Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Normalnie koszmar - całą noc budzę się z bólu piersi, już zastanawiam się, czy nie spać w staniku Wczoraj dałam czadu z obróbkami domowymi i mnie dzisiaj brzuchol ciągnie, także dzisiaj chyba odpoczynek.
Lena - mój mąż jak usłyszał o dwójce to powiedział, że do domu mnie nie wpuści Kiedyś dawno, dawno temu, cyganka mi wywróżyła 3 dzieci, 2 chłopców i dziewczynkę
zając_Poziomka - meliski, to takie balerinki, tylko jakby gumowe. Właśnie ostatnio jakoś widziałam reklamę H&M, to nawet ta zwykła, nie ciążowa kolekcja jest jakaś luźniejsza w tym roku. Chyba się sama wybiorę.
asas - ja w poprzedniej ciąży to miałam strasznie niski cukier na czczo - około 60, a jak zrobiłam krzywą cukrową, to musiałam ją drugi raz powtarzać, bo za pierwszym wskazywało na cukrzycę ciążową. Za drugim razem było przy górnej granicy normy. Ale mój tata stwierdził, że to taka sztuczna symulacja, napić się cukru, siedzieć i się nie ruszać a później badanie. Przecież wiadomo, że człowiek po jedzeniu nie siedzi godzinę i się nie rusza.
Wczoraj miałam wizytację teściowej i mamy teściowej (obie przyjechały na herbatkę), hiperteściowa poczęstowała się jeszcze pizzą Za to teściowa przywiozła nam sernika i podcięła mi rododendrony w ogrodzie - dobra kobieta (może to dlatego, że o drugim wnuku/czce jeszcze nic nie wie )
zając_Poziomka
Sun, 30 Mar 2014 - 10:07
Tym bardziej się chwali, skoro nie wie
U mnie niestety H&M jest bardzo ubogi... Mam wrażenie, że sprowadzają do nas wszystko, co nie schodzi w większych miastach. Dlatego bardzo rzadko tam wchodzę. Kiedy oglądałam kolekcję na stronie internetowej, to wykupiłabym połowę sukienek i tunik. Niestety nie widziałam żadnej z nich w sklepie Nawet mojej nie ma, więc przypuszczxam, że to z zeszłego sezonu - nie robi mi to różnicy, ale jeśli kupuję coś z poprzedniej kolekcji, to dlaczego płacę za to 100zł?
Zapomniałam Wam napisać, że śniło mi się dziś... że jestem Kaczorem Donaldem!!!!!!!!! I dostałam (dostałem?) od Myszki Mickey czarodziejską różdżkę
kajetanka
Sun, 30 Mar 2014 - 14:09
Cherie, z tymi dużymi dziećmi po witaminach, to chyba żadna reguła, ja brałam prawie od początku ciąży i Córa urodziła się 2660 Ja przyszłam na świat z wagą 2750, więc mnie to bardziej wygląda na kwestię genów.
Lena, teściowa teściowej też się liczy Już sama nazwa na to wskazuje
Asas, delikatna skórka za taką kasę, to duże ryzyko przy dziecku, tych wszystkich krzakach, piaskownicach, chyba, że od święta, na codzień lepiej coś, co nie szkoda zatyrać. Też muszę sobie kupić jakieś buty, bo na wiosnę zostałam tylko w adidasach. Muszę zawołać skierowanie na glukozę, bo rano jak robię śniadanie, to już mi słabo i ciemno przed oczami. Chociaż w PL też nic z tym raktem nikt nie zrobił. Diabetolog powiedziała, że z cukrzycą walczą w ciąży, na zbyt niski cukier nie mają rady, tyle, żeby jeść często i zawsze mieć jakąś przekąskę pod ręką. U mnie krzywa cukrowa też wyszła tragicznie, tylko pierwszy wynik po wypiciu glukozy mieścił się w normie, reszta poniżej.
Cherie, mnie też cyce w nocy ciążą, jak wstaję do toalety, muszę sobie ręką trzymać Czyli mówisz, że 2 chłopaków będzie? Ciekawe, ciekawe...
Zając, czy różdżka była jednym z Mysich sprzętów z Mysi składaka? Mogę zapytać Kai jak zinterpretuje taki sen?
P.S. U nas dzisiaj 18 stopni
Annie*
Sun, 30 Mar 2014 - 14:24
CYTAT(zając_Poziomka @ Sun, 30 Mar 2014 - 11:07)
Zapomniałam Wam napisać, że śniło mi się dziś... że jestem Kaczorem Donaldem!!!!!!!!! I dostałam (dostałem?) od Myszki Mickey czarodziejską różdżkę
cóż za sen Mnie się rzadko coś śni, albo po prostu nie pamiętam tych snów No i kreację już masz, dobierz jakieś fajne dodatki i będzie super.
asas świetnie, że dieta przynosi efekty. Zaczynam się obawiać, bo mam wzmożony apetyt i zaczynam czuć się ciężko, boję się,że za chwilę waga bedzie szła do góry
Cherie super teściowe Ja to w ogóle uważam, że krzywa cukrowa w przypadku osób mających problemy z poziomem cukru to jest jakiś poroniony pomysł. Szczerze to nie rozumiem tego badania, żeby dodatkowo fundować sporą dawkę cukru, po to żeby trzustka sobie z nim nie poradziła. No ale ja nie jestem lekarzem.
wydaje mi się, że w C&A jest wiekszy wybór ciążoywch ciuchów niż w H&M, ale może u nas też kiepsko zaopatrują ten sklep.
Miłego dnia.
zając_Poziomka
Sun, 30 Mar 2014 - 14:36
kajetanko, różdżka była cała z kryształu dość gruba rączka z kryształową gwiazdką na końcu
Różne rzeczy mi się śnią, ale takie cuda! No i oczywiście była czarny charakter, który mi różdżkę wykradł I ja go goniłam. W koncu ją odzyskałam i jak wracałam to pomagałam ludziom Zima była, a ja "znikałam" śnieg i sople z dachów, żeby nie spadały na przechodniów, "wzmacniałam" lód na rzece, na którym bawiły się dzieci, żeby nie pękł. I takie tam Annie, ja też bardzo dużo jadłam, a nie przytyłam W poprzedniej ciąży przybywało mi do 2 kg co 2 tygodnie, choć nie jadłam aż tak dużo... i więcej się ruszałam. Nie ma reguły
U mnie w C&A w ogóle nie widuję ciążowych :/ A w H&M jest mniejszy wybór niż w mojej prywatnej szafie. Widziałam z 5 par spodni, 3 bluzki i sukienki + jeden wieszak z pojedynczymi sztukami. MASAKRA Dlatego ja staram się kupować ubrania nieciążowe, ale takie w któe wejdę za kilka miesięcy. Sukienki, tuniki i bluzki oversizowe, legginsy. Spodziewam się, że będę musiała dokupić jakieś spodenki itp, ale zastanawiam sie czy po prostu nie pójdę do lumpka, kupię zwykłe szorty i przerobię na ciążowe. WYstarczy odciąć pas, z przodu robiąc miejsce na brzuszek i doszyć... bawełniany top oczywiście bez ramiączek. Można wszysć gumkę. Tanie i banalne.
kajetanka
Sun, 30 Mar 2014 - 19:56
CYTAT(zając_Poziomka @ Sun, 30 Mar 2014 - 15:36)
Dlatego ja staram się kupować ubrania nieciążowe, ale takie w któe wejdę za kilka miesięcy. Sukienki, tuniki i bluzki oversizowe, legginsy.
Pewnie, że tak Ja na całą ciążę miałam 3 pary spodni ciążowych (jeśli jeszcze masz maszynę do szycia i pomysł, to już w ogóle poradzisz sobie i bez tego), wszystkie bluzki, sukienki kupowałam albo bardzo elastyczne, albo luźne, odcinane pod biustem, dzięki czemu niektóre służą mi po dziś dzień Zawsze wolę kupić coś praktycznego, co przyda się na dłużej Spódniczki na gumkę, spodnie wiązane w pasie, to też rzeczy, które spokojnie posłużą w ciąży i nie tylko.
