, że w poprzedniej pobolewał mnie czasem brzuch, teraz już wszystko jest rozciągnięte, nic nie boli, w ogóle nie czuję ciąży jako takiej, "tylko" dolegliwości okołociążowe No i kiedy minął pierwszy trymestr w ogóle wyluzowałam, nie stresuję się już nawet jak coś przypadkiem dźwignę. Annie, widzę, że lubisz swoją pracę U mnie w jednej firmie dziewczyny potrafiły przynosić zwolnienie po pierwszej wizycie u gina Ale jakie podejście do pracownika, takie do pracodawcy A nie masz możliwości skrócenia nieco godzin pracy, żeby troszkę więcej odpoczywać? Albo wiem, przestaw Ty sobie ten budzik na późniejszą godzinę! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|