A mnie się przypomniało, że dziś śniła mi się... III wojna światowa Wszyscy się pakowali, wynosili przed siebie, brali jakieś koce, kurtki i szli, nie wiedziałam dokąd, ale musiałam iść z tłumem. Padł pomysł wyjazdu za granicę, ale to było głupie, bo na całym świecie działo się podobnie.
zając_Poziomka
Sun, 30 Mar 2014 - 20:06
To ja wolę być Kaczorem Donaldem
asas87
Sun, 30 Mar 2014 - 22:42
ojejjj moj Olo by byl w siodmym niebie gdyby mu sie myszka miki przysnila, to jego ulubiona bajka, jeszcze lubi Jakea i piratow z Nibylandii ale myszka Miki rzadzi codziennie rano jak wstaje oglada jeden odcinek na yt a ja w ten czas ide do lazienki sie ogarnac
nie lubie spodni z h&m bo strasznie slaby material maja, chyba ze te po 149 juz lepsze, bo te po 79 juz 2 pary przy schylaniu poszly mi na dupie a nie byly wcale mega opiete , za to mam 2 sukienki takie workowe i beda lux
a ja ostatnio sprzatalam dokladnie w sypialni i pozdejmowalam zaslony i firany do prania i zostaly takie puste okna, caly czas mi sie wydawalo wieczorem ze ktos mnie obserwuje a nie chcialo mi sie juz zaciagac rolet i oczywiscie przysnila mi sie RĘKA haha, taka reka ktora po mnie chodzi, taka do lokcia tylko i tak mnie to meczylo ze maz mnie obudzil i mowi zebym sie nie darla tak bo Olka obudze , musialam przezywac
Annie*
Mon, 31 Mar 2014 - 06:53
Witam
W końcu mam czas na konkretne poczytanie Was. Chwila spokoju jest właśnie rano, jak mąż do pracy wyszedł a Julek jeszcze śpi
Cherie wracając do zależności witamin i wagi dziecka. Gdzieś kiedyś słyszałam podobną opinię, ale podobnie jak kajetanka uważam, że to raczej sprawa genów. Ja urodziłam się mała (2800g), mąż duży (4300g)a waga Julka 3900g, ale też 14 dni urodził się później - więc się nam wypośrodkował. Szwagierka w ogóle nie stosowała sztucznych witamin, postawiła na urozmaiconą dietę i urodziła córkę 4200 g (sama miała wagę urodzeniową 4400g).
Kajetanka , asas matko i córko co za sny
Miałam kiedyś się Was o to pytać i ciągle zapominam. Dziewczyny farbujecie włosy? Bo ja miałam iśc do fryzjera na początku marca, ale dowiedziałam się o ciąży i zrezygnowałam, uznałam, że pójdę po skończonym 12 tc. Ale w sumie nie wiem czy robi to jakąś różnicę. Co prawda robię pasemka, więc ten odrost nie jest tak bardzo widoczny, ale ciężko mi już w lustro patrzeć. I drugie pytanie dotyczy środków typu Antidral / Etiaxil. Co myślicie o stosowaniu w ciąży? Przyznam, że nie szperałam w intrnecie żeby się czgoś dowiedzieć na ten temat.
Wczoraj była taka piękna pogoda aż żyć się chce. Urządziliśmy sobie wycieczkę rowerową i dzisiaj tak mnie pupa boli, że ledwo teraz siedzę
Aaaa zaczęłam już 9 tc Asas a Ty masz już pierwszy trymestr za sobą Gratuluję
Miłego dnia
zając_Poziomka
Mon, 31 Mar 2014 - 08:02
Antidral i Etiaxil są za mocne. Kup ziaja bloker. Jest dużo delikatniejszy. Lekarzmi pozwolil
Ja też postanowiłam odczekać do 2 trym. Ale Jesli farbujesz farbą bez amoniaku to możesz wcześnie. Przy pasemkach farba nie ma kontaktu że skórą więc też jest ok pozostaje kwestia zapachu.
karolcia_d291
Mon, 31 Mar 2014 - 10:19
Hej dziewczyny Ja podobnie jak Annie* mam chwilę żeby popisać bo mała zaprowadziłam do przedszkola, pranie się pierze a ja jem śniadanie więc mam chwilę Ja też słyszałam tą wersję o dużych dzieciach po witaminach, ja brałam całą pierwszą ciążę i moja córcia po urodzeniu ważyła 3400g. A teraz jak na razie nie biorę nic. Może to kwestia tego że zmieniłam lekarza i ten ma inne podejście do tego, hmmm okaże się.
Asas87 moja córka też jest fanką myszki miki, minnie i cośka od małego bąblą, cały czas kocha te postacie. Co do ubrań to ja jestem załamana bo jak zwykle nic mi się nie podoba i we wszystkim wyglądam źle... Ja w środę pomalowałam włosy a w piątek stwierdziłam że może zrobię test bo dziwnie się czuję i okazało się że jestem w ciąży. Lekarz mi powiedział że włosy mogę farbować, tylko tak żebym po prostu jak najmniej wdychała zapach amoniaku tej farby. Jednak od tamtej pory nie poprawiałam odrostów bo pomalowałam je na taki kolor bardziej pod mój naturalny i dopiero teraz przed zbliżającym się weselem poprawię kolor. Dzisiaj mam wizytę u lekarza i już nie mogę się doczekać. A tak w ogóle co do piersi to też dają mi czadu chwilami, a jeszcze dzisiaj od rana ,,wymioty,, (jeżeli można nazwać tak plucie śliną bo człowiek nie ma czego zwracać) mnie dopadły i okropnie mnie męczyły od 6 rano. Dziewczyny powiedźcie mi czy was też tak męczy ból nóg wieczorem jak leżycie na łóżku? Mnie od kolan do kostek to tak męczy ból że ojej...
Hmmm.... ale się rozpisałam o wszystkim i o niczym Miłego dnia wam życzę
kajetanka
Mon, 31 Mar 2014 - 12:06
Asas, ręka jak z rodziny Adamsów? Annie, ja mam taki błogi spokój od ok. 22, kiedy Kaja i mąż już w łóżkach Nigdy nie wstaję przed Córą, rano wykorzystuję każdą minutę, nawet jeśli obudzę się przed nią, zamulam jeszcze w łóżku, zwłaszcza teraz, kiedy szybko się męczę i ciągle senna chodzę. Jak ona usypia 21:30, ja już nie mam siły zawlec się pod prysznic, mogę tylko klepać na kompie Ja włosów nie farbuję, ale słyszałam, że coś tam w ciąży się wydziela, że może nieco zmienić kolor? Nie wiem ile w tym prawdy U nas też pogoda była tak piękna, że w samych bluzkach chodziliśmy, strzeliliśmy sobie spacerek 3h, wieczorem nie mieliśmy siły ręką ruszyć, Córa poszła spać 1h wcześniej, w dodatku z płaczem i już bez kąpieli tak ją wymęczyliśmy. A na rowerze bym pojeździła....eh....tylko nie mam
Karolcia, daj znać jak u lekarza? Ty już też w II trymestrze Ja z rana (przepraszam za opisy), wymiotuję taką gorzką żółcią.
W nocy dziś jak kaszlnęłam, myślałam, że mi brzuch rozerwało, taki ból Zdecydowanie nie polecam kasłać leżąc na wznak Na boku, najlepiej trzymając się za brzuch jest ok.
zając_Poziomka
Mon, 31 Mar 2014 - 12:36
Nie "coś się wydziela" tylko hormony Nasze hormony mają wpływ na odcień farby do włosów, trzymanie się na paznokciach żelu, hybrydy, lakieru itp itd. I to nie tylko w ciąży, ale i w zwykłym cyklu. Mam kilentki, które nie mogą wykonywać takich zabiegów w czasie miesiączki bo jest pewne, że po prostu nie wyjdą
U jednych pań w ciąży hormony działają tu na plus, u innych na minus. Mi np zaczęły wolniej rosnąć paznokcie. W 3 miesiące powinnam mieć już przerośnięte, a dopiero dorosły do połowy I są strasznie miękkie.
Dziewczyny, czy któraś wie, co mogę stosować na afty?
Lena91
Mon, 31 Mar 2014 - 20:09
Dziewczyny poczytałam Was trochę i mało nie pękłam ze śmiechu Świetne sny Co do ubrań z H&M - ja mam zdecydowaną większość swojej garderoby zaopatrzone w tymże przybytku. Nigdy nie narzekałam, zawsze znalazłam coś dla siebie Ostatnio niestety sie zawiodłam - wiedziona dobrymi skojarzeniami z przeszłości, postanowiłam tam poszukać w kolekcji ciążowej jakichś fajnych spodni. Nie znalazłam NIC, co by zaczęło do mnie przemawiać Miały ten pas ciążowy wybitnie niski (jak je ubrałam to wyglądałam nie jakbym była w ciąży, tylko jak kobieta otyła, która wcisnęła się cudem w rozmiar S i żeby spodnie nie zsunęły się z pupy zamontowała w nich pasek. Kosztowały 129 zł. Niestety, co najgorsze - był to jedyny dostępny model spodni ciążowych. No nędza troszkę.. poszperam w necie, na pewno znajdę coś lepszego
CYTAT(zając_Poziomka @ Mon, 31 Mar 2014 - 12:36)
Dziewczyny, czy któraś wie, co mogę stosować na afty?
Na afty, z takich domowych sposobów, moim zdaniem świetna jest szałwia - ma właściwości odkażające, i nie jest raczej szkodliwa dla dzidziusia Polecam kupić wspominany wcześniej TYMSAL - to kompozycja ziół do stosowania w jamie ustnej (ból gardła, stany zapalne i inne tego typu). Jest super i pomaga szybciutko
zając_Poziomka
Mon, 31 Mar 2014 - 22:07
A co jest bardziej paskudne: szałwia czy Tymal? Chciałabym być gotowa Bo jak do tej pory od szałwii nic paskudniejszego w ustach nie miałam. Ale cóż, pomaga, to płuczę.
Annie*
Tue, 01 Apr 2014 - 05:48
Zającu dzięki, wypróbuję tą ziajkę (nawet nie widziałam, że taka jest). Znajdę ją w Rossmanie czy predzej w aptece? Co do aft to jak nabardziej szałwia, ale tylko do płukania (picie szałwi nie jest zalecane w ciąży, bo ma właściwości poronne)albo rumianek. Możesz też kupic w aptece propolis w płynie i kilka razy dziennie pędzelkować afty.
Tak jak piszecie pójdę te pasemka zrobić po skończonym 12 tc.
karolcia jak tam po wizycie? Mnie nogi nie bolą. na pewno powinnaś poinformować o tym swojego lekarza. Co prawda każda kobieta ciążę przechodzi z rożnymi objawami, ale ból nóg chyba nie jest jakimś typowym. Może nic on nie znaczy, ale warto być co do tego pewnym. Tym bardziej, że bardzo Ci on dokucza.
Dziewczyny mam pytanie czy Was piersi bolą przez cały dzień tak samo? Czy np. rano ból jest mniejszy? Wstałam dzisiaj i wydaje mi się, że nie bolą mnie tak jak zwykle, śmiem nawet stwierdzić, że nie czuję żeby mnie bolały ale wczoraj wieczorem bolały mnie na pewno. Zwariować można od tego niepokoju między wizytami ....
Mam dzisiaj szkolenie BHP, więc wcześniej muszę jechać do pracy, ale plusem jest to, że o 16 już kończę. Aaa właśnie nie napisałam Wam, że poinformowałam w pracy już o ciąży, muszę przyznać, że przyjęli to nawet pozytywnie.
Miłego dnia
zając_Poziomka
Tue, 01 Apr 2014 - 10:04
Annie, kupisz to wszędzie - drogerie, markety, małe sklepiki kosmetyczne, apteki pewnie też. Kosztuje ok 7-10zł. Jest słabsze niż Antidral, ale to kwestia użycia 1 raz więcej w tygodniu I mniej podrażnia. Nie brudzi też ubrań.
Piersi bolą różnie - raz mocno, raz słabo, czasem wcale, czasem cłay dzień, raz mocniej rano innym razem wieczorem. Ale mam wrażenie, że najczęściej jednak rano mało lub wcale i z każdą godziną się to nasila.
Jeśli bolą Was bardzo piersi wieczorem, to śpijcie w staniku. Polecam takie mięciutkie, z lub bez fiszbinów, co kto lubi. Ważne jedna by obwód był dobrze dopasowany i mocno trzymał piersi. Bo pamiętajcie, że dobrze podtrzymane piersi wieczorem mogą boleć mniej
A ja dołączam do ciążowych śpiochów Wczoraj wstałam po 10. Ok 16 usnęłam, mąż mnie o budził koło 19. O 22 znów chrapałam
Lena91
Tue, 01 Apr 2014 - 10:04
CYTAT(zając_Poziomka @ Mon, 31 Mar 2014 - 22:07)
A co jest bardziej paskudne: szałwia czy Tymal? Chciałabym być gotowa Bo jak do tej pory od szałwii nic paskudniejszego w ustach nie miałam. Ale cóż, pomaga, to płuczę.
Myślę, że jedno i drugie jest równie pyszne i bez wątpienia zachęca do ponownego użycia ;p Ale jak wiadomo - "gorzki lek najlepiej leczy" ;p
Jak tam u Was dzisiaj? Mnie od rana zebrało na zapiekanki tak więc pyszności mi się pieką w piekarniku
zając_Poziomka
Tue, 01 Apr 2014 - 10:43
Muszę przyznać, że szałwia nie jest tak paskudna jak to pamiętam (ostatni raz miałam z nią kontakt w dzieciństwie ). Oczywiście musiałam po nią jechać wieczorem, bo mąż mi cały dzień kupował i ostatecznie zapomniał. Pojechał do apteki a trafił do Biedronki W koncu miał taaaaaaaaką długą listę zakupów, że łatwo sie pogubić: worki na śmieci z Biedronki i szałwię z apteki
Lena, podrzuć trochę zapiekanek. Nie mam pomysłu na obiad. Wczoraj na kolację zrobiłam sobie koktajl truskawkowy to na dziś też będzie Ugotowałam kompot i wszamałam sałatkę. Mąż wniebowzięty, bo W KOŃCU JADŁAM COŚ ZDROWEGO. DO niego nie dociera, że moja dieta wcale nie ma takiego wielkiego znaczenia
kajetanka
Tue, 01 Apr 2014 - 12:18
Annie, mnie piersi bolą różnie, najbardziej w nocy, kiedy się pionizuję, rano chyba najmniej, a wieczorem po całym dniu też czuć bardziej. Jeśli już spać w staniku, polecam takie sportowe, niemal bluzeczki W poprzedniej ciąży nosiłam takie po mieszkaniu, bo wszystkie inne gdzieś tam mnie prędzej czy później cisnęły. Teraz też sobie kupiłam, ale jak się okazuje nawet C mnie upija Przy czym to już na pewno jakaś kopnięta rozmiarówka, bo do D to jednak mi jeszcze daleeeko
Ja się rozglądam za jakimiś koszulami nocnymi, bo mam same piżamki ze spodenkami, a gdyby się tfu, tfu nagle okazało, że muszę się w szpitalu położyć (w ciąży to nigdy nie wiadomo), koszula jest zdecydowanie wygodniejsza, bo trzeba ją zadzierać po kilka razy dziennie No i już patrzę na takie, żeby brzuch wszedł i cyca dało radę potem wyjąć
Dziś spałam do 10 Córa mi się nie przestawiła jeszcze na czas letni, co bardzo mnie cieszy Tylko w nocy miałam takie koszmary... Budziłam się po kilka razy, więc snów było sporo, a co jeden to głupszy Może dlatego, że przed snem zestresowałam się trochę, bo o ile staram się dmuchać na zimne i nie dźwigać (z zakupów wracamy, mąż targa z taksówki ogromne torby, a ja z pustymi łapami, aż dziwnie się czuję ale skoro wszystko pakuje do tych wielkich marketowych toreb, to niech sobie nosi ), tak zapomniałam się i podniosłam na raz 2 baniaki 5-litrowe z wodą. Stały na środku w przedpokoju, nie chciałam, żeby się ktoś w nocy potknął, a do tego jeszcze jakieś pudła leżały przygotowane do wyrzucenia, więc nie posunęłam tych baniaków, tylko przeniosłam nad pudłami, jakoś tak odruchowo. No i spać kładłam się lekko zmartwiona. A potem śniły mi się rozbijające się, płonące statki, gwałciciele wariaci i inne atrakcje
Też zaczynam się przerzucać na zdrowe odżywianie, bo już mogę mówić o odżywianiu, względnie wchodzi Czasem wyjdzie, ale już mnie tak nie odrzuca od jedzenia. Wczoraj nakupiliśmy masę warzyw, owoców, nawet takie, których nigdy nie jedliśmy A dziś na obiad spaghetti, miałam robić pulpety, ale tak mi to mięso śmierdziało, że dałam radę je tylko wrzucić na patelnię.
zając_Poziomka
Tue, 01 Apr 2014 - 12:38
kajetanko, zdrowej ciaży dźwiganie nie zaszkodzi Jeśli po dźwignieciu nie czułaś żadnych dolegliwości, nic Cię nie bolało, to się nie martw
Mi się dziś śniło, że byłam gwiazdą bollywood
kajetanka
Tue, 01 Apr 2014 - 14:19
Wiem, że dźwiganie, tak samo jak wysiłek fizyczny, jeśli są kontynuacją zwyczajów sprzed ciąży, nie powinny zaszkodzić. Ja po styczniowym poronieniu, które wiem, że mogło nie mieć żadnego związku z czynnikami zewnętrznymi, postanowiłam jednak na wszelki wypadek zrezygnować z niepotrzebnego ryzyka. Skończyłam z podnoszeniem Kai, bo co innego nosić niemowlaka kilka godzin dziennie, gdzie organizm jest przyzwyczajony, a co innego dźwignąć taką pannicę raz na jakiś czas. I tak wiem, że nie zawsze się uniknie, w niedzielę nie mogła zejść z drabinek i zawisła na mnie (a waży więcej niż dwa baniaki ), albo prędzej czy później będę musiała ją natrzymać w publicznej toalecie. Nie zmienia to faktu, że takie sytuacje stresują
Gwiazda bollywood? Miałam okazję współpracować z ludźmi w Indiach przez 2 lata i przyznam, że ich kultura, podejście do małżeństw (podstawowy motyw filmów bollywoodzkich), to dla mnie jeden wielki szok, jak na XXI wiek. Jeden chłopak na przykład opowiadał, że on nie wyobraża sobie, żeby sam miał szukać żony. Jak to?! To zadanie rodziców, bo oni znają go najlepiej Drugi cieszył się za to, że rodzice pozwolili mu samemu wybrać małżonkę, ale pod warunkiem, że będzie z tej samej casty. A jeden przysłał nam swoje zdjęcia ślubne... Pan Młody wystrojony jak choinka (na szyi miał zawieszone wypisz wymaluj nasze łańcuchy choinkowe), większość zdjęć miał sam, ewentualnie z rodziną, a na koniec fota z Panną Młodą...tu wszyscy padli, siedzieli na ogromnym łożu i dziewczyna (maleńka, sięgała mu do ramienia, a sam miał ok. 175cm), nakryta...kocem, czy innym pledem Nawet dziur na oczy nie miała wyciętych, nic! Ale jaka oszczędność na fryzjerce i kosmetyczce I takie zdjęcie ślubne powieszą sobie nad łóżkiem?
zając_Poziomka
Tue, 01 Apr 2014 - 14:24
kajetanko, czy taka oszczędnosć, to nie wiem, bo ona pod tym "kocem" wystrojona bardziej niż nasze panny młode Na początku ta kultura rzeczywiście jest dla Europejczyka szokiem, ale kiedy sie ją blizej pozna dostrzega się w niej piękno. Pomimo pewnych absolutów dla mnie do przyjęcia
Staraj sie nie martwić :* Wiem, że jest trudno i nie mam pojęcia jakim cudem mi nadwrażliwość pod tym względem przeszła, tak jakos sama. Może tłumacz sobie "na siłę", że wszystko będzie dobrze, w końcu uwierzy Twój mózg i Twoje serce
kajetanka
Tue, 01 Apr 2014 - 15:27
Zającu, tylko samych Hindusów ta kultura też nieco przytłacza, co właśnie pokazują na filmach, kiedy nie mogą żyć z tym, z kim by chcieli, czy tak jak mają na to ochotę. Gdyby wszyscy byli szczęśliwi to luz, ale widać, że jednak niekoniecznie są.
Dziękuję za dobre słowo Wiem, że będzie dobrze, choć może łatwiej byłoby mi, gdybym była pod kontrolą lekarza, który mówiłby mi to po badaniu Nic złego się nie dzieje, ba! mam mniej powodów do obaw niż w pierwszej ciąży, kiedy brzuch pobolewał, to całe rozciąganie się więzadeł, macicy, bardzo odczuwałam. Chyba każda z nas trochę się martwi, kiedy dopada ją choroba, mijają objawy, przewróci się, czy dźwignie więcej niż zwykle
Cherie
Tue, 01 Apr 2014 - 16:53
kajetanka - ja to cały czas jestem w obawach, więc doskonale Cię rozumiem. Jutro idę na USG i cały czas się modle w myślach, żeby było OK. Z tym mięsem, to mnie też mega odrzuca, a świeżyzne mogłabym cały czas szamać
U mnie niefajny nastrój. Prezesi zadecydowali o likwidacji połowy firmy, w tym cały mój dział ma polecieć. Mąż namawia mnie na zwolnienie od poniedziałku, bo powiedział, że to i tak już nie ma sensu siedzieć, starać się i męczyć.
Trzymajcie jutro &&&& za moje USG proszę!!!!
zając_Poziomka
Tue, 01 Apr 2014 - 17:14
Cherie, zwolnić Cię nie mogą, a jeśli umowa wygasa po 3 miesiącu, to muszą ją przedłużyć. Zastanów się, więc co dla Ciebie lepsze - praca czy zwolnienie. Ja z powodu sytuacji w pracy wybrałam zwolnienie, choć pracować chciałam. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Wszystko będzie pięknie na usg i serduszko już na pewno będzie
kajetanako, te małżeństwa to właśnie jeden z absolutów, który dla nas przeradza się w absurd. W Indiach coraz głośniej się mówi o takich małżeństwach. Wiele jest takich spraw rodzinnych, których trzymają się tradycjonaliści oraz ludzie, którzy innego życia nie znają - małżeństwa dzieci, sytuacja wdów itp. Ale pomimo tych aspektów kultura hinduistyczna jest naprawdę piękna Szkoda, że docierają do nas głównie te negatywne strony. A filmy bolywoodzki bardzo lubię, bo to takie bajeczki Piękne, kolorowe, wzruszające. W sam raz na wieczór po ciężkim dniu. Tylko mogłyby być nieco krótsze
Czy na Ciebie działa dobrze, kiedy ktoś Ci wyskakuje z racjonalnymi powodami, dla których nie powinnaś się martwić? Tak jak Ci przedtem napisałam o tym dźwiganiu? Czy jest przeciwnie? Bo mi to pomaga,kiedy słyszę od jedych osób, natomiast w przypadku innych działa to na mnie jak płachta na byka
Nie martwcie się dziewczynk i:* MUSI BYĆ DOBRZE! Kajetanko i trzymajmy się wersji, że ryzyko ponownego poronienia drastycznie spada z każdą kolejną ciążą
Mnie mój mąż ostatnio rozśmieszył. I przy okazji mam ochotę udusić lekarza, który robił mi zabieg! Kiedy były wątpliwości czy ciąża faktycznie obumarła to lekarz mnie pytał czy czuję się ciążowo. Nigdy nie umiałam odpowiedzieć, bo to jest takie sugerowanie trochę. No i mój mąż podłapał to pytanie i jak sam ma jakieś wątpliwości, ogarnie go strach to się mnie pyta Ale ostatnio przegiął Jak wiadomo urosły mi piersi. Oj jak urosły! Oj jak to męża cieszy! (a twierdzi, że moje normalne są w sam raz ) Ostatnio leżymy w łóżku (czy to nie normalne, że jak się leży to piersi się przesuwają w kierunku pach i jesteśmy bardzo płąskie? ) i mąż na mnie popatrzył i zamarł! I przerażony mówi, że mi piersi zmalały! I od razu pytanie czy czuję Ktośka Tak, oczywiście, wystukuje mi alfabetem morsa kołysanki przed snem I moje ukochane pytanie: Czujesz się ciążowo?
Cherie
Tue, 01 Apr 2014 - 18:48
CYTAT(zając_Poziomka @ Tue, 01 Apr 2014 - 18:14)
Cherie, zwolnić Cię nie mogą, a jeśli umowa wygasa po 3 miesiącu, to muszą ją przedłużyć. Zastanów się, więc co dla Ciebie lepsze - praca czy zwolnienie. Ja z powodu sytuacji w pracy wybrałam zwolnienie, choć pracować chciałam. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę. Wszystko będzie pięknie na usg i serduszko już na pewno będzie
Kochana, niestety firma jest w trakcie restrukturyzacji i planowane są zwolnienia grupowe, a to już trochę inna broszka niż takie zwykłe zwolnienie. Generalnie chodzi o to, że nie będzie już do czego wracać - mocno demotywująca sytuacja
No cały czas myślę o tym, żeby było dobrze.
asas87
Tue, 01 Apr 2014 - 20:46
Ja po wizycie, dzidzioch ma 5cm i ma sie bardzo dobrze
Co do dzwigania , można dźwigać ale nie nachylajac sie tylko z kucek, ja ostatnio nawet wyjęłam sama materac z łóżka 180 x220 i oparłam o ścianę a potem taki sam stelaż poodkurzalam pod łóżkiem umylam podłogę i z powrotem wszystko włożylam
Piersi mnie bolą falami, raz na noc, raz na wieczór
kajetanka
Tue, 01 Apr 2014 - 23:50
CYTAT(asas87 @ Tue, 01 Apr 2014 - 20:46)
Co do dzwigania , można dźwigać ale nie nachylajac sie tylko z kucek, ja ostatnio nawet wyjęłam sama materac z łóżka 180 x220 i oparłam o ścianę a potem taki sam stelaż poodkurzalam pod łóżkiem umylam podłogę i z powrotem wszystko włożylam
No właśnie to też słyszałam, o tym kucaniu, a te baniaki podniosłam odruchowo, więc nie zastanawiałam się, tylko schyliłam i dźwignęłam. No, mniejsza o większość, nic się nie stało, mam nadzieję, że więcej takich głupich odruchów nie będzie
Asas, świetnie, że maluch pięknie rośnie i wszystko gra! Jutro trzymam kciuki za Cherie &&. Z pracą współczuję, nie wiem jak to będzie wyglądać z prawnego punktu widzenia, ale jeśli nie będzie do czego wracać, to przkro
Zając, racjonalne wytłumaczenie dlaczego mam się nie martwić jest zdecydowanie plusem Oczywiście jeśli wypowiedziane z odrobiną zrozumienia, a nie na zasadzie "idiotko, gówno wiesz, co ty wymyślasz" Twoje tłumaczenie było jak najbardziej ok Widzisz, Twoja ciąża obumarła, powiedział Ci o tym lekarz, teraz masz usg co 2 tygodnie, widzisz serduszko, jesteś spokojna. Ja najbliższe USG mam na koniec kwietnia. Gdyby z dzieciem nagle się coś stało, nawet nie będę wiedzieć. Nie wkręcam sobie, że mnie też może się przytrafić coś złego, jestem dobrej myśli, tylko po prostu mając porównanie opieki medycznej w ciąży w PL, nie czuję się tu pod tym względem tak bezpiecznie, jak gdybym tego doświadczenia nie miała Mąż Ci pojechał Domyślam się, że takie pytania denerwują. Uważaj, mój też kiedyś nie narzekał na miseczkę B, po tym jak skończyłam karmić, co rusz słyszałam, że jednak są małe, bo przez 1,5 roku miałam przecież większe
Annie*
Wed, 02 Apr 2014 - 06:16
Hej
Kajetanko doskonale Cię rozumiem, też mam ciągłe obawy, tylko właśnie róznica polega na tym, że co dwa tygodnie podczas USG mam potwierdzenie lekarza, że jest ok. Zającu pięknie podtrzymujsze na duchu kajetankę :)Ja tam też uważam, że bobas rośnie i rozwija się jak należy, no ale ...to wszystko jest na zasadzie dobrego słowa i naszej nadziei, ze tak jest. W ogóle, na prawdę podziwiam Cię za to, że masz tak bardzo pozytywne podejście. Nieraz jak mnie nachodzą watpliwości to sobie myślę o Twojej postawie, przede wszystkim jak napisałaś na początku, że wiesz, że tym razem jest i będzie wszystko w porządku. Ja znowu sobie powtarzam, że złe rzeczy się zdarzają i dlaczego miałyby nie dotknąć nas wiem, wiem głupie podejście, ale nie mogę tego wyrzucić z głowy, choć usilnie się staram. Do tej pory jak ktoś gratuluje mi ciąży to nie dziękuję, bo tak naprawdę jestem w 1/3 drogi by to dziecko mieć.
Zającu nooo nieee, kolejny sen i to jaki Chciałabym się zamienić z Tobą, choć na jedną noc, częścią mózgu odpowiedzialną za sny
Cherie przykro mi z powodu pracy na parwdę szkoda, bo teraz jest wyjątkowy okres dla Waszej rodziny i powinniście mieć święty spokój a tutaj dochodzi zmartwienie. Z tego co piszesz firma Twoja nie jest w upadłości ani w likwidacji (likwidują część firmy), więc nadal jesteś pod ochroną i zwolnić Cię nie mogą, nawet podczas grupowych zwolnień. Przed Tobą cała ciąża, macierzyński, urlop rodzicielski, ewentualnie wychowawczy, przez ten czas dużo się może zmienić i się okazać, że jednak będziesz miała do czego wracać Trzymam kciuki, żeby ułożyło się po Twojej myśli Skoro sytuacja jest napięta to zwolnienie nie zaszkodzi a tylko pomoże Twoim nerwom i dziecku. Na pewno podejmiesz słuszną decyzję Powodzenia na USG ależ zazdroszczę, sama bym pooglądała sobie mojego brzdąca
asas noo wielkolud normalnie Super, że młode ma się świetnie, tak trzymać do samego końca
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie bolących piersi. Wczoraj w ciągu dnia ból się nasilał, wieczorem już bolały dość konkretnie więc się uspokoiłam. Ogarnęła mnie panika i zanikła zdolność logicznego myślenia
W piątek idę zrobić sobie badania a w czwartek (w nast. tyg.) mam wizyte. Umówiłam się też na pierwsze USG prenatalne, mam termin na 25 kwietnia.
Zbieram się do pracy. Miłego dnia
SpokOna_1988
Wed, 02 Apr 2014 - 10:55
Cześć Dziewczynki!
Jakoś nie bardzo lubię marudzić, ale muszę Wam się wyżalić, że ja to się w ogóle ciążowo nie czuję. Wiem, że każda ciąża jest inna, ale przy pierwszej ciąży to miałam już różne objamwy, a teraz nic. Strasznie się martwię. Tym bardziej, że pierwsza ciąża zakończyła się poronieniem, druga była zagrożona poronieniem i leżałam od pierwszego miesiąca prawie przez kolejne 3.
Wtedy jakoś lepiej sobie radziłam z całą sytuacją, a teraz to jakoś mam chwile zwątpienia. Chciałabym być już po USG na którym widać już bijące serduszku i zapewnieniu lekarza, że wszystko w porządku. Zazdroszczę trochę tych wizyt co dwa tygodnie, a z drugiej strony współczuję całej tej przyczyny
A z takich weselszych rzeczy to ostatnio mąż kładzie Lenkę do spania i słysze zza drzwi sypialni. "Lenka nie możesz marudzić, to już jest końcówka, musimy być dzielni to wygramy (Ja tak się przysłuchuję co Oni też wygrają i nagle słyszę...) wygramy ten wspaniały czołg. I od razu wiadomo, że tata wojskowy. Tylko tak się zastanawiam, po co im ten czołg
A odnośnie aft to ja stosowałam bobodent, bardzo znieczulało i łagodziło ból. Powiedzcie mi jeszcze czy w ciąży można pić melise?
zając_Poziomka
Wed, 02 Apr 2014 - 11:43
asas, super, ze wszystko ok Ty miałaś już usg genetyczne?
Cherie, ja też nie mam do czego wracać. Przykre, ale cóż zrobić. Myśl o sobie i dzidziusiu. kajetanko, ja ostatnio się wygłupiałam i rzuciłam się na stertę pościeli na brzuch, dopiero jak już leżałam to sobie uzmysłowiłam co i jak. I teraz jak mi przychodzą takie pomysły do głowy, to mózg od razu reaguje Myślę, że u Ciebie będzie podobnie. Ja sobie w tej chwili nie wyobrażam nie mieć tak często usg. Wcześniej to była tak fanaberia Kiedy dowiedziałam się, ze ciaża obumarła żałowałam tego usg. Wolałam po prostu poronić, a nie iść na badanie z uśmiechem na ustach i przeżyć szok. Ale kiedy kolejne dawki leków wywołujących nie skutkowały, lekarz musiał mnie "otwierać" mechanicznie i stwierdził, że w takiej sytuacji do naturalnego usunięcia ciąży doszłoby bardzo późno to zmieniłam zdanie. Lekarz zrobił zabieg po tygodniu od obumarcia, "na siłę" aby było co badać na histo. Gdybym czekała sama nieświadomie, to prawdopodobnie wszystko by we mnie zgniło i spowodowało zapalenie, a w konsekwencji nawet bezpłodność. To są naprawdę skrajne przypadki. Lekarz mi mówił, że pierwszy raz się spotkał z tak "upartą" szyjką macicy. A jest po 60tce. Prawdopodobieństwo, więc bardzo małe, a jednak na mnie trafiło. Na szczęście kilku lekarzy stwierdziło, że ta oporna szyjka dobrze wróży na kolejne ciąże, bo jest bardzo malutkie ryzyko, że coś z nią będzie nie tak. Wkurzało mnie też jak mi lekarz mówił, że w Anglii to 9tyg ciąży nawet nie traktuje się jak ciąży, bla bla bla... że tylko u nas takie cuda... Miałam ochotę mu w zęby przyłożyć. Wiem, że nie miał nic złego na myśli, jednak w tamtej chwili działo to na mnie koszmarnie.
Wiem, że to niewiele, ale może Ci to jakoś pomoże w przyszłości Polecam kupić stetoskop! Od ok 18-20 tygodnia można przez niego usłyszeć serduszko. To jeszcze trochę czasu, ale później na pewno będzie działał uspokajająco. Mój mąż już się zaopatrzył i ciągle pyta czy już coś usłyszy
No mój mąż zaczyna rozważać silikony
Annie, wiesz dlaczego mam takie podejście? Bo gdzieś we mnie siedzi, że sobie poprzednią sytuację wykrakałam! A było to tak. Do lekarza dojeżdżam dośc daleko, 30-40 minut samochodem. 2 pierwsze wizyty zaliczyłam sama. Pierwsza wizyta tylko pęcherzyk. Druga piękne serduszko. Wsiadałam już do samochodu i pomyślałam: Cholera, a co by było, gdybym tak sie dowiedziała, że straciłam ciążę i byłabym sama!? Jak ja bym wróciła do domu? Odgoniłam te myśli i zapomniałam. 2 tygodnie później mąż pojechał ze mną na wizytę, w końcu 9 tydzień, już było co oglądać i co usłyszeć.... Niestety nie usłyszał nic Siedzi we mnie głęboko taki strach, że to moja wina. A może intuicja???????? W poprzedniej ciąży intuicja podpowiedziała mi, że coś będzie nie tak i nie mogę być sama. A w tej intuicja mówiła mi już od pewnego seksu że właśnie w tej chwili się udało Robiłam test, który wyszedł negatywny a ja i tak wiedziałam swoje Dlatego teraz odganiam wszystkie złe myśli zanim jeszcze nadejdą.
Poza tym okazało sie, ze w moim otoczeniu jest pełno kobiet, które straciły ciążę. Jedna nawet 3ktornie. Ale poza nią WSZYSTKIE drugą ciążę miały zdrową i cudowną A maluchy przekochane. I tego się trzymam - ja już swój limit na wyjątkowe przypadki wyczerpałam upartą szyjką i przejściami po zabiegu (było podejrzenie zaśniadu groniastego. Histopatologia nie pokazała jednoznacznego wyniku. Beta spadała bardzo długo, więc jest spore prawdopodobieństwo, że jednak był... Musiałam czekać na zupełny spadek, aby móc znów się starać. Kiedy spadła ja złapałam grzybicę i musiałam odpuścić jeden cykl. A tak bardzo pragnęłam się starać najszybciej jak się da) Teraz nie ma opcji, musi być dobrze I czasem mam wrażenie, że mój mąż bardziej się boi ode mnie
Po prostu musimy wierzyć! I już Nasza wiara to takie placebo
Wydaje mi się też (może się mylę), że kiedy opowiadam kobietom o moich przeżyciach jest im łatwiej. Albo przeżyły coś podobnego i rozumieją, czują, że nie są w tym same. Albo nie przeżyły, ale moje podejście dodaje im sił, bo skoro przeszłąm cos takiego i potrafię wierzyć, że będzie dobrze, to one tym bardziej powinny. Tak mi niedowano powiedziała koleżanka i tego się trzymam Mam nadzieję, że tak jest. A dodatkowo mi takie gadanie o tym naprawdę pomaga.
Dziś mi sie nic nie śniło
SpokoOna, przydałby sie suwaczek, bo nie wiem który to tydzień Tak jak napisałaś - każda ciąża jest inna, a brak objawów nie świadczy, że jest źle. Ja w pierwszej ciąży miałam sporo objawów i zakończyła tak a nie inaczej. Teraz nie miała prawie wcale (na początku więcej, z czasem mniej) i jestem bardziej zaawansowana niż poprzednio Nie ma reguły. Wiem doskonale, że te wszystkie objawy to taki lek na naszą psychikę, bo poza tym są be
Co do ziół, to nie pomogę. Wiem, że można pić miętę.
Lena + czołg fajnie to brzmi
Dziewczyny, więcej wiary! Przetrwamy to razem! Całe 9 miesięcy (minus te, które każda z nas ma już za sobą)
Z ciekawostek: Śmieszy mnie jak koleżanki sie przyglądają mojemu brzuchowi, a głupio im zapytać wprost
Ależ się rozpisałam
kajetanka
Wed, 02 Apr 2014 - 12:45
Annie, mam USG genetyczne tego samego dnia Będziemy się wspierać duchowo
SpokoOna, ja też podpisuję się pod prośbą o suwaczek Jak można poczytać w naszym wątku, nie każda od początku miała pełen wachlarz objawów, skoro jeszcze nie widziałaś serduszka, pewnie jest czas na mdłości i inne atrakcje. Każda ciąża jest inna, mnie aktualna bardziej męczy niż poprzednia To Lena wyrośnie na twardą dziewczynę przy takim tacie
Zając, Twój lekarz miał rację co do ciąży w Anglii, tylko faktycznie bez sensu, że taki komentarz Ci rzucił. Tutaj do 13 tygodnia nie reagują na nic, "jak ma polecieć to trzeba się z tym pogodzić". Tak samo nie ratują bardzo wczesnych porodów, nie pamiętam dokładnie od którego tygodnia reanimują dzieciaczki, ale później niż w PL. Wychodzą z założenia, że takie dziecko będzie bardziej chore niż zdrowe, więc po co? Nie wiem jak się ma do tego przysięga Hipokratesa i w ogóle moralność ludzka, każdy przypadek przecież do konkretni rodzice, ludzie, którzy dla tego dziecka zrobiliby wszystko. Fajnie, że potrafisz opowiadać o swojej historii. Na pewno wielu osobom to pomoże. Nie wierzę, że "wykrakałaś", to zbieg okoliczności, na pewno nie Twoja wina! Przyznam jednak, że fagment o tym, że gdyby nie USG ciąża zgniłaby bez niczyjej wiedzy, akurat mnie nie pocieszył Jak rozmawiam z dziewczynami, które tu rodziły, wszystkie są zadowolone, ale każda ich ciąża była bez komplikacji, dzieci zdrowe, więc dla nich wizyty co 2-3 tygodnie, tak samo częste kłucie to przesada. Nie wiem, może mówią tak, żeby mnie uspokoić, może dlatego, że nie chodziły w ciąży w Polsce, a może już po tych kilku latach nie pamiętają Jak dla mnie pierwsze usg na początku 4 miesiąca, to gruba przesada, pomijając kwestie ewentualnego obumarcia płodu, są jeszcze krwiaki, torbiele, ciąże pozamaciczne, równie niebezpieczne dla organizmu matki.
Stetoskop to dobry pomysł, kiedyś podsłuchiwaliśmy tak Kaję u koleżanki Tylko że od tego 18-20 tygodnia czuć już ruchy, więc nie wiem czy się skuszę, chyba że trafię gdzieś w promocji Swoją drogą jak maluch już wierzga, też są dni, kiedy więcej śpi, a człowiek stresuje się, że cały dzień nie fika. Moja urządzała największe imprezy ok. 23-1 w nocy, rano nie było szans, żeby się ruszyła, czasem musiałam czekać do kolejnego wieczoru Niestety tak samo zostało jej po narodzinach...nocki z głowy.
Mnie dziś coś wlazło w łopatkę, skurcz mięśni, czy inne dziadostwo, boli jak diabli. Muszę zacząć się gimnastykować, rozciągać czy cuś.
karolcia_d291
Wed, 02 Apr 2014 - 17:06
hej dziewczyny piszę szybko i w skrócie bo niestety nie mam czasu... Po wizycie wszystko ok moje maleństwo ma 6,3cm a po za tym wszystko jest w porządku, luteinę mogę już powoli odstawiać, acard już odstawiłam, za to muszę brać dużą dawkę magnezu przez te moje bóle nóg, jednak wskazówki lekarza jak je układać itd. już troszkę pomagają I było by wszystko fajnie gdyby nie fakt że córa mi się rozchorowała, już drugi dzień gorączka ponad 39, byliśmy u lekarza dostała antybiotyk, ponieważ ma okropny stan zapalny gardła, migdałków i krtani. Mam nadzieję że jej pomoże bo drugą noc spałam tylko 4 godziny i marnie się czuję. Niestety do soboty muszę dać radę bo na męża będę mogła dopiero wtedy liczyć. Tyle ciekawych rzeczy piszecie i nie wiem już na co odpisywać bo jestem do tyłu z tym... ach... A tak w ogóle to słyszałam ostatnio taką rzecz, ,, w ciąży nie powinno się malować paznokci ponieważ do dziecka docierają jakieś substancje szkodliwe z tego lakieru czy coś takiego,,. A mi na ból piersi nie pomaga za bardzo nic, więc muszę to przeboleć. A wam przyszłe mamusie życzę dużo zdrówka i waszym maleństwom też. Niech rosną zdrowo
kajetanka
Wed, 02 Apr 2014 - 17:52
Karolcia, cieszę się, że zaglądasz z dobrymi wieściami Niech rośnie maluszek A antybiotyk dla Córy ma ten plus, że szybko pomoże i nie będzie się tak męczyć. Wiem jak cieżkie są noce z kaszlącym, gorączkującym dzieckiem Tylko uważaj na siebie, żeby dziadostwo nie przeszło, jedz profilaktycznie czosnek, syrop z cebuli
Ja dziś kupiłam sobie 2 koszule nocne, jak to w tym kraju bywa, były tylko duże i ogromne rozmiary, ale promocja Wzięłam więc troszku za luźne, spokojnie do końca ciąży pociągną I baletki też upolowałam. W spodniach już się nie dopinam, muszę przerzucić się na spódniczki/sukienki/getry, do tego moje ukochane adidaski niebardzo pasowały, a jak już gdzieś wychodzę to raczej dłuższe dystanse, więc szpilki kurzą się, czekając na lepsze czasy
zając_Poziomka
Wed, 02 Apr 2014 - 18:36
karolciu, zawodowo zajmuję się paznokciami i obalam mit Przez płytkę paznokcia żadne składniki się nie dostaną do krwioobiegu, więc można z powodzeniem malować, zdobić, żelować itp itd. Trzeba tylko uważać na primery kwasowe i preparaty do zmiękczania skórek, bo mogą uczulać.
Super, że dzidzia zdrowa I już taka duża
kajetanko, większe koszule się przydadzą już niedługo Ja też się nie dopinam, jeśli wiem, że spodnie mi nie spadną to chodzę w rozpiętych + tunika. Zamówiłam 4 tuniki, więc niedługo przerzucę się na legginsy
Cherie
Wed, 02 Apr 2014 - 19:33
I po USG - serduszko bije, dzidzia tylko niecałe 2 cm (ale ciąża młodsza o jakieś 10 dni niż wynika z OM). Ciekawe co mój gin powie w piątek odnośnie PTP Najważniejsze, że serduszko bije i jest szyjka zamknięta.
Annie - generalnie podzielono firmę na 3 części, z 2 z nich utworzono odrębne spółki przeznaczone do sprzedaży, ale spółka matka zostaje - ma być sprzedana w przyszłym roku. Dlatego myślę, że nie będzie do czego wracać.
SpokoOna - wiem, że się martwisz, ja też miałam 2 poronienia, co prawda bardzo wczesne, ale jednak. Pociesza mnie to, że teraz beta rośnie szybciej niż w tym samym czasie co z Olą.
Powiedziałam dzisiaj mamie, ucieszyła się
Annie*
Thu, 03 Apr 2014 - 06:39
SpokOna również apeluję o suwaczek Musiałam przejść do pierwszej strony, żeby zobaczyć na kiedy masz termin. SpokOna jesteś o 2 tyg.w młodeszej ciąży według o.m. niż ja, gwarantuję Ci, że lada chwila poczujesz się ciążowo. Mialam podobne obawy, wątpliwości czy w ogóle w ciąży jestem w sumie to tylko brak miesiączki o tym śwaidczyło. Teraz już wyraźnie mam zaparcia, jestem bardzo senna (ciągle ziewam),bolą piersi, od pewnego czasu mdlii mnie wieczorami, a wczoraj nawet przez cały dzień. Za niedługo pójdziesz na USG, masz już termin? Będzie dobrze Melisę możesz pić, pomaga również na problemy żołądkowo-jelitowe, sama ją poję jak czuję, że mam balon w brzuchu.
kajetanka na którą masz to USG prenatalne? Ja mam na 18:45 , więc cały dzień muszę czekać Nie wiem czy tego dnia znajdę w sobie takie pokłady cierpliwości
Zającu po przebudzeniu, zanim jeszcze wstałam z łóżka, powiedziałam sobie,że na pewno wszystko będzie ok. Postaram się, żeby moje myśli nie błądziły tylko i wyłącznie w tematach ze złym scenariuszem, w ten sposób można się wykończyć. Twoja historia jest bardzo smutna ale i ja uważam, że nie ma w niej ani grama Twojej winy. Obawy były uzasadnione, każda ciężarna je ma. Pracuję z dziewczyną, której ciąża też obumarła, w styczniu urodziłaby malucha, bardzo to przeżyła. Długo się wahałam czy powiedzieć jej o mojej ciąży, lubię ją i nie chcialam zrobić jej przykrości, otwierać jeszcze nie dokońca zabliźnione rany. W końcu jej powiedziałam, ucieszyła się, ale też nie ukrywała, że zazdrości. Byłam bardzo blisko tej histroii, stąd moje ciągłe obawy. Ale powiedziałam już KONIEC! Dzięki
karolcia świetne wieści Maluszek duzy i zdrowy Życzę zdrowia dla córci, żeby szybko przeszło.
Cherie cudna wiadomość. Uwielbiam jak piszecie, że wszystko po wizytach jest idealnie Jeśli chodzi o pracę to niezmiernie mi przykro. Podjełaś już decyzję o zwolnieniu czy jeszcze główkujesz ?
W ciąży z Julkiem też podsłuchiwaliśmy jego serduszko przez stetoskop, ale pamiętam, że było to znacznie później niż w 20 tc, rzeczywiście jest tak w książkach tematycznych napisane, ale mnie się tego serca nie udało usłyszeć. Być może było to spowodowane tym, że dziecko ma jeszcze sporo miejsca na przemieszczanie się stąd trudno na to serducho trafić. Ale później już słyszałam. Polecam, na parwdę fajna zabawa
Szukając na pierwszej stronie terminu SpokOny, uświdaomiłam sobie, że sporo dziewczyn przestało pisać. Widnieje 14 nicków a połowa w ogóle nie udzielających się. Dziewczyny odezwijcie się mam nadzieję, że u Was wszystko ok. Powinny się chyba już jakieś grudniówki pojawiać, a tutaj cisza.
Miłego dnia
zając_Poziomka
Thu, 03 Apr 2014 - 07:14
Cherie, coś mi się nie zgadza. Dziecko w 7 tyg ma do 12 mm. Jakim więc cudem ma niecałe 2 cm i na dodatek ciaza jest młodsza? Pod koniec 8 tyg miałam 1.85 cm... Lekarz podał Ci wymiar? Bo może te 2cm to wielkość pęcherzyka?
Super, ze dzidzia ma się dobrze
kajetanka
Thu, 03 Apr 2014 - 10:57
CYTAT(zając_Poziomka @ Thu, 03 Apr 2014 - 07:14)
Cherie, coś mi się nie zgadza. Dziecko w 7 tyg ma do 12 mm. Jakim więc cudem ma niecałe 2 cm
Jakby nie patrzeć 12 mm, to też niecałe 2 cm Dobrze Cherie, że wszystko gra Zaraz będziemy miały komplet bijących serduszek
Annie, ja mam USG od rana, ledwo zdążę Młodą do przedszkola odstawić, więc nie będę miała czasu na nerwy
Ważyłam się dzisiaj i wrócił mój zgubiony podczas choroby kilogram Pojawił się tak samo szybko jak zniknął
zając_Poziomka
Thu, 03 Apr 2014 - 11:46
CYTAT(kajetanka @ Thu, 03 Apr 2014 - 11:57)
Jakby nie patrzeć 12 mm, to też niecałe 2 cm
W ten sposób na to nie spojrzałam
No to niedługo przybęda kolejne kg Strzeż się
Annie, i tak masz już myśleć! Dobrze jest mieć świadomość, że różnie w życiu bywa i ryzyko jest zawsze. Ale trzeba pamiętać, że ta świadomość nawet najbardziej pielęgnowana, naszego bólu nie zmniejszy! I nie przygotuje nas na najgorsze. Dlatego trzeba myśleć pozytywnie
Ja dziś rano taką scenę odstawiłam 2 godziny beczałam, bo rano mąż się nie chciał do mnie przytulić
Cherie
Thu, 03 Apr 2014 - 17:19
CYTAT(zając_Poziomka @ Thu, 03 Apr 2014 - 08:14)
Cherie, coś mi się nie zgadza. Dziecko w 7 tyg ma do 12 mm. Jakim więc cudem ma niecałe 2 cm i na dodatek ciaza jest młodsza? Pod koniec 8 tyg miałam 1.85 cm... Lekarz podał Ci wymiar? Bo może te 2cm to wielkość pęcherzyka?
Super, ze dzidzia ma się dobrze
Kochana, aż sprawdziłam jeszcze raz: "w jamie macicy widoczny jest pęcherzyk ciążowy o GS 18 mm, z widocznym pęcherzykiem żółtkowym i echem zarodka o CRL 1,9mm" - także zrobiło mi się z 1,9 mm 19 mm Ale ja wiem, że moja ciąża jest młodsza niż wynika z OM, bo ja mam długie cykle, w tym przypadku to było 38 / 39 dni.
Annie - postanowiłam, że idę od poniedziałku na zwolnienie i tyle.
Ja na USG prenatalne będę szła dopiero w okolicach 15 maja, więc jeszcze mi zostało czasu a czasu. Jutro za to pierwsza wizyta u gina.
Jejkuś jaka ja jestem zmęczona i śpiąca i jeszcze prawy bark mnie boli jak nie wiem. Idę chyba dzisiaj spać z Olką o 19.00.
zając_Poziomka
Thu, 03 Apr 2014 - 17:24
Tak pytałam, bo sama się kiedyś nacięłam właśnie na pęcherzyk. I jak niedawno gadałam z mężem to z 1,85 cm zrobiło mi się 18,5 cm Ja mam idealne cykle a na początku maluszek i tak był za mały. To normalne. Za to po 2 tygodniach był już o 2 dni za duży Ważne, że serduszko bije i lekarz potwierdza, że wszystko ok
Mądra decyzja ze zwolnieniem, szkoda nerwów. Ani dla Ciebie ani dla maluszka nie są dobre. Tylko ostrzegam - jak nie znajdziesz sobie zajecia, to będziesz jak ja co 10 minut odświeżać forum
kajetanka
Thu, 03 Apr 2014 - 17:57
No ja też zrobiłam z 1,75 17,5 Można nam to wybaczyć, hormony Teraz wszystko na nie zwalam Ale fakt, faktem, że im dłużej w ciąży chodziłam, tym większe dziury w mózgu odkrywałam. Pod koniec śmiałam się, że zawieszę sobie karteczkę z adresem na szyi. Zapominałam słów używanych na codzień, typu lodówka, kanapa, że nie wspomnę o progu zwalniającym
Cherie, dobrze, że wybrałaś zwolnienie, skoro i tak sytuacja rysuje się w ten, a nie inny sposób i firma ma gdzieś pracowników, szkoda prądu
Zając, Ty po prostu jesteś niezawodna, zawsze gotowa odpowiedzieć na czyjegoś posta Mnie już odbija od siedzenia w domu, nie mówię, że się nudzę, ale nie o to chodzi. Nie pracuję od czerwca, jak tu przyleciałyśmy, bo czekaliśmy na przedszkole, aż uznaliśmy, że skoro i tak siedzę, to uziemimy mnie na amen
Cherie
Thu, 03 Apr 2014 - 19:01
CYTAT(zając_Poziomka @ Thu, 03 Apr 2014 - 18:24)
Tak pytałam, bo sama się kiedyś nacięłam właśnie na pęcherzyk. I jak niedawno gadałam z mężem to z 1,85 cm zrobiło mi się 18,5 cm Ja mam idealne cykle a na początku maluszek i tak był za mały. To normalne. Za to po 2 tygodniach był już o 2 dni za duży Ważne, że serduszko bije i lekarz potwierdza, że wszystko ok
Mądra decyzja ze zwolnieniem, szkoda nerwów. Ani dla Ciebie ani dla maluszka nie są dobre. Tylko ostrzegam - jak nie znajdziesz sobie zajecia, to będziesz jak ja co 10 minut odświeżać forum
Och Zającu, mam tyle zajęć, że teraz nie starcza mi na nic czasu. Na ten moment jesteśmy w trakcie dobudowy kawałka domu, robimy pompę ciepła do ogrzewania domu, a w kolejce jeszcze remont całego domu i zrobienie 2 części ogrodu, także nudzić na pewno się nie będę.
zając_Poziomka
Thu, 03 Apr 2014 - 19:09
Cherie, też tak mówiłam Ostatecznie olałam remont i dałam mężowi wolną rękę, z czego sie bardzo cieszy. Zlew pełen naczyń, ubrania z szafy wyrzucone czekaja 4ty dzień na porządki. Strasznie się rozleniwiłam
Lena91
Thu, 03 Apr 2014 - 19:42
Witam Was ! Słuchajcie, mam pytanie. Od jakiegoś tygodnia, może nawet niecałego, parę dni, strasznie boli mnie kręgosłup w części lędźwiowej (no wiecie, tam nad pupą... ). Nie mam pojęcia z czego to wynika, ponieważ nie wykonuję ani ciężkich robót, ani sportów, chorych nerek także nie mam (niedawno badania miałam). Kuzynka mi powiedziała, iż najprawdopodobniej jest to ucisk rozrastającej się macicy i innych narządów, co powoduje ucisk na część kulszową kręgosłupa, i w późniejszym czasie (po konsultacji ortopedycznej) jest to jedna z kwalifikacji do cesarskiego cięcia. Któraś z Was tak miała/ma?
Pozdrawiam :*
zając_Poziomka
Thu, 03 Apr 2014 - 19:50
Nie słyszałam nigdy o jakichś kwalifikacjach do cesarki. Wiem natomiast, że ból kręgosłupa we wczesnej ciąży jest normalny Przy poprzedniej też tak miałam.
Poza tym macicę masz jeszcze za małą, by Ci uciskała kręgosłup
kajetanka
Thu, 03 Apr 2014 - 23:04
Lena, ja miałam taką sytuację pod koniec pierwszej ciąży. Ja generalnie mam problemy z kręgosłupem, w zasadzie z każdym odcinkiem po kolei miałam już większe lub mniejsze historie, rehabilitacje itd. Kiedy w ciąży wlazło mi coś właśnie w odcinek lędźwiowy, nie mogłam normalnie chodzić, aż kuśtykałam, bo każdy krok to ból w kręgosłupie. Udałam się na konsultację ortopedyczną Pan doktor, kiedy mnie zobaczył z tym brzuchem, na dzień dobry rzucił "pani to chyba nie do mnie" Pozwolił mi się jednak wygadać z czym przychodzę, zapytał który to tydzień. To był bodajże 32, czy 34, usłyszałam "no, to już dużo nie zostało, wytrzyma pani". Natomiast kiedy pytałam jak to się będzie miało do porodu, bo to już nawet nie chodziło o to, co słyszałam, ale o to, że bolało jak diabli, nie wyobrażałam sobie w takiej sytuacji wysiłku w postaci parcia i wypychania z siebie arbuza Pan doktor zapewnił, że to żadne przeciwwskazanie, dostanę przecież znieczulenie (inna sprawa, to obawa przed wbijaniem w ten kręgosłup igły). Tak wyglądała moja profesjonalna konsultacja ortopedyczna
Z kręgosłupem w ogóle jest tak, że albo rehabilitacja, albo już operacja. W ciąży nie wchodzą w grę chyba żadne inne zabiegi jak gimnastyka Postaraj się codziennie chociaż po 15 min. poruszać, porozciągać te mięśnie, rozluźnić. Poszukaj w necie jakichś ćwiczeń (też w końcu muszę się za to zabrać). Fajną sprawą jest piłka gimnastyczna, już samo wyciągnięcie się na niej bywa zbawienne dla pleców Przydaje się też potem, kiedy trzeba ukołysać maluszka, a sił na spacerowanie po pokoju brakuje, wystarczy się na niej lekko pokiwać Ma prawo boleć Cię teraz w tym miejscu, bo w środku wszystko się zmienia, przetasowuje i wije gniazdko dla nowego mieszkańca
Annie*
Fri, 04 Apr 2014 - 06:10
Lena w ciąży też miałam problemy z lędźwiowym odcinkiem kręgosłupa, żeby sobie ulżyć kupiliśmy nowe łóżko, bo spać mi już było ciężko. Uroki ciąży ... tak jak kajetanka pisze, gimantykuj się, żeby zmniejszyć ból. Druga sprawa może gdzieś Cię przewiało ?? Teraz ta pogoda jest taka ... niewiadomo czy ciepło czy zimno, czy się rozebrać z kurtki czy nie. Co do wskazań do cesarskiego cięcia, przyznam, że nie mam zielonego pojecia jakie w ogóle są,nigdy się tym tak do końca nie interesowałam. Wiem, że przy pierwszej ciąży ułożenie pośladkowe jest wskazaniem do cc, przy drugim porodzie już niekoniecznie. Cesarki niegdy nie brałam pod uwagę, więc w sumie nic o niej nie wiem.
Właśnie, pytanie do dziewczyn już po pierwszych porodach, gdyby teraz się okazało, że dziecko nie jest ułożone główką w dół, zgodziłybyście się na poród naturalny? Bo ja chyba nie, tyle się naczytalam o urazach okołoporodowych, że balabym się, że zrobią temu maluchowi krzywdę.
Gdybym teraz miała cały dzień do dyspozycji to też bym miała co robić, na pewno bym się nie nudzila Mam takie zaległości w porządkach, że aż wstyd. Zającu Ty będąc w następnej ciąży też nie będziesz się nudzić Starszakowi również trzeba poświęcić czas, a to na rower, a to na spacer, a to poczytać, pobawić się. Poprzednią ciążę mogłam bardziej celebrować, posiedzieć sobie, częściej nic nie robiłam. Ale jeszcze 5-6 miesięcy i też sobie posiedzę w domu
Pa
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